W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Niewidzialna wojna - Rothszyldowie kontra Rosja  
Podobne tematy
Rothschildowie właścicielami wszystkich banków 17
Kardynał Hlond - misja czy ucieczka5
Oddzial II panstwem w panstwie 2
Pokaz wszystkie podobne tematy (18)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
26 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 33875
Strona: 1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:05, 12 Sie '08   Temat postu: Niewidzialna wojna - Rothszyldowie kontra Rosja. Odpowiedz z cytatem

Patrze na konflikt w Gruzji.
Skąd takie zaskoczenie , skoro został on dawno zaplanowany?

Trwa wojna Rothszyldowie kontra Rosja.

A ja tak to widzę!


Trwa wojna Rothszyldowie kontra Rosja.

Pełną świadomość tej wojny miał ostatni car.
Miał świadomość tego że to właśnie Rothszyldowie dążą do tej wojny.
Wszelkimi siłami próbował jej zapobiec.
Użył do tego celu swoich Żydów zatrudnionych w swojej dyplomacji.
Prosili oni francuskich i angielskich Rothszyldow o pokój.
Spotkali się ze zdecydowana odmowa.

Wojna pomimo starań Cara jednak wybuchła.
Użyto do tego celu masonerie uplasowana w Serbii i Berlinie.

Podczas wojny Rothszyld odmówił współpracy z carskim bankiem
uniemożliwiając zbycie przez cara papierów wartościowych celem uzyskania
środków na wojnę obronna

Obecnie jednak Rosja i Rosjanie są świadomi tej wojny i tego zgorzenia!

Sam na własne oczy widziałem perfidna grę mająca na celu opanowanie
rosyjskiego systemu bankowego. Co z tego wyszło wszyscy widza.
Jeśli chodzi o Niemcy, to wyraźnie widać ze realizują zadania zlecone pod
przykrywka własnej długofalowej polityki.
To Rosja miała opanowane cale NRD
To Rosja podrzuciła NRF ten dobytek z cala zawartością inwentarza jakim był
NRD-owskie służby specjale. To Rosja miała siatkę która kontrolowała NRF.
Napiszcie mi od kiedy przestała wykorzystywać swoje służby do kontroli
Niemiec?
Moim zdaniem Rosja powierzyła Niemcom zagonienie narodów Europy do zagrody
zwanej UE , a potem koloni ich za pomocą kurka do oddania kluczy do tej
zagrody.
Czy to dobrze, czy źle?
Trudno to jednoznacznie ocenić.
Jednak sadze ze w dłuższym czasie okaże się to rzeczą dobra.
My nie posiadamy dziś żadnych elit.
Trudno rządzić krajem bez elit.
Żydzi ewakuowali swoje elity po powrocie Żabotyńskiego /Jabotynskiego z
Światowego Kongresu.
Polacy natomiast posłali swoje elity do walki
za Francję, Anglię i USA , za pokój i demokrację.
Bezmyślnie zniszczyli swoje ELITY!
Trzeba czasu, aby się odrodziły. Niemców nie trzeba się bać. Trzeba być
mądrzejszym i bogatszym od nich i to wystarczy.

Bron na Niemcy, - to edukacja i bron demograficzna.
Już dziś Polacy sięgają po niemieckie domy po drugiej stronie Odry!Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:24, 12 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

polska MA elity, problemem jest tylko to, że partie polityczne ich nie mają i działają jako bandy usłużnych idiotów sponsorowanych przez służby specjalne, głównie anglosasów

jacy rotschildowie? ci już chyba dawno pomarli...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:59, 12 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



CFR, kontrolowane przez brytyjskie RIIA, rzadzi zarowno Rosja jak i USA. Kiedy w koncu ludzie zrozumieja ze to jest ta sama druzyna? Parszywe media usiluja nam wmowic teraz ze USA i Rosja stoja po przeciwnej stronie barykady.

Szachy sa ustawiane na swiatowej szachownicy w ten sposob, zeby postronny obserwator szachowej partyjki zorientowal sie dopiero w ostatniej chwili ze jest szach-mat. Jeden i drugi szachista uzgodnili wczesniej przebieg rozgrywki.
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:55, 12 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
jacy rotschildowie? ci już chyba dawno pomarli...

The History of the House of Rothschild
by Andrew Hitchcock
http://iamthewitness.com/DarylBradfordSmith_Rothschild.htm

Cytat:
Notes:
* Hitchcock also wrote a history for the bankers: DarylBradfordSmith_Bankers.htm
* One of our listeners added images and photos and turned this Rothschild document into a PowerPoint presentation. It is very large; 67 megabytes: RothschildsTimeline.ppt
* Hitchcock has this Rothschild history available as a paper book in the UK:
www.theSynagogueOfSatan.com
* The book is sold in the USA by Texe Marrs here.
* We also have an interview with Hitchcock at this page.

_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:09, 16 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i od razu (dla slepych) widacdlaczego wybrano gruzje na teren dzialan wojennych. przecierz to homeland khazarów (chazarów).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:51, 16 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szkoda ze panuje taka cenzura w wielu publikacjach na temat prawdziwych korzeni zakonu Illuminatów. Tu jest swietny artykuł na ten temat, nie pozostawiajacy zadnych watpliwosci dlaczego Illuminati powstalo akurat 3 lata po rozwiazaniu zakonu Jezuitow przez papieza Klemensa XIV, dlaczego zakon Illuminatow zostal stworzony na wzor hierarchii jezuickiej i dlaczego Weishaupt zostal wyznaczony przez Jezuitow by zalozyc zakon 'Oswieconych". Czolowy Illuminata w tamtym czasie baron von Knigge odszedl z zakonu bo nie podobalo mu sie ze Weishaupt to "jezuita w przebraniu" i ze Illuminati to nic innego jak zakon podparzodkowany Jezuitom.

ROLA JEZUITÓW W UTWORZENIU ILLUMINATI

Naprawde sweitny artykul jesli chodzi o uzuplenienie literatury ktora podawalem wielokrotnie na tym forum.

Rothschildowie sa bardzo wplywowi ale jak wszyscy, posrednio lub bezposrednio, podlegaja pod Czarnego Papieza. A jak czytam ksiazki opisujace Illuminati i widze ze watek jezuitow jest zupelnie pomijany, na rzecz watku Rothschildow to mi sie zle robi. Autor takiej publikacji musial celowo przemilczec taki watek - nie ma innej mozliwosci. Nic innego jak kontynuacja dezinformacji (chociazby w postaci "Protokołów Medrcow Syjonu") majacej na celu odwrocenie uwagi od prawdziwego osrodka wladzy.

Rothschildowie to "straznicy skarbu Watykanu" i taki tytul mieli od dawna. Podlegaja pod papieza.
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:04, 16 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rivera napisał:
Szkoda ze panuje taka cenzura w wielu publikacjach na temat prawdziwych korzeni zakonu Illuminatów. Tu jest swietny artykuł na ten temat, nie pozostawiajacy zadnych watpliwosci dlaczego Illuminati powstalo akurat 3 lata po rozwiazaniu zakonu Jezuitow przez papieza Klemensa XIV, dlaczego zakon Illuminatow zostal stworzony na wzor hierarchii jezuickiej i dlaczego Weishaupt zostal wyznaczony przez Jezuitow by zalozyc zakon 'Oswieconych". Czolowy Illuminata w tamtym czasie baron von Knigge odszedl z zakonu bo nie podobalo mu sie ze Weishaupt to "jezuita w przebraniu" i ze Illuminati to nic innego jak zakon podparzodkowany Jezuitom.

ROLA JEZUITÓW W UTWORZENIU ILLUMINATI

Naprawde sweitny artykul jesli chodzi o uzuplenienie literatury ktora podawalem wielokrotnie na tym forum.

Rothschildowie sa bardzo wplywowi ale jak wszyscy, posrednio lub bezposrednio, podlegaja pod Czarnego Papieza.


http://www.tvn24.pl/0,1535955,wiadomosc.html

Cytat:
EZUICI MAJĄ NOWEGO GENERAŁA
"Czarny Papież" wybrany
Hiszpan Adolfo Nicolas został w Rzymie wybrany nowym zwierzchnikiem zakonu Jezuitów. Generał Towarzystwa Jezusowego zwany jest "Czarnym Papieżem" ze względu na kolor szat liturgicznych. Wybór poprzedziła uroczysta Eucharystia.
Podobnie, jak głowa kościoła katolickiego, wybierany jest dożywotnio. Poprzedni przełożony zakonu Peter Hans Kolvenbach za specjalną zgodą Benedykta XVI złożył swą rezygnację.

Wyboru generała zakonu dokonuje zgromadzenie ponad dwustu elektorów z całego świata. Towarzystwo Jezusowe to jedno z najstarszych i najbardziej licznych zgromadzeń zakonnych. Misją jezuitów jest edukacja, niesienie pomocy uchodźcom oraz działalność na rzecz potrzebujących.

Zakon został założony w XVI wieku przez z inspiracji św. Ignacego Loyoli. Zatwierdzony w 1540 roku przez papieża Pawła III stał się jednym z najskuteczniejszych oręży w walce z reformacją po soborze trydenckim (1545-1563).


Rivera napisał:

A jak czytam ksiazki opisujace Illuminati i widze ze watek jezuitow jest zupelnie pomijany, na rzecz watku Rothschildow to mi sie zle robi. Autor takiej publikacji musial celowo przemilczec taki watek - nie ma innej mozliwosci. Nic innego jak kontynuacja dezinformacji (chociazby w postaci "Protokołów Medrcow Syjonu") majacej na celu odwrocenie uwagi od prawdziwego osrodka wladzy.


tak w xvi wieku mieli SPORO wladzy a dzis, to tylko twoje pragnienia, a moze zalezy ci zeby zamacic i odwrocic uwage od innych... kosciol katolicki/jezuici rzadzi, niezly zart, szczegulnie w zlaicyzowanej komunistycznej europie. Smile


Rivera napisał:

Rothschildowie to "straznicy skarbu Watykanu" i taki tytul mieli od dawna. Podlegaja pod papieza.


jakiz tam jest skarb? Wink chyba litwa ma wiecej z podatkow niz watykan skarbow Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:18, 17 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To wez sie k.... doksztalc w tym temacie bo ja przeczytalem o tym dziesiatki ksiazek, a ty? I niby o czym ma swiadczyc ta notka z tvn24? Nienawidze ignoranctwa
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wysłannik




Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 297
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:33, 17 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Zródło:
http://zbawienie.com/ws.htm

I fajny artykuł "Cel rozwiązania bloku wschodniego":
http://zbawienie.com/blok_wschodni.htm

Zgadzam się z Riverą w tym, ze Usa i Rosja to pozorne przeciwieństwa. Myśle, że i tu pasuje ten obrazek.
Pozorny wróg. Tak jak PO contra PIS (kiedyś AWS tworzyli razem) lub PO (PIS) przeciw LID (SLD) czy jak to teraz się nazywa, nie ważne. Smile To takie same pachołki swego Pana. Za pieniądze zrobią wszystko. Chcą też, żebyśmy stali się dziwkami , które mogą sobie kupić. Lecz tych co mają wyższe wartości, nie kupią z prostej przyczyny. Niektórzy znają coś droższego niż złoto i papierki z nadrukami.
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:03, 18 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rivera napisał:
To wez sie k.... doksztalc w tym temacie bo ja przeczytalem o tym dziesiatki ksiazek, a ty? I niby o czym ma swiadczyc ta notka z tvn24? Nienawidze ignoranctwa


to wez k.... ja przeczytaj i wyciagnij wnioski a nie czytaj tylko dziesiatki ksiazek. masz zabujcze argumenty: tvn24, dziesiatki ksiazek, zarzucanie ignoranctwa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:09, 19 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.ekpu.lublin.pl/naukidni/banka/banka.html

".....Geopolityka współczesna

Wraz z upadkiem Związku Radzieckiego, stopniowego usamodzielniania się Europy, rosnącego znaczenia Chin, globalizacji ( i regionalizacji) gospodarki, świat wchodzi w nową erę. Czy będzie to “era handlu” (J. Attali), globalna wioska (R. Burnet), hegemonia euroazjatycka (A. Dugin), hegemonia USA (Z. Brzeziński), konflikt Północ – Południe (I. Wallerstein), “koniec historii” (F. Fukuyama), ład tripolarny (L. Thurow), państwo sieci (M. Castells), strefa pokoju i strefa chaosu ( A. Wildavsky), świat konfliktu pomiędzy “pierwszą”, “drugą” i “trzecią falą”( A. Tofller), świat małych regionów (A. de Benoist), świat ruin (J. Evola), turbokapitalizm (E. Luttwak), ultrahegemonia (P. Taylor), upadek Zachodu (O. Spengler), wielobiegunowa równowaga (H. Kissinger), “zderzenie cywilizacji” (S. Huntington), zwycięstwo islamu (R. Geunon) – tego jeszcze nie wiemy. Geopolityka jak już zostało wspomniane nie jest nauką ścisłą, nie ma bezwzględnych wzorów i prawidłowości, jednak geopolityczna analiza jest w stanie warunkowo ustalić prawdopodobieństwo przyszłych scenariuszy, najważniejsze z nich spróbuję pokrótce zarysować.

Najbardziej wpływową, z racji międzynarodowej pozycji USA, jest dziś tzw. geopolityka atlantyzmu. Zapoczątkowana przez Mahana, McKindera i Spykmana rozwijana w okresie zimnej wojny przez myślicieli tej miary co Seversky ( jego prace opisujące przestrzenną rywalizację w perspektywie trójwymiarowej: długość – szerokość – wysokość (czyli lotnictwo) uchodzą wręcz za pionierskie), Kahna ( geostrategia nuklearna), Kissingera oraz Cohena czy wreszcie Brzezińskiego, obecnie przeżywa swój renesans. Strategia państw morskich polegająca na uzależnianiu poprzez “wolny” handel, okrążenie Euroazji, kissingerowska Real Politics, genialna, jak pokazała przyszłość, koncepcja Brzezińskiego wysunięcia na pierwszy plan geopolitycznej rywalizacji, idei praw człowieka i ostatecznie konfrontacyjna strategia w okresie reaganowskiej polityki gwiezdnych wojen zakończyła się całkowitym zwycięstwem. Obecnie, ustami swojego najwybitniejszego geopolityka24, polityka amerykańska koncentruje się na niedopuszczeniu do zdominowania Euroazji przez jedno mocarstwo, geopolityczna równowaga Europy, Rosji, Chin, Indii przy amerykańskiej kontroli Rimlandu ma zapewnić Stanom Zjednoczonym dominację na globie ziemskim...."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:53, 07 Sty '09   Temat postu: Re: Niewidzialna wojna - Rothszyldowie kontra Rosja. Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:

To Rosja miała opanowane cale NRD
To Rosja podrzuciła NRF ten dobytek z cala zawartością inwentarza jakim był
NRD-owskie służby specjale. To Rosja miała siatkę która kontrolowała NRF.
Napiszcie mi od kiedy przestała wykorzystywać swoje służby do kontroli
Niemiec?
Moim zdaniem Rosja powierzyła Niemcom zagonienie narodów Europy do zagrody
zwanej UE ,
a potem skłoni ich za pomocą kurka do oddania kluczy do tej
zagrody.
y!Smile



Minął Nowy Rok!

Czy to już teraz o ten KUREK chodzi?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
RaaQ




Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:04, 07 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rivera napisał:


Rothschildowie sa bardzo wplywowi ale jak wszyscy, posrednio lub bezposrednio, podlegaja pod Czarnego Papieza. A jak czytam ksiazki opisujace Illuminati i widze ze watek jezuitow jest zupelnie pomijany, na rzecz watku Rothschildow to mi sie zle robi. Autor takiej publikacji musial celowo przemilczec taki watek - nie ma innej mozliwosci. Nic innego jak kontynuacja dezinformacji (chociazby w postaci "Protokołów Medrcow Syjonu") majacej na celu odwrocenie uwagi od prawdziwego osrodka wladzy.

Rothschildowie to "straznicy skarbu Watykanu" i taki tytul mieli od dawna. Podlegaja pod papieza.


Riviera doceniam Twoje zaangażowanie w temat, ale po raz kolejny wynika z Twoich słów błąd logiczny. Rotschildowie to Żydzi. Oni głownie sponsorowali i nadzorowali powstawanie pastwa Izrael. Jezuici powiązani z Zydami ? Mało to prawdopodobne. Też dużo czytam na ten temat i wiem że Weishaupt znienawidził z jakiejś przyczyny Jezuitów prawdopodobnie pod wpływem nauk jakiegoś wędrownego szarlatana, który wtajemniczył go w ezoterykę i prawdopodbnie w satanizm. To co mówił Knigge na temat Weishaupta wynikało z nawyków które wyniósł on od Jezuitów , zwłaszcza w obrzędach i wtajemniczaniu. Knigge ponoć miał nieco inną wizję tego wszystkiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Oponamotopek




Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 167
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:55, 08 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie, to chyba nie tak.

Myślę że to jest troche inaczej. Żydzi są troche taką przykrywką.
Gdy np spotyka sie kilku prostych chłopów za stan rzeczy chwili obecnej zazwyczaj obwiniają żydów. I to nie tylko oni, ale ludzie innego pokroju. Czasem nawet się zdarza ze kościelni są antysemitami ( polonica ). Łatwo daje się zauważyć, że antysemityzm jest bardzo łatwo propagowany i często wykorzystywany do robienia zamieszania wokoł tego nacjonalistycznego narodu. Wydaje się że Illuminaci jak ich nazywamy są bardziej ponadnarodowi i ich wykorzystują do własnych celów najbardziej. Teraz np za cenzurę youtube odpowiada WJC, za rozpoczęcie nowego konfliktu znowu Izrael. Kurtyna okazuje się mieć wiele warstw ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Cham




Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 449
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:53, 13 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

RaaQ napisał:

Riviera doceniam Twoje zaangażowanie w temat, ale po raz kolejny wynika z Twoich słów błąd logiczny. Rotschildowie to Żydzi. Oni głownie sponsorowali i nadzorowali powstawanie pastwa Izrael. Jezuici powiązani z Zydami ? Mało to prawdopodobne. Też dużo czytam na ten temat i wiem że Weishaupt znienawidził z jakiejś przyczyny Jezuitów prawdopodobnie pod wpływem nauk jakiegoś wędrownego szarlatana, który wtajemniczył go w ezoterykę i prawdopodbnie w satanizm. To co mówił Knigge na temat Weishaupta wynikało z nawyków które wyniósł on od Jezuitów , zwłaszcza w obrzędach i wtajemniczaniu. Knigge ponoć miał nieco inną wizję tego wszystkiego.


Wcale nie ma tu błędu logicznego ale właśnie moim zdaniem wskazówka, że układanka jest OK:
- Rottschildowie sponsorowali powstanie Izraela. Cele:
1 Kontrolować bogactwo bliskiego wschodu czyli biznes naftowy.
2. podżeganie konfliktów, bo gdy sytuacja jest niestabilna to lepiej sprzedaje się broń. z tego zadania Izrael wywiązuje się znakomicie, czyż nie?
3. Pilnowanie Petro-Dolara, czyli pilnowanie wartości pieniądza drukowanego przez FED (prywatny bank centralny USA drukujący dolary), aby ten dolar był potrzebny na handel ropą, a co za tym idzie, aby utrzymywał swoją wartość. Saddam Hussein zawinił sobie m. in. tym, że chciał zamienić petro-dolara na petro-euro. Wynik jego zamierzeń znamy.

Zauważcie, że gdy któreś z państw arabskich "wymyka" się spod kontroli, tzn. chce znacjonalizować pola naftowe aby z dóbr naturalnych korzystali ich obywatele a nie obce koncerny, podejrzewa się ich o wspieranie terroryzmu, posiadanie broni masowego rażenia, produkowanie bomby atomowej itd. Po prostu szukanie pretekstu do akcji zbrojnej. Destabilizaja = okazja na rozkradanie kraju z bogactw naturalnych.

Jezuici natomiast są bardzo zagadkowym zakonem. Mają fory u Grand Papy, bo przysięgli wierność i bezwzględne posłuszeństwo papieżowi (NIE BOGU, ale człowiekowi!). To rzuca cień na sprawę całego zakonu jezuickiego. Watykan nie słyży Bogu, gdyż służy mamonie. Watykan posiada swoje Banki. Jezus nauczał, że lichwa jest wielkim grzechem. A banki żyją właśnie z lichwy. Rottschildowie, Watykan (w tym grand papa) służą jednemu panu: pieniądzowi. Do tej pory tłumy wiernych składają datki w kościołach. 10% z nich jest odsyłane do Watykanu. To tzw świętopietrze w skali globu daje potężne pieniądze. Zbierane przez tyle wieków bogacto nie sposób nawet ogarnąć myślami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:08, 30 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Walka dwóch skorpionów? - Iwo Cyprian Pogonowski
2009-01-29

„Walka dwóch skorpionów” to określenie używane w odniesieniu do walki między skorpionem w postaci mafii kryminalistów żydowskich w gułagach sowieckich przeciwko sowieckiemu aparatowi terroru, zwłaszcza KGB, który można nazwać skorpionem oponentem. Po upadku Sowietów walka ta weszła w nowe stadium. Trzeba pamiętać, że terror sowiecki opierał się na tysiącletniej tradycji terroru rabinów nad społecznościami żydowskimi, by stać się w Rosji „czerwonym terrorem”, z którym w konflikt popadali żydowscy kryminaliści, odsiadujący wyroki w lagrach, zwłaszcza po klęsce Trockiego i zdobyciu władzy przez Stalina.

Obecnie żydowsko-rosyjska mafia wzrosła w siłę po przeniesieniu się z Rosji przez Izrael do Nowego Jorku, gdzie zaczęła walkę o dominację nad światem. Tak pisze dr. M. Raphael Johnson, profesor uniwersytetu w Pensylwanii, w artykule: „Żydowsko-rosyjska mafia: od gułagu do Brooklynu i dominacji nad światem” („Culture Wars”, styczeń 2009). Twierdzi w nim, że zgodnie z informacjami CIA, wszyscy ważni członkowie tej mafii mają paszporty izraelskie.

Artykuł ów opiera się na książkach, których tytuły podam w języku angielskim, by łatwo je było odszukać w internecie: Robert I. Friedman: Red Mafiya: How The Russian Mob Has Invaded America, Berkley Publishing Group 2002; James O. Finkenauer: Russian Mafia In America: Immigration, Culture and Crime; Stephen Handelman: Camerade Criminal: Russia’s New Mafiya; Paul Klebnikov: Godfather of the Kremlin: The Decline of Russia in the Age of Gangster Capitalism; Dawid Satter: Darkness at Down: The Rise of Russian Criminal State.

Zdaniem autora artykułu, mafia Żydów rosyjskich dowiodła swojej władzy już w 1995 roku mordem na premierze Izraela Icchaku Rabinie, natomiast Natan Sharansky (były sowiecki dysydent, zagorzały syjonista, izraelski polityk i pisarz) ma głębokie powiązania ze zorganizowaną zbrodnią żydowską. Mafia żydowska porozumiewa się między sobą mieszanką języków, takich jak np. rosyjski, hebrajski i jiddisz – niezrozumiałą dla agentów CIA, FBI, etc. Według Johnsona, terror zbrodniarzy żydowskich jest bardziej perfidny niż terror mafii Włochów, Albańczyków, Czeczenów, Latynosów czy Irlandczyków. Zbrodniarze żydowscy wykazują najwięcej sadystycznego zadowolenia z zadawania bólu, zabijania dzieci oraz ludzi bezbronnych, tak kobiet, jak i mężczyzn.

W dalszym ciągu Johnson pisze, że państwo Izrael stanowi bazę dla zbrodniarzy żydowskich. Daje im możliwości wzrostu w siłę w ramach światowej mafii żydowskiej, w żydowskim handlu narkotykami i pornografią, sadystycznym znęcaniu się nad dziećmi oraz handlu żywym towarem, pod warunkiem, że Żydówki nie są ofiarami tego handlu. Żadna z tych zbrodni nie jest karana w Izraelu, a zbrodniarze ich dokonujący mają zapewnioną ochronę i nie wydaje się ich obcym państwom. Duży artykuł w tej sprawie opublikował kiedyś miesięcznik „National Geographic”.

FBI oraz media w USA poświęcają dużo uwagi mafii włoskiej „Cosa Nostra”, podczas gdy większość zorganizowanej zbrodni na świecie znajduje się pod kontrolą „Koszer Nostry”, czyli mafii żydowskiej, której – według podanych wyżej źródeł – policja w USA się boi. Jako zajadły syjonista, Michael Chertoff, szef bezpieczeństwa USA (Homeland Security) przy rządzie Busha, gwarantował, że zorganizowana żydowska zbrodnia w USA nie będzie podlegała takiemu śledztwu, jakie jest stosowane np. w stosunku do mafii włoskiej „Cosa Nostra”.

Korzenie mafii żydowskiej sięgają carskich czasów, gdy w Petersburgu w 1917 roku, w czasie puczu przeciwko rządowi Kereńskiego, Lenin i Trocki przejęli władzę, płacąc za pomoc zorganizowanej zbrodni, głównie żydowskiej, przywiezionymi z zagranicy pieniędzmi. Jak wiadomo, Lenin działał jako agent niemiecki w celu likwidacji frontu wschodniego, a Trocki przed wyjazdem z Nowego Jorku do Rosji został zaopatrzony w paszport amerykański i 20 milionów dolarów w złocie przez żydowskich bankierów nowojorskich.

W latach siedemdziesiątych XX wieku sowiecka gospodarka w dużej mierze działała za pomocą czarnego rynku, w którym duży udział miała mafia żydowska, zahartowana w łagrach gułagu, gdzie wielu kryminalistów żydowskich przetrwało ciężkie wyroki i gdzie organizowali się jako żydowski Bund. Kiedy amerykański senator Henry „Scoop” Jackson przeprowadził ustawę uzależniającą handel z Sowietami od zezwolenia na emigrację do Stanów Zjednoczonych rosyjskim Żydom, KGB zaczęło pozbywać się kryminalistów żydowskich i wysyłać ich do USA, gdzie byli witani jako ofiary antysemityzmu. Wtedy to KGB pozbyło się wielu członków żydowskiej mafii przy pomocy działalności jakoby charytatywnej „Anty-Defamation League” i „Hebrew Aid Society” w Stanach, które stały się „Nową Ziemią Obiecaną” dla mafii żydowskiej.

Profesor Johnson pisze, że kryminalista sowiecki Marat Bałaguła założył w Brighton Beach, rosyjskiej części Brooklynu, restaurację „Odessa”, która wkrótce stała się kwaterą główną nie tylko mafii żydowskiej, ale również centralą organizacyjną syjonistów, włącznie z kobiecą grupą „Hadassah”. Z tej „Odessy” mafia żydowska zaczęła rządzić Brooklynem i wydawać wyroki skuteczniej niż miejscowe sądy. Bałaguła stworzył „państwo w państwie”, którego wyroki śmierci wykonywano publicznie, np. gangsterów włoskich likwidowano na ulicach Nowego Jorku. Wcześniej w Sowietach Bałaguła był konfidentem KGB, którego funkcjonariusze próbowali współpracować z mafią żydowską pod koniec zimnej wojny.

Z kolei Siemion Mogilewicz, urodzony w Kijowie w 1946 roku, stworzył, zdaniem profesora Johnsona, imperium zbrodni w Afryce Północnej, Arabii Saudyjskiej i w Wenezueli, ze stolicą w Brooklynie. CIA uważa go (według książki nieżyjącego już R. I. Friedmana) za najgroźniejszego człowieka na świecie, którego nazwiska media zachodnie kontrolowane przez syjonistów nigdy nie wymieniają, jak również blokują informacje o mafii żydowskiej. Mogilewicz ma wpływ na wszystkie giełdy za pomocą sieci zatrudniającej setki ludzi, nawet z doktoratami w informatyce, fizyce i ekonomii. Udało mu się „zalegalizować” dochody w wysokości siedmiu miliardów dolarów przez wydział centralnego banku USA, Bank of New York.

Mogilewicz kontroluje handel wódką w Rosji i w centralnej Europie, jak też domy publiczne w Izraelu, gdzie Rosjanki i Ukrainki, nie-Żydówki, są zmuszane do prostytucji. Jest on właścicielem przemysłu zbrojeniowego na Węgrzech i kontroluje uzbrojone bandy, tak że NATO uważa go za zagrożenie pokoju w Europie, ponieważ jakoby posiada bomby nuklearne z arsenałów członków NATO. Kiedy ministerstwo sprawiedliwości w USA próbowało wszcząć śledztwo przeciwko niemu, on oskarżył śledczych o antysemityzm. W styczniu 2008 roku został aresztowany przez Rosjan.

Rabin Ronald Greenwald, doradca prezydenta Nixona na rzecz biedoty żydowskiej, podobnie wyzyskiwanej, jak żydowskie ofiary nazizmu przez żydowski ruch roszczeniowy, opisany dokładnie przez profesora Normana Finkelsteina. Natomiast Greenwald ma – zdaniem profesora Johnsona – powiązania z mafią „Kosher Nostra”, dzięki czemu jakoby podwoiła się ilość głosów Żydów oddanych na Nixona w wyborach prezydenckich, jak również odwołane były śledztwa FBI w sprawach gangsterów i oszustów żydowskich, takich jak miliarder Marc Rich, którego (ukrywającego się w Szwajcarii) ułaskawił „zapobiegawczo” prezydent Clinton, przy pomocy obecnego ministra sprawiedliwości Holdera w rządzie prezydenta Obamy.

Żydowscy kryminaliści sowieccy na Zachodzie pozują na ofiary komunizmu – ponieważ o w Sowietach dsiadywali wyroki za oszustwa i handel na czarnym rynku, obecnie występują w USA jako „sowieccy dysydenci”, co wzmacnia ich pozycję, tak jak i ich przynależność religijna oraz powiązania z Mossadem. Profesor Johnson konkluduje, że obecnie los Zachodu z USA na czele będzie się decydował w Moskwie, a nie w Waszyngtonie lub w Nowym Jorku, a ostateczna decyzja zapadnie w rezultacie walki „dwóch skorpionów”: z jednej strony „Kosher Nostry”, z drugiej zaś dzisiejszej wersji KGB, wspomaganej przez powiązania Rosji z Chinami.

Iwo Cyprian Pogonowski


Za: pogonowski.com
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:15, 30 Sty '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rosjanie zrobili to czego nie udało się Hitlerowi.
Hitler chciał użyć Żydów jako środka płatniczego za amerykańskie dostawy .
Chciał ich przehandlować za dostawy ciężarówek i żywności.
Nie udało mu się. Groźby ich likwidacji, poparte czynem, nie zrobiły na amerykańskich Żydach żadnego wrażenia.
Zygelbojn popełnił samobójstwo , a w Ameryce udawano ,że nic się nie dzieje!

Rosjanom się ten handel udał.
Sprzedawali kolejne transporty do USA, Niemiec i Israela w zamian za złagodzenia sankcji i konkretne pieniądza.

(czy sprzedali też coś do Polski?
Tak!
Po wojnie żydowskimi rekami instalowali u nas komunizm.
Dzięki temu Żydzi robili za piorunochron.
To nie Rosja była winna zbrodni, ale żydokomuna.
Jak już zrobili swoje to ich zdemontowano zastępując mniej zużytymi Żydami.
A Nella Rokitowa ma jednak niemieckie korzenie)

Mogli ich puścić za darmo, ale wiadomo , że jak coś za darmo to i wartość tego marna.
Jak się namęczy w negocjacjach i dużo zapłaci to się to ceni.
Tak zrobili Rosjanie.
Podesłali swoich Żydów naturalnych i podrobionych, inkasując za to duże pieniądze.
Ilu z nich było do tego wyjazdu specjalnie przygotowanych przez KGB i GRU?
Jakie dostali zadania zlecone?
Jak ładnie się z nich wywiązali?
Poczytajcie sobie :
Józef Kossecki
Tajemnice mafii politycznych.

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:50, 10 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ustanowienie neutralnej, socjalistycznej Europy



Fragment książki Anatolija Golicyna "Nowe kłamstwa w miejsce starych" ("New Lies for Old", New York 1984, polskie wydanie: "Służba Kontrwywiadu Wojskowego RP", Warszawa 2007)
"Odnowa" kontrolowana


Faza finałowa
Zawartość tej książki zaświadcza, że podczas ostatnich dwóch dekad [pisane w 1984 r.] Blok Komunistyczny osiągnął cele, zaprojektowane na dwie pierwsze fazy swojej dalekosiężnej polityki. Zostały skonsolidowane poszczególne reżimy komunistyczne. Partie Bloku Komunistycznego, z pomocą służb bezpieczeństwa, wybudowały swoją siłę, aktywną w ramach przywróconych do życia narodowych i międzynarodowych organizacji "frontowych", przede wszystkim tych, które obejmowały związki zawodowe, intelektualistów i ludzi młodych. Dowodem wielkiego znaczenia, jakie do tych aktywności przywiązują Sowieci, jest fakt, że mianowano Szelepina na szefa organizacji sowieckich związków zawodowych, i pełnił on tę funkcję w latach 1967-1975. Za granicą ruch "dysydencki" zyskał wiarygodność i stabilną opinię, jako poważny, wewnętrzny czynnik polityczny w świecie komunistycznym. Osiągnięto również zadowalający stopień dostosowania w stosunku do podporządkowanej komunistom "zorganizowanej religii". Zostały pobudowane ogniwa międzypartyjnych związków, trwałych i wykraczających poza formalną strukturę RWPG i Układu Warszawskiego.
W rezultacie tak konsekwentnych przygotowań, stratedzy komunistyczni są teraz gotowi do rozpoczęcia finałowej, ofensywnej fazy dalekosiężnej polityki, która, ma się rozumieć, będzie wspólną walką o całkowity tryumf komunizmu. Dysponując wieloma partiami u władzy, ściśle powiązanymi ze sobą, które zawsze potrafią wykorzystywać okazje dla poszerzania swojej bazy i wykształcenia doświadczonych kadr, stratedzy komunistyczni są wyposażeni obecnie, przy realizowaniu swojej linii politycznej, w takie techniki i strategie gotowe do puszczenia w ruch, jakie byłyby w ogóle poza wyobraźnią Marksa, niedostępne do praktycznego użycia przez Lenina i nie do pomyślenia przez Stalina. Wśród takich, nierozpoznawalnych dawniej strategii, są: wprowadzenie fałszywej liberalizacji we Wschodniej Europie, a prawdopodobnie i w samym Związku Sowieckim, oraz wykorzystywanie fałszywej niezależności przez reżimy w Rumunii, Czechosłowacji i Polsce.

Zachodnia błędna interpretacja wydarzeń w Polsce
Ponieważ Zachód nie zdołał zrozumieć ani strategii komunistycznej, ani potęgi dezinformacji, ani uznać faktu zaangażowania do nich wszystkich zasobów służb bezpieczeństwa i wywiadów Bloku, z agentami wysokiego szczebla, posiadającymi wpływy polityczne, pojawienie się "Solidarności" w Polsce zostało przyjęte jako spontaniczne wydarzenie, porównywalne do Powstania Węgierskiego z roku 1956 i zwiastujące upadek komunizmu w Polsce. Fakt, że komunistyczne partie Włoch, Francji i Hiszpanii, wszystkie one zajęły pozycje pro-solidarnościowe, daje podstawy, by podejrzewać, że taka interpretacja jest uzasadniona.
Zachodnie błędne odczytywanie wydarzeń, spowodowało przepowiadanie sowieckiej interwencji w Polsce w roku 1981, a to okazało się nieusprawiedliwione. Taka postawa może doprowadzać do poważniejszych błędów w przyszłości.

Nowa analiza
Istnieją mocne podstawy, by twierdzić, że polska wersja "demokratyzacji", oparta częściowo o model czechosłowacki, była przygotowywana i kontrolowana od początku, w ramach polityki i strategii Bloku. Od dwudziestu lat polska partia komunistyczna, PZPR, pracowała nad budową "dojrzałego społeczeństwa socjalistycznego", w którym Partia i jej organizacje masowe mogłyby odgrywać aktywniejszą i skuteczniejszą rolę polityczną.

W roku 1963 utworzono komisję ideologiczną Partii.

W 1973 roku ustanowiono nowe metody koordynowania działań organizacji młodzieżowych.

W 1976 roku przyjęto nowe prawo, o kierowniczej roli Partii w budowie komunizmu [miało to formę zapisu w Konstytucji PRL], oraz postanowienia odnośnie wzajemnego oddziaływania partii komunistycznej z partiami satelickimi: "chłopską" (ZSL) i "demokratyczną" (SD).

W tym samym roku wszystkie organizacje młodzieżowe, włącznie z tymi w wojsku, zostały połączone w jeden Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej.

Liczba członków Partii wzrosła z 1 miliona w roku 1960, do 3 milionów w roku 1980. W tym samym czasie liczba członków polskich związków zawodowych wzrosła z 5 milionów do 13 milionów. Związek Socjalistycznej Młodzieży Polskiej miał 2 miliony członków w roku 1980.

Pod koniec tego, 1980 roku, 85 procent wojskowej kadry oficerskiej było członkami Partii. Wszyscy Polacy pochodzenia żydowskiego zostali usunięci z armii.

W ciągu dwudziestoletniego procesu polscy przywódcy zostali w pełni włączeni w mechanizmy koordynacyjne Bloku, takie jak RWPG i Układ Warszawski, a także poprzez robocze spotkania dwustronne z innymi partiami komunistycznymi. Polskie służby bezpieczeństwa wzięły udział w konferencji wszystkich służb bezpieczeństwa Bloku, która odbyła się w Moskwie w roku 1959, na której postanowiono o nowej roli politycznej tych służb w Bloku i w świecie, oraz zostały ulepszone sposoby koordynacji pomiędzy służbami. Polska była w liczbie krajów, które odwiedził Mironow, inicjator tej nowej roli politycznej bezpieki, o czym zdecydował, gdy był szefem Wydziału Administracyjnego KPZR. (...)

Motywy do utworzenia "Solidarności"
Podobnie jak z "Praską Wiosną" roku 1968, na motywy dla polskiej "odnowy" złożyła się kombinacja czynników wewnętrznych i zewnętrznych. W skali wewnętrznej celem było poszerzenie bazy politycznej dla partii komunistycznej, wewnątrz związków zawodowych, oraz przekształcenie wąskiej, elitarnej dyktatury Partii, w leninowską dyktaturę całej klasy pracującej, która ożywiłaby polski system polityczny i ekonomiczny. "Odnowa" podążała zgodnie z wytycznymi Lenina, z jego przemówienia na kongresie Kominternu w lipcu 1921 roku. "Nasza jedyna obecnie strategia", mówił Lenin, "to stać się silniejszym, a co za tym idzie, mądrzejszym, bardziej racjonalnym, bardziej oportunistycznym. Im bardziej będziemy oportunistyczni, tym szybciej zgromadzą się masy dookoła nas. Gdy zwyciężymy nad masami przez naszą racjonalną postawę, użyjemy wtedy ofensywnej taktyki, w najściślejszym znaczeniu tego słowa".
Polskie związki zawodowe przed "odnową" cierpiały z powodu piętna kontroli partyjnej. Ewentualne próby zastosowania leninowskich zasad do tworzenia nowej organizacji związku zawodowego poprzez odgórne decyzje rządowe, nie usunęłyby tego piętna. Nowa organizacja musiała więc jawić się, jako utworzona całkowicie od dołu. Jej niezależność musiała zostać ustanowiona poprzez starannie wykalkulowaną i kontrolowaną konfrontację z rządem. (...)

W skali międzynarodowej, strategiczne cele, stojące za utworzeniem "Solidarności", są zbliżone do tych z czasów "Praskiej Wiosny".

W skrócie, miały one na celu oszukać zachodnie rządy, polityków i ogół opinii publicznej, co do rzeczywistej natury współczesnego komunizmu w Polsce, zgodnie z taktyką osłabiania i wzorcowego ewoluowania dezinformacji.

Mówiąc bardziej konkretnie, intencją było wykorzystanie "Solidarności" do propagowania wspólnych działań z wolnymi związkami zawodowymi, socjaldemokratami, katolikami oraz innymi grupami religijnymi, dla dalszego wspierania celów strategii komunistycznej w krajach wysoko rozwiniętych, a w mniejszym stopniu w Trzecim Świecie.

Nazwa "Solidarności" sama w sobie stanowi symbol i świetnie się do tych celów nadawała, co jest jaśniejsze do zrozumienia, gdy uwzględni się fakt
sponsorowania przez państwo podróży Wałęsy do związków zawodowych we Francji, Włoszech i Japonii oraz jego wizyt w Watykanie.

Dążenia "Solidarności" do wzmacniania swoich międzynarodowych więzi były częścią szerszego wysiłku ze strony międzynarodowego ruchu komunistycznego, ukierunkowanego na upowszechnienie i umacnianie własnej strategii.

W lutym 1981 r. Breżniew mówił o nowych, sprzyjających warunkach dla spójności działań w światowym ruchu związkowym. Komunistyczna Światowa Federacja Związków Zawodowych oraz regionalne europejskie, latynoamerykańskie i arabskie ciała związkowe nasiliły swoje kampanie przeciwko monopolom, oraz za rozbrojeniem.

Spotkania w Moskwie w październiku 1980 r., oraz w Berlinie w marcu 1981 r., były poświęcone dyskusjom na temat solidarności klasy robotniczej i nowych form współpracy związków zawodowych różnych orientacji politycznych.
Sowiecka delegacja związków zawodowych przybyła do Włoch na rozmowy z trzema głównymi włoskimi federacjami związków zawodowych.

Wpływ "Solidarności" był odczuwany wszędzie poprzez ruch robotniczy, nawet w Stanach Zjednoczonych, gdzie lewica wykazywała zainteresowanie doświadczeniami "Solidarności". Intencją komunistów było i pozostanie, wykorzystywanie tego wpływu do swoich celów strategicznych.

Utworzenie "Solidarności" i początkowy okres jej działania jako związek zawodowy, może być odczytywane jako eksperymentalna, pierwsza faza polskiej "odnowy".

Mianowanie Jaruzelskiego, wprowadzenie stanu wojennego, oraz zawieszenie "Solidarności", stanowi drugą fazę, przeznaczoną na wprowadzenie tego ruchu pod ścisłą kontrolę oraz zapewnienie stanu politycznej konsolidacji.

W trzeciej fazie można oczekiwać [pisane w 1984 r.],
że zostanie uformowany rząd koalicyjny, skupiający
przedstawicieli partii komunistycznej, reprezentantów
reaktywowanej "Solidarności", oraz Kościoła.
W tym rządzie mogłoby się znaleźć również
kilku tak zwanych "liberałów".

Tego rodzaju rząd, w nowym stylu we Europie Wschodniej,
byłby odpowiednio wyposażony i przygotowany do rozwijania strategii komunistycznej, poprzez prowadzenie kampanii na rzecz rozbrojenia, na rzecz "stref bezatomowych" w Europie, być może nawet w sprawie powrotu do Planu Rapackiego, ale przede wszystkim za rozwiązaniem NATO i Układu Warszawskiego,

aż po ostateczne ustanowienie neutralnej, socjalistycznej Europy.

Uaktywnienie innych elementów strategii komunistycznej na Europę,
takich jak eurokomunizm i negocjacje KBWE,
nastąpiłoby w odpowiedniej porze, by zgrać je
w czasie z ukonstytuowaniem się takiego rządu.

Tytuł pochodzi od redakcji.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20090210&id=my81.txt
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:30, 10 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cham napisał:
Do tej pory tłumy wiernych składają datki w kościołach. 10% z nich jest odsyłane do Watykanu. To tzw świętopietrze w skali globu daje potężne pieniądze. Zbierane przez tyle wieków bogacto nie sposób nawet ogarnąć myślami.


Nie chce ci sie szukac ile to jest rocznie? Wbrew pozorom, to sa nedzne pieniadze porownojac do budzetu Polski... pozatym bylo to juz poruszane na tym forum, hint: archiwum
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rep




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:11, 10 Lut '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

franek12
Niedoceniasz rzeczywistosci.
Rzeczywistosc jest taka ze rzadza nie ci ktorzy sa na wierzchu.
To piramida.
Albo inaczej jak ruska lalka. Zdelmujesz zewnetrzna warstwe i widzisz kolejna lalke.
Zdejmujesz i znow kolejna.
W ten sposob w zaleznosci od stopnia swiadomosci i zrozumienia ludzie widza rozne lalki.
Dla jednych to wybrane demokratycznie wladze, dla innych to CFR, Bildebergowie, dla innych Rothschildowie, dla innych Illuminaci, dla innych Jezuici a dla innych Lucyferianie.
Zamiast sie smiac z Rivera lepiej poszerzyc horyzonta.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:07, 31 Mar '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy mogą byc lepsze dowody na to , że dzieje sie to na naszych oczach?
viewtopic.php?t=6691

USA dążą do wojny Europa kontra Chiny!
Tylko to może ich uratować.

Chiny nie po to sa tak starą cywilizacją, aby dały sie ograć jakimś pastuchom zwanym kombojami.
Chuiny to nie łatwowierni Indianie, strzelający z łuków do uzbrojonych w broń palna!

Taktyka USA , to mordować palizczyc, a później pożyczać pieniądze na odbudowę
Strategia chińska mistrza TZU to opanować kraj bez uzycia broni i zagarnąć jego terytorium całkiem bez dewastacji.

To własnie już sie dzieje na naszych oczach.

Amerykanie stają sie niewolnikami Chin.
Bez jednego wystrzału

Podobnie Rosja.
Właśnie widać jak podporzadkowuje sobie Europę!

Israel , nie jest , ani mocarstwem , ani pępkiem świata.
To rosyjski kon trojański na amerykańskim utrzymaniu!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:24, 21 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kosher nostra
viewtopic.php?t=7106

i

Polski wywiad wtyczką Izraela?
pon., 2003-08-18

Po przystąpieniu do UE, nowe kraje członkowskie, a zwłaszcza Polska, posłużą za szpiegowskie wtyczki dla Ameryki i Izraela – twierdzi Olivier Darasson, szef Europejskiego Towarzystwa Wywiadu Strategicznego (CEIS), podała australijska gazeta The Dawn.

„Moi klienci obawiają się, że nowi członkowie Unii Europejskiej, korzystając z nowo nabytych przywilejów, staną się istnymi koniami trojańskimi Ameryki” – konkluduje Darasson.

W tym samym artykule, inny nie wymieniony z nazwiska francuski specjalista od spraw kontrwywiadu, powiedział, że

„ polskie służby specjalne zostały zinfiltrowane przez Izrael”

i „dlatego w przetargu na samolot wielozadaniowy przegrały firmy europejskie”.

Autor powołuje się również na konkluzje raportu przygotowanego dla rządu,

w którym autorzy proponują zwiększenie zabezpieczeń przed wywiadem gospodarczym,

nie tylko amerykańskim ale również brytyjskim.

W tym celu rząd ma pomóc francuskim firmom wprowadzić odpowiednie zabezpieczenia kontrwywiadowcze oraz usprawnić między nimi wymianę informacji.

Za Forum nr 32
==================================

Wojna trwa

Polecam
Józef Kossecki -Tajemnice mafii politycznych
orzaz
Zdziechowski -Konspiracje
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:52, 24 Kwi '09   Temat postu: Re: Niewidzialna wojna - Rothszyldowie kontra Rosja. Odpowiedz z cytatem

JerzyS napisał:




Minął Nowy Rok!

Czy to już teraz o ten KUREK chodzi?


Uzupełniam!
Zbliża się niechybny koniec suwerenności Unii Europejskiej



Bezpieczeństwo energetyczne UE.
Analiza nowych szlaków i źródeł dostaw gazu
bezpieczeństwo energetyczne · gazociągi · Unia Europejska · Gazprom · 2009-04-24

W ostatnim okresie rozgorzała dyskusja na temat niechybnego końca suwerenności Unii Europejskiej, w związku z jej uzależnieniem się od złóż gazu z Federacji Rosyjskiej.

W ostatnim okresie rozgorzała dyskusja na temat niechybnego końca suwerenności Unii Europejskiej, w związku z jej uzależnieniem się od złóż gazu z Federacji Rosyjskiej. Samo słowo „dywersyfikacja”, w odniesieniu do źródeł i szlaków dostaw gazu w Europie, podlegało w mediach deklinacji we wszystkich siedmiu przypadkach.

Pozostawiając jednak na boku emocje związane z zagrożeniami, związanymi ze zmonopolizowaniem źródeł i szlaków dostaw energii do Europy, warto skupić się na racjonalnych faktach, które same potrafią się obronić. Porównując alternatywne wobec siebie warianty dostaw surowców energetycznych do Europy, każdy zainteresowany nimi czytelnik ukształtuje własny pogląd na powyższy temat.

Jest alternatywa - Nabucco

Ten zawdzięczający swą wdzięczną nazwę operze Verdiego gazociąg stanowi jedno z bardziej interesujących rozwiązań, które mogłoby pomóc Europie w zróżnicowaniu źródeł pozyskiwania gazu. Inicjatywa ta zakłada przebieg gazociągu z Azerbejdżanu i Turkmenistanu, przez Turcję, Bałkany, Węgry, do Austrii. [1]

Niestety, już na etapie wytyczania trasy tego gazociągu pojawiają się pewne przeszkody, które odsłaniają duży znak zapytania, jaki od dość dawna usytuował się przy tej inicjatywie.
Mapa przebiegu gazociągu Nabucco Mapa przebiegu gazociągu Nabucco

Problematyczne jest choćby to, że Azerbejdżan to wciąż niepewne źródło stałych dostaw gazu, posiadające tylko jedno podstawowe ujęcie tego surowca, które dodatkowo wciąż wymaga poważnej rozbudowy. Azerbejdżanowi ciężko też byłoby samotnie rozwinąć masowy eksport gazu, zajmując się jednocześnie zarówno wydobyciem jak i dalszą dystrybucją tego surowca.
Nie mniej jednak, podpisane przez Włochy i Turcję porozumienie, umożliwi im dostarczanie 8 mld m3 azerskiego gazu do 2012 roku, co stanowi 1/10 ich rocznego zapotrzebowania. Gazociąg Posejdon prowadzić ma przez Turcję i Grecję oraz po dnie Adriatyku do Włoch. Grecja już dzisiaj przy pomocy Gazociągu Transadriatyckiego przyjmuje 3 mld m3 gazu. Jest to więc realna szansa na uniezależnienie się od gazu dostarczanego Europie przez Gazprom. [2] Nie do końca stabilny jest także kolejny element na tej tranzytowej trasie, Turcja, która również wywołuje liczne wątpliwości. Kraj ten – aspirujący do stania się węzłem energetycznym Europy, a także do członkostwa w Unii Europejskiej – nadal nie określił do końca swojego proeuropejskiego kierunku rozwoju.

* Bezpieczeństwo energetyczne Europy
* Po Kryzysie Gazowym
* O Gazociągu Północnym słów kilka
* Gazociąg transsaharyjski. Szansa UE na dywersyfikację źródeł gazu
* Przyszłość Gazpromu w szponach kryzysu
* Wielka Gra o surowce Azji Środkowej
* Projekt Nabucco. Szanse i zagrożenia
* Rosja-Ukraina. To nie jest spór o 2 mld dolarów
* Walka o Arktykę
* Konferencja w Budapeszcie na temat Gazociągu Nabucco

Starając się ocenić takie zachowanie należy stwierdzić, że z pragmatycznego i czysto biznesowego punktu widzenia, Turcja zachowuje się wręcz podręcznikowo poprawnie. Z jednej strony, utrzymuje poprawne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, przez które uważana jest wręcz za partnera strategicznego. Z drugiej strony może ona liczyć na współpracę z Rosją, w przypadku gdy pomoc taka jest jej potrzebna, a wszystko dzięki trwałemu połączeniu rurociągiem Blue Stream pomiędzy tymi krajami. Z jeszcze innej strony, Turcja podpisała umowę z Iranem na dostawy gazu dla rurociągu Nabucco, rozwijając kolejny kierunek swojej aktywności energetycznej. Na koniec wreszcie, o jej względy zabiegają przywódcy Europy, szukając w niej alternatywy i pomocy w pozyskiwaniu gazu dla cierpiącego na brak zróżnicowanych dostaw energii kontynentu. Ta swoista uniwersalność Turcji ma jednak paradoksalnie pozytywny wydźwięk. Działa bowiem mobilizująco i nie pozwala Unii Europejskiej zachować zupełnego spokoju, wymuszając na niej nieustanne poszukiwania wciąż nowych alternatywnych źródeł i szlaków dostaw energii.

Mimo licznych i głośnych deklaracji, perspektywy szybkiego powstania Nabucco są wciąż niepewne. Nie brakuje tutaj politycznej woli, lecz raczej biznesowych perspektyw. Bez nich nawet kierujący się na co dzień wzniosłymi ideami prezesi światowych koncernów energetycznych nie zaryzykują swego kapitału.

Istotnym wydarzeniem, które mogłoby mieć znaczący wpływ na przyśpieszenie prac przy budowie gazociągu Nabucco był fakt, który miał miejsce na konferencji w Budapeszcie w dniach 26-27 stycznia 2009 r. Komisja Europejska zaproponowała wówczas dofinansowanie projektu gazociągu Nabucco kwotą 250 mln dolarów. Deklaracja ta mimo swego szlachetnego charakteru spotkała się jednak z dużym oporem oraz falą głosów krytyki, ze względu na polityczny wydźwięk całej sprawy. Postępowanie takie oznaczałoby bowiem dyskryminowanie innych projektów energetycznych, które na zasadach rynkowych starają się obecnie konkurować z Nabucco, a których takie dofinansowanie już by nie objęło.

Komisja Europejska wybrnęła ostatecznie z całej sytuacji informując, iż pieniądze te nie posłużą bezpośrednio dla Nabucco, a pomóc mają jedynie bankowi European Investment Bank w wygenerowaniu kredytu, który zaciągnąć mogłyby firmy, starające się rozruszać powolnie toczący się dzisiaj proces budowy gazociągu Nabucco. European Inwestment Bank zapowiedział jednak, że kredytu udzieli tylko wówczas, gdy zapewnione zostaną źródła dostaw gazu dla tej inwestycji. Jak się jednak okazuje, te ostatnie nie mogą być zapewnione bez niezbędnego kredytu. W tym miejscu koło się zamyka, a budowa gazociągu Nabucco, jak by się mogło wydawać, po raz kolejny utknęła w martwym punkcie. W ostatnim jednak czasie temat dofinansowania dla Nabucco ponownie znalazł się na wokandzie, co miało miejsce podczas szczytu Unii Europejskiej rozpoczętego 19 marca 2009 r. [3] W przypadku gdyby ostatecznie znalazły się środki na dofinansowanie tego projektu, gaz mógłby popłynąć dzięki niemu do Europy już w 2013 roku. [4]

Niech wygra szybszy – South Stream

South Stream to inicjatywna rosyjska, która w konkurencyjny wobec Nabucco sposób ma za zadanie dostarczyć gaz do Europy, a co więcej, prowadzić ma przez te same europejskie kraje, przez które przebiegać ma jej konkurent.
Fortuna zdaje się jednak sprzyjać holdingowi South Stream, który konsekwentnie, krok po kroku, czasem wręcz kontrowersyjnymi metodami, buduje sobie dogodne warunki do powstania swego gazociągu. To Machiavelli pisał w „Księciu”: „Fortuna jest kobietą i odtrąca tych, którzy nie bywają zuchwali”. Wydawać by się mogło, że dzieło to przestudiowali także budowniczowie gazociągu południowego, bowiem w konfrontacji na linii South Stream – Nabucco, powodzenie wciąż zdaje się sprzyjać Rosji i często wręcz zuchwałym poczynaniom jej gazowego koncernu.

Należy bowiem zauważyć, że dotychczasowe niepowodzenia w przygotowaniach projektu Nabucco, przekładały się na kolejne sukcesy na drodze do ukończenia budowy Południowego Strumienia. Dzięki podpisanej z Bułgarią, Serbią i Rumunią, a ostatnio także z Węgrami umowie, Rosja zdobyła w Europie partnerów, którzy wyłamali się z idei wspólnego planowania dostaw energii, ponad nie przedkładając doraźne korzyści. [5] Rurociąg South Stream w założeniach ma mieć swój początek nad brzegiem Morza Czarnego, następnie po jego dnie pobiec ma do Bułgarii, skąd rozgałęziać się będzie na dwie części, na północ przez Rumunię i Węgry do Austrii, oraz na południe - do Włoch.[6]

Bułgaria, będąca europejskim portem docelowym gazociągu, początkowo stanęła przed moralnym dylematem: wspólna europejska polityka energetyczna, czy też indywidualne zyski? Zdecydowała się ostatecznie na stałe dochody płynące z partycypacji w powyższym projekcie. Jego budowa i utrzymanie daje bowiem temu krajowi stały, a przede wszystkim pewny dochód, którego nie zapewniłby jej będący wciąż jeszcze w sferze planów projekt Nabucco.

Budową gazociągu South Stream zajmie się konsorcjum Rosyjsko - Włoskie na mocy podpisanego w czerwcu 2007 r. porozumienia pomiędzy włoskim ENI, oraz rosyjskim Gazpromem.[7]

Należy zauważyć, że istotną przewagą rurociągu South Stream wobec Nabucco jest stałość i pewność źródeł dostaw gazu, które w tym przypadku gwarantuje Rosja. W przypadku Nabucco takiej pewności wciąż nie ma i nie zapewnią jej słowne deklaracje oraz wciąż podpisywane formuły, takie jak ta z 25 czerwca 2005 r., w której komisarz ds. energii Unii Europejskiej Andris Piebalgs złożył wraz z ministrami Bułgarii, Rumunii, Węgier, Austrii oraz Turcji deklarację o wsparciu projektu Nabucco.

Niespełna dwa lata później część tych właśnie krajów podpisała już nie deklarację, a umowę z koncernem Gazprom na budowę gazociągu South Stream.

Ważne jest przy tym, że gaz za pomocą rurociągu South Stream popłynąć ma do Europy w roku 2013, a więc zupełnie podobnie jak gaz z rurociągu Nabucco. Pojawia się zatem pytanie, jak zachować się powinna Unia Europejska oraz co zrobią poszczególne kraje, takie jak Węgry, przez które zgodnie z przyjętymi planami przebiegać mają obydwa gazociągi. Nie mniej istotna jest tutaj odpowiedź na pytanie, jak do decyzji poszczególnych krajów ma się m.in. propozycja koncernu Gazprom skierowana do ustępującego premiera Włoch, byłego szefa Komisji Europejskiej Romano Prodiego, któremu swego czasu Gazprom zaproponował funkcję szefa spółki, która będzie budowała gazociąg South Steam. [8] Faktem jest, że Prodi propozycji nie przyjął, mówi to jednak wiele o determinacji poszczególnych środowisk w dokończeniu zaplanowanych przez siebie przedsięwzięć.

Sytuacja taka obrazuje bezsilność Unii Europejskiej wobec powstawania konkurencyjnych dla siebie projektów, które dostarczać będą do Unii Europejskiej gaz niemal przez te same państwa, w tym samym czasie. Bezsprzecznie ten gazociąg, który dotrze do Unii Europejskiej jako pierwszy, przedstawi swego konkurenta w świetle, w którym zostanie on uznany za projekt nieopłacalny. Unia Europejska nie widzi jednak zagrożenia, ani kolizji swych własnych interesów w budowie dwóch podobnych do siebie gazociągów.

Istotne jest przy tym, że projekt South Stream zyskał już nie tylko uznanie krajów, które przyjęły do siebie rosyjski gazociąg, lecz również uznanie części opinii publicznej, która zaczęła widzieć w Rosji stabilnego partnera, oraz gwaranta energetycznego bezpieczeństwa w Europie.
Pojawia się jednak refleksja, czy nie jest to zbyt krótkowzroczna ocena sytuacji.

Kontrowersyjny czy tez niezbędny – Nord Stream

Gazociąg Północny, to kolejne przedsięwzięcie Rosji, która jeszcze innym szlakiem chciałaby dostarczyć do Europy cenne paliwo.
Ten wzbudzający wiele kontrowersji projekt wkomponowuje się w niepokojącą z punktu widzenia Unii Europejskiej statystykę mówiącą, iż obecnie ok. 30% importowanego przez Unię gazu ziemnego pochodzi z Rosji, zaś w 2030r. od tego samego dostawcy pochodziło będzie ok. 84 % dostaw przy obecnym poziomie zdywersyfikowania źródeł.[9]
Mapa przebiegu gazociągu North Stream Mapa przebiegu gazociągu Nabucco

Statystyka ta z kolei wkomponowuje się w pogląd, iż premier Rosji Władimir Putin chce odbudować pozycję supermocarstwa rosyjskiego nie przy pomocy aparatu państwowego, a przy użyciu współpracującego z nim mechanizmu zbudowanej przez siebie superkorporacji, Gazpromu.[10] Dzięki takiemu uzależnieniu od Rosji w 2030 r. Unia Europejska będzie skłonna płacić za gaz bardzo wysoką cenę, zaś politycznie iść na daleko posunięte ustępstwa w relacjach z Rosją. Dlatego właśnie Unia, nie mogąc w chwili obecnej zdywersyfikować źródeł niezbędnych jej surowców, stara się różnicować kanały ich dostaw.

Jeszcze w latach 90-ych XX w. rozpoczęły się przygotowania do budowy nitki gazociągu Nord Stream, kolejnego po rurociągach Jamał i Transgas. W jego budowę zaangażowały się szczególnie Niemcy, będące portem docelowym całego gazociągu.

Gospodarka Niemiec oparta jest na imporcie gazu głównie z Rosji, zaś w obliczu zbliżającego się wielkimi krokami kryzysu związanego z wyczerpywaniem się jej własnych zasobów energetycznych, dążą one do jeszcze większego zacieśnienia swych relacji z Rosją. Ponadto Niemcy w niedalekiej przyszłości będą potrzebowały takiej ilości energii elektrycznej, która zapewni ciągłość ich gospodarce. W tej sytuacji zapewnienie sobie bezpośrednich dostaw surowców, z których energię elektryczną będzie można wytwarzać w przyszłości już dzisiaj, jest kluczowym posunięciem odpowiedzialnego państwa, dbającego o swoją przyszłość.

Kwestia budowy kolejnych gazociągów jest także istotna z punktu widzenia Gazpromu, a w dalszej konsekwencji samej Rosji. Federacja Rosyjska nauczona przykładem z lat ubiegłych nie może pozwolić sobie na kradzież swojego gazu, tak jak miało to miejsce, gdy wstrzymała jego dostawy na Ukrainę i Białoruś, gdy te zalegały z opłatami za cenny surowiec. Państwa te poradziły sobie wówczas świetnie, korzystając z gazu przeznaczonego dla krajów Europy Zachodniej, a płynącego rurociągiem właśnie przez terytoria Ukrainy. Budowa bezpośredniego połączenia morskiego pomiędzy Rosją a Niemcami będzie dawała możliwość dostarczania gazu na Zachód z pominięciem wybranych państw, w tym Polski. Dodatkowo takie rozwiązanie nie wiąże się z koniecznością ponoszenia dodatkowych opłat tranzytowych oraz tych związanych z obsługą gazociągu na terytoriach państw, przez które przebiega.

Raz jeszcze, lecz nieco inaczej – Jamał II

Projekt drugiej nitki gazociągu jamalskiego to kontrpropozycja wobec forsowanego przez rosyjsko – niemieckie porozumienie gazociągu Nord Stream.

Według analiz, koszty budowy, a także samej eksploatacji tego gazociągu są o wiele niższe od kosztów budowy gazociągu po dnie Bałtyku. Ponadto roczna przepustowość gazociągu Jamał II byłaby o 10 % wyższa od planowanego gazociągu Północnego, wynosząc 34 mld m3 gazu rocznie. [11] Istotne jest, że na jego korzyść przemawiają względy ekonomiczne. Jego budowa szacunkowo kosztować miałaby 1,3 mld USD, podczas gdy jego konkurent kosztować miał ok. 4 mld. [12] Powyższe dane wskazują, że z ekonomicznego punktu widzenia gazociąg Jamał II byłby o wiele korzystniejszy.

Pojawia się zatem pytanie o rangę czynników politycznych, które biorą górę nad ekonomicznymi. [13] Gazociąg Jamalski byłby także o wiele bardziej dostępny na wypadek awarii, w przeciwieństwie do ułożonego na dnie morskim Gazociągu Północnego. Jego trasa umożliwiłaby przesył gazu do Europy z pominięciem Ukrainy, która w ostatnim czasie podbierała gaz przeznaczony do Europy na swoje potrzeby.

Jak przekonuje część komentatorów, budowa gazociągu Jamał II nie jest jeszcze jednoznacznie zaniechana. Choć do budowy przeciwnego mu gazociągu Nord Stream przystąpiło już część konsorcjów niemieckich i rosyjskich, to jednak ich zaangażowanie w budowę drugiej nitki gazociągu Jamalskiego także nie jest jeszcze przesądzone. Sama zaś Rosja może - kierując się rachunkiem ekonomicznym - przejść z jednej inwestycji w drugą, widząc w niej realne cięcie kosztów w dobie kryzysu gospodarczego. [14]

Dodatkowo, gazociąg Jamał II może zyskać dodatkowe uznanie w sytuacji, kiedy Ukraina podwyższyłaby koszty przesyłu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium. W chwili obecnej Rosja jest poniekąd skazana na współpracę z Ukrainą, jednak w momencie gdy uda jej się dokończyć budowę gazociągów Nord Stream oraz South Stream, będzie mogła przesyłać swój gaz do Europy z pominięciem Ukrainy. [15] Wówczas również może ona pokusić się o budowę drugiej nitki gazociągu Jamalskiego, opartego o infrastrukturę jego pierwszej wersji, jednak przeprowadzony byłby już tylko przez terytorium Białorusi, do czego ta ostatnia intensywnie namawia zarówno Gazprom, jak i Polskę. [16]

Skanled: czy to się opłaca?

Ta inwestycja miała połączyć Polskę i Norwegię, gwarantując każdej ze stron wymierne korzyści. Byłaby także kolejnym źródłem dostaw gazu do Europy, alternatywnie do gazu płynącego z Rosji. Dzięki temu Polska otrzymałaby gaz płynący bezpośrednio z Norwegii, Norwegowie zaś sprzedawaliby taką ilość tego surowca, która byłaby dla nich realnie dochodowa.

Budową tego gazociągu miały zająć się przedsiębiorstwa reprezentujące obydwa państwa: norweski Statoil oraz polskie PGNiG. Ten mierzący blisko 1000 km gazociąg miał w założeniach posiadać przepustowość 5 mld m3 gazu rocznie. Porozumienie w sprawie budowy tego gazociągu podpisano jeszcze w 2001 r. kiedy premierem był Jerzy Buzek, jednak kolejna ekipa pod rządami Leszka Millera od projektu się odżegnała, podnosząc argument, iż Polska nie będzie w stanie wykorzystać rocznie całej wynegocjowanej przez poprzednią ekipę ilości gazu.

W ostatnim czasie pomysł budowy gazociągu zyskał na aktualności, wznowiono także rozmowy pomiędzy firmami PGNiG oraz duńską firmą Energimeti i norweską Gassco. Co więcej, na liście Komisji Europejskiej, zawierającej projekty, które Unia Europejska powinna wesprzeć finansowo, także znalazł się gazociąg z Norwegii z dofinansowaniem w kwocie 150 mln euro. [17]

Analizując mocne i słabe strony tego przedsięwzięcia należy zauważyć, że bez wątpienia byłoby ono realnym i trwałym zakończeniem dostaw gazu do Europy tylko z jednego źródła. Z drugiej jednak strony, porównując koszty tej inwestycji do jej technicznych możliwości przesyłowych należy zauważyć, iż są one dość wysokie. Dofinansowanie z pewnością pokazałoby, że samej Unii zależy na dywersyfikacji dostaw gazu, jednak taki jednorazowy zastrzyk środków finansowych nie musi wiązać się ze stałą dochodowością takiej inwestycji.

Rekomendacje dla Unii Europejskiej:

• Należy skupić się na wytyczeniu wspólnej polityki Unii Europejskiej w dziedzinie energetyki, oraz wyznaczeniu projektów o znaczeniu strategicznym dla polityki energetycznej Wspólnot; • Należy wypracować mechanizmy, które uniemożliwią prowadzenie inwestycji godzących w przyjęte przez Unię priorytetowe projekty energetyczne tak, aby kolejne inwestycje poszczególnych państw członkowskich nie podważały wzajemnie swej zasadności ekonomicznej i politycznej;

• Niezbędne jest zajmowanie wspólnego stanowiska przez wszystkie kraj Unii Europejskiej, w dziedzinie uruchamiania kolejnych inwestycji o znaczeniu energetycznym;
• Zasadne jest także promowanie odnawialnych źródeł energii, oraz inwestycje na poszukiwanie alternatywnych metod jej wytwarzania.

Przypisy:
[1] Za stroną www.nabucco-pipeline.com
[2] „Europe: Obstacles to Escaping the Russian Energy Grip”, Stratfor Today, 20 I 2009 r.
[3] Informacja Polskiej Agencji Prasowej z dn. 19 III 2009 r.
[4] Artykuł pt. „ Gazociąg Nabucco ma dostarczać gaz do UE od 2013 roku”, Gazeta Wyborcza z dn. 27 I 2009 r.,
[5] „Rosja i Węgry podpisały porozumienia ws. budowy South Stream”, Gazeta Wyborcza, 10 III 2009 r.
[6] Za stroną www.gazprom.com
[7] N. Scelowa, D. Zhdannikow, „Gazprom, ENI, plan big gas pipeline bypassing Turkey”, Reuters, 23 VI 2007 r.
[8] Artykuł pt. „Prodi drawn into South Stream”, Kommersant, dn, 29 IV 2008 r.
[9] K. Simonov, „Federacja Rosyjska. Walka o władzę w perspektywie wyborów prezydenckich 2008 roku” w: „Nowa Europa 2007. Raport z Transformacji” Forum Ekonomiczne w Krynicy 2008 r.
[10] op. cit.
[11] Za stroną www.cire.pl
[12] op. cit.
[13] Za stroną www.tvn24.pl: „Jamał 2 za 2,6 mld dolarów?”
[14] A. Łakoma, „Zacznijmy promować Jamał II”, Rzeczpospolita, 9.I.2009 r.
[15] „Ukraińska trasa sprawia kłopoty”, Gazeta Giełdy Parkiet, 22.I.2008 r.
[16] “Yamal-2 pipe project across Belarus should be revived”, RIA Novosti, 19.X.2007 r.
[17] „Dofinansowanie Skanled i terminala LNG w Świnoujściu może przyspieszyć projekty”, Gazeta Wyborcza 29.I.2009 r.
Tomasz Niedziółka – członek Zespołu Analiz Fundacji Amicus Europae. Współpracownik oraz koordynator projektów edukacyjnych o tematyce europejskiej autorstwa prof. Dariusza Rosatiego, deputowanego do Parlamentu Europejskiego.
Tekst przedrukowano za wiedzą i zgodą Fundacji Amicus Europae
Oryginalny tekst - źródło
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:00, 21 Wrz '09   Temat postu: Re: Niewidzialna wojna - Rothszyldowie kontra Rosja. Odpowiedz z cytatem

Point de reveries! – Stanisław Michalkiewicz
Aktualizacja: 2009-09-20 7:02 pm

Trudno było wybrać gorszy moment na ogłoszenie odstąpienia od projektu umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach, niż 17 września – kiedy w Polsce wspomina się rocznicę sowieckiego „noża w plecy” w 1939 roku. Ale prezydent Obama zdecydował się na ogłoszenie swojej decyzji właśnie tego dnia, więc mamy dwie możliwości; albo stało się to przypadkiem, albo data zakomunikowania tej decyzji została wybrana specjalnie, by przy pomocy tej ostentacji przekonać nas, żebyśmy pozbyli się wszystkich iluzji. „Point de reveries, messieurs”(żadnych marzeń, panowie) – jak powiedział rosyjski cesarz Aleksander II 23 maja 1856 roku, podczas wizyty w Warszawie. Jak ta historia się powtarza!

Żeby było jasne – nie tyle chodzi o tarczę antyrakietową, która od pewnego czasu, a konkretnie – od czasu, kiedy amerykański Kongres nie dał na nią pieniędzy – funkcjonowała w retoryce politycznej jako rodzaj kwiatu paproci, ale o zasadniczą zmianę amerykańskiej polityki, która oznacza wycofanie się USA z aktywnej polityki w Europie. Zapowiedzią tego, co dzisiaj zostało tylko oficjalnie potwierdzone, było berlińskie przemówienie kandydata Partii Demokratycznej na prezydenta USA Baracka Obamy, które 250 tysięcy Niemców wynagrodziło frenetyczną owacją. Zresztą nie tylko jego. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Kondoliza oświadczyła, że Stany Zjednoczone nie będą forsowały uczestnictwa Gruzji i Ukrainy w NATO, a tylko „umacniały tam demokrację”. Wizyta prezydenta Obamy z Moskwie, kiedy prosił on prezydenta Miedwiediewa już tylko o „poszanowanie suwerenności Gruzji i Ukrainy” nie pozostawiała wątpliwości, że obecna administracja amerykańska, a zwłaszcza – kierująca Departamentem Stanu Hilaria Clintonowa, kontynuuje linię polityczną swego męża, który podczas swojej wizyty w Niemczech wezwał Niemcy do wzięcia większej odpowiedzialności za Europę. W przełożeniu na język ludzki oznaczało to amerykańską zgodę na urządzanie Europy przez Niemcy po swojemu. A ponieważ kamieniem węgielnym niemieckiej polityki w Europie jest strategiczne partnerstwo z Rosją, taka zachęta oznacza, że Stany Zjednoczone godzą się na urządzanie Europy przez strategicznych partnerów. A strategiczni partnerzy nawiązują do rozwiązań wypróbowanych i sprawdzonych; jeśli podział Europy Środkowo-Wschodniej na strefy wpływów był dobry 23 sierpnia 1939 roku, kiedy to minister Ribbentrop podpisał w Moskwie słynne porozumienie z ministrem Mołotowem to dlaczego ma być niedobry dzisiaj? Dzisiaj też jest dobry, a najlepszym tego dowodem jest respektowanie zasady: my nie wtrącamy się do waszej – wy nie wtrącacie się do naszej – przez obydwu strategicznych partnerów. Przemówienie wygłoszone przez premiera Putina 1 września na Westerplatte nie pozostawia żadnych wątpliwości.

Polityka poprzedniej administracji amerykańskiej skierowana była na wzniecanie zarzewia konfliktu między Cesarstwem Rosyjskim, a tworzącym się pod egidą Niemiec Cesarstwem Europejskim – bo gdyby udało się taki konflikt rozpalić, to Cesarstwo Europejskie musiałoby zabiegać o przyjaźń Cesarstwa Amerykańskiego, które w ten prosty sposób zostałoby arbitrem europejskiej polityki. Do tego celu potrzebni byli Ameryce dywersanci, którzy by tego rodzaju usługi wykonywali. Gruzja, Ukraina i Polska takiej roli się podjęły, z tym, ze w przypadku Polski było to, jak się wydaje, całkowicie bezinteresowne. Ta bezinteresowność była ciężkim błędem – co jest interpretacją bardzo uprzejmą – ponieważ podjęcie się roli dywersanta jest dosyć ryzykowne, a ryzyko to zwiększa się jeszcze z powodu zmienności cechującej amerykańską politykę. Dlatego też podejmując się roli amerykańskiego dywersanta, Polska powinna zadbać o inkasowanie honorarium z góry, ponieważ z powodu owej zmienności, „dołu” może nie być. Tak właśnie robi Turcja. Nigdy nie odmawia Amerykanom, ale zawsze inkasuje honorarium z góry, uniezależniając w ten sposób swoją sytuację od losów amerykańskich przedsięwzięć. Niestety Polska nie zadbała o to, ani za podwójnej kadencji prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ani za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. No a teraz… – nie bez powodu Stanisław Cat-Mackiewicz napisał, że tylko język polski wynalazł makabryczne powiedzenie: marzenia ściętej głowy.

Na tym tle szczególnie bezczelnie brzmi komentarz byłego premiera Leszka Millera, który dziękuje prezydentowi Obamie za decyzję w sprawie tarczy. Gdyby Leszek Miller był rzeczywiście agentem KGB, o co podejrzewał go w swoim czasie nawet jego partyjny kolega Włodzimierz Cimoszewicz i nie chciał oddychać tym samym, co i on powietrzem na sali sejmowej, to taka deklaracja byłaby całkowicie zrozumiała. Jeśli jednak prawdą jest, co powiadają, że Leszek Miller przewerbował się do razwiedki amerykańskiej, to sprawa wygląda gorzej. Po pierwsze dlatego, że Leszek Miller, jako premier rządu podjął decyzję o wysłaniu polskiego wojska do Iraku. Spełnił w ten sposób prośbę Amerykanów o wyświadczenie im przysługi politycznej i to jest w porządku, natomiast nie zadbał o to, by Amerykanie spełnili polską prośbę o jakąś przysługę wzajemną. A można było poprosić chociaż o zgodę na militarną konwersję polskiego długu zagranicznego oraz poufną deklarację, że rząd USA nie będzie naciskał Polski w sprawie żydowskich roszczeń wysuwanych przez organizacje przemysłu holokaustu. Ale ani on, ani prezydent Kwaśniewski o żaden polski interes państwowy nie zadbali, bo nie można za taką zapobiegliwość uznać załatwienie zamówień dla osobliwej firemki Ostrowski Arms, za pośrednictwem której amerykańscy bezpieczniacy, według wszelkiego prawdopodobieństwa, dokonywali rozliczeń finansowych ze swoimi polskimi agentami. Po drugie dlatego, że Amerykanie politykują z Polską przy pomocy swoich agentów, co musi odbywać się kosztem polskich interesów państwowych. Obecnie, kiedy wycofują się z aktywnej polityki w Europie, pozostawiając jej urządzanie strategicznym partnerom, Polskę traktują już tylko jako skarbonkę żydowskich organizacji przemysłu holokaustu, o czym świadczy również wysunięcie kandydatury Lee Feinsteina na ambasadora USA w Warszawie.

Trzeba przy tym wyraźnie powiedzieć, że nie można oczekiwać od Amerykanów, że będą polskimi patriotami. Od polskiego patriotyzmu są Polacy, zaś o polskie interesy państwowe powinni dbać nie amerykańscy, tylko polscy dygnitarze. Ale jeśli w Polsce prezydentem zostaje dwukrotnie taki Aleksander Kwaśniewski, który za iluzje, że zostanie sekretarzem generalnym ONZ, a w ostateczności – sekretarzem generalnym NATO, gotów był poświęcić – i poświęcił – polskie interesy państwowe, to możemy mieć pretensję tylko do samych siebie – że nie zdobyliśmy się na ujawnienie agentury i oczyszczenie z niej struktur państwa. W Turcji agentów bez ceregieli biorą na powróz, podczas gdy u nas stanowią oni sól ziemi czarnej. W rezultacie po ogłoszonej 17 września decyzji prezydenta Obamy, znaleźliśmy się o krok bliżej do najczarniejszego scenariusza, w myśl którego, po odzyskaniu przez Niemcy – oczywiście w sposób absolutnie pokojowy – „ziem utraconych”, na pozostałej części, czyli tzw. „polskim terytorium etnograficznym”, zostanie ustanowiony Żydoland – bo ktoś przecież będzie musiał pilnować tubylczego narodu, a strategicznym partnerom ze względów historycznych byłoby to wyjątkowo niezręcznie.


Stanisław Michalkiewicz

Komentarz · tygodnik „Goniec” (Toronto) · 2009-09-20 | www.michalkiewicz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:28, 11 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy "Normalna" katastrofa lotnicza w Smoleńsku i przewrót w Korgizji to Znak, czy Przypadek

- jak mawiał ks.Bronisław Bozowski: „Nie ma przypadków: są tylko ZNAKI”.

USA wyautowane z Europy i Europa szykuje sie do zjednoczenia i konkurencji z Chinami
_________________
JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2, 3   » 
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Niewidzialna  wojna - Rothszyldowie kontra Rosja
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile