Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:23, 02 Lip '12
Temat postu:
Prewencja wobec potencjalnych terrorystów Instrukcja ze strony internetowej płockiej policji
Na co należy zwracać uwagę?
- Przeważnie młodzi (20-35 lat),
- Nawyki i zwyczaje nie zdradzają ich światopoglądu,
- Posługują się paszportami wydanymi przez kraje nie dysponujące środkami zabezpieczającymi dokumenty przed sfałszowaniem,
- Zapytani, zazwyczaj nie pamietają danych z dokumentów tożsamości,
- Nie odpowiadają na pytania, udają niemych albo nie rozumieją, co się do nich mówi,
- Podróżując samolotem, mają tylko bagaż podręczny,
- Płacą gotówką z góry,
- Bywają w miejscach potencjalnie zagrożonych zamachami terrorystycznymi lub o znaczeniu strategicznym,
- zazwyczaj wcześniej karani za udział w przestępstwach związanych z fałszowaniem dokumentów (dok. tożsamości, kart bankowych, certyfikatów, itp.),
- Prowadzą działalność związaną z kawiarenkami internetowymi lub wysyłką pieniędzy,
- Zazwyczaj są posiadaczami dużej ilości telefonów komórkowych na kartę,
- Odbywają długie podróże do krajów podejrzewanych o szkolenie terrorystów,
- Spotykają się po kryjomu, późnym wieczorem, w prywatnych mieszkaniach,
- W swoich domach zazwyczaj mają czasopisma, filmy video, płyty CD,
- W fazie przygotowania zamachu interesują się zakupem na czarnym rynku broni i/lub materiałów wybuchowych,
- Ponadto w fazie końcowej tych przygotowań dokonują kradzieży materiałów wybuchowych i pirotechnicznych
W obliczu zamachu
1. Zapamiętaj:
- Wybuch jest sytuacją nagłą i nieodwracalną;
- Ludzki organizm nie jest przystosowany do zjawisk, jakie towarzyszą wybuchowi i nie jest w stanie zareagować na wybuch, akcja jest szybsza od reakcji;
- Jeśli widzisz "bombę" to ona "widzi" też ciebie, a to oznacza, że jesteś w polu jej rażenia.
2. Zainteresowania i uwagi wymagają:
- Rzucające się w oczy lub po prostu nietypowe zachowania osób;
- Pozostawione bez opieki przedmioty, typu: teczki, paczki, pakunki, itp.,
- Osoby wyglądajace na obcokrajowców,
- Osoby ubrane nietypowo do wystepującej pory roku;
- Samochody, a w szczególności furgonetki, parkujące w nietypowych miejscach tj. w pobliżu kościołów, synagog, meczetów lub miejsc organizowania imprez masowych i zgromadzeń;
3. W obliczu groźby zamachu:
- Powiadomić dyżurnego;
- Nie dotykać ładunku;
- Ewakuować pobliski teren;
- Zabezpieczyć zagrożony teren;
- Zebrać wszystkie informacje celem przekazania ich pirotechnikom.
4. W obliczu wybuchu:
- Powiadomić dyżurnego;
- Ewakuować rannych i pozostałe osoby z terenu zagrożenia;
- Nie dopuścić do zacierania śladów na miejscu zdarzenia;
- Brać pod uwagę możliwość, że mogło być więcej ładunków, które jeszcze nie wybuchły
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:21, 04 Lip '12
Temat postu:
Jestem terrorysta, poniewaz spelniam prawie 70% kryteriow, OMG!
Cytat:
Na co należy zwracać uwagę?
- Przeważnie młodzi (20-35 lat),
to ja
Cytat:
- Nawyki i zwyczaje nie zdradzają ich światopoglądu,
znaczy dobrze sie maskuje i wygladam tak samo, jak inni ludzie, wiec jestem podejrzany, ale zaraz ... inni tez. Zaczynamy gonic wlasny ogon.
Cytat:
- Zapytani, zazwyczaj nie pamietają danych z dokumentów tożsamości,
nie pamietam, nie mam obowiazku
Cytat:
- Podróżując samolotem, mają tylko bagaż podręczny,
to juz jestem na celowniku, nawet jadac na tydzien mam tylko podreczny lol
Cytat:
- Płacą gotówką z góry,
no tak, przeciez lepiej karta, aby zostal slad, jak gotowka, to podejrzany :/
Cytat:
- Bywają w miejscach potencjalnie zagrożonych zamachami terrorystycznymi lub o znaczeniu strategicznym,
a jakie miejsca nie sa potencjalnie zagrozone ?
Cytat:
- Prowadzą działalność związaną z kawiarenkami internetowymi lub wysyłką pieniędzy,
hahaha
Cytat:
- Zazwyczaj są posiadaczami dużej ilości telefonów komórkowych na kartę,
no nie moge, a czy 4 to juz duzo?
Cytat:
- Spotykają się po kryjomu, późnym wieczorem, w prywatnych mieszkaniach,
ups...
Cytat:
- W swoich domach zazwyczaj mają czasopisma, filmy video, płyty CD,
no niemozliwe, jak mozna miec cos takiego. Jestem terrorysta, czy tylko czlowiekiem "zainteresowanym"? Ale pranie mozgu :/ Brakuje jeszcze: "Ślady w historii przegladarki wskazuja na zainteresowanie niewygodnymi faktami zwiazanymi z WTC/global warming oraz prawda2.info itp". Japierdole.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:01, 25 Lip '12
Temat postu:
Oszust w tajnym wydziale policji. Wyłudził ponad 700 tys zł.
Artur E., jeden z bohaterów afery z nieprawidłowościami w tajnym wydziale stołecznej policji, został oskarżony o oszukanie 38 osób na niebagatelną sumę 735 tys. zł – dowiedział się portal tvp.info. Poszło o pobieranie pieniędzy na konto sprowadzania samochodów z zagranicy. Ludzie wpłacali zaliczki, ale pojazdów już się nie doczekali. Wśród poszkodowanych znalazł się nawet wiceszef stołecznej policji.
Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie od blisko dwóch lat prowadzi śledztwo w sprawie „nieprawidłowości przy gospodarowaniu mieniem w Wydziale Techniki Operacyjnej Komendy Stołecznej Policji”. Sprawę podzielono na siedem wątków. W lutym ub.r. zarzutu usłyszało pięciu policjantów WTO KSP. Były naczelnik wydziału i jego zastępca są podejrzani o przestępstwa korupcyjne, a trzech ich podwładnych o przestępstwa przeciwko dokumentom. Nieoficjalnie prokuratorzy mówią, że naczelnicy WTO są podejrzani o przyjęcie łapówek w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Jednym z wątków śledztwa była sprawa kontaktów, przedsiębiorcy Artura E. z funkcjonariuszami elitarnej jednostki. Z nieoficjalnych informacji wynika, że E. miał robić interesy z policją w czasie, gdy miał już problemy z wymiarem sprawiedliwości. Według śledczych kontrolowane przez niego firmy miały naciągnąć setki klientów internetowych sklepów, oferujących sprzęt AGD i RTV. Po zwinięciu tych interesów, biznesmen zajął się sprzedażą samochodów. I tą właśnie działalnością w okresie od września 2009 r. do kwietnia 2010 r. zainteresowali się śledczy ze stołecznej prokuratury apelacyjnej.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:42, 29 Wrz '12
Temat postu:
Bohater infoafery wciąż w policji
Andrzej M. nie tylko nie został dyscyplinarnie wyrzucony, ale też nadal ma szansę na wysoką emeryturę mundurową
40-letni Andrzej M., wysokiej rangi funkcjonariusz, który prawie rok temu został zatrzymany za przyjmowanie łapówek od koncernów informatycznych, nie został dyscyplinarnie zwolniony. Jest zawieszony - pobiera połowę policyjnego wynagrodzenia. Dopiero kilka dni temu szef Komendy Głównej Policji wszczął procedurę usunięcia go ze służby. A ta może potrwać wiele miesięcy. W przyszłym roku Andrzej M. może już być policyjnym emerytem.
Oczywistość czynu
Pod koniec października ubiegłego roku M., funkcjonariusza Komendy Głównej Policji, zatrzymało CBA pod zarzutem przyjęcia od wrocławskiej firmy informatycznej ponad 200 tys. zł łapówek. Wcześniej przez dwa lata M. pracował jako dyrektor Centrum Projektów Informatycznych MSWiA i decydował o największych przetargach dla e-administracji rządowej.
Został zdymisjonowany w lipcu 2010 r. po kontroli Jerzego Millera, ówczesnego szefa MSW - wrócił do KGP i do czasu zatrzymania był radcą komendanta Andrzeja Matejuka. Dziś śledczy zarzucają mu przyjęcie rekordowych łapówek ok. 4 mln zł - nie tylko w gotówce. Miał otrzymywać też od firm iPady, telewizory, komputery.
Siedział w areszcie dziesięć miesięcy (cały czas otrzymując połowę ostatniego uposażenia, czyli ok. 4 tys. zł). Wyszedł na wolność trzy tygodnie temu. Śledczy nie wnioskowali o kaucję, gdyż cały majątek M. prokuratura zabezpieczyła na poczet przyszłych kar.
W czerwcu tego roku w innym śledztwie M. usłyszał kolejne zarzuty - przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści w przetargu na e-posterunek. Był wtedy naczelnikiem wydziału łączności w Komendzie Głównej Policji.
Antoni Duda, szef policyjnych związkowców, piekli się, że M. powinien zostać wyrzucony z policji już rok temu.
NSZZ Policjantów rok temu pytał komendanta głównego, dlaczego nie zwolni M. - Andrzej Matejuk tłumaczył, że „trwa postępowanie w prokuraturze - mówi Duda.
Podkreśla, że od sześciu lat obowiązuje prawo, na mocy którego przełożony policjanta, mimo że nie ma wyroku skazującego za przestępstwo, może go dyscyplinarnie zwolnić. - Przepis mówi o „oczywistości czynu”, a tak jest w przypadku winy Andrzeja M. mówi szef policyjnych związkowców.
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 149
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:41, 26 Paź '12
Temat postu:
Cytat:
Opolanka miała 2 tys. długu wobec US, odebrano jej w nocy dzieci
Opolscy policjanci pojawili się w mieszkaniu kobiety tuż przed godz. 22 i zabrali ją do aresztu, a dzieci: 2- i 6-letnie odwieźli w piżamach do pogotowia opiekuńczego. Policja twierdzi, że działała zgodnie z prawem. Sąd, że przesadziła
Pani Joanna miała 2,3 tys. zł długu względem urzędu skarbowego - informuje piątkowa "NTO". Kobieta samotnie wychowuje dwójkę dzieci, nie miała z czego spłacić. Sąd zmienił jej więc karę grzywny na 25 dni aresztu. Kobieta o tym nie wiedziała, bowiem pisma do niej nie dochodziły. Sąd twierdzi jednak, że to jej wina, bo powinna poinformować o zmianie zamieszkania.
W efekcie we wtorek ok. godz. 22 do drzwi jej domu zapukali policjanci. Jej dzieci w wieku dwóch i sześciu lat już spały. Policjanci poinformowali kobietę, że zgodnie z decyzją sądu ma trafić do aresztu, a jej dzieci zabrali do pogotowia opiekuńczego, bo nie miał się kto nimi zająć.
- Rozpłakałam się, bo oni jeszcze chcieli dzieci rozdzielić. Myślałam, że mi serce pęknie. Błagałam, żeby tego nie robili - mówi matka w "NTO".
Rzeczniczka opolskiego sądu Ewa Kosowska-Korniak postępowaniem policji jest więcej niż zdziwiona. - Rzeczywiście, sąd wydał nakaz aresztowania opolanki. Jednak matka samotnie wychowująca dzieci to nie gangster, nie ukrywała się, nie stanowiła zagrożenia, więc nie widzę powodu, dla którego policjanci przyjechali po nią w nocy - komentuje dla "Gazety".
Podinsp. Maciej Milewski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, twierdzi, że funkcjonariusze działali zgodnie z prawem. - Sąd przekazuje nam dane osoby, którą mamy zatrzymać, a nie informuje nas o jej sytuacji społecznej. My nie mieliśmy informacji o tym, że ta kobieta samotnie wychowuje dzieci. Policjanci zrobili więc to, co nakazał im sąd. Następnego dnia, bo w chwili zatrzymania nie było takiej możliwości, zapytaliśmy sędziego, czy nie można odroczyć terminu kary, ten jednak nie miał wątpliwości, że postąpiliśmy prawidłowo - mówi rzecznik.
Dodaje, że policjanci w sytuacji, jaką zastali, zachowali się jak należy. - Na miejscu nie było najbliższej rodziny, nie było szansy, że pojawi się w najbliższym czasie. Przewiezienie dzieci do specjalistycznej placówki w tej sytuacji było jedynym dobrym rozwiązaniem - przekonuje rzecznik.
A dlaczego policjanci do drzwi kobiety zapukali dopiero o godz. 22 - pytamy. - Do zatrzymań dochodzi w porach, które sprzyjają zastaniu poszukiwanej osoby - odpowiada podinsp. Milewski.
Karę za kobietę wpłacili sąsiedzi. W środę rano wyszła z aresztu.
Dołączył: 14 Lip 2009 Posty: 173
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:05, 05 Lis '12
Temat postu:
Cytat:
Stołeczna prokuratura chce, by sąd warunkowo umorzył sprawę policjanta, który w Święto Niepodległości w 2011 r. kopał demonstranta. Argumentem jest m.in., że Karol C. działał "w napięciu i silnym zdenerwowaniu", przyznał się do zarzutu, a przebieg służby ma nienaganny.
- 31 października Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście skierowała do sądu rejonowego wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego wobec Karola C. na rok próby - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura.
Karol C. ma zarzut przekroczenia uprawnień i naruszenia nietykalności Daniela K., którego uderzał w głowę, kilka razy kopnął oraz użył gazu łzawiącego, kierując jego strumień na twarz pokrzywdzonego. Postawiono mu zarzuty z art. 231 Kodeksu karnego, przewidującego do trzech lat więzienia dla funkcjonariusza publicznego, który przekraczając swoje uprawnienia działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego. Inny naruszony art. 217 kk stanowi: "Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Chodzi o sytuację uwiecznioną na filmie, który trafił do internetu. Widać na nim, jak cywilny funkcjonariusz kilka razy kopie po głowie kulącego się demonstranta. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła wtedy śledztwo. Daniel K. został przesłuchany jako pokrzywdzony.
Prokuratura wniosła do sądu o umorzenie sprawy C. na rok oraz o zobowiązanie go do zapłaty świadczenia pieniężnego w wysokości 500 zł na wybrany cel społeczny.
Pytany o uzasadnienie tego wniosku Ślepokura odparł, że przemawia za tym kilka argumentów: Karol C. przyznał się do zarzutu i złożył "obszerne wyjaśnienia"; prokuratura wzięła też pod uwagę dotychczasową postawę C.; niekaralność; jego "ustabilizowany tryb życia" i nienaganny przebieg służby w policji.
- Wykonywał on czynności związane z zabezpieczeniem manifestacji, których przebieg cechował się bardzo dużą agresją ze strony uczestniczących w nich osób - powiedział prokurator. Dodał, że przebieg zdarzeń z udziałem C. był "dynamiczny, nacechowany znacznymi emocjami, a oskarżony działał w napięciu i silnym zdenerwowaniu". - To wszystko spowodowało jego gwałtowne zachowanie wobec pokrzywdzonego i naruszenie przepisów określających procedury zatrzymań - oświadczył Ślepokura.
- Te wszystkie okoliczności w pełni uzasadniają przypuszczenie, że - mimo umorzenia postępowania - oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego, a w szczególności nie popełni przestępstwa - brzmi konkluzja prokuratury. Dlatego też uznała ona, że "wina i szkodliwość społeczna tego występku nie są znaczne".
Ślepokura dodał, że o wniosku zawiadomiono pokrzywdzonego. Nie wiadomo, jakie jest jego stanowisko w całej sprawie. Będzie mógł je przedstawić w sądzie.
Karol C. jest zawieszony w obowiązkach służbowych do czasu decyzji sądu - podał rzecznik KSP asp. Mariusz Mrozek.
Prokuratura wszczęła kilkanaście śledztw dotyczących zajść 11 listopada 2011 r. Jedno z nich obejmuje wydarzenia na pl. Konstytucji na początku Marszu Niepodległości; postawiono w nim 36 zarzutów dotyczących głównie czynnej napaści na funkcjonariuszy i naruszenia ich nietykalności. Pozostałe dotyczą pojedynczych wydarzeń w trakcie marszu. Wszczęto też postępowanie w sprawie zdarzeń na Nowym Świecie, gdzie doszło do pobicia czterech osób, zniszczenia policyjnego miotacza gazu pieprzowego oraz znieważenia policjanta.
Spośród 210 osób zatrzymanych po zamieszkach różnego rodzaju zarzuty usłyszało 176. Kilka osób skazano w trybie przyspieszonym na trzy miesiące więzienia bez zawieszenia za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów.
Dołączył: 29 Paź 2011 Posty: 246
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:48, 15 Lis '12
Temat postu:
Cytat:
Kompromitacja policji podczas Marszu Niepodległości
Tego nie zobaczysz w telewizji
Policyjny radiowóz wjechał na torowisko
Policjanci nie potrafili odkopać samochodu - zniszczyli torowisko i słupki odgradzające - przez ich nieudolność wstrzymano ruch tramwajowy
Dopiero interwencja specjalnego samochodu z Tramwajów Warszawskich wyciągnęła z opałów "stróżów prawa"...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:00, 27 Lis '12
Temat postu:
Policja kupiła nielegalną broń akustyczną (LRAD), czyli znów problem z nowymi technologiami
Nasza Policja kupiła sobie broń niezgodną z polskim prawem, w dodatku w ramach nieprawidłowego przetargu - uważa Najwyższa Izba Kontroli. To bardzo ciekawy przykład zjawiska obserwowanego od dawna, jakim jest przekonanie władzy, że nowej technologii można użyć bez ograniczeń gdy jest to wygodne.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:03, 07 Gru '12
Temat postu:
Wnikliwiej i ostrożniej oceniać materiał dowodowy przeciw funkcjonariuszom Policji zaleca Prokurator Generalny prokuraturom apelacyjnym
Pani/Pan
Prokurator Apelacyjny
(Wszyscy)
W związku z występującymi przypadkami umarzania postępowań w sprawach karnych przeciwko funkcjonariuszom Policji, pragnę zaapelować do Państwa o bardziej wnikliwą i ostrożną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego. Z przekazanych mi przez Komendanta Głównego Policji informacji wynika, że zdarza się, iż decyzja o przedstawieniu zarzutu zapada zbyt pochopnie, przed zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego, pozwalającego na pełną ocenę zachowania funkcjonariusza Policji w kategoriach karno - prawnych. W sprawach tego rodzaju jest to o tyle istotne, że funkcjonariusza Policji w związku z przedstawieniem mu zarzutu spotykają poważne konsekwencje, wyrażające się obowiązkowym zawieszeniem w czynnościach służbowych, w zawieszeniu wypłaty połowy przysługującego wynagrodzenia oraz w utracie możliwości awansowania i uzyskiwania nagród. Skutki nietrafnych decyzji o przedstawieniu zarzutów są niemal w każdym przypadku nieodwracalne, gdyż w okresie zawieszenia w czynnościach służbowych funkcjonariusz Policji pozbawiony możliwości rozwijania swoich kwalifikacji, traci swoją przydatność do pracy i w konsekwencji po zapadnięciu ostatecznej decyzji - nawet dla niego korzystnej - jest zmuszony zrezygnować ze służby.
Mam nadzieję, że wypracowana w ostatnich latach koncepcja ścisłej współpracy powołanych w jednostkach prokuratur koordynatorów z przedstawicielami Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji pozwoli na wyeliminowanie w przyszłości tego rodzaju błędów.
Ukradł ponad 5 mln złotych. Wpadł po dwóch latach!
Złodziej, który dwa lata temu okradł sortownię pieniędzy we Wrocławiu, został zatrzymany! Kradzieży stulecia - jak informuje reporterka RMF FM Barbara Zielińska - dokonał były policjant. Krzysztof B. wraz ze swoim wspólnikiem wywieźli fałszywym samochodem do konwoju pieniędzy ponad 4 miliony złotych i 375 tysięcy euro. Sąd zdecydował już o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:16, 07 Lut '13
Temat postu:
Sprawa komendanta "dobra rada" umorzona
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie komendanta policji w Łebie. W połowie ubiegłego roku ujawniono nagranie, w którym Marek Kwaśniak radził jednemu z lokalnych przedsiębiorców jak pozbyć się konkurencji. Śledczy uznali, że komendant nie mówił poważnie.
- Prokurator podjął decyzję o umorzeniu postępowania, ponieważ stwierdził, że słowa komendanta wypowiadane były w formie żartu. Tak też wynikało z analizy nagrania - wyjaśnia Jacek Korycki z Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Postanowienie jest nieprawomocne i można wnieść na nie zażalenie do sądu.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:42, 26 Maj '13
Temat postu:
Policjant skazany za pobicie. Jego koledzy składali fałszywe zeznania?
Półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz ośmioletni zakaz wykonywania zawodu - orzekł warszawski sąd, skazując policjanta Karola C., który w Święto Niepodległości w 2011 r. pobił demonstranta. Sędzia poinformował, że zawiadomi prokuraturę o przestępstwie polegającym na składaniu fałszywych zeznań przez policjantów.
W ustnym uzasadnieniu sad podkreślił, że policjant miał pełne podstawy do zatrzymania demonstranta, jednak przekroczył on swoje uprawnienia. Zaczął bić mężczyznę z furią i agresją w sposób niekontrolowany, nie obezwładnił mężczyzny i użył ręcznego miotacza gazu, czyli użył środków przymusu bezpośredniego w sposób niekontrolowany.
- Policjant nie jest jednoosobowym wymiarem sprawiedliwości - powiedział sędzia Wojciech Łączewski.
W ustnym uzasadnieniu sądu wskazano, że interweniujący policjant, nie pokazał legitymacji służbowej ani nie podał podstawy zatrzymania. Ponadto mężczyzna w momencie zatrzymania zachowywał się spokojnie.
Sędzia przypomniał, że zgodnie z ustawą o policji funkcjonariusz ma prawo do zastosowania środków przymusu bezpośredniego po uprzednim wezwaniu do zachowania zgodnego z prawem. Środki te powinny być jednak adekwatne do zaistniałej sytuacji.
Sąd wskazał, że podczas zatrzymania poszkodowanego, inny, nieustalony dotąd policjant, założył mężczyźnie kajdanki z tyłu, czym także przekroczył swoje uprawnienia.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:23, 23 Sie '13
Temat postu:
Policjanci pobili mieszkańca Poznania, za co dostali zarzuty i zostali zawieszeni. Po miesiącu - już bez rozgłosu - wrócili do pracy.
Przed rokiem w jednym z klubów na poznańskim Starym Rynku bawili się antyterroryści z Łodzi (ochraniali Euro 2012). Byli po służbie, zaatakowała ich grupa mężczyzn. Jeden z pobitych policjantów wskazał potem na kick boksera Łukasza Rafałkę. Miał go rozpoznać po tatuażu (zdjęcie sportowca, notowanego wcześniej, figurowało w policyjnym albumie).
Nazajutrz antyterroryści z Poznania zatrzymali Rafałkę na jednym z parkingów. - Rzucili na ziemię, kopali, uderzyli w głowę kolbą od pistoletu - opowiadał Rafałko. Przewieziono go do komendy wojewódzkiej, gdzie był rażony paralizatorem, bity pięściami po twarzy. Rafałko okazał się niewinny: gdy wybuchła awantura, był w domu z córką. Policjant pomylił zdjęcia, przeglądając album.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:08, 24 Sie '13
Temat postu:
No i powiedzcie mi, czyż policjanci to nie są debile?
Z drugiej strony to i tak dziwne, że nagrania z monitoringu, standardowo, nie uległy tajemniczemu zniszczeniu.
Zatrzymany przestępca uciekł policjantkom, więc skłamały że je pobił
Policjantki z wrocławskiego komisariatu przy ul. Połbina mają poważne kłopoty, bo fałszywie przedstawiły okoliczności ucieczki zatrzymanego przez nie mężczyzny. Sprawą fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie zajmie się teraz prokuratura.
Rzecz wydarzyła się na początku sierpnia – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Szczegółów ani policja ani prokuratura nie ujawniają. Wiadomo jedynie, że w jednym z centrów handlowych zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o to, że na towary naklejał fałszywe kody kreskowe.
Dwie funkcjonariuszki dostały rozkaz doprowadzenia mężczyzny do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w komisariacie Wrocław - Fabryczna przy ulicy Połbina.
Według naszych informacji, błąd polegał na tym, że nie założyły mu kajdanek. Wykorzystując chwilę nieuwagi niedoszły zatrzymany uciekł.
– Policjantki złożyły zeznania, że je pobił i się uwolnił, początkowo miała być sprawa o czynną napaść na funkcjonariusza – opowiada nam jeden z wrocławskich policjantów. – Za mężczyzną urządzono pościg i szybko go złapano. Do pobicia policjantem absolutnie się nie przyznał. Powiedział, żeby przejrzeli monitoring.
Rzeczywiście – jak się dowiadujemy – zapisy z kamer pokazujących co się działo przed komisariatem nie potwierdziły wersji o pobiciu.
Zamiast kłopotów dyscyplinarnych za niezałożenie kajdanek i nieuwagę, policjantki mogą mieć poważniejsze kłopoty. Sprawą zajmie się prokurator.
Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:24, 30 Sie '13
Temat postu:
Cytat:
Reporter "Blisko Ludzi" telewizji TTV nagrał telefonem policjantów, gdy łamali prawo i ignorując zakaz wjazdu wjechali pod prąd ulicą Kramarską w Poznaniu. Gdy próbował zwrócić uwagę policjantom, ci wylegitymowali go, szarpali, zaczęli przeszukiwać, wprowadzili do radiowozu, a w końcu zabrali telefon i skasowali dane. Nagrania dokumentujące zachowanie policjantów udało się jednak odzyskać.
Dołączył: 06 Lut 2012 Posty: 61
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:51, 05 Wrz '13
Temat postu:
Generalnie nie zgadam się z tym, że policja to kurwy, jest to jednak zawód który, delikatnie mówiąc, nie przyciąga intelektualistów o jakiejś wyższej świadomości. Jak delikwent ma wyrobiony kręgosłup moralny to już jest dobrze. Na nagraniu powyżej widać jednak doskonale wcieloną idee władzy w naszej cywilizacji - przywilej a nie obowiązek, aparat terroru a nie przedstawicielstwo społeczeństwa.
Bytowska policja w akcji – to tytuł nagrania udostępnionego w serwisie YouTube, które zaczyna bić rekordy popularności. Policjantka i policjant drobnej postury „szarpią się” tam z barczystym kierowcą. W pewnym momencie używają gazu. Wygląda to jak napaść na niewinnego człowieka, ale my znamy szerszy kontekst tej sprawy. To moment zatrzymania w Rekowie 48-latka z Niemiec, który nie zatrzymał się do kontroli. Ostatecznie przyznał się do winy i zapłacił 6 tys. zł kary. Był trzeźwy.(...) Kiedy policjanci wydali mu polecenie do zatrzymania pojazdu w bezpiecznym miejscu, ten stwierdził, że są przebierańcami i gwałtownie ruszył - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.
Dawno nie był w Polsce? Przebierańcy stoją, jeżdżą, aresztują...bo to Polska
_________________ Myśl jest bronią.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:37, 06 Paź '13
Temat postu:
Właśnie to miałem wrzucić. Kurwa zagotowało się we mnie jak to obejrzałem. Kurwa mundur nie mundur ludzie ich powinni zlinczować, rzucić się i normalnie zajebać na miejscu.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:55, 06 Paź '13
Temat postu:
zważywszy na polskie standardy, nie można im raczej zarzucić żeby byli jakoś szczególnie brutalni, czy coś.. ale profesjonalizm jaki prezentują próbując obezwładnić typa jest po prostu piorunujący
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:58, 06 Paź '13
Temat postu:
Hehehe No fakt w sumie mogli go poprosić żeby otworzył dziób i wtedy wsadzić mu puszkę z gazem bezpośrednio do paszczy, albo psiknąć mu centralnie w oko z uprzednią prośbą o niemruganie.
Gdzieś doczytałem, że ten cały cyrk bo nie zatrzymał się do kontroli... o przekroczenie prędkości o 19 km/h. Gość podobno powiedział, że są przebierańcy, bo nieoznakowane auto i pojechał dalej. Dopiero jak mu wsiedli to zjechał i się zatrzymał.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 5 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów