Spirala w dół już się chyba zaczyna kręcić

Manix

Dzisaj Dow Jones stracil 3% 358 punktow i zatrzymal sie na 11453 punktow
jest to najnisza wartosc od 11 wrzesnia 2006
technicznie zecz biorac po przelamaniu 11500 punktow sa nastepne 500 punktow dol bardzo mozliwe.
Jak na moje to juz chyba sie powoli zaczyna wszyscy trzesa dupami zloto smignelo dzisaj 3,2% do gory.
Na moje bedzie to jednak powolny upadek w dol o ile nie bedzie po drodze wojny z Iranem albo cos podobnego.
Szkoda ze nie mam put opcji na DAX bo wiadomo jak jutro rano wystartuje Wink

goldbug

A ja shortuje rynek w USA. Dokładnie sektor finansowy Smile

. Heheh bardzo dobra inwestycja.

Swoją drogą racja rynek zaczyna przyśpieszać. James Turk, znany i szanowany w USA analityk rynku złota mówi na podstawie analizy kilkunastu kryzysów walutowych, że paniczna wyprzedaż dolara może mieć miejsce jeszcze w te wakacje. Jak dla mnie to wygląda na początek. Dolar przełamał teraz silne poziomy wsparć i może się zacząć spadek w przepaść. Zobaczymy. Mogę się oczywiście mylić Wink

.

Filjan

Ja se już kupiłem trochę złota, i jeszcze dokupię, za parę lat może mieć o wiele wyższą wartość niż dziś.

Bimi

Czytałem że stopy procentowe w USA są o 2% niższe od inflacji.
To dopiero raj dla inwestorów Laughing

goldbug

Te 2% jest według oficjalnych danych, które są spreparowane. Formalnie FED podaje, że inflacja jest na poziomie 4% przy stopach procentowych na poziomie 2%. Według niezależnych analiz podliczających inflację, zgodnie ze strukturą koszyka inflacyjnego z czasów Clintona "oficjalna" inflacja powinna być na poziomie 8-9%.

http://www.shadowstats.com
http://www.shadowstats.com/imgs/sgs_cpi_home.gif?m=May08

W rzeczywistości niektórzy analitycy i ekonomiści szacują wręcz realną inflację na poziomie 12-13%. To, że inflacja w USA jest przekłamana sygnalizowane już jest obecnie nawet przez obligacje USA 10 i 30 letnie, które zaczynają powoli nurkować.

FED pięknie odparowuje siłę nabywczą pieniędzy Amerykanów Smile

do swoich prywatnych udziałowców.

Bimi

nic tylko brać kredyt i kupować z niego złoto
zapewne co bystrzejsi tak właśnie robią. Smile

goldbug

Bimi napisał:

nic tylko brać kredyt i kupować z niego złoto
zapewne co bystrzejsi tak właśnie robią. Smile

Dokładnie. W USA dostanie kredytu na stałe oprocentowanie nie jest takie trudne, chociaż obecnie banki się zmądrzyły i już tak łatwo ich nie rozdają. W każdym razie Ci, którzy wezmą kredyt o stałym oporcentowaniu w USA i kupią złoto wyjdą na tym intersie kapitalnie. Szczególnie jeżeli dolar kolapsuje co wielu ekonomistów z bardzo dobrą sprawdzalnością prognoz przepowiada. Polecam Petera Schiffa. Facet jest bezbłedny w prognozach. Ktoś kto się go słuchał od początku mógł zrobić krocie.

Voltar

tak, tylko po pewnym czasie złoto i surowce polecą w dół a w tedy ci co nie sprzedali w odpowiednim momencie będą pluć sobie w brodę

wyobraźcie sobie że moja znajoma chciała mnie wciągnąć do funduszu inwest. w sierpniu 2007 gdy była najwyższa górka obiecując cuda niewidy

już nie jest moją znajomą

goldbug

Chyba w ogólne nie rozumiesz tego co się obecnie dzieje. Jak w sytuacji w której grozi kolaps dolara, hiperinflacja mówisz o bąblu spekulacyjnym na złocie. Toż to jest jedyna gwaranacja zachowania siły nabywczej twoich pieniędzy. Właśnie to, że tak wiele osób uważa że jest to bąbel spekulacyjny i cały czas straszą tym media jest najdobitniejszym dowodem na to, że ten trend ma przed sobą jeszcze daleką jazdę. Sorrki, ale bazuje na opiniach inwestorów o zajebistej sprawdzalności od lat. Dokładnie rozumiejących co się dzieje, zanim jeszcze ktoś o tym wspomniał o tym w prasie inwestycyjnej. My nie wchodzimy w kryzys deflacyjny, ale hiperfinlacyjny/stagflacyjny. Surowce są wówczas najlepszą inwestycją, gdyż tylko one zachowują swoją wewnętrzną wartość. Sama hossa surowcowa może potrwać jeszcze z dobrą dekadę i ma bardzo ale to bardzo silne fundamenty. Historycznie cykle hoss między instrumentami finansowymi, a surowcowymi trwają blisko dwie dekady. Mówię o długich sekluarnych trendach. Hossa surowcowa trwa zaledwie 7-8 lat. Oczywiście, że będą silne korekty ale są to korekty w sekularnej HOSSIE będące dobrą okazją do zakupów!

Rób jak chcesz ja wiem swoje i jestem tego pewien Wink

!

Bimi

Voltar napisał:

tak, tylko po pewnym czasie złoto i surowce polecą w dół a w tedy ci co nie sprzedali w odpowiednim momencie będą pluć sobie w brodę

"w dół" w stosunku do czego? Smile

zakładasz że dolar przetrwa i że uda się w końcu zahamować jego inflację?
to zupełnie inaczej niż wszyscy inni wypowiadający się w tym wątku.

tomaszek

Bimi napisał:

Voltar napisał:

tak, tylko po pewnym czasie złoto i surowce polecą w dół a w tedy ci co nie sprzedali w odpowiednim momencie będą pluć sobie w brodę

"w dół" w stosunku do czego? Smile

zakładasz że dolar przetrwa i że uda się w końcu zahamować jego inflację?
to zupełnie inaczej niż wszyscy inni wypowiadający się w tym wątku.

ten temat też już był
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=2763

JackBlood

http://michaelhudson.new.road.to.serfdom.patrz.pl
http://www.kpfa.org/archives/index.php?arch=27008

Cytat:

"The New Road to Serfdom" Interview with economist and historian, Dr. Michael Hudson, on his newbook in progress, "The Fictitious Economy: How Finance Is Destroying Industrial Capitalism and Paving a New Road to Serfdom." We examine what is meant by the term "fictitious" as the concept is applied to aspects of today's economy. We take a look at the role of war and the demise of the dollar, the bubble economy, and what could unfold in the future. Visit Dr. Hudson's website at www.michael-hudson.com .

_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Voltar

goldbug napisał:

Chyba w ogólne nie rozumiesz tego co się obecnie dzieje. Jak w sytuacji w której grozi kolaps dolara, hiperinflacja mówisz o bąblu spekulacyjnym na złocie. Toż to jest jedyna gwaranacja zachowania siły nabywczej twoich pieniędzy. Właśnie to, że tak wiele osób uważa że jest to bąbel spekulacyjny i cały czas straszą tym media jest najdobitniejszym dowodem na to, że ten trend ma przed sobą jeszcze daleką jazdę. Sorrki, ale bazuje na opiniach inwestorów o zajebistej sprawdzalności od lat. Dokładnie rozumiejących co się dzieje, zanim jeszcze ktoś o tym wspomniał o tym w prasie inwestycyjnej. My nie wchodzimy w kryzys deflacyjny, ale hiperfinlacyjny/stagflacyjny. Surowce są wówczas najlepszą inwestycją, gdyż tylko one zachowują swoją wewnętrzną wartość. Sama hossa surowcowa może potrwać jeszcze z dobrą dekadę i ma bardzo ale to bardzo silne fundamenty. Historycznie cykle hoss między instrumentami finansowymi, a surowcowymi trwają blisko dwie dekady. Mówię o długich sekluarnych trendach. Hossa surowcowa trwa zaledwie 7-8 lat. Oczywiście, że będą silne korekty ale są to korekty w sekularnej HOSSIE będące dobrą okazją do zakupów!

Rób jak chcesz ja wiem swoje i jestem tego pewien Wink

!

myślę, że to forum mogłoby stanowić niezły środek "samopomocy inwestycyjnej"

czyli powiadacie, żeby oszczędności przerzucić w sztabki złota? gdzie w takim razie warto kupować kruszce? oglądałem na necie jedną stronkę ze sztabkami uncyjnymi szwajcarskimi i australisjkimi bodajże...

http://www.e-kursyzlota.pl/?gclid=CNCBn6vXlJQCFQuGugodOCoRtQ

goldbug

Polecam szwajcarską mennicę. Ilość złota jest taka sama jak dla Perth Mint, czyli mennicy z Australii, ale marka jest bardziej rozpoznawalna. Poza tym same opakowania sztabek są solidniejsze. Względnie tanio można nabyć sztabki w e-numizatyka.pl biorąc zamówienie, które zrealizowane będzie w przeciągu 40 dni. Wówczas marża pobierana przez ten sklep jest prawie dwukrotnie niższa niż w przypadku zakupu natychmiastowego. Najlepiej zakupić mniejsze sztabki 5, 10 gramowe. Łatwiej je później upłynnić z racji bardziej przystępnych cen. Poza tym zakładając bardziej ekstremalny rozwój kryzysu, prościej też będzie można regulować nimi płatności za jedzenie Wink

. Wbrew pozorom tak ekstremalny scenariusz wcale nie jest nieprawdopodobny. Kolaps Bear Sternsa w marcu tego roku groził kaskadowym procesem bankructw banków. Tylko niedzielna paniczna akcja "ratunkowa" FEDu z nieoczekiwanymi cięciami stóp procentowych oraz przejęciem Bear Sternsa przez JP Morgana doraźnie uratowała sytuację. Jednak pod powierzchnią takie ryzyko ciągle jest. W grę wchodzą bilionowe kwoty $ w instrumentach pochodnych Over The Counter, których wartość stanowi kilunastokrotność światowego PKB. Jeden duży bank leży i z racji niewypłacalności tak potężnych zobowiązań ciągnie za sobą resztę. Złoto oprócz zabezpieczenia inflacyjnego, pełni także rolę zabezpieczenia przed zdarzeniami katastroficznymi, a jak wiemy ten scenariusz jest prawdopodobny. Chociażby tylko z tego względu warto się nieco zaasekurować.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat polecam kapitalny blog inwestycyjny cyniq9

www.dwagrosze.blogspot.com

Po prostu kopalnia wiedzy związanej z inwestowaniem w sektor metali szlachetnych.

Hehe swoją drogą dobrą inwestycją długoterminową będzie też uran Wink

. Ale do tego trzeba bardziej wyszukanych instrumentów finansowych - ETF - exchange trade funds, albo akcji spółek z tego sektora.

mieszkaniec_eurok

Moi drodzy,

witam na forum - mój pierwszy post.
Odradzam kupno sztabek, które mają wygrawerowany numer seryjny!
Tylko sztabki bez numeru lub monety buliionowe (typu Krugerrand).
Nie wiem jak mennica australijska, ale ta szwajcarska wybija numer nawet na sztabkach uncjowych (i oprócz tego numer jest na opakowaniu, które akurat można zdjąć).

Po numerze seryjnym aparat ucisku jest w stanie zlokalizować sklep, który sprzedał złoto a następnie nabywce, który je kupił. Potem, jeśli dalsze transakcje były dokonywane przelewem dojść do kolejnych właścicieli. Gdyby doszło do konfiskaty złota (co w imię demokracji już się zdarzyło w USA), to również reżim miałby ułatwione zadanie - handel sztabkami z numerami na "czarnym rynku" byłby niebezpieczny. Znowu, gdyby ktoś chciałby w jakiś sposób pozbyć się wygrawerowanego numeru to sztabka straci na wartości w skutek jej uszkodzeń fizycznych (kupujący byłby podejrzliwy).

Drugą zaletą złota bez numerów seryjnych jest brak możliwości kontroli skąd pochodzi złoto przez różne organy. Przypominam, że w ustroju eurosocjalistycznym kupno jednorazowe dowolnej ilości złota fizycznego i sprzedaż po 6 miesiącach jest zwolniona z podatku dochodowego. Jeśli jednak sprzedajemy jednorazowo dowolną ilość ale wcześniej niż po 6 miesiącach od zakupu płacimy podatek dochodowy bez konieczności rejestracji działalności.

Ale uwaga - gdy robimy to częściej (nawet w małych ilościach - na przykład co miesiąc kupujemy jedną monetę i za miesiąc ją sprzedajemy z zyskiem) jesteśmy już przedsiębiorcami i jesteśmy zmuszani przez reżim eurosocjalistyczny do rejestracji działalności gospodarczej z koniecznością uzyskania koncesji (wymagana do handlu złotem).

Voltar

jaka jest szansa że taka przesyłka nie zgubi się po drodze? Very Happy

goldbug

Voltar napisał:

jaka jest szansa że taka przesyłka nie zgubi się po drodze? Very Happy

Mała zapewniam. Z doświadczenia chociażby allegrowego przy przesyłkach kurierskich wiem, że nie ma problemów. Odnośnie e-numizmatyki.pl to solidna firma. Nie powinno być żadnych niespodzianek. Niemniej spiesz się nieco bo złoto w przeciągu dwóch ostatnich dni zyskało jakieś 50 $. Nie wiem czy przypadkiem rynek ropy i złota nie wyczuwa nadchodzących trubulencji ekonomicznych łącznie z ewentualną wojna z Iranem.

franek12

goldbug napisał:

Najlepiej zakupić mniejsze sztabki 5, 10 gramowe.

To jeszcz przyda ci sie bron, kilka sztuk, kurs przetrwania i samoobrony dla rodziny i niezly sejf na to zloto. Jak bedzie kryzys to nikt Cie nie obroni Wink

natomiast znajda sie tacy co ci te sztabki zlota beda chcieli zabrac jak bedziesz "regulować nimi płatności za jedzenie". Nie wyobrazam sobie kupowania zlota a tym bardziej przechowywania. Przecierz w polsce jak je zaczne kupowac to mnie okradna, nie sa tu problemem pieniadze ale zeby sie zabezpieczyc w razie upadku dolara przydalo bys sie kupic min za 100 tys. złotych wystarczy na 2-3 lata na jedzenie Wink

Zakladam, ze upadek dolara rowna sie dziczy i bitwom o benzyne/jedzenie na ulicach, brakiem policji/wojska..., no chyba ze BEDZIE TO TYLKO SOCJALIZM jak w latach 1945-89, wtedy to co innego...

Chyba latwiej zamiast w zloto zainwestowac w chalupe, studnie, kawalek pola, bron. Wtedy mozna myslec o zlocie... bo przechowywanie tego zlota w bloku, lub banku ktory moze upasc z dnia na dzien to glupota

Voltar

a może po prostu przestać zwracać uwagę na każdy grosz i zająć się własnym życiem i kontaktami z przyjaciółmi?

goldbug

Franeczku ojejejjej Shocked

. Nie przejmuj się tak mocno inwestycjami i losem innych Laughing

. Martw sie lepiej czy w takiej sytuacji sam sie wybronisz. Po nicku wnioskuje, ze pewnie dbalaby o to Twoja mamusia Very Happy

.

Co zas sie tyczy wymienionych przez Ciebie rozwiazan. To chałupe na wsi po dziadkach mam razem ze studnią, lasem i polem więc z głodu nie umrę. Broń gazowa też już kupiona, parę książek survivalowych oraz o dzikich roślinach jadalnych tez juz na wszelki wypadek nabylem Wink

. Totalny kolaps jest zupełnym "worst case scenario" i chociaż jego prawdopodobieństwo jest niezerowe rozważam mniej ekstremalny rozwój kryzysu tzn. z bardzo dużą inflacją, w której inne aktywa papierowe akcje, obligacje i czy po prostu pieniądze tracą realnie na wartości. Przygotowac sie jednak na taki scenariusz warto, tym bardziej, ze juz nawet nie chodzi o sam krach dolara i Wielki Kryzys 2 o ktorym coraz czesciej mowia same banki np. Bank of Scotland czy The Bank of Settelments - bank bankow centralnych, ale takze o Peak Oil. Tak się składa, że w złoto można inwestować także kupując certyfikaty inwestycyjne bądź ETFy więc nie trzeba się koniecznie ograniczać do sztabek. Efekt jest ten sam czyli "hedge" przeciwko inflacji i turbulencjom ekonomiczno-geopolitycznym.

franek12

goldbug napisał:

Franeczku ojejejjej Shocked

. Nie przejmuj się tak mocno inwestycjami i losem innych Laughing

. Martw sie lepiej czy w takiej sytuacji sam sie wybronisz. Po nicku wnioskuje, ze pewnie dbalaby o to Twoja mamusia Very Happy

.

To co napisales nie wnosi nic merytorycznego do tej dyskusji. Pruba osmieszenia mnie przez wysmianie nika i powolanie sie na matke, osmiesza Ciebie a nie mnie. Niestety ale brakuje Ci kontrargumentow. Pozatym 12 to tez "jeden dwa" a nie tylko 12.

goldbug napisał:

Co zas sie tyczy wymienionych przez Ciebie rozwiazan. To chałupe na wsi po dziadkach mam razem ze studnią, lasem i polem więc z głodu nie umrę. Broń gazowa też już kupiona, parę książek survivalowych oraz o dzikich roślinach jadalnych tez juz na wszelki wypadek nabylem Wink

. Totalny kolaps jest zupełnym "worst case scenario" i chociaż jego prawdopodobieństwo jest niezerowe

jak juz sie chwalimy, mam katane i wakizashi i nie zawacham sie ich uzyc Wink

goldbug napisał:

rozważam mniej ekstremalny rozwój kryzysu tzn. z bardzo dużą inflacją, w której inne aktywa papierowe akcje, obligacje i czy po prostu pieniądze tracą realnie na wartości. Przygotowac sie jednak na taki scenariusz warto, tym bardziej, ze juz nawet nie chodzi o sam krach dolara i Wielki Kryzys 2 o ktorym coraz czesciej mowia same banki np. Bank of Scotland czy The Bank of Settelments - bank bankow centralnych, ale takze o Peak Oil. Tak się składa, że w złoto można inwestować także kupując certyfikaty inwestycyjne bądź ETFy więc nie trzeba się koniecznie ograniczać do sztabek. Efekt jest ten sam czyli "hedge" przeciwko inflacji i turbulencjom ekonomiczno-geopolitycznym.

Nie podwazam tego ze zloto "ma wartosc" w przeciwienstwie do papierowego pieniadza, ale wskazuje na to ze jest bardzo niewygodne i niebezpieczne w uzyciu

forrest_

Franek12, dokup do Twojego arsenału jeszcze to:

Co byś mógł być konkurencyjny do gazówki goldbug’a.

goldbug

Łuk jest całkiem dobrym pomysłem Smile

. Ja doradziłbym jeszcze frankowi dokupienie słownika ortograficznego Laughing

. Może w czasach społecznych niestabilności specjalnie przydatny nie będzie, ale przy wpisach na forum na pewno mu się przyda Wink

.

franek12

forrest_ napisał:

Franek12, dokup do Twojego arsenału jeszcze to:
http://www.militaria.pl/upload/wysiwyg/g.....3102_w.jpg

Co byś mógł być konkurencyjny do gazówki goldbug’a.

nie mam za co, nowa dostawa zlota z e-numizmatyki za 45 dni Wink

franek12

goldbug napisał:

Łuk jest całkiem dobrym pomysłem Smile

. Ja doradziłbym jeszcze frankowi dokupienie słownika ortograficznego Laughing

..

Wypowiedz na poziomie forum wp/onet'u

goldbug napisał:

Może w czasach społecznych niestabilności specjalnie przydatny nie będzie, ale przy wpisach na forum na pewno mu się przyda Wink

.

jaki ma zwiazet to ze zrobilem "byki" z upadkiem dolara/zlotem/sytuacja ekonomiczna? ZADEN