Prezydent Lech Kaczyński zdecydował że szefem komisji weryfikującej przydatność agentów zlikwidowanej WSI do służby w nowych formacjach wywiadu RP został Jan Olszewski. Oznacza to że wywiad polski będzie się składać z agentów wybranych przez człowieka przynależącego do globalnej organizacji zwalczającej kościół katolicki, człowieka o socjalistycznych poglądach.
Rola Jana Olszewskiego na polskiej scenie politycznej
Jan Olszewski jest kolejnym polskim politykiem kreowanym (co ciekawe przez osoby manifestujące swój klerykalizm) na prawicowca, pomimo że jest lewicowcem (zwolennikiem ingerencji władzy we wszystkie dziedziny życia, ideowym przeciwnikiem chrześcijaństwa). Ma to na celu niedopuszczenie do tego by polscy wyborcy mieli możliwość zagłosowania na prawicę (siłę katolicką, konserwatywną i wolnorynkową). Demokracja, demokracją ale dla stabilności lewicowego systemu w Polsce jest niezbędne by Polacy mogli wybierać tylko między lewicą szczerze manifestującą swoją tożsamość a lewicą udającą prawice.
Dlatego prawdziwa prawica nie dopuszczana jest do świadomości wyborców. Lewica udająca prawice może być całkowicie przekonana o istnieniu różnic między nią a lewicą, o swojej „prawicowości i patriotyzmie”. W rzeczywistości lewica udająca prawice, pomimo swoich patriotycznie brzmiących frazesów i nie przywiązania do symboliki lewicowej, jest narzędziem niszczenia Polski i Polaków w celu zachowania interesów lewicy.
Lewicowa tożsamość Jan Olszewskiego
Pomimo że jest jednym z wielu reprezentantów lewicy udającej prawice, Jan Olszewski nie kryje swojej tożsamości politycznej. Sam mówił w książce „Prosto w oczy” (ad astra 1997 str.9): „Mój rodzinny dom był związany z (…) tradycją socjalistyczną (…) PPS” (warto pamiętać że Polska Partia Socjalistyczna była skrajnie lewicową organizacją terrorystyczną dążącą zaprowadzenia dyktatury na drodze terroru, organizacją popieraną głównie przez żydów, wrogą wobec Kościoła Katolickiego i jego nauki).
Rodzice Jan Olszewskiego byli tak bardzo zaangażowani w działa PPS, że w jego domu rodzinnym bluźniono że Chrystus był pierwszym socjalistą (co jest całkowicie sprzeczne z nauczaniem Jezusa, ale niezwykle zbieżne z teologią wyzwolenia). Ojciec brał udział w demonstracjach PPS na placu Grzybowskim. Demonstracje te polegały na tym że lewicowi terroryści z PPS, wmieszani w tłum wiernych wychodzących z kościoła, strzelali do Rosjan wrzeszcząc rewolucyjne hasła. Kończyło się to tym że Rosjanie opowiadali ogniem i zabijali niewinnych Polaków.
Od 1956 r Jan Olszewski pisywał razem z Jerzym Urbanem w zajadle ateistycznym, antyklerykalnym, marksistowskim, trockistowskim piśmie „Po Prostu”. Od 1956 roku był członkiem Klubu Krzywego Koła. Zrzeszającego różnego rodzaju lewicowców, antyklerykałów, masonów. W klubie bywał młody Adam Michnik i Jan Józef Lipski czołowy polski mason.
Mason Jan Olszewski
Kontynuacją działalności klubowej była loża masońska. Pomysłodawcami jej powołania byli przedwojenni masoni Jan Wolski i Stefan Zbrożyna. Jan Olszewski został więc masonem, brał udział w posiedzeniach loży i odprawiał rytuały masońskie (które uważał za bardzo zabawne) wraz z swoim przyjacielem Janem Józefem Lipskim (który po 1989 roku reaktywował PPS, terrorystyczną organizacje która w III RP zajmowała się napadami na działaczy prawicowych i biciem osób z krótkimi włosami).
Warto pamiętać że masoneria i jej nauczanie jest potępione przez Kościół katolicki, przynależność do niej jest grzechem i wiąże się z ekskomuniką. Masonem zostaje się na całe życie. Jan Olszewski jako że sam ujawnił swoją przynależność do masonerii jest w słowniku masonów polskich wymieniany (masoneria ujawnia tyko swoich zmarłych członków lub tych którzy sami się ujawnili) jako uśpiony (czyli nie biorący udział w spotkaniach) mason. Bycie masonem według Jan Olszewskiego było przykrywka dla działalności opozycyjnej.
PZPR przyzwalało bowiem na nielegalną działalność masonerii (której anty chrześcijańskie ideały były pożywką dla narodzin komunizm). W rzeczywistości PRL w której komuniści zwalczali wszelkie spontaniczne przejawy życia społecznego (od kółek różańcowych aż do muzyki rozrywkowej) tolerowanie przez aparat bezpieczeństwa nielegalnej organizacji było co najmniej dziwne. Jan Olszewski akceptując masonerie jako przykrywkę dla działalności opozycyjnej, zaakceptował anty chrześcijańską organizacje jako formę konspiracji narzucona przez komunistów.
Sam wybór na przykrywkę dla opozycyjnej działalności masonerii jest albo przejawem skrajnej nieodpowiedzialności i ignorancji (równie dobrze dziś przeciwnicy UE mogli by ukrywać swą działalność pod przykrywka satanizmu bo UE toleruje zarzynanie kotów na cmentarzu bardziej niż euro sceptycyzm) albo manifestacja anty chrześcijańskiej tożsamości uczestników loży.
W masonerii Jan Olszewski zgodnie z kodeksem masońskim nie zajmował się działalnością polityczną (masoni zamiast trwonić czas na walkę polityczną, rządzą albo kreują zasady rządzące polityką). Sprzeczność między zaprzestaniem w masonerii przez Jan Olszewskiego działalności politycznej a deklarowaną przez Jan Olszewskiego masoneria jako przykrywką dla działalności politycznej, nie przeszkadza Jan Olszewskiemu. Do udziału w loży masońskiej której członkiem jest Jan Olszewski zaproszono pięciu przedwojennych mistrzów masońskich (między innymi Samotycha, Luce-Burk’a współpracownika Piłsudskiego, członka Organizacji Bojowej PPS z 1905, uczestnika rabunku pod Bezdanami).
Działalność loży „Kopernik” (finansowanej przez Melchiora Wańkowicza i inne nie wymienione z nazwiska przez Jan Olszewskiego osoby) której członkiem był Jan Olszewski wznowiło 7 przedwojennych mistrzów masońskich. Z powodu podeszłego wieku tylko dwóch (Wolski i Zbrożyna) dalej działało. By loża mogła działać starzy masoni awansowali młodych, szybką ścieżką awansu, na masonów na mistrzów. Jan Olszewski jest więc mistrzem masońskim. Do loży Jan Olszewskiego przyjęto Tadeusza Gliwica młodego przedwojennego masona z loży „Staszic” w Sosnowcu (jak Jan Olszewski zaznaczał, w swej książce, niewiele znaczącej).
Ojciec Tadeusza - Hipolit Gliwic był bardzo ważnym masonem. Loża Jan Olszewskiego nie była więc jakąkolwiek formą walki z komunizmem. Jan Olszewski w masonerii zajmował się nie działalnością patriotyczną a walka z Chrześcijaństwem, co jest podstawowy celem masonerii. Posiedzenia loży „Kopernik” odbywały się do lat 70 tych. Potem już nikomu nie chciało się spotykać w loży, koledzy masoni spotykali się w KORze, wykorzystując tą organizacje dla swoich brudnych celów. Na ten czas spotkań z zachowaniem rytuału masońskiego zaprzestano.
Do rytuałów masońskich Jan Olszewski wraz z innymi masonami powrócił w stanie wojennym (okazało się to tak skuteczną przykrywką że Jan Olszewski nie był w stanie wojennym internowany). Zaprzestał ich gdyż koledzy masoni mogli spotykać się w ramach konspiracji solidarnościowej, co jest przykładem tego jak wrogowie kościoła mogą wykorzystywać katolików walczących za Ojczyznę i o wolność dla swoich brudnych celów.
Ciekawe jest to że także masoni tacy jak Jan Olszewski się laicyzują i odrzucają rytuały. Do spotkań ludzi ducha masońskiego nie jest potrzebna jakkolwiek symbolika czy rytuał. Proces laicyzacji jest typowy dla społeczeństw industrialnych. Pod koniec lat 80 tych formuła loży ostatecznie została zaniechana. Loża „Kopernik”, której członkiem jest Jan Olszewski, nie uległa jednak rozwiązana.
Jan Olszewski współczesną polska masonerie uważa za egzotykę, masonerie w USA za kluby samopomocowe. Jan Olszewski neguje też wpływ masonerii na politykę i nie dostrzega nic złego w przynależności do masonerii. Poglądy polityczne Jan Olszewskiego są z ducha i treści masońskie.
Lewicowe poglądy Jana Jan Olszewskiego
W. Reszczyńskiemu w wywiadzie zamieszczonym w książce „Wygrać prezydenta” (von borowiecky 1995) Jan Jan Olszewski powiedział (str.149): „nie utożsamiam się z prawicą”. Konsekwencją tego lewicowego wyznania wiary jest przekonanie Jan Olszewskiego że model gospodarki UE to model do którego powinniśmy dążyć.
Ustrój gospodarczy UE (czyli sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i Katolicką Nauką Społeczną podporządkowanie biurokratom wszelkich przejawów życia społecznego) jest dla Jan Olszewskiego wzorem. Jan Olszewski nie widzi też potrzeby obniżki podatków. Rabunek ¾ dochodów które zmarnują biurokracji nie razi Jan Olszewskiego.
Wysokie podatki (akceptowane przez Jan Olszewskiego) odpowiadają za powszechną nędze wpędzającą Polaków w patologie, za bezrobocie bo koszty pracy (czyli podatki) czynią polskie produkty nie konkurencyjnymi na rynku, co prowadzi do powszechnych bankructw. Za to że Polska jest słabym krajem który w każdej chwili większość z sąsiadów może atakiem wojska zlikwidować.
Wysokie podatki (akceptowane przez Jan Olszewskiego) doprowadzają do biologicznej likwidacji narodu. Młodych ludzi, obciążonych podatkami przez Jan Olszewskiego i innych lewicowych polityków, nie stać na posiadanie dzieci. Jan Olszewski nie chce by Polska dzięki niskim podatkom rozwijała się gospodarczo a Polakom żyło się dostatniej.
Jan Olszewski jest też za zachowaniem przymusu ubezpieczeń społecznych. System ten jest typowym poronionym płodem socjalistów. Ludzie są okradani z połowy swoich zarobków pod pretekstem zapewnia im bezpieczeństwa socjalnego w przyszłości. Emerytury dzisiejszych emerytów wypłacane są ze składek dzisiejszych podatników. Ponieważ biurokraci podatkami ukradli Polakom pieniądze, polscy podatnicy są zbyt biedni by posiadać dzieci.
W przyszłości nie będzie więc komu płacić na emerytury dzisiejszych podatników i zostaną oni bez środków do życia. Podatnicy okradani są też podatkami na służbę zdrowia. Za miast taniej kupować usługi medyczne bezpośrednio u lekarza, Polacy zmuszani są, przez Jan Olszewskiego i innych polityków lewicy, do opłacania biurokratów. Skutkiem państwowej służby zdrowia jest bardzo kosztowny system świadczenia niewystarczających usług (czyli śmierć wielu Polaków płacących podatki) i ucieczka większości zdolnych lekarzy i pielęgniarek z Polski w poszukiwaniu normalnych warunków życia.
Jan Olszewski przeciwny jest konkurencji ubezpieczeń społecznych. Jan Olszewski nie chce by Polacy mieli zapewnione bezpieczeństwo i odpowiednią pomoc. Konsekwencją poglądów Jana Olszewskiego i innych lewicowych polityków jest degradacja zdrowia Polaków i zagrożenie biologicznego przetrwania narodu.
Jan Olszewski jest też zwolennikiem ceł, czyli chce odebrać Polakom możliwość dostępu do tanich i lepszej jakości dóbr i usług. Jan Olszewski nie chce by Polacy wraz z innymi narodami budowali globalny dobrobyt. Likwidacji ceł pozwoliła by na szybkie wzbogacenie wszystkich krajów, a szczególnie tych cierpiących dziś głód. To ręce Jana Olszewskiego i innych polityków lewicy zbrukane są krwią ofiar głodu i biedy w trzecim świecie.
Jan Olszewski akceptuje monopol państwa w energetyce i przemyśle paliwowym. Przedsiębiorstwa państwowe zawsze, ze szkodą dla konsumentów, dostarczają gorszych i droższych towarów i usług. Jan Olszewski chce więc by Polacy kupowali drogie paliwo i energie. W konsekwencji Jan Olszewski chce by koszty polskich towarów były wysokie co spowoduje bankructwa polskich firm i nędze Polaków.
Jan Olszewski jest zwolennikiem jedno mandatowych okręgów wyborczych czyli przejęcia władzy przez polityków wykreowanych przez „gazetę wyborczą”, lokalnych bogaczy i uczestników „Baru” czy „Big Brathera”. Jan Olszewski jedno mandatowymi okręgami chce uniemożliwić mniejszości katolickiej i polskiej (mniejszości która głosowała przeciw UE) zasiadanie w sejmie.
Jan Olszewski jest przeciwny karze śmierci, pomimo że zabicie jednego mordercy chroni życie prawie pięciu jego ofiar (wprowadzenie kary śmierci zmniejsza ilość zabójstw). Jan Olszewski będąc przeciw karze śmierci pogardliwie pluje na ofiary morderców. Bestie dokonujące tak brutalnych morderstw jak zabicie młodej dziewczyny (jadącej na studia) dla zabawy zasługują zgodnie z wolą Boga i nauczaniem Kościoła na śmierć.
Jan Olszewski uważa że kary dla bandytów nie są za łagodne. Jan Olszewskiemu nie przeszkadzają pedofile, mordercy i gwałciciele chodzący na wolności. Nie przeszkadza mu bezkarność kryminalistów terroryzujących Polaków.
Jan Olszewski jest za tym by laickie państwo narzucało programy nauczania dzieciom katolików. Jan Olszewski uważa (jak inni lewicowi politycy) że on i podlegli mu biurokraci lepiej od rodziców wiedzą co potrzebują ich dzieci. Ten przeświadczenie jest jednym z wielu przejawów pychy i pogardy lewicy dla ludzi. Lewicowcy tacy jak Jan Olszewski uważają że ludzie są od nich głupsi.
Jan Olszewski jest przeciwny armii zawodowej (tańszej i o wiele bardziej skutecznej) czyli chce by Polska była bezbronna przed atakiem wroga i marnowała masę pieniędzy na więzienie w armii poborowych którzy mogli by przynieść korzyść Polsce w cywilu.
Jan Olszewski uważa też że feministki odegrały w przeszłości pozytywną rolę. Tym samy Jan Olszewski za pozytywną uznaje eugenikę (sterylizacje osób uznawanych za nie wartościowe przez biurokratów) której propagatorkami były feministki.
Jan Olszewski był też za udziałem Polski w UE. Reszczyńskiemu mówił że (str.159) „Proces jednoczenia Europy jest nieuchronny”. To dzięki Jan Olszewskiemu i innym politykom lewicy Polacy w wyniku integracji europejskiej żyją w coraz większej biedzie. To dzięki Jan Olszewskiemu dobra i usługi (leki, edukacja, zdrowa żywność…) stały się (w wyniku wzrostu cen) niedostępne dla Polaków. To dzięki Jan Olszewskiemu likwidowane są polskie przedsiębiorstw a Polacy muszą emigrować.
Jan Olszewski jest jednym z tych polityków którzy nie dostrzegają wyzwań stojących przed Polską i Polakami. Jest jednym z tych polityków którzy nie dostrzegają konsekwencji rozwiązań ustrojowych. Którzy nie widzą potrzeby zniszczenia ustroju socjalistycznego odpowiadającego za nędze Polaków. Jan Olszewski jest jednym z tych polityków którzy przeświadczeni są że wszelkie kłopoty miną w magiczny sposób gdy oni dorwą się do stołka.
Szkodliwa działalność polityczna Jana Jan Olszewskiego
Sympatycy Jan Olszewskiego zarzucając Maciejowi Giertychowi udział w Radzie Konsultacyjnej zapominają że Jan Olszewski 03.05.1988 roku pojechał do Krakowa by namówić robotników do przerwania strajków by Wałęsa mógł spotkać się z Jaruzelskim i zawrzeć porozumienia z komunistami. W 1990 roku Jan Olszewski promował Wałęsę na prezydenta, za co Wałęsa w Grudniu 1990 zaproponował mu funkcje premiera. Jan Olszewski planował by ministrem finansów w jego rządzie był Balcerowicz. Premierem został jednak Mazowiecki.
W 1991 Jan Olszewski zostaje członkiem Porozumienia Centrum partii Jarosława Kaczyńskiego. W PC Jan Olszewski zajmował się walka o pierwsze miejsce na liście krajowej z Kaczyńskim. Po wyborach do parlamentu Kaczyńskiemu udaje się osadzić Jan Olszewskiego na stołku premiera. W rządzie Jana Olszewskiego (pozbawionego stabilnego poparcia politycznego) byli Skubiszewski, Macierewicz, Janowski, Kropiwnicki, Stelmachowski, Glapiński, Balazs. Jan Olszewski skutecznie zniechęcał do siebie wszystkich koalicjantów łącznie z Kaczyńskim (którego partie rozbijał dzięki swoim swojej frakcji sympatyków do której należał Anusz).
Jan Olszewski rządził nie mając pomysłu na reformę gospodarki, edukacji i ubezpieczeń społecznych. Jan Olszewski nie miał programu ani przed, ani podczas pełnia funkcji premiera. Co gorsza po 15 latach od tamtych wydarzeń dalej jej nie ma. Całą swą energie przeznaczał na walki polityczne, nie dbał o zapewnienie poparcia swemu rządowi (zamiast tego przedłużał jego trwanie prowadząc bezowocne rozmowy mające na celu zwodzenie potencjalnych koalicjantów).
Jan Olszewski likwidował za to młody polski wolny rynek, wprowadził koncesje na handel paliwami. Jan Olszewski swoją bezczynnością wobec okupacji gmachu Ministerstwa Rolnictwa wykreował na skutecznego polityka Andrzeja Leppera i Samoobronę. Pasywność i unikanie działania były cechą Jan Olszewskiego którą przejmowali jego współpracownicy.
Wbrew wykreowanemu wizerunkowi anty komunisty Jan Olszewski nie zgłosił ustawy dekomunizacyjnei pomimo że ustawa taka znalazła by poparcie wśród większości posłów (podzielony sejm był zjednoczony w nienawiści do komunistów). Ustawa dekomunizacyjna pozwoliła by na uchronienie Polski przed komunistyczną nomenklaturą. Jan Olszewski ponosi więc odpowiedzialność za zmarnowanych 15 lat, za rozkradzenie przez postkomunistów majątku narodowego. Jan Olszewski nie zrobił też nic żeby przeciwdziałać przejęciu przez postkomunistów majątku PZPR, Odpowiada więc za to że SLD miało pieniądze na okłamywanie i ogłupianie Polaków. Ustawę lustracyjną zgłosił nie Jan Olszewski a Janusz Korwin Mikke z UPR. Histeria wokół lustracji rozpętana przez „gazetę wyborczą” doprowadziła do upadku rządu Jan Olszewskiego.
Megalomania Jan Olszewskiego wierzącego w swoje zwycięstwo pchała go odrzucania współpracy z innymi partiami i wyborów w których miał odnieść sukces. Jan Olszewski rozbił PC i założył własną partie Ruch dla Rzeczpospolitej. Do RdR przyłączył się Antoni Macierewicz z ZCHN. Niezależnie od RdR działał RTR Jana Parysa szef MON w rządzie Jan Olszewskiego. Jan Olszewski nie szukał porozumienia z innymi partiami antykomunistycznymi, krytykował demonstracje uliczne przeciw Wałęsie.
Konflikty personalne Jan Olszewskiego z innymi politykami post solidarności doprowadziły do rozbicia i klęski tego obozu w wyborach 1993 roku i przejęcia pełni władzy przez postkomunistów. Po wyborach z RdR Jan Olszewskiego odchodzi Macierewicz. RdR dzieli się na RdR Jan Olszewskiego i RdR Szeremietjewa. W 1995 po tragifarsie Konwentu Świętej Katarzyny Jan Olszewski postanowił startować na prezydenta (dostał 6,68% głosów).
Na bazie swego wyniku założył nową partie Ruch Odbudowy Polski Odrodzenie. ROP Jan Olszewskiego w 1997 roku nie przyłączył się do AWS koalicji post solidarnościowców, dzięki czemu zdobyli oni mniej mandatów i byli uzależnieni od Unii Wolności. Dzięki konfliktom wewnętrznym (Macierewicz zgłosił listy niezgodne z wolą Jan Olszewskiego, uniemożliwiono Jackowi Kurskiemu produkcji reklamówek wyborczych) ROP zdobył 5,56% i 6 mandatów (starczyło dla Jan Olszewskiego).
W 2000 Jan Jan Olszewski ponownie kandydował w wyborach prezydenckich, przed samymi wyborami zrezygnował na rzecz Mariana Krzaklewskiego. W 2001 Jan Olszewski wszedł do sejmu z listy LPR. Nie wszedł jednak do klubu LPR i założył własne koło ROP.
p.s Kancelaria Prezydenta z zadowoleniem przyjeła fakt, iż zreaktywowała się sekta żydosyjonistycznomasońska "Bnai Brith"
.. No bo jak może być inaczej, skoro nami nie rządzi Tusk, tylko "wielkie oko "