Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.400 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:00, 15 Mar '12
Temat postu: PAN: Nie ma dowodów, że to akurat CO2 zmienia klimat
Byłem kiedyś na studiach... Większość wykładowców tylko odpierdalała fuszerę, byle odfajkować swoje godziny...
Nauka - nawet przy niej nie stali. Nie mieli pojęcia co to znaczy... i do dziś nie mają.
Ale poznałem też paru profesorów do których miałem i do dziś mam wielki szacunek, przez to co sobą reprezentowali. Nie tylko dlatego, że w przeciwieństwie do pozostałych przykładali się do swoich wykładów, każdy przygotowywali osobno.. ale przede wszystkim przez ich bardzo rzetelne, uczciwe podejście do swojego zawodu - do nauki.
Cieszę się, że 15 lat później, w erze wszechobecnej korupcji i władzy korporacji, ci profesorowie jeszcze do końca nie wymarli, i że wbrew powszechnie panującym trendom, na przekór potrzebom własnej kariery, stoją jednak na straży prawdy naukowej.
Szacun.
Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem
Obserwowane w ostatnich kilkunastu latach zmiany klimatu na Ziemi oraz częstsze występowanie zjawisk ekstremalnych powoduje zaniepokojenie opinii publicznej, wyrażane w środkach masowego przekazu pod hasłem globalnego ocieplenia. W skali międzynarodowej pojawiają się propozycje kroków zaradczych formułowane przez polityków elit rządzących, działający od 1988 roku Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (IPCC) i organizacje ekologiczne.
Włączając się w tę nadzwyczaj ważną dyskusję, Komitet Nauk Geologicznych PAN pragnie zwrócić uwagę na 10 fundamentalnych aspektów tego problemu, nierozerwalnie związanego z funkcjonowaniem geosystemu - skomplikowanej współzależności procesów zachodzących w litosferze, hydrosferze, atmosferze i biosferze. Ich znajomość powinna leżeć u podstaw racjonalnie i odpowiedzialnie podejmowanych decyzji ingerujących w geosystem.
1. Klimat Ziemi kształtowany jest przez wzajemne oddziaływanie jej powierzchni i atmosfery, które ogrzewane są przez promieniowanie słoneczne o cyklicznie zmiennym natężeniu. Na klimat wpływa roczny obieg Ziemi wokół Słońca, termika i zmiany przepływu wód krążących w oceanach, ruch mas powietrza, układ masywów górskich, a w perspektywie czasu geologicznego także ich wypiętrzanie i erozja oraz zmiany w rozmieszczeniu kontynentów wskutek ich ciągłej wędrówki.
2. Badania geologiczne dowodzą niezbicie, że stała zmienność jest podstawową cechą klimatu Ziemi w całej jej historii, a zmiany zachodzą w nakładających się cyklach o różnej długości - od kilkuset tysięcy do kilkunastu lat. Dłuższe cykle klimatyczne są wywoływane przez czynniki pozaziemskie o astronomicznym charakterze i zmiany parametrów orbity Ziemi, a krótsze - przez czynniki regionalne i lokalne. Nie wszystkie przyczyny zmian klimatu i zjawiska klimatotwórcze zostały jeszcze w pełni rozpoznane.
3. Choć w historii Ziemi dominował klimat znacznie cieplejszy od współczesnego, wielokrotnie dochodziło do potężnych, globalnych ochłodzeń, których efektem był zawsze rozwój rozległych zlodowaceń sięgających niekiedy do strefy podzwrotnikowej. Dlatego wiarygodne prognozowanie zmian klimatu Ziemi, nie mówiąc o chęci im zapobiegania, kształtowania czy przeciwdziałania, musi brać pod uwagę wyniki badań jej przeszłości geologicznej - a więc czasu, gdy ludzkości (i przemysłu!) nie było na naszej planecie.
4. Od dwunastu tysięcy lat Ziemia znajduje się w kolejnej fazie cyklicznego ocieplenia i jest w pobliżu jego maksymalnego natężenia. W samym tylko czwartorzędzie, czyli w ciągu ostatnich 2.5 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały się ze zlodowaceniami, co dobrze już zostało rozpoznane.
5. Obecnemu ociepleniu towarzyszy wzrost zawartości gazów cieplarnianych w atmosferze: wśród nich dominuje para wodna, a w mniejszych ilościach występuje m.in. dwutlenek węgla, metan, tlenki azotu i ozon. Tak działo się zawsze, bo jest to zjawisko nierozłącznie związane z cyklicznym ocieplaniem i oziębianiem. Okresowy wzrost ilości gazów cieplarnianych w atmosferze, niekiedy nawet do wartości kilkakrotnie większej w porównaniu ze stanem obecnym, towarzyszył dawniejszym ociepleniom, również przed pojawieniem się człowieka na Ziemi.
6. W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat - jeszcze bez udziału człowieka - zawartość CO2 w powietrzu, jak tego dowodzą rdzenie lodowe z Antarktydy, już 4-krotnie była podobna, a nawet wyższa od wartości obecnej. Przy końcu ostatniego zlodowacenia(!), w ciągu kilkuset lat, średnia roczna temperatura globu zmieniała się parokrotnie, w sumie wzrosła prawie o 10°C (!) na półkuli północnej - a więc były to zmiany nieporównanie bardziej drastyczne niż dziś obserwowane.
7. W ubiegłym tysiącleciu, po okresie ciepłym, z końcem XIII wieku, rozpoczął się okres chłodny trwający do połowy XIX w., po czym znów nastało ocieplenie, w którym właśnie żyjemy. Obserwowane dziś zjawiska, w szczególności przejściowy wzrost globalnej temperatury, wynikają z naturalnego rytmu zmian klimatu. Ogrzewające się oceany mają mniejszą zdolność absorbowania dwutlenku węgla, a zmniejszanie obszaru wieloletniej zmarzliny prowadzi do szybszego rozkładu związków organicznych zawartych w gruncie i tym samym, do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych. Od miliardów lat aktywność wulkaniczna Ziemi wzdłuż granic płyt litosfery, skryta głównie pod powierzchnią oceanów, dostarcza stale do jej atmosfery CO2, choć z różną intensywnością. W geosystemie gaz ten usuwany jest z atmosfery do biosfery i litosfery poprzez proces fotosyntezy, wiązany w organizmach żywych - w tym w węglanowych skorupkach organizmów morskich, a po ich obumarciu magazynowany w olbrzymich pokładach wapieni na dnie mórz i oceanów; z kolei na lądzie jest wiązany w różnych osadach organicznych.
8. Szczegółowy monitoring parametrów klimatycznych prowadzony jest niewiele ponad 200 lat, dotyczy tylko części kontynentów, które stanowią zaledwie 28% globu. Część starszych stacji pomiarowych założonych niegdyś na obrzeżach miast, wskutek postępującej urbanizacji, znalazło się dziś w ich obrębie. Wpływa to, między innymi, na wzrost mierzonych wartości temperatury. Badania ogromnych przestworzy oceanów zostały zapoczątkowane ledwie przed 40 laty. Tak krótkie okresy pomiarowe nie dają pewnych podstaw to tworzenia w pełni wiarygodnych modeli zmian termicznych na powierzchni Ziemi, a ich poprawność jest trudna do weryfikacji. Dlatego należy bezwzględnie zachować daleko idącą powściągliwość w przypisywaniu człowiekowi wyłącznej, czy choćby tylko dominującej, odpowiedzialności za zwiększoną emisję gazów cieplarnianych, gdyż prawdziwość takiego twierdzenia nie została udowodniona.
9. Nie ulega wątpliwości, że w pewnej części wzrost ilości gazów cieplarnianych, konkretnie CO2, jest związany z działalnością człowieka i dlatego wskazane jest podejmowanie kroków dla ograniczenia tej ilości na zasadach zrównoważonego rozwoju, w pierwszym rzędzie zaprzestanie ekstensywnych wylesień, szczególnie w rejonach tropikalnych. Równie zasadne jest podjęcie i prowadzenie właściwych działań adaptacyjnych, które będą łagodzić skutki obecnego trendu ociepleniowego.
10. Doświadczenie badawcze w dziedzinie nauk o Ziemi mówi, że tłumaczenie zjawisk przyrodniczych, oparte na jednostronnych obserwacjach, bez uwzględniania wielości czynników decydujących o konkretnych procesach w geosystemie, prowadzi z reguły do nadmiernych uproszczeń i błędnych wniosków. Błędne też mogą być decyzje polityków podejmowane o oparciu o niekompletny zespół danych. W takich warunkach łatwo o - przystrojony poprawnością polityczną - lobbing inspirowany przez kręgi zainteresowane na przykład sprzedażą szczególnie kosztownych, tak zwanych ekologicznych, technologii energetycznych bądź składowaniem (sekwestracją) CO2 w złożach już wyeksploatowanych. Z przyrodniczą rzeczywistością nie ma to wiele wspólnego. Podejmowanie radykalnych i ogromnie kosztownych działań gospodarczych zmierzających do ograniczenia emisji jedynie wybranych gazów cieplarnianych, w sytuacji braku wielostronnej analizy zachodzących zmian klimatu, może doprowadzić do zupełnie innych skutków niż oczekiwane.
Komitet Nauk Geologicznych PAN uważa za konieczne podjęcie wielodyscyplinowych badań, opartych na wszechstronnym monitoringu i modelowaniu wpływu na klimat również innych zmiennych czynników, nie tylko stężenia CO2. Jedynie takie podejście przybliży nas do pełnego rozpoznania przyczyn zachodzących zmian klimatu.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:39, 15 Mar '12
Temat postu:
Ej, a czytajcie to - konfrontacja dziennikarz "Gazety Wyborczej" ze stanowiskiem PAN:
Stanowisko Polskiej Akademii Nauk krytykuje Adam Wajrak, dziennikarz "Gazety Wyborczej", aktywista działający na rzecz przeciwdziałania skutkom globalnego ocieplenia - Żaden poważny klimatolog panu nie powie, że globalnego ocieplenia nie ma. To jest kompromitujące, że w ogóle z takie głosy się w Polsce pojawiają. Nasi naukowcy zatrzymali się na publikacjach z lat 60. A mamy program na Antarktydzie, który pokazuje, że stężenie CO2 nie było tak wysokie od 600 tysięcy lat. Oni nie są po prostu na bieżąco z naukowymi publikacjami.
Krytykuje też naukowców stojących za tymi stwierdzeniami - To nie jest tak, że są naukowcy równi naukowcom. Są naukowcy z renomą i są naukowcy, których głos ma mniejszą wartość. Nauka dzisiaj opiera się na publikacjach i cytowaniu. Nie ma wątpliwości, że globalne ocieplenie ma miejsce, bo wszyscy renomowani naukowcy na świecie tego dowodzą i jednoznacznie tak stwierdzają. W powietrzu zwiększa się stężenie nie tylko CO2 ale też sadzy czy metanu. I to są fakty - podkreśla.
Więc sorry, nie wiem gdzie studiował ten koleś, czy w ogóle, ale jakby ktoś tak gadał na mojej uczelni to raczej byśmy stwierdzili w grupie, że powinno się go ukamienować. Coby się już dalej nie męczył.
No ale dzisiejsze dziennikarstwo to raczej nauka humanistyczna - political fiction. Może se fantazjować do woli i dalej pozostanie profesjonalistą w swym nierządnym zawodzie.
ja pierdole.
i takiego kolesia cytują w mediach, ba sam jest dziennikarzem, i se podważa stanowisko polskiej akademii nauk, że niby on ma eksluzywny dostęp do stacji na antarktydzie...
chyba mu się z deka megalomania włączyła.
w każdym razie robi z siebie idiotę - szkoda tylko, że tak mało ludzi się z tego śmieje. nie wiedzą co tracą.
Cytują go w mediach, bo to nie ma znaczenia kim on jest, ale co papla. Zobaczcie kim są "dziennikarze" relacjonujący wydarzenia w sejmie. To młode panienki z długimi nogami paplające to, co usłyszą z "oficjalnych" źródeł. Nie ma się co przejmować paplaniną, szkoda czasu. Ja spuszczam to gadanie z wyborczej do kibla, wraz z porannym oddawaniem stolca.
Ważne jest, że naukowcy opublikowali ważny tekst. To musiał być dla wielu takich pożytecznych idiotów spory szok.
Dołączył: 11 Mar 2012 Posty: 268
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:39, 17 Mar '12
Temat postu:
Poprzedni link do "Lorda" - podobno nim nie jest, ale nie miałem jeszcze czasu sprawdzić, film był śmieszny, i był w mojej ocenie manifestem racjonalizmu. Niemniej temat poważny.
Pewnie znowu było, ale to jest w mojej ocenie, najlepsze jego wystąpienie. Dobrze skompilowane technicznie z tzw "back up slides"
Stanowiska Komitetu Geofizyki PAN
w sprawie współczesnej zmiany klimatu
Współczesna zmiana klimatu zachodząca na przestrzeni ostatnich kilkunastu dekad i scenariusze dotyczące jej intensyfikacji w efekcie globalnego ocieplenia budzą zrozumiałe zainteresowanie, jak również zaniepokojenie, zwłaszcza w kontekście kosztów związanych z dostosowaniem się do spodziewanych zmian, łagodzenia ich konsekwencji oraz z próbami przeciwdziałania tym zmianom. W publicznej dyskusji na ten temat pojawiają się różne opinie, często niezgodne z aktualnym stanem wiedzy o systemie klimatycznym Ziemi. W tej sytuacji Komitet Geofizyki PAN, reprezentujący między innymi znaczną część krajowego środowiska Nauk o Ziemi (geofizyków, fizyków atmosfery) uważa za konieczne oświadczyć, co następuje:
1. Naturalną cechą klimatu jest jego zmienność. Zmiany klimatu we współczesnym nam holocenie, zauważalne we wszystkich sferach życia na Ziemi, jakimi są biosfera, atmosfera, hydrosfera czy wreszcie litosfera, stanowią szczególny obiekt zainteresowania szerokiego kręgu geofizyków na świecie. Mimo że na wiele pytań nauka nadal nie dostarcza wyczerpujących odpowiedzi, istniejąca wiedza o klimacie jest bogata, a liczne mechanizmy fizyczne rządzące zmianami klimatu zostały dobrze rozpoznane.
2. Publikowane wyniki badań naukowych, w szczególności, badania izotopowe i bilans zużycia paliw kopalnych z uwzględnieniem wiedzy o cyklu węglowym w przyrodzie, dowodzą, że obserwowany przyrost zawartości gazów cieplarnianych (CO2, CH4, N2O, halowęglwodory i inne) w atmosferze i oceanach, spowodowany działalnością cywilizacyjną, w mierzalny sposób wpływa na skład i własności atmosfery ziemskiej także w skali globalnej. Znajomość przebiegu procesów klimatycznych zachodzących w przeszłości, którą posiadamy dzięki badaniom geologicznym i paleoklimatycznym, dotyczy innych skal czasu niż skala ludzkiego życia. W tym kontekście wiarygodne prognozowanie przyszłych, krótkookresowych w skali geologicznej, zmian jedynie na podstawie analogii z przeszłością nie jest możliwe. Współcześnie stosowanymi i stale doskonalonymi narzędziami do analizowania przyczyn, jak i określenia przyszłej ewolucji klimatu są modele matematyczne. Dzięki wykorzystaniu praw fizyki umożliwiają one symulację szeregu zjawisk i procesów rządzących zachowaniem całego systemu klimatycznego, niemożliwych do zbadania innymi sposobami. Przy ich rozwoju i weryfikacji wykorzystuje się zarówno wyniki historycznych obserwacji klimatycznych, uwarunkowania geologiczne i paleoklimatyczne, jak i informacje o antropogenicznej emisji gazów cieplarnianych.
3. Scenariusze dotyczące zmiany klimatu opracowane za pomocą modeli matematycznych są wprawdzie obarczone niepewnością, ale powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji politycznych i gospodarczych. Kolejne raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2007, są, mimo pewnych niedostatków, najlepszą i najbardziej kompetentną syntezą badań na temat klimatu Ziemi i dobrze odzwierciedlają postęp wiedzy na temat procesów klimatotwórczych zachodzących na Ziemi. Raporty te, podobnie jak oryginalne prace naukowe stanowiące ich podstawę, a także prace naukowe, które ukazały się po opublikowaniu ostatniego Raportu IPCC w roku 2007 oraz nowe dane obserwacyjne i wyniki nowych symulacji są publicznie dostępne i podlegają ciągłej, niezależnej weryfikacji ze strony światowego środowiska naukowego. Środowisko to poważnie traktuje tezę, że niezależnie od naturalnej zmienności klimatu istotne i potencjalnie groźne jego zmiany – w szczególności globalne ocieplenie – są także skutkiem działalności człowieka.
4. Komitet Geofizyki PAN, w nawiązaniu do dyskusji toczącej się wśród reprezentantów dyscyplin tworzących Nauki o Ziemi, podkreśla konieczność dalszego intensywnego prowadzenia badań klimatycznych, ze szczególnym uwzględnieniem intensyfikacji prac badawczych nad scenariuszem ewolucji klimatu w środkowej Europie i na obszarze Polski – pomiarów, analiz i symulacji. Uwzględnienie wszystkich elementów zmian klimatu, zarówno długoterminowych procesów geologicznych, procesów biogeochemicznych jak i działalności człowieka jest w tych badaniach konieczne. Połączenie wysiłków badaczy reprezentujących różne dyscypliny nauk o Ziemi prowadzi do rzetelnego opisu, poprawnej analizy i wiarygodnej prognozy zmian klimatu. Komitet Geofizyki PAN apeluje o ostrożne traktowanie wypowiedzi opartych na cząstkowych analizach przyczyny współczesnej zmiany klimatu.
5. Komitet Geofizyki PAN zwraca uwagę na konieczność szerszych badań nad skutkami społecznymi i ekonomicznymi wywołanymi zmianami klimatu, a także nad ewentualnymi działaniami adaptacyjnymi i łagodzącymi na przypadek, gdyby międzynarodowe wysiłki zmierzające do ograniczenia tych zmiany nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Komitet apeluje o poparcie dla środowisk naukowych włączających się aktywnie w międzynarodowe interdyscyplinarne badania nad procesami klimatycznymi.
Warszawa, lipiec 2009
Nawet gdyby globalne ocieplenie było spowodowane głównie przez naturę a nie człowieka, to i tak nie jest to powód do nieograniczania emisji spalin itd. bo mimo wszystko trzeba dbać o miejsce w którym żyjemy.
No cóż, ale jak wiadomo, każdemu zależy na własnych korzyściach. Tony Ryan, właściciel Ryanair, jest przeciw, bo firma musi spełniać wymogi ekologiczne, co jest dla niego stratą. Fakt, źle jest że przez limity i inne regulacje tracą firmy, dlatego trzeba dużo inwestować w naukę, aby znaleźć alternatywy dla paliw kopalnianych
Co do filmiku z lordem, to w każdej grupie spotka się debili, nawet w UKIP, partii do której należy Monckton, a poza tym montaż - koleś sobie wybrał taki materiał jaki chciał. Nie chcę bronić zielonych, bo ich nie lubię tak samo jak libertarianów. Nie lubię wszystkiego, co jest skrajne ;p
Nawet gdyby globalne ocieplenie było spowodowane głównie przez naturę a nie człowieka, to i tak nie jest to powód do nieograniczania emisji spalin itd.
Taaa... a ja przeczytałem w Wikipedii, że wieże WTC wybuchły od pożaru... zaś gdy do artykułu Teorie spiskowe o zamachach z 11 września 2001 chciałem dodać video, bez komentarza, ukazujące ów fenomen stalowej wieży wybuchającej od pożaru... artykuł został zablokowany do edycji a ja dostałem bana na rok
Tyle na temat wiarygodności "niemal wszystkich organizacji".
Wszystkie organizacje niestety nie zastąpią ci mózgu.
A ci co mają mózg, prawdziwi naukowcy, wiedzą doskonale że stal nie wybucha od pożaru. Podobnie jak i wiedzą, że dwutlenek węgla to żadne "spaliny". To naturalna substancja występująca w atmosferze, niezbędna do funkcjonowania ekosystemu, której poziom nieustannie się zmienia od miliardów lat, niezależnie od człowieka, a już na pewno niezależnie od wszystkich organizacji...
Więc w związku z tym że niektórzy ludzie jednak używają swych mózgów, te twoje "niemal wszystkie organizacje" mogą im skoczyć ze swoją tanią propagandą. Bo prawdy naukowej nie zmienią, choćby nie wiem ilu pseudonaukowców skorumpowali. Zawsze znajdą się tacy co nie dadzą się skorumpować, coby potem w grobie nie przynosić wstydu własnym dzieciom i ich dzieciom...
W roku 1412 zima była nadzwyczaj ciepła bez żadnego przymrozku i szronu, tak iż w Litwie nawet, kraju zimnym i mroźnym, około święta Oczyszczenia N. Panny (2 lutego) ludzie mieli już jarzyny do jedzenia i kwiaty, co za dziwowisko wielkie uważano. http://srodowisko.ekologia.pl/ochrona-sr.....16190.html
Przykładowo zima 1411/1412 roku była na tyle łagodna, że już w styczniu chłopi rozpoczęli wiosenne prace polowe, a w 1471 roku na początku marca, rzecz to widać niezwykła, skoro nie uszła uwagi rocznikarza, zaczęły kwitnąć fiołki. Nietypowy pod względem klimatycznym musiał też być rok 1484, gdyż nie omieszkano odnotować w źródłach informacji o niespotykanych dotąd plonach dorodnych winorośli. Jak donosi dziejopis, wiadro winogron wymieniano wówczas na jedno kurze jajko. Uwadze innego kronikarza nie uszedł z kolei fakt, iż w listopadzie 1507 roku po raz drugi owocowały poziomki. http://www.viapoland.com/site/art/1/18/729.html _________________ https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50
Byłem kiedyś na studiach... Większość wykładowców tylko odpierdalała fuszerę, byli frajerami. studenci jeszcze większymi za pieniądze swoich starych. niewielu widziałem mądrzejszych, większość była zjebana, nie znalazłem ani jednego, do którego miałbym większy szacunek, a byłem na 5 różnych kierunkach. ogółem to dalej się uczę i widzę ten sam chujowy trend. byli jednak tacy, których szanowałem, ale to była zdecydowana mniejszość, generalnie żaden szacun. jedyny szacun to mam do moich dwóch wykładowczyń z technikum - od termodynamiki i mechaniki. to mi pokazało dlaczego wtc runęło i to mi pokazało na czym polega spalanie paliwa i ogółem praca, albo generowanie jak największej wydajności pracy. reszta wykładowców zawsze się przypierdalała z zazdrości, bo nie potrafili zrozumieć mojego nie tylko ekonomicznego, ale również praktycznego geniuszu. co2 nie ma znaczenia, i tak coś nami steruje. nara gangsterzy. idę wpierdalać jajecznicę.
Może stwierdzę za Janem Winieckim:
"Otóż wszystko to jest jedną wielką bzdurą, wciskaniem nam ekologicznego kitu (...).
Zwracam się z apelem do (...) ekologicznych zelotów. Traktujcie poważnie swoich Czytelników. Nie próbujcie ich oszukiwać, sprzedając im tandetne historyjki, jak ta o freonach. Albo tandetne zdjęcia pokazujące np. zmniejszanie się skał lodowych na Szpicbergenie, bo zawsze znajdzie się jakiś Norweg, który tam bada te sprawy i pokaże, że akurat w innym miejscu się zwiększa, bo w przyrodzie wszystko jest zmianą (równowaga w przyrodzie jest jeszcze jedną ekobzdurą). Albo ..., albo ... - przykładów wciskania ekokitu mógłbym opisać wiele. Ludzie uodparniają się nie tylko na zmiany pogody, ale także i na kłamstwa.
Tymczasem argumenty naukowe na rzecz ludzkiego pochodzenia zmian klimatu są coraz słabsze. Więc, za jakieś 5-10-15 lat świat zachodni, zajęty rzeczywistymi problemami załamywania się państwa opiekuńczego w warunkach niskiego wzrostu gospodarczego, po prostu zapomni o wzniecanych przez was ociepleniowych obsesjach. A nawet jeśli gdzieś będzie tlić się jeszcze iskra wiary w te obsesje, to i tak zgaśnie z braku pieniędzy.
I bardzo dobrze! Bowiem nawet gdybyście mieli rację, to proponowane przez was środki prowadzące do celu urągają fundamentom filozoficznym naszej cywilizacji, która zakłada instrumentalną racjonalność ludzkich działań. A proponowane przez was działania są najkosztowniejsza drogą osiągnięcia najmniejszych możliwych efektów. Dla przykładu, znany ekspert energetyki, wskazał, że cel obniżki CO2 w powietrzu do 2020r. Wielka Brytania może osiągnąć z pomocą energetyki wiatrowej kosztem 120 mld. funtów, a z pomocą energetyki opartej na gazie z pomocą 13 mld funtów. Ale wy bierzecie swoje obsesje za rzeczywistość i forsujecie kosztowne bzdury."
Jan Winiecki
całość na stronie http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosc.....48441.html _________________ "Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego"
Taaa... a ja przeczytałem w Wikipedii, że wieże WTC wybuchły od pożaru... zaś gdy do artykułu Teorie spiskowe o zamachach z 11 września 2001 chciałem dodać video, bez komentarza, ukazujące ów fenomen stalowej wieży wybuchającej od pożaru... artykuł został zablokowany do edycji a ja dostałem bana na rok
Tyle na temat wiarygodności "niemal wszystkich organizacji".
Wszystkie organizacje niestety nie zastąpią ci mózgu.
A ci co mają mózg, prawdziwi naukowcy, wiedzą doskonale że stal nie wybucha od pożaru. Podobnie jak i wiedzą, że dwutlenek węgla to żadne "spaliny". To naturalna substancja występująca w atmosferze, niezbędna do funkcjonowania ekosystemu, której poziom nieustannie się zmienia od miliardów lat, niezależnie od człowieka, a już na pewno niezależnie od wszystkich organizacji...
Więc w związku z tym że niektórzy ludzie jednak używają swych mózgów, te twoje "niemal wszystkie organizacje" mogą im skoczyć ze swoją tanią propagandą. Bo prawdy naukowej nie zmienią, choćby nie wiem ilu pseudonaukowców skorumpowali. Zawsze znajdą się tacy co nie dadzą się skorumpować, coby potem w grobie nie przynosić wstydu własnym dzieciom i ich dzieciom...
Oficjalnie przyjmuje się, iż wieże uległy zawaleniu na skutek naruszenia stalowej konstrukcji nośnej budynków, częściowo wskutek uderzenia samolotów, a następnie w wyniku intensywnych pożarów zainicjowanych przez eksplodujące paliwo lotnicze.
Zresztą, archiwalna dyskusja na wiki wszystko mi wyjaśniła, czemu usunięto twoje filmiki, ale to nie miejsce ten temat.
Co do skorumpowania... opierając się na twoim rozumowaniu, Komitet Nauk Geologicznych PAN jest uczciwy, a Komitet Nauk Geofizycznych PAN jest skorumpowany, ponieważ przedstawiło opinię o globalnym ociepleniu nie po twojej myśli... ciekawe.
Nie mam wykształcenia albo może lepiej: odpowiedniej wiedzy, tzn. nie takiej wiedzy podwórkowej z wikipedii, żeby przekonywać was o prawdziwości globalnego ocieplenia wywoływanego głównie przez ludzi. Ale czy pan Mockton, pan Winnicki, albo pan Ryan mają taką wiedzę i czy warto im wierzyć? Myślę, że nie do końca, chyba, że przedstawią gronu naukowemu swoje osiągnięcia naukowe. Wierzyć na słowo, to można osobom pokroju zmarłego Zbigniewa Jaworowskiego albo właśnie ludziom z PAN (i jak widać, nie do końca zgodnych ze sobą). Także mądrości od laików takich jak wspomniałem (Winnicki, Moctkon) można sobie darować, tak jest moja opinia.
Aha oczywiście masz rację o co2, no tylko problemem jest to, czy faktycznie naturze nie pomagamy przyspieszyć ten proces. Moje jest zdanie jest takie, że nie wiem, bo jest zbyt dużo argumentów za i przeciw. Dlatego czytam, i szukam dalej, czekam na nowe informacje.
No i jeszcze jedno, wg mnie problemem tu na tym forum jest fakt, iż bezkrytycznie wierzycie w teorie spiskowe, odrzucając informacje przeciw nim.
Nigdzie - i w tym właśnie problem.
Bo niby od czego wybuchły? Od pierdzenia uwięzionych w środku ludzi?
A że wybuchły - to wystarczy mieć oczy by widzieć... Z tym że nawet mając oczy nie zobaczysz tego na Wikipedii, bo filmy przedstawiające owe "wieże ulegające zawaleniu na skutek..." są tam stricte zakazane. Najwyraźniej jest ku temu ważny powód... Zapewne wychodzą z założenia, że po co ktoś ma oglądać w encyklopedii nagranie jak to wyglądało, skoro wystarczy że sobie przeczyta wersję "niemal wszystkich organizacji"
Cytat:
Co do skorumpowania... opierając się na twoim rozumowaniu, Komitet Nauk Geologicznych PAN jest uczciwy, a Komitet Nauk Geofizycznych PAN jest skorumpowany, ponieważ przedstawiło opinię o globalnym ociepleniu nie po twojej myśli... ciekawe.
Bynajmniej.
Nie dlatego, że "przedstawiło opinię o globalnym ociepleniu nie po mojej myśli", ale dlatego że ta "opinia", jakby ją rozważać w dziedzinie publikacji naukowych, jest łagodnie mówiąc niepoważna. A mówiąc wprost: przepełniona stronniczą propagandą, najpewniej pisaną na zamówienie. Tylko idiota tego nie widzi czytając ten tekst - podobnie jak tylko idiota nie widzi eksplozji oglądając film z wieżą WTC "ulegającą zawaleniu..."
Coby nie być gołosłownym, nie będę się skupiał na każdym jednym wyrazie, bo szkoda czasu na takie dno, ale zacytuję jeden mały fragment, który człowiekowi z mózgiem w zupełności wystarczy by ocenić poziom i rzetelność owej "pracy naukowej":
Przewodnicząca Komitetu Geofizyki PAN, prof. dr hab. inż. Kaja Pietsch napisał:
Scenariusze dotyczące zmiany klimatu opracowane za pomocą modeli matematycznych są wprawdzie obarczone niepewnością, ale powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji politycznych i gospodarczych
Więc jak chcesz to jej wierz i każ swoim politykom jej słuchać, ale dla mnie pani Kaja Pietsch to bez wątpienia jakaś skorumpowana profesorska kurwa, nie żaden rzetelny naukowiec. A mam spore doświadczenie w identyfikowaniu skorumpowanych kurew - choćby wśród rzeczonej administracji Wikipedii
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:44, 18 Mar '12
Temat postu:
O proszę, znalazłem jeszcze jedną "publikacją naukową" pod patronetem rzeczonego Komitetu Geofizyki. W każdym razie serwowaną na ich stronie, a w środku podpisana jest "Instytut Geofizyki, Wydział Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego".
Sami oceńcie jej "naukowe" walory - słoneczka, tęcze, kotki i tabelki powklejane z Wikipedii - normalnie ręce opadają!
Zapodam jeden przykładowy slajd z prezentacji pana profesora:
Nie wiem kto taką szmatę zrobił profesorem, ale po czymś takim to powinni mu natychmiast odebrać wszystkie naukowe tytuły - z magistrem włącznie. Bo to po prostu skandal i totalny obciach dla polskiej nauki, że takie propagandowe gnioty podpisywane są najwyższymi stopniami naukowymi.
Tylko paranoik moglby cos takiego wymyślić! Wieże były moim zdaniem chujowo skonstruowane, ale mało kto jest w stanie się do tego teraz oficjalnie przyznać. kolaps nastąpił na skutek wyboczenia zewnętrznej konstrukcji nośnej pod wpływem pionowych napręzeń. Wewnętrzna konstrukcja budynków została pociągnięta ku dołowi poprzez uszkodzone zewnętrzne elementy stalowych belek, dlatego na rumowisku wtc było widać wyraźnie zachowany trzon wtc. Wieża zawalała się od zewnątrz do wewnątrz, stąd widać gruz wypierdalający poziomo przez okna na poszczególnych piętrach. Co byłeś tam, słyszałeś wybuchy? Nie. Co najwyżej słychać było kładące się na sobie piętra. Skończ zatem wmawiać ludziom propagandowe dezinformacyjne bzdety. I jeszcze kolejny „spisek” odnośnie publikowania „zafałszowanej” wiedzy poprzez witrynę wikipedia, bo jak tam napisali inaczej jak myśli bimi, to oczywiście ktoś kogoś musiał zaraz przekupić. Kończ waść wstydu oszczędź, bo się w mojej ocenie jak zwykle kompromitujesz poprzez ewidentny brak wiedzy i przede wszystkim debilną wręcz do kwadratu naiwność.
Aspelta: nie ma sprawy, musisz poprosić jaśniepana bimiego, by zwiększył mi limit, bo tutaj nie są tolerowane osoby o odmiennych poglądach. Z moim jednym postem nie przeprowadzimy żadnej merytorycznej dyskusji.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:50, 21 Cze '12
Temat postu:
Antarktyda była cieplejsza niż sądzimy
Najnowsze badania wykazały, że w przeszłości Antarktyka była znacznie cieplejsza niż dotychczas przypuszczano. Klimat był na tyle ciepły, że na obrzeżach Antarktydy mogły rosnąć karłowate drzewa. Do takiego wniosku doszli uczeni z NASA i Louisiana State University pracujący pod kierunkiem profesor Sarah J. Feakins z University of Southern California.
Naukowcy przeanalizowali wosk z liści znalezionych w liczących sobie 15-20 milionów lat osadach spod szelfu lodowego Rossa. Analiza dowiodła, że Antarktyda była w okresie letnim cieplejsza średnio o 11 stopni Celsjusza, a temperatury mogły sięgać +7 stopni. Opady były wielokrotnie większe niż dzisiaj.
Nawet jeżeli jest globalne ocieplenie,
to nie powód, żeby zabierać ludziom pieniądze na walkę z nim
Bo np. nie wszyscy ludzie mogą być przeciwnikami ciepła.
Niektórym, jak ja ocieplenie jest na rękę,
więc dlaczego ktoś ma mi z podatku zabierać pieniądze na walkę z nim?
Niech ci, którzy są przeciwnikami globalnego ocieplenia, płacą na walkę z nim,
a zwolenników globalnego ocieplenia zostawić w spokoju !!
_________________ Zobacz też tutaj
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:00, 21 Cze '12
Temat postu:
Oczywiście że jest globalne ocieplenie - w każdym razie było w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, równolegle ze zwiększaniem się aktywności słońca, choć ta nie musi być akurat jedynym powodem...
Czego natomiast nie ma: nie ma takiej możliwości, żeby człowiek był w stanie znacząco wpłynąć na globalną pogodę i np. walczyć z aktywnością słońca!
Ludzie którzy uważają że jak będziemy jeść mniej mięsa, dzięki czemu będzie mniej krów, które będą mniej pierdziały, wydalając mniej gazów cieplarnianych i dzięki temu klimat na ziemie zacznie się ochładzać.... No kurwa, nie znajduję nawet słów żeby skomentować taki kretynizm, ale spróbuję: ci ludzie są zwyczajnie popierdoleni - ich trzeba leczyć, a nie dopuszczać do władzy. Naukowcy ja pierdole od siedmiu boleści - jak ci sami co patrzą na walące się WTC i mówią że "to tylko pożar"... Nie wiem kurwa jak trzeba nisko upaść, żeby się stać takim "naukowcem". Ewentualnie jak się trzeba mocno uderzyć w głowę...
ciekawa sprawa. temperatura rośnie, co2 rośnie, majk waży 120, efektu cieplarnianego nie ma, jest najwyższe stężenie gazów od kilku milionów lat. dziura ozonowa "zniknęła" (za sprawą światowej polityki z lat osiemdziesiątych, słońce ma zadziwiająco mało plam), ogółem wszystko wskazuje na znaczne oziębienie się klimatu. ale co z tym dwutlenkiem?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:35, 21 Sie '12
Temat postu:
sorry @manhattanman, ale z zasady nie polemizuję na polu nauk ścisłych z typem co patrząc na eksplodujące WTC zarzeka się, że to tylko pożar.
podobnie jak nie dyskutuję ewolucji z religijnymi fanatykami.
ewentualnie od biedy, jak ci zależy, to mogę pogadać z tobą o medycynie.
mianowicie; czy to co masz pod czaszką to już choroba, czy jeszcze tylko głupota?
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:56, 21 Sie '12
Temat postu:
manhattanman napisał:
dziura ozonowa "zniknęła"
podaj mi choć jedno wiarygodne źródło stwierdzające, że zniknęła
wręcz przeciwnie największe rozmiary miała lub ma owo coś zwane dziurą, przynajmniej na Antarktydzie, w 2008 roku
więc jakie działania i co zmieniły, a tak wymieniono kilkaset milionów lodówek na droższe i zaczęto sprzedawać droższe urządzenia bez pewnego rodzaju freonu - wał nad wały
szacunki pojebów o całkowitej redukcji freonu z atmosfery mówiły o 2040 roku na początku - przyjmowano zapewne czas połowicznego rozkładu tego związku w jego najprostszej postaci
lecz szacunki się dawno zmieniły - się wydłużały i wydłużały - i dziś mowa jest o 2070 roku lub 2080
ja stawiam na rok NIGDY
pierdolenie o CO2 zaczęło się już w latach 80.
NASA podawała w swoich badaniach już w 1997, że to nie freon tylko CO2 powoduje, że pojawiają się w pewnych rejonach ubytki w ilości ozonu w atmosferze
gdy freon przestał znikać w odpowiednim tempie, to zaczęto przyśpieszać w XXI wieku pierdolenie o CO2
w kolejności stawiam na AZOT, a ostatecznie rozpoczniemy redukcję TLENU
w ten sposób przyszłe, bo JA już pewnie nie dożyję, a i zapewne większość z forumowiczów, rzesze baranów dojadą się same w pełni zasłużenie
pomijam nawet to, że CO2 w oczach debili kreuje się na szatana niszczącego matkę ziemię
gdy ów gaz jest NADZWYCZAJ pożyteczny, ale by to wiedzieć to trza poczytać trochę
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4 »
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów