W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Hitler oraz Stalin zrehabilitowani w Libii  
Podobne tematy
NATO= North Atlantic Terrorist Organization 16
Mali - no to się Francuzi urządzili 29
Sarkozy zabił Kaddafiego8
Pokaz wszystkie podobne tematy (26)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
14 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Publicystyka Odsłon: 8410
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 1000000 sat

PostWysłany: 17:11, 04 Wrz '11   Temat postu: Hitler oraz Stalin zrehabilitowani w Libii Odpowiedz z cytatem

POWSTANIE "SPRZEDAWCZYKÓW LIBII"
CZYLI HITLER ORAZ STALIN ZREHABILITOWANI PRZEZ ZACHOWANIE SIĘ NATO


Francuski dziennik „La Liberation” z 1 września doniósł:
Cytat:
Tajne porozumienie ws. Libii. Sprzedali Kaddafiego za ropę

Dzisiejszy francuski dziennik "Liberation" ujawnił kulisy wojny w Libii. Gazeta opublikowała tajne porozumienie pomiędzy libijską Przejściową Radą Narodową a Pałacem Elizejskim. Dzięki pomocy Francji w obaleniu dyktatora koncerny z kraju nad Sekwaną mogą uzyskać koncesje wydobywcze na jedną trzecią libijskich złóż ropy - informuje rmf24.pl.


Według informacji ujawnionych przez dziennik pośrednikiem w rozmowach między libijskimi powstańcami a rządem Francji był emir Kataru. Negocjacje zaczęły się zaledwie kilkanaście dni po rozpoczęciu przez koalicję nalotów na Libię.

Z dokumentów wynika, że powstańcy w zamian za aktywny udział w nalotach na cele Kaddafiego obiecali Francji dostęp do 35 proc. libijskich złóż ropy.

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek.....omosc.html

Już wcześniej został ujawniony przeciek z CIA, że „powstańcy NATO” za wsparcie ich „szlachetnej sprawy”, obiecali Izraelowi wydzielenie terenów pod tajną bazę wojskową w Górach Zielonych (jedyne w Libii, znajdujące się na półwyspie Cyrenaika, tereny zalesione w sposób naturalny).

A zatem mamy w Libii typowe „powstanie sprzedawczyków”, w czasach kolonialnych zwanych „klasą kompradorską” (z hiszp. ‘comprar’ – kupować). Jest to wyzwolony postępami techniki bunt chciwej, burżuazyjnej miernoty, która pragnie zrobić karierę (a zwłaszcza „kasę”), biorąc aktywny udział w „zagospodarowaniu” swego rodzinnego kraju przez płacących jej, za narodową zdradę, obcych przedsiębiorców.

Jak ktoś na portalu www.wiadomości.onet.pl celnie zauważył, to libijskie „powstanie czcicieli Boga Mamona” przypomina ideowo bunt „Solidarności” w Polsce 20 – czy nawet 30 – lat temu. Jak pamiętamy i ten polski bunt przeciw „komunistycznej tyranii” został aktywnie wsparty przez wysługujący się „Jedynemu bogu Izraela” Kościół Katolicki pod przywództwem JPII, któremu w Polsce postawiono, jeszcze za jego życia, ponad 500 pomników. Ironizując już wtedy zauważyłem, że „hymnem” licznej polskiej rzeszy Czcicieli Zachodu, stała sie lekko tylko zmieniona zwrotka patriotycznej, komunistycznej pieśni jakiej uczyłem się w młodości:

WSZYSTKO CO MAMY NA ZACHOD ODDAMY,

W NIM TYLKO ŻYCIE, WIĘC IDZIEM ŻYĆ!

Gdyż do tego „szlachetnego zajęcia” sprowadza się całość życia społeczno-ekonomiczno-politycznego we wszystkich krajach pod „opiekuńczymi skrzydłami” USA. Czym zaś ustrój Libii różnił się od tego, jaki żydochrześcijański, biblijny „Pan Świata” uznaje za dopuszczalny? W Libii w rzeczy samej, ciemięzca Kadafi nie dość że wprowadził totalny zakaz sprzedaży alkoholu oraz handlu ziemią to jeszcze, o zgrozo, zakazał pożyczania pieniędzy na procent; co więcej, islamskie prawa moralne były tam tak surowe, że w samochodzie prywatnym nie mogli jechać, bez „przyzwoitki”, chłopak z dziewczyną bez świadectwa małżeństwa – brr, co za kraj bez wolności, nie tylko seksualnej, ale i alkoholowej oraz finansowej.

No i właśnie, zwłaszcza od tego BRAKU WOLNOŚCI LICHWY chce wyzwolić Libijczyków – i to wyraźnie za cenę choćby dziesiątek tysięcy ludzkich ofiar – Pakt Północno Atlantycki. 1 września słyszałem w CNN jak „wzorowa amerykańska menda” o nazwie Hillary Clinton przekonywała w Paryżu zebrany tam „Kwiat Przyjaciół Libii” (z aż 60 krajów, w tym i premier Donald Tusk z polskiej satrapii) że, cytuję, „musimy bronić Libijczyków przed Kadafim”. A takie stwierdzenie Sekretarza Stanu USA było mimowolnym przyznaniem się, że „misja wolności” (działań) NATO w Libii daleka jeszcze jest od zakończenia, zwłaszcza że większość krajów afrykańskich nie zaakceptowało zadekretowanej przez NATO delegalizacji Libijskiej Jamahurdyii: gdy kilka dni temu w Zimbabwe ambasador Libii zmienił kolor flagi wywieszonej przed jego ambasadą z „republikańskiego” zielonego na „królewski” czerwono-czarno-zielony, to dostał nakaz opuszczenia kraju w 72 godziny…

A co mają nasr… do głów mieszkańcy „Zachodu”?

W Polsce już od ponad 20 lat mamy „wolność made in USA” i rzeczywiście ziemia polska zakwitła gąszczem nowo-myślicieli rozumujących tak jak osobnik o ksywie ‘wunderwaffel’ z portalu www.prawda2.info. Cytuję tylko początek jego „rozumnej po zachodniemu” wypowiedzi z 29 sierpnia br.:
wunderwaffel napisał:
Ja nie wiem czemu wy tak za tym Kaddafim obstajecie. Facet świętym nie był i za kołnierzykiem trochę ma - i w tej walce z rebeliantami też wzniosłych pobudek się nie doszukuje. Prócz tego, ze trzymał plemiona beduińskie za mordę przez te kilkadziesiąt lat nie doszukuję się niczego wzniosłego w jego rządach. Po prostu trwał i idiotą był jeśli myślał, ze w tym stanie umrze.
Jeśli w moim państwie lud chwyta za broń i zaczyna organizować opozycyjne władze, to chyba coś na rzeczy jest. Nawet trudno w takich warunkach mówić o racji kogokolwiek, bo sami dobrze wiecie, że od kiedy Kadafi był u władzy w jawny i mniej jawny sposób finansował światowy terroryzm. Sam się do tego przyznawał i sam popierał pewne bojówki - jak np. niemiecki RAF, czy libański Hezbollah. Teraz, gdy sytuacja diametralnie się zmieniła i z wodza stał się tyranem wznosi larum, że świat się sprzeniewierzył przeciwko niemu. A co miał zrobić skoro nadarzyła się okazja złapać człowieka, który miał krew na rękach? Nie twierdzę zarazem, ze ci co chcą go pochwycić jej nie mają - ale legitymizacja* ich władzy pochodzi z ramienia wyborów obywateli, a nie zachcianki oficera. (*Patrz opinia pisarza Roy Tov na temat legitymności poczynań NATO, przytoczona na zakończeniu tego opracowania).

Czytając to, co napisał powyżej rzeczony ‘wunderwafel’ (czyli nie „cudowny wafel” ale sądząc po jego tekście, euro-głąb zwyczajny, w istocie najdoskonalsza broń Zachodu), nie sposób nie zgodzić się z opinią filantropa George Sorosa, że „normalny” człowiek myśli tylko tyle ile się naczyta w gazetach (i naogląda w TV). Czyli jakby to elegancko powiedział ‘Bimi’, dyrektor portalu www.prawda2.info – tyle ma w swej głowie galaretowatej mazi ile mu do niej nasrają korporacyjne me(n)dia.

„Plan boży” wyszczucia z lica Ziemi wszelkich ustrojów o charakterze socjalistycznym

Przyczynę dla której „Zachod” (po słowacku ‘sracz’) chce koniecznie zlikwidować Kadafiego i jego Socjalistyczną Republikę Mas najlepiej przedstawia poniższy filmik. Nawet osoby nie znające angielskiego mogą się, patrząc nań, zorientować dlaczego republikańska Libia jest krajem przeznaczonym do likwidacji:

MUST-WATCH VIDEO: THE TRUTH ABOUT LIBYA :


W planach „Pana Świata” (hebr. Adon Olam) od dziesiątków już lat leży bowiem wyszczucie z lica ziemi wszelkich ustrojów o charakterze komunistycznym, względnie tylko socjalistycznym: dlatego natchniony tym „bogiem” Gorbaczow 'odgórnie' rozwalił ZSRR, potem przez 10 lat bombami NATO rozwalało Jugosławię oraz Irak (w którym rządziła socjalistyczna partia BAAS), nie ustają próby likwidacji nawiązującego do tradycji ZSRR „dyktatora” Białorusi Łukaszenki, a w Polsce zlikwidowano nawiązujących do idei socjalistycznych przywódców związkowych takich jak Daniel Podrzycki oraz Andrzej Lepper. A ostatnio „na tapecie” planów Pana Świata jest Libia, oraz rządzona, od dziesiątków lat przez BAAS, Syria i zachowująca ślady socjalizmu Algeria.

Na portalu www.prawda2.info, jego uczestnik o nicku ‘pszek’, komentując mą uwagę, że „W planach Pana Świata od dziesiątków już lat leży likwidacja wszelkich ustrojów o charakterze socjalistycznym” napisał
pszek napisał:
„Tak ,to prawda ,ale żeby to pojąć, ogarnąć rozmiar tragedii ,siłę mechanizmów zaprzęgniętych do realizacji tego procesu , trzeba być kimkolwiek tylko nie "prawdziwym Polakiem". Na naszych oczach buduje się świat z jednym ośrodkiem decyzyjnym ; w Waszyngtono -Tel Avivie . Kiedy W.Putin, (chyba 2 lata temu ), powiedział że rozpad ZSRR był największą polityczną katastrofą XX w to miał na myśli właśnie te zdarzenia które były (są ) naturalną konsekwencją tego .(Jugosławia ,Irak ,teraz już cały Bliski Wschód, Libia a wkrótce Afryka.)

A teraz coś dla "miłośników symbolicznej piramidy" : jest takie ustrojstwo o nazwie piramida Masłowa ,które pokazuje hierarchie ludzkich potrzeb . Pamiętając czasy PRL , a za tym mając skalę porównawczą, twierdzę że wówczas znajdowaliśmy się w górnych strefach poziomu III i nieledwie w dolnych strefach IV poziomu. Teraz spadliśmy na samo dno I poziomu. Twierdzę też, że z tego poziomu nigdy się nie dźwigniemy. A jeśli do tego zapoznacie się z treścią artykułu Zbigniewa Brzezińskiego pt "Zimna wojna i jej następstwa" zamieszonego w 1991 r w Foreign Affairs , to dowiecie się dlaczego.

Ta „piramida potrzeb” Abrahama Masłowa to nic innego jak rozszerzona „hierarchia dusz” starożytnego Arystotelesa: najniżej w tej hierarchii stoją niezbędne do przeżycia potrzeby egzystencjalne „duszy roślinnej” (bezmyślne odżywianie się i wynikający z konsumpcji energii wzrost i rozmnażanie się, także to seksualne), na poziomie wyższym znajdują się potrzeby „duszy prymitywnie zwierzęcej” (głównie bezpieczeństwo, w formie ochrony przed klimatem i wrogami), na jeszcze wyższym poziomie potrzeby „duszy ludzkiej oraz dusz zwierząt wyższych”, czyli potrzeba zajęcia odpowiedniego (dla wieku, wykształcenia, zdolności fizycznych, itd.) miejsca w hierarchii współżycia z innymi, potrzeba poznanie świata, potrzeby estetyczne, potrzeba samorealizacji i tak dalej, aż do potrzeby rozumowego, całościowego ogarnięcia rzeczywistości. Według starożytnych Greków była to POTRZEBA NAJWYŻSZA, oczywiście odczuwana tylko przez nielicznych – przyznaję, że w młodości nie potrafiłem wytrzymać życia w Stanach Zjednoczonych głównie z przyczyn estetycznych, zupełnie zmarginalizowanych przez ogół biznesmenów.

No i jak celnie zauważył „pszek”, w ciągu ostatnich 20 lat stoczyliśmy się, jako naród, na najniższy, całkowicie bierny, „roślinny” poziom rozwoju osobowości, gdzie NAJWYŻSZĄ POTRZEBĄ SAMOREALIZACJI stało się posiadanie plazmowego ekranu TV o szerokości pół pokoju, posiadanie BMW z napędem na 4 koła oraz mieszkania o co najmniej 10 pokojach – jak to ironizował, w swym „testamencie” sprzed pół roku, „wieczny pułkownik” Muammar Kadafi.

A zatem przypomnijmy raz jeszcze, czym dla świata zasłużył się „libijski terrorysta” Kadafi.

Polska witryna „Stopsyjonizmowi”, umiejscowiona bodajże w Niemczech, przytacza przetłumaczony na język polski tekst na ten temat Timothy Bancroft-Hinchey’a (pełen tekst także na portalu prawda2.info). Ten artykuł, podsumowujący ponad 40 lat działalności politycznej „muchomora” Kadafiego kończy się następującą uwagą:
stopsyjonizmowi napisał:
„Jeśli chodzi o serca i umysły NATO i tych, którzy ją wspierają, cóż, zawsze znajdą się tacy, którzy sprzedadzą duszę diabłu. Ale jest ktoś wyżej od nas, przed kim nieuchronnie staniemy w dniu sądu. Muammar Kadafi wie dokąd pójdzie, i podejrzewam, że Cameron, Obama i Sarkozy, w głębi duszy, wiedzą również dokąd pójdą. Ci którzy mają jakieś wątpliwości po bombardowaniu kłamstwami przez zachodnie media, niech przejrzą Zieloną Książkę, Jamahiriya i projekty Kadafiego w Afryce.”
http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201.....ynarodowa/


Globalna Ofensywa Żydo-Amerykańskiego Imperium Kłamstwa

Dobry przykład jak wojują, wciąż ukochane przez „prawdziwych Polaków” US-raki (czyli, mówiąc językiem religijnym, „ludzkie mendy biblijnego Pana Zastępów”), możemy znaleźć na portalu: onet.pl, relacjonującym „libijskie odkrycia” CNN. Cytując aktualne „zwycięskie kłamstwa”, które skutecznie posłużyły osłabieniu woli obrońców Trypolisu, zaatakowanego od strony morza (o czym się nie mówi), w nocy z 21 na 22 sierpnia przez około 5-cio tysięczny desant komandosów NATO, amerykański pisarz Roy Tov takimi hasłami zakończył swój artykuł:

Heil Goebbels! Heil Stalin! Heil Obama!


Jeśli weźmiemy pod uwagę, że prezydent H.B. Obama otrzymał niedawno Nagrodę Nobla w dziedzinie Pokoju, to możemy przypuszczać, że zapewne także Hitler oraz Stalin nie byli takimi bestialskimi potworami, za jakie uchodzą oni obecnie, w świecie zdominowanym przez 'syjonistyczną demokrację USA'. I to jest niewątpliwie prawda, starannie ukrywana przed ludnością świata. Jeśli chodzi o Hitlera, to największy zarzut jaki mu się stawia, to to, że dał się wpuścić – przez wywiad angielski, który mu podszeptywał o inherentnej słabości ZSRR – w wojnę ze Związkiem Radzieckim; profesor Leszek Kołakowski mi opowiadał, jeszcze w trakcie naszego pobytu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley przed 40 laty, że po przeczytaniu „Mein Kampf” zauważył, że około 80 procent argumentów Hitlera było trafnych i że się z nimi zgadza. Jeśli zaś chodzi o Stalina, to mam ze swej młodości wspomnienia całkiem nie najgorsze na temat „zimnego wychowu (takich jak ja wtedy) cieląt” – po prostu za Stalina charakterystyczna dla bardzo licznych obywateli chciwość oraz „duch biznesu” zupełnie się nie opłacały.

Na „IV Światowej Konferencji Rewolucji Socjalistycznej”, którą „reżym” Kadafiego zorganizował w Bengazi przed dokładnie 11 laty, usłyszałem od młodego Włocha (świetnie śpiewał i grał na gitarze), że „Gli Stati Uniti e Israele sono peggiori de Allemania di Hitler e Russia di Stalin!”. Oba te kraje (USA + IL) „pod bogiem Izraela” zamierzają obecnie pobudować swe bazy wojenne w Libii, na zdobywanym przez nie podstępem Kontynencie Afrykańskim. I niewątpliwie ma rację sympatyczna pani „Leonor”, która referuje (niestety po angielsku) aktualne wydarzenia w Libii, że na dalszą metę idee Kadafiego muszą zwyciężyć – bo inaczej cała ludzkość się stoczy do „wymarzonego przez boga Izraela” poziomu wystraszonych „roślinek”, wegetujących – oczywiście w wymuszonym przez technikę bezruchu – na najniższym poziomie opisanej przez Maslowa „piramidy potrzeb”. (Patrz i słuchaj np. http://www.wat.tv/video/libya-leonor-reports-15-nato-3yxr3_31wod_.html; lub http://www.wat.tv/video/libya-nato-wanted-to-kill-41lqn_31wod_.html, oraz najnowsze http://www.youtube.com/user/108morris108#p/u/6/YmfhnbQ1z6M.)

A takie komercyjne samo-upodlenie się ludzkości to rzeczywiście będzie (już jest?) zapowiadany już od 2 tysięcy lat przez proroków Izraela KONIEC ŚWIATA.

(P)ozdrowienia
Marek Głogoczowski

Gdańsk 03.09.2011
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:11, 06 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobry materiał Gasienica.
Zresztą jak większość Twoich tekstów.
Jak to się mówi: wyłożyłeś kawę na ławę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
papabempa




Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 152
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:02, 06 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak zwykle gubicie się w szczegółach i efektownych wrzuto-wywodach.
Dlatego zapomnieliście o co poszło.A poszło o największego/jedynego chyba jaki pozostał do pokonania przeciwnika/Chiny.
Od niedawna arabskie kraje naftowe zacieśniły stosunki gospodarcze z Chinami,zaczęły z nimi na coraz większą
skalę handlować ropą i rozliczać się poprzez ich banki.Dlatego najpierw przygotowano akcję za pomocą tego wiki-liki,
a potem wykorzystano arabskich sześćdziesięcioósmaków,których tam jest nie mniej niż w Europie,
do tego pomoc wojskowo-logistyczna i udało się osłabić największego wroga z którym ciągle trwa konfrontacja,
jeszcze nie zbrojna,ale tak samo skuteczna.Oderwanie od Chin krajów arabskich to poważny cios w żółtego kolosa.

polecam fredroman.blogspot.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wunderwaffel




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 425

PostWysłany: 17:49, 07 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Więc drogi Gąsienico...chcesz sobie polemiki - prosze bardzo, bo nie znosze gdy ktoś zarzuca mi "bezmózgowość" i stronniczośc podczas gdy "autor" opiera się na jednym źródle.

Zacznijmy od samego początku - gazety La Liberation. Tak "socjalnej" gazety w życiu nie widziałem. Założona przez socjalistów, którzy założyli gazete po porywie "komuny paryskiej" z 1968 r. To tak jakby fakty o Korei Płn. brac ze strony oficjalnych przedstawicieli tamtego rezimu. Nie wspominając już o tym, że sami "ocjowie założyciele" gazety mieli poglądy "skarjnie lewicowe" a co za tym idzie - krytykanctwo względem rządu de Gaulla czy systemu amerykanskiego wynikało z samego zacietrzewienia względem idei bardziej "prawicowych".
Rozumiałbym gdyby informacje o tym podały źródła Kadafiego - ale on ich nazwał "Al Kaidą" a nie "obca interwencją". Tym drugim terminem nazywa naloty NATO a nie powstańców - więc tutaj trochę Twój wywód Gąsienica się sypie.

Porównanie "Solidarności" do powstańców też wydaje mi się mylne. "Solidarność" (jak twierdzi p. Gwiazda) była ruchem socjalnym, który walczył o dobrobyt związkowców i klasy pracującej. Nikt nie myślał o obaleniu systemu przed 1981. Możesz popytać się samych prominentów, że przed "stanem wojennym" nikt nie myślał o obaleniu rządów PRL.
Libijscy powstańcy dla mnie mogą walczycć nawet dla "Latającego Potwora Spaghetti". To ich wewnetrzna sprawa. Sam fakt, że rebelianci, którzy z racji bycia "cywilami z bronią" zepchnęli regularną i "wierną" armie Kadafiego do Abu Walib wydaje mi się faktem znaczącym. Do rzeczy do której mógłbym się przyczepić to interwencja NATO. Żadne bombardowania w historii świata nie ochroniły cywili. Opierając się na oficjalnym oświadczeniu rządu Polskiego ws. powstania w Libii sądze, że zrobiliśmy na tym dobry interes. Z arabami zawsze mieliśmy dobre stosunki a ta "rewolucja" jest świetnym narzędziem propagandowym do naprawienia nadszarpniętej opinii po ataku na Irak i Afganistan. W moim mniemaniu - możesz się nie zgadzać - lepiej wyjść z inicjatywą "pomocy" nowym i mieć nadzieję, ze będa na tyle naiwni by dać się "dziękczynnie doić" niż wspierać Kadafiego, który ani nie był święty ani specjalnie nie nastawiony na "dojenie". Myśle partykularnie w gestii państwa. To Libijczycy stanowią sami o sobie - oni powinni podejmować decyzję. Jeśli "jakieś" porozumienie istnieje to nikt nie gwarantuje jego przypieczętowania. Sami piszecie jakem w Egipcie władze mieli przejąć "Bracia Muzułmańscy" co doprowadzi do islamizacji państwa - to samo może nastąpić w Libii i wtedy (raczej) libijczycy nie zgodzą sie na konszachty z zachodem. Więc (jesli dobrze rozumuję) obecne stanowisko Polski czy Francji by sprzedawać broń powstańcom i "odmrozić" zasoby fiansnowe Libii w Europie jest lepszym wyjściem, gdyż istnieje szansa, że dadzą się wydoić. Co mnie, Europejczyka interesuje jakie decyzje oni sami podejmą? Czy ja nalegam na wojnę? NIe wydaje mi się. Niech sami stanowią o sobie, a jesli dzięki naszym interesom" stosunki z islamistami mogą się poleszpyć...to czemu nie sprzedawać im broni? Bo Kadafi tak mówi? A co ten człowiek zagwarantował Brytyjczykom? Pamiętne Lockerbie. I ja mam szanować tego człowieka? Chyba udajesz Gąsienica "wolnomyśliciela", bo nikt nie powinien wspierac faceta, który lekką ręką wydał wyrok na bezbronnych cywili w samolocie. Więlki mąż stanu...

Wspominasz o "pożyczce na procent" tzw. lichwie. W komunie też nie było lichwy i - jak się okazuje - blok wschodni dzierżył wielkie zacofanie inwestycyjne z tego faktu. Żydzi też nie pożyczają na lichwę, gdyż jest to ta sama grupa semicka co Arabowie i w podobnym stopniu ta sama kulturowo. Nie mówię tutaj o jakiś Zimmermanach, Goldbergach na szczytach władz a o biednych Żydach Aszkenazyjskiech na ziemiach Polski z czasów II RP. Te pożyczki "Bierz Andrzej, jesteś dobrym gospodarze, ufam Ci, że jak będziesz miał to oddasz". Ja się mogę nie zgadzać z syjonizmem Izraela ale do przeciętnego Żyda nic nie mam.
Wspieranie "wodza" wydaje mi sie naiwne. Nie znam przypadku "miłosiernego wodza", który po zdobyciu władzy, ograniczył ją w takim stopniu by naród sam stanowił o sobie. Problemem dyktatorów jest przeświadczenie, ze są "wiecznie potrzebni". Tak jest z Kadafim i tak jest (powiedzmy) z "wiecznym prezydentem Kim Ir Senem". Nie wiedzą (parafrazując słowa piosenki Markowskiego)kiedy "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść". Pamiętam jak na początku powstania libisjkiego, tamtejszy rząd oferował Kadafiemu ciepłą posadkę "ojca narodu" ale bez uprawnień. Przepraszam bardzo - to o co Kadafiemu chodzi? Bo na pewno nie na "godności" bo ilośc krwi rozlanej w wyniku "postawienia się a zastawienia się" jest gorsząca dla obu stron konfliktu.

Jakby to Bimi wierszyk na Twój temat napisał:
Cytat:
Gąsienica zamiast glebe żreć, pierdoli jak śmieć


Nic osobistego - ale ludzi, których "mojsza racja jest bardziej mojsza niż twojsza" nie cierpie.

Jak dalej idzie wywnioskowac z Twojego postu - jesteś socjalistą / komunistą / radykałem lewicowym. Problem w Tym, że Ja na tym świecie nigdy nie widziałem idei Marksa i Engelsa zaszczepionej na Ziemi. I z pewnością nie był to system Kadafiego z więzieniami wobec "opresyjnych polityczne", czy pseudonacjonalizacją dorobku narodowego, którym rządzili jego ludzie - a nie jak MArksa nalegał - związki robotnicze w nim pracujące. Problem w tym, że "komuna" istnieje w krajach znacząco zacofanych industrialnie. Nie tam gdzie Marska nalegał - a mianowicie w mocno rozwiniętych Niemczech czy USA.
NATO - jako organizacja stricte opozycyjna wobec Układu Warszawskiego - swój sens utraciła wraz z rozwiązaniem sojuszu bloku wschodniego. I jak już pisałem w poście (który Gąsienica nie raczył w całości skopiować) NATO "pokazało" jak wazne dla utrzymania w pokoju Europie jest bombardując Jugosławie. Powołali nawet tajną organizację - GLADIO. Więcej o niej możecie poczytać tutaj. Jest to oczywiście krótki wstęp nt. zbrodzniczej działalności NATO, która miała znaleźc casus beli wobec ZSRR i jego bloku. Ale Gąsienica woli pobawić się w jakimś translatorze i przetłumaczyć swoję "imaginacje" z polskiego na hebrajski byle "zabrzmiało mądrze".
Nie wiem czy podczas swoich przemyśleń Gąsienica zauważył ten tekst. Zachód już dawno temu sprzedał Łukaszenkę Rosji i w Naszym interesi (Polski) powinno być utrzymanie autonomii kraju Łukaszenki jak najdłużej. Zachód, NATO, USA już dawno temu przestali sie interesować Białorusią gdy do włądzy w Rosji doszedł Putin. Przypominam - Łukaszenka wraz z Putinem przed rozwaleniem ZSRR robili wyścig kto obejmie przywództwo nad mitycznym krajem jakim miałobyć "Wspólnota Niepodległych Państw". Późniejsz stała się to organizacją zrzeszeniową ale na początku miałbyć to kraj, o którego włądze Putin z Łukaszenką walczyli. Oboje mieli plecy z KGB, z tymże Putin się wybił na wojnie z Czeczenią co dało mu urząd szefa kremlowskiego KGB. Łukaszenka został z tyłu. Więcej o tym pisał Suworow.

Dalej skomentuje jak będę miał "wenę"...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:44, 07 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ależ bełkot, chciałoby się powiedzieć, za ludźmi religijnymi "Jezu spuść bombę i zamknij ta trąbę".
cytuję za cudownum wafelem/głąbem NATO:

Cytat:
"Sam fakt, że rebelianci, którzy z racji bycia "cywilami z bronią" zepchnęli regularną i "wierną" armie Kadafiego do Abu Walib wydaje mi się faktem znaczącym. "


Otóż ci "rebelianci", to przez cale pół roku NATO-wskich bombardowańi przygotowywane w specjalnych obozach w Tunezji oddziały kryminalistów wyzwolonych z tamtejszych więzień w trakcie "jaśminowej rewolucji" + regularne jednostki arabskich komandosów sprowadzone w tym celu z "amerykańskiego" Kataru + setki komandosów desantowabnych z morza przez NATO (głównie z Anglii i Francji) wspartych dzikim atakiem na Trypolis dziesiatek śmiglowców, zapewne prowadzonych przez "cywilow z bronią" - Mówi o tym naoczny obserwator scen zdobywania Trypolisu, Thierry Meyssan w wywiadzie dla telewizji irańskiej. 2 września br.

http://www.youtube.com/watch?v=O8_J9UQ3WhY

Thierry Meyssan, który był ewakuowany z Tripolisu 29 sierpnia, obecnie znajduje się w swej rodzinnej Francji, zapewne pod opieką fancuskiej żandarmerii - z ktorej to swej ojczyzny wyjechal do Libanu w momencie gdy władzę w tym wolnym kraju objął agent CIA Nicolas Sarcozy.

I cała reszta to podobny bełkot, z oczywiscie śladami rzetelności, jak chociażby to, że Solidarność się zbuntowała w Stoczni Gdańskiej przeciw tragicznym warunkom życia tego, obecnie w znacznej mierze zlikwidowanego, zakładu Umęczonych Pracowników PRL-u. (Moi znajomi tam okazjonalnie pracowali, i opowiadali mi jak to sie trzeba było dopychać - wcześnie rano przed bramą Stoczni - do tego okazjonalnego "umęczenia".)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:02, 07 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wunderwaffel napisał:
Dalej skomentuje jak będę miał "wenę"..

Nie masz na co czekać ,wena wprawdzie pomaga ale wyłącznie tym którzy mają w sobie jakąś "iskrę bożą".A ty @wunderwaffel nie masz literalnie nic ,ani zwykłej wiedzy a tym bardziej "iskry bożej"
Cytat:
Nie wiem czy podczas swoich przemyśleń Gąsienica zauważył ten tekst. Zachód już dawno temu sprzedał Łukaszenkę Rosji

Ty się @wunderwaffel o przemyślenia Gansienicy nie martw bo z całą odpowiedzialnością stwierdzam że gówno wiesz o sprawach na temat których chcesz wyrokować.
Wiesz kto i co de facto podpisywał w Białowieży a jak to zinterpretowano ? znasz kulisy tego zdarzenia @wunderwaffel? ? a może wiesz czego wówczas życzyli sobie Białorusini a co się okazało ? ale póki życia póty nadziei dyletancie wunderwaffel Laughing
Przez 20 lat Rosja wspierała nie tyle Białoruś co Białorusinów ,wspierała ( preferencje w handlu ,kredyty,itp) z poczucia solidarności a nie dlatego że Zachód "sprzedał".Wspierała żeby Białoruś nie podzieliła losu kordonu sanitarnego ,i tu już drogi @ wunderwaffel dochodzimy do Suworowa który jak powiadasz więcej o tym pisał
Pisał ,jak sam Suworow powiedział o sobie ,"nie jak historyk ale wywiadowca " .Jak stwierdza wielu poważnych a zaniepokojonych historyków ( głównie francuskich ) rolą "pisarskiej działalności" Suworowa jest przygotowanie europejskiej opinii publicznej do pewnych nieuchronnie nadciągających zmian,zmian związanych z rewizją rezultatów II WŚ.
Jakich i kto rewizję tych rezultatów odczuje najboleśniej, pokaże niedaleka przyszłość ,a na razie @wunderwaffel pozostawiam cię w niepewności .Wszelako pamiętaj że co by się nie stało, zawsze będziesz mógł sobie powiedzieć vous l'avez voulu George Dandin ( a jeśli zabraknie ci weny to ja ci to powiem,oczywiście w swoim czasie )
_________________
sasza.mild.60@mail.ru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
papabempa




Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 152
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 04:32, 08 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokończę tylko sobie a muzom mój poprzedni wrzut z mojej kepele.
Skoro udało sie wyprzeć Chiny z Afryki i odciąć od tamtejszej ropy to pozostał im niewielki wolny /poza giełdami/
wybór tj.Iran .Przycinając im dostęp energii a do tego eksport ich towarów na rynki amerykańskie i europejskie
można wywołać w końcu niezły kryzys w Chinach.Rozbudzone i już rozbuchane konsumpcyjnie społeczeństwo
zacznie się burzyć jak wszystkie inne i może żądać wprowadzenia "demonkracji".
łatwo ją wprowadzić nie będzie bo/Radek-my k. nie mamy tam naszych żółtych!/ no i nie mamy chrześcijaństwa.
Przy tym scenariuszu gdy się uda go wprowadzić może uda się światu przeżyć bez tej trzeciej.
A jake jest róznice między demonkracje na Białorusi a "wolnych krajach" to ja rebe nic nie rozumiem!!
Przecież i tam i tu wiadomo,że wybrany zostanie pierwszy na liście i tak było tyż za komuny.!
A jak ja ostatnio wybrał osła pisiaka to on zaraz jak szczur myknął na olacioka.To ja teraz mam te zabawe rebe
w dupowie.Aha.Kto mądry to z tego zrozumie czemu nie może być zastąpiona ropa inną energią.

Polecam "Miasto Zakazane" na -fredroman.blogspot.com -tam są wszystkie mądrości na wszystko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
acidek303




Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 103
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:14, 08 Wrz '11   Temat postu: Info Odpowiedz z cytatem

Gąsienica wrzucił bdb materiał. Szczegóły w sporządzonej przez Wolną Palestynę liście najlepszych materiałów nt. mordowania Libii:

http://palestyna.wordpress.com/2011/03/2.....-na-libie/

Jest tu wszystko, co powinni wiedzieć sceptycy i niedowiarki.

Pozdrawiam.
_________________
http://palestyna.wordpress.com/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wunderwaffel




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 425

PostWysłany: 22:54, 08 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zastanwia mnie fakt – co Was tak uraziło, co? Czyżby zabolało, że jesteście bardziej stronniczy ode mnie?

Zacznjmy od samego podważenia wartości merytorycznej Gąsienicy. Jak sam / a wspomina / sz w swoim elaboracie byłeś / łaś na zjeździe delegatury komunistycznej w Benghazi. Zatem trudno od ciebie wymagać rzetelności i obiektywnego oka. Pokazywano Wam to co chcieliście zobaczyć i popieracie tego kto Wam schlebiał. Zakładam zatem, że nalezysz do KOMPOL-u, bo tylko ta polska organizacja jest mile widziane w Korei Płn., Libii (Kadafiego), Kubie czy Wenezueli. Mogę się oczywiście mylić, jednak jak sam /a przyznajesz:

Cytat:
Na „IV Światowej Konferencji Rewolucji Socjalistycznej”, którą „reżym” Kadafiego zorganizował w Bengazi przed dokładnie 11 laty usłyszałem


Mnie uderza to, że o Libii i elaboracie nt. Kadafiego piszę osoba stronnicza. Poza tym nie znasz kompletnie terminologii politologicznej. Reżim to inaczej władza / rząd. My żyjemy w rezimie demokratycznym, Koreańczycy w komunistycznym a Libijczycy (dotąd) w „raju Kadafiego”. Samo to, że bierzesz w cudzysłowie „reżym” (jeszcze z jakąs naleciałością dekadencką – te „y” zamiast „i”) świadczy o tym, że jesteś wiecznym rewolucjonistą z problemem, ze nigdzie nie jesteś potrzebny / na.
Dla mnie osoba, która wspierała dotychczasowy rząd jest mało obiektywna. Nie pojechałeś / łąs w końcu do Libii by naprawdę przyjrzeć się „trzeźwym okiem” wprowadzania idei „Kapitału” Marksa czy chociażby „zielonej książeczki” Kadafiego. Pojechałeś / łaś tam, bo po prostu takie jest życie delegatur – życie na czymś garnuszku i schlebianie władcy. Ciekawi mnie czy poruszlaiście tam, na tym zjeździe, tematy jak: atak terrorystyczny w Lockerbee, szkolenie „Szakala” (Ramireza Illicza Sancheza) w PRL-u oraz jego wspieraniu go przez Kadafiego podczas porwania przedstawicieli OPEC w 1975. Bardzo mnie to nurtuje – o czym mogą rozmawiać osoby, które przyjeżdżają na specjalne zaproszenie, żra i piją za pieniądze „towarzyszy obywateli” i wymieniają się farmazonami. Jakoś niespecjalnie to komunistyczne.

Kadafi mimo „wsparcia narodowego” jednak posłał do Europy po „wsparcie”:
Cytat:
Naoczni świadkowie zajść w Libii mówią o wykorzystywaniu przez reżim Muammara Kadafiego najemników do pacyfikowania ludności cywilnej. Doniesienia na temat, z jakich krajów zostali zwerbowani, są sprzeczne.
Według Franka Gardnera z BBC, specjalizującego się w zagadnieniach bezpieczeństwa są to "wschodni Europejczycy". Były ambasador Libii w Indiach Ali al-Essawi powiedział telewizji Al Jazeera, że pochodzą z Nigerii (lub Nigru) i Bangladeszu. Inne doniesienia sugerują, że mogli zostać zwerbowani w Erytrei.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/tajemnic.....omosc.html

BBC to takie samo „niezależne źródło” jak ta agenturalna „La Liberation” powstała podczas rewolty majowej w 1968 r. Podczas szperania nt. „wpływów finansowych” tej gazety natrafiłem na taki mało ważny szczególik:

Cytat:
In 2005 Libération badly needed funds, and Serge July strove to convince the board to allow Édouard de Rothschild to buy a stake in the paper.


A dalej czytamy:

Cytat:
A debate between Bernard Lallement, the first administrator-manager of Libération and Edouard de Rothschild took place in Le Monde newspaper. In a column published on 4 July 2006, Lallement argued that July's departure was the end of an era where "writing meant something". Lallement painted a bleak picture of Libération's future, as well as that of the press as a whole. Criticizing Rothschild's interference, Lallement quoted Sartre, who had famously said that "Money doesn't have any ideas".[13] Later, on his blog, Lallement argued that Rothschild, who had had no historic attachment to the paper, was only interested in making money, not in the paper itself.[14] On 6 July, Rothschild declared: "Libération needs help and moral, intellectual and financial support. Libération doesn't need a requiem.


http://en.wikipedia.org/wiki/Lib%C3%A9ration

Uważam, że “rzetelne źródło” na jakie powoływał / a się Gąsienica...no cóż. Jest takie samo jak ja powołuje się na BBC. Owszem, może zbieg okoliczności i nazwisk (mało to Rotschildów w Europie?) ale samo to, ze miał pieniądze na wykup gazety i ma wpływ na jej edytorial kwestionuje jakiekolwiek opiniotwórcze “fakty”z tej gazety.
Zatem – Gąsienico – jak chcesz napisać coś “naprawdę rzetelnego” to skup sie może na gazetach tj. Gazeta Wyborcza. Chłam ten sam jednak bez oszukiwania ludzi co do bezstronności źródła.

Co do faktów, ze USA wspierało rewolty w Polsce i całym bloku wschodnim – to wie każdy i jest opiswyane w podręcznikach. Post factum, Wałęsa dalej jest przekonany o tym, ze te kserokopiarki, tusze i różne artykuły propagandowe były “darem klas pracujących”. Świetna robota CIA. Jednak co to ma do Libii? Przecieź USA powinien być na rękę człowiek, odpowiedzialny za serie zamachów w latach 70 – tych i 80 – tych. Zamach w Europie? Zrzućmy na Kadafiego, albo na jakieś ruchy islamistyczne powiązane z nim. A nuż się przyzna do naszego “false flagu”. Intencjami jakimi kieruje się “firma” to inspirowanie rozruchów, ale z minimalnym wkładem własnym.
Piszesz o Libii, że Kadafi wprowadził “prawo szariatu” i jest to jeden z powodów interwencji. To samo prawo istnieje w Jordanii, Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Piszesz o “braku lichwy” – Żydzi też nie pożyczają na lichwę, bo to ta sama kultura semicka. Zarzucasz semicie, że chce napaść na innego semitę, bo ma takie sama (lub podobne) prawa co do ofiary.
Izrael może być zainteresowany jednym (dla mnie) motywem usunięcia Kadafiego – nie od dziś wiadomo, że wspierał Palestyńczyków w walce z syjonistami. Brak zaopatrzenia dla Gazy, to brak problemów w Gazie, a zatem rozbudowa osiedli na zachodnim brzegu Jordanu nie powinno pociągać ataków po drugiej stronie kraju. Tyle widzę w interwencji Izraela. I skoro siły “firmy” zostały wykryte to oznacza to także, że siły Mossadu są tam dobrze ustawione. W tym sie mogę z Tobą zgodzić, jednak patrząc z pragmatycznego punktu widzenia obu tych państw (USA i Izrael) trzeba zauważyć, że działają dla dobra państwa, nie obywateli. Pisząc państwo mam na myśli ludzi władzy i powiązanych z nimi oligarchów. Bo czym innym jest Blackwater i ich udział w każdym konfilkcie światowym na zawołanie – a raczej – na kasę, jak nie działanie na rzecz “władców”?

Dalesze wywody Gąsienicy w poście założycielskim to jakaś paplanina sentymentalno – socjalistyczna pokroju: jak mi źle, jak mi słabo i co by było gdyby.
Te historyczne “fakty” jakie Gąsienica przedstawia nt. Hitlera i Stalina to (pożal się Spaghetti) miks jakiś inherentnych doświadczeń i jakieś wyssane z palca wnioski. Nie będę tutaj opisywał o butnej i pustej książece jaką napisał Hitler – bo to zakrawa o gwałt literacki – ale o oświadczenie Rudolfa Hessa podczas Procesów norymberskich:



A to była szycha w III Rzeszy do 1941 roku. I co mówi trzeci człowiek Rzeszy? Że Żydzi (!) wprowadzali w trans prominentów wszystkich krajów biorących udział w wojnie. Przytacza jakieś chore fakty z czasów “wielkiej czystki” w ZSRR, jakem: “skazani słysząc wyrok kary śmierci bywali zadowoleni a wręcz radowali się z takiego werdyktu”. Że pod wpływem tych “psychotropów” był Hitler, Goering (tutaj Goering mówi do Hessa – zamknij się), Churchill...to świadczy wyłącznie o tym, że ludzie III Rzeszy nie dość, że byli przeciętniakami to wyrzekali się jeszcze własnej osobowości. Z założeń “Mein Kampfu” wynik przegranej wojny była sprawką Żydów, którzy posiadając fabryki czy jakieś manufaktury znacząco wzbogacili się na niej. Ale tak samo wzbogacił się niemiecki Knupp czy Wolksvagen...to też Żydzi? I kto rozpętał wojnę – też Żydzi? A zapomniałem – Hitler miał ojca Żyda chociaż u nich to się dziedziczy po kądzieli a nie po mieczu.
Nie będę się rozpisywał o tych pierdołach o “rasie aryjskiej”, bo to zna każdy.
Co do Stalina. Wszyscy znamy cudowny kawał:

Cytat:
Podchodzi dziewczynka do Stalina i chce mu złożyć życzenia, a Stalin do niej: "spierdalaj!". Chwila ciszy, a komentator kroniki "a mógł zabić”


Nie wynika to z racji „wymyśleń” obywateli a racji tego, że Stalin nigdy nie zapominał. Głodomór w latach 30 – tych i śmierć milionów, „wielka czystka” i śmierć tysięcy „podejrzanych”, Katyń i inne Nasze „narodowe mogiły”. Jak ktoś wyskakuje z tekstem, ze Hitler i Stalin „zrobili co swoje” i mieli w tym rację – to zapraszam do KRL-D.

W ripoście Gąsienica odpisujesz mi, że nijaki Meyssan widział jednostki amfibijne NATO w Trypolisie, a zatrzymani dziennikarze w hotelu Rixos byli agentami CIA. Ten człowiek na którego się powołujesz, Droga Gąsienico, to nie wiem czy nie lepszy aparatczyk od Jonesa. Działalność socjalistyczna, wspieranie reżimu syryjskiego – i każdego za jaki zapłaci IRINN czy Russia Today. Jedną mogę facetowi przyznać, ze drążył temat 9/11. Ale o jakiejkolwiek jego apolityczności, gdy podmiotem atakowanym jest „raj socjalistyczny w Afryce” trudno mi mówić. Tym bardziej, ze obu telewizjom, którym relacjonuje wydarzenia chodzi o podtrzymywanie stanu emergencji. Społeczeństwa w Iranie i Rosji (ale nie tylko, bo także KRL-D, ChRL, Republiki Tajwanu, USA czy Izraela) mają ciągle się czuć zagrożone i zgadzać się na ograniczenia wolności. Świetnie jest to ukazywane w kulturze masowej – nie będę przytaczał elementów.

Powracając do wątku libijskiego. W Libii nigdy nie byłem i nie wybieram się. Nie ze względów światopoglądowych, ale nie lubię pustynnego klimatu i średniej temperatury 28 stopni. Co do persony Kadafiego mogę powiedzieć wiele – gdyby nie mordował pośrednio niewinnych, czy to u siebie w kraju czy poprzez wspieranie różnych „ruchów” – nawet popierałbym jego obronę. Z racji jednak tego, ze ten człowiek jasno mówił o nienawiści wobec Izraela (można potępiać jego działania – co popieram) ale szlak mnie trafia gdy nakręcamy nawzajem spirale nienawiści. Ten da bombkę „tamtym” by wysadzili samochód pułapkę, w zamian pejsaci pójdą z dywizja do Strefy Gazy i pomordują wszystko co się rusza.

Cytat:
Znaj proporcjum, Mocium Panie.


O wiele więcej zrobił Abbas podczas swojej prezydencji (a wywodzi się z tego samego skrajnego ugrupowania co Arafat) nie wzywając do tępego „oko za oko” niż ten cały Hamas przez całe swoje istnienie. Nie zgadzam się z tym, by miały tam istnieć dwa kraje znacząco od siebie odbiegające pod każdym praktycznie względem – albo jeden albo „c’est la vie” Żydzi i zapraszam na Madagaskar albo tam, gdzie nie ma żadnej ludności. Albo albo.

Nie popieram też Kadafiego za to, że robił ze swojego narodu wariatów twierdząc, że zapewni im dobro na stulecia eksportując wyłącznie ropę. „Zielonkawy” doprowadził do sytuacji, gdzie zamiast nawadniać tereny możliwe pod uprawy importuje 75 % żywności potrzebnej do utrzymania impasu. Nie będę też rozpisywał się nt. ideałów przedstawionych w jego „pleśniowej książeczce” oraz praktyce jak ona wyglądała. Zadam Wam pytanie: Czy kiedykolwiek w historii ludzkości 6 mln ludzi dogadało się w jakiejś ważnej sprawie? Bo takim fałszem bije ta książeczka – że takie porozumienie jest możliwe. Zresztą pamiętamy jak dla Aten skończyła się „demokracja bezpośrednia” i kiedy „demokratyczne” rządy ludu szwajcarskiego uznały prawa wyborcze kobiet.
Z ekonomii wiem, ze kraj eksportujący jeden surowiec będący podporą całej gospodarki nazywamy krajem trzeciego świata. Dlaczego? Bo surowiec się kończy i tym samym pokazuje prawdziwy stan ekonomiczny państwa. Krajami Trzeciego Świata prócz Libii są Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Arabia Saudyjska. Każdy chciałby tam mieszkać, ale nie wielu chciałoby tam pracować .

P.S. Zauważyłem, ze poglądy socjalistyczne są na forum bardziej niz "mile widziane". To jest jakieś forum KOMPOL-u?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nobody




Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 524
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 08:38, 09 Wrz '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Waflu Ty tak na poważnie, czy dla szpanu przyprawiasz sobie gębę?
...no chyba, że za kasę - to rozumiem Cool
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:37, 01 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wunderwaffel napisał:
Zauważyłem, ze poglądy socjalistyczne są na forum bardziej niz "mile widziane".

Cóż za idiota ,no ale przynajmniej pożyteczny bo pozwale mi związać fakty poruszane w tym temacie z innymi faktami które choć różni czas i przestrzeń to są przejawami tego samego zjawiska.
Ledwie o poranku wzruszyła mnie autor tego postu:
Bofain napisał:
ale z dwojga złego, chyba wolalbym juz miec pelny portfel i stac 5 godzin za kawalkiem kielbasy niz tak jak teraz wpieprzac te najtansze gowna kg parowek za 4 zl i czuc sie jak smiec
wtedy jakos wszyscy byli solidarni w tej biedzie, wszystko trzeba bylo wystac w kolejce, a teraz taki wyscig szczurow i lansowania sie, ciagly bieg co jest modne, kto ma lepsze auto itp praca nawet za minimalną krajową jest ogromnym przywilejem
tak wiem, zaraz ktos mi wyjedzie, ze ja równam w dół, i nikt mi nie broni sie dorobic, ale niech spierdala Laughing
1
wzruszył mnie nie parówkami podłej jakości a absolutnym brakiem wiedzy o tym że "kolejkowo -kiełbasiany" ( i nie tylko kiełbasiany) PRL-owski kłopot, wywołany był problemami o charakterze globalnym .Jak dzisiejsza ;"sprawa libijska" ,"arabska wiosna" ,"terroryzm" i inne są przejawem walki Ameryki o dominację nad światem, tak niegdysiejsze "problemy bloku socjalistycznego "były kolejnym choć nie pierwszym etapem tej wojny.
Nawinął mi się tekst całkiem poważnego człowieka, który ( mam nadzieję ) może uświadomić to i owo.
Tekst wprawdzie jest jakby "nowym konceptem" walki z wrogami ale w całości odwołuje się do scenariusza już raz opracowanego i wdrożonego z wielkim powodzeniem ,zatem da wyobrażenie o tym o co tak naprawdę chodziło
Worried About Ahmadinejad, Chavez And Putin? Stabilize The Dollar
Mahmoud Ahmadinejad’s Iran is moving its uranium enrichment centrifuges underground to protect its atomic bomb program from attack. Under the leadership of Vladimir Putin, Russia has announced a $635 billion rearmament program, saying that it intends to buy 600 new planes, 1,000 new helicopters, and 100 new ships over the next 10 years. Venezuela is fomenting Hugo Chavez’s “Bolivarian Revolution” throughout Latin America.

How can we counter these threats to our national security? Before we send in the Marines, we might consider stabilizing the dollar. A strong dollar was one of the principle weapons that Ronald Reagan used in the 1980s to topple the Soviet Union, which was a far more formidable adversary than any that we are facing today.

When Reagan took office in January 1981, the USSR was on the march. It had invaded Afghanistan in 1979, and supported the Sandinista takeover in Nicaragua that same year. The Soviet leader, Leonid Brezhnev, had proclaimed the “Brezhnev Doctrine”, under which the advance of communism was deemed to be irreversible.

Reagan launched a massive arms build-up, but none of the weapons he bought were ever used against the USSR. By stabilizing and strengthening the U.S. dollar, Reagan sent oil prices tumbling in real terms, thus crashing Soviet hard currency earnings, thus breaking the back of their economy.

In January 1971, during the last days of the Bretton Woods gold standard, the free market gold price was $37.88/oz and crude oil was selling for $3.56/bbl. Adjusted via the GDP deflator, $3.56/bbl in 1971 dollars amounts to $16.02/bbl in 2011 dollars.

By the time that the Soviets invaded Afghanistan, in April 1979, gold was trading at $239.36/oz and real ($2011) crude oil prices had risen to $41.34/bbl. Real Soviet oil export earnings per barrel had increased by 158% from 1971 with no effort on their part.

When Reagan was inaugurated, gold prices were $499.02/oz and real crude oil prices were $84.51/bbl, more than five times what they had been ten years before.

Reagan supported Federal Reserve Chairman Paul Volcker’s determined attack on inflation, including appointing him to a second term in the depths of the 1981-1982 recession. By March 1985, when Mikhail Gorbachev became General Secretary of the Communist Party of the Soviet Union, gold prices had eased to 304.47/oz and real crude oil prices had declined to $52.24/bbl.

By March 1986, real crude oil prices had declined to $22.85/bbl, and Gorbachev knew he was in trouble. The USSR had lost 73% of its oil export income in real terms.

Four more years of low real crude oil prices brought the Soviet regime to the brink of bankruptcy. In May 1990, Gorbachev called German Chancellor Helmut Kohl and begged him for a loan of 20 billion deutschmarks to stave off financial disaster. Kohl advanced only 5 billion. By August of 1990, Gorbachev was back, pleading for more loans. In December 1991, the Soviet Union collapsed.

The strategy that Reagan used to bankrupt the USSR can and should be used against Iran, Venezuela, and the Soviet Union’s successor state, Russia.

Right now, gold is selling for $1650/oz. Crude oil is trading at $83.18/bbl, which, in real terms, is almost exactly the same as when Reagan took office. At present, an ounce of gold will buy almost 20 barrels of crude oil, which is high in historic terms. Over the past 40 years, the average crude oil/gold ratio has been about 15 barrels per ounce.

Congressman Ted Poe has introduced into the 112th Congress a bill to stabilize the dollar. H.R. 1638 would require the Federal Reserve to name a date and time certain, some months from the enactment of the law, and then to stabilize the value of the dollar at the COMEX price of gold at that moment in time. This price would then become the Fed’s target gold price. Thereafter, the bill would require the Fed to maintain the target gold price directly, via Open Market operations, rather than by manipulating interest rates.

Current gold and oil prices reflect inflation that is expected and feared, not just inflation that has already occurred. If H.R. 1638 were to pass, gold prices would plummet, taking crude oil prices with them. If we were to assume that gold was really worth $35/ounce in December 1958, then an appropriate target gold price would be about $222/oz. On the other hand, if gold was really worth its market price of $379.26 in December 1994, then we could expect a target gold price of about $532/oz. It doesn’t matter what the target gold price turns out to be, but let’s go with the $532/oz number.

Stabilizing the price of gold at $532/oz would stabilize the value of the dollar at 0.001879699 ounces of gold. Based upon the historical relationship between gold prices and crude oil prices, we could then expect crude oil to settle at around $35.50/bbl. This would, among other things, reduce the price of retail gasoline to well below $2.00 per gallon.

A crude oil price of $35.50/bbl would cut the oil export earnings of countries like Iran, Russia, and Venezuela by about 57% from where they are today. This would quickly put a damper on their ability to cause trouble. Over time, it could even bring regime change, as it did in the case of the Soviet Union.

To have a stable economy and stable financial markets, we must have a stable dollar. A stable dollar is also required for fast economic growth, full employment, and true prosperity. It is a bonus that something that would be so good for America would also be so bad for our adversaries.

http://blogs.forbes.com/louiswoodhill/
Jeśli ktoś trwał w przekonaniu że u podstaw "solidarnościowego zrywu" leżała troska o dobrostan polskich stoczniowych roboli ,to tekst ten zapewne wielce go rozczaruje za co z góry przepraszam Very Happy
_________________
sasza.mild.60@mail.ru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Publicystyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Hitler oraz Stalin zrehabilitowani w Libii
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile