Z BIBLIĄ PRZECIW DARWINOWI
Von Göttern und Designern - Ein Glaubenskrieg erreicht Europa
film dokumentalny
Niemcy, 2006, 43 min.
reżyseria:
Peter Moers, Frank Papenboock
najbliższe emisje:
04.01 piątek, godz. 18.55
"Bóg stworzył dinozaury szóstego dnia. Żyły one razem z ludźmi". Od lat zwolennicy darwinowskiej teorii ewolucji toczą spór z kreacjonistami - obrońcami biblijnej wersji stworzenia świata.
W Stanach Zjednoczonych rozpowszechniona jest wiara, że świat powstał tak, jak zapisano w Biblii. Kreacjoniści chcą obalić teorię ewolucji, którą Karol Darwin przedstawił przed 150 laty, a która jest według nich największym złem. Według niej ziemia powstała ponad cztery i pół miliarda lat temu, a po wielu milionach lat pojawiło się na niej życie. Wtedy to rozpoczął się proces ewolucji, który doprowadził do powstania roślin i zwierząt, a na końcu człowieka. Według Darwina wszystkie żyjące istoty wywodzą się od wspólnego przodka, powstały z jednej komórki, w drodze adaptacji do zmian w środowisku. Mimo wielu luk, jest to jedyna uznana teoria na temat powstawania gatunków i do dziś stanowi podstawę nauk przyrodniczych.
Kreacjonizm stoi w sprzeczności z nauką. Mówi, że życie na Ziemi powstało 6.000 lat temu. Największa organizacja kreacjonistów w USA buduje w Cincinnati Muzeum Stworzenia, gdzie odwiedzający mają znaleźć odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, dotyczące stworzenia świata i ujrzeć wiele naukowych dowodów na prawdziwość jego biblijnej wersji. Szczególną odmianą kreacjonizmu jest naukowa koncepcja "Intelligence Design". W USA w ciągu kilku lat zrodził się ruch na rzecz tego projektu, organizacja o neutralnej nazwie Discovery Institute (Instytut Odkryć), z siedzibą w Seattle. Zgodnie z konstytucją amerykańską, Kościół jest oddzielony od państwa, więc nie można wprowadzić kreacjonizmu do szkolnych programów biologii. Ruch na rzecz "Intelligence Design" chce nadać twierdzeniom religijnym pozory naukowości i w ten sposób doprowadzić do zalegalizowania kreacjonizmu w szkołach.
dodam że film sporo mówi o manipulacjach elit rządzących (m.in G W Bush które chcą doprowadzić do całkowitego zniesienia ewolucjonizmu.
jestem wstrząśnięty tym jak dalego posuwa się ( cofa) myślenie religijnych dewotów na całym świecie i głównie w USA.
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:52, 29 Gru '07
Temat postu:
Film patrzy tylko z jednej perspektywy tz ze strony rzeczywiście tz religijnych dewotów , którzy jedyną książkę jaką mieli w łapach to Biblia.
Pomija zupełnie naukowe podejście do kreacjonizmu min towarzystwa ateistów-kreacjonistów , ale nie tylko.
Kreacjonistów mozna bowiem podzielic na tych szarlatanów i nawiedzonych czytajacych Biblie literalnie i na naukowców często gęsto byłych ewolucjonistów , nie koniecznie wierzacych.
Film pomija ten wątek i skupia sie li tylko na oszołomach.
Szkoda....
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 291
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:16, 29 Gru '07
Temat postu:
To chyba widzieliśmy inne filmy. Ten który widziałem i który będzie emitowany 4 stycznia wyraźnie piętnuje manipulacje kreacjonistycznych oszołomów. Choć ci ostatni chętnie udzielają wywiadów. Sam dokument nie skupia się na argumentach ale jest analizą zjawiska wojny między jedną i drugą opcją. Przy czym jak wspomniałem opcja kreacjonizmu jest demaskowana a hipokryzja i zakłamanie ewangelików amerykańskich wyraźnie piętnowana. Reżyser dzięki przedstawieniu obu oglądów uzyskał wiarygodny materiał porównawczy i to jest jego wielki plus. Może wątek z prezydentem Bushem był zbyt łagodny i krótki, jednak sam fakt, że nie został pominięty zasługuje na znalezienie się w gronie dobrych dokumentów "prawdy.w.pl", choć to nie jeodyny powód.
Autor wyraźnie stara się dystansować od oceny tej "wojny", ale fakty same kreują dokument jako pro ewolucjonistyczny. I jest to zupełnie naturalne, bo przecież zawsze gdy religia stara sie zastępować świeckość, samodzielne myślenie czy naukę wychodzi jej to na niekorzyść.
Dołączył: 01 Gru 2007 Posty: 94
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:51, 29 Gru '07
Temat postu:
gnosis napisał:
Film patrzy tylko z jednej perspektywy tz ze strony rzeczywiście tz religijnych dewotów , którzy jedyną książkę jaką mieli w łapach to Biblia.
Pomija zupełnie naukowe podejście do kreacjonizmu min towarzystwa ateistów-kreacjonistów , ale nie tylko.
Kreacjonistów mozna bowiem podzielic na tych szarlatanów i nawiedzonych czytajacych Biblie literalnie i na naukowców często gęsto byłych ewolucjonistów , nie koniecznie wierzacych.
Film pomija ten wątek i skupia sie li tylko na oszołomach.
Szkoda....
Chyba chodzi Ci o ten film viewtopic.php?t=1159.
Nie nakręcili przecież tylko jednego filmu to takiej tematyce
_________________ "...mam swoje prawa, nikt nie zabroni mi sie zastanawiać..."
Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 1428
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:21, 29 Gru '07
Temat postu:
@Spaczony Nie chodzi mi o ten co w temacie.
@Millais Widzieliśmy ten sam film tylko ja troche więcej chyba o tej tematycze oglądałem.
Przypomne , więc raz jeszcze ,że kreacjoniści to nie tylko ewangelicy z USA i oszołomy ,ale także powazni naukowcy byli ewolucjonisci.
_________________ ...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Dołączył: 02 Sty 2008 Posty: 2
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:45, 02 Sty '08
Temat postu:
@gnosis Tylko że wiele więcej jest byłych kreacjonistów "nawróconych" na teorie ewolucji
Zresztą polecam np. "Bóg Urojony" Dawkinsa (chyb że czytaliście - ostatnio dosyć popularne są jego książki, zwłaszcza ta). Dawkins, moim zdaniem, przedstawił tam dosyć mocne argumenty za ewolucjonizmem, jednocześnie (na swój sposób ) rozprawiając się z kreacjonizmem (teorią ID).
Ktoś zna książki/filmy o podobnej tematyce to byłbym wielce wdzięczny za tytuły...
Dołączył: 26 Gru 2007 Posty: 19
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:00, 04 Sty '08
Temat postu: nienaukowość kreacjonizmów nie jest dowodem
naukowości "teorii ewolucji Darwina", która ma charakter naukowy głównie psychoanalityczny, podobnie jak twierdzenie Marksa, że materia jest pierwotna a duch wtórny. Nawet interpretacje archeologicznych "przemian" lusek u dinozaurów w pióra ptasie jak też inne obserwacje rozwoju życia dotychczas nie mogą być uważane za dowody wplywu przystosowania na komplikacje informacji genetycznych. Wykazano oczywisty wplyw na redukcje wykorzystania genetycznej informacji np przodkowie wszy mieli lepsze skrzydła, waleni mieli kończyny a przodkowie solitera mieli bardziej skomplikowany uklad nerwowy i mięśniowy zaś osiągnięty względny wzrost wagi genitaliów solitera (do 80% wagi ciała w czasie rozrodu) trudno uznać za dowód ewolucyjnego rozwoju. Równie oczywisty jest wplyw pracy na formowanie kopyta koni.
Religijne motywacje kreacjonistyczne łatwo wyjaśnić negatywnymi efektami psychoanalitycznymi "teorii ewolucji" ułatrwiajacymi motywacje pasożytnicze (dotyczy to prawdziowych religii pozytywnych nie zawierających elementów kultu pasożytnictwa).
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:26, 04 Sty '08
Temat postu:
gnosis napisał:
Film patrzy tylko z jednej perspektywy tz ze strony rzeczywiście tz religijnych dewotów , którzy jedyną książkę jaką mieli w łapach to Biblia.
Pomija zupełnie naukowe podejście do kreacjonizmu min towarzystwa ateistów-kreacjonistów , ale nie tylko.
Kreacjonistów mozna bowiem podzielic na tych szarlatanów i nawiedzonych czytajacych Biblie literalnie i na naukowców często gęsto byłych ewolucjonistów , nie koniecznie wierzacych.
Film pomija ten wątek i skupia sie li tylko na oszołomach.
Szkoda....
Oglądałem kawałek filmu na Planete, tylko nie wiem czy akurat tego. Na filmie pokazano ewolucję kreacjonizmu. Teraz za obronę wersji biblijnej biorą się różni "naukowcy", "ex-ewolucjonisci" itp. Zamysł jest taki by nadać kreacjonizmowi pozory naukowości. Temat w zasadzie nie istnieje w środowiskach ludzi, ktorzy rozumieją czym jest nauka i co to jest metodologia naukowa. Żaden prawdziwy naukowiec nie będzie kreacjonistą. Nie dlatego, że nie wierzy w stworzenie swiata, ale dlatego, ze kreacjonizm nie operuje językiem nauki (choć kreacjonsci uzywaja pseudonaukowego bełkotu zeby nadać sobie powagi).
Po prostu nauka stwierdza jasno "tego a tego nie wiemy, tutaj mamy hipotezę, a tutaj jestesmy pewni" i konsekwetnie stara się rozwikływać zagadki droga dedukcji. Kreacjonizm uzywa pojecia "siły wyższej" co z gory zamyka dyskujse bo nie da sie tego ani udowodnic ani obalić. Kreacjonizm to religia udajca naukę. Podstep.
Czy 400 lat temu komuś by się chciało wymyslac wzory na swobodne spadanie ciał, wymyslac jakies pola grawitacyjne, gdyby wszystko kwitowano "inteligentnym spadaczem"? Spada bo spadacz tak chciał, nieodgandione sa mysli spadacza. Dziś predkość spadania zalezy od masy, ale jutro...już prorok lebioda mówił...srutu tu tu.
Kreacjonizm to pseudonauka. Kreacjonisci to pseudonaukowcy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów