W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Marsz Wyzwolenia Konopi 2010   
Podobne tematy
Polska Policja - mordercy i tchórze415
Legalizacja Marihuany507
Polska policja159
Pokaz wszystkie podobne tematy (41)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
18 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 13238
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:20, 01 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ElMagiko napisał:
Aresztowani powinni liczyć się z konsekwencjami, chore prawo w tym kraju nakazuje psom tak działać, a oni lubią to robić.
no więc

własnie, nie zapominajmy o krytyce tego marszu. nie ma co poprzestawać na laurach Very Happy

zabieranie zioła na taką imprezę nie świadczy najlepiej o świadomości polskiej młodzieży odnośnie kraju w jakim żyją. Laughing
tak, że mówię wam szczerze: miast się srać w marsze, spierdalajcie - to najłatwiejsza opcja i jedyna która pomaga Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Naznaczony




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 655
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:10, 02 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prawdopodobnie był to ostatni marsz. teraz trzeba zebrać 100 000 podpisów by projekt nowelizacji ustawy napisany przez ludzi z wolnych konopi trafil d sejmu i by odbylo się nad nim glosowanie :

http://www.otwartapestka.info/viewtopic.php?t=3275
_________________
nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Szczery




Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 54
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:45, 02 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Złożyłem podpis ale nawet jeśli ustawa wejdzie do sejmu to wątpię żeby przeszła przez to stado pojebów, wystarczy spojrzeć jaką wiedzą się popisywali przy delegalizacji dopalaczy rok temu.

Kiedyś byłem pełen ideałów, marsze, aktywizm; obecnie robię wszystko, żeby opuścić ten katolicki skansen, nie tylko ze względu na konopie. Ile można kurwa tłumaczyć że prohibicja nie działa i co to marihuana skoro można wyjechać tam, gdzie wszyscy wiedzą czym w rzeczywistości jest ta używka. W PL zawsze będzie zjebanie, zresztą sami Polacy są za zwiększeniem kar Shocked O marszu w mediach jak zawsze cicho, gdyby nie te zamieszki to już zupełnie by nas zignorowali. Za to teraz na najbliższy czas w mediach mamy zapchane ramówki arcyzajebistym zapisem z czarnej skrzynki, z którego gówno wynika.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2640
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:12, 02 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Naznaczony napisał:
easy russian napisał:

a tak konkretnie - jakie z tych natchnionych arcydzieł zrobiły na tobie największe wrażenie? Każdy człowiek ma przeciez jakieś ulubione dzieła.
I jeszcze zapytam - znasz zmoże biografie tych artystów natchnionych ? Czy nie jest to przypadkiem jakaś łatwizna ( i przy okazji jakim kosztem) ? Zamiast docierać w głąb duszy żmudną , powolną pracą nad sobą walisz sobie procha czy jakąś chmurę.
Do tego są to stany niestabilne i nieprzewidywalne . Czy zadał sobie ktoś z filozofów spod znaku zielonego liścia zgłębić mechanizmy oddziaływania THC czy czegokolwiek innego? źródeł jest trochę.
aha - dla jasności dodam,że oczywiście jestem za legalizacją- każdy ma prawo ze swoim życiem robić co mu się podoba.


największe wrażenie ? Wiersze Morrisona, muzyka 13th floor elevators ( inspirowana kwasem), twórczość grupy TOOL (ostro pizgają tryptaminy), Przesłanie Marleya i jego teksty ( mogę się założyć, że większość powstała podczas działania konopi ) Ilustracje Alexa Greya, wychwala w nich potęge kwasu. Czy znam biografie? niektóre tak, w niektóre się nie zagłębiałem.

Czy to łatwizna? Jeśli ten sam, o ile ten sam, efekt można osiągnąć, na skróty Smile to dlaczego nie Smile

wracałem sobie dziś do domu słuchając w samochodzie jak zwykle muzyki. Na starym, dobrym magnetofonie przewijała się kaseta z Janis Joplin. Wracały rozmaite myśli z przeczytanych książek i artykułów . Mam polskie wydanie biograficznej książki "Perła" -to życie Janis J.. Czytałem również kilka innych opisujących życie Hendrixa , karierę Led Zeppelin, Rollin Stonesów . W książkach zazwyczaj jest dużo więcej niż w filmach . Gdzieś kiedyś padło zdanie :" oni nie tworzyli dzięki narkotykom lecz POMIMO nich" .
Po latach zgadzam się z tą obserwacją. ( Dla wyjaśnienia dodam ,że nie jestem jakimś tam teoretykiem i prawiczkiem i wpływ kilku "zmieniaczy postrzegania" poznałem. ).
Słuchałem wiele wywiadów z muzykami , którzy przeżyli tamte czasy - ot, choćby Clapton,Jack Bruce , Peter Green , Ginger Baker też może sporo powiedzieć na ten temat- wymieniać można długo, "Zeppelini "przecież żyją ( za wyjątkiem bebniarza )....
Kiedyś , ktoś rzucił takie porównanie :" można napalić w piecu banknotami-przez chwilę może nawet będzie trochę ciepło, ale czy to jest rozsądne?" Oczywiście każdy jest panem swego losu- chce , niech sobie pali czym tam chce. Trzymając się powyższego porównania dodam coś takiego : tymi umownymi banknotami można palić - ale ....TRZEBA JE NAJPIERW MIEĆ. W naszych rozważaniach bym kapitałem jest talent muzyczny . Możesz rozbłysnąć jak pochodnia (Janis, Jimi, Rysiu Skibiński ) -twój wybór.
jednak nie słyszałem by po podaniu prochów debilowi nagle obudziły się w nim moce twórcze.
Kończąc, uważam : szerzenie oświadczeń ,że używki są źródłem twórczości jest nadużyciem . One tylko są rodzajem klucza - i w dość chaotyczny sposób MOGĄ !!! otworzyć coś -o ile dany człowiek coś takiego sobie wypracował w tym (czy innym ) życiu. Takie same stany można osiągnąć w stanach ekstazy wszelakiej spowodowanej na przykład panorama gór (choćby wiersze Karłowicza ).Stany te mają zdecydowane plusy: - nie powodują "zjazdów" po użyciu ( niech mi nikt nie opowiada,że po użyciu skręta nie ma się choćby lekkiego spadku aktywności później ).
- drugi plus: panujesz nad stanami wywołanymi naturalnie - zawsze możesz z nich na osobiste żądanie wyjść- natomiast obecność jakiejkolwiek chemii w organizmie (tu mam na myśli nawet THC ) wiąże cię na jakiś czas.
- no, może jeszcze trzeci plus - stany naturalne są najtańsze (finansowo i zdrowotnie, bo w pewnym sensie zaciągamy kredyt w harmonii/zdrowiu swojego organizmu ), wymagają one trochę wysiłku do ich osiągnięcia ale ....
- a co tam, czwarty plus - stany te są stabilne , w zasadzie gdy się człowiek wdrapie na ten "szczyt" /drabinę to nie grozi mu następnego dnia przepaść i dół.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Herodot




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 206
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:46, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem okazję obserwować uczestników tego marszu, bo wybrałem się tego dnia do miasta samochodem. Wyglądali raczej na włóczęgi i ludzi nie zainteresowanych niczym innym, niż zjaraniem się na imprezie. Połowa to zwykłe dresy. Łazili potem po ulicach, że przejechać nie szło popijając browary.

Coffie Shopy dla takich ludzi byłyby spełnieniem wszystkich marzeń. Potem wymijałbym jarających legalnie. I co bym powiedział: że mi najarany dupek zagradza drogę? Przecież legalnie....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Naznaczony




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 655
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:32, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no.
_________________
nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:27, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Herodot napisał:
Potem wymijałbym jarających legalnie. I co bym powiedział: że mi najarany dupek zagradza drogę? Przecież legalnie....

No nie wątpię, że nie pozostawił być czegoś takiego bez komentarza.
Mógłbyś np. tez powiedzieć "jestem głupi" - równie prawdziwe, a jakże skromne. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:26, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powiedzmy sobie szczerze.
Jeżeli chcemy mówić o legalizacji, to musimy mówić o wolności obustronnej.
Zalegalizowanie upijania się i narkotyzowania publicznie, musi być połączone ze stwarzaniem zagrożenia ze strony ludzi pod wpływem alkoholu czy mocniejszych narkotyków.
Abstrahując od tego czy człowiek pod wpływem narkotyków jest w stanie się kontrolować czy też nie, już dawno powinniśmy mieć w kraju bardzo wysokie kary za zagrażanie życiu i bezpieczeństwu innych.
Kary tak wysokie, żeby osoba biorąca np. jakieś silne halucynogenne narkotyki, zdawała sobie sprawę z konsekwencji, co będzie, jeżeli zacznie kogoś gonić z nożem po ulicy i sama zapewniła sobie opiekuna. To samo tyczy się najaranych i pijanych kierowców.

Zalegalizowanie jeżdżenia po pijanemu i pod wpływem narkotyków, musiałoby pociągać ogromne kary.
A wydzielenie im specjalnych miejsc do jarania i picia, to też jest już teoretycznie ograniczenie wolności, bo dlaczego nie ma mi być wolno pić, palić, gdzie chcę?.

Dlatego zawsze ta wolność obywateli musi się łączyć z bardzo wysokimi karami, za nie przestrzeganie wolności innych, łącznie z karą śmierci za świadome zabicie innego człowieka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kalfas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 338
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:59, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
Herodot napisał:
Potem wymijałbym jarających legalnie. I co bym powiedział: że mi najarany dupek zagradza drogę? Przecież legalnie....

No nie wątpię, że nie pozostawił być czegoś takiego bez komentarza.
Mógłbyś np. tez powiedzieć "jestem głupi" - równie prawdziwe, a jakże skromne. Smile


To może ty BIMI powiesz coś mądrego wszystkim współużytkownikom forum?
Masz syna (załózmy) syn umiera z przedawkownia narkotyków, w trakcie jadac nawalony samochodem zabija
Ci Antenkę (załózmy). Co w tym momencie mówi Jaśnie oświecony BIMI?
Mysle że wszyscy są ciekawi.....
_________________
życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:29, 09 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja myślę, że, problem nie leży w tym, że najarany.
Równie dobrze może to być pijak, psychopata, zboczeniec, małoletni dzieciak, zbyt stary dziadzio, nieumiejętny kierowca lub ktoś całkowicie dowolny.
Ktoś, wsiadający do samochodu nie po maryśce, ale po jakimś dobrym halucynogenie, to musiałby być kompletny idiota. Smile
Skrajny liberalizm, bo tak oni to chyba nazywają, cechuje się właśnie tym, że maksymalna wolność, ale maksymalna odpowiedzialność.
A że zbyt duża wolność zagraża wolności innej jednostki, to w takim liberalnym systemie najlepszą opcją byłoby jaranie na odludziu, gdzie nie podpadnę systemowi.

Szczerze mówiąc, gdyby za spowodowanie wypadku po pijanemu groziło krzesło elektryczne albo np. pewne 30 lat za kratami, to zdrowo bym się zastanowił nad wsiadaniem do samochodu. Oczywiście aktualnie to nam "grozi", w chinach np. nie "grozi" tylko "jest". Z tego co mi mówiono to chyba w Usa w niektórych stanach jest tak, że można jechać po pijaku. A jak cię zatrzymają, to musisz wykonać kilka prostych ćwiczeń, przejść prosto po linii, itp. Pamiętam, że niektórzy moi znajomi ze stanów się tym jarali, że zatrzymali ich nietrzeźwych i póścili, bo wykonali te ćwiczenia. Smile
Mówiąc dalej o wolności, w kontekście Mikkego, to snując swoje wywody, nie uważa aby więzienia były dobre. Bo normalni ludzie się uwsteczniają. Więc sam nie wiem. 30 lat pracy na rzecz państwa?
W każdym bądź razie karać za przewinienie, a nie za teoretyczną możliwość przewinienia, bo jeżeli będziemy robić jak dotychczas, to niedługo niektórzy ludzie będą musieli płacić kary za to, że w ich genotypie wykryto predyspozycje do spowodowania wypadku. Smile

Ogólnie, to zmierzam do tego, że Mikkemu trudno byłoby wprowadzić swój system w Polsce. Nie wiem, czy taki system zdołałby funkcjonować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2640
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:50, 10 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
...........................................................

Szczerze mówiąc, gdyby za spowodowanie wypadku po pijanemu groziło krzesło elektryczne albo np. pewne 30 lat za kratami, to zdrowo bym się zastanowił nad wsiadaniem do samochodu. Oczywiście aktualnie to nam "grozi", w chinach np. nie "grozi" tylko "jest". Z tego co mi mówiono to chyba w Usa w niektórych stanach jest tak, że można jechać po pijaku. A jak cię zatrzymają, to musisz wykonać kilka prostych ćwiczeń, przejść prosto po linii, itp. Pamiętam, że niektórzy moi znajomi ze stanów się tym jarali, że zatrzymali ich nietrzeźwych i póścili, bo wykonali te ćwiczenia. Smile
Mówiąc dalej o wolności, w kontekście Mikkego, to snując swoje wywody, nie uważa aby więzienia były dobre. Bo normalni ludzie się uwsteczniają. Więc sam nie wiem. 30 lat pracy na rzecz państwa?
W każdym bądź razie karać za przewinienie, a nie za teoretyczną możliwość przewinienia, bo jeżeli będziemy robić jak dotychczas, to niedługo niektórzy ludzie będą musieli płacić kary za to, że w ich genotypie wykryto predyspozycje do spowodowania wypadku. Smile

Ogólnie, to zmierzam do tego, że Mikkemu trudno byłoby wprowadzić swój system w Polsce. Nie wiem, czy taki system zdołałby funkcjonować.


a ja mam nadzieję,że ludzkość w końcu dojrzeje i przejmie odpowiedzialność za swoje czyny.
kto ma okreslać " stan nietrzeźwości" ?? Piszesz o swoich znajomych :" zatrzymali ich nietrzeźwych i puscili" - nie zauważasz sprzeczności tego twierdzenia ?? To jest właśnie współczesne pomieszanie i jednoczesne używanie pojęć z dwóch światów ,z dziecięcego ( lub kobiecego ja kto woli ) oraz z ze świata konsekwencji czyli dorosłości (mozna go umownie nazwać męskim -uważam to za właściwe) . Skoro zdał test przejscia po linii prostej to nie był nietrzeźwy - mężczyzna ma być skuteczny - zresztą..... gryzę się w palce bo ktoś mi już zarzucił ,że powielam znane poglądy JKM.
Miałem kiedyś taki przypadek ,że wracałem z bardzo długiej i męczącej trasy, jechałem na ostatnich kilometrach spokojnie i ostrożnie . Zatrzymał mnie patrol i po wstępnej rozmowie ze dwa razy kazali mi dmuchać w alkomat. Wyjaśniłem co i jak i pojechałem dalej- w domu spojrzałem w lustro , wyglądałem tragicznie i chłopaki z drogówki mogli mieć słuszne podejrzenia ,że jestem jakoś niedysponowany . Podjąłem decyzję o jeździe w takim stanie i była to wyłącznie moja decyzja z moja konsekwencją.
Znam ludzi , którzy miewają zawroty głowy po spożyciu pewnych szczególnych potraw- no i co?? - wprowadzamy automaty do wykrywania?? -proponuję najpierw skomplikowany szereg badań, kto jak i na co reaguje , potem obowiązkową listę zagrożeń i uczuleń jaką kierowca winien obowiązkowo pokazywać na żądanie Policji . Funkcjonariusz drogówki zapoznaje się z wykazem- idzie do radiowozu po stosowny automacik badający stan spożycia żółtego sera w danej chwili , określa ,że dawki nie zostały przekroczone i wszyscy się czują " bezpiecznie".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:50, 10 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kalfas napisał:
To może ty BIMI powiesz coś mądrego wszystkim współużytkownikom forum?
Masz syna (załózmy) syn umiera z przedawkownia narkotyków, w trakcie jadac nawalony samochodem zabija
Ci Antenkę (załózmy). Co w tym momencie mówi Jaśnie oświecony BIMI?
Mysle że wszyscy są ciekawi.....

Nie kumam. Jak to syn który mi umiera z przedawkowania narkotyków, w trakcie jadac nawalony samochodem zabija mi żonę..?
W sumie sam jestem ciekawy...
A co w tym momencie mówię?
Hmmm... że moja matka siedzi z tyłu? Smile

Kurwa kalfas, ale z ciebie głąb.
Jakbym miał takiego syna jak ty to sam bym go zajebał żeby się nie męczył. No i oczywiście żeby mi antenki po pijaku nie przejechał Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wiedzmin




Dołączył: 20 Wrz 2009
Posty: 1035
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:28, 10 Cze '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie po pijaku, tylko po zacpaniu sie na smierc Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:51, 26 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rasta Soul




Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 241
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:02, 26 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A na onecie :
Cytat:
Stolica: wielki maraton, utrudnienia na drogach
dzisiaj, 10:46 KLe / TVN24.pl

Dzisiaj o godzinie 9 rano rozpoczął się 32. Maraton Warszawski. Bierze w nim udział około 4 tysiące osób z ponad 30 krajów. Stawką w rywalizacji jest samochód.

Uczestnicy biegną m.in.: Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem - al. Ujazdowskimi, Marszałkowską, Królewską, Bonifraterską, przez most Gdański, Wał Miedzeszyński, most Świętokrzyski, Gagarina, Czerniakowską, Wisłostradą, Zakroczymską, Senatorską.

Utrudnień na drogach można spodziewać się aż do późnych godzin popołudniowych. Ulice, którymi będą biec uczestnicy, będą zamykane odcinkami.

REKLAMA

Ci, którzy wybiorą komunikację miejską, muszą sprawdzić rozkład jazdy swojego autobusu. Ponad 50 linii zmieniło trasy.

To 32. edycja maratonu. Jest to najdłużej nieprzerwanie organizowany bieg w Polsce. Ponadto jest to jeden z najstarszych maratonów w Europie. Początki historii imprezy (wtedy zwanej Maratonem Pokoju) związane są z osobą Tomasza Hopfera, człowieka który "ruszył" Polaków do biegania.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/war.....omosc.html
jaja w chuj
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:38, 26 Wrz '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj w Łodzi. Oczywiście gówne media milczą.

Cytat:
„Sadzić! Palić! Zalegalizować!”
Łódź była dziś świadkiem niecodziennych wydarzeń. Ponad tysiąc osób przeszło ulicami miasta w zakazanym przez władze Marszu Wyzwolenia Konopi. Policja była bezradna, a kiedy po 4 godzinach udało jej się zorientować, że coś jest nie tak, zabrakło organizacji i przemyślanego działania, ale czego się spodziewać po funkcjonariuszach łódzkiej policji?

Dzisiaj o godzinie 16:30 na placu Wolności zebrało się ponad tysiąc osób. - Mamy wolność zgromadzeń i z niej korzystamy - mówi Tomasz Obala z inicjatywy Wolne Konopie, przewodniczący marszu.

Wczoraj pod eskortą policji dokument zakazujący organizacji marszu miał zostać dowieziony jego organizatorom, jednak nie udało się ich zastać. Dzisiaj w nocy nowym przewodniczącym marszu został Tomek, który o zakazie dowiedział się kilka minut przed rozpoczęciem akcji. - Organizatorzy mogą odwołać się od decyzji prezydenta u wojewody - mówiła nam wczoraj Magdalena Sosnowska, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi. - Jeżeli jednak zdecydują się na udział w zgromadzeniu to będzie ono nielegalne i policja będzie miała prawo wylegitymować każdego uczestnika. W świetle prawa za taki czyn grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności - dodała.

Pierwszy przeciwnik

Pierwszą osobą, która ostentacyjnie sprzeciwiła się akcji, był starszy mężczyzna przypadkowo przechodzący obok placu Wolności. - Nie możemy pozwolić na to, żeby narkotyki były legalne - krzyczał i próbował wydrzeć manifestującym transparenty. Po kilku minutach jednak zrezygnował ze swojej demonstracji.





Popierają akcję!

- Popieramy ideę legalizacji marihuany. Kary za jej posiadanie są zbyt wysokie, a jest to używka mniej szkodliwa niż alkohol czy papierosy - mówią członkowie Stowarzyszenia Młodzi Socjaliści, którzy włączyli się w organizację marszu. - Poza tym protestujemy przeciw decyzji komisarza Sadzyńskiego. Jest ona nie demokratyczna i nie ma nic wspólnego z obywatelstwem. Jesteśmy po to, by pokazać, że demokracja nadal jest w naszym kraju ważna. Sprzeciwiamy się próbom ograniczania wolności - dodają.

Wiele osób nie wiedziało jednak o tym, że władze Łodzi zakazały organizacji marszu. - Chcemy, żeby marihuana była legalna, dlatego tu jesteśmy - mówią Patryk, Michał i Kamil. - Nie wiedzieliśmy, że marsz został zabroniony. Przyszliśmy tu spontanicznie - dodają.



Nieudane negocjacje. Marsz... pod komisariat

Na miejscu pojawił się przedstawiciel władz miasta, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego, Marek Białkowski, który wręczył przewodniczącemu marszu zakaz jego organizacji. Rozmowa trwała kilkadziesiąt minut, ale nie udało się dojść do porozumienia. Uczestnicy marszu poinformowani o konsekwencjach udziału w akcji, nie zrezygnowali z manifestacji i tuż po godzinie 17:00 wyruszyli z placu Wolności. - Mimo zakazu zdecydowanie weźmiemy udział w marszu - mówi Tomasz. - Zakaz jest śmieszny i łamie nasze prawa - dodaje. Z udziału w akcji nie zrezygnował również Adrian. - Nie boję się konsekwencji, wezmę udział w marszu - powiedział.

Plan przewodniczącego akcji, Tomka był taki, że każdy zatrzymany przez policję uczestnik marszu będzie legitymował funkcjonariusza, następnie dzwonił pod numer 997 i potwierdzał jego tożsamość. Marsz ruszył pod komisariat Policji przy ulicy Kościuszki. Po drodze uczestnicy skandowali: „Sadzić! Palić! Zalegalizować!”, „Precz z dopalaczami!”, „Zmień dilera na rolnika!” i tak dalej.



Nieudolność łódzkiej policji, solidarność manifestujących

Kilkanaście wozów policyjnych bezskutecznie próbowało zatrzymać marsz. Nie sprawdziło się również... najeżdżanie na uczestników akcji. Jeden z radiowozów w ten sposób potrącił młodego chłopaka. Pokrzywdzony uciekł, a zniszczony radiowóz zablokował ulicę.

Kilka razy policjanci zatrzymywali poszczególnych uczestników akcji. - Wielokrotnie prosiliśmy, by zeszli na chodnik - tłumaczyli policjanci. Tymczasem manifestujący przerywali marsz, zasiadali na środku ulicy przed radiowozem i skandowali: „Wypuśćcie ich! Nie macie prawa”. Policjanci po wylegitymowaniu, zatrzymaną osobę wypuszczali, a marsz ruszał dalej.

Puste komisariaty...

Uczestnicy marszu dobrowolnie postanowili poddać się wylegitymowaniu, jednak po dotarciu na komisariat przy ulicy Kościuszki nie zastali żadnego policjanta. Kolejnym celem był komisariat przy ulicy Kopernika. Ten jednak również świecił pustkami. Organizatorzy złożyli pismo informujące o założeniach marszu. - Chcemy założyć stowarzyszenia, które będą mogły legalnie hodować marihuanę - mówi Tomek.



Po 4 godzinach policja zorientowała się, że pasowałoby przerwać marsz

Przed godziną 20:00 już znacznie mniejsza grupa manifestujących dotarła pod plac Wolności, gdzie została zatrzymana przez kordon policji. Krótki odcinek został w kilka minut otoczony przez funkcjonariuszy. Pecha mieli ci, którzy znaleźli się w tym miejscu przypadkowo, a takich osób nie brakowało. Manifestujący nie poddawali się, a funkcjonariusze próbowali wylegitymować uczestników akcji, nawet tych, którzy nie mieli pojęcia, czym jest Marsz Wyzwolenia Konopi.

Na moje nieszczęście, sama znalazłam się na otoczonym terenie. - Jest pani na miejscu nielegalnej demonstracji - powiedział mi policjant. - Musi pani zostać wylegitymowana - dodał. Nie pomagały tłumaczenia, że jako dziennikarka łódzkich mediów relacjonuje przebieg marszu. Co więcej na prośbę, abym została wylegitymowana, ponieważ chcę opuścić „teren nielegalnej demonstracji” otrzymałam odpowiedź: - Musi pani czekać. Nie wiem, ile to potrwa.

Na szczęście, po kilkudziesięciu minutach na miejscu pojawił się porucznik z informacją, że media mogą spokojnie, bez wylegitymowania opuścić teren.

Zakazany owoc

Marsz Konopi wykazał, jak nieskuteczne jest działanie łódzkich służb w obliczu tego typu akcji. Kilka zablokowanych ulic, kilkadziesiąt zdenerwowanych kierowców i kilkaset zadowolonych manifestujących - tyle udało się osiągnąć władzom Łodzi, które wydały zakaz organizacji marszu. - Odmawiając zgody na przeprowadzenie marszu powołaliśmy się na Ustawę o Przeciwdziałaniu Narkomanii i ogólną politykę miasta - tłumaczyła wczoraj Magdalena Sosnowska, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi.- Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby w mieście, które jest liderem i propagatorem walki z dopalaczami odbywał się taki marsz - dodała. Dziwne uzasadnienie biorąc pod uwagę fakt, że póki co, Łódź, owszem, liderem jest, ale w ilości sklepów z dopalaczami.

Władze zapomniały o jednym, znanym, ale prawdziwym powiedzeniu: „zakazany owoc smakuje najlepiej...”. Takie ograniczenia powodują większą mobilizację manifestujących, a co najistotniejsze zdecydowanie większy rozgłos. Na placu Wolności pojawiły się bowiem wszystkie, najważniejsze łódzkie i polskie media. Czy nie o to właśnie chodzi organizatorom takich akcji?

http://www.halolodz.pl/wiadomosci/artykul,2981,1,1.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Truthseeker




Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 26
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:20, 05 Paź '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.youtube.com/watch?v=PqprGKyas_4 Wolność Słowa !
_________________
„Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie”.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
S_E_T_H




Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 116
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 05:37, 06 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Topic: Policja aresztuje aktywistow konopnych



2 lipca policja pochwaliła się na swojej stronie kolejnym osiągnięciem w walce z narkotykami. Tym razem było to zatrzymanie aktywistów Wolnych Konopi, w tym organizatora Marszów Wyzwolenia Konopi ze znacznymi ilościami konopi indyjskich… należących do Tomasza Obary który po swoje lekarstwo niezwłocznie zgłosił się do komendy policji o czym ta zapomniała wspomnieć w oświadczeniu prasowym. Jeden z aktywistów został wypuszczony natychmiast Obara zamierza teraz walczyć o uwolnienie od zarzutów pozostałych zatrzymanych.



1 lipca po przesłuchaniu Tomasza Obary, Prokurator Rejonowy Mokotów uchylił tymczasowy areszt wobec podejrzanego aktywisty Wolnych Konopi, w którego mieszkaniu Policja znalazła ponad 500 g konopi. W świetle wyjaśnień złożonych przez Tomasza Obarę nie budzi wątpliwości, że konopie były jego własnością, przeznaczone na medyczny użytek, a także na placek dla Prezydenta i Marszałka Sejmu. Ponad kilogram konopi udało mu się uzyskać z krzewów, które we wrześniu uprawiał pod Sejmem. Policja nie przeszukała stojącej pod Sejmem przyczepy, w której rosły rośliny. Ponadto wyszło na jaw nadużycie policjantów, w postaci błędnej kwalifikacji prawnej czynu dającej podstawy do niesłusznego tymczasowego aresztowania – prokuratura okręgowa już uruchomiła nadzór w tej sprawie.



Dwa dni wcześniej w Warszawie zatrzymani zostali inni członkowie Inicjatywy Wolne Konopie, w tym główny organizator Marszu Wyzwolenia Konopi – Andrzej Dołecki. W mieszkaniu, w którym przebywał Policja znów znalazła konopie… należące do Tomasza Obary (w podobnej ilości i pochodzące z tej samej uprawy). Aresztowano kolejne dwie osoby, w tym Andrzeja Dołeckiego, pod absurdalnymi zarzutami (kolejne analogiczne nadużycie). Policjanci na swoje nieszczęście nie wiedzą jeszcze, że postępowania Obary nadzoruje prokuratura okręgowa – wydział nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym.



Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że to kolejna spartaczona akcja Komendy Stołecznej Policji wymierzona w Tomasza Obarę, który nadal pozostaje na wolności i śmieje się stołecznym w twarz – w najbliższych dniach o wybrykach stołecznych policjantów znów powiadomiona zostanie prokuratura okręgowa i prokurator generalny. Poprzednio po pisemnej interwencji Tomka prokuratura natychmiast przyjrzała się sprawie, co dzięki jego wyjaśnieniom doprowadziło do uchylenia aresztu wobec podejrzanego aktywisty w przeciągu tygodnia. W tym wypadku można z dużym prawdopodobieństwem liczyć na to samo.



Komenda Stołeczna Policji zamiast dbać o bezpieczeństwo mieszkańców ugania się za grupą aktywistów i próbuje zrobić z nich zorganizowana grupę przestępczą. Policjanci muszą odpowiedzieć za takie nadużycia. Od poniedziałku sprawą zajmują się obrońcy podejrzanych.



Źródło: Centrum Niezależnych Mediów Polska
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:22, 06 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak się tworzy męczenników za sprawę, albo może lepiej powiedzieć za blanta.

Muszą być odsiadki, internowania, skoki przez mur aby tworzyć zamęt i rzeczy wielkie wokół ćpania. Dodatkowo powstaje litość, współczucie u widzów. Poza tym okazuje się, że teraz, narkotyzowanie się to kwestia do dyskusji, polemiki. Od razu przypomina się niedawna kampania na rzecz zalegalizowania pedofilii w Belgii czy tam Holandii. Po cegiełce ale do skutku.

A najlepsze w tym wszystkim jest źródło: Centrum Niezależnych Mediów Polska !
Gdybym napisał: "Z Centrum Wszechświata" małpki także łykną, a jeśli nie to dwa jointy zawsze pomogą zrozumieć.

O co w tym wszystkim chodzi ? A no na pewno nie o to byś swobodnie mógł jarać trawę i ekscytować się wrażeniami.
Częściowy cel tej kampanii to przyszłe zyski z opodatkowania zalegalizowanej marychy ale to jest mały pikuś. Chodzi przede wszystkim aby manipulować nastrojem społecznym. Dobrym przykładem takiego procederu jest wódka w Rosji i byłym Związku Radzieckim. Ano gdy coś się pieprzyło w kraju wystarczało obniżyć cenę wódy by społeczeństwo wszystko wybaczyło albo lepiej powiedziane zapomniało.

Dobrą lekturą dla chcących troszkę liznąć sedna sprawy jest książka "Nowy Wspaniały Świat" Huxley'a. Albo film Ale Jazda! (ang. Interstate 60).

Tak czy siak dobrze jest zdać sobie sprawę, że już dziś dzieje się historia. Narkotyki zostaną zalegalizowane, ludzie będą się legalnie odurzać by zapomnieć o wszelkich troskach. Wszystko to tylko dla tego by móc bardziej przykręcić śrubę, by więcej wycisnąć z garbów motłochu. Poza tym zjaranemu społeczeństwu łatwiej jest wciskać kit.

Ciekaw jestem czy powstają już filmy o ćpunach męczennikach, gandzia rewolucjonistach i innych ćapatych.

We wszystkich tego rodzaju machinacjach chodzi o Twój mózg, kształtowanie opinii, światopoglądu, wartości, idei, itd. Czyli całkowity wyzysk przy całkowitej kontroli. Bo fizycznie system już dawno każdego ma.
Więc uszanuj to co masz pod kopułą i staranni dobieraj czym chcesz go karmić.

Jestem przeciwnikiem narkotyzowania się ale jeśli ktoś chce się koniecznie zjarać to niech to robi. Byle tak aby Policja nie złapała i w TV tego nie pokazywali, wystarczy już tej promocji.

I bym zapomniał o naszym administratorze tu Biju, orędowniku jarania na forum. Czy może już napisałeś gdzieś jak zarabiasz na życie ? Bo wiesz każdy gdzieś musi pracować albo kraść. A mnie ciekawi gdzie Ty pensję otrzymujesz. Oczywiście możesz zbyć publiczkę tekstem w stylu 'nie wasza sprawa' ale wtedy kolejny nie smaczek zostanie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 1000000 sat

PostWysłany: 15:34, 06 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@placebo
Bez urazy ale według mnie masz najebane we łbie.
Od razu porównujesz legalizację zioła do alkoholu czy pedofilii. Skala problematyczności w twojej opinii jest totalnie scentrowana.

Cytat:
O co w tym wszystkim chodzi ? A no na pewno nie o to byś swobodnie mógł jarać trawę i ekscytować się wrażeniami.
Częściowy cel tej kampanii to przyszłe zyski z opodatkowania zalegalizowanej marychy ale to jest mały pikuś. Chodzi przede wszystkim aby manipulować nastrojem społecznym.


Wolę opodatkowaną trawę niż obecny stan rzeczy, gdy ludzie za parę giet'ów dostają wyroki i na przyszłość mają nasrane w papierach. Opodatkowany jest nawet tlen, który marnujesz.

Manipulacja? Kurwa dla Ciebie pewnie prohibicja na wszystkie używki była by odpowiednia a to nazywasz manipulacją?
Przyjrzyj się lepiej skokom cen surowców - to dopiero uspokaja co nie?


Cytat:
Poza tym zjaranemu społeczeństwu łatwiej jest wciskać kit.


Wysnułeś ten wniosek na podstawie własnych doświadczeń narkotycznych? Ahh sory ty się nie narkotyzujesz. Pewnie jedyny trip jaki miałeś to po paliwku z simsonka.
_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
connard




Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 626
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:59, 06 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yamakusa napisał:
Wolę opodatkowaną trawę niż obecny stan rzeczy, gdy ludzie za parę giet'ów dostają wyroki i na przyszłość mają nasrane w papierach. Opodatkowany jest nawet tlen, który marnujesz.

Dodam, że opodatkowaną i sprzedawaną w aptekach bez recepty. Dzisiaj diler truje chój wie czym, bo nikt nie kontroluje jakości i składu chemicznego nenufara marychopodobnego. Podobieństwo do marychy nieuczciwy diler uzyskuje m.in. krusząc szkło i nasączając jakieś pokrzywy lizolem , który zapachem nieco przypomina marychę...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
peyot




Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 226
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:27, 06 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Placebo ma naturalnie prawo do własnego zdania (nawet jeśli jest to zdanie bazujące nie na doświadczeniach lecz na propagandowych ulotkach). Jednak odnośnie zjaranego społeczeństwa, któremu jest łatwiej wciskać kit to z moich doświadczeń (tak, doświadczeń a nie ideologii czy propagandy) wynika, że osoby palące zioło nie są raczej prosystemowe. Nie przeczę, że zioło (zwłaszcza nadużywane) potrafi niektóre osoby ogłupić ale jednak większości osób, które znam raczej pozwala szerzej spoglądać na rzeczywistość. Te kilkadziesiąt osób które znam i które palą to pewnie kiepska próbka statystyczna ale jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, że jest to powszechne zjawisko. Ja rozumiem placebo, że chciałbyś ludzkość uchronić od złego ale jednak odurzanie się środkami psychoaktywnymi od ziół, grzybów, poprzez alkohol aż po współczesne syntetyki należy do dość powszechnych zjawisk w całej historii gatunku. To raczej różne pomysły typu celibat i asceza są czymś nie do końca normalnym i naturalnym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:19, 07 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Domyślam się że nic nie spaliłeś przed przeczytaniem mojego postu Yamakusa, bo jakoś nerwowo skaczesz na mnie. Ale najgorsze że i tak bez zjarania nie zrozumiałeś co chciałem napisać. Więc zapisz sobie mój poprzedni cały post. Może kiedyś będziesz w stanie zrozumieć, że tak na prawdę nie był to atak na nikogo, a tylko obrona pewnych wartości, które mam nadzieję w końcu i Ty posiądziesz.
Póki co staraj się nie czytać moich postów, albo chodź zapal lufę przed lekturą, by znów mi się nie potrzebnie nie dostało. Bez obrazy oczywiście ?Wink cool

A bym zapomniał, nie miałem zamiaru porównywać zioła i pedofilii. Chodziło mi tylko o proces który powstaje poprzez ciągłe nagłaśnianie tematu (propaganda). Czyli, tak długo krzyczeli o pedofilii, że w końcu wyszli z propozycją jej legalizacji. Zresztą w ten sam sposób aborcja i eutanazja weszły do łask. Jeśli napisałem nie zrozumiale to sorki.

Co się tyczy Peyot'a. To niestety ale 90% rzeczy które są zawarte w moim poście nie znajdziesz w ulotkach. Bez końca mógł byś szukać w ulotkach tekstów o propagandzie, manipulacji mas, ogłupianiu, wyzysku, itp. A to jest najważniejsze co chciałem przekazać swoim postem. Bo w sprawy techniczne w stylu jaki zjazd można mieć po maryśce wcale nie wchodziłem.

Co się tyczy wywodu na temat wpływu zioła na nastawienie to był bym ostrożniejszy z wnioskami. Otóż, spalony gość (gościówa) są bardzo pro systemowi, a tak na prawdę cała reszta jest im wtedy równie obojętna i o to chodzi. Gdy będziesz kiedyś wkurzony na system ochrony zdrowia, polityków czy głupkowaty film w TV to zioło pozwoli wszystko zaakceptować lub mieć głęboko.

A szersze spojrzenie na rzeczywistość palącego jest także sprawą iście dyskusyjną. Na pewno gościu pozytywnie zjarany emanuje spokojem, afirmacją, błogością. To często powoduje u obserwujących pewien zachwyt i podświadome dodawanie kolejnych zalet. W stylu: "Zobacz ! ale ten gość jest inteligentnie wyluzowany !". Nie dajmy się jednak zwieść pozorom, to zwykły śmiertelnik, tylko bardziej odprężony Wink

peyote napisał:
Cytat:
Ja rozumiem placebo, że chciałbyś ludzkość uchronić od złego ale jednak odurzanie się środkami psychoaktywnymi od ziół, grzybów, poprzez alkohol


Niestety, nic nie rozumiesz ale brawa za chęci. Sęk w tym, że nie jestem i nie mogę być w stanie ochronić ludzkości od złego. To nie jest w mojej mocy ale jeśli uległeś takiemu wrażeniu to szczerze dziękuje. Placebo Zbawca, heh to by było coś.

Celibat i asceza nie są zbyt normalne, zgadzam się.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goniec Króla




Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 1305
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:47, 07 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kalfas
Cytat:
To może ty BIMI powiesz coś mądrego wszystkim współużytkownikom forum?


jeśliś kalfasie nie widzisz że Bimi tegoż dokonał (na stronie: po wielokroć) to chyba siedzisz w niezłym kwasie.
_________________
w_Królestwie_TV
http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:45, 11 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A mnie wciąż ciekawi jak BiMi zarabia na życie. Skąd pieniążki pozyskuje. Być może przeoczyłem jakiś post, wtedy proszę link jeśli łaska.

Zastanawia mnie także skąd admin ma takiego farta by znajdować frajerów, którzy mu miejsce na serwerze za friko oddają. Bo CJ2 to niestety komercyjna firma.

Pewno jak to zwykle w życiu bywa, także prawda2 ma swoje drugie dno.

Internet jest tak poukładany by zapewniać miejsca zwierzeń każdej grupie intelektualnej. Są miejsca dla kretynów, próżniaków, inteligentów, wyznawców zeszłorocznego śniegu itd. Oraz także dla tych, którzy doszukują się czegoś więcej niż telewizja jest w stanie pokazać. Więc aby nie szlajać się bezproduktywnie po necie tworzą się nie wiadomo skąd, zasilane także nie wiadomo jak, miejsca gdzie każdy może powiedzieć co mu po głowie chodzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Marsz Wyzwolenia Konopi 2010
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile