Dwa newsy z policyjnego kraju

Wld

Z tego co slyszalem to w Holandii nie mozesz szyfrowac danych. Tzn mozesz, ale ma zadanie wladz musisz im podac klucz pod grozba czegos tam. Nie wiem, czy jest jakas odpowiedzialnosc jak zgubisz klucz. Zorientuj sie sam.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"

Bimi

nie interesuje mnie to, ale wątpię byś miał rację. w holandii zasadniczo policja nie ma nawet prawa przeszukać cię na ulicy.
nooo.. chyba że w amsterdamie gdy szukają broni, a ty jesteś czarny Wink

tylko idiota oddawał by klucz od swoich danych, szczególnie gdy ma w nich coś za co może beknąć.
tak że gdybym szyfrował to na pewno bym nie oddał, niezależnie od przepisów więc nie widzę potrzeby się "orientować"..
natomiast nie mam żadnych danych które czułbym potrzebę zaszyfrować przed kimś komu udzieliłem dostępu do swego kompa, więc nie będę sobie bez sensu psuł performance'a systemu Smile

przypominam wszystkim, że zgodnie z przyjętymi standardami sądownictwa w procesie karnym oskarżony nie musi mówić prawdy; tak w holandii, w polsce jak i praktycznie na całym świecie.

ba - czasem nawet nie tylko w przypadku gdy jest się oskarżonym, ale generalnie gdy am się dobry powód Smile

Cytat:

Fałszywe zeznania nie są przestępstwem, jeśli ich celem jest ukrycie zdrady małżeńskiej - zdecydował włoski Najwyższy Sąd Apelacyjny.
... http://wyborcza.pl/1,86764,5007840.html

DarkTech

Trzeba by przeprowadzić eksperyment polegający na umieszczeniu na jakimś publicznym serwerze pliku zaszyfrowanego 4096-cio bitowym kluczem. Tytuł musi być prowokacyjny dla służb, np. "Raport_Macierewicza_cz_2.pdf.asc", albo coś w tym stylu. Wink

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

Bimi

zaufaj mi, gdybyś to złamał przy pomocy matematyki lub jakiejś sprytnej maszyny (a nie kradnąc klucz) przeszedłbyś do historii niczym kopernik.

DarkTech

Mam zaufanie do kryptografii, zaś hasła do plików nie pamiętam, bo jest za długie i zbyt skomplikowane. Wszystkie ważne pliki mam zaszyfrowane, oryginalne pliki które były poddawane szyfrowaniu nie są przenoszone do kosza, ale zamazywane przez nadpisywanie 64-krotną maską (w Linuxie jest do tego celu funkcja [shred -u -v -z -n64 nazwa_pliku]. (pomijając szyfrowanie całego dysku, jako zabezpieczenie nośnika). Życzę więc dużo szczęścia wszystkim potencjalnym "chciejcom" nieautoryzowanej wiedzy. Laughing

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

Bimi

jeszcze apropos kwestii udostępniania "organom" klucza do swoich danych, przypomniał mi się ten news:

Cytat:

Pewien mężczyzna, który mieszkał wraz z trójką innych osób, został oskarżony o to, że potajemnie nagrywał współmieszkańców bez ich zgody. Został nawet skazany za przygotowania do takich nagrań, ale wcześniej pojawił się problem: chociaż w całym mieszkaniu odkryto sieć kamer, a także zabezpieczono komputer sprawcy, to jednak pliki, które się tam znajdowały, były zaszyfrowane. W efekcie sprawca uniknął kary pozbawienia wolności, a skazany został jedynie na dwa lata kuratorskiego dozoru (two years of probation).

Rzecz się działa w Australii. Historię przedstawia serwis the Register: Crypto spares man who secretly video taped flatmates. Dowiadujemy się z niej, że po przeszukaniu mieszkania przez policję i zabezpieczeniu kamer oraz komputera z nagraniami(?) - trzydziestodziewięcioletni mężczyzna odmówił przekazania haseł pozwalających na odszyfrowanie przechowywanych na dysku danych. Policja zatem nie mogła zapoznać się z tymi plikami i przedstawić niezbitych dowodów, że nagrywał on swych współmieszkańców. Sąd uwzględnił fakt, że w momencie przeszukania kamery nie były podłączone.

Na podstawie zebranych materiałów dowodowych sąd (Southport District Court) mógł jedynie uznać, że sprawca przygotowywał się do nagrań. W trakcie procesu obrona podnosiła, że sprawca cierpi na schizofrenię paranoidalną i jest przekonany, że jego współmieszkańcy spiskuja przeciwko niemu.

W Polsce dziś, po tym, jak Senat wniósł poprawki (PDF), projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy, ustawy - Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw skierowano do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Wspominam o tym dlatego, że w tym właśnie projekcie pojawiło się nowe przestępstwo, polegające m.in. na utrwalaniu wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu.

http://prawo.vagla.pl/node/8712