|
Autor
|
Wiadomość |
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:01, 22 Lip '10
Temat postu: Jak największa polska mafia załatwia porachunki |
|
|
Historia dotyczy, byłego już, policjanta który kiedyś pracował w komisariacie w Nowym Mieście Lubawskie (woj. warmińsko mazurskie).
Zaczęło się tak: Cytat: | Mściwy policjant potrącił kolegę
2009-11-12 00:00:00
We wtorek TVP2 wyemitowała reportaż o pobiciach na komendzie w Nowym Mieście Lubawskim. Dzień później policjant, który wyjawił nieprawidłowości, został potrącony przez oskarżanego o pobicia kolegę z pracy.
Marcin W. policjant z Nowego Miasta Lubawskiego, który według kolegów miał bić zatrzymanych, został zawieszony. Bezpośrednim powodem zawieszenia było jednak nie bicie, a to, że wczoraj około 17 potrącił radiowozem swojego kolegę, który w reportażu telewizyjnym wyemitowanym przez "Ekspres reporterów" w TVP2 we wtorek, zarzucał mu nadużywanie siły.
— Zaraz po potrąceniu, jego sprawca został odsunięty od służby i zabrano mu broń — mówi Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego KWP w Olsztynie. — Dzisiaj komendant powiatowy podjął decyzję o wszczęciu wobec niego postępowania dyscyplinarnego i zawieszeniu w czynnościach służbowych aż do wyjaśnienia sprawy.
Jeszcze w środę do KPP w zostali skierowani policjanci z wydziału kontroli KWP i policyjny psycholog.
W czwartek w komendzie pojawił się komendant wojewódzki, by rozmawiać z policjantami o sprawie.
|
Powyższy news został już usunięty, ale ciągle można go jeszcze przeczytać z google cache.
Tymczasem dziś okazuje się, że nasz bohater, który kilka miesięcy temu donosił o "nieprawidłowościach" na komendzie w Nowym Mieście Lubawskim, a nawet o mało co nie został przez to zabity przez kolegów, dziś jest oskarżony... o pedofilię
No tak - o cóż by innego?
W międzyczasie oczywiście stracił prawo jazdy i wyleciał z pracy, za jazdę po pijaku.
Cytat: | Zmuszał nastolatkę do seksu?
2010-07-19 09:14:42 (ost. akt: 2010-07-19 09:26:51)
Były policjant, który twierdził w mediach, że funkcjonariusze w Nowym Mieście Lubawskim biją zatrzymanych, jest podejrzany o współżycie z 14-latką. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Sprawa tyczy się Marcina W., 29-letniego policjanta, który w listopadzie 2009 roku był bohaterem "Ekspresu reporterów". W materiale wyemitowanym wówczas przez TVP2 z kolegą opowiadał o nieprawidłowościach w komendzie w Nowym Mieście Lubawskim. Teraz sam jest bohaterem skandalu. Prokuratura zarzuca mu seks z 14-latką. Do przestępstwa miało dojść w ubiegłym roku.
Marcina W. zatrzymano w ubiegłą środę, a w piątek Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim umieścił mężczyznę w 3-miesięcznym areszcie. Marcin W. nie przyznał się do winy. Jeśli zarzuty się potwierdzą, byłemu policjantowi grozi do 12 lat więzienia.
Marcin W. nie jest policjantem od połowy kwietnia, kiedy to został zatrzymany za jazdę samochodem po pijanemu. Miał 1,5 promila alkoholu. Zobacz, co pisaliśmy o tej sprawie - kliknij TUTAJ.
Szczegółowe informacje w poniedziałkowej Gazecie Olsztyńskiej.
http://nowemiasto.wm.pl/11317,Zmuszal-nastolatke-do-seksu.html |
Tak właśnie kończy każdy kto zadziera z pierdoloną polską mafią morderców i tchórzy.
Nawet jak go sąd niewinni to i tak go pewnie chuje zastrzelą - mówiąc że "to był rykoszet". I dadzą se po medalu skurwysyny.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
krystyna
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 37
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:51, 22 Lip '10
Temat postu: Re: Jak największa polska mafia załatwia porachunki |
|
|
To napewno podziekowanie za powiedzenie prawdy dla mediów,w reportażu o policji na komisarjacie,mafia działa i ma się dobrze jak widać,czekam kiedy to zemną zrobią,na portalu gazety olsztyńskiej na święto policji każdy post mój był automatycznie kasowany,po moich krótko widocznych postach,inni zaczęli pisać i okazywać swoją frustrację do policji,to został portal zamknięty pokazano tylko zdjęcia i przedmowę komendanta. http://olsztyn.wm.pl/Policjanci-swietowali--byly-awanse-i-nagrody,99787 to link nie ma ani jednego postu,więc co MAFIA .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:15, 22 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Znalazłem na gazeta.pl dodatkową informację o tym co się działo jeszcze w listopadzie 2009 - jest film: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....racil.html
Cytat: | Policjant w TVP mówił o biciu zatrzymanych. Potrącił go radiowóz
2009-11-12, ostatnia aktualizacja 2009-11-12 16:26
Policjant z Nowego Miasta Lubawskiego, który w reportażu telewizyjnym ujawnił, że jeden z funkcjonariuszy komendy bije zatrzymanych, został potrącony przez radiowóz. Kierował nim funkcjonariusz, o którym była mowa w programie.
Potrąconemu nic poważnego się nie stało, a sprawca został zawieszony w pracy.
Do wypadku doszło w środę wieczorem, gdy policjant pełnił służbę. - Kontrolował auto, a w tym czasie jadący radiowóz potrącił go lusterkiem. Policjant został uderzony w ramię, nie doznał poważnych obrażeń, a jedynie obtarć naskórka, co stwierdził lekarz - powiedziała kom. Anna Fic z Olsztyńskiej policji.
Mężczyzna wystąpił w reportażu telewizyjnym wyemitowanym we wtorek wieczorem w programie "Ekspres reporterów" w TVP2. Program ten w całości był poświęcony nieprawidłowościom, do których miało i ma dochodzić w komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim. Z materiału filmowego wynikało, że niektórzy policjanci tej komendy, w tym Marcin W., dopuszczają się szeregu nieprawidłowości, w tym m.in. bicia zatrzymanych.
Innym policjantom do tej pory nic złego się nie stało
- Radiowozem, który potrącił policjanta wypowiadającego się na ten temat w programie kierował Marcin W. Ten sam, o którym była mowa w programie, że bije zatrzymanych. Komendant policji w Nowym Mieście już wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec Marcina W. i zawiesił go w pracy - powiedziała Fic.
Marcin W. w policji pracował kilka lat, jest przewodnikiem policyjnego psa.
- Materiały w tej sprawie przekażemy prokuraturze w Gdańsku, która bada sprawy poruszone w reportażu. Fic dodała, że innym występującym w programie policjantom, którzy mówili o nieprawidłowych zachowaniach niektórych funkcjonariuszy, nic się dotąd złego nie przydarzyło.
Najbardziej zainteresowani nie przyszli
W czwartek z ok. 70 policjantami z komendy w Nowym Mieście Lubawskim spotkał się komendant wojewódzki policji w Olsztynie insp. Sławomir Mierzwa. Po spotkaniu Fic poinformowała, że policjanci "szczerze i otwarcie" poinformowali Mierzwę o występujących w tej komendzie animozjach i konfliktach personalnych, zgłaszali także zastrzeżenia co do postępowania osób wypowiadających się w telewizyjnym programie.
- Komendant wojewódzki obiecał, że wszystkie poruszone na spotkaniu sprawy zostaną wyjaśnione i on osobiście będzie to nadzorował - powiedziała Fic.
Policjanci podczas spotkania z komendantem wojewódzkim mieli także kwestionować potrącenie radiowozem występującego w programie funkcjonariusza przez Marcina W. - Ten policjant nie brał udziału w spotkaniu, zrezygnował z udziału w nim także komendant z Nowego Miasta. Na spotkanie nie przyszli także funkcjonariusze występujący w programie, nad czym pozostali bardzo ubolewali - powiedziała Fic.
Rzeczniczka policji dodała, że podczas spotkania z komendantem wojewódzkim policjanci nie omawiali ewentualnych przestępstw, jakie według autora telewizyjnego reportażu mieli popełniać funkcjonariusze. Oprócz bicia zatrzymanych chodzi m.in. o udzielanie przez policjanta ruchu drogowego informacji o ofiarach wypadków żonie, która prowadzi firmę walczącą o odszkodowania dla poszkodowanych w takich zdarzeniach. - Policjanci chcą, by to wyjaśniła prokuratura w Gdańsku, która już bada poruszone w reportażu sprawy. Oni deklarowali, że nie chcą kryć potencjalnie łamiących prawo, chcą tylko spokojnie pracować, wykonywać swoje obowiązki, a w obecnej chwili jest to dla nich trudne m.in. z powodu konfliktów personalnych - powiedziała Fic.
Rzeczniczka dodała, że wielu biorących udział w spotkaniu funkcjonariuszy rozmawiało z policyjnym psychologiem, który specjalnie przyjechał do Nowego Miasta Lubawskiego. Do komendy przyjechał także autor reportażu - na spotkanie z policjantami.
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:28, 25 Lip '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zainteresowany
Dołączył: 22 Lis 2008 Posty: 884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:15, 26 Lip '10
Temat postu: |
|
|
Proszę
_________________ Myśl jest bronią.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Erwin
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:45, 08 Sie '10
Temat postu: |
|
|
bimi napisał: |
bimi zacytowałeś coś takiego z gazeta.pl zwróć uwagę na to:
Cytat: |
...Marcin W. w policji pracował kilka lat, jest przewodnikiem policyjnego psa... |
|
Od kiedy to za sodomię z psem przewodnikiem, pod sąd oddaje się psa, a nie zboczoną czternastolatkę uprawiającą seks z tym psem.
I co? Czyżby już nikt nie chciał pracować w policji, że zatrudniają tam ślepych ludzi i wyposażonych w psy?
Jest naprawdę bardzo źle. Było wiadome, że w tej mafii dominuje narybek wywodzacy się z ulicznych chamskich osiłków, co mają sposobność spełniać się ze swoich zboczń polegajacych na uderzaniu w żywe mięso. Teraz jest gorzej, bo zatrudniają nawet ociemniałych. Co będzie dalej to aż strach myśleć.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wld
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:16, 28 Sie '10
Temat postu: |
|
|
Ogladalem ten program. Strasznie sie dziwilem dlaczego tego goscia nie skosili rowno z trawa jak mowili, a tu masz. Te leszcze sa cwane w grupie najlepiej duzej i na komisariacie. Kolo wyzdrowieje, oczysci sie z zarzutow lub odkibluje swoje, a potem zrobi gnoj. Oczywiscie jak ma jaja.
_________________ "sodomitom smierc i sodomitom wojna"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:02, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Cham
Dołączył: 04 Gru 2008 Posty: 449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:01, 27 Sty '11
Temat postu: |
|
|
"...potrącił lusterkiem...". No, chyba potrącony pedał się rozpłakał od tego lusterka. Mam nadzieję, że podczas akcji ratunkowej było w nagrodę usta-usta a później przystojniak pielęgniarz. Banda pedałów!
A tutaj jest najlepszy artykuł o kolesiu z Policji, o niejakim komendancie głównym z rodowedem PO, kumplem Grzesia - ex ministra SWiA. Gangrena wyrodziła się we Wrocławiu, orze Polskę. http://www.policyjnyserwisinformacyjny.f.....,5141.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:17, 03 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Policjanci bili zatrzymanych na komendzie. Staną przed sądem
2011-01-03
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w poniedziałek skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 7 policjantom z Nowego Miasta Lubawskiego. Tylko jeden z funkcjonariuszy przyznaje się do winy.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w poniedziałek skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko policjantom. Jednemu z nich, Marcinowi W. prokuratura zarzuca aż pięciokrotne przekroczenie uprawnień podczas interwencji. Używając nieuzasadnionej przemocy fizycznej, spowodował u czterech osób obrażenia ciała. Raz działał w porozumieniu z innym policjantem, Krzysztofem M., również objętym aktem oskarżenia.
Dwaj kolejni policjanci Dawid M. oraz Oskar M. są oskarżeni o użycie przemocy fizycznej i spowodowanie obrażeń ciała.
Stanisławowi Z. oraz Wiesławowi O. zarzucono popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień wobec osoby zatrzymanej. O., używając nieuzasadnionej przemocy fizycznej, spowodował u zatrzymanego obrażenia ciała: ogólne potłuczenia, krwiaki i otarcia naskórka. Przestępstwo przekroczenia uprawnienia przez funkcjonariusza publicznego zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Żaden z podejrzanych o przemoc policjantów nie przyznał się do winy.
Ostatniemu z oskarżonych policjantów Januszowi B. prokuratura zarzuciła podrobienie w marcu 2005 roku protokołu zatrzymania osoby. B. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.
Sprawa nieprawidłowości wyszła na jaw po emisji telewizyjnych reportaży o komendzie policji w Nowym Mieście Lubawskim. Przed kamerami wypowiadali się ludzie, którzy mieli być bici przez policjantów, a głównie przez Marcina W. Sprawę prowadziła prokuratura w Iławie, ale nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. Po emisji programu śledztwo wznowiła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
W telewizyjnym reportażu o nieprawidłowościach zaczęli też mówić sami policjanci. Jeden z nich, dzień po emisji materiału, został rzekomo potrącony przez samochód, którym kierował Marcin W. Obaj policjanci, którzy zeznawali przed kamerami, zostali delegowani do pracy w innych jednostkach. Jeden z nich został zatrzymany, kiedy kierował samochodem mając 1,5 promila alkoholu.
http://nowemiasto.wm.pl/31769,Policjanci.....sadem.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
krystyna
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 37
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:54, 03 Kwi '11
Temat postu: |
|
|
Czy kierowałl po alkoholu nie wiem,mogę się domyślać ze dla nich nie ma żadnych hamulców by zniszczyć człowieka,ten reportaż to pokazał,a i z własnego doświadczenia wiem co pały potrafią zrobić.Czekam kiedy w końcu nasz rząd i minister sprawiedliwości,a przede wszystkim posłowie zrobią z tym porządek.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:20, 02 Sie '11
Temat postu: |
|
|
Uj, to ich pan prokurator rozczarował... Miejmy nadzieję że nie złapią go teraz za jadzę po pijaku, albo pedofilię.
Trzech hiphopowców, którzy napisali ostrą piosenkę o policji z Nowego Miasta Lubawskiego, nie stanie przed sądem. Prokurator z Morąga zdecydował, że „Kilka słów prawdy” nie znieważa policji jako instytucji i nie będzie z tego powodu ścigać twórców piosenki.
Piosenka o którą chodzi jest bardzo ostra w słowach: „O policyjnych sk... zawarta treść w rymach, chodzą patrolują, obserwują i notują, krzywo patrzą i spisują, coś powiesz to skują, wywiozą i skatują” —
rymuje autor. Utwór pełen jest wulgaryzmów, a na dodatek okraszony jest zdjęciami policjantów pracujących w komendzie.
— Wulgaryzmy i obelżywe słowa mogły obrażać poszczególnych, pokazanych w teledysku funkcjonariuszy, ale nie było to podczas i w związku z pełnieniem przez nich czynności służbowych — tłumaczy Zdzisław
Łukasiak, szef Prokuratury Rejonowej w Ostródzie. — Wobec stwierdzenia, że przestępstwo jest ścigane z oskarżenia prywatnego i braku interesu społecznego w ściganiu z urzędu, prokurator z naszego
ośrodka zamiejscowego w Morągu zdecydował się umorzyć dochodzenie.
MJ
http://nowemiasto.wm.pl/62711,quotO-poli.....licji.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Krzyzak
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:32, 09 Sie '11
Temat postu: |
|
|
z wybiórczej, ale na temat:
Cytat: |
Po dwóch latach śledztwa prokuraturze nie udało się jednoznacznie ustalić, czy ktoś przyczynił się do nagłej śmierci 25-letniego mężczyzny na komendzie w Kłobucku. Po umorzeniu śledztwa matka zmarłego złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko trzem funkcjonariuszom
Akta procesowe
Fot. Agnieszka Sadowska / Agencj
Akta procesowe
27 czerwca 2009 roku ktoś zadzwonił na policję, bo we wsi Grodzisko na weselu w remizie miało dojść do bójki. Alarm był fałszywy, ale nietrzeźwy Kamil L. wdał się w sprzeczkę z funkcjonariuszami. Ci położyli go twarzą do ziemi i skuli kajdankami. Mężczyzna stracił przytomność w kłobuckiej komendzie, gdy w obecności trzech policjantów spisywano protokół zatrzymania.
Według funkcjonariuszy L. siedział spokojnie na krześle, ręce miał skute z tyłu. Nagle zerwał się, zaczął krzyczeć i upadł twarzą do ziemi. Jeden z funkcjonariuszy, który przybiegł na pomoc, zaczął go reanimować, ale wezwany lekarz pogotowia mógł jedynie stwierdzić zgon.
Rodzina i znajomi 25-latka nie uwierzyli w jego naturalną śmierć. Zwłaszcza, że o zgonie Kamila jego rodzice dowiedzieli się dopiero następnego dnia rano. Krewni zmarłego wytykali policjantom, że nie odwieźli mężczyzny od razu do izby wytrzeźwień w Częstochowie. Ich zdaniem Kamil naraził się policjantom, ale nie dlatego, że był agresywny. Handlując samochodami, miał popsuć "jednemu z kłobuckich funkcjonariuszy interes".
Od lipca 2009 roku śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, potem przejęła je Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. W czerwcu tego roku prawomocnie umorzono postępowanie. Sekcja zwłok ani biegli nie dali jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, co bezpośrednio spowodowało nagłą śmierć młodego mężczyzny. Wykluczono zawał serca, uszkodzenie innych narządów wewnętrznych, a także wpływ alkoholu.
Matka Kamila zdecydowała się na skierowanie prywatnego aktu oskarżenia, który niedawno trafił do Sądu Rejonowego w Kłobucku. Zarzuca w nim trzem policjantom, którzy feralnego wieczora mieli kontakt z jej synem, udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym (grozi za to do 10 lat więzienia).
- Mamy nadzieję, że sąd wyjaśni to, czego nie zrobiła prokuratura - mówi pełnomocnik oskarżycielki mec. Krzysztof Brzózka. W akcie oskarżenia podkreśla, że biegły patomorfolog wykazał, że u Kamila L. stwierdzono złamanie kości podstawy czaszki i części twarzowej, a obrażenia mogły powstać na skutek uderzenie tępym narzędziem (np. pałką) lub kopnięcia obutą stopą.
- Eksperyment procesowy wykazał, że Kamil, który miał ponad 180 cm wzrostu, po wstaniu z krzesła nie mógł upaść bezpośrednio na podłogę. A tak zeznawali policjanci. Musiałby uderzyć głową w biurko, zwłaszcza, że miał ręce skute z tyłu - wykazuje mec. Brzózka. - Co więcej na wykładzinie w pokoju przesłuchań były ślady krwi, natomiast na filmie z monitoringu na korytarzu komendy, gdzie przez jakiś czas Kamil siedział, nie widać żadnych obrażeń na jego twarzy. To może świadczyć, że policjanci w śledztwie po prostu kłamali - dowodzi mec. Brzózka.
W akcie oskarżenia adwokat wskazuje też, że mogło dojść do zacierania śladów. Ubrania Kamila zostały zniszczone 5 lipca 2009 roku, mimo że tydzień wcześniej jego matka złożyła wniosek o jej zabezpieczenie.
Prywatny akt oskarżenia
Art. 55 § 1 k.p.k. umożliwia pokrzywdzonemu przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego na wniesienie własnego aktu oskarżenia, o ile:
- prokurator wydał postanowienia o odmowie wszczęcia bądź postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego;
- pokrzywdzony złożył zażalenie;
- prokurator nadrzędny nie uwzględnił zażalenia i przekazał sprawę sądowi, a sąd uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia;
- prokurator ponownie wydał postanowienia o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania;
- pokrzywdzony złożył zażalenie, które nie zostało uwzględnione przez prokuratora nadrzędnego.
Tylko w takiej sytuacji pokrzywdzony może wnieść własny akt oskarżenia, który musi być sporządzony i podpisany przez adwokata.
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
prawdziwek
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:30, 09 Sie '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|