A ja uwazam ze caly ten "kryzys" to mistrzowski plan, plan aby wyruchac chinczykow.
Kazdy ekonomista doskonale wie iz slaby dolar to zagrozenie dla stabilnosci i przewidywalnosci globalnej ekonomii.
Wzrost cen paliwa(i energii) to wzrost cen wszystkich produktow szczegolnie zywnosci.
Doprowadziloby to do zapasci ekonomicznej(stagflacji) krajow wysyko uprzemyslowionych a co dopiero takich biednych jak Polska - i jej zlotowki bez pokrycia.
Nawet elity beda wtedy zagrozone bo kto na nich bedzie pracowal czy im sluzyl ?
Zanim neo-coni dorwali sie do wladzy dolar byl najdrozszy w historii vs euro.Za 1€ mozna bylo kupic 0.81$. Jeszcze 10 lipca 2001 za 1€ placono ok 0.85$
Cena barylki ropy poruszala sie w trandzie bocznym przez 20 lat(od 10$ do 40$).
Cena zlota od 500$-250$ rowniez przez okres okolo 20 lat.
W tej chwili bardziej oplaca sie kupowac europejczykom produkty z US niz z wlasnego regionu,
rachunek jest prosty mniejsza konsumpcja w EU -> spadek zaufania inwestorow ->spadek produkcji -> spowolnienie gospodarcze -> wzrost inflancji -> wzrost bezrobocia -> podaz waluty czyli jej oslabienie.
Nastepna sprawa to interes na ropie.Co ciekawe 13 lipca 2001 zostala podjeta decyzja o organizacji igrzysk w Chinach co bylo 2 m-ce pozniej kazdy wie.
W tej chwili chinczycy przeplacaja i to ogromnie za rope, po igrzyskach sie to zmieni(zmniejszy sie na nia popyt).Rachunek jest prosty w ciagu 7lat chiny zaplacily sume, ktora przy normalnym trendzie bocznym splacana by byla kilkadziesiat lat ! Jedyny czlowiek, ktory mogl ten plan pokrzyzowac to byl Sadam Husajn oferujacy rope chinczykom w euro.
Czyz nie zaczyna sie to ukladac w logiczna calosc ?
Kolejna sprawa to planujac zamachy terrorystyczne wiedzieli(neo-coni) jak zareaguja gieldy co sie stanie ze zlotem itp.Wiec zaczeli skupowac tanie euro i tanie zloto (i zlote
)
Upiekli kilka pieczeni na jednym ogniu i znow posiadaja coraz wiecej i wiecej jak w monopoly. Czy to nie genialny plan ?
Jesli eurodolar wytrzyma na poziomie 1.6 do konca roku (nie bedzie wojny z Iranem, ataku terr.. itp) to imho jest kwestia 2-3 lat jak eurodolar wroci do poziomu 1.3.
Zloto do poziomu 450$ a ropa 50$ za barylke i teoria peakoil wroci do szafy z napisem strachy na lachy.
A jesli sie myle to "po co sie klocic glupie jak i tak wszyscy zginiemy w zupie"
Wiec nie jest w naszym interesie abym sie mylil w tej kwestii.