Globalne ocieplenie

Tomkiewicz

Zacytuję Wam fragment książki Alana Weismana "Świat bez nas".
Opisał jedyną możliwą drogę do ocalenia populacji ludzkiej, pominąwszy rzecz jasna rojenia ludzi o obłąkanym i niedojrzałym poczuciu wolności, gdzie płodność bez ograniczeń legitymuje m.in. religia (religie).

"Gdyby w jakiś sposób wprowadzono ten wymóg jutro (chodzi o tylko jedno dziecko na każdą kobietę) liczba ludności, wynosząca obecnie 6,5 mld, zmniejszyłaby się o 1 mld do mniej więcej połowy bieżacego stulecia. (Jeśli nie zrobimy nic, przewiduje się, że sięgnie 9 mld). W tym momencie zachowanie reguły: "jedna matka-jedno dziecko" spowodowałoby drastyczną zmianę warunków życia na Ziemi dla wszystkich gatunków. Dzięki naturalnej umieralności rozdęty dziś nieproporcjonalnie balon ludzkiej populacji przestałby być nadmuchiwany w dawnym tempie. Do roku 2075 zredukowalibyśmy naszą liczebność prawie o połowę, do 3,43 mld, a nasz wpływ na warunki życia na Ziemi o wiele bardziej, ponieważ efekt wielu naszych działań jest intensyfikowany przez reakcje łańcuchowe, jakie uruchamiamy w całym ekosystemie. Około 2100 roku - czyli za niecałe stulecie - liczba ludzi spadłaby do 1,6 mld; z powrotem do poziomu, jaki po raz ostatni istniał w XIX w."

Piękna perspektywa. I nie do zrealizowania z powodu braku jakiejkolwiek odpowiedzialności za los pokoleń i tej kulki na której żyjemy.
Ludzie podnieśliby rwetes z powodu ograniczenia praw fiuta do wykonywania boskiego zadania. I klops ! Jednak znajda się kurwisyny co zrobią to "nie po dobroci" i w sposób dla nas nieświadomy. A szkoda, bo czyż nie lepiej, zamiast wprowadzać wymogi, jak w pierdolonych Chinach, aniżeli uświadamiać ludzi, którzy zgłupieli już do cna naszpikowani mediami i skorodowani przez wiarę w mroczne majaki.
Lepiej też słuchac bzdur o emisji metanu z wołowych gówien, ktore rozpowszechniają otumanieni fałszywą dobrocią wegusie. A kto zapyta, czy nas nie jest za dużo ?

ps: I darujcie sobie - z góry muszę napisać - popierdywanie w typie, skoro tak chcesz, to sam się wpierw zabij, dając przykład.

JackBlood

Ta książka i mit końca świata w 2012 to propaganda. Taka akcja reklamowa dla ludzi o słabych charakterach którzy chętnie poświęcą życie dla "dobra natury". Elity umiejętnie manipulują emocjami takich ludzi sprawiając, że z czasem staną się mniej chętni do walki o własne życie i życie własnego potomstwa i bliskich. Takie apatyczne stado będzie można łatwo poprowadzić do komór gazowych lub obozów pracy kiedy nadejdzie odpowiedni moment. A moment ten się zbliża dużymi krokami wraz z zbliżającą się katastrofą systemu pieniądza fiducjarnego. "Oni" zrobią wszystko by ich geny przetrwały, a zadanie ułatwiają sobie przekonując potencjalnych wrogów do tego, że o życie walczyć nie warto bo jest i tak większym obciążeniem dla świata niż pożytkiem. Jak widać robią to z niezłym skutkiem.

PS. Jedno dziecko na rodzinę to prosta droga do totalnego załamania się społeczeństwa. Jeden zdolny i chętny do pracy będzie musiał pracować minimum na 2 starych niezdolnych do pracy!!! Już teraz przewiduje się, że za niecałe 20 lat zacznie mieć problemy gospodarka w Chinach właśnie z powodu polityki 1 dziecka na rodzinę. Do zamieszkania są jeszcze mnóstwo ziemi, dna mórz, oceanów. Z roku na rok powstają technologie pozwalające coraz skuteczniej pozyskiwać tanią energię z natury, urządzenia stają się coraz bardziej energooszczędne. Połowa wydatków świata na broń wystarczy by zapewnić wodę pitną tam gdzie jej nie ma, głodującym jedzenie, bezdomnym schronienie, podstawową edukację i leczenie na podstawowym poziomie. Ale po co zmniejszać dochody kartelu zbrojeniowego i bankowego? Lepiej je zwiększyć i przeznaczyć na wojny, okupację i budowę światowego folwarku zwierzęcego którego dozorcy snują strategie i plany mając na celu nie spokojne życie maksymalnej ilości ludzi lecz redukcję populacji do poziomu w którym można będzie je na tyle skutecznie trzymać pod kontrolą, że ród Rothschildów i im podobni będą mógli poczuć się w końcu w miarę bezpiecznie. Bo to jest prawdziwy cel tworzenia Nowego Porządku Świata. Ludzie, którzy okradali świat od ponad stu lat, odpowiedzialni są za większość wojen boją się. Boją się, bo ich system powoli się wali, a co gorsze mass-media nie są już tak skutecznym narzędziem kontroli mas od kiedy ludzkość ma możliwej swobodnej wymiany informacji.

Zaczniecie doceniać wolność kiedy ją stracicie.
Zaczniecie doceniać życie kiedy staniecie w kolejce do komory gazowej.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Bimi

Ostatnio gdzieś wyczytałem, że cały motyw z podatkiem węglowym ma na celu zastąpienie pieniądza fiducjarnego nowym rodzajem ekonomii: opartej na podatku węglowym, który każdy człowiek (z racji tego, że produkuje CO2) będzie płacił. Oczywiście szczegółów nie znam, ale zważywszy na szum medialny wokół tego jak bardzo musimy ograniczyć emisję CO2 na pewno będzie to coś

jabba

Tomkiewicz napisał:

Zacytuję Wam fragment książki

ale brednie gadasz.

Tomkiewicz napisał:

ps: I darujcie sobie - z góry muszę napisać - popierdywanie w typie, skoro tak chcesz, to sam się wpierw zabij, dając przykład.

Wiesz może jednak dasz przykład. a najlepiej to z całą swoją rodziną. Poco twoje geny mają się pałętać po populacji.

Ziemia bez problemu pomieści i wyżywi co najmniej 100 mld ludzi. Ale zanim populacja tak się rozrośnie to będziemy kolonizować inne planety.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

Nieznajomy

jabba napisał:

Ziemia bez problemu pomieści i wyżywi co najmniej 100 mld ludzi.

To ty chyba na planecie wielkości Jowisza mieszkasz.
Weź pod uwagę że ponad 70% powierzchni naszej planety to woda. Weź pod uwagę ,że liczne tereny nie nadają się do mieszkania i rozwijania tam przemysłu i handlu- dżungle, różne pustynie.
Natomiast 6 mld ludzi to jak na warunki naszej planety nie jest źle. Ziemia wbrew pozorom pomieści znacznie więcej ludzi niż 6 mld ,ale nie jest to 100.
No chyba ,że jak wytnie się wszystkie lasy itp. Zacznie się dobudowywać platformy na których buduje się domy mieszkalne czy budować wielkie wieżowce ,które to na niewielkim skrawku ziemi mogą pomieścić masę ludzi to może tak(nawet te 100mld).Ale w "naturalnym stanie" ziemia nigdy nie pomieści 100 mld ludzi.

Co do globalnego ocieplenia nie mam powodów i nie ma dowodów twierdzić ,że to jest kłamstwo. Nawet istnieją 100% dowody na to ,że globalne ocieplenie to jest prawda. Globalne ocieplenie to mało negatywny wpływ człowieka na przyrodę jest widoczny na każdym kroku. Zanieczyszczanie powietrza, topnienie lodowców(globalne ocieplenie) szybkie wymieranie gatunków itp.
Jak czytam o tym jakoby człowiek miał marginalny wpływ na środowisko i to ,że cykliczne warunki klimatu Ziemi są winne za to co dzieje się ze środowiskiem to śmiech mnie ogarnia. Nie będę tu się rozpisywał po prostu odsyłam do filmu Al'a Gore'a. Nie jestem jakimś eko-fanatykiem ,ale wystarczy popatrzeć to co się dzieje wokół nas i tyle. Natomiast Al Gore w swoim filmie przedstawia teorię popartą faktami więc nie widzę powodu aby mu nie wierzyć.
_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

JackBlood

To dla odmiany obejrzyj coś mniej politycznego, a bardziej naukowego:
"The Greate Global Warming Swindle".

PS. Czapa lodowa na Antarktydzie nie tylko się nie zmniejsza. Lodu przybywa w tempie rekordowym (od momentu rozpoczęcia robienia pomiarów satelitarnych w latach '70tych).

Cytat:

So the ice caps are all melting and it’s panic stations, we need more taxes on carbon now, right?

Not according to Certified Consultant Meteorologist and Executive Director of ICECAP, International Climate and Environmental Change Assessment Project, Joseph D’Aleo, who does not receive any funding from corporate interests and provides a somewhat bigger picture:

Let’s put this in perspective. The account may be misinterpreted by some as the ice cap or a significant (vast) portion is collapsing. In reality it and all the former shelves that collapsed are small and most near the Antarctic peninsula which sticks well out from Antarctica into the currents and winds of the South Atlantic and lies in a tectonically active region with surface and subsurface active volcanic activity. The vast continent has actually cooled since 1979.

The full Wilkins 6,000 square mile ice shelf is just 0.39% of the current ice sheet (just 0.1% of the extent last September). Only a small portion of it between 1/10th-1/20th of Wilkins has separated so far, like an icicle falling off a snow and ice covered house. And this winter is coming on quickly. In fact the ice is returning so fast, it is running an amazing 60% ahead (4.0 vs 2.5 million square km extent) of last year when it set a new record. The ice extent is already approaching the second highest level for extent since the measurements began by satellite in 1979 and just a few days into the Southern Hemisphere fall season and 6 months ahead of the peak. Wilkins like all the others that temporarily broke up will refreeze soon. We are very likely going to exceed last year’s record. Yet the world is left with the false impression Antarctica’s ice sheet is also starting to disappear.

Ice Cap Alarmists Cherry Pick Science To Fit Carbon Emissions Theory
http://www.infowars.com/?p=1114

Przypominam Panu, że każdy z nas 11 września 2001 i jeszcze przynajmniej przez następne kilka lat nie widział powodów by nie wierzyć mass mediom i politykom, że zrobiła to Al-Kaida. Potem, że Irak ma WMD. Dlaczego tym razem nie ma być inaczej skoro nikt już nie ma wątpliwości, że cała ta histeria dotycząca CO2 ma na celu tylko i wyłącznie nałożenie globalnego podatku co nie przekłada się na redukcję emisji. Wprost przeciwnie - wysokie podatki to mniej pieniędzy na inwestycje w nowocześniejsze, bardziej ekologiczne technologie pozyskiwania energii.

Warto też obejrzeć film "Who Killed The Electric Car" by zrozumieć, że politykom nie zależy na redukcji emisji CO2.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Tomkiewicz

JackBlood napisał:

Warto też obejrzeć film "Who Killed The Electric Car" by zrozumieć, że politykom nie zależy na redukcji emisji CO2.

Kapitalny i bardzo wartościowy dokument.

jabba

Nieznajomy napisał:

jabba napisał:

Ziemia bez problemu pomieści i wyżywi co najmniej 100 mld ludzi.

To ty chyba na planecie wielkości Jowisza mieszkasz.

Zapytaj Bimiego ile ludzi mieszka w Holandii a potem pomyśl ile takich Holandii zmieści się na terenach nadających się do zamieszkania.

ps. al gor to lewak
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

Tiesto12

pewnie ze takich Holandii zmiesci sie wiele ale co Ci ludzie by jedli? Ziemie i trawe? Jakby tak bylo cudownie to by Chiny nie ograniczaly populacji bo ludzie tam w wiekszosci nie maja co jesc.

JackBlood

Polecam artykuł na wolne.media.pl

Cytat:

"Dwanaście mitów o głodzie"

Skąd tyle głodu na świecie? Co możemy zrobić w tej sprawie? Aby uzyskać odpowiedzi na takie pytania, musimy zapomnieć wiele z tego, co nam przez lata wpajano. Jedynie odrzucając powszechnie akceptowane mity, będziemy w stanie zrozumieć prawdziwe przyczyny głodu i uświadomić sobie, co możemy zrobić, aby położyć mu kres.

http://wolne-media.h2.pl/?p=373
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

AndSmo

Tiesto12 napisał:

pewnie ze takich Holandii zmiesci sie wiele ale co Ci ludzie by jedli? Ziemie i trawe? Jakby tak bylo cudownie to by Chiny nie ograniczaly populacji bo ludzie tam w wiekszosci nie maja co jesc.

Masz jaja żeby odpowiedzieć?Te 12 to liczba Twoich lat czy IQ?

Nieznajomy

jabba napisał:

ps. al gor to lewak

i co z tego ??

Gdzie ja napisałem ,że jestem za podatkiem od CO2. Wprowadzanie ich dla przeciętnych "wyjadaczy chleba" to głupota. Należy ograniczyć emisje i trzeba te podatki nałożyć na różnego rodzaju typy koncernów. Należy wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski wprowadzić nowe technologie. To ,że rząd chce na tym zarobić to inna sprawa.
_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

jabba

Nieznajomy napisał:

Gdzie ja napisałem ,że jestem za podatkiem od CO2. Wprowadzanie ich dla przeciętnych "wyjadaczy chleba" to głupota. Należy ograniczyć emisje i trzeba te podatki nałożyć na różnego rodzaju typy koncernów. Należy wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski wprowadzić nowe technologie. To ,że rząd chce na tym zarobić to inna sprawa.

wiesz tylko że zawsze jest tak dziwnie że te korporacje ulokują ten podatek w cenach swoich towarów za które zapłacą przeciętni "wyjadacze chleba"
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

JackBlood

No Global Warming Since 1998 As Planet Cools Off
(Nie ma globalnego ocieplenia od 1998 roku od kiedy klimat na planecie się oziębia)

Cytat:

Top UN scientists have been forced to admit that natural weather occurrences are having a far greater effect on climate change than CO2 emissions as a continued cooling trend means there has been no global warming since 1998.

But despite overwhelming signs of global cooling - China’s coldest winter for 100 years and record snow levels across Northeast America - allied with temperature records showing a decline - global warming advocates still cling to the notion that the world is cooling because of global warming!

"Global temperatures will drop slightly this year as a result of the cooling effect of the La Nina current in the Pacific, UN meteorologists have said," reports the BBC.

"The World Meteorological Organization’s secretary-general, Michel Jarraud, told the BBC it was likely that La Nina would continue into the summer."

"This would mean global temperatures have not risen since 1998, prompting some to question climate change theory."

Ciąg dalszy na stronie:
http://www.infowars.com/?p=1287
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Tomkiewicz

Ogólnie, odczuwalnie - to jest chłodno, a mi nawet za zimno. Jestem ciepłolubem. Upały pozwalają mi się zrelaksować, a deszczowa duchota w lecie to coś, co lubię o tyle mniej od upału, że słońce nie wychodzi zza chmur.
Od dawna mówi się i pisze o ociepleniu, które w całorocznym bilansie ma rzekomo stworzyć coś na kształt dwóch pór termicznych - długiej chłodnej i krótkiej gorącej. Teorii na temat global warming było i jest mnóstwo, ale co dziwniejsze, jak się tak człowiek zakrzątnie po artykułach, to ze zdumieniem czyta , że mamy aż 3 rodzaje klimatu w naszym kraju !
Co tam ocieplenie, skoro w Polsce mamy:

- klimat umiarkowany ciepły
- umiarkowany chłodny
...i na dokładkę : KLIMAT PRZEJŚCIOWY (ZMIENNY).

Jaka jest prawidłowa wersja, trudno rzec. Tak jak ciężko jest ludziom wytłumaczyć, że zmiany klimatyczne towarzyszą nam od zawsze i od zawsze na jakiś czas zdolne są stabilizować się - na nasze nieszczęście bywa, że za pomocą zlodowaceń.

frasobliwy

JackBlood napisał:

Jedno dziecko na rodzinę to prosta droga do totalnego załamania się społeczeństwa. Jeden zdolny i chętny do pracy będzie musiał pracować minimum na 2 starych niezdolnych do pracy!!! Już teraz przewiduje się, że za niecałe 20 lat zacznie mieć problemy gospodarka w Chinach właśnie z powodu polityki 1 dziecka na rodzinę.

Jeśli tamtejszy rzad nie wprowadzi rozwiązan socjalnych, to ja problemu nie widzę. Ludzie beda pracować na swoje i na utrzymanie partii tak jak do tej pory. Biedni beda po prostu umierać. Tak było przez wieksza część historii ludzkości.

frasobliwy

AndSmo napisał:

Tiesto12 napisał:

pewnie ze takich Holandii zmiesci sie wiele ale co Ci ludzie by jedli? Ziemie i trawe? Jakby tak bylo cudownie to by Chiny nie ograniczaly populacji bo ludzie tam w wiekszosci nie maja co jesc.

Masz jaja żeby odpowiedzieć?Te 12 to liczba Twoich lat czy IQ?

Przeciez w Holandii ludzie nie głodują Smile

Pytanie tylko czy warto np. wykarczować w PL kazdy las, np. puszcze białowieska by zadosćuczynic idei budowy wielkiego mrowiska. Jak lece samolotem nad Europa to co widze? Pola, pola, pola...Przeciez już teraz jest ciasno.

Nie każdy kraj da radę sprężyc sie na poziomie Holandii. Holandia to jednak topowa kultura rolnictwa i spore bogactwo.

Pytanie też czy np. Holandia teraz nie korzysta z pracy "cudzych" lasów. Rozumiem polemikę z histeria na temat globalnego ocieplenia, ale negowanie działania biosfery to już absurd.

Poza tym...Gdyby dostosować poziom konsumpcji całego swiata do przecietnego Holendra...A potem to pomnozyc przez 20...Oczywiście jesli przyjmiemy, ze ludzie dysponuja technologia na miarę bogów, to problemu nie ma. Ani Oil Peak i inne Peaki, ani zanieczyszczenia. Ja tej technolgii jakoś nie widzę. Smile

Co do wytlumaczenia czemu silnik na wodę jest kiszony, mimo, ze bylby rewolucja w układzie sił. Tu nie chodzi tylko o czołgi pokonujace całe kontynenty. Tania, nieskonczona energia oznacza np. mozliwosc zirygowania dolwolnej ziemi - pociagnac wode to bylby zerowy koszt energetyczny. Odsolic tez. Domy wysokie na 2km. Sztuczne góry, sztuczne krajobrazy. Przy taniej energii architekt krajorazu czuje sie jak Bog. Mozliwosc kopania na 20km w glab ziemi. Tanie wynoszenie na orbite. To są kolosalne mozliwości i panstwo, ktore je wprowadzi zdystansuje reszte.

Cofnijmy sie do czasów XVIII, XIX wieku i wyobrazmy sobie, ze jakiś spisek nie pozawala wprowadzić węgla albo ropy. Ocean energii, a "elita" chce dominować ludzii mając monopol na las - jako obszarnicy.

Jack. "Elita" poradzi sobie z nową energią i zmonopolizuje ją tak jak zmonopolizowała ropę, a wcześniej prawo do polowania w lesie. Wrecz przeciwnie. Dla nich to bedzie wielkie pole do popisu. Nowe horyzonty.

Oczywiście jelsi podtrzymujesz, ze fuzje jadrowa mozna przeprowadzic dysponujac garazowa technologia, ale z jakiegos dziwnego powodu ludzie tego nie robią, to ja widzę tylko mozliwośc sporzadzenia "protokolu rozniezności" i nie ciągniecia z mojej strony tego wątku.

Bimi

JackBlood napisał:

No Global Warming Since 1998 As Planet Cools Off
(Nie ma globalnego ocieplenia od 1998 roku od kiedy klimat na planecie się oziębia)

hehe, tylko czekac jak ludzi negujących global warming media zaczna zaliczac do tej samej grupy co 911 debrunkerow, apollo hoaxerow i holocaust denierów Smile

ciekawe tylko jak nazwą tych...

JackBlood

Bimi napisał:

JackBlood napisał:

No Global Warming Since 1998 As Planet Cools Off
(Nie ma globalnego ocieplenia od 1998 roku od kiedy klimat na planecie się oziębia)

hehe, tylko czekac jak ludzi negujących global warming media zaczna zaliczac do tej samej grupy co 911 debrunkerow, apollo hoaxerow i holocaust denierów Smile

ciekawe tylko jak nazwą tych...

Były już przecież głosy by ustanowić trybunał podobny do tego w Hadze dla "zbrodniarzy ekologicznych" czyli ludzi stosujących logikę i argumenty mające na celu podważyć wpływ CO2 na "Globalne Ocieplenie" (od teraz pewnie "Globalne Oziębienie Będące Konsekwencją Globalnego Ocieplenia"). Laughing

_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

ocochodzi

Cytat:

Ceny prądu ostro w górę

W ciągu kilku lat Polaków czeka dramatyczny wzrost cen energii. To skutek walki z globalnym ociepleniem, którą prowadzi Unia

Rachunek za prąd przeciętnej rodziny wynosi obecnie około 700 zł rocznie. Z tego połowa to cena samej energii, a reszta – koszty jej dostarczenia. Jeśli prognozy ekspertów się potwierdzą, w 2012 roku suma na rachunku za prąd wzrośnie do 1000 zł.

Zdaniem prof. Władysława Mielczarskiego z European Energy Institute drastyczna podwyżka odbędzie się w dwóch etapach. Najpierw do 2012 r. cena prądu skoczy o 90 proc. w porównaniu z końcem 2007 r. – To horror z punktu widzenia inflacji – komentuje prognozę prof. Maria Drozdowicz, ekonomistka ze Szkoły Głównej Handlowej. I przypomina, że koszty energii są w każdym produkcie i w każdej usłudze, którą kupujemy. Czeka nas zatem ogromny wzrost cen.

Według ekonomistów taka podwyżka cen energii oznaczałaby wzrost inflacji o dodatkowe 0,5 pkt procentowego rocznie. – To bardzo dużo – zauważa Ryszard Petru, główny ekonomista BPH. Jednak według Bohdana Wyżnikiewicza z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową skala podwyżki kosztów prądu wymusi na przedsiębiorstwach zmiany technologiczne obniżające energochłonność produkcji. To jednak wiąże się z kosztami, które przynajmniej częściowo zostaną przerzucone na klientów.

Wzrost cen wywołają dwa główne czynniki – ochrona środowiska i inwestycje w elektrowniach. Nasze zakłady potrzebują kilkudziesięciu miliardów złotych na budowę nowych bloków energetycznych. Te wydatki zrekompensują sobie, podnosząc cenę produkowanego prądu.

Drugim czynnikiem wzrostu kosztów energii będą ekologiczne wymagania Unii Europejskiej. Bruksela, walcząc z globalnym ociepleniem, narzuciła wszystkim krajom obowiązek zmniejszenia emisji szkodliwych substancji, w tym dwutlenku węgla. Najboleśniej odczują go kraje takie jak Polska, w których energetyka jest oparta na węglu (kamiennym i brunatnym). Nasze elektrownie będą musiały w ciągu najbliższych kilku lat dokupić pozwolenia na emisję, by nie przekroczyć limitów.

Dodatkowo Polska – tak jak inne kraje Unii Europejskiej – będzie musiała wytwarzać coraz więcej energii ze źródeł odnawialnych (wody, wiatru). Jest ona droższa od wytwarzanej tradycyjnymi metodami.

Po 2015 r. sytuacja stanie się jeszcze trudniejsza, bo polskie elektrownie zmuszone zostaną do zakupu praw do emisji na wolnym rynku.

Będą na nim rywalizowały ze znacznie bogatszymi firmami zachodnimi, które mogą zaoferować za uprawnienia wyższą stawkę. To wywoła kolejny gwałtowny skok cen prądu – o ok. 200 proc. w porównaniu z obecną ceną.

http://www.rp.pl/artykul/119141.html
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=Uy5F1O7WaRU

killuminati

Członek komitetu wykonawczego Klubu Rzymskiego, Alexander King opublikował w r. 1991 wraz z Bertrandem Schneiderem książkę „The First Global Revolution”, w której czytamy:

Cytat:

„W poszukiwaniu nowego wroga, któryby nas zjednoczył, doszliśmy do wniosku, że skażenie środowiska, zagrożenie globalnym ociepleniem, brakiem wody, głodem itp. będą dobrymi kandydatami... Wszystkie te niebezpieczeństwa są powodowane przez działalność ludzką... Zatem rzeczywistym wrogiem jest sama ludzkość”

Tutaj inna notka:

Dwóch znanych klimatologów, holenderski laureat Nagrody Nobla Paul J. Crutzen oraz ekspert rządu USA Tom Wigley, zaproponowali niezwykłą metodę ochrony Ziemi przed efektem cieplarnianym. Gdyby klimat naszej planety stał się zbyt gorący należy, ich zdaniem, wypuścić do atmosfery olbrzymią chmurę siarki.

Crutzen, główny autor pomysłu, który w 1995 roku został nagrodzony przez Komitet Noblowski za prace nad tworzeniem się ozonu w atmosferze, uważa, że metodę tą być może będzie trzeba zastosować już około roku 2025.

Warstwa siarki odbijałaby promienie słoneczne z powrotem w przestrzeń kosmiczną. Odpowiedzialny za efekt cieplarniany dwutlenek węgla przepuszcza je w kierunku Ziemi, a nie pozwala wypromieniowywać w kosmos ciepłu, odbijanemu przez jej powierzchnię.

Tom Wigley przeprowadził odpowiednie symulacje komputerowe, z których wynika, że wypuszczenie do atmosfery pięciu milionów ton siarki pozwoliłoby na obniżenie temperatury na Ziemi o 0,9 stopnia rocznie. Jego zdaniem taka metoda mogłaby być stosowana, dopóki ludzkości nie zmniejszyłaby emisji dwutlenku węgla.

Metoda ta nie jest, niestety, pozbawiona wad. Siarka może powodować poważne problemy zdrowotne u wielu osób. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że zanieczyszczenie powietrza, w tym siarką, zabija rocznie około 2 milionów osób na Ziemi. Ponadto niektórzy ludzie reagują ciężkimi alergiami na związki siarki.

źródło

Stanley

Witam Ponownie !

Wszystkim zainteresowanym tematem GW chciałbym przypomnieć, że dzisiaj tj. 03. 05. 2008 o godzinie 16:00 będzie emisja okrojonej wersji "Sześć stopni może zmienić świat", a o 23:00 do 01:00 w nocy - cały dokument na niniejszy, niezmiennie aktualny, gorący temat:

http://www.ngc.pl/watch/program_details.aspx?id_program=4788

Pozdrawiam Wszystkich.

cyrax

Osobiście jestem na 100% pewien że predzej wykończy nas tak zwana walka z globalnym ociepleniem niż to zjawisko,przecież to czysty NWO .Pamiętajcie dobry ekolog nie wypuszcza CO2 do atmosfery.

Tomkiewicz

Warto też wspomnieć - co już pewnie zostało zrobione - o nieszczęsnych przeżuwaczach, co to je się oskarża o masowe walenie kup, a tym samym o produkowanie gazów cieplarnianych, które to - a nie nasz cofnięty rozwój emocjonalny - doprowadzają Ziemię do "zagłady".
Ale film Ala Gore'a mam na płytce. A tak, by mieć porównanie.

ps: Ciekawe, jak masowo określa się pojęcie "świadomość" . Boję się, że dla większości kojarzy się ten stan umysłu z jakimś pieprzonym new-age czy jakąkolwiek inną religią.

cyrax

Co do emisji siarki to w postaci wolnej jest to niemożliwe chodzi mu chyba o SO2 ,skoro tak to wywalmy wszystkie filtry z elektrowni i zakładów chemicznych i po cholere to odsiarczanie paliw .według symulacji problem dwutlenku zniknie ale nikt nie powiedział że my razem z nim,niech gość zrobi trafną prognoze pogody na rok jak taki mądry.Pozatym poprzez limity emisji Brukselka ma w garści nasza gospodarkę na spółke z czekistą Putinem (którego dziadek był kucharzem Józka-orędownika pokoju) od którego mamy rope i część gazu.