|
Autor
|
Wiadomość |
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:14, 19 Wrz '10
Temat postu: Re: Sprawa Małgorzaty Jabłońskiej |
|
|
Bimi dorzuć ankiete
Czy komendant powinien stanąć przed sądem za kierowanie grupą przestępczą!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:32, 20 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Policjanci bestialsko skatowali zatrzymaną na komendzie
- Ty kurwo, szmato! - w ten sposób policjanci z Jarosławia zwyzywali zatrzymaną kobietę, a następnie rozebrali do naga i skatowali. Pobita Małgorzata Jabłońska leży obecnie w szpitalu i zapowiada walkę o swoje prawa.
Aktualizacja - Nie mam podstaw, by nie wierzyć w wersję funkcjonariuszy - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą wicekomendant Rober Matusz. Na pytanie dlaczego komendant nie rozmawiał nawet jeszcze z funkcjonariuszami w tej sprawie, Matusz odpowiedział: - Komendant nie będzie ulegał pierwszemu lepszemu zawiadomieniu i nie będzie policjantów beształ, albo umoralniał.
Jak do tego doszło? Małgorzata i Jarosław Jabłońscy wracali do domu z sobotniego spotkania w jednej z restauracji. Na ulicy Bandurskiego szli prawym skrajem jezdni, gdyż chodnik zajmowały zaparkowane samochody. Około godz. 4 podjechał do nich radiowóz i policjanci zwrócili małżonkom uwagę, że powinni przejść na chodnik.
- Kilkadziesiąt metrów dalej przeszliśmy przez lukę między samochodami i usiedliśmy na ławce - mówi Jarosław Jabłoński. - Po chwili nadjechał ten sam radiowóz, a z przeciwnej strony dojechał do niego policyjny bus i czworo funkcjonariuszy ruszyło w naszym kierunku. Zaniepokojony zadzwoniłem z komórki na 997, ale dyżurny szybko się rozłączył. Policjanci skuli Małgosi ręce z tyłu, a mnie z przodu. Wrzucili nas do busa i zawieźli na komendę.
Tam kazali im dmuchać w alkomat. Mąż dmuchnął, ale ona się nie zgodziła. - Odmówiłam - przyznaje pani Małgorzata. - Niby dlaczego miałam dmuchać? Nic złego nie zrobiłam i nie rozumiem powodu zatrzymania nas i zawiezienia do komendy. Wtedy taka czarna policjantka doskoczyła do mnie i z całej siły uderzyła mnie w twarz. "Dmuchaj kurwo" krzyknęła. Zapytałam, co to za agresywna władza. "Ja ci pokażę władzę, ty kurwo" wrzasnęła i zadała kolejny cios.
W końcu policjanci zawieźli państwa Jabłońskich na badanie do szpitala, a potem znów do komendy. - I dalej mnie bili i dusili - mówi Małgorzata. - Jeden przytrzymał mnie od tyłu, zdarł mi spodnie razem z majtkami i podciągnął bluzkę. Wtedy ta czarna podeszła i zerwała mi stanik. Potem dalej mnie biła. Dobiegała i z rozpędu uderzała mnie w głowę. Ten z tyłu mnie puścił i upadłam. Wtedy kopali mnie po nogach i po całym ciele.
Wchodzili, wychodzili z tego pokoju - uzupełnia relację Jarosław Jabłoński. - Widziałem przez otwierane drzwi skuloną na podłodze Gosię. Słyszałem ciosy i jej jęki. W końcu wrzucili mnie do celi.
- Nad Gosią pastwiło się kilku policjantów - dodaje Jarosław Jabłoński. - Najgorszy był taki „Biały", krótko ostrzyżony blondyn. No i ta czarna. Chodziła po korytarzu jak bokser w ringu, poprawiała rękawiczki, a potem wchodziła do pokoju, gdzie trzymali Gosię i słyszałem ciosy i jej krzyki.
Panią Małgorzatę również umieszczono w izbie zatrzymań. Oboje zostali wypuszczeni w niedzielę wieczorem.
- Od razu zawiozłem żonę na pogotowie - mówi pan Jarosław. - Była strasznie zmasakrowana. Lekarz zdecydował, że trzeba ją umieścić w szpitalu. Ma zawroty głowy i trzeba jej zrobić tomografię. Ma pełno guzów na głowie i rozbitą twarz. Ja tego tak nie zostawię!
Sprawą pobicia zajęła się prokuratura.
Źródło: Super Nowości
http://cia.bzzz.net/policjanci_bestialsko_skatowali_zatrzymana_na_komendzie |
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wiedzmin
Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 1035
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:04, 20 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Cudowny kraj. W takiej sytuacji broniac zony nie jestes bohaterem tylko kryminalista i odpowiadasz za pobicie policjanta na sluzbie, a tym kurwom i tak nic nie zrobia :/
Na tym polega polska wolnosc, ze moga cie zatrzymac kiedy chca, bo tak im sie podoba, wpierdolic twojej zonie/dziewczynie, bo im sie nudzi i jeszcze powinienes sie cieszyc, ze cie puscili do domu.
To kurwa przypomina hitlerowska lapanke, najlepiej siedziec w domu, bo pojdziesz na kolacje i jeszcze skonczysz w szpitalu z obitym ryjem...
Tymczasem telewizji o tym nie mowia, bo przeciez mozna tylko CHwalic Dzielnych, Wspanialych POlicjantow.
Tfu...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:25, 20 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Wiedzmin napisał: | Cudowny kraj. W takiej sytuacji broniac zony nie jestes bohaterem tylko kryminalista i odpowiadasz za pobicie policjanta na sluzbie, a tym kurwom i tak nic nie zrobia :/
Na tym polega polska wolnosc, ze moga cie zatrzymac kiedy chca, bo tak im sie podoba, wpierdolic twojej zonie/dziewczynie, bo im sie nudzi i jeszcze powinienes sie cieszyc, ze cie puscili do domu.
To kurwa przypomina hitlerowska lapanke, najlepiej siedziec w domu, bo pojdziesz na kolacje i jeszcze skonczysz w szpitalu z obitym ryjem...
Tymczasem telewizji o tym nie mowia, bo przeciez mozna tylko CHwalic Dzielnych, Wspanialych POlicjantow.
Tfu... |
Znalezione w necie:
"Ciekawe dlaczego masz pretensje do tysięcy winnych i niewinnych policjantów?
Twój poseł. To on jest winny!
Wpierdol swojemu posłowi.
To rzecz całkiem wykonalna.
Jeśli nie możesz jemu, to wpierdol jego synkowi,
lub podrzuć mu zioło i zakabluj"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:16, 20 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Nieprawda Jerzy. Policjant wie co robi. Nikt go nie zmusza żeby był gestapowcem na posyłki Elit. Musi dokonać wyboru - podporządkować się, albo sprzeciwić. Policjant jest winny swoich czynów, polityk swoich, a wpierdol się należy zarówno posłom jak i pałom.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:49, 20 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Aqua napisał: | Nieprawda Jerzy. Policjant wie co robi. Nikt go nie zmusza żeby był gestapowcem na posyłki Elit. Musi dokonać wyboru - podporządkować się, albo sprzeciwić. Policjant jest winny swoich czynów, polityk swoich, a wpierdol się należy zarówno posłom jak i pałom. |
A prawo rozproszenia energii?
Ja uważam , że tylko posłom.
To tylko 460 przypadków w kraju i proporcjonalnie mniej w województwie!
W swoim powiecie masz to jak na dłoni
znajomy mówi:
"Wpierdol i zaczną sie zachowywać porządnie!"
" nie bij nigdy psa
Wal w mordę jego pana!"
Coś w tym jest!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:03, 27 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zainteresowała się sprawą 36-letniej Małgorzaty Jabłońskiej z Jarosławia, która twierdzi, że została brutalnie pobita przez policjantów - to efekt publikacji "Gazety".
Małgorzata Jabłońska twierdzi, że po zatrzymaniu została pobita przez jaroslawskich policjantów, którzy mieli ją kopać i bić po całym ciele, a potem rozebrać do naga. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy prowadzi prokuratura. Sami policjanci, których Małgorzata Jabłońska oskarża o brutalne pobicie, oświadczyli, że kobieta pobiła się sama.
Janusz Dymek, szef policji w Jarosławiu, powiedział nam w piątek, że nie będzie zdradzać mediom, jaki jest efekt wewnętrznego postępowania. - Materiały przekazaliśmy prokuraturze - tłumaczył.
Policjanci do tej pory nie zostali zawieszeni. Po naszych publikacjach Helsińska Fundacja Praw Człowieka zwróciła się do komendanta podkarpackiej policji gen. Józefa Gdańskiego o przekazywanie Fundacji informacji z prowadzonego postępowania. - "Należy podkreślić, że pobicia przez policjantów stanowią jeden z najpoważniejszych przejawów naruszenia praw człowieka i niestety mają miejsce również w Polsce. Tego typu zachowania funkcjonariuszy stanowią naruszenie art. 40 Konstytucji RP oraz art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" - napisała HFPC.
Marcin Kobiałka: - Dlaczego zainteresowaliście się tą sprawą?
Dr Adam Bodnar*: - Cieszymy się, że "Gazeta" napisała o sprawie pani Jabłońskiej. Zainteresowaliśmy się nią, by pokazać, że ona nie kończy się tylko na publikacji i na tym, że jeden lub drugi komendant policji coś na odczepnego odpowie.
- Wysłaliście list do szefa podkarpackiej policji. Jaki może być tego skutek?
- To, co nas najbardziej dotknęło w publikacji "Gazety", to polityka zaprzeczania przez policję faktom przytaczanym przez pokrzywdzoną i przedstawianie przez nią alternatywnej wersji, że ta kobieta sama się pobiła. W wielu sprawach, które trafiały do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu było tak, że funkcjonariusze opowiadali niestworzone historie, a później Trybunał - biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy - przyznawał jednak racje osobom, które się skarżyły. W takich sytuacjach absolutnie nie można polegać tylko na słowu przeciwko słowu. Nie można przejść do porządku dziennego i zadowolić się stwierdzeniami policjantów, którzy przerzucają ciężar odpowiedzialności na prawdopodobną ofiarę ich czynów. Każdy zarzut nieludzkiego lub poniżającego traktowania nakłada na policję i prokuraturę obowiązek, by go dogłębnie wyjaśnić. Ten tzw. pozytywny obowiązek wynika z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
reszta: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962.....ozum_.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:33, 27 Wrz '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | oraz ich synkom |
Córkom, żonom i kochankom!
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:47, 27 Paź '10
Temat postu: |
|
|
Jabłońska pobiła się sama na komendzie? Policjanci: Tak
- Małgorzata Jabłońska nie została pobita na komendzie - zeznali wczoraj jarosławscy policjanci, których kobieta oskarża o brutalne pobicie. Jacek Staszczak, prokurator z Przemyśla, przesłuchał policjantkę i policjanta, którzy - według Jabłońskiej - byli najbardziej agresywni.
- Policjantka twierdzi, że pani Jabłońska, gdy siedziała na korytarzu, dwukrotnie rzuciła się o ścianę, głową uderzyła o ścianę i upadła na krzesła. Wtedy założono jej kajdanki. Zaprowadzono ją do pomieszczenia, gdzie stał alkomat i tam kobieta miała kopnąć w stół. Potem, przed przeszukaniem, pani Jabłońska na podłodze szarpała się z policjantką. Ta na pomoc wezwała kolegę. Dwóch pozostałych policjantów, którzy byli przesłuchiwani w piątek, twierdzi, że takiego zdarzenia nie widziało. Mówią jedynie, że Jabłońska była wulgarna. Nie wiedzieli rzekomego rzucania się kobiety po ścianach - mówi mec. Wacław Kowalczyk, adwokat Małgorzaty Jabłońskiej, który brał udział w przesłuchaniach policjantów.
całość: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....anci_.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:43, 21 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Trwające ponad rok śledztwo w sprawie pobicia Małgorzaty Jabłońskiej kończy się prokuratorskimi zarzutami dla policjantki z Jarosławia. Trzej inni funkcjonariusze dostali nagany i ostrzeżenia
- Policjantka została zawieszona w czynnościach służbowych. Pobiera połowę pensji, odebrano jej także broń służbową i policyjną legitymację - twierdzi Marta Gałuszka z jarosławskiej policji.
Zarzuty dla policjantki Eweliny B. to efekt opinii biegłych z Krakowa, do których prokuratura zwróciła się o analizę rękawiczek policjantki. Małgorzata Jabłońska twierdziła, że funkcjonariuszka miała je podczas pobicia. Prokuratura zabezpieczyła je i wysłała do badań. Specjaliści od genetyki sprawdzali, czy są na nich ślady DNA należące do Jabłońskiej. Okazało się, że tak.
Prokuratura pytała biegłego, w jaki sposób mogło powstać 14 obrażeń na ciele Jabłońskiej. Według lekarza część z nich mogła powstać w wyniku upadku, ale reszta jest dziełem osób trzecich, czyli w tym przypadku policjantów.
Policjanci cały czas trzymali się wersji, że Jabłońska sama rzucała się po podłodze i uderzała głową o ścianę. Biegły z Rzeszowa stwierdził, że takie obrażenia, szczególnie na twarzy kobiety, nie mogły powstać w wyniku samookaleczenia. Potwierdzili to również krakowscy specjaliści.
Ale Małgorzata Jabłońska przez cały czas twierdziła, że w jej pobiciu brało udział czterech policjantów. Wobec trzech przemyska prokuratura umorzyła sprawę. - Nie mamy dowodów na to, że brali udział w pobiciu. Z naszych ustaleń wynika, że w pomieszczeniu razem z panią Jabłońską była tylko policjantka.
czytaj całość: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1.....antki.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wostok
Dołączył: 13 Cze 2010 Posty: 69
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:54, 22 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Jakby coś takiego zrobili mojej przyszłej żonie to nie ręczyłbym za siebie, poszedłbym siedzieć najwyżej...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
mamamia
Dołączył: 30 Sie 2010 Posty: 504
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:41, 22 Gru '11
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | [i]Trzej inni funkcjonariusze dostali nagany i ostrzeżenia
Policjanci cały czas trzymali się wersji, że Jabłońska sama rzucała się po podłodze i uderzała głową o ścianę. |
A więc policjant za poświadczenie nieprawdy, czyli próbę manipulacji śledztwem przez funkcjonariusza, a więc nadużycie uprawnień otzymuje za karę naganę i ostrzeżenie. Acha...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|