W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Zarobił miliony na kryzysie i zachęca do palenia trawki  
Podobne tematy
Legalizacja Marihuany507
Przegraliśmy wojnę z narkotykami 80
I tak powiedział Pan do Mojżesza 110
Pokaz wszystkie podobne tematy (13)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 7240
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Waldek




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 1253
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:27, 31 Paź '08   Temat postu: Zarobił miliony na kryzysie i zachęca do palenia trawki Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zarobił miliony na kryzysie i zachęca do palenia trawki

Andrew Lahde, menedżer kalifornijskiego funduszu, który w ostatnim roku osiągnął dla swoich klientów zysk na poziomie 888 proc., pożegnał się biznesem. Swoim klientom zostawił list, w którym zachęca ich, by - tak jak on - wyrzucili swoje telefony komórkowe i zaczęli cieszyć się życiem.
Amerykanin udowodnił, że na rynku finansowym zawsze da się zarobić. Nawet wtedy, gdy panuje na nim kryzys. Założył fundusz Lahde Capital Management i przy pomocy pochodnych instrumentów kredytowych zarobił na spadku wiarygodności największych instytucji finansowych. W funduszu zgromadził 80 mln dolarów.

We wrześniu Lahde zdecydował, że jest już wystarczająco bogaty, by przejść na emeryturę i zamknął swój fundusz. Zostawiał jedynie list, który natychmiast stał się hitem w internecie. Finansista pisze w nim, że poprosi rząd USA, by rozważył korzyści z uprawy marihuny. Nawołuje też bankierów, by wyrzucili do kosza swoje smart phone'y i zaczęli cieszyć się życiem. A oto fragmenty listu:

Poznaj dziesięciu największych wygranych tego kryzysu
Podczas, gdy inwestorzy na całym świecie rwali sobie włosy z głowy i z... czytaj więcej »
Nie piszę dziś, by się chwalić. Biorąc pod uwagę ból, który niemal wszyscy odczuwają, byłoby to nie na miejscu. Piszę, by się pożegnać.

Ostatnio w "Wall Street Journal" menedżer funduszu hedgingowego powiedział: "Zorientowałem się właśnie, że nienawidzę tego biznesu". W pełni się z nim zgadzam. Grałem w tę grę dla kasy. Łatwe do zerwania owoce. Wszyscy ci idioci, których rodzice wysłali do najlepszych szkół, aż się prosili, by ich wycisnąć. Często nie byli warci wykształcenia, które uzyskali (albo im się zdawało, że uzyskali), wspięli się na szczyty takich firm, jak AIG, Bear Stearns, Lehman Brothers, i na wszystkie szczeble naszego rządu. Nie miałem trudności ze znalezieniem ludzi wystarczająco głupich, bym mógł zarabiać na transakcjach ich kosztem.

Zacznijcie cieszyć się życiem
Nie będę już zarządzał pieniędzmi innych. Niech inni dalej się męczą, próbując zbić fortuny. Ich życie jest do bani. Przestańcie marzyć, by po sobie coś pozostawić. I tak za 50 lat nikt nie będzie o was pamiętał. Wyrzućcie komórki i zacznijcie cieszyć się życiem!
Andrew Lahde, finansista


Nie będę już zarządzał pieniędzmi innych ludzi lub instytucji. Mam wystarczająco dużo własnego majątku. Może ci, którzy wiedzą, ile zarobiłem, będą zaskoczeni, że ogłaszam odejście z tak małą sumą na koncie. Ale mi to wystarczy. Niech inni dalej się męczą, próbując zbić 9-, 10-, 11-cyfrowe fortuny. Ich życie jest do bani. Spotkania jedno po drugim, kalendarze zapełnione na trzy miesiące, czekanie na upragniony dwutygodniowy urlop w styczniu, podczas którego i tak będą przywiązani do komunikatorów i komórek. I po co to wszystko? Przestańcie marzyć, by po sobie coś pozostawić. I tak za 50 lat nikt nie będzie o was pamiętał. Wyrzućcie komórki i zacznijcie cieszyć się życiem!

Stress zżerał mnie przez dwa lata

Z całym szacunkiem - wycofuję się. Nie czekajcie na mejle czy telefony ode mnie. Nie jestem zainteresowany nowymi interesami. Nie mam też opinii na temat obecnej sytuacji na rynku - poza tym, że będzie coraz gorzej i tendencja ta będzie się utrzymywała latami. Podoba mi się moja nowa sytuacja. Mam czas, by zadbać o zdrowie zniszczone przez stres, który zżerał mnie przez ostatnie dwa lata.

Amerykańska flaga była zrobiona z konopii

Na koniec, skoro ciągle mam słuchaczy. Chcę przedstawić problem alternatywnej żywności i źródeł energii. (…) Konopie są używane od lat 5 tys. lat do produkcji odzieży i żywności. Konopie to nie marihuana i odwrotnie. Konopie są rodzaju męskiego i przypominają zielsko, stąd slangowa nazwa. Oryginalna amerykańska flaga była zrobiona z konopii, nasza Konstytucja była wydrukowana na papierze z konopii. Konopie były używane aż do II wojny światowej przez rząd, a potem zostały uznane za nielegalne. W czasach, gdy retoryka jest pełna zdań o samowystarczalności energetycznej, dlaczego nielegalne jest uprawianie tej rośliny w naszym kraju?

Ach, kobiety. Zła żeńska roślina – marihuana. Powoduje, że czujesz się na haju, śmiejesz się i nie wywołuje kaca. W przeciwieństwie do alkoholu nie prowadzi w efekcie do barowych bójek i bicia żon. Więc dlaczego ta niewinna roślina jest nielegalna? Czy prowadzi do uzależnienia od twardych narkotyków?

Ameryko, pozwól nam palić marihuanę!
Zła roślina – marihuana. Powoduje, że śmiejesz się i nie wywołuje kaca. W przeciwieństwie do alkoholu nie prowadzi do barowych bójek i bicia żon. Więc dlaczego ta niewinna roślina jest nielegalna?
Andrew Lahde, finansista


Nie, to alkohol, który jest tak szeroko reklamowany w kraju. Korporacja Ameryka, która rządzi Kongresem, raczej sprzeda ci Paxil, Zoloft, Xanax i inne uzależniające narkotyki, niż pozwoli na uprawianie w domu rośliny, z której zyski nie pójdą do jej kieszeni. Ta polityka jest śmieszna. Z pewnością przyczyniła się do naszej zależności od zagranicznych źródeł energii. Z naszej polityki i naszej głupoty śmieją się otwarcie inni, szczególnie Kanadyjczycy, jak też mieszkańcy Europy (zarówno wschodniej jak i zachodniej).

(…)

Proszę Was ludzie, przestańcie retorycznie dyskutować i zacznijcie myśleć o tym, jak naprawdę osiągnąć samowystarczalność.

Artykuł TVN24.pl:
http://www.tvn24.pl/12692,1571110,0,1,za.....omosc.html

_________________
Waldek1984.info
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
rabarbar




Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 264
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:42, 31 Paź '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

brawo dla tego pana
oby takich przykładów coraz więcej na tym łez padole
Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oponamotopek




Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 167
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:12, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zacheca do palenia ? Jestem uprzedzony co do takich reklam, uzywka uzywką, ale ludzie czasem, jesli nie w wiekszości, granicy nie znają ...

I czy ten tekst można odebrać jako wołanie by przestać troszczyć się pieniędzmi, zacząć szcześliwe życie po rzekomym kryzysie ? Olać sytuacje i cieszyć się z niewiedzy, być obojętnym, nie świadomym ... W tym mozę marihuana masom ludzi pomagać ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rabarbar




Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 264
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:14, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

palenie długi temat
brawo dla niego za to, że przestał gonić za pieniądzem, troszczyć się warto o pieniądz, szczególnie kiedy nam go brakuje
rzecz w tym, że gość już nie musi, choć mógłby mieć więcej
braw dla niego, że zaczął się cieszyć życiem, a co za tym idzie dał przykład innym, sobie podobnym, choćby do zastanowienia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rabarbar




Dołączył: 10 Paź 2008
Posty: 264
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:26, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

coś jeszcze dodam...

[/quote]Amerykanin udowodnił, że na rynku finansowym zawsze da się zarobić. Nawet wtedy, gdy panuje na nim kryzys. Założył fundusz Lahde Capital Management i przy pomocy pochodnych instrumentów kredytowych zarobił na spadku wiarygodności największych instytucji finansowych. W funduszu zgromadził 80 mln dolarów. [quote]

to prawie jak prowokacja Idea
inwestujcie, pompujcie, a machina was nie zawiedzie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:21, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oponamotopek napisał:
Zacheca do palenia ? Jestem uprzedzony co do takich reklam, uzywka uzywką, ale ludzie czasem, jesli nie w wiekszości, granicy nie znają ...[...]


Jak ja dajmy na to. Od ponad ośmiu lat palę i umiaru nie znam. Często i gęsto, a wręcz codziennie. Tylko... Co z tego wynika? Laughing

O - a dzisiaj to nawet od rana chyba zacznę drunken Mr. Green
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
otelodreiP




Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 611
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:15, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aqualinespirit napisał:
Oponamotopek napisał:
Zacheca do palenia ? Jestem uprzedzony co do takich reklam, uzywka uzywką, ale ludzie czasem, jesli nie w wiekszości, granicy nie znają ...[...]


Jak ja dajmy na to. Od ponad ośmiu lat palę i umiaru nie znam. Często i gęsto, a wręcz codziennie. Tylko... Co z tego wynika? Laughing

O - a dzisiaj to nawet od rana chyba zacznę drunken Mr. Green


Tak trzymaj bracie nie ma nic przyjemniejszego jak zapach swierzutkiego przypalonego topka o poranku Very Happy


A do tego jeszcze jak odpalam platforme FX aby stoczyc batalie z najwiekszymi umyslami swiata to jest juz naprawde ekstaza Very Happy

Ale co kto lubi Very Happy
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pablo-ya




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 179
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:16, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I pewnie wcale nie jesteś uzależniony nie?? Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

A wiele rzeczy z tego wynika, tylko o to należy pytać terapeutę.
_________________
http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oponamotopek




Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 167
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:59, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie mam nic do marihuany, tego posta zdarzylo mi sie napisac wlasnie po bakaniu Smile. Co kto lubi.

Bardziej chodzi mi o ludzi którzy palą. Tu własnie ludzie polegają, zatracają sie w nieświadomości, nie widzą pewnych granic. Nie mam nic do waszego palenia, miałem przyjemność przeczytać kilka waszych postów i uważam je za godne przeczytania Smile Palenie widać nie ma złych skutków dla was.

Gorzej jest z młodymi . Nie wydaje mi się, ażeby palenie w młodym wieku miało dobry wpływ na "przyszłego" człowieka . Do tego dochodzi muzyka, durny film i inne pierdoły a sukces murowany. Oczywiście zdarzają się wyjątki ...

Wierze, że wiecie czyj sukces zostaje osiągany w ten sposób .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zderzak




Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 498
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:55, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na studiach to mialem taki ciag polroczny budzilem sie ujebany i szedlem spac ujebany nie ma co pomyslunek szczesliwy ale na wolnych obrotach idzie, teraz jak se rzuce na pluco raz na miesiac czy nawet raz na dwa miechy to wszystko ale i tak pewnie zemre na raka bo jaram papierochy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:37, 01 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pablo-ya napisał:
I pewnie wcale nie jesteś uzależniony nie?? Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Oczywiście, że jestem. Tylko co z Tego?
Ludzie uzależniają się od seriali telewizyjnych, coca-coli, czekolady, od życia towarzyskiego, czy w skrajnych przypadkach nawet od ludzi. Motywy są te same. W ich przypadku ukryte, w moim jawne, bo ja świadomie nie akceptuje tego świata w obecnej postaci.
Jedyny widoczny skutek (dla niektóych negatywny) to problem z zapamiętywaniem czy pamięcią krótkotrwałą, ale mi to akurat wisi, bo linearny umysł w moim życiu codziennym staram się zastępować intucją - więc w zasadzie bardziej mi to pomaga niż przeszkadza.

Co do wpływu mafii, NWO na narkotyki. Wszystko się zgadza, tylko czy akurat marihuana jest dobrym na to przykładem? Kontrola dystrybucji tego draga jest wręcz niemożliwa. W Polsce możesz kupić legalnie nasiona i wyhodować sobie w domu co ci się podoba. Ile z tego co jest na rynku wyprodukowała mafia, a ile niezależni ludzie ze smykałką do interesów czy nawet bardziej z pasji?

Zacząłem palić mając osiemnaście lat. Tak samo zresztą jak fajki czy pić alkohol. Nie spieszyłem się. Papierosy staram się ograniczać, ostatnio nie palę - źle się po fajkach czuję. Alkohol okazyjnie, bo też ma ogromny wpływ na mój układ krwionośny (mam predyspozycje genetyczne do nadciśnienia więc raczej mi nie służy). Nie zauważam, żadnego negatywnego wpływu na mój organizm jeśli chodzi o marihuanę - może tkanka mięśniowa nie rozwija mi się tak jakbym chciał - bo ruszam się mniej niż kiedyś Laughing
Zanim zacząłem palić eksperymentowałem też z innymi dragami. Przez rok użerałem się z amfetaminą - to jest dopiero tragedia, ledwo z tego wyszedłem (Requiem Dla Snu - mnie obudziło). Próbowałem grzybki - zostało tylko LSD. Na temat marihuany czytałem raport australijskiego departamentu ds. zdrowia i starzenia się, kilka innych dokumentów parę książek, od zakichania stron internetowych o działaniu THC i szkodliwości palenia marihuany. W młodym wieku odwiedziłem też trzech psychologów właśnie pod kątem uzależnieina od marihuany - reasumując, żaden nie był w stanie mi "pomóc", z czego jeden użył właśnie tych słów i stwierdził to od razu po pierwszej sesji. Po latach dopiero zrozumiałem, że nie da się pomóc komuś kto tej pomocy nie potrzebuje.


I skoro już tutaj mówię co myślę, to teraz do tych wszystkich którzy uważają, że marihuana powinna być nielegalna. Największe niebezpieczeństwo związane z marihuaną i innymi narkotykami polega na wrzucaniu jej do tego samego worka do jakiego wrzuca się amfetaminę czy inne narkotyki. Jeżeli ktoś, kto z telewizji i ogólnie z mainstreamu wie, że narkotyki są bez wnikania w szczegóły "be i fe", po spróbowaniu marihuany sam widzi - że takie "be i fe" jednak nie są, i że po spaleniu jointa rodzina mu się nie rozpadnie. Zatem próbuje dalej, a jak trafi na mocniejszy drag - to tutaj może być różnie. Gdyby miał świadomość, że marihuana to nie to samo co koks, czy feta to sam do problemu podchodziłby inaczej. Tak więc - choćby z tego powodu NWO może uważać marihuanę za potrzebną jako nielegalny narkotyk, bo gwarantuje im przejście na ciemną stronę większej ilości osób, które dostrzegą, że nie taki diabeł straszny jakim go malują.

Cytat:
Tak trzymaj bracie nie ma nic przyjemniejszego jak zapach swierzutkiego przypalonego topka o poranku Very Happy


Nom Cool
Jak organizm wypoczęty - THC najlepiej działa Wink
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
ropppson




Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 512
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:09, 02 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja też zachęcam Cool

czasem lepiej zapalić ,niż wypić Cool
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marinho




Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 181
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:40, 07 Lis '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Święte słowa.

Gratulacje dla bohatera tematu, za odzyskaną wolność.

Narkotyki psychodeliczne, w przeciwieństwie do stymulantów i opiatów, pozwalają na spojrzenie z innej perspektywy na rzeczywistość, co jest praktycznie niezbędne do rozpoczęcia myślenia.
_________________
Materia jest plastyczna w obliczu Umysłu.
Zapraszam na mojego bloga
http://bezdepozytu.blogspot.com/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
slidexman




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 828
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:47, 04 Gru '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
Otwarte Piramidy Finansowe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
slidexman




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 828
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:49, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


_________________
Otwarte Piramidy Finansowe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:53, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdy obok Ferrari postawisz Fiata 126p, maluszek będzie wyglądał ładniej i szybciej.
Tak samo jak w tym artykule, postawiono 80.000.000 dolarów obok marychy.

Może ktoś mi wyjaśni co ma wspólnego marycha z milionami dolarów ? Albo jaki ma związek marycha z zarbianiem takiej fortuny ?
Może ten gość doznawał biznesowego oświecenia podczas jarania skuna ? Albo może był dystrybutorem zielska wśród elity biznesu, dzięki czemu uzbierał taką sumkę ?

Każdy myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że zioło nie ma nic wspólnego z bogactwem. Więc czemu to zostaje tak przedstawione, czemu komuś zależy by wzmóc poziom THC w Twojej korze mózgowej ?

Najprostsza odpowiedź, byś zdurniał bez reszty w oparach dymu, a Twój haj złagodził frustrację. W tej iluzji poczujesz się bogatszy niż właściciel 80 milionów baksów.

Swoją drogą, jakbyś Ty miał 80 milionów, to jarał byś trawę ?
A może, miał byś tysiące realnych i ekscytujących rzeczy do zaliczenia, niż ten substytut spełnienia dla początkujących narkomanów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:47, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

placebo napisał:
Może ktoś mi wyjaśni co ma wspólnego marycha z milionami dolarów ?


Służę uprzejmie.
Chodzi o to, że można palić i tak poustawiać sobie życie, ażeby dorobić się fortuny. Innymi słowy palenie marihuany nie przeszkadza w osiagnięciu bogactwa.

placebo napisał:

Swoją drogą, jakbyś Ty miał 80 milionów, to jarał byś trawę ?


Matko, co ja bym zrobił z trawą za 80 milionów Mr. Green


placebo napisał:

A może, miał byś tysiące realnych i ekscytujących rzeczy do zaliczenia, niż ten substytut spełnienia dla początkujących narkomanów.


No więc może od początku. Kwestia tego jak realna jest rzeczywistość odczuwana przez nasze zmysły do dzisiaj nie daje spać filozofom. Z medycznego punktu widzenia moja kobieta podczas okresu jest bardziej na haju niż ja po skręcie.
Procesy zachodzące w naszych ciałach i mózgach są regulowane przez hormony. Hormony są produkowane w naszych ciałach. To ile ich wyprodukujemy i w jakim stężeniu będą krążyć w naszym organizmie zależy od tego co zjemy i od tego co w danej chwili robimy. Nasza podświadomość sama stymuluje naszą świadomość. Dlatego mówi się, że seks wywołuje podobny efekt do zjedzenia tabliczki czekolady.
Jak przystało na relatywistę muszę stwierdzić, że nie ma czegoś takiego jak realna rzeczywistość. Każda rzeczywistość jest realna ponieważ ją postrzegamy. Rzeczywistość narkomana jest tak samo realna jak rzeczywistość alkoholika, dziecka z autyzmem czy też tych ludzi, którzy bezczelnie twierdzą, że ich organizmy dają im możliwość poznania rzeczywistości taką jaka jest - ignorując chociażby fakt, że już samo widmo świetlne, któe dociera do ich świadomości jest okrojone - raz w oku, dwa w mózgu - o reszcie szkoda nawet gadać.

No i kwestia przyszłych losów palaczy marihuany. Dzięki głupocie stada ludzkiego odmawiającego analizy danych obserwacyjnych według własnej logiki na rzecz przyjętych przez stadne autorytety ustaleń jest tak, że palacz marihuany ma szanse stać się narkomanem z prawdziwego zdarzenia. Dzieje się tak właśnie z powodu wrzucania do jednego worka z napisem narkotyki, zarówno marihuany jak i amfetaminy czy heroiny. Niby rozróznia się narkotyki twarde i miękkie, ale nie tego przecież uczą w szkołach.
Człowiek musi wiedzieć, że marihuana to nie jest ta sama bajka co amfetamina, to nie to samo co koks, to nie to samo co grzybki i nie to samo co LSD. Szkodliwość marihuany jest dużo mniejsza (gdyby wykluczyć szkodliwość wynikającą z samego sposobu zażywania jakim jest palenie - szkodliwość marihuany jest zerowa) niż szkodliwość dostępnej w dowolnych ilościach w sklepach gałki muszkatałowej. Marihuana nie uzależnia tak jak nikotyna. Marihuana nie rujnuje życia tak jak alkohol.

Palaczu marihuany, zanim sięgniesz po inne używki zastanów się dwa razy!

Wink
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:30, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Służę uprzejmie.
Chodzi o to, że można palić i tak poustawiać sobie życie, ażeby dorobić się fortuny. Innymi słowy palenie marihuany nie przeszkadza w osiagnięciu bogactwa.


Pytałem się co ma wspólnego marycha z bogactwem, a nie czy można funkcjonować przy zażywaniu jej. Rozwiń myśl.

Cytat:
Matko, co ja bym zrobił z trawą za 80 milionów


Jeśli dobrze rozumiem o co Ci chodzi, to tej dawki byś nie przeżył, chociaż specem nie jestem. Myślę, że stać Cię na bardziej ambitne cele.

Cytat:
No więc może od początku. Kwestia tego jak realna jest rzeczywistość odczuwana przez nasze zmysły do dzisiaj nie daje spać filozofom. Z medycznego punktu widzenia moja kobieta ..............


Podobno woda też ma pamięć, można znaleźć dowody na ten temat, na tym forum. Wracając do rzeczywistości, należy wpierw zdać sobie sprawę, że każdy narkoman, narciarz na dworcu, nie zaczynał od razu od wstrzykiwania sobie majonezu w kanał. Zaczynał od "nie uzależniającej", niewinnej maryśki.

Teraz troszkę z moich osobistych spostrzeżeń na temat tego "nie groźnego" narkotyku.

Pracując w Holandii pracowałem z gościem o przezwisku "wiadro". Podejrzewam, że ma to związek z ludowymi technikami inhalacji tegoż narkotyku. W każdym razie, gość miał długi wszędzie, ode mnie też chciał pożyczyć. W porę kumple ostrzegli mnie, że to dobry chłopak ale nawet gdyby chciał oddać, to nie ma z czego, palił jak piec hutniczy.
To nie jest uzależnienie ?

Albo gość o pseudonimie "kofik". Chyba w związku z tym, że lokale z maryśką potocznie nazywano kofikami. Więc obojętnie jaka pora dnia, on wciąż miał źrenice jak pinezki. Często dostawał przechyłów, chodził jakby miał skrzywienie na wysokości barków w bok, z lekkim odchyłem do tyłu. Wyglądał strasznie, a miał może ze 20 lat.

Albo fajna dziewczyna o imieniu Patrycja, na prawdę miła, młoda dziewczyna, zawsze uśmiechnięta, troszkę wychudzona, pewno z braku kasy na jedzonko. Leczyła się psychiatrycznie od uzależnienia od marihuany. Szkoda mi jej do tej pory, wartościowa dziewczyna.

Więc co Ty mi tu Aqua będziesz bredził o nie szkodliwości marihuany. Chcesz ćpać to ćpaj ale nie usprawiedliwiaj i nie reklamuj tego świństwa innym.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wiraz




Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 477
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:47, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja Ciebie placebo rozumiem. już tu kiedyś polemizowałem nt gandzi wogole dragów. i prosta rzecz wyszła - dragi i wogóle uzywki są dla ludzi. ale nie dla wszystkich. ćpunem trzeba się urodzić - wtedy sposób w jaki uciekasz od rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia - idzie tylko o jedno - by nie być trzeźwym. potem dochodza takie gratisy żby nie być trzeźwym w 'ulubiony' sposób.

i nie ma czegoś takiego jak narkotyki twarde i miękkie.
są tylko substancje aktywne i psychoaktywne legalne lub nielegalne. a w jakim celu ich uzywasz.. to inna brocha.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adwokat Diabła




Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 1281
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:56, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiraz napisał:
a w jakim celu ich uzywasz.. to inna brocha.

I myślę, że tym krótkim zdaniem objąłeś całe sedno przyjmowania substancji psychoaktywnych.
Pytanie powinno brzmieć nie "Dlaczego?", ale "Po co? W jakim celu?". Odpowiedz, którą przynosi to pytanie, określa nasze położenie we wszechświecie świadomości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:59, 25 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gdybym zarobił 80 mln dolarów też miałbym wszystko w dupie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
somebody




Dołączył: 13 Maj 2010
Posty: 36
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:25, 26 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Teraz troszkę z moich osobistych spostrzeżeń na temat tego "nie groźnego" narkotyku.

Pracując w Holandii pracowałem z gościem o przezwisku "wiadro". Podejrzewam, że ma to związek z ludowymi technikami inhalacji tegoż narkotyku. W każdym razie, gość miał długi wszędzie, ode mnie też chciał pożyczyć. W porę kumple ostrzegli mnie, że to dobry chłopak ale nawet gdyby chciał oddać, to nie ma z czego, palił jak piec hutniczy.
To nie jest uzależnienie ?

Albo gość o pseudonimie "kofik". Chyba w związku z tym, że lokale z maryśką potocznie nazywano kofikami. Więc obojętnie jaka pora dnia, on wciąż miał źrenice jak pinezki. Często dostawał przechyłów, chodził jakby miał skrzywienie na wysokości barków w bok, z lekkim odchyłem do tyłu. Wyglądał strasznie, a miał może ze 20 lat.

Albo fajna dziewczyna o imieniu Patrycja, na prawdę miła, młoda dziewczyna, zawsze uśmiechnięta, troszkę wychudzona, pewno z braku kasy na jedzonko. Leczyła się psychiatrycznie od uzależnienia od marihuany. Szkoda mi jej do tej pory, wartościowa dziewczyna.

Więc co Ty mi tu Aqua będziesz bredził o nie szkodliwości marihuany. Chcesz ćpać to ćpaj ale nie usprawiedliwiaj i nie reklamuj tego świństwa innym.


To i ja napiszę kilka spostrzeżeń na temat tego nie groźnego "narkotyku".

Krzysztof kolega który dużo pali i kończy robić doktorat. Troll dyrektor dużego centrum handlowego, pali codziennie. Mała Mi kosmetolog zaczynający doktorat, pali codziennie.

Reasumując wszystko zależy od człowieka. Nie możesz uogólniać, ludzi trzeba edukować, dobrze tutaj kilka osób pisze. To co wytłuściłem zgadzam się z Tobą w 100%. MJ to nie tylko dobre strony, jest też wiele negatywów.

Swoją drogą to mj nie jest furtką do twardszych narkotyków. To trochę tak jak z alkoholem spróbujesz kilka razy piwa to nie oznacza od razu że będziesz alkoholikiem który skończy pijąc denaturat albo "brzozową wodę kolońską". Brzydko pisząc ktoś kto jest głupi lub nieodpowiedzialny skończy z wodą kolońską albo metaamfetaminą, ale to selekcja naturalna.
[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:00, 26 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

placebo napisał:
Jeśli dobrze rozumiem o co Ci chodzi, to tej dawki byś nie przeżył, chociaż specem nie jestem. Myślę, że stać Cię na bardziej ambitne cele.



LD50 dla THC wynosi 680 kg spalonych w ciągu 14 minut.
Nie da się przedawkować marihuany.


placebo napisał:
Podobno woda też ma pamięć, można znaleźć dowody na ten temat, na tym forum.


Bzdura. To były spekulacje, a rzekomy proces badawczy nie miał absolutnie nic wspólnego z naukowymi metodami. Podawałem zresztą odpowiedni link w dyskusji o pamięci wodzie.

placebo napisał:

Wracając do rzeczywistości, należy wpierw zdać sobie sprawę, że każdy narkoman, narciarz na dworcu, nie zaczynał od razu od wstrzykiwania sobie majonezu w kanał. Zaczynał od "nie uzależniającej", niewinnej maryśki.


Nie, nie każdy. Są i tacy, i tacy. W zasadzie to od czego zaczynali nie ma tu nic do rzeczy.

placebo napisał:

Więc co Ty mi tu Aqua będziesz bredził o nie szkodliwości marihuany. Chcesz ćpać to ćpaj ale nie usprawiedliwiaj i nie reklamuj tego świństwa innym.


Jest takie przysłowie ludowe, jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Zaobserwowałeś kilka zjawisk - zbytnio się zresztą nie wgłębiając w związek przyczynowo-skutkowy i pobieżnie wyrobiłeś sobie opinię.
Twoja sprawa.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
slidexman




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 828
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:00, 26 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

placebo napisał:
Zaczynał od "nie uzależniającej", niewinnej maryśki.

a moze od papierosow i piwaka zaczynal
a jakby cofnac sie jeszcze to pewnie mleko matki z cyca ssal
to moze matka jest winna?

Cytat:
palił jak piec hutniczy.
To nie jest uzależnienie ?

jest
to takie samo uzaleznienie jak jedzenie czekolady czy upraiwnie wspinaczki
Myslisz ze Kukuczka na dzien dobry osmotysieczniki zdobywal czy wciagal sie w to od skalek?

Cytat:

Albo gość o pseudonimie "kofik". Chyba w związku z tym, że lokale z maryśką potocznie nazywano kofikami. Więc obojętnie jaka pora dnia, on wciąż miał źrenice jak pinezki. Często dostawał przechyłów, chodził jakby miał skrzywienie na wysokości barków w bok, z lekkim odchyłem do tyłu. Wyglądał strasznie, a miał może ze 20 lat.

to zupelnie jak nasze lumpy :)
Cytat:

Albo fajna dziewczyna o imieniu Patrycja, na prawdę miła, młoda dziewczyna, zawsze uśmiechnięta, troszkę wychudzona, pewno z braku kasy na jedzonko. Leczyła się psychiatrycznie od uzależnienia od marihuany. Szkoda mi jej do tej pory, wartościowa dziewczyna.

maryska uzaleznia jak mleko
jesli znasz badania ktore moga przedstawic maryske w zlym swietle to poprosimy o linka
Cytat:

Więc co Ty mi tu Aqua będziesz bredził o nie szkodliwości marihuany. Chcesz ćpać to ćpaj ale nie usprawiedliwiaj i nie reklamuj tego świństwa innym.

reklamuj reklamuj
ddaj do tego jeszcze inne halucynogeny
takie jak grzybki, pejotl, lsd, dmt
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
placebo




Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 317
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:00, 26 Maj '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niech Ci będzie zjarał byś marychę za 80 baniek, mówiłem specem nie jestem Wink

Nie wiedziałem, że to Ty podałeś link o pamięci wody. Chciałem tylko sensownie nawiązać do Twego wywodu o postrzeganiu rzeczywistości.

Oczywiście, że nie ma znaczenia od czego narciarze zaczynali swoją narkomańską karierę. No bo inaczej kłóciło by sie to z teorią nieszkodliwości marychy.

Cytat:
Zaobserwowałeś kilka zjawisk - zbytnio się zresztą nie wgłębiając w związek przyczynowo-skutkowy i pobieżnie wyrobiłeś sobie opinię.


Czy chodzi Tobie o to, że nie zjarałem wiadra zielska, więc nie mogę snuć wniosków z zażywania lekkich narkotyków ?


Tak na serio, to Wam coś płacą za pisanie postów ?
Za dobrą kasę również stworzę jakieś fajne dzieła na tym forum.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Zarobił miliony na kryzysie i zachęca do palenia trawki
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile