"przez jeden z blogów które regularnie czytam trafiłem na poniższy, świetny, wykład w którym profesor prawa oraz doświadczony policjant tłumaczą dlaczego trzeba być idiotą żeby powiedzieć cokolwiek podczas przesłuchania. wykład oparty jest na amerykańskich realiach, ale dla każdego kto kiedykolwiek był przesłuchiwany mechanizmy na które powołuje się policjant są doskonale rozpoznawalne a i zasady funkcjonowania systemu prawnego niewiele się różnią (poza tym że u nas policja robi wszystko żeby podejrzani nic nie wiedzieli na temat swoich praw i nie specjalnie interesują się tym czy sami je łamią). wykłady niestety po angielsku ale zdecydowanie warto by to spisać i przetłumaczyć (może kiedyś), albo chociaż w oparciu o to pisać ulotki ACK.
tak poza tym warto by zacząć promować jakieś hasło typu “nigdy nie mów nic – mówią tylko idioci” (z tym że brzmiące lepiej) – wywieranie presji w ten sposób nie zaszkodzi, często argumenty nieracjonalne lepiej docierają do ludzi niż logika… "
Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 70
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:09, 02 Lip '09
Temat postu:
“nigdy nie mów nic – mówią tylko idioci”
Po ty co powiedziales/napisales to mysle ze masz racje "nigdy nie mow nic" czyli oznacza to ze: zawsze mam mowic cos
lepiej napisz: "zawsze milcz - mowia tylko idioci"
_________________ Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:59, 02 Lip '09
Temat postu:
to nie jego wina, tylko ułomność polskiego języka.
"nigdy nic nie mów" znaczy po polsku tyle co "zawsze nic nie mów", z tym że to pierwsze jest bardziej powszechne.
może jak będziesz starszy to w końcu to zakumasz, a na razie proponuje trochę pokory.
temat bardzo dobry - dziwie się tylko, ze polakom trzeba jeszcze przypominać aby nigdy do niczego się nie przyznawali. szczególnie przed pałami.
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:14, 04 Lip '09
Temat postu:
ja wiem jak sie zachowywac na policji
kiedys wezwano mnie na swiadka
niec nie chcialem powiedziec to mnie skopali i powiedzieli ze znajda kogos
kto na mnie zezna
i na drugi dzien juz im ktos cos podpisal na mnie
i potem jak w prokuraturze mi czytali zeznania to wszytko z kosmosu
a najlepsze w tym wszytkim ze zaocznie ustalili ze jestem winny i na pck mam zapalcic
a jak bedzisz kiedys szedl i zobaczysz policjantow na przeciw siebie
to zacznij uciekac
na 100% zaczna gonic :)
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2082
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:39, 04 Lip '09
Temat postu:
@Bimi
"nigdy nic nie mów" znaczy po polsku tyle co "zawsze nic nie mów"
Przeca to zawżdy uznana i dopuszczalna forma rusycyzmu. Co dzień nad wyraz często takich przeczących sformułowań używamy, a wszyscy wiedza o co chodzi. Ot tak mamy Np. na dalekim wschodzie kręcą głową na nie a mówią, że wszystko jasne i że zrozumieli. Między sobą idzie im bez szwanku, natomiast kłopot mają przyjezdni. Co kraj to obyczaj
Nigdy nic nie mów to nawet potrójne przeczenie
Nigdy nic nie mów nikomu - poczwórne
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 255
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:40, 04 Lip '09
Temat postu:
oj dzieci, dzieci...
ciekawe jak ktoś wam ogołoci mieszkanie i to nawet z mebli i dywanu albo jakiś zwyrodnialec zgwałci lub zabije waszą dziewczynę córkę czy matkę - do kogo wtedy zadzwonicie? jaki numer wybierzecie?
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:56, 04 Lip '09
Temat postu:
slidexman napisał:
a jak bedzisz kiedys szedl i zobaczysz policjantow na przeciw siebie
to zacznij uciekac
na 100% zaczna gonic
DOKŁADNIE ale uważajcie! bo jeszcze zarobicie kulkę w łeb! za co? co to już nie wolno nagle zacząć biec? przecież nic nie zrobiłeś, a tu proszę.... możesz zginąć bo biegniesz, w stanach to już na 100% za takie coś zarobisz kulkę, tam pały są takie pojebane, że lepiej ich traktować jak królów, w Polsce jeszcze może bym się pokusił o takie coś, a gdyby mnie dogonili to bym parkał śmiechem i pewnie by mnie skopali,
XXX policja właśnie od takich spraw powinna być, a od jakich jest naprawdę to właśnie widzimy, niech lepiej rozwalą mafię, ale korupcję w przemyśle farmaceutycznym, o politykach już nie wspomnę.... ale wolą łapać prostych złodziejaszków, przestępstwa powyżej 100000 zł są już w Polsce legalne
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:47, 04 Lip '09
Temat postu:
xXx napisał:
oj dzieci, dzieci...
ciekawe jak ktoś wam ogołoci mieszkanie i to nawet z mebli i dywanu albo jakiś zwyrodnialec zgwałci lub zabije waszą dziewczynę córkę czy matkę - do kogo wtedy zadzwonicie? jaki numer wybierzecie?
jeśli 997 to chyba tylko z powodu naiwności. ewentualnie dlatego że ten numer i tak jest "bezpłatny", więc nic nie kosztuje spróbować raz jeszcze - a nuż tym razem pomogą...
umówmy się. mieszkałem w polsce ponad 30 lat, wielokrotnie byłem ofiarą przestępstw.
ile razy pomogła mi policja; przed w trakcie, lub po tym jak stałem się ofiarą?
moja odpowiedź: ZERO - a wasza?
a ile razy was w jakikolwiek sposób zgnębili? pałą, mandatem, słownie, czy inaczej..
nie wiem jak wasze, ale moje statystyki mówią same za siebie - polska policja więcej szkodzi polakom, niż pomaga. to wróg społeczeństwa, sprzymierzeniec rządu - coś na kształt komunistycznej SB.
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 255
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:17, 04 Lip '09
Temat postu:
Cytat:
xXx napisał:
jeśli 997 to chyba tylko z powodu naiwności. ewentualnie dlatego że ten numer i tak jest "bezpłatny"
ile razy pomogła mi policja; przed w trakcie, lub po tym jak stałem się ofiarą?
moja odpowiedź: ZERO - a wasza?
mam nadzieje panie cyniczny ignorancie ze ktoś kiedyś na twoich oczach zabije bliską Ci osobę a później też chciałbym zobaczyć taką rżącą emotke w kolejnym poście.
jednakże muszę się zgodzić po części z jednym - a mianowicie z ów zerem. z tym że u mnie dotyczy to bilansu który wychodzi na zero. dostałem sporo rożnych mandatów bzdurnych upomnień z różnych powodów - mniej lub bardziej zawinionych. ale w momencie faktycznego zagrożenia taki pies pomógł może nawet uratował życie bliskiej mi osobie. także wg mnie cały system i zasada działania policji jest słuszna! ale jest bardzo kulawa. mówiąc wprost zajmują sie bzdurami i pierdołami zamiast faktycznymi patologiami. czemu tak sie dzieje hmm może dlatego że ktoś chce żeby tak było? a może dlatego że poprostu ten świat jest nie doskonały? a może tak a może srak. nie wiem.
Cytat:
DOKŁADNIE ale uważajcie! bo jeszcze zarobicie kulkę w łeb! za co? co to już nie wolno nagle zacząć biec? przecież nic nie zrobiłeś, a tu proszę.... możesz zginąć bo biegniesz, w stanach to już na 100% za takie coś zarobisz kulkę, tam pały są takie pojebane, że lepiej ich traktować jak królów, w Polsce jeszcze może bym się pokusił o takie coś, a gdyby mnie dogonili to bym parkał śmiechem i pewnie by mnie skopali,
XXX policja właśnie od takich spraw powinna być, a od jakich jest naprawdę to właśnie widzimy, niech lepiej rozwalą mafię, ale korupcję w przemyśle farmaceutycznym, o politykach już nie wspomnę.... ale wolą łapać prostych złodziejaszków, przestępstwa powyżej 100000 zł są już w Polsce legalne
to o czym piszesz to taka zasada ograniczonego zaufania. oni po prostu "dmuchają na zimne". w świecie w którym żyjemy nie wyeliminuje sie czegoś takiego jak policja - czytaj ludzi realnie (za pomocą czynów) broniących innych ludzi. gdyż nie wyeliminuje się w pełni szeroko pojmowanego zła.
ale generalnie zgadzam się z Tobą - kule w łeb powinien dostać każdy zły człowiek a nie ktoś kto np sie zaśmiał czy dla zabawy uciekał (tylko poco uciekac wiedząc ze policja stosuje zasade ograniczonego zaufania i można przez to dostać ów kulke w łeb?) - a czym jest zło to tak naprawdę każdy potrafi sobie odpowiedzieć sam we własnym sumieniu a odpowiedzi nas wszystkich zapewne będą zadziwiająco podobne.
ps. kto wywołuje wojny? - żołnierze?...
analogicznie jest z policją - zlikwidujcie problem to nie będzie policji bo to nie policja jest tu problemem ona jest tylko pokłosiem ów problemu.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:21, 04 Lip '09
Temat postu:
xXx napisał:
mam nadzieje panie cyniczny ignorancie ze ktoś kiedyś na twoich oczach zabije bliską Ci osobę a później też chciałbym zobaczyć taką rżącą emotke w kolejnym poście.
no i co? nie bardzo rozumiem jak twoja ckliwa zaczepka ma się do tego czy policja pomaga polakom, czy szkodzi. udowodnij że pomaga, lub zwyczajnie zamilcz.
masz coś przeciwko wyrażaniu śmiechu? zwyczajnie rozbawiła mnie twa dziecinna teza p.t. "jaki numer wykręcisz".
jeśli ktoś zabił na twoich oczach bliską ci osobę to tym bardziej powinieneś wiedzieć że polska policja to jedynie banda szkodników - mafia opłacana z naszych podatków. a jeśli ci nie zabił to co się przypierdalasz do moich emotek?
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 255
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:35, 04 Lip '09
Temat postu:
Bimi napisał:
najbardziej nie lubię pacanów którzy nie mają nic do powiedzenia, ale zawsze muszą wtrącić swoje jebnięte 3 grosze.
to musisz być bardzo nieszczęśliwym, sfrustrowanym i zakompleksionym człowiekiem nie lubiąc samego siebie.
Bimi napisał:
powiedz, pracujesz w policji?
nie nie pracuje. jestem z wykształcenia politologiem - i pracuje w swoim zawodzie. a co za tym idzie mam własne zdanie na temat tego czym jest państwo i jak ono powinno wyglądać i w tej definicji jest miejsce dla organizacji należącej do struktur państwa która chroni jego obywateli przed patologiami i tak jak już pisałem szeroko pojętym złem.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:42, 04 Lip '09
Temat postu:
xXx napisał:
to musisz być bardzo nieszczęśliwym, sfrustrowanym i zakompleksionym człowiekiem nie lubiąc samego siebie.
no to w końcu politologiem, czy psychologiem?
pracujesz "w swoim zawodzie", czyli co robisz? polityka, dziennikarstwo...?
na którym przedmiocie uczyli was o "szeroko pojętym źle"? bo pierwsze słyszę by politolog używał pojęcia "zła" (szeroko pojętego), charakterystycznego raczej dla teologa. tudzież człowieka niewykształconego - np. policjanta
gdy pałujesz jakiegoś małolata to pewnie też tłumaczysz to sobie, że on czyni "zło", które ty musisz zwalczyć "dobrem", he?
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:03, 04 Lip '09
Temat postu:
xXx napisał:
[...] mam własne zdanie na temat tego czym jest państwo i jak ono powinno wyglądać i w tej definicji jest miejsce dla organizacji należącej do struktur państwa która chroni jego obywateli przed patologiami i tak jak już pisałem szeroko pojętym złem.
Łał. Normalnie łał.
Szeroko pojęte zło? Pojęte przez kogo? Gwałconego czy gwałcącego? Bo jeżeli gwałcącego to w szeroko rozumianym pojęciu zła niewątpliwie mieści się wstrętna Policja, która to gwałcącego złapie.
Definicja zła zależy od tego z jaką formą kultury czy społeczeństwa mamy do czynienia. Wszystko dlatego, że pojęcie zła i dobra wynikają z tzw. wartości moralnych. Te wartości natomiast są zbiorem norm i zasad, danych dla określonej społeczności, które się "WYUCZA" w tzw. "procesie wychowaczym". Tak, tak panie szanowny politologu, moralność każdy ma inną, a im większa różnica w kulturze tym większa rozbieżność w moralności. Idąc zatem dalej, problem patologii nie zostanie rozwiązany przez policję. Nigdy. Głównie dlatego, że jest to krótkowzroczne rozwiązywanie skutków problemu, a nie jego przyczyn. Przyczyny problemu są ukryte i leżą na samym szczycie piramidy władzy, której częścią jest państwo. System zakazów i nakazów możecie sobie w dupę wsadzić szanowny Panie politologu. Stwarzacie chory system tylko po to, żeby poprawiać burdel, który wynika z istnienia Waszego ustroju, kasując za to przy okazji ogromne pieniądze. W dodatku nie wasze. Jesteście złodziejami i oszustami. Zasłaniacie się Policją, która ma rzekomo bronić obywateli przed patologiami. A prawda jest taka, że te patologie są Waszego autorstwa. Odpierdolcie się od ludzi. Ludzie sobie dadzą radę bez Was. Dawali sobie zresztą od zawsze.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:51, 04 Lip '09
Temat postu:
he he mnie jak lapali to po pijaku zawsze, spiewajacego, badz z piwem i zawsze obeszlo sie bez mandatu nawet raz po pijaku uciekalem bo balem sie ze mnie na wytrzezwialke wezma, jak mnie zlapali to akurat to byl znajomy mojej mamy i sie pytal gdzie biegne, powiedzialem ze do domu, spisal mnie bo byl z taka mloda policjantka i puscil wolno zadnych strzalow ani krzykow pytu "STAC POLICJA!!!" nie bylo
Moze mam szczescie ?
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 439
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:35, 04 Lip '09
Temat postu:
Moja mala miescina w prawie ze centrum polski i bez nwo... no ciekawy fenomen
Problem w tym, ze to prokomunistyczne miasteczko, ktore sie juz przesiadlo na POkemony, takze to juz kwestia czasu, ludzie tu gadaja jak politycy PO :/ nawet jakby gadali jak PiS to jeden chuj i Ci i tamci sa dla mnie bez roznicy, obydwie frakcje pchaja nas do traktatu, kazdy z was pewnie widzial wyniki glosowania nad traktatem u nas w parlamencie ( wolne media publikowaly liste http://wolnemedia.net/?p=15815 ), nawet z PiSu trafili sie tacy co byli za, takze jeden chuj :/
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:07, 05 Lip '09
Temat postu: Re: Nigdy nie rozmawiajcie z policją
JerzyS napisał:
tak poza tym warto by zacząć promować jakieś hasło typu “nigdy nie mów nic – mówią tylko idioci” (z tym że brzmiące lepiej) – wywieranie presji w ten sposób nie zaszkodzi, często argumenty nieracjonalne lepiej docierają do ludzi niż logika… "
Z tego co się dowiedziałem od samych policjantów,
pierwsze co robią to zajmują komputer delikwenta,
na 99,9%, jest tam jakieś nielegalne oprogramowanie,
wtedy klient dostaje alternatywę,
albo mówi, albo robią mu sprawę o piractwo.
Sami przyznają, że komputery bardzo ułatwiają im sprawę. Zawsze w pierwszej kolejności je inkasują, bez względu na typ wykroczenia, bo są pomocne przy szantażu.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:16, 05 Lip '09
Temat postu:
xXx napisał:
Bimi napisał:
najbardziej nie lubię pacanów którzy nie mają nic do powiedzenia, ale zawsze muszą wtrącić swoje jebnięte 3 grosze.
to musisz być bardzo nieszczęśliwym, sfrustrowanym i zakompleksionym człowiekiem nie lubiąc samego siebie.
Bimi napisał:
powiedz, pracujesz w policji?
nie nie pracuje. jestem z wykształcenia politologiem - i pracuje w swoim zawodzie. a co za tym idzie mam własne zdanie na temat tego czym jest państwo i jak ono powinno wyglądać i w tej definicji jest miejsce dla organizacji należącej do struktur państwa która chroni jego obywateli przed patologiami i tak jak już pisałem szeroko pojętym złem.
Rozumie!
Piszesz , że masz wykształcenie zawodowe i pracujesz w swoim zawodzie.
Twoje wykształcenie , to wykształcenie wyższe, niż podstawowe.
Ja rozumie , że praca fizyczna to ciężka praca.
Napisz nam skąd masz komputer?
Czy to prawda, że dostałeś na komunie?
Wiem,że masz jeszcze dużo czasu , ale przed matura spróbuj poćwiczyć pisanie nowego zdania z dużej litery!
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:34, 05 Lip '09
Temat postu: Re: Nigdy nie rozmawiajcie z policją
AQuatro napisał:
JerzyS napisał:
tak poza tym warto by zacząć promować jakieś hasło typu “nigdy nie mów nic – mówią tylko idioci” (z tym że brzmiące lepiej) – wywieranie presji w ten sposób nie zaszkodzi, często argumenty nieracjonalne lepiej docierają do ludzi niż logika… "
Z tego co się dowiedziałem od samych policjantów,
pierwsze co robią to zajmują komputer delikwenta,
na 99,9%, jest tam jakieś nielegalne oprogramowanie,
wtedy klient dostaje alternatywę,
albo mówi, albo robią mu sprawę o piractwo.
Sami przyznają, że komputery bardzo ułatwiają im sprawę. Zawsze w pierwszej kolejności je inkasują, bez względu na typ wykroczenia, bo są pomocne przy szantażu.
Z szantażystami się nie dyskutuje. Zabierają ci komputer? Oooopsss. Zaszyfrowane dane... Podaj nam hasło do otwarcia dysku... O co jestem oskarżony? O piractwo. Jakie macie dowody? Są na dysku. Skąd ta wiedza, skoro nie macie do niego dostępu? Skucha... Szantaż nie wyszedł. A co z domniemaną niewinnością? Dajcie dowody. Podejrzewać można wszystkich i o wszystko. Nasza milicja czuje się coraz bezkarniej:
Cytat:
Studenci uważajcie na funkcjonariuszy idiotów z prokuratur - inwigilacja i aresztowania komputerów coraz częstsze.
Ponad 20 komputerów i laptopów oraz ponad 800 sztuk różnych nośników danych zabezpieczyli policjanci z gdańskiej komendy miejskiej i wojewódzkiej. Jest to efekt przeszukań w akademikach dwóch gdańskich uczelni wyższych. Zabezpieczone nośniki trafią do ekspertyzy. Dziennik Internautów dowiedział się, że przeszukanie było wynikiem postanowień prokuratorskich w ramach prowadzonego dochodzenia.
Z krótkiego komunikatu policji wynika, że funkcjonariusze działali za wiedzą i zgodą władz gdańskich uczelni. - czytamy kolejną informacje.
Nie chodzi mi o to, że policja szuka złodziei oprogramowania, ale o to, że „przy okazji” przegląda całe dyski twarde, mając dostęp np. do danych i informacji NIJAK nie związanych z kradzieżą oprogramowania. Mogą to być bardzo osobiste informacje, np. adresy kochanek, ale mogą to być KOPIE maili, a te są objęte tajemnicą korespondencji i bez zgody sądu NIKT nie ma prawa do nich zaglądać. Nikt, z wyjątkiem tych, co zarekwirują komputery POD POZOREM sprawdzania, czy na nich jest legalne oprogramowanie.
Mamy więc sytuację IDENTYCZNĄ jak w stanie wojny polsko-jaruzelskiej i wcześniej, kiedy byle pies mógł na podstawie legitymacji służbowej zabrać całą zawartość NORMALNEJ skrzynki na listy i przeczytać każdy znaleziony w niej list. O cenzorach, otwierających co drugi list na każdej poczcie nie wspomnę.
Słusznie ktoś napisał w komentarzach, że gdy komputer jest narzędziem pracy, to zabranie go „do sprawdzenia” na parę lat pozbawia właściciela środków do życia na ten okres, a odszkodowanie to może on sobie sam napisać kredą na ścianie, bo go nigdy od nikogo nie dostanie.
Zresztą, dzisiaj bez komputera praktycznie nie da się studiować.
Wystarczy też, że ktoś z „ekspertów” w ciszy i spokoju laboratorium wklei na taki dysk jakiś utwór muzyczny w MP-3 i już będzie podstawa, aby oskarżyć gościa o piractwo, po czym umorzyć postępowanie z byle powodu, a wszystko tylko po to, aby nie wypłacić odszkodowania za bezprawne pozbawienie ofiary możliwości zarabiania na życie przez rok, może nawet 3 – zależy jak „szybki” będzie ekspert, badający dyski. Prawo w KPK nie mówi, ile czasu maksymalnie można badać „dowody przestępstwa”.
Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 36
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:15, 05 Lip '09
Temat postu: nigdy nie rozmawiajcie z policją
Nasza władza zapewnia sobie przychylność zbrojnego ramienia. Odwołano podwyżki emerytur, rent, dla nauczycieli. Zabiera sie kasę z pieniędzy dla najbiedniejszych a rząd rezygnuje z przewidzianej radykalnej reformy emerytur policyjnych. Wierzcie mi, coś się będzie działo i chcą zapewnic sobie wierność.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4 »
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów