Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:12, 25 Wrz '09
Temat postu:
85r : nie, nastąpiło samostworzenie. Cos z niczego. A mózg powstał z kamienia. Ewolucją
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 113
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:07, 25 Wrz '09
Temat postu:
Aya Sophia napisał:
85r : nie, nastąpiło samostworzenie. Cos z niczego. A mózg powstał z kamienia. Ewolucją
łot, polactwo pełną gębą ... w którym momencie filmu autor wspomina o mózgu ewoluującym od kamienia? A może 85r tak twierdzi? Najłatwiej wszystko, co niezrozumiałe przypisać wymyślonej postaci, "bóg tak chciał"... tsssss...
_________________ Homo liber sum.
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:21, 25 Wrz '09
Temat postu:
Boszz.....Nie wiem czy zauważyłeś ale film nie jest od poczatku....A jeśli nawet JEST od poczatku, to NIE JEST od początku.
A od "polactwa" to sa tu inne gady. Dla zasady - najłatwiej wszystko co nie zrozumiałe przypisać kolejowi rzeczy. Ewolucja tak chciała. Samostworzenie. Spontaniczna fluktuacja w przestrzeni (jakiej skoro ona sama powstała po fluktuacji?). Nie ma spontaniki, jest ewolucja wymuszona warunkami. Czytaj ze zrozumieniem i rozum ironie:
Cytat:
masz racje bóg to wszystko zaprojektował buhahaha
Posłużyłem się tym samym. Chcesz o tym porozmawiać?
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:25, 25 Wrz '09
Temat postu:
no tak, samostworzenie to bzdura.... natomiast samostworzenie się stwórcy to już nie bzdura.
ja nie wiem jak wy to sobie kombinujecie.
przecież nawet jakby wierzyć w kreacjonizm to zawsze pozostaje pytanie 'jak powstał stwórca?'
każda religia unika tego pytania niczym ognia - żadna nie ma odwagi choćby spróbować na nie odpowiedzieć.
jedyne co jesteście w stanie z siebie wydukać to 'bóg zawsze był', i chuj.
otóż ja takiej odpowiedzi nie uznaję - uznaję to za brak odpowiedzi.
a ewolucja jest faktem który obserwujemy ją na co dzień niczym pory roku.
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 113
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:03, 25 Wrz '09
Temat postu:
@Aya
nigdy nie stronię od polemiki Wink Zauważyłem, że film nie jest od początku, no ale co z tego? na początku było coś o mózgach z kamienia? Wink btw. ewolucja nie "chciała", bo ewolucja nie mysli. W przeciwieństwie (podobno) do bożków.
Bimi napisał:
przecież nawet jakby wierzyć w kreacjonizm to zawsze pozostaje pytanie 'jak powstał stwórca?'
każda religia unika tego pytania niczym ognia - żadna nie ma odwagi choćby spróbować na nie odpowiedzieć.
jedyne co jesteście w stanie z siebie wydukać to 'bóg zawsze był', i chuj.
doooooooooooookładnie, otóż to.
_________________ Homo liber sum.
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:31, 25 Wrz '09
Temat postu:
Yussuf napisał:
@Aya
nigdy nie stronię od polemiki Wink Zauważyłem, że film nie jest od początku, no ale co z tego? na początku było coś o mózgach z kamienia? Wink btw. ewolucja nie "chciała", bo ewolucja nie mysli. W przeciwieństwie (podobno) do bożków.
Bimi napisał:
przecież nawet jakby wierzyć w kreacjonizm to zawsze pozostaje pytanie 'jak powstał stwórca?'
każda religia unika tego pytania niczym ognia - żadna nie ma odwagi choćby spróbować na nie odpowiedzieć.
jedyne co jesteście w stanie z siebie wydukać to 'bóg zawsze był', i chuj.
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:02, 25 Wrz '09
Temat postu:
Yusssuf:
"Mózg z kamienia" był wytrychem. Dość oczywistym, ale ok - precyzyjniej - proces przobrażenia się materii nieożywionej w samoreplikującą się materię ożywioną leży poza zasięgiem naszych doświadczeń. I tu jestesmy zgodni.
Ewolucja odpowiada, jak sprytnie zauważacie za kreowanie się nowych gatunków, wobec potrzeb względem otoczenia. Ani jeden z Was nie zastanowił się skąd jest algorytm ewolucji ? "Najlepsze przystosowanie się" to pewna zmienna, krytyczna dla wzoru ewolucji.
Ja nie zaprzęgam Boga we wszystko czego nie rozumiem, ale bądzmy konsekwentni, nie zaprzęgajcie do tego również Ewolucji. Ponieważ rownie dobrze jak "Bóg zawsze był" - to brak odpowiedzi, tak "Ewolucja zawsze była" to żadna odpowiedz. Czyż nie ?
Od czego się zaczyna film ? Ah od pierwotnej zupy, od wody (która to sciągnie lub odepchnie niektóre cząstki ew molekuły).
Nawet gdyby przyjąć to za faktyczny poczatek powstania życia - wybaczcie - ale ja mam dalsze pytania. Nadal nie posiłkując się Bogiem, narazie nie jest mi potrzebny pytam, skąd cząstki ? skąs wielki wybuch jesli istniał ? I co jest poza 'brzegiem Wszechswiata' ?
Ajt
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:05, 25 Wrz '09
Temat postu:
chyba nie rozumiesz czym jest ewolucja, jeśli oczekujesz że odpowie ci ona na pytanie 'skąd wziął się wszechświat?'.
ewolucja odpowiada wyłącznie na pytanie 'dlaczego nasz świat wygląda tak a nie inaczej?' ewentualnie 'jak doszło do tego że...?'.
kpisz sobie z tego, że "ewolucja wszechświata" nie mogła stworzyć człowieka, ale rónoczesnie w swej kpinie zakładasz, że mogła stworzyć Boga... nazwałbym to myśleniem absurdalnym. ewentualnie kpiną z ludzkiego intelektu.
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:17, 25 Wrz '09
Temat postu:
Cytat:
chyba nie rozumiesz czym jest ewolucja, jeśli oczekujesz że odpowie ci ona na pytanie 'skąd wziął się wszechświat?'.
Absurdalnym jest twierdzić że nie może dac na to odpowiedzi, to jest "z góry zakładanie". Stan w jakim obecnie jest Wszechświat jest więc efektem działania praw Ewolucji. Świetnie. Czyli punkt początkowy (zakładając ze był) popchnął domino Ewolucji, odrzucasz z góry więc punkt poczatkowy jako punkt w procesie Ewolucji, tyle że w szerszym kontekście. Ot i tyle. Rozumiem, acz nie zgadzam się.
Cytat:
kpisz sobie z tego, że "ewolucja wszechświata" nie mogła stworzyć człowieka, ale rónoczesnie w swej kpinie zakładasz,
Ależ ja własnie tak uważam - jesteśmy dzieckiem Ewolucji jak cały Wszechświat. Mnie trapi sam jej mechanizm, algorytm.
Cytat:
zakładasz, że mogła stworzyć Boga... nawałbym to myśleniem absurdalnym.
To było definicyjnie - kulą w płot. Nazywając Boga - poczatkiem, argument upada, ale patrz wyżej - *punkt początkowy jest tylko punktem na szerszej skali Ewolucji. Nigdy nie napisałem ze Ewolucja mogła stworzyć Boga, pojde dalej - uwazam ze Bóg (jesli istnieje) mógl rozmyślnie posłużyć się Ewolucją. W takim kontekscie "ewolucja" wszechswiata stoi murem ZA stworzeniem człowieka.
Nie odpowiada mi to jednak na żadne z fundamentalnych pytań jakie sobie zadaje i próbuje szukać odpowiedzi. Bynajmniej nie w Piśmie Świętym
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:20, 25 Wrz '09
Temat postu:
"Pierwotna zupa pełna cząsteczek. Przyciągane, odpychane... Sferyczna membrana. Wewnątrz bańki zamieszkał przodek DNA"
Czyli jeśli dobrze rozumiem tę opowieść:
Z losowej materii... a jeśli była naprawdę losowa musiało w niej być zapewne miliony, może miliardy różnych substancji, bo naturalnie do powstania komórki nie wystarczy 113 pierwiastków. Więc w tej jakimś cudem wytworzonej pierwotnej zupie, jest nasza pierwsza komórka, która ma odpowiednią temperaturę, ph, wilgotność, poziom wszelkich możliwych promieniowań jest w normie, ponadto komórka ma pożywienie "na start", oczywiści z d... przepraszam, z zupy. Oprócz tego, ta farciarska komórka ma w środku działające jądro - bez niego nie mogłaby się rozmnażać, mitochondria - bez niego nie mogłaby oddychać, kompletne zdrowe DNA, odpowiednio położone, i pewnie jeszcze ze 100 innych rzeczy ale biologiem nie jestem. Jeżeli pomimo tego czujecie, że "uda się" to polecam poczytać na wiki o mitochondriach, zegarek szwajcarski wymięka.
Cały ten fart, na oko równa się ułożeniu się równania na sytenzę termojądrową po rzuceniu garści piasku na posadzkę.
Bimi, masz racje, nie ma odpowiedzi. Póki co. Bo takie pseudonaukowe bajania jak życie z kosmicznej zupy to są dobre w Monty Pajtonie, obok biblijnych 7 dni.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:25, 25 Wrz '09
Temat postu:
@aya, o ile dobrze zrozumiałem potwierdzasz, że procesy ewolucyjne opisane przez Darwina istotnie zachodzą i kształtują nasz świat...
co więcej również nazywasz to ewolucją. ba, nawet Ewolucją
więc nie bardzo wiem o co ci właściwie chodzi.
próbujesz udowodnić, że ewolucja, której istnienia najwyraźniej obaj jesteśmy świadomi pierwotnie została stworzona przez Boga?
w takim razie be my guest! słucham, udowadniaj!
bo wiesz, nie tacy chojracy już próbowali...
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:30, 25 Wrz '09
Temat postu:
kondrix napisał:
Cały ten fart, na oko równa się ułożeniu się równania na sytenzę termojądrową po rzuceniu garści piasku na posadzkę.
Istotnie. w każdej chwili... a chwil tych było wiele miliardów lat.
zgodnie z teorią prawdopodobieństwa jeśli jest szansa, ze coś się wydarzy, to przy nieskończonej ilości prób kiedyś wydarzy się na pewno.
nie widzę w tym niczego niezwykłego - zwykła matematyka.
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:04, 25 Wrz '09
Temat postu:
Ktoś nie kmini że ewolucja to proces który już zaczął się toczyć a to w jaki sposób został wprowadzony w ruch ten proces to myślę że nikt nie zna odpowiedzi i jeśli znajdą na to odpowiedź to będzie to niesamowity przełom w nauce, a gdy ktoś tłumaczy że bóg to zrobił to pytanie kto tego wielkiego brata stworzył ale to pytanie kieruje do dzieci w zerówce bo mniej więcej na takim poziomie są ludzie wierzący w stworzenie świata przez wielkiego boga heh. Po za tym ludzie są komórkami większego organizmu zwanego wszechświatem więc dla was tym bogiem może być wszechświat, to tak samo jak my jesteśmy bogami naszych komórek ale czy my dla nich jesteśmy wspaniałomyślni i za dobre wynagradzamy a za złe każemy heh?
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:14, 25 Wrz '09
Temat postu:
Czas funkcjonuje wewnątrz egzystencji i jej podlega, a nie odwrotnie. Jest własnością fizyczną. Jego przyczyna istnieje poza nim - poza horyzontem zdarzeń jaki możemy zaobserwować.
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:39, 25 Wrz '09
Temat postu:
Jest taki amerykański matematyk Granville Sewell, który dowodzi, że teoria ewolucji jest sprzeczna z prawami termodynamiki (dokładnie chyba chodzi o to, że ewolucja jest odwróceniem entropii).
Tu jeden z linków do jego wyjaśnień w tej kwestii:
zgodnie z teorią prawdopodobieństwa jeśli jest szansa, ze coś się wydarzy, to przy nieskończonej ilości prób kiedyś wydarzy się na pewno.
nie widzę w tym niczego niezwykłego - zwykła matematyka.
I proponowałbym Ci Bimi w dowodach matematycznych unikać operacji na nieskończonościach, bo jaki jest np. wynik takiego działania: nieskończoność/nieskończoność = ?
I o ile dobrze wiem, to nasz wszechświat jest skończony, a 13,73 miliarda lat to żadna nieskończoność...
Dołączył: 12 Lip 2009 Posty: 211
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:51, 25 Wrz '09
Temat postu:
Teoria Ewolucji Wszechświata
Na początku nie było nic. Ani materii, ani energii, ani czasu, ani przestrzeni, zupełna pustka.
oczywiście tego nie można w ŻADEN sposób udowodnić czy obliczyć, trzeba w to WIERZYĆ.
w dalszej części, teorii też nie ma dowodów, pozostaje silna wiara.
potem (tak naprawdę nie wiadomo ile eonów istniało NIC) powstał (nie wiadomo z czego, bo przeczy to wszelkim zasadom fizyki) mały punkt, wielkości atomu, który był bardzo gorący i gęsty.
to jest sam początek i kilka pytań do ewolucjonistów.
mam nadzieję że 85r lub Bimi popiszą sie wiedzą na ten temat.
na początek takie pytanie:
czy wiecie chociaż połowę WSZYSTKIEGO?
jaka jest szansa że w tej połowie której nie wiecie są informacje o Bogu?
a teraz ewolucja
dlaczego powstał tylko jeden wszechświat skoro w każdym czasie mogła powstać każda ilość takich gorących punktów w każdym miejscu przestrzeni??
skąd "nagle" wzięła się materia skoro nie było NIC?
skąd miała w sobie tyle energii żeby wybuchnąć?
tylko proszę nie odbijajcie piłeczki, nie pytajcie skąd sie wziął Bóg bo odpowiem ze nie wiem. Istniał zawsze
takie i podobne pytania mnie nurtowały przez lata. kilkanaście lat temu byłem zwolennikiem ewolucji i teorii WW. gdy zacząłem wnikliwiej jej sie przyglądać traciła dla mnie sens. praktycznie na każdym etapie stawia ona pytania nie potrafiąc odpowiedzieć na żadne z nich. odpowiedzi przeczą wszelkiemu co do tej pory poznała ludzkość.
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 527
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:18, 25 Wrz '09
Temat postu:
Chciałem nieśmiało zauważyć, że ta dyskusja jest momentami lekko bezprzedmiotowa, ponieważ teoria ewolucji NIE WYJAŚNIA jak powstało życie (możecie o to zapytać każdego ewolucjonisty). Ona tylko wyjaśnia, jak to się dzieje, że powstają nowe formy życia i dlaczego jedne z nich przetrwały, a inne nie. I ewolucja nie jest żadnym celowym procesem - to np., że człowiek ma parę oczu to czysty przypadek. Równie dobrze mógłby mieć 3 pary, tylko może po prostu nie było takiej mutacji, albo osobniki z taką mutacją nie cieszyły się wzięciem...
Tak naprawdę to dyskutujecie o powstaniu wszechświata i zmianach od wielkiego wybuchu. Ponieważ Wasz umysł operuje w czterowymiarowej czasoprzestrzeni to zawsze dojdziecie do pytania "co było od zawsze?". A dlaczego w ogóle coś musiało być od zawsze?
Wlaśnie rozmawiam sobie z Prawdziwym nt. nauki i wiary więc doszedłem do wniosku, że i tu warto zawitać. Otóż ja mam 2 teorie na temat świata:
1. Albo ktoś TO rozplanował i potem mu się znudziło, i TO zostawił
2. W wyniku prawdopodobieństwa świat wygląda tak, a nie inaczej
I tutaj chciałbym pogadać z kreacjonistami. Często zadajecie pytanie: "Co było przed tym atomem co stworzył Wszechświat". Otrzymujecie odpowiedź "Nic, bo nie było wcześniej, ani później a nawet teraz, bo nie istniał nawet czas". Więc obracacie kota ogonem i twierdzicie, iż w takim razie powstaliśmy z NICZEGO, wybuchło NIC i jesteśmy. Tu zazwyczaj śmieją się obie strony, bo na dobra sprawę można spytać się kreacjonistów: "Co było przed Absolutem?" i w odpowiedzi usłyszymy, że był zawsze. Ale jak zadasz pytanie "Kto stworzył Absolut?" uszłyszysz gadkę z pytania wczesniejszego. Wszystko stacza się do jednej odpowiedzi "Absolut był zawsze". W takim razie na pytanie "Co było przed atomem stwarzającym Wszechświat" odpowiem "Wszechświat, który się rozpadł, skumulował się spowrotem do atomu i znowu wybuchł. A energią która spowodowała wybuch była ta miliardowa część powracająca do macierzy. Koniec". Jest odpowiedź, tylko kreacjoniści chca uszłyszeć co innego: "Nie wiem".
Cytat:
dlaczego powstał tylko jeden wszechświat skoro w każdym czasie mogła powstać każda ilość takich gorących punktów w każdym miejscu przestrzeni??
A kto mówi, że jest jeden? Tak jak kiedyś świat był najpierw na basenie Morza Śródziemnego, potem Europy, globu, Wszechświata może wyniknąc, że istnieje inny Wszechświat w którym istnieją inne zjawiska fizyczne lub w ogóle nie zachodzą. I nawet niektórzy naukowcy twierdzą, że tak może być.
Cytat:
skąd "nagle" wzięła się materia skoro nie było NIC?
Widze, że cytujesz tutaj faceta z "100 powódów czemu TEORIA EWOLUCJI jest głupia". Otóż kto Ci powiedział, że wczesniej nie było NICZEGO? A jeśliby założyć, że Wszechświat Wybucha, rozpada się, Big Bang, rozpada się, Big Bang, rozpada się od nieskończoności? Że jest to cykl powtarzający się od. . .zawsze? Powiem Ci, że tego też nikt nie wyklucza.
Cytat:
skąd miała w sobie tyle energii żeby wybuchnąć?
Było tak gęste i tak gorące, że ostatni kwark, który budował ów atom doprowadził do wybuchu. Gdyż wg TEORII Big Bang, Wszechświat rozpadnie się i znów zacznie scalać do jedego atomu i tak w kółko.
Cytat:
tylko proszę nie odbijajcie piłeczki, nie pytajcie skąd sie wziął Bóg bo odpowiem ze nie wiem. Istniał zawsze
Ten atom co wybuchł też mógł istnieć zawsze.
A teraz poszydze z idioty:
Cytat:
takie i podobne pytania mnie nurtowały przez lata.
Sądząc po braku znaków interpunkcyjnych, braku ogonków to jakieś 16 lat.
Cytat:
kilkanaście lat temu byłem zwolennikiem ewolucji i teorii WW. gdy zacząłem wnikliwiej jej sie przyglądać traciła dla mnie sens.
Dla mnie traci sens Twoja egzystencja na tym forum. Poczuj się nominowany.
Cytat:
praktycznie na każdym etapie stawia ona pytania nie potrafiąc odpowiedzieć na żadne z nich
Absolut ma palce? Absolut ma nos? Ile ma lat Absolut? Czy Absolut ma rodzinę? Jeśli tak to jak wielką? Jeśli nie to czemu? Czy Absolut jest Wielkim Zegarmistrzem czy Opiekunem? Jeśli Zegramistrzem to czemu? Jeśli Opiekunem to czemu? Czy Absolut umrze? Jeśli tak to na co/jak/kiedy? Jeśli nie to czemu?
No chłopie kreacjonizm w ogóle nie zostawia pytań. . .chyba, że komuś wystarcza odpowiedź 'Był zawsze".
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:34, 25 Wrz '09
Temat postu:
Heh wierzący w bożki mają takie podejście do tematu czego nauka nie potrafi jeszcze wytłumaczyć tam trzeba wepchnąć dzieło boga co można zauważyć po wypowiedziach wyżej. Kiedyś to w niebie mieszkali bogowie teraz nauka udowodniła że niebo to nic innego jak warstwy atmosfery jonosfery itd. Wiara jest uwarunkowana genetycznie i niektórzy po prostu już nie potrafią nic po za bogiem dostrzec kilka set lat wpajania ludziom że istnieje bóg ma duży wpływ na ich ewolucję całe szczęście nie wszystkie jednostki podlegają tej błędnej deewolucji.
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:18, 26 Wrz '09
Temat postu:
Kilkaset lat wpajana ludziom, że Bóg nie istnieje też odniosło skutek. Dziś już mało kto wie jak w antycznych czasach postrzegany był Bóg, czym była arka przymierza, czy św. Graal. Wszystkiemu dorobiono materialistyczne wyjaśnienia, żeby brzmiały śmiesznie. Teoria ewolucji to nie nauka, tylko dialektyka brzmiąca przekonująco dla laika nie mającego pojęcia o budowie komórki, DNA i struktury fabryki czasoprzestrzeni. Ta teoria nie uwzględnia najnowszych odkryć w dziedzinie nauki i do tego wypełniona jest mnóstwem spreparowanych oszustw. DNA to w 75% kod sprawdzający błędy. Pojedyncza komórka jest miliony razy bardziej skomplikowana od fabryk produkcyjnych jakie wybudował człowiek, a do tego jeszcze potrafi się sama zreplikować.
"Synteza nukleotydów wymaga ustawienia cukru rybozy, jednej z zasad azotowych, np. adeniny, i rozpuszczalnej reszty kwasu fosforowego w poprawny sposób. Należy wyeliminować cząsteczki o niewłaściwej "skrętności" (tj. cząsteczki "lewoskrętne"), tak aby pozostały tylko cząsteczki "prawoskrętne", bowiem cząsteczki o niewłaściwej skrętności reagują z "poprawnymi" cząsteczkami, hamując kształtowanie się RNA. "Jak można mieć nadzieję na taką sadzawkę bez magii (czyli enzymów) na pierwotnej Ziemi?" Jest to tzw. enantiometryczny [dotyczący skrętności] problem hamowania. Ale biologowie molekularni odkładają ten problem na bok"
Ponadto atomy wibrują pobierając energię z punktu zero, dzięki czemu elektrony nie zapadają się do jądra atomu. Energia ta pochodzi spoza znanej nam czasoprzestrzeni - z osobliwości. Czy jakiś Dawkins lub inny "naukowiec" coś kiedyś o tym wspomniał? Oni nie zamierzają was edukować, tylko chcą sprowadzić was na dno dzięki filozofii materialistycznej. Na tym dnie będziecie walczyć o przetrwanie i zasilać system ekonomiczny nie mając pojęcia kim naprawdę jesteście - a jesteście ŚWIADOMOŚCIĄ
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:59, 26 Wrz '09
Temat postu:
Tak wpajanie ludziom że bóg nie istnieje odniosło skutek buhaha tylko gdzie to wpajano w kościele? Po drugie każdy człowiek rodzi się ateistą to jest normalny stan świadomości dopiero potem w zależności w jakim kraju się urodził w miarę dorastania piorą mu mózg pod obowiązującą religie w danym kraju. A człowieka mózg jest jak skała jedna mała kropla nic nie zrobi skale ale miliony kropel potrafi zrobić dziurę w skale tak samo z mózgiem jedno powtórzenie że bóg istnieje niewiele zdziała ale codziennie powtarzanie tego powoduje że człowiek po jakimś czasie w to uwierzy na takiej zasadzie działa hipnoza a to o czym mówię można zobaczyć na co dzień, jedziesz autobusem i masz kilkanaście kościołów kapliczek w każdym budynku krzyże w telewizji stale programy religijne są nawet telewizje i radia poświęcone tylko tej tematyce co do ateizmu to nie zauważyłem takich znaków no chyba że przyroda sama w sobie. No a zwierzęta to chyba szataniści jacyś bo w nic nie wierzą krzyży nie noszą do kościoła nie chodzą heh.
Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 828
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:25, 26 Wrz '09
Temat postu:
jak dzieci udawadniacie bez dowodow
co bylo pierwsze jajko czy kura
nie ma dowodow na istnienie Boga
tak samo nie ma dowodow na jego nieistnienie
wiara w teorie ewolucji czy wiara w Boga
jest tylko/az wiara tj niewiara
wydaje mi sie ze Bog istnieje, jednak mysle ze powstal
w momencie powstania swiadomosci
jednak nie angazuje sie w te teorie emocjonalnie
dlatego nie bede staral sie jej udowadniac
_________________ Otwarte Piramidy Finansowe
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 1 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów