W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Ewolucja od molekuł do człowieka  
Podobne tematy
Nowo odkryte gatunki72
Ukryta archeologia 29
Zakazana Archeologia- ukryta historia czlowieka20
Pokaz wszystkie podobne tematy (19)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
12 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Odsłon: 12031
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:24, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yussuf napisał:
miałem raczej na myśli ewolucję umysłu homo sapiens sapiens, ale może i być "napieprzanie prądem" Wink


Eeeee... to nie wiem... Wink Myślałem, że w tym wątku koncentrujemy się na ewolucji od molekuł do homo sapiens, a nie od homo sapiens do homo sapiens sapiens Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yussuf




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 113
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:32, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choone napisał:
Yussuf napisał:
miałem raczej na myśli ewolucję umysłu homo sapiens sapiens, ale może i być "napieprzanie prądem" Wink


Eeeee... to nie wiem... Wink Myślałem, że w tym wątku koncentrujemy się na ewolucji od molekuł do homo sapiens, a nie od homo sapiens do homo sapiens sapiens Wink



homo sapiens sapiens jest tylko podgatunkiem homo sapiens... Wink
_________________
Homo liber sum.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
85r




Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 476
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:33, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choone napisał:
otelodreiP napisał:
Miałem coś napisać ale mi sie odechcialo po przeczytaniu niektórych postów

Napisz, najwyżej ktoś Cię zwyzywa do debili do kwadratu, arabów w moherowych beretach albo plebsu Wink Będziemy wiedzieć kogo IGNORE'ować Wink

Następne dziecko z piaskownicy obok kościoła chojen czy jak mu tam

one1 napisał:
85r napisał:

Jak cię dręczą jakieś pytania zajżyj najpierw do wikipedii albo do biblii:)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewolucja_ptak%C3%B3w

Pytania mnie nie drecza, a po przeczytaniu podanego przez Ciebie linka zastanawiam sie, czy wsrod przodkow czlowieka nie bylo konia, bo szczerze parsknalem smiechem Laughing .
Jesli uwazasz, ze byla tam odpowiedz na moje pytanie, do nie mam ich juz wiecej do Ciebie.

To dobrze ciesze się bardzo mam nadzieje że odpowiedź już znalazłeś w biblii na gnębiące cię pytanie, może twój daleki przodek uprawiał sex z koniem i coś ci zostało kto wie dzisiaj po przeczytaniu tego artykułu mówiący o mieszance człowieka z kozłem to wiele jestem w stanie zakceptować. http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,titl.....omosc.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Entrop




Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 276
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:03, 29 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choone
Cytat:
(nie każdy porządek zdefiniujesz przez symetrię, weźmy choćby spiralę)

?
Cytat:

No tak, ale w przypadku wody mówisz o symetrii (...) uzyskiwanej przez bezruch cząsteczek.

?
Cytat:
A życie jest podtrzymywane tylko przez ogrzewanie organizmów za pomocą dostarczania ciepła SPOZA UKŁADU-ORGANIZMU (np. spalania pokarmów z użyciem tlenu), bo po odizolowaniu od zewnętrznej energii umiera. Podaj dowolna formę życia, która zawdzięcza wzrost swej aktywności poprzez schładzanie swojego organizmu.

Spojrz na wiekszy uklad: masz 1000 h dziewiczego lasu. Kiedy jego entropia bedzie wieksza, gdy pozostawimy go w spokoju, czy gdy zamieszka tam na poczatek 1000 ludzi? Tak na 1000 lat.

Wyniesiona na gorke pilka ma potencjal energii kinetycznej, ktora mozna rozproszyc pozwalajac stoczys sie jej swobodnie.
Potencjalem, ktory rozprasza sie w procesie II zasady gdy mamy warunki dogodne do powstania zycia jest ....co?
Cytat:
Skąd tyle funkcjonalnych rozwiązań w niefunkcjonalnym i całkowicie probabilistycznym procesie?

?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:18, 30 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Entrop napisał:

Spójrz na większy układ: masz 1000 h dziewiczego lasu. Kiedy jego entropia będzie większa, gdy pozostawimy go w spokoju, czy gdy zamieszka tam na początek 1000 ludzi? Tak na 1000 lat.


Masz na myśli 1000h lasu termodynamicznie odizolowanego od całej reszty wszechświata? Wtedy zgodnie z II prawem termodynamiki entropia tego układu (jako całości) nie będzie maleć (może pozostać bez zmian lub wzrosnąć). Ludzie będą za wszelką cenę ograniczać wzrost entropii własnego organizmu i zmniejszać entropię organizmów swoich dzieci (mają wbudowane celowe program nazywane "przedłużeniem gatunku" i "instynktem samozachowawczym"), nawet do tego stopnia, że gdy już nie znajdą odpowiednich źródeł energii/ciepła będę pożerać siebie nawzajem. Entropia tego ekosystemu na pewno nie spadnie czyli nie będzie powstawać w nim więcej, coraz bardziej skomplikowanych gatunków, a raczej otrzymasz mnóstwo "wydalonych resztek pokarmów" i kilka gatunków walczących o życie. Jako ostatecznych zwycięzców obstawiam bakterie, które nie mają tak absurdalnie skomplikowanego programu "przedłużenia gatunku"

Gdyby wzrost od embrionu do dorosłego życia był efektem procesu adiabatycznego, to nie wymagałby celowego dostarczania nie byle jakiej energii i nie byle jakich składników pokarmowych (części zamiennych) z zewnątrz, które to są dostarczane w ilościach mających zmniejszyć entropię wzrastającego organizmu (i to chyba znacząco, bo od jednej do miliardów komórek, z których każda ma inne funkcje i wymaga właściwego odżywiania).


Cytat:
Potencjalem, ktory rozprasza sie w procesie II zasady gdy mamy warunki dogodne do powstania zycia jest ....co?

Nic się nie rozprasza - cały czas tłumaczę, że życie nie jest procesem, które nie powstaje na skutek rozproszenia energii w systemie-organiźmie, tylko CELOWEGO dostarczenia jej z zewnątrz. Jak budujesz samochód to jego stan uporządkowania rośnie (entropia maleje), kosztem CELOWEGO pobrania energii z innego układu. Aby samochód trwał na swym poziomie uporządkowania konieczne jest CELOWE dostarczanie energii z zewnątrz (naprawy, przeglądy, etc). Ale oczywiście możesz spróbować naprawić swój samochód przez wystawienie go na promienie słoneczne... Pewnie czasem się uda, np. akumulator się podładuje. Wink

Oczywistym jest to, żeby istniało życie konieczne jest pobranie energii z zewnątrz (czyli by entropia w organizmach żywych mogła zmaleć, konieczne jest zwiększenie entropii gdzieś indziej przy czym ten transfer energii JEST PROCESEM CELOWYM [ co zjadłeś dziś na śniadanie? a wczoraj na obiad? dlaczego to a nie byle co?Wink ], a nie przypadkowym.

Zwróć też uwagę na ogromną ilość sprzężeń zwrotnych w ekosystemach, dzięki którym możliwe było utrzymanie równowagi biologicznej, tylko dzięki dostarczaniu energii ze Słońca. Ale pojawił się człowiek, inteligentny konstruktor, który wszystko niezbyt inteligentne zepsuł, a teraz panicznie stara się naprawić... Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Entrop




Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 276
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:05, 30 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ludzie będą za wszelką cenę ograniczać wzrost entropii własnego organizmu

No wlasnie, jestes juz blisko ..... Robiac to drastycznie zwiekszaja entropie calego srodowiska, o czym slyszymy na codzien w tv, prasie itd.
Cytat:
Entropia tego ekosystemu na pewno nie spadnie czyli nie będzie powstawać w nim więcej, coraz bardziej skomplikowanych gatunków, a raczej otrzymasz mnóstwo "wydalonych resztek pokarmów"

Tu troche sie zgubilem, bo wydawalo mi sie oczywiste, ze owe resztki sa wpisane w proces rozpraszania ..... znaczy, albo sie zaplatales, albo nie wiesz, ze podtrzymanie zycia jest jednym z najskuteczniejszych sposobow na wzrost nieuporzadkowania w srodowisku! - jak najbardziej bez urazy, gdyz doceniam Cie jako rozmowce.

Rozmowa na temat II zasady termodynamiki w tym temacie moze wydawac sie lekkim off topem, ale wyjasnienie sobie zasadniczej kwestii, czy wszelkie objawy zycia sa czyms niezwyklym w okreslonym przez prawa fizyki swiecie, wiec obecnosc swiadomosci w nim oczywiscie wymusza obecnosc aktu stworzenia, czy odwrotnie: tam gdzie jest ruch materii i oddzialywanie sil , nie tylko mam na mysli cieplo slonca, entropia zawsze rosnie, choc czasem wpatrzeni w male obiekty widzimy cos przeciwnego.

Informacja biologiczna, to taki szybszy sposob na starzenie sie, inaczej wyjalowienie planety.
A my jestesmy wysokiej jakosci jej przykladem, bo dajmy 80 kg bakterii nie 'zuzyje' 250 tys kalorii dziennie jak robi to wspolczesny czlowiek z krajow wysokorozwinietych (zywnosc, infrastruktura, transport, przemysl itd).

Chcialoby sie powiedziec ....wszyscy jestesmy dziecmi ENTROPII.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kesh




Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 39
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:17, 30 Wrz '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:

czy dla ciebie Bóg to najwyższa świadomość - świadomość wszystkich wszechświatów?


Wiesz co wydaje mi sie istotne? Kazdy powinien dazyc do wlasnej prawdy. Jezeli uwazasz, ze na podstawie wszelkich zgromadzonych przez ciebie informacji Bog jest najwyzsza swiadomoscia to ja nie mam nic przeciwko. Ja narazie jestem na etapie rozwazania tego, czy w ogole powinnismy nadawac Bogu wymiar osobowy. Kiedys zastanawialem sie jak to jest, ze Bog jest wszedzie, mialem wowczas inne wyobrazenie o Bogu, jako o kims kto zlych powinnien karac, a dobrym powinno sie powodzic w zyciu, bylem naiwny. Teraz bardziej jestem nastawiony na kierunek reinkarnacji, doswiadczania, tego ze wszystkie drogi prowadza do Boga, jedne sa dluzsze, inne sa krotsze, to zalezy od nas, bo mamy wolna wole i mozemy postepowac jak chcemy. Wydaje mi sie to najbardziej logiczne z wszystkich teorii z jakimi do tej pory mialem stycznosc. A na pytanie czy jest Bog czy go nie ma, zawsze mysle sobie w ten sposob, patrzac na cale uniwersum z dystansu, bardziej widze doskonaly plan niz przypadek. Teoria powstania wszechswiata zaklada zbyt duzo tych przypadkow. Nagle znikad zaczely powstawac pierwsze pierwiastki z przypadkowych czastek, pozniej cala ta materia zgromadzona w niezliczonej liczbie galaktyk, dodatkowo te galaktyki sie od siebie odsuwaja, podobno nawet coraz szybciej. Mozna by tak wymieniac i wymieniac. Ktos tam napisal, skad sie wzial Bog, zadal pytanie konkretne, inny odpisal mu, ze Bog byl zawsze. Rownie dobrze mozemy takie pytania niewygodne ukierunkowywac na ta cala materie, skad ona sie wziela? Wszechswiat to byla jedna wielka zbita skala? Nagle Big Bang i cala materia powedrowala we wszystkie mozliwe kierunki? Pytanie jest, skad ta materia sie tam wziela? Mysle, ze odpowiedz typu "byla tam zawsze" nie usatysfakcjonuje wiekszosc z nas. Wciaz poszukuje wlasnej prawdy i mysle, ze predko jej nie znajde :>.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tomeq




Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 211
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:03, 02 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyznawcy ewolucjonizmu, drogą dedukcji to powinniście mieć przydomek "pustaki" (np. góralami sie określa ludzi pochodzących z gór) wy pochodzicie z pustki uznajecie to jako fakt więc nie powinniście sie za to obrażać. Wink
Ja sie nie obrażam a nawet jestem z tego dumny jeśli ktoś mi powie że moi przodkowie (w następstwie ja) zostali stworzeni przez Boga.



"INTELIGENTNA EWOLUCJA
według teorii ewolucji wszystkie organizmy rozwijały się samoistnie 'ku górze' wykształcając narządy i organy, które swoją złożonością zdumiewają największych uczonych - ich dokładne zbadanie i zrozumienie jest możliwe jedynie w wyniku współpracy wielu specjalistów, nierzadko na przestrzeni kilku pokoleń:

zdolność świecenia (na przykładzie świetlików)
"cechą charakterystyczną świetlikowatych jest zdolność świecenia dzięki reakcji chemicznej polegającej na przemianie enzymu lucyferazy w procesie utleniania związku chemicznego lucyferyny, zawartego w komórkach odwłoka owadów;"
Popularna Encyklopedia Powszechna (Fogra: Kraków, 1997), hasło 'świetlikowate'
wytwarzanie prądu elektrycznego (na przykładzie węgorzy)
"Węgorz elektryczny o przeciętnej wielkości może wytwarzać napięcie około 400 V i natężeniu jednego ampera. Zanotowano, że 41-kilogramowy okaz hodowany w nowojorskim akwarium wytworzył napięcie 650 V. Takie napięcie jest wystarczająco silne, aby zabić oddalonego o sześć metrów konia. Dla człowieka na pewno byłoby ono śmiertelne. Węgorze elektryczne nie mają wielu wrogów naturalnych... Narządy wytwarzające pole elektryczne są ulokowane na ogonie i składają się z kilku tysięcy płytek elektrycznych, których układ jest podobny do układu cel w akumulatorze. Biegun dodatni znajduje się na głowie węgorza, a biegun ujemny na końcu ogona."
Świat Wiedzy (kolekcja Marshalla Cavendisha), hasło 'węgorz elektryczny' w części 'Zwierzęta i Rośliny', str.533-534
używanie substancji odstraszających (na przykładzie chrząszczy)
"Bombardier (Brachynus), gatunek niewielkiego (długość do 15 mm) chrząszcza z rodziny biegaczy. Podrażniony, wytryskuje z odwłoka gryzącą płynną substancję, eksplodującą w powietrzu."
Wielka Internetowa Encyklopedia Multimedialna, hasło 'bombardier'

Istnieją organizmy, które mogą się pochlubić całą kolekcją takich 'wynalazków'. Głowonogi wykorzystują napęd odrzutowy (niektóre kałamarnice pływają z prędkością 55 km/h), posiadają ramiona zaopatrzone w przyssawki i haczyki używane do chwytania ofiar, wytwarzają jad zawarty w ślinie uśmiercający zdobycz oraz posiadają w skórze specjalne komórki barwnikowe, dzięki którym mogą momentalnie zmieniać barwę ciała w zależności od podłoża, na którym się znajdują.
Do poznania i zrozumienia zasad funkcjonowania poszczególnych narządów różnych zwierząt czy roślin niezbędna jest olbrzymia wiedza. Wytworzenie zaś nowych organów i substancji naturalnych na wzór istniejących już 'cudów natury' przerasta możliwości ludzkiego intelektu i techniki. Najwybitniejszi uczeni i wynalazcy nadal z podziwem patrzą na świat przyrody i wzorują się na jego elementach przy opracowywaniu nowoczesnych technologii i doskonalszych rozwiązań, które mogą być z powodzeniem wykorzystane w medycynie oraz różnorodnych gałęziach przemysłu. Mimo wielu wieków rozwoju naszej cywilizacji nadal nie dorastamy do stóp 'cywilizacji przyrody'. Najdoskonalszy na świecie komputer jest jedynie biedną repliką ludzkiego mózgu, przez który zresztą został stworzony; najnowocześniejsza kamera cyfrowa nadal nie może się równać z okiem; najlepsze łodzie podwodne nigdy nie schodzą nawet do 2000m ze względu olbrzymie ciśnienie wody, podczas gdy niejedno morskie zwierzę doskonale sobie radzi nawet na większych głębokościach; super roboty poruszają się jak zgrzybiałe dziadki i trudno powiedzieć czy kiedykolwiek będą mogły skakać jak koziołki. Umysły milionów uczonych razem wziętych tempem ślimaka usiłują dogonić przyrodę.
Jakie wytłumaczenie i wnioski może z tego wysnuć ewolucjonista? Prawdopodobnie jedynie dwa: wszelkie niesłychane wynalazki przyrody powstały przez przypadek (może na drodze prób i błędów) lub też są dziełem wiedzy i inteligencji rozwiniętej przez żywe organizmy. Takie założenia są jednakże totalnie absurdalne:

Twierdzenie jakoby żywe organizmy wytworzyły przez przypadek mózg czy skrzydła można przyrównać do twierdzenia, że starożytni Egipcjanie przez przypadek (lub może na drodze prób i błędów) wynaleźli komputer czy samolot odrzutowy. Równie dobrze można stwierdzić, że bomba atomowa czy żarówka powstały przez przypadek. Przypadek może zadziałać tam gdzie mamy do czynienia z czymś niezbyt złożonym, a metoda prób i błędów jest przydatna tylko wtedy, jeżeli istnieje jasno określony cel badań a badacze dysponują olbrzymią wiedzą. W przyrodzie napotykamy jednak na systemy i rozwiązania, które można dogłębnie zrozumieć dopiero po wielu latach badań, a które są przecież wykorzystywane przez bezrozumne i mało inteligentne organizmy. Ponadto, liczba narządów, których funkcja w danym organizmie nie jest jeszcze znana jest znikoma: jeszcze sto lat temu wymieniano niemal 200 organów w człowieku, które określano jako bezużyteczne (np. gruczoł tarczycowy czy gruczoł grasicy, wyrostek robaczkowy, migdałki, kość ogonowa itp.), podczas gdy obecnie wiadomo już, iż każdy z nich spełnia określoną - mniej lub bardziej istotną - funkcję w ciele ludzkim. Skoro wszystkie narządy są doskonałe i wykonują określone zadanie nie ma mowy o przypadku - nawet w skamielinach nie znajdujemy poczwarnych istot z połowicznie rozwiniętymi czy też bezużytecznymi częściami ciała.
W teorii ewolucji mówi się o dostosowaniu, o powalająco inteligentnym, złożonym, doskonałym dostosowaniu żywych organizmów do danego środowiska i trybu życia. Mówi się, że ryby głębinowe wytworzyły 'światełka', bo taka była potrzeba; nietoperze rozwinęły zdolność echolokacji, bo taka była potrzeba; rekiny nauczyły się wytwarzać niezliczone ilości nowych zębów, bo taka była potrzeba; naczelne wymyśliły mowę ludzką, bo taka była potrzeba. Jednakże, każda z tych rzeczy wymaga olbrzymiej wiedzy i inteligencji. Jak organizmy głupsze od ludzi, były w stanie opracować rozwiązania, które wprawiają nas w zachwyt i osłupienie. Ponadto, można przytoczyć liczne przykłady jasno wskazujące na fakt, iż taka 'wynalazczość' nie jest zależna od wiedzy i inteligencji organizmu - na przykład, skąd zwierzęta pozbawione narządów wzroku wiedziały o tym, że istnieje światło, i że można dzięki niemu rozpoznawać otoczenie? A organizmy pozbawione mózgu? Kwiaty rzekomo nauczyły się wydzielać woń i wytwarzać nektar, które przyciągają owady dzięki czemu możliwe jest zapylanie; rozwinęły one także zdolność przetwarzania substancji pobieranych z gleby na różnokolorowe barwniki - Skąd kwiaty wiedziały jakie zapachy zwabią owady? Skąd wiedziały jak przyrządzić kuszący nektar? Nie posiadają przecież mózgu ani też nie potrafią dogadać się z owadami...
Cała wiedza potrzebna do opracowywania takich zaskakujących, użytecznych i doskonałych rozwiązań musiałaby więc być zawarta wewnątrz komórek. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy komórki kwiatów lub komórki ludzkie są naprawdę mądrzejsze od nas samych? Czy są one istotnie tak inteligentne, mądre i wyuczone, iż potrafią wytworzyć dowolny organ, jakiego potrzebuje dany organizm? Czy w pierwotnej komórce była rzeczywiście zawarta wiedza i zdolność do przyszłego wytworzenia tego wszystkiego co widzą nasze oczy? Dlaczego organizm górali nie rozwinął im dotychczas skrzydeł i dlaczego organizm kobiet nie wytworzył w nich jakiegoś jadu czy substancji wybuchowej dla obrony przed zboczeńcami i przemocą? Dlaczego też najdoskonalszy organizm ludzki tak bardzo się pomylił wymyślając wiarę w Boga (pytanie z punktu widzenia ewolucjonisty)?
Smutne jest to, iż głosimy ewolucję, ale jakoś nie chce ona działać dla nas samych. Wręcz przeciwnie - stacza nas ona w coraz większe bagno. Zabijamy i torturujemy już dla czystej przyjemności; wymyślamy coraz to nowsze praktyki seksualne i wciąż nie jesteśmy zaspokojeni; promujemy homoseksualizm, pornografię, antykoncepcję a nawet stosunki ze zwierzętami i inne rzeczy, których nie spotyka się w przyrodzie - i to ma być ewolucja 'ku górze'? To ma być ten 'wyższy poziom rozwoju'? To ma być ta nasza 'przewaga nad zwierzętami'? To na tym polega owa 'doskonalsza symbioza z naturą'? Lepiej niech ta 'ewolucja człowieka' zatrzyma się już dzisiaj, bo jak tak dalej pójdzie to za kilkaset lat zamienimy tą planetę w istne piekło i zaniesiemy je wszędzie tam, gdzie się znajdziemy. "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:57, 02 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tomeq napisał:
Smutne jest to, iż głosimy ewolucję, ale jakoś nie chce ona działać dla nas samych. Wręcz przeciwnie - stacza nas ona w coraz większe bagno. Zabijamy i torturujemy już dla czystej przyjemności; wymyślamy coraz to nowsze praktyki seksualne i wciąż nie jesteśmy zaspokojeni; promujemy homoseksualizm, pornografię, antykoncepcję a nawet stosunki ze zwierzętami i inne rzeczy, których nie spotyka się w przyrodzie - i to ma być ewolucja 'ku górze'? To ma być ten 'wyższy poziom rozwoju'? To ma być ta nasza 'przewaga nad zwierzętami'? To na tym polega owa 'doskonalsza symbioza z naturą'? Lepiej niech ta 'ewolucja człowieka' zatrzyma się już dzisiaj, bo jak tak dalej pójdzie to za kilkaset lat zamienimy tą planetę w istne piekło i zaniesiemy je wszędzie tam, gdzie się znajdziemy. "

No super - dzięki, świetny tekst! Torturujemy się dla czystej przyjemności - to naprawdę głębokie, nigdy bym o tym w ten sposób nie pomyślał.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
tomeq




Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 211
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:18, 03 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
No super - dzięki, świetny tekst! Torturujemy się dla czystej przyjemności - to naprawdę głębokie, nigdy bym o tym w ten sposób nie pomyślał.



czy to nie jest torturowanie sie dla "przyjemności"?
czy to efekt ewolucji? Wink własciwie to co to ma być z punktu widzenia biologii?





nie ważne czy te sceny są prawdziwe, one po prostu są głupie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:31, 03 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kurde stary skąd ty to wziąłeś?
nie podejrzewałem cię o takie źródła Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Entrop




Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 276
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:48, 04 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tomeq
Cytat:
według teorii ewolucji wszystkie organizmy rozwijały się samoistnie 'ku górze'

Plodnys bracie ...., a sprobuj tak z ilosci na jakosc: wyobraz sobie, ze ewolucja nie odbywa sie w gore jak myslisz, tylko w dol. Ze te wszystkie zmiany jakie dokonuja sie na organizmach sa objawem sil podobnych grawitacji oddzialujacej na wspomniana kulke spadajaca zboczem. Potrafisz tak rozciagnac swoj umysl?
Czy wystarcza Ci proroctwa i dasz sie poniesc pysze, ze znasz prawde o tych banialukach, ty i kilku kolegow, a reszta to banda naiwnych dzieciakow biegajacych za swietlnym zajaczkiem puszczanym przez Lucyfera?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tomeq




Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 211
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:46, 18 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jest kolejna kość niezgody która wprowadza trochę zamętu do teorii ewolucji, może nie tylko kość niezgody co kość złamana, również pewna skamieniałość stawia więcej pytań niż odpowiedzi.
na początek przyjrzyjmy sie pewnemu odciskowi.

http://ianjuby.org/delk/Alvis_Delk_Print_overview_800px_dsc9293.jpg



wyraźnie widać odciśniętą ludzką stopę a zaraz po niej odcisk dinozaura.
skała miała robiony tomograf który wykazał że nie jest to rzeźba, pod odciskami masa jest bardziej zagęszczona.
wiecej na temat odcisków w linku
http://images.google.pl/imgres?imgurl=ht.....4%26um%3D1

na ziemi jest wiele dowodów że ludzie i dinozaury żyli w jednym czasie, pytanie tylko kiedy to było.
jeśli przyjmujemy że dinozaury wyginęły 65 mln lat temu to pytam skąd sie tam wzieli ludzie?
wiec czy możliwe jest że dinozaury wyginęły kilka tys lat temu?
czy możliwe jest by miękkie tkanki w kości przetrwały 65mil lat?
Cytat:
Sensacja paleontologiczna - w kości udowej tyranozaura znaleziono naczynia krwionośne, a w nich liczne komórki.

resztę doczytajcie na stronie http://wyborcza.pl/1,75476,2620059.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
astrit




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 940
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:25, 19 Paź '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pytania mnie nie drecza, a po przeczytaniu podanego przez Ciebie linka zastanawiam sie, czy wsrod przodkow czlowieka nie bylo konia, bo szczerze parsknalem smiechem


i to konia na wrotkach Wink
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:50, 02 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Entrop napisał:
Tu trochę się zgubiłem, bo wydawało mi się oczywiste, ze owe resztki sa wpisane w proces rozpraszania ..... znaczy, albo się zaplatałeś, albo nie wiesz, ze podtrzymanie życia jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na wzrost nieuporządkowania w środowisku!


Entrop napisał:
Chciałoby się powiedzieć ....wszyscy jesteśmy dziećmi ENTROPII.....


No nie, ludzie nie są dziećmi entropii i tylko jej rodzicami w środowisku Ziemi. I nic mi się tam nie poplątało. PODTRZYMANIE ŻYCIA WYMAGA CELOWEGO, NIEPRZYPADKOWEGO DOSTARCZANIA ENERGII W CELU ODWRÓCENIA (FAZA PROKREACJI I WZROSTU) I ZAHAMOWANIA (FAZA STARZENIA) ENTROPII W ŻYWYM ORGANIŹMIE. A reszta jest tylko konsekwencją tych procesów... Pytanie tylko jak wyprowadzić z przypadku i praw fizyki pojawienie się takiego CELOWEGO, ŚWIADOMEGO procesu. I jeszcze raz: Wszechświat stygnie (jako piszesz), ale życie jest czymś co idzie świadomie pod prąd owemu stygnięciu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tomeq




Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 211
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:11, 02 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jakoś nikt nie chce skomentować odcisków w skale oraz złamanej kości tyranozaura Sad
ciekawe dlaczego?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Choone




Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 527
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 23:15, 02 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Tomeq
Jakbyś sobie podarował te filmiki pt. "Pleasure sadyzm", to może ktoś by chciał komentować materiały, które wklejasz... Rolling Eyes

@Entrop
Entrop napisał:

nie każdy porządek zdefiniujesz przez symetrię, weźmy choćby spiralę

?

No tak, ale w przypadku wody mówisz o symetrii (...) uzyskiwanej przez bezruch cząsteczek.

?


Gdzie spirala ma oś symetrii? Albo czy fraktale muszą być symetryczne? A układy fraktalne czy w kształcie spirali chyba można nazwać uporządkowanymi?

Szybko poruszające się cząstki wody to gaz, a symetrię uzyskujesz przez ochłodzenie wody do 0 st. C. W ten sposób uzyskujesz "bezruch". A życie to ruch. Generalnie chyba można przyjąć zasadę "im więcej życia tym więcej ruchu".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
xpio




Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 72
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:30, 04 Lis '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ewolucja jest fajną teorią, rzekomo wyjaśnia jak nieożywiona materia jest przekształcana w coraz bardziej złożone formy .
Jednak ci wspaniali teoretycy jakoś nie są w stanie w sposób zadowalający rozstrzygnąć jak to się wszystko zaczęło, czyli skąd się wzięło DNA .
A już zupełnie się pomijają rozważania na temat sensu i celu istnienia tego zjawiska, w tym względzie badacze i teoretycy kierują się totalnym nihilizmem, zadowalając się w zupełności tym co jest pomiędzy biegunami.
Ewolucja u której podstaw leżą banalnie proste zasady doprowadziła do powstania, no właśnie czego – ludzkiego mózgu rzecz jasna, na tyle złożonego że był wstanie wykreować naszą świadomość, inteligencję itd.
Wszystko pięknie, ale w tym momencie powiem a dupa .
Zapewne większości z was mówi coś nazwisko dr. Lorber i fenomen tak zwanych ludzi bez mózgu i że tego typu przypadków ( dowodów ) jest wystarczająco dużo aby nie można było ich zbyć jakimiś akademickimi wymówkami.
Oczywiście ci od tych wymówek, znów będą ględzić coś o zdolnościach adaptacyjnych ludzkiego mózgu itd.
Jenak po pierwsze mówimy o ludziach którzy praktycznie go nie mają, albo jest on na tyle zniekształcony ( uszkodzony) że jest to tożsame .
Po drugie i ważniejsze, kontekst ewolucyjny, jeśli ludzki mózg jest szczytowym osiągnięciem ewolucji, taką "wielką" i niesłychanie skomplikowaną maszyną, to w takim wypadku dlaczego poważne zmiany ( uszkodzenia ) często praktycznie nie wpływają na jego funkcje !
To tak jakby wziąć komórkę parę razy pierdolnąć w nią pięcio kilowym młotem, potem pozostałości wsypać do foliowego woreczka i dalej używać tego tak jak gdyby nigdy nic .
Albo wymontować ze swojego samochodu silnik, bo po co mi on i dalej normalnie jeździć .
Do czego zmierzam.
Ten fenomen i zapewne nie tylko on, jest praktycznie dowodem na to że ludzka świadomość nie jest tworem ludzkiego mózgu, a co za tym idzie i EWOLUCJI.
Taka teza, w sposób fundamentalny zmienia ( zmieniłaby ) cały kontekst tej dyskusji.
Ponieważ w wypadku jej przyjęcia, ewolucja zostaje zdegradowana do roli kolejnego mechanizmu, prawa natury, natomiast my przestajemy być produktem, a stajemy się mniej lub bardziej autonomicznym obserwatorem.
Czyli podsumowując relacje pomiędzy ewolucją a właśnie świadomością ( naszą ) zostały by w sposób radykalny zmienione, to z całą pewnością miało by trudne do przewidzenia konsekwencje dla naszego sposobu postrzegania rzeczywistości.

Moje wywody jakoś korelują z tym co próbował przekazać @Tomeq , w ostatnich postach .
Ponieważ ta dyskusja ukazuje jak silnie jesteśmy przywiązani do dogmatów, pewnych schematów myślowych związanych ze sposobem pojmowania świata i rzeczywistości jaki kreuje oficjalna nauka akademicka, jak trudno jest nam poddawać w wątpliwość wszystko i wszędzie.
Jak bardzo jesteśmy przywiązani do rzeczywiście wygodnych tz. osiągnięć nauki, które rzekomo stanowią dla nas oparcie - fundament.
Oczywiście nie twierdzę, że to wszystko należy wrzucić do kosza, ale odrobina zdrowego sceptycyzmu wobec tych osiągnięć by nie zaszkodziła.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:51, 01 Cze '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

In U.S., 46% Hold Creationist View of Human Origins
Highly religious Americans most likely to believe in creationism
by Frank Newport


PRINCETON, NJ -- Forty-six percent of Americans believe in the creationist view that God created humans in their present form at one time within the last 10,000 years. The prevalence of this creationist view of the origin of humans is essentially unchanged from 30 years ago, when Gallup first asked the question. About a third of Americans believe that humans evolved, but with God's guidance; 15% say humans evolved, but that God had no part in the process.



Gallup has asked Americans to choose among these three explanations for the origin and development of human beings 11 times since 1982. Although the percentages choosing each view have varied from survey to survey, the 46% who today choose the creationist explanation is virtually the same as the 45% average over that period -- and very similar to the 44% who chose that explanation in 1982. The 32% who choose the "theistic evolution" view that humans evolved under God's guidance is slightly below the 30-year average of 37%, while the 15% choosing the secular evolution view is slightly higher (12%).


czytaj dalej: http://www.gallup.com/poll/155003/Hold-Creationist-View-Human-Origins.aspx
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
chomicki




Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 91
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:09, 02 Cze '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
mi się też wydaje, że definiowanie gatunku jako czegoś co może krzyżować się tylko ze sobą jest ślepą uliczką.
oznacza to że wszystkie psy są jednym gatunkiem...
ale czy równocześnie oznacza to że koń i osioł te jeden gatunek, skoro mogą spłodzić muła?
najgorsze że do tego wszystkiego dochodzi genetyka i okazje się, że czasem nawet geny poszczególnych ludzi potrafią być niekompatybilne - czy to oznacza że są innym gatunkiem? bynajmniej.

definicja gatunku jest bardzo płynna.
a płynność ową najłatwiej wyjaśnić teorią ewolucji.
biblia jej na pewno nie wyjaśni


Koń i osioł nie są jednym gatunkiem i efekt ich krzyżówki nie może dalej płodzić potomstwa. Ot, taka naturalna blokada nie do obejścia. Podobnie rzecz ma się z krową i żubrem (albo bykiem i żubrzycą), żubroń jest bezpłodny i jeszcze żadnemu inteligentowi nie udało się na stałe stworzyć nowego gatunku. Natomiast jeśli zaistniałby przypadek, kiedy bez problemu w wyniku skrzyżowania się dwóch różnych (aczkolwiek bardzo podobnych) gatunków, powstała hybryda zdolna do reprodukcji, co w efekcie stworzyłoby nową rasę, to mam na to logiczne wytłumaczenie... Dla lepszego zrozumienia posłużę się pewną analogią: czy jedzenie pietruszki jest złe? Chyba tak, skoro jest taki kraj, w którym jest zakazana uprawa tej rośliny, bo można z niej wytworzyć jakiś narkotyk. Czyli prawo (jako czynnik ludzki) spowodowało, że pietruszka jest bee, bo można pójść za nią siedzieć. Właśnie błąd (lub świadome działanie) czynnika ludzkiego powoduje to, że do układanki przestają pasować poszczególne elementy, coś staje się nielogiczne. A teraz sedno: czy wilk i pies to ten sam gatunek? Zakładam, że nie, ale wiem, że można krzyżować psa i wilka. Pytanie brzmi: czy wilczaki mogą mieć potomstwo (bez wad genetycznych, zdolne do reprodukcji). Jeśli nie to 1:0 dla teorii Boga Wink ale załóżmy, że jednak wilczaki również są zdolne do reprodukcji, co z tego może wynikać? Moim zadaniem błędna klasyfikacja (czynnik ludzki). Odrzućmy na chwilę całą tę naukę i wyobraźmy sobie, że wychowaliśmy się w lesie poza cywilizacją (mamy warunki zbliżone do naszych przodków sprzed udomowienia zwierząt). Widzimy różne zwierzęta, których aktualne nazwy brzmią: jamnik, dog, ratlerek, bernardyn, haski, dalmatyńczyk, owczarek niemiecki, pekińczyk, wilk, amstaf... Czy wilk bardziej odstaje od owczarka niemieckiego niż pekińczyk od bernardyna? Więc dlaczego wilk jest zaliczony do innej grupy? Czy porównywano zbieżność dna wszystkich ras względem siebie? A może podałem zły przykład bo wilk to rasa psa? Wink

85r napisał:
Jak wytłumaczyć to że zdrowym fizycznie rodzicom rodzą się dzieci upośledzone fizycznie a rodzice zdrowo się odżywiali i szanowali?
Czy to jest kara boża czy być może negatywna ewolucja bo ewolucja nie jest doskonała czasem popełnia błędy tak samo jak człowiek je popełnia.
Albo rodzicie jeden rasy białej drugi czarnej płodzą dziecko i powstaje im mulat to jest stworzenie przez boga czy ewolucje przecie bóg tworzył świat kilka tysięcy lat temu więc skąd ten mulat. Już nie wspomnę o kościach dinozaurów zapomniano w biblii podobno szatan je podrzucił żeby zachwiać wiarę w boga:)


Jakiś miesiąc temu czytałem na Onecie, że jakiś popularny lek bez recepty na lepsze samopoczucie uszkadzał płód kobiet w ciąży. Rodzice mogli się zdrowo odżywiać ale zanadto ufać współczesnej medycynie i propagandzie. Czym czyścili zęby i jaki pierwiastek chemiczny był w niej zawarty, czy pili mleko krowie, czy oszczędzali cukier (i słodzili aspartamem), czy spożywali teinę. Zdrowe odżywianie to pojęcie bardzo względne. Jeden dietetyk preferuje tłuszcze a inny tylko warzywa. Po stronie którego leży prawda? Jak zwykle po środku. Jeśli mięso to w niewielkich ilościach i tylko z pewnego źródła a nie z fermy, gdzie zwierzęta karmi się antybiotykami i sterydami. Mięso nie może być przemysłowo przetwarzane (z powodu chemii). Mięso nie może być często jedzone, bo to grozi rakiem wylotowych części organizmu. Do każdej porcji mięsa musi być tyle samo najlepiej surowej roślinności. Warzywa i owoce nie mogą być pryskane. Słyszałem, że jabłka, które można kupić w przeciętnym markecie były pryskane 24x. Nie można stosować popularnych przypraw typu Vegeta, Kucharek, Magi, kostek rosołowych... mógłbym tak pisać i pisać na temat zdrowego jedzenia.
Ci zdrowi rodzice skąd brali kurczaki? Czym je przyprawiali. A może byli wegetarianami? Ciężkie czasy mamy, żeby być w 100% zdrowymi wegetarianami, bo ten sposób na życie jest bardzo kosztowny i wymaga ogromnej wiedzy ogólnej (albo umiejętności specyficznego myślenia i postępowania w zgodzie z naturą, czyli po prostu posiadania instynktu - wiele ssaków posiada taki dar). Przede wszystkim dieta bez mięsa powinna być wyjątkowo bardzo urozmaicona, powinno się spożywać ok 30 różnych składników pokarmowych dziennie (ale nać pietruszki jako przyprawa też jest traktowana jako składnik). Powinno się lać na różne normy żywieniowe typu 3 jajka dziennie. Wiecie ile jajek powinno się jeść tygodniowo? Tyle, na ile się ma ochotę... A ile produktów mlecznych? Jak jest taka możliwość to wcale...
Tak więc zdrowa dieta to kwestia względna. Ja osobiście wierzę w wyniki badań tych naukowców, gdzie żadna gałąź przemysłu nie będzie czerpała przeogromnych korzyści finansowych z wyników takich badań.
A czy Ci zdrowi rodzice chodzili do lekarza? Chyba nie, skoro byli zdrowi, bo po co? A może jednak ich zdrowie wynika z profilaktyki zdrowotnej (kontrolne badania, prześwietlenia, szczepienia, profilaktyczne leki wzmacniające odporność)? Według mego toku myślenia profilaktyka zdrowotna to coś zupełnie innego. Duży odsetek ludzi umiera przedwcześnie z powodu nasycania organizmu chemią i nie ważne czy tą chemią jest tabletka, czy dodatek do mąki.
A może to dziecko urodziło się zdrowe lecz po krótkim czasie coś się stało? Było szczepione?

Dziecko urodziło się chore, ale czy jest to kara Boża? Jeśli nie będziesz żył w zgodzie z prawami natury, to natura się na Tobie zemści, prawa natury traktujcie jako zbiór wszystkich praw odkrytych (nie wymyślonych, lecz odkrytych) przez naukowców. Jeśli wsadzisz rękę w ogień, to się poparzysz, kara Boża? Jeśli Bóg jest energią napędzającą wszechświat, jeśli prawa fizyki, chemii, biologii (natury) są prawami Bożymi, to Boga spokojnie można by nazwać Matką-Naurą Wink Nawiążę też do Biblii, gdyby rodzice (i ich rodzice i dziadowie) nie mieli przed sobą innych Bogów (w postaci lekarzy, dietetyków, nauczycieli, ale też pieniądza) a żyli w zgodzie z sugestiami samego Boga (w zgodzie z prawami natury), to pewnie dziecko byłoby zdrowe. W Biblii jest napisane, że osoby, które są posłuszne prawom bożym będą nagradzane na 1000 pokoleń (zdrowe geny), natomiast Ci nieposłuszni poniosą konsekwencje aż do 4 pokolenia. W kontekście tego można stwierdzić, że nawet rodzice prowadzący prawdziwie zdrowy tryb życia mogą chorować i nieodporne potomstwo.

Ewolucja moim zdaniem dotyczy gatunku a nie ogólnie organizmów. Uważam, że ewolucja postępuje znacznie szybciej niż się naukowcom wydaje. Ilu pokoleniom psów trzeba obcinać ogon, by szczeniaki zaczęły rodzić się bez ogonów? Które pokolenie ludzi będzie miało kciuk dostosowany do pisania smsów? Wink Organizmy zmieniają się, żeby dostosować się do warunków środowiskowych. A wielkość danego organizmu również może zależeć od czynników zewnętrznych (nawet od grawitacji czy magnetyzmu). Jeśli tak, to kiedyś mogliśmy być więksi lub mniejsi? A czy krokodyle, jaszczurki, kondory mogły być większe w odległej przeszłości? A mogły mieć inny układ uzębienia kiedyś? Pewnie mogły się też krzyżować w ramach gatunku, gdzie rodziło się fikuśne potomstwo wyglądające jeszcze inaczej. A może dinozaury nie wyginęły tylko ewoluowały do ówczesnych gabarytów? Zastanawiają mnie szkielety ludzi gigantów, nie wiem czy nie jest to ściema, sam osobiście nigdy takiego nie wykopałem, dinozaura też nie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
chomicki




Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 91
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:58, 02 Cze '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zdążyłem wyedytować poprzedniego postu.

Nie wierzę w datowanie radiowęglowe. Celowo piszę "nie wierzę", bo skoro czegoś się nie da udowodnić to można to nazwać jedynie teorią, a wszystko co nie jest faktem opiera się o kwestie wiary. Jakimi metodami badawczymi opracowano wzory? Choć proste te wzory uwzględniając złożoność zjawisk zachodzących dzięki prawom natury. Ale skoro naukowcom tak dobrze idzie opracowywanie różnych wzorów i dzięki nim potrafią powiedzieć co było 15 milionów lat temu i jak daleko sięga kosmos, to niech rozpiszą wzór na proste zjawisko: Jak daleko zajedzie samochód w warunkach naturalnych, zakładając, że koła zrobią 15 000 000 000 obrotów? Ale uwaga, pomiary i wszelkie badania będą mogły być wykonywane tylko na podstawie 500 obrotów bez możliwości zrobienia pełnego przebiegu w celu weryfikacji poprawności wzoru. Niech napiszą taki wzór uwzględniając ścieralność opon, zmianę przyczepności inne warunki środowiskowe (losowe) dla toczącego się samochodu, niech uwzględnią też poślizgi i wiatr w oczy i zmianę ciśnienia w oponach pod wpływem wysokości nad poziomem morza w danej chwili. Na podstawie wzoru niech obliczą jak daleko zajedzie samochód (w ogóle zajedzie?) i to wszystko na podstawie badań na 500 obrotach koła. Wynik niech traktują jak świętość. Jak myślicie jak bardzo będzie się różnił wynik teoretyczny od faktycznego? To akurat można sprawdzić, natomiast tych 15 000 000 lat już gorzej Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Python666m




Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 246
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 01:25, 24 Wrz '15   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dawno tu nikt nie był, ale tera to ruszę, poniższe wideo ujawnia, że człowiek pochodzi od małpy https://www.youtube.com/watch?v=yMmrDpsYr0s
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Multimedia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Ewolucja od molekuł do człowieka
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile