|
Autor
|
Wiadomość |
Gasienica
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 532
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:24, 02 Mar '11
Temat postu: Czy Libia wytrzyma starcie z USA? |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:08, 02 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Od Gąsienicy - tym razem widzialne:
Gasienica napisał: | Czy Nowa Kartagina” (Libia) wytrzyma starcie z „Miastem błyszczącym na wzgórzu” czyli USA?
Z przysłowiowego „wewnętrznego obowiązku” wypada mi przetłumaczyć trochę, z języka „byłego, dziś pognębionego Proletariatu”, co na temat aktualnych przemian można wyczytać w mediach coraz biedniejszych „Proletariuszy łączcie się”. Od siebie przypomnę, że już około 11 lat temu, dobrze ustawiony we WŁADZACH ŚWIATA ŚWIĄTYNI SYJONU, Bronisław Geremek się wygadał, bodajże w Tygodniku Powszechnym, że „Należy ująć w nawias całą historię Europy w latach 1918-1989”.
A to oznacza nie tylko likwidację „nowotworów XX wieku” w postaci ZSRR, Czechosłowacji, i Jugosławii, ale także i POLSKI. Przymiarkę do odtworzenia „Rzeczypospolitej Obojga Narodów” (Sarmatów* i Żydów) ze stolicą w Jerozolimie, mieliśmy 24 lutego br w czasie wspólnego posiedzenia rządów PL i IL w tym „mieście błyszczącym na wzgórzu” (wzgórzu Syjon oczywiście).
(*Sarmatyzm – barokowa formacja kulturowa dominująca w Rzeczypospolitej od końca XVI do drugiej połowy XVIII wieku. Opierała się na micie, jakoby szlachta polska miała pochodzić od Sarmatów – starożytnego ludu zamieszkującego początkowo między Dolną Wołgą a Donem. Chodzi oczywiście tutaj o zjudaizowanych w VII/VIII wieku Chazarów.)
A teraz skrót tego, co „piszczy”, niestety ledwie słyszalnym na zewnątrz głosem, w niektórych mediach byłego Imperium Sovieticum:
http://kp.ru/daily/25644.5/808675/
(Konsomolskaja Pravda z 28 lutego br.)
Запад врет о бунте в Ливии, как в 2008-м о войне в Грузии
(Zachód kłamie o buncie w Libii jak o wojnie w Gruzji w 2008 roku)
Самолёты МЧС вывезли из Ливии всех россиян
(Samoloty Min. Spraw Nadzwyczajnych – MSN – wywiozły z Libii wszystkich Rosjan)
Юлия АЛЕХИНА — 28.02.2011
Nie wierzcie temu, co wam mówią w telewizorze o Libii – tak często zaczynają się listy tych, którzy właśnie teraz pracują w tym kraju i nie jak dotąd nie zamierzają z niego wyjechać.
Jak to jest możliwe? W tym kraju po wiadomościach podawanych przez mass-media, straszny dyktatorski reżym zabija ludzi tysiącami, z pomocą helikopterów, bomb i lotnictwa ostrzeliwuje dzielnice mieszkaniowe, „czarni najemnicy” rozwalają ludzi na ulicach strzelając z dżipów z karabinów maszynowych, zabijając wszystkich. Siły Kadafiego, których oczywiście jest coraz „mniej i mniej” są gotowe nawet wykorzystać broń chemiczną”.
A ludzie w Libii, na przykład lekarze z Ukrainy których tam jest niemało, pracują i piszą do kraju, ze nie zamierzają wyjeżdżać. Jak to może być? Wyjaśnienie jest proste, większa część tak zwanych wiadomości z Libii to oszustwo.
„Oprócz siedmiorga Rosjan”
„Samolot MSN z Rosjanami na pokładzie, który wyleciał z Tripolisu w niedzielę wieczór, lądował w Moskwie 28 lutego o godz. 1.30 na lotnisku Domodiewo. Oprócz siedmiu (!) Rosjan ewakuowanych z ogarniętej zamieszkami Libii, IŁ-76 przywiózł on do Moskwy 22 obywateli innych krajów” (…)
W sumie, po danych MSN, z Libii w zeszłym tygodniu wyjechłao 330 obywateli Rosji. Byli to pracownicy Ros. Kolei Żelaznych (204 osoby) i Gazpromu na zarządzenie swych przedsiębiorstw. Ci którzy pozostali w Libii, zorganizowali video-czat ze zbombardowanej przez lotnictwo Kadafiego dzielnicy – pokazujące że niczego tam nie bombardowano. Ale szans, aby to video dostało się na zachodnie telekanały nie ma żadnych. (…)
Jeszcze 21 lutego telekanał „Al.-Jazira” wyemitował wiadomość „Libijskie siły bezpieczeństwa uderzyły na demonstrację opozycji w Bengazi. Celem uderzenia była baza wojskowa, której personel przeszedł na stronę przeciwników reżymu”. My wiemy jak wyglądają dzielnice po dużym ataku lotniczym: wystarczy przypomnieć zdjęcia z rozwalenia Groznego.
Minął tydzień i nie ma ani jednej fotografii, ani jednego video z tej likwidacji bazy wojskowej – także takiego zrobionego prostym мобильным телефоном. (mobilnym telefonem …)
A gdzie byli ci wojskowi, którzy przeszli na stronę opozycji? Rozpłynęli się? Gdzie są ci wszyscy ludzie? A to Bengazi – miasto które, według zachodnich mediów, juz od dwóch tygodni przeszło na stronę opozycji. Dlaczego zwycięscy bohaterowie narodowego sprzeciwu tacy skromni?
21 lutego telekanał al.-Jazira stwierdził „Kadafi uciekł z kraju. Fala zamieszek likwiduje wszystko na swej drodze. Większość dzielnic (Tripolisu) znajduje się pod kontrolą uzbrojonych przeciwników reżymu”.
„Pokażcie mi choć jedn atak, choć jedna bombę” – prosił syn Kadafiego Al.-Islam zachodnich dziennikarzy na konferencji 27 lutego w Tripolisie. Boję się, ze im niczego nie udało się pokazać.
Dlaczego Al.-Jazira kłamie o wydarzeniach w Libii? I to przed swoimi arabskimi widzami?
Popatrzmy: ta telewizja ma swój sztab w Katarze. Jądro współpracowników stanowią dziennikarze pracujący wcześniej w BBC. Tę korporację finansują władze Kataru; Katar to sojusznik USA i podpisał z Waszyngtonem umowę o współpracy w dziedzinie obrony i bezpieczeństwa.
(…).
A oto najświeższe wiadomości; „libijska opozycja utworzyła rząd tymczasowy w mieście Bengazi. Oczekuje on, że powstańcy w Tripolisie skończą z reżymem”
Głową rządu tymczasowego został były minister sprawiedliwości Mustafa Abud al-Dżelej. Informacja o tym „rządzie tymczasowym w Bengazi” rozeszła się po naszych i światowych mediach bez jakiegokolwiek potwierdzenia. Przypomnijmy – wszystko to dzieje się w prawie milionowym mieście, posiadającym swoją telewizję, radio, węzły telekomunikacyjne, port do którego przypływają zagraniczne statki, swoje lotnisko, miasto które jakoby już od dawna kontroluje opozycja.
Powinna być jakaś информация! Zaczynamy sprawdzać
Wyjaśniają się wszystkie dostępne fakty: skład „rządu” nigdzie nie jest podany; program nie istnieje nawet w zasadzie; dokładny adres tego rządu nikomu nie jest znany; o jego posiedzeniach niczego nie wiadomo.
Przedstawiciele Rady Narodowej Bengazi ogłaszają, że i samej zgody na powołanie rządu tymczasowego nie wydali. Natomiast w tym rządzie jest już Premier… Kto go wybrał? Została jakoby przeprowadzona konferencja prasowa dla zagranicznych dziennikarzy – w czasie której, cokolwiek jest to dziwne, nie zrobiono ani jednego zdjęcia.
Jcy dziwni dziennikarze! „Premier” daje wywiad już swojej libijskiej gazecie «Quryna» - telefonicznie, znowu jego nikt nie widzi. Ale to nikogo nie wzburza, to co główne – podkreślić „utworzenie tymczasowego rządu Libii”. Haczyk została rzucony, zadanie zostało wykonane. A to, że to kłamstwo, wyjaśni się później, ale o tym nikt nie napisze.
W dodatku już wcześniej od wszelakiej al-Jaziry, o utworzeniu „tymczasowego rządu Libii” z głową w osobie Sal-Dżelejla, powiadomiła Sekretarz Stanu USA Hilary Clinton – pokazując całemu światu skąd wyrastają nogi „libijskiej demokracji”.
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia „premier” Al.-Dżelejl zdążył nam oświadczyć, że „Kadafi osobiście wydał rozkaz wysadzenia samolotu amerykańskiej kompanii Panam w grudniu 1988 roku” i o tym, że „Libijski dyktator skończy życie samobójstwem, jak Hitler”, a także o tym, że „wojska Kadafiego są gotowe użyć broń chemiczna wobec opozycji”.
„Libia posiada 9,5 tony bojowych środków trujących – wtóruje mu Michael Luhan z organizacji domagającej się zakazu broni chemicznej (ponad 3000 ładunków bojowych) pod nadzorem organizacji międzynarodowych.
„O tym dowiedzieliśmy się dzisiaj 27 lutego – patrząc na paski informacyjne głównych telekanałów - Drugie pod względem wielkości miasto Libii Bengazi przeszło pod kontrolę przeciwników Kadafiego”. O tym, że według ich własnych oświadczeń Bengazi jeszcze 21 lutego „przeszło pod kontrolę przeciwników Kadafiego” – to oświadczenie obleciało wszystkie media na świecie – ani słowa. Powiedzcie – czy oni maja nas za durni?
Oni piszą „Z miastem Bengazi nie ma połączenia”. Sprawdzimy? Podnoszę słuchawkę telefonu, wybieram pierwszy z brzegu zwyczajny numer w Bengazi i – ktoś mi odpowiada po arabsku! Znowu kłamia? Czy tez mi się przywidziało?
A gdzie te tysiące zabitych?
Telekanały nas informują o „tysiącach zabitych w Libii”. Ale coś tu jest dziwnego: nie widać żadnych pogrzebów tych zabitych – oprócz wiadomości o tym ze w Bengazi było pochowanych 14 ludzi – przy tym, że pogrzeby na Wschodzie zawsze gromadzą ogromne rzesze krewnych. Natomiast tych pogrzebali cicho, bez szumu, żadnych zdjęć. Być może dlatego, że nie było żadnych „tysięcy zabitych”?
Prawdopodobnie zachodnie media znowu kłamią, a syn dyktatora Kadafiego Sejf przedstawił cyfry, że wszystkiego z a dni zamieszek w Bengazi zginęło 84 osoby, w El-Bajdzie – 14 co jest zapewne prawdą. Ale jego nikt nie słyszy.
«My poprzemy Rosję w każdym przypadku»
Ja osobiście nie jestem za Kadafi. Ja nie wiem, czy on upadnie, czy się utrzyma. Ale jedno wiem na pewno: tak jak nam kłamią na temat Libii, w sposób zorganizowany i jednogłośny – tak nam nie kłamali, niestety, w okresie wojny w Południowej Osetii w 2008 roku. Ale wtedy – przypomnijmy – Libia prawie w pojedynkę poparła Rosję na Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w okresie gdy nasz kraj obwiniali o agresje przeciw Gruzji.
(…)
--------------------------------------
A oto bardzo szczegółowa informacja nt. sytuacji w Libii z 1 marca 2011
Революция в Ливии
Справка KM.RU
http://news.km.ru/takogo-otkrovennogo-vranya-ranshe-slyshat-ne-prikhodilos
Подробнее
17:26 1.03.2011
«Такого откровенного вранья раньше слышать не приходилось»
(Tak otwartego kłamstwa wcześniej nigdy nie słyszałem)
Тереенков Кирилл
Muchomor. Takim trującym grzybem nazywają miedzy sobą m. Kadafiego niektórzy Rosjanie mieszkający w Libii. Jakim i dla kogo w te dni ten przywódca stal się muchomorem? Jest jasnym, że standardowy scenariusz w Libii nie wyszedł, potwierdzając mój osobisty punkt widzenia, który zapewne rozdziela nas, pracujących w Libii – to że Libia to nie jest kraj arabski, ale zupełnie inny przypadek. Jest to taka Kartagina naszych czasów, gdzie się mówi odmianami arabskiego języka i nic więcej. Będąc świadkiem naocznym ostatnich wydarzeń i znajdując się w Tripolisie i na zachodzie kraju, pozwolę sobie podzielić się z moimi czytelnikami z mymi osobistymi wywodami i obserwacjami.
Problemy na wschodzie kraju zaczęły się prawie od początku. Stara historia separatystycznej Cyreneiki (półwysep na wschodzie Libii) doskonale jest znana władzom centalnym, mając swój rozwój w ślad za zwykłymi wydarzeniami które, jak zwykle odczuli liczni mieszkańcy z początkiem roku. Rozdane w Bengazi dotacje – pieniądze, ulgi i, w specjalnych przypadkach, talony na samochody dla potrzebujących ich rodzin (czy wy znacie jakikolwiek jeszcze kraj na świecie, który znajdującym się w potrzebie mieszkańcom bezpłatnie daje samochody) – spotkały się z niezadowoleniem. Stwierdzono, ze za mało. I co wy myslicie/ Władza idzie na nietypowy ruch. Na rozkaz centrum (a Mubarak już wyjechał na Synaj) sekretarze Komitetów Narodowych jeszcze im DOKŁADAJĄ (!) pieniędzy, mąki, oleju, przecieru pomidorowego. Takich dopłat w Bengazi było ponad 800!
Ale było już za późno. Centrum nie zrozumiało co się tworzy (prościej mówiąc jakiego (przysmaku) z rożna im jeszcze potrzeba), i w regiony, (tak jak u nas) szybko została wysłana grupa MSW, prokuratury, specsłużb i kilku przedstawicieli aparatu Kadafiego pod osobistym przywództwem szefa spec służb bezpieczeństwa A. As Senusi. Przybywszy do Bengazi, grupa ta spędziła w nim kilka dni, udało się jej być i Bajdzie i w Dernie i utraciwszy 10 zabitych ludzi, wyrwała się z ogarniętego zamieszkami miasta, dostarczywszy do Tripolisu to co najważniejsze – fakty i świadectwa, zezwalające przywództwu wypracować taka linię zachowania się, która ono utrzymuje i obecnie. Ta linia znalazła swe odbicie w wystąpieniach syna lidera C.I. Al. Kadafi, w nocy w trzecią dobę zamieszek.
Jest ona następująca: - główną przyczyną jest wmieszanie się agentów USA oraz rzędu dotychczas nie rozpoznanych krajów (później było potwierdzone uczestnictwo obywateli Egiptu, Sudanu, Afganistanu, Libanu) w wewnętrzne sprawy kraju za pomocą podkupywania obywateli, przywozu i składowania broni, narkotyków, materiałów propagandowych. Zostały przechwycone dokumenty, broń, instrukcje zabrane wraz z osobami, które były organizatorami zamieszek. Wszyscy, jako zasada rekrutowali się (jeśli to byli Libijczycy) z kręgów miejskiej inteligencji – prawników, inżynierów, kupców. Ich taktyka polegała na organizacji wystąpień młodzieży, z masowym rozdawnictwem ubezwalniających narkotyków oraz pieniędzy (średnio 300-500 dolarów na osobę). Oni szli tłumnie na szturm placówek policji, obiektów wojskowych, a za nimi działały grupy bojowników po 20-30 osób, strzelając do wartowników, pozostających lojalnymi centrum oficerów i urzędników. W momencie przechwycenia arsenałów sytuacja wyszła spod kontroli i pojawiła się masowa dezercja wojskowych. Ich część (prawie wszyscy ci urodzeni w mieście) przeszli na stronę buntowników, część po prostu zdecydowała się siedzieć w domach. Wielu z nich pod lufą pistoletu kazali pokazywać się w TV i składać przysięgę na wierność „nowemu reżimowi”.
Zwłaszcza czynnik zagraniczny odegrał rozstrzygającą role w rozwinięciu się powstania. Na tle starych, tlejących się problemów było przeprowadzone przygotowanie do tego wystąpienia. To samo nie mogłoby się stać w dowolnym mieście Libii. Separatyzm Cyreneiki odegrał rolę domowej zawiści i władzy, niestety, niestety nie udało się na czas uprzedzić te nowe zagrożenia. W rezultacie cyrenaika z ludnością około 1 miliona ludzi de facto okazała się być w politycznej i ekonomicznej izolacji od reszty kraju. Przy tym należy uściślić, że około 70 procent ludności nie uczestniczy w tym co się dzieje, a po prostu żyje i oczekuje czym to się zakończy. O tym świadczą liczne telefony (połączeń ze Wschodem nikt nie blokował) i opowieści uciekinierów stamtąd. Pod kontrolą władz (centralnych) pozostają oddzielne rejony i garnizony, które nie złożyły broni. Tak to dowiedzieliśmy się o tym, że w Tobruku i Mardże władza pozostała w rękach stronników lidera, co pośrednio jest potwierdzone przez brak zwycięskich relacji z tych miast.
Sytuacja ustabilizowała się 27 lutego. Linia rozbicia przechodzi w rejonie Adżabii, przyczym drogi nikt nie zamykl. W zachodnim Ras Ranufa żadnych powstańców nie było i nie ma, jeśli nie liczyć na pojedyncze międzyplemienne starcia. Cały Zachód i Południowy zachód znajduje się pod kontrolą Tripolisu i żyje tak, jakby się nic nie stało. Największe pod względem liczby ludności plemię – klan Varfalla – potwierdził swoją wierność M. Kadafiemu. Rząd utrzymuje w swych rękach strategiczny rejon Syrta – mis urat – Choms, przy czym armia, jako taka, nie brała uczestnictwa w wydarzeniach. Są swiadctwa wskazujące na to, że trypoliskie i sebchańskie zgrupowania są postawione w stan pełnej gotowości, przygotowane na zbrojne rozwiązanie konfliktu, oprócz tego, że 32 wzmocniona brygada im. Abu Miniara rozebrała szereg zapór na drodze Tadżura – Zbeja, okrążywszy miasto z północy i północnego wschodu.
Zamieszki w Al. Zawii nosily charakter lokalny i obecnie opozycja wiecuje na sąsiednich ulicach. Jak dotąd postawiono na rozwiązanie sytuacji w sposób pokojowy. Natomiast Wschód, pożywszy bez chleba, benzyny, lekarstw i pieniędzy, może rozmyśli się sam; inne jak dotąd rozmyślają. Tak polityka jak dotąd się sprawdza: kto pracowal w Libii wie, że Tripolis dla kraju – to wszystko.
Środki M. Kadafi posiada. Ziaran zkupiono, według oficjalnych danych, około 600 000 ton, cukru 150 000 ton, przez porty nadal dopływają wszystkich odmian towar. Benzyny w kraju jest dość, a jeśli chodzi o finanse, top tylko w dniach 26-28 lutego władze udostępniły ludności kredyty na sumę 4 miliardów (! – ok. 3,2 miliardy $) libijskic dinarów. A broni tyle, ze i przez 20 lat nie trzeba kupować. Zostaly otwarte wszystkie drogi w kierunku Afryk. Z poludnia przybywa aprowizacja, przyjeżdżają wciąż nowi i nowi stronnicy lidera.
Obecny tydzień w znacznym stopniu okaże się decydującym. Jak dotąd nie mamy u autorów planu, jakim by on nie był, aby zrobić coś takiego jak w Egipcie i Tunisie. Ja widzą w tym dwie przeszkody. Bezwzględnie, rola lidera w Libii bardzo znaczna i on okazał się bardzo dobrym, jeśli można tak powiedzieć, wojownikiem. Jeśli jakaś to swołocz go nie otruje, to nie wykluczone, że wszystko zakończy się całkiem nie tak, jak tego chcą Waszyngton i Londyn. I po drugie – masa samych Libijczyków w znacznym stopniu przedstawia się dokładnie jako „koszmar rewolucji”, o którym pisał W.I.Lenin. Małymi sklepikarzami (лавочниками), małymi burżujami, zdolnymi utopić każdy rewolucyjny zryw, jeśli będzie mieć wybór miedzy handelkiem, dochodem i rewolucją. Jest to, można powiedzieć, libijskie marzenie „mieć sklepik kolonialny, autoserwis, duże sklepy, może i dwa..”, aby żyć na rencie i marzyć o życiu wiecznym”. Władza, rozdając kredyty i subsydia, kupuje, jeśli tak można powiedzieć, spokój w społeczeństwie i to nie za kopiejki jak to robią niektórzy. Z tego powodu Wschód (Libii) może sobie pożyć sam, ale tylko chleba nie będzie za co miał kupić. Unia Europejska wiecznie nie będzie ich karmić. A głód dobrze otrzeźwia.
Ja świadomie nie dotykam sprawy plemiennej oraz najemników i związanych z tym scenariuszy. Pozwolę sobie zwrócić waszą uwagę tylko na to: wszystkich obywateli Rosji, przebywających tutaj, wstrząsnęła pozycja rosyjskich mediów, a szczególnie ВГТРК. Takiego otwartego łgania wcześniej nie dane nam było słyszeć. Dążenie za tanią sensacja, powtarzanie za Al-Jazirą i innymi stacjami prostych idiotycznych wiadomości można by zrozumieć, jeśli byśmy nie pretendowali do jakiegoś to swojego miejsca w tym świecie. My, tutaj mieszkając, nie patrzymy już więcej na rosyjskie kanały. Z takim samym skutkiem można by patrzeć, dla nabycia językowej wprawy, na kanał Pentagonu. Jeśli wcześniej, w okresie wydarzeń w Iraku, w Jugosławii, w Afganistanie w rosyjskich mediach jeszcze była jakaś to samodzielna pozycja, to obecnie jej brak. I strasznie pomyśleć, że jest to wyraz rządowej polityki, a nie prosty brak profesjonalizmu i pogoń za gorącymi faktami…
Ja osobiście, po usłyszeniu słów dziennikarza ВГТРК D. Kajstro o „kanonadzie” i „pracujących snajperach” wypowiedzianych w kontekście pierwszej ewakuacji z lotniska w Tripolisie, zrobiłem sobie nową skalę w spisie starodawnych profesji. Ja bym naszych, ВИИЯ-kowskich dziennikarzy oraz innych, którzy porzucili cześć i solidność w tym zawodzie, postawił na pierwszym miejscu. Potem – prawników. I tylko po nich – prostytutki. |
I ode mnie z Debki:
Cytat: | The US, UK, Libyan opposition lack military strength to take on Qaddafi
arring changes in the military situation, Muammar Qaddafi looked Wednesday, March 2, as though he had averted his regime's immediate danger of collapse by dint of a successful counter-offensive against rebel forces. His prospects had strikingly improved since Saturday, Feb. 26, when President Barack Obama told him to leave and the UN Security Council clamped down sanctions on his regime.
During the day, the regime's armored forces and commandos supported by the Libyan Air Force recaptured parts of Brega, Libya's refinery city and supplier of the country's benzene, and sections of the Bay of Sirte town of Ajdabiya. debkafile's military sources say the loss of Brega will cause severe fuel and refined oil shortages in rebel-held Cyrenaica in the east.
Saif al-Islam, who has been running his father Muammar Qaddafi's propaganda campaign since the uprising began more than two weeks ago (Feb. 17), told the French Le Figaro confidently on Wednesday: "It's true that it's a bit messy in the east, a few hundred people died there, but within two days everything will be back in order."
As his counter-offensive went forward, Qaddafi himself addressed a public event in Tripoli covered by state television, looking relaxed and self-confident.
The reverses suffered by the rebels were implicit in their appeal to the West Tuesday night, March 1 for military intervention, when a few hours earlier they rejected foreign troops coming to their aid.
But their SOS came too late.
Unless they can get hold of fuel from outside Libya, the rebels have no chance of organizing enough fighting strength to stand up to Qaddafi's army. Not only have they lost sight of their goal of taking Tripoli but their alternative provisional government in Benghazi is in jeopardy. With the capture of Ajdabiya, Qaddafi's forces control the strategic crossroads linking the two halves of Libya, Tripolitania to Cyrenaica, and have cut off links between the rebels in Cyrenaica and the opposition groups in the west.
It is worth noting that troops engaged in Qaddafi's counter-offensive Wednesday came from the strategic town of Sirte, where they were encamped after leading the recapture of Misrata and Zawiya the day before.
The prospect of foreign military intervention on behalf of the Libyan opposition faded Wednesday. By then, British Prime Minister David Cameron was the lone Western voice still talking about a Western or British military option in Libya. Even his close advisers said he was putting his reputation on the line and exposing himself to derision even by calling for the enforcement of a no-fly zone over Libya.
British military circles emphasized that the British army lacks commando strength as well as warplanes and warships for a war operation against Qaddafi, especially for a lengthy campaign. Just this week, 11,000 British troops were sacked in the wake of the Cameron government's defense budget cutbacks.
US Secretary of State Hillary Clinton said Wednesday that the administration was still very far from imposing no-fly zones over Libya. This was a reversal of her comment Tuesday that this option was being "actively considered" and followed the news conference given Tuesday by US Defense Secretary Robert Gates and Chairman of the Joint Chiefs of Staff Adm. Mike Mullen, in which both stressed that the UN Security Council in imposing sanctions on Libya had not authorized outside military intervention.
Gates pointed out that there is "no unanimity within NATO for the use of armed force… and we also have to think about, frankly, the use of the US military in another country in the Middle East."
Regarding the imposition of no-fly zones, Adm. Mullen was equally skeptical. He warned that such an operation, which he described as "very complex," could lead to situations in which Americans planes were brought down.
Both poured cold water on any military options while Gates pointed out that there was no confirmation of the slaughter of civilians by air bombardment. On the number of protesters killed and army defectors, Gates commented, "We are still in the realm of speculation."
Spokesmen in Washington also worked hard to play down the military significance of the passage of two
amphibious assault craft, the USS Kearsarge and the USS Ponc, through the Suez Canal to Libyan waters. The Pentagon stressed that the 800 marines aboard these vessels would stand ready to render humanitarian aid and help rescue refugees stranded in Libya.
|
PS. Nie zamieszczajcie linkow z dziwnym znakami w [url]
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Loko
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 291
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:32, 03 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Tylko że wszyscy co chcieli to widzieli zwęglone ciała, podobno pilotów. A kto to był na prawdę, czy rzeczywiście były to ciała (na moje oko tak), no i kto je tak zwęglił tego się nie dowiemy z TV na pewno.
_________________ Limit postów na żądanie - 1
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ElComendante
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:03, 03 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Wiele serwisów podawało, że bombardowania w Trypolisie dotknęły dziesiątek, a może setek osób. Liczby były różne. Najciekawsze, że Agencja Reutera podając tą, czyli o rzekomych bombardowaniach, informację zaznaczała, że doniesienia nie zweryfikowano {wiele serwisów oczywiście nie}. Najciekawsze, że szef brytyjskiego MSZ William Hague sugerował, iż Kadafi uciekł do Wenezueli. Wątpliwości rozwiały się dopiero wtedy, gdy Kadafi pojawił się w telewizji nadającej program z owego bombardowanego Trypolisu. Moim zdaniem los Libii jest już przesądzony, albo Kadafi odda władzę pokojowo, albo obejrzymy kolejną interwencję w imię wolnego stanowienia o sobie narodów. Jak wiadomo doktryna Wilsona dawno się przeżyła, a jej powrót za czasów Clintona doskonale obalił 11.09. Do łask wróciła wśród bałwochwalców, niewidzących realnych skutków panoszenia się doktryn militarystycznych, doktryna Trumana {dokładnie tak samo, jak doktryna Monroe'a została zburzona atakiem na Pearl Harbor - ciekawe}. A doktryna Trumana mówi jasno: USA powinny pomagać narodom, które przeciwstawiają się presji zewnętrznej lub próbom przejęcia siłą władzy nad nimi przez uzbrojone mniejszości. Innymi słowy nic o nas bez nas tam, gdzie my uważamy za stosowane.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Gasienica
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 532
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:31, 05 Mar '11
Temat postu: |
|
|
[b]obecny napad na Libię przypomina nie tylko WMD w Iraku 2003, atak na WTC z Afganistanu 2001, inkubatory w Kuwejcie 1990, ale i Gwatemalę 1954:[/b]
...Twórcą przemysłu wizerunkowego "Public Relations" jest siostrzeniec Zygmunta Freuda - dr Edward Louis Bernays, the father of spin (ojciec przekrętów), autor książki "Propaganda", z której uczył się m.in. dr Joseph Goebbels... Do klasyki PR przeszedł przewrót w 1954 roku w Gwatemali, gdzie władze USA zastosowały wskazówki Bernays'a: rozesłano fałszywe wiadomości o sukcesach (standard PR!) oddziałów wysłanych przeciwko prezydentowi Jacobo Guzmanowi, nazwanemu wtedy oszczerczo (standard PR!) "komunistą". Wnet demokratycznie wybrane władze upadły. Ustanowiony w taki sposób system korupcji i wyzysku polega na tym, aby Amerykanie mieli tanie banany, Gwatemalczycy biedę genetycznie dziedziczoną, a zyskami United Fruit Company dzieli się z politykami. To podział zysków i ról typowy dla neokolonializmu w sterowanych 'demokracjach' republik bananowych - i gdzie tylko się da... [Zmiana paradygmatu, 2011 - Maciej P.].
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pasożyd
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 84
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:22, 06 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Były prezydent Kuby, Fidel Castro, przypisując amerykańskim mediom szerzenie dezinformacji na temat wydarzeń w Libii, które nazywa wojną domową, wysuwa hipotezę, że media te mogą przygotowywać interwencję NATO w Libii.
Środki masowego przekazu (amerykańskie) przygotowały teren do działania. Nie zdziwiłaby interwencja wojskowa w Libii, która zagwarantowałaby Europie prawie dwa miliony baryłek ropy dziennie, jeśli najpierw wydarzenia nie położą kresu dyktaturze lub życiu Muammara Kaddafiego - napisał Castro.
Jego artykuł ukazał się w czwartek w oficjalnych mediach kubańskich. Były prezydent Kuby zastanawia się w swym artykule, jaka będzie reakcja świata arabskiego, jeśli NATO dokona interwencji w Libii i czy powstrzymałoby to rewolucję zapoczątkowaną w Egipcie. |
Media dość ostro nakręcają temat , widocznie los Kadafiego przesądzony.
Nie chciał chodzić na smyczy wielkiego brata to mu teraz zrobią rewolucje.
Tutaj może tego przyczyna:
Cytat: |
Africa's kings around Col Gaddafi
A meeting of more than 200 African kings and traditional rulers has bestowed the title "king of kings" on Libyan leader Muammar Gaddafi.
The rulers, wearing gold crowns, sequined capes and colourful robes met in the Libyan town of Benghazi in what was billed as a first of its kind.
Col Gaddafi urged the royals to join his campaign for African unity.
Africa's political leaders are lukewarm about his vision of merging their powers to create a single government.
"We want an African military to defend Africa, we want a single African currency, we want one African passport to travel within Africa," Col Gaddafi told the assembled dignitaries, who come from countries such as Mozambique, South Africa, Ivory Coast and the Democratic Republic of Congo.
The BBC's Rana Jawad in the Mediterranean town of Benghazi says Libya's leader wants them to create a grass-roots movement to press Africa's political leaders to sign up to his vision.
Sheikh Abdilmajid from Tanzania told the BBC that the traditional rulers could play an important role.
"The people believe in the chiefs and kings more than they believe in their governments," he said. |
http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/7588033.stm
Afryke chciał jednoczyć?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pawlak
Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 681
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
ostrożny
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:11, 06 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Może trochę prawdy o tym państwie.
Cytat: | Prawdziwia Libija wygląda inaczej jak wam usiłują to przedstawić
Wielu z was jest przykładem na to ż e obecne pololenia nie znają historii, a przewroty dziś robi się mediami, a ręce są jedynie dodatkiem. Kadafi Libię uczynił bogatym krajem, mega bogatym. Wielu z was zabiera tu głos w sprawie nie mając pojęcia o Libii , nie mając pojęcia o co naprawdę toczy się gra w Libii.
Kaddafi w 1970 roku zlikwidował w swoim kraju amerykańskie i brytyjskie bazy wojskowe, wydalił włoskie i żydowskie organizacje narodowe, a w 1973 dokonał nacjonalizacji przemysłu naftowego należącego do zachodnich inwestorów. Kaddafi prowadził bardzo aktywną politykę zagraniczną, wymierzoną przeciwko wpływom Stanów Zjednoczonych i Izraela oraz wspieraniem Organizacji Wyzwolenia Palestyny, przez co był oskarżany o wspieranie islamskiego terroryzmu. Wielokrotnie zabiegał o utworzenie ścisłej federacji państw północnoafrykańskich i bliskowschodnich. Proponował zawarcie unii m.in. Sudanowi, Egiptowi, Syrii oraz Malcie. W wyniku pogarszających się stosunków z Egiptem nawiązał współpracę z ZSRR, ale w zimnej wojnie pozostawał neutralny, wiążąc się z Ruchem Państw Niezaangażowanych. Od połowy lat 90. Kaddafi prowadził bardziej umiarkowaną politykę. Gdyby Kadafi na początku nie obalił starego, nieudolnego króla Libia do dziś utrzymywałaby się ze sprzedaży złomu, jako miło to miejsce przed 42 laty. Wówczas Koczownicze plemiona zbierały to co zostawiła Armia Roomla i Moontgomerego podczas II wojny światowej. To był istotny element PKB Libii jeszcze w latach 60. Wiecie jak wyglądra standard życia w Libii dziś. Otóż najniższe wynagrodzenie w tym kraju to 600 dolarów, powtarzam najniższe!!!! Libijczycy nie płaca za prąd, szkoły są bezpłątne , służba zdrowia zatrudniająca min Polaków , Włochów, Brytyjczyków tez jest bezpłatna. Litr paliwa kosztuje 40 groszy polskich. Ceny są porównywalne do cen w polsce, może nieco niższe. Mógłby tak pisac bez końca ale powiem wam jedno: wielu z was uwaza sie za eurpejczyków , podczas gdy standard życia Libijczyków jest na europejskim poziomie , moze nawet nieco wyższym, Polacy zaś żyją.... jak ... Gdy do władzy w Libii dorwą się Ci , którzy dziś rękami 16 do 25 letnich prymitywnych chłopaków robią ten przewrót w Libii to w niedługim czasie i oni Libijczycy będą musieli , jak my Polacy jezdzić za chlebem na zmywaki w Europie!!!! Przeciętny Polak, nie mieszkaniec aglomeracji szcześliwy jest jak nabędzie sobei starego Opla. Libijczycy już w latach 70 i 80 zostawiali nowe auta na pewryferiach Trypolisu bo nie wiedzil ,że nalezy zmieniac olej i zajeżdzali auta na amen. Nie martwili się jednak kupowali kolejne nowe aby wozić Volvo czy Nissanem czy Datsunem swoje kozy. To nader częsty widok wówczas w Libii. Polak wówczas , za Gierka marzył o małym Fiacie. Jedno jest oczywiste Kadafi nigdy nie będzie maił za sojuszników Europy zachodniej ani Ameryki wszak to własnie dzieki temu że ich wyrzucił ze swojego kraju ten kraj jest dziś tak bogaty. Tego faktu oni mu jednak nigdu nie zapomną , tej nacionalizacji i utraty złóz ropy , jak stał się z dnia na dzień własnością libijczyków. Dziś to własnie rękami nieświadomych ludzi Ameryka I Izrael usiłują dostac się do najbardziej energetycznych złóż ropy w Afryce i przygotowac się do ostatecznego starcia o wpływy na bliskim wschodzie z Iranem. |
#
Cytat: | Odp.: Prawdziwia Libija wygląda inaczej jak wam usiłują to przedstawić
Bardzo trafnie i pięknie to ująłeś . Taka jest prawda. Dzisiaj cały ten chaos wywołany w krajach arabskich , są to sztuczne konflikty, wywoływane z zewnątrz przez służby Izraelskie i Amerykańskie . To walka o globalizm i o surowce , bo puki co, banki Broklińskie nie maja dostępu w 100% do gospodarek arabskich. I w takich krajach robi się poprzez wyspecjalizowane służby sztuczne rewolucje. Dlaczego nie zrobią tego w Chinach.
odpowiedz
#
*
2011-03-06 10:30
~Podroznik
Odp.: Prawdziwia Libija wygląda inaczej jak wam usiłują to przedstawić
W Libii pracowal Dromex, Polimex, Budimex, Polservioce. Bylo nawet ponad 50000 Polakow rocznie. Dorabiali sie, pedzili bimber, libyocieli a nawet umierali. Kilkaset tysiecy Polakow przewinelo sie przez Libie. Dlaczego to robili: To byla najlepsza szansa poprawienie swojego smutnege peerolowsiego bytu. Bylo ciezko ale swiadomosc poprawy bytu rodzin pozostawionych w Polsce byla sila napedowa.
Sam widzialem rozprawianie sie Kadafiego z opozycja w Benghazi w 1983. Wieszanie publiczne na stadionach gdzie dzieci ciagnely liny ofiar. Moge ksiazke o tym napisac. Ale prawdy nie sposob nie zauwazyc. Kadafi mial talent w utrzymaniu tego w silnych ryzach. On byl potrzebny Europie bez wzgledu na to jaki jest. Teraz nastapi wymiana ekip i podzial dobr i wplywow. Koncerny swiatowe z kasa wroca na swoje. Dzieki Libii swiat odnosi korzysc ze tam gdzie jest ropa nie moze byc DESTABILIZACJI rynku i jego drastycznych wahan. To sie za daleko juz posunelo. Kadafi wiedzial ze jego kres nastapi kiedys i zawsze trzymal na lotnisku specjalny samolot gotowy do startu NA WSZELKI WYPADEK. Problem w tym ze jego plemie w Sirte to tylko 10% spoleczenstwa Libi. (Saddem mial 25% -Sunici). Obsadzal nimi wszystkie stanowiska w wojsku, panstwie i w przemysle. Obdarowywal chojnie swoich emerytowanych oficerow dajac na wlasnosc im np. duze sklepy dla rodzinnego biznesu czy drobne firmy uslugowe. Sporo Libijczykow edukowalo sie w demoludach i z Polski wyjechalo kilka tysiecy specjalistow. Polska armia szkolila oficerow i pilotow libijskich. To byl okres szybkiego prosperity. Teraz gdy polowa ludnosci to ludnosc naplywowa z Afryki wykonujaca najgorsza prace zaczelo brakowac ofert atrakcyjnej pracy dla rodzimej ludnosci. Przemysl naftowy zwalnia ludzi co osiagneli wiek 40lat a
50 letnich do pracy na pustyni zatrudniaja ale bardzo rzadko. Szkoly libijskie odbiegaja standartem od europejskich i tworzycy siea dostep do internetu otworzyl oczy i potrzeby mlodych. Tu Kadafi ma racje, w srodowiskach arabskich moze to spowodowac radykalizm.
Mlodzi ludzie pozbawieni jakichkolwiek szans zyciowych (brak edukacji i pracy) ida w kierunku radykalizmu. Sa narybkiem Al Kaidy, Hamasu czy innych. ZACZYNA SIE TWORZYC GLOBALNA REWOLUCJA LUDZI BEZ SZANS ZYCOWYCH KTORYCH JEST POLOWA LUDNOSCI CALEGO SWIATA. Rewolucje francuska czy bolszewicka to jest pikus z tym co przyniesie radykalizm oparty na masach ludzi biednych nafaszerowanych DOBROBYTEM ZACHODU z mediow i internetu. Przykro mi ale nie bedzie lepiej. Pozdrawiam internautow. |
całość dyskusji:
http://konflikty.wp.pl/kat,1356,sort,0,t.....pinie.html[/quote]
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pasożyd
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 84
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:22, 07 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Libya: What the Media is Hiding
http://english.pravda.ru/hotspots/crimes....._hiding-0/
Miguel Urbano Rodrigues – 2.03.2011, tłumaczenie Ola Gordon
Od pierwszej demonstracji w Bengazi i Trypolisie upłynęły dwa tygodnie. Kampania dezinformacji na temat Libii zasiała zamieszanie w świecie. Najpierw pewność: porównywanie wydarzeń w Tunezji i Egipcie są chybione. Te bunty przyczyniły się oczywiście do odpolitycznienia protestów ulicznych w obu krajach sąsiadujących, ale ten dziwny proces libijski ma cechy niemożliwe do odłączenia od strategii spiskowej imperializmu, co można określić jako przeobrażenie przywódcy.
Muammar Kadafi, w przeciwieństwie do Ben Alego i Hosni Mubaraka, przyjął stanowisko anty-imperialistyczne, kiedy przejął władzę w 1969 roku. Zniesiona została kukiełkowa monarchia, i od dziesięcioleci prowadził politykę niezależności, poczynając od nacjonalizacji ropy naftowej. Uprawiał strategię, która promowała rozwój gospodarczy i zmniejszyła rażące nierówności społeczne. Libia dołączyła do państw i ruchów, które walczyły przeciwko imperializmowi i syjonizmowi. Kadafi założył uniwersytety i przemysł, z piasków pustyni wyłoniło się kwitnące rolnictwo, setki tysięcy obywateli po raz pierwszy dostali prawo do godziwych warunków mieszkaniowych.
Zbombardowanie Trypolisu i Bengazi w l986 roku przez amerykańskie lotnictwo pokazało, że Biały Dom Reagana określił libijskiego przywódcę jako wroga do pokonania. Wobec kraju zastosowano ciężkie sankcje.
Od drugiej wojny w Zatoce Perskiej, Kadafiego obrócono o 180 stopni. Libię poddano wymaganiom MFW, dziesiątki firm sprywatyzowano i kraj otwarto dla wielkich międzynarodowych koncernów naftowych.
Washington traktował Kadafiego jak lidera, z którym można prowadzić dialog. Przyjmowano go ze specjalnymi honorami w Europie, podpisywano wspaniałe kontrakty z rządami Sarkozego, Berlusconiego i Browna. Ale kiedy wzrost cen wywołał falę niezadowolenia w największych miastach libijskich, imperializm skorzystał z okazji. Doszli do wniosku, że nadszedł czas, aby pozbyć się Kadafiego, zawsze niewygodnego przywódcy.
Zamieszki w Tunezji i Egipcie, protesty w Bahrajnie i Jemenie, stworzyły bardzo korzystne warunki do wszczęcia demonstracji w Libii. To nie przypadek, że Bengazi stało się centrum rebelii. W Cyrenajce działają ponadnarodowe koncerny naftowe, tam znajdują się końcówki rurociągów i gazociągów.
Aktywowany został Narodowy Front Ocalenia Libii, organizacja finansowana przez CIA. Pouczające jest to, że było to miasto, na którego ulicach szybko pojawiły się flagi starej monarchii i portrety zmarłego króla Indrisa, wodza plemienia Senussi, koronowanego przez Anglię po wydaleniu Włochów. Nagle pokazał się „książę” Senussi, gotowy do udzielania wywiadów.
Solidarność głównych amerykańskich i unijnych mediów z zamieszkami terrorystycznymi w Libii była oczywiście pełne hipokryzji. The Wall Street Journal, dziennik wielkiej finansjery światowej, nie wahał się sugerować w artykule redakcyjnym (23 luty), że „USA i Europa powinny ‘pomóc Libijczykom’ w obaleniu reżimu Kadafiego.”
Obama przez sześć dni milczał w sprawie Libii. W siódmym dniu potępił przemoc i wezwał do nałożenia sankcji. W wyniku tego zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ i w sprawie spodziewanego pakietu sankcji.
Wielu postępowych przywódców Ameryki Łacińskiej przyznało, że istnieje możliwość bezpośredniej interwencji wojskowej NATO. Inicjatywa ta byłaby niebezpieczna, niemądra i wywołałaby negatywny skutek w świecie arabskim, wzmacniając ukryte masowe nastroje anty-imperialistyczne.
Trwająca kampania marketingowa wielkich międzynarodowych mediów, rozdyma organizatorów buntu jako bohaterów, podczas gdy Kadafiego przedstawia jako mordercę i paranoika. Najbliższe dni i jutro są nieprzewidywalne w Libii, trzecim największym producencie ropy w Afryce, kraju, którego bogactwo obecnie w dużej mierze przechodzi w ręce imperialistów.
Ale ataków powietrznych na Trypolis i Bengazi, które według zachodnich mediów miały miejsce 22 lutego, o których szeroko relacjonowały m.in. BBC i Al Jazeera, z załamanymi rękami i krokodylimi łzami… nie zarejestrowali rosyjscy szefowie wojskowi analizujący napływające z satelitów obrazy. Obrazy satelitarne pokazują, że „nic tego rodzaju nie miało miejsca na powierzchni,” mówi Irina Galushko, dodając, że nie ma również dowodów z filmów nakręconych przez kamery telewizyjne, które mogłyby sugerować, że ataki powietrzne miały miejsce. Taka jest sytuacja, kłamstwa od początku do końca.
* * *
Airstrikes in Libya did not take place – Russian military
http://wakeupfromyourslumber.com/video/s.....n-military
Rosyjscy wojskowi: w Libii nie było żadnych ataków z powietrza.
Doniesienia z Libii o mobilizacji sił powietrznych przeciwko własnemu narodowi, szybko rozeszły się po całym świecie. Jednak szefowie wojskowi Rosji twierdzą, że monitorowali sytuację z kosmosu – i obrazy przedstawiają zupełnie inną historię. Według Al Jazeera i BBC, w dniu 22 lutego rząd libijski zorganizował naloty na Bengazi – największe miasto kraju – oraz na stolicę Trypolis.
Ale wojsko rosyjskie, od samego początku monitorujące niepokoje drogą satelitarną twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca: ataki o których donosiły niektóre media, nigdy się nie wydarzyły. Te same źródła wojskowe w Rosji twierdzą, że monitorują także sytuację wokół instalacji pompujących libijską ropę.
Źródło: Russia Today
http://infonurt2.com/index.php?mod=article&cat=WAZNE&article=1686
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Gasienica
Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 532
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:02, 08 Mar '11
Temat postu: |
|
|
2. Poniżej krótkie sprawozdanie ‘byłego człowieka radzieckiego” z Libii kilka dni temu. Dziś rano usłyszałem w polskim Radio, że „powstańcy” apelują do rządu Włoch o pomoc w postaci dostaw benzyny, bo im Kadafi zakręcił kurki w rafineriach które ci powstańcy - jak ta w Bregga – ponoć zdobyli. Powstańcy twierdzą, że bez benzyny z włoskich rafinerii (do których ropę dostarcza Kadafi), powstanie anty-kadafiowskie skazane jest na sromotną klęskę…
[b]„Coś z ta rewolucja jest nie tak…” [/b](korespondent witryny [url]www.km.ru[/url], 4 marca br)
[b]
«Что-то с этой революцией не так»[/b]
Темы: Ближний Восток, Ливия, Политика в мире, Беспорядки, Народные волнения в странах арабского мира
Pojeździwszy po kraju (Libii), zaczynam podejrzewać, że moje sądy mnie oszukały. Wcześniej nie chciałem ich wypowiadać, jak jeszcze nie byłem tego pewny.
W Libii wszystko pięknie. Nie ma problemów z jedzeniem, z wodą, z elektrycznością. Medykamentami kraj jest zawalony. Szpitale wyposażone wszystkim czym się da. Choć to nie Szwajcaria, ale wszystko jest.
Gdy chciałem znaleźć świadectwa masowych mordów, to nie dałem rady. Wideo z trzema pokiereszowanymi ciałami trudno wziąć za świadectwo masakry tysiąca ludzi.
Ja byłem na wielu wojnach, gdzie ludzie ginęli setkami i tysiącami. I widziałem jak to odbija się na twarzach ludzi. Ja widziałem nieszczęścia, ja nabierałem je na łopatę i obmywałem nogi sztywniejące od krwi. ALE TUTAJ TEGO NIE MA. Główne czego ja tutaj nie widzę, to tego nieszczęścia setek i tysięcy wdów i sierot. Wszyscy buntownicy, gdzie by to nie było, nawet pojedyncze swoje trupy taszczą po ulicach, podstawiają dziennikarzom, chowają z celebrą na centralnych placach zbuntowanych miast. Czy ja szukalem nie tam gdzie było potrzeba?.
Powtarzam jeszcze raz. W Libii jest pięknie. Szczerze mówiąc, ja nie widzę żadnych przyczyn dla rewolucji. To że głowa państwa zajmuje swą pozycję już 42 lata i prowadzi bardzo autorytarna wewnętrzną politykę – to jest jedyna przyczyna (a czy u nas jest inaczej?), ale nędzarzy i głodnych ja tam nie widziałem. Dobrobyt, sądząc po ulicach, domach i samochodach o rząd wyższy niż w Egipcie.
Pierwsze co szokuje, ja bym powiedział „co uderza w nozdrza” to brak „wschodnich” zapachów mieszaniny moczu oraz przypraw. Przyprawami pachnie, natomiast moczem – nie. Jeśli chodzi o rewolucyjny „gnój” (dosł. Sracz), o którym wceśniej pisałem, to miałem na myśli znajdujące się obok miejskiego Smolnego (centrum rewolucji) śmieci. Jednak dozorcy (je sprzątający) się pojawili.
Kto zorganizował tę rewolucje i w jakim celu, ja nie wiem. Niech analitycy to roztrząsają. Ja co widzę – to śpiewam.
W ogólności Libijczycy rozbijają moje stereotypy i nie przestają zaskakiwać.
Wieczorem setki ludzi z karabinami maszynowymi i automatami jechali zwalczać „muchomorców” (stronników Muhamara Kadafiego) do Breggi (rafineria kolo Bengazi). Dzisiaj cały ten tłum, powrócił do Bengazi, głosząc zwycięstwo i strzelając w powietrze…
Wczoraj w nocy, na cześć zwycięstwa w Bregga, świętowano salwami. Strzelano jeszcze o północy, wtedy gdy zwykli ludzie już spali.
Te nowinki bardzo szybko przycichły w Libii. „Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”.
Tradycyjnie należy oczekiwać piątku (4 marca), zobaczymy jak wystąpi opozycja w Tripolisie.
Do nas przyjechała zmiana, i niestety przyjdzie mi jutro jechać do siebie, do rodziny.
Kadafi1 zezwól abym mógł sobie pospacerować po Tripolisie. Będę wstrętnym – wszystko opowiem uczciwie…
Jak dotąd widziałem tylko jedna stronę – a zatem trudno robić wywody i ja nie będę ich robić. Ale jedno uczciwie powiem, coś w tej rewolucji jest nie tak…
3 марта 2011 года (3 marca 2001 roku)
W ślad…
Wczoraj 3 pacanów z automatami zabrało telefon komórkowy oraz portfel operatorowi grupy RTR (radio rosyjskie) w Bengazi.
Wczoraj wieczorem w hallu hotelu „Tibesti” w Bengazi zebrali się międzynarodowi dziennikarze. Omawiając to co się dzieje, wszyscy się zgadzali, iż jest to «fake revolution ».(falszywa rewolucja).
Wszystkie zebrane grupy mówią to samo; Breggi nikt nie szturmował. Na jakoby przechwyconym przez muchomorców lotnisku i jakoby od nich odbitym nie ma jakichkolwiek śladów walk. Nie ma łusek po nabojach i dziur po kulach. Jedyny zademonstrowany lej po „bombie lotniczej” okazał się podobnie jak i reklamowy plakat obok, także bez zadraśnięć.
Wideo z nieznanym „muchomorskim” samolotem – lipa. Takich samolotów Kadafi nigdy nie miał.
Ze sputnika (czyli ze zwiadu satelitarnego) żadnych bojów i wybuchów nikt nie widział.
A teraz wspólnie przypomnijmy film „Ogon macha psem”.
Wy jak wiecie, a ja umywam ręce.
Już wyjechałem do Egiptu. Dalej od tego świata pozorów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
peyot
Dołączył: 10 Lut 2011 Posty: 226
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:43, 08 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Ja chciałbym wspomnieć o czymś innym. Nie wiem jak wygląda sytuacja w telewizjach zagranicznych ale jeśli chodzi o wszelkie stacje polskie to GDZIE U LICHA SĄ JACYŚ KORESPONDENCI ZAGRANICZNI/WOJENNI? Pamiętam, że kiedyś, gdy wybuchał gdzieś jakiś konflikt to były przekazy na żywo lub nie ale przygotowane przez profesjonalnego korespondenta (jak choćby Milewicz z TVP, niestety już nieżyjący), który był na miejscu, obserwował sytuację bezpośrednio i mógł potwierdzić lub zdementować różnorakie plotki rozsiewane przez obie strony. A teraz jedyne co widzę i słyszę to jakieś filmiki z youtube i telefoniczne połączenia z "reporterami" TVN Kontakt (to temat na inną dyskusję, jak uzyskać informację nie wysyłając swoich ludzi i nie płacąc ani grosza). Gdzie do cholery podziało się dziennikarstwo ja się pytam?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:46, 08 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Reasumując, gdzie na chwilę obecną USA ma swoich:
- Irak
- Afganistan
- Haiti
Chcą się dobrać do:
- Iranu
- Libii
- Korea Pn (można pominąć, chociaż kto wie jakie "zasoby" mają)
Nie wiadomo (chociaż w sumie wiadomo) czy nie maczali łap w:
- Egipcie
- Tunezji
Ktoś łykając telewizyjną papkę uwierzy, że to "misje stabilizacyjne" itp bzdety. A jakby się tak przyjrzeć dokładniej, na chłodno, to chodzi o ropę i trzymanie za jaja mniejsze lub większe reżimy - względnie przygotowanie terenu pod obalenie i ... znów położenie łapy na ropie. Wszędzie się pchają. Bez powodu?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shepherd
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:02, 08 Mar '11
Temat postu: |
|
|
beezle napisał: |
Chcą się dobrać do:
- Iranu
- Libii
- Korea Pn (można pominąć, chociaż kto wie jakie "zasoby" mają)... |
Ja bym dodal Wenezuele jeszcze, ale zycze Chavezowi jak najwiecej lat panowania.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
pasożyd
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 84
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:28, 09 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Cytat: | CAŁY SWIAT SIĘ CIESZY JAK CIA TOPI LIBIĘ W CHAOSIE
Infonurt2 : ja zuporem maniaka przypominam ze ten „potwór” Kadafi przeprowadził największą budowę naszej cywilizacji „Man Made River” za jedyne $35 miliardów – zobaczcie na internecie. Wybudował mieszkania dla kazdego Libijczyka. Kształcił fachowców na zagranicznych uczelniach.Porownajcie ile mordów i wojen spowodował przez te 41 lat nasz ukochany Izrael! Nie mowiąc nic o USA i pomaranczowym agencie w stosowanym w Wietnamie!Dodajmy do tego nasz ukochany ZSRR Putina w Czeczenii!
Jak sie powodziło Libii z a Kadafiego?Jak zle było tam ludziom?Czy byli uciskani jak w to teraz powszechnie wierzymy? Popatrzmy przez moment na fakty!
Przed wybuchem rozruchów , Libia miała najniższy stopień uwięzionych –mniej niz Czechy.Była na 61 miejscu. Przed rozruchami miała najniższą smiertelność niemowląt w Afrce.Libia ma jadłuzszy okres zycia ludzi w całej Afryce.Mniej niż 5% ludzi było niedokarmionych.W odpowiedzi na podwyżki cen żywności na świecie – Libia odpowiedziała zniesieniem podatku ALL na zywność!
Ludzie w Libii byli bogaci.Libia ma najwyzszy dochód(GDP) na mieszkanca w sensie siły nabywczej (PPP) w całej Afryce.Rząd troskliwie pilnował aby bogactwo kraju było uczciwie rozdzielone. Libia ma najwyższy współczynnik rozwoju ludzkiego na kontynencie. Bogactwo było rozdzielone równomiernie. W Libii, jest niniższy procent ludzi ubogich , jest niższy niż w Holandii.
Jak Libia doszła do tego bogactwa?Odpowiedzią jest ropa.Kraj ma wiele ropy,-i nie pozwala obcym korporacjom kraść surowce gdy ludność głoduje, przeciwieństwie do takich krai jak Nigeria- kraju który w zasadzie jest rządzony przez SHELL-a.
Tak jak inne kraje , Libia cierpi z powodu korupcji biurokratów którzy starają się o większą porcję tego ciastka – na koszt innych. W odpowiedzi na to , Kadafi zażadał podziału dochodu bezpośrednio dla ludzi –ponieważ według niego rząd zawiódł ludzi. Przeciwnie do tego co podaje artykuł – Kadafi nie jest prezydentem Libii.
Faktycznie nie zajmuje żadnego stanowiska w rządzie. Jest to wielki bład jaki ludzie robia. Stwierdzaja iż Kadafi rządzi Libia , podczas gdy jego pozycja jest raczej ceremonialna.Powinien byc porówywany do ojca założyciela.
Prawdziwym liderem Libii jest nie bezpośrednio wybierany Premier. Obecnym Premierem jest Mghdadi Mahmudi. Nazywanie Kadafiego liderem Libii jest takim samym jak nazywanie Akihito liderem Japonii.Wbrew informacjom medialnym – opinie o Kadafim są podzielone. Niektórzy popieraja Kadafiego- ale chcą usunąć Mahmudiego. Inni chcą usunąć obu. Wielu zaś chce życ w pokoju. Jednakże wielki wysiłek włożono w to aby pokazać rewoltę jako protest przeciwko liderowi Kadafiemu, podczas gdy jest on tylko architektem obecnego systemu politycznego jako mieszaniny pan- arabizmu, socjalizmu i rządów islamskich.
Video zwolenników Kadafiego znikaja zYuo Tube, jak to piszemy. „Pro Kadafi i Anty Baghdadi Mahmudi demonstracje na " youtube.com/watch?v=Ce5fLGNg0sk jest usunięty. Manifestacje popierajace Kadafiego przed ambasadą Libijska w Londynie youtube.com/watch?v=pRwv0Ac8qbc – usunięto. You Tube usuwa wszystko co nie jest bezpośrednio z Libii. Widocznie bardziej emocjonujace są dla widzow widoki demonstrantów przeciwko Kadafiemu niż fragmenty poćwiartowanych ciał..
|
Cytat: | Czy protestanci w Libii są porównywalni z protestantami w Egipcie czy w Tunezji?
Kompletnie nie. Reakcja rzadu jest gwałtowna i oczywiście użyto przeważajacej siły.. Jednakże popatrzmy przez chwilę na akcje protestantów. Budynki kongresu i parlamentu podpalili rozgniewani protestanci. Można to porównac do podpalenia kapitolu USA. Czy myślicie że rząd USA siedziałby spokojnie jak protestanci podpaliliby kapitol?
Rewolta obecnia nie jest ruchem młodzieży jaki widzieliśmu w Egipcie czy Tunezji.
Grupa nazywająca sie "Islamic Emirate of Barka", Stara nazwa Pólnocno - Zachodniej Libii, schwytala wielu zakładników, i zabili dwóch policjantów.Nie jest to ostatnie zdarzenie. W piątek, 18 lutego, grupa ukaradła 70 pojazdów wojskowych, zabijając 4 żołnierzy. Nieszczęśliwie , pułkownik dołączył do tej grupy i dostarczył więcej broni. Powstanie zaczęło się we Wschodniej części Benghazi.
Premier Włoch wyraził zaniepokojenie powstaniem niezależnego Islamskiego Emiratu w Beghazi .
Tak więc skąd ta rewolta przyszła tak nagle ?Odpowiedzią jest że jest to ta sama grupa , finansowana przez USA od dziesiątków lat która podjęła ryzyko przejęcia kontroli państwa. Grupa ostatnio aresztowana w Libii zawiera tuziny obcokrajowców którzy brali udział w sabotażu i rabunkach sklepów.Rzad Libijski nie może wykluczyć Izraela.
GB finansowała komórkę AlGaidy w Libii w celu dokonania zamachu na Kadafiego. Rdzeniem opozycji jest Narodowy Front Ocalenia Libii. Grupa ta była finansowana przez Saudii Arabię , CIA i wywiad francuski.Grupa ta łączy sie z inną grupą tworząc Narodowa Konferencje dla Libijskiej Opozycji. To ta organizacja wezwała na „DZIEŃ GNIEWU” co spowodowało tą rewoltę i chaos zaczynający sie od 17 Lutego tego roku.
Udało im sie w Benghazi, konserwatywnym mieście , które zawsze było w opozycji do Kadafiego. Narodowy Front dla Ocalenia Libii jest dobrze uzbrojony. W 1996 roku , grupa ta chciała uruchomić rewolucje we wschodniej części Libii . Użyto Libijskiej Narodowej Armii, zbrojnego ramienia NFSL –ale powstanie zawiodło.
Dlaczego USA jest w takiej opozycji do Kadafiego? Jest on głównym zagrożeniem dla hegemonii USA w Afryce. Faktem jest że Kadafi ma swoje idee które są przeciwne interesom USA. Oskarża USA o stworzenie HIV.Uważa że Izrael stał za zamachem na Martina Lutera Kinga i prezydenta J.F. Kennedego.Twierdzi że porywacze z 9/11 byli trenowani w USA. Także namawiał Libijczykow aby oddali krew dla ofiar 9/11. Kadafi jest takżę ostatnim ugodowym socjalistą pan-Arabskiej rewolucji który jest jeszcze u władzy , po tym jak Nasser i Hussein zostali wyeliminowani i Syria przyłączyła się do Iranu.
Jednakże USA i Izrael nie mają celu dla tworzenia silnego świata Arabów. Faktycznie, oczywistym faktem jest że chcą rzucić Libie na kolana poprzez chaos i anarchię. Przy koncu 2010 roku GB ładowała Libię lukratywnymi kontraktami na zbrojenie. Nie ma nic lepszego dla zniszczenia Libii jak krwawa wojna domowa. System plemienny jest nadal silny w Libii i pasuje do spowodowania takiej wojny jako ze Libia jest historycznie podzielona na plemienne grupy. |
Cytat: | beezle napisał:
Chcą się dobrać do:
- Iranu
- Libii
- Korea Pn (można pominąć, chociaż kto wie jakie "zasoby" mają)...
Ja bym dodal Wenezuele jeszcze, ale zycze Chavezowi jak najwiecej lat
|
Jeszcze KUBA
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aqua
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:10, 09 Mar '11
Temat postu: |
|
|
Apropos Kuby,
Cytat: | REFLECTIONS OF FIDEL
NATO’s plan is to occupy Libya
(Taken from CubaDebate)
OIL became the principal wealth in the hands of the large yankee transnationals; with that source of energy, they had at their disposal an instrument that considerably increased their political power in the world. It was their principal weapon when they decided to simply liquidate the Cuban Revolution as soon as the first, just and sovereign laws were enacted in our homeland: by depriving it of oil.
Current civilization was developed on the basis of this source of energy. Of the nations in this hemisphere it was Venezuela which paid the highest price. The United States made itself the owner of the vast oilfields which nature endowed upon that sister nation.
At the end of the last World War it began to extract large volumes from oilfields in Iran, as well as those of Saudi Arabia, Iraq and the Arab countries located around them. These came to be the principal suppliers. World consumption rose progressively to the fabulous figure of approximately 80 million barrels per day, including those pumped in U.S. territory, to which gas, hydro-electric and nuclear energy were subsequently added. Up until the beginning of the 20th century coal was the fundamental source of energy that made possible industrial development, before billions of automobiles and engines consuming combustible liquid were produced.
The squandering of oil and gas is associated with one of the greatest tragedies, totally unresolved, being endured by humanity: climate change.
When our Revolution arose, Algeria, Libya and Egypt were not as yet oil producers and a large part of the substantial reserves of Saudi Arabia, Iraq, Iran and the United Arab Emirates were still to be discovered.
In December of 1951, Libya became the first African country to attain its independence after World War II, during which its territory was the scene of significant battles between German and British troops, bringing fame to Generals Erwin Rommel and Bernard. L. Montgomery.
Total desert covers 95% of its territory. Technology made it possible to find significant fields of excellent quality light oil, currently providing 800 billion barrels per day, and abundant natural gas deposits. Such wealth allowed it to achieve a life expectancy rate of close to 75 years and the highest per capita income in Africa. Its harsh desert is located above an enormous lake of fossil water, equivalent to more than three times the land surface of Cuba, which has made it possible to construct a broad network of fresh water pipes which extends throughout the country.
Libya, which had one million inhabitants upon attaining its independence, now has a population of more than six million.
The Libyan Revolution took place in September 1969. Its principal leader was Muammar al-Gaddafi, a soldier of Bedouin origin who was inspired in his early youth by the ideas of the Egyptian leader Gamal Abdel Nasser. Without any doubt, many of his decisions are associated with the changes that came about when, as in Egypt, a weak and corrupt monarchy was overthrown in Libya.
The inhabitants of that country have age-old warrior traditions. It is said that the ancient Libyans formed part of Hannibal’s army when he was at the point of liquidating Ancient Rome with the force that crossed the Alps.
One can be in agreement with Gaddafi or not. The world has been invaded with all kind of news, especially through the mass media. We shall have to wait the time needed to discover precisely how much is truth or lies, or a mix of the events, of all kinds, which, in the midst of chaos, have been taking place in Libya. What is absolutely evident to me is that the government of the United States is totally unconcerned about peace in Libya and will not hesitate to give NATO the order to invade that rich country, possibly in a matter of hours or a few days.
Those who, with perfidious intentions, invented the lie that Gaddafi was headed for Venezuela, as they did yesterday afternoon Sunday, February 20, today received a worthy response from Nicolás Maduro, Venezuelan Minister of Foreign Affairs, when he stated textually that he was "voting for the Libyan people, in the exercise of their sovereignty, to find a peaceful solution to their difficulties which will preserve the integrity of the Libyan people and nation, without the interference of imperialism…"
For my part, I cannot imagine the Libyan leader abandoning the country, eluding the responsibilities attributed to him, whether or not this news is partly or totally false.
An honest person will always be against any injustice committed against any nation of the world, and the worst injustice, at this moment, would be to remain silent in the face of the crime that NATO is preparing to commit against the Libyan people.
The chief of that military organization is being urged to do so. This must be condemned! |
Z http://www.granma.cu/ingles/reflections-i/21february-reflections.html
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Baccalus
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:21, 07 Lis '11
Temat postu: |
|
|
Saif Kaddafi, syn Muamara wzywa naród libijski do wytrwałości i zapowiada obronę kraju przed okupantem.
http://www.mathaba.net/news/?x=629196
Życzymy Libijczykom odzyskania suwerennego państwa. Oj my wiemy co to zabory...
Do tego wodzowie plemion libijskich zapowiadają porozumienie(Dokument Honoru) w sprawie obrony przed inwazją.
http://mathaba.net/news/?x=629255
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Baccalus
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 414
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:31, 08 Lis '11
Temat postu: |
|
|
Setki rebeliantów walczyły między sobą w Trypolisie wcześnie rano w poniedziałek (31.10.2011).
Strzelanina zaczęła się, kiedy grupa uzbrojonych ludzi przyjechała do szpitala w poszukiwaniu człowieka, którego wcześniej raniono. Według świadków bojownicy byli pijani, przyjechali dobić człowieka, gdyż uznali, że przeżył wcześniejszą strzelaninę i został przyjęty do szpitala.
http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201.....-nawzajem/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|