Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:06, 10 Cze '12
Temat postu: Hiszpania otrzyma do 100 mld euro pomocy dla banków
Hiszpańskie banki otrzymają "pomoc" w wysokości 100 mld euro.
A Irlandczycy się od razu oburzyli, że w takim razie oni chcą renegocjować swój deal aby chcą dostać taką samą pomoc co Hiszpania.
Hiszpania otrzyma do 100 mld euro pomocy dla banków
Strefa euro porozumiała się w sobotę podczas telekonferencji ministrów finansów co do wsparcia kulejącego sektora bankowego Hiszpanii kwotą do 100 mld euro w formie pomocowych kredytów - podał szef eurogrupy Jean-Claude Juncker po prawie 3-godzinnych rozmowach.
Ireland wants rescue deal negotiated to match Spain's
AFP - Ireland wants to renegotiate its rescue plan to benefit from the same treatment as Spain, which looks set to win a bailout for its banks without any broader economic reforms in return, European sources said on Saturday.
"Ireland raised two issues: one is the need to ensure parity of the deal with Spain retroactively on its bailout from EFSF," one European government source told AFP, referring to the temporary rescue fund, the European Financial Stability Facility.
Another European government source confirmed the information.
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:39, 10 Cze '12
Temat postu: Re: Hiszpania otrzyma do 100 mld euro pomocy dla banków
Bimi napisał:
Hiszpańskie banki otrzymają "pomoc" w wysokości 100 mld euro.
VS
Cytat:
Hiszpania otrzyma do 100 mld euro pomocy dla banków
Lubię te subtelne niuanse ... Które w konsekwencji zasugerują że przeciętni Hiszpanie otrzymają 100 miliardów Euro na drobne wydatki ...I pomyśleć że Zooro wywodził się z tego kraju ...
_________________ Gaza Strefa śmierci
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:41, 10 Cze '12
Temat postu:
a ja lubię ten niuans, że w dzisiejszych czasach, udzielenie komuś kredytu coby nie zbankrutował i mógł nam oddać nasze pieniądze - nazywa się niesieniem mu pomocy...
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:06, 10 Cze '12
Temat postu:
To nie jest udzielenie komuś kredytu to zwykły przelew rozłożony na raty ...Większy oddział Banku przelewa na konto swojej mniejszej filii w Hiszpanii środki jej obywateli w postaci dywidendy z ich niepewnej przyszłości...Ja tak to rozumiem...W jakiej czarnej dupie jest dziś Świat i Europa skoro każdy wie że to udupi ich jeszcze bardziej a i tak będzie realizowane ...
_________________ Gaza Strefa śmierci
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:27, 10 Cze '12
Temat postu:
nie - z tego co ja się orientuję to jest kredyt, a nie przelew.
owszem, technicznie rzecz biorąc, większy oddział przelewa na konto mniejszego oddziału jakąś kwotę... ale:
1) przelewa kasę, którą tym przelewem tworzy - bo wcześniej ona nie istniała, co najwyżej ma ułamkowe pokrycie w jakimś depozycie.
2) mniejszy oddział będzie musiał tą kasę oddać. oczywiście z odsetkami.
i tu pojawia się problem: czy można to nazwać pomocą - bo kto tu właściwie, komu, w czym pomaga?
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 132
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:20, 10 Cze '12
Temat postu:
czy rzeczywiście świat jest w czarnej d...? podyskutujmy.
długość życia w ciągu ostatnich 100lat wzrosła 2x, ludzie w krajach rozwiniętych (i większości rozwijających się też) nie znają pojęcia głodu, mamy dostęp do większej ilości informacji niż kiedykolwiek- no to sorry ale chyba mamy inne pojęcie czarnej d...
Jeżeli pamiętamy że pieniądz nie jest fizyczny- jest tylko ideą to co w tej chwili widzimy?
Przewartościowanie. I tyle.
Okazuje się że zmienia się paradygmat widzenia pieniądza, z takiego jaki był dotychczas czyli uniwersalnego miernika wartości(istniejących/już wyprodukowanych) na inny, być może określający nasze oczekiwania co do produkcji wartości lub jeszcze co innego.
Co to oznacza dla istniejącego porządku rzeczy?
Raczej zmierzch władzy finansistów. Raczej demokratyzację dobrobytu.
Prawdopodobnie sprowadzenie banków do roli instytucji usługowych obsługujących systemy płatności i pośredniczących w zawieraniu umów pożyczek.
Ekonomia to nie jest nauka!!!! Nie w sensie nauk przyrodniczych
to raczej sposób opisu rzeczywistości i jakby kierunek działań mający zapewnić maksymalny dobrostan maksymalnej liczbie członków danej społecznosci biorąc pod uwagę warunki zewnętrzne w jakich ta społeczność się znajduje i dostępne środki.
Nie ma takiego pojęcia jak "dla dobra ekonomii społeczeństwo musi ponieść pewne ofiary" jeżeli ktos tak mówi to oznacza że nie ma pojecia o ekonomii
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:34, 11 Cze '12
Temat postu:
pps, czy w tych swoich obliczeniach długości życia uwzględniłeś wszystkie ofiary dwóch wojen światowych i wszystkich następnych wywołanych przez banksterów dla zysku i władzy?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:27, 11 Cze '12
Temat postu:
davidoski napisał:
a skąd wiesz, że "ludziom żyje się najlepiej" i którym ludziom?
Napisałem relatywnie, np. Brytyjczykom, ich stopa życiowa jest jakieś 3x wyższa niż w Polsce, mimo, ze mają jeden z największych długów.
Widzisz głodujących anglików czy bezdomnych? Zresztą zapytaj Polaków jadących do UK po co jeżdżą do państwa ogarniętych jednym z największych kryzysów.
Wszystkie kraje z tej mapki, zaznaczone na czerwono mają bardzo dobrą stopę życiową.
Więc jak to jest? Czym jest kryzys finansowy?
A ja zapytam, dlaczego w tych krajach, gdzie jest największy kryzys finansowy, relatywnie ludziom żyje się najlepiej?
no wlasnie im sie lepiej zyje bo sa zadluzeni.. ale to dobiega konca.. jak juz banka mydlana peknie to wysoka jakosc zycia utrzymaja kraje posiadajace naturalne zasoby mineralne typu Norwegia czy Kanada, a inne opierajace sie na Financial Services typu UK pograza sie w chaosie..
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 889
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:05, 11 Cze '12
Temat postu:
goral_ napisał:
davidoski napisał:
a skąd wiesz, że "ludziom żyje się najlepiej" i którym ludziom?
Napisałem relatywnie, np. Brytyjczykom, ich stopa życiowa jest jakieś 3x wyższa niż w Polsce, mimo, ze mają jeden z największych długów.
Widzisz głodujących anglików czy bezdomnych? Zresztą zapytaj Polaków jadących do UK po co jeżdżą do państwa ogarniętych jednym z największych kryzysów.
Wszystkie kraje z tej mapki, zaznaczone na czerwono mają bardzo dobrą stopę życiową.
Więc jak to jest? Czym jest kryzys finansowy?
To że bezdomni nie żulują na dworcach kolejowych to nie znaczy, że ich nie ma w UK. Polacy to akurat mogą stanowić pewien odsetek tego zjawiska. Poza tym z tego co się orientuję to w Polsce panuje taki sam lichwiarski system pieniężny jak w UK, więc nie wiem o czym świadczą wyjazdy Polaków, chyba o ucieczce z deszczu pod rynnę. Porównując stopę życiową uwzględnić trzeba takie patologie jak 50 lat komuny w Polsce. Zasadniczo należałoby raczej porównać UK do jakiegoś kraju, w którym nie panuje lichwiarski system bankowy - jedyne co mi przychodzi na myśl to Libia. Podobno żyło się tam znakomicie do czasu gdy UK, Francja i USA przyniosły Libijczykom "wyzwolenie" pod postacią zmasowanych bombardowań.
Cytat:
Statistics
The official figures[3] from the Department for Communities and Local Government for England (not including the rest of the UK) are that on average 498 people sleep rough each night, with 248 of those in London. There are a total of 84,900 households (which may contain more than one person) that are classified as homeless. Some homelessness workers have claimed that these figures are manipulated to give a lower number of people sleeping rough.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:27, 11 Cze '12
Temat postu:
davidoski napisał:
Porównując stopę życiową uwzględnić trzeba takie patologie jak 50 lat komuny w Polsce.
Szczególnie, że cała ta komuna, przez którą Polska jest tym czym jest - to przede wszystkim wina Angoli, którzy nas zdradzili w czasie ostatniej wojny. Chuje zajebane i udają że nic się nie stało.
I jeszcze się wielce wymądrzają, że co to nie oni, bo oni mają aż BBC i Rolls Roycy a my tylko TVP i Polonezy.
Kurwa, za taką zdradę co odjebali naszym dziadkom na wojnie to powinniśmy pojechac i im co najmniej te wszystkie Rolls Roycy gwoździami podrapać - jak inaczej się nauczą? Tymczasem nasz rząd wchodzi im pięknie w odbyt, nie dotykając tematów tego jak to nas Angole w czasie wojny zdradzili i dlaczego powinni chociaż przeprosić
Zaś co do poruszanego kryzysu.
W różnych krajach różnie się różnym ludziom wiedzie, różnie to bywa - nie zgadzam się z tezą, że "w tych krajach, gdzie jest największy kryzys finansowy, relatywnie żyje się najlepiej."
Co to właściwiej znaczy? Jak można wycenić jakość ludzkiego życia?
Ja np. mieszkając w Grecji myślę że potrzebował bym o wiele mniej do szczęścia niż mieszkając gdzieś na norweskim biegunie.
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:01, 11 Cze '12
Temat postu:
Bimi napisał:
Szczególnie, że cała ta komuna, przez którą Polska jest tym czym jest - to przede wszystkim wina Angoli, którzy nas zdradzili w czasie ostatniej wojny. Chuje zajebane i udają że nic się nie stało.
Przecietny Angol nie ma na ten temat zielonego pojecia. Dla nich ten temat nie istnieje.. typowy Angol mysli ze Brytyjczycy sa "rasa wybrana" i kolonie oraz wszystkie bogactwa "im sie nalezaly" bo sa tacy wyjatkowi i na nie zasluguja. Tak po prostu.
Tak sobie mysle, ze chyba w tym genie niemieckim jest zapisana jakas chec dominacji nad innymi, bo Angole to w koncu potomkowie Niemcow (Anglo-Saxons) i nawet dowiedziono ostatnio ze az polowa Brytyjczykow ma pochodzenie niemieckie (reszta to potomkowie Rzymian, Celtow i innych przybled)
Choc z drugiej strony Polska w koncu powinna wyciagnac lekcje ze slynnego przyslowia "umiesz liczyc, licz na siebie" i przestac liczyc na ratunek bogatszych i silniejszych od nas to wtedy moze z kazdej strony by nas tak nie jebali w historii przez te kilka ostatnich stuleci.
Bimi napisał:
Co to właściwiej znaczy? Jak można wycenić jakość ludzkiego życia?
Ja np. mieszkając w Grecji myślę że potrzebował bym o wiele mniej do szczęścia niż mieszkając gdzieś na norweskim biegunie.
W tym momencie odzywa sie moja natura konspiratora i pyta, dlaczego wala sie ekonomie krajow o wysokiej stopie zycia? dlaczego tylko kraje zachodnie sa w glebokiej dupie, ktos mi to moze wyjasnic?
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:17, 12 Cze '12
Temat postu:
W radiu BBC2 zażartowali sobie z tych 100 mld euro, mówiąc, że mają dwie wiadomości: dobrą i złą.
Ta dobra to otrzymanie pomocy przez Hiszpanię 100 mld euro ta zła to to, że Premier Hiszpanii postawił wszystko u bukmachera na to, że Torres będzie królem strzelców Euro2012...
davidoski napisał:
To że bezdomni nie żulują na dworcach kolejowych to nie znaczy, że ich nie ma w UK.
Bo ich nie ma. Są z własnej woli.
Cytat:
Polacy to akurat mogą stanowić pewien odsetek tego zjawiska.
Z tym się zgodzę, jednak wynika to z kilku czynników:
1. Brak znajomości życia w UK (media Polskie i rodacy którzy byli na Wyspach też nie pomagają, bo też gówno wiedzą)
2. Brak znajomości podstaw języka.
3. Nawyki z Polski, które w UK są kompletnie nieprzydatne i wręcz utrudniają jak nie uniemożliwiają normalne funkcjonowanie w wielu dziedzinach życia.
Cytat:
Poza tym z tego co się orientuję to w Polsce panuje taki sam lichwiarski system pieniężny jak w UK, więc nie wiem o czym świadczą wyjazdy Polaków, chyba o ucieczce z deszczu pod rynnę.
Wszędzie na świecie gdzie rządzą banki w tak zwanych krajach cywilizacji zachodnich banki są skurwiałe i prowadzą do wyniszczenia człowieka i zasobów naturalnych.
Ale mała uwaga, jak już mam porównywać system bankowy pod kontem klienta w UK i Polsce, to muszę stwierdzić, ze w UK jest raj... Po pierwsze konta osobiste wraz z obsługa są darmowe (obsługa to bankomaty, wypłaty, opłaty za rachunki itp), więc to kosmos w porównaniu z Polską.
Cytat:
Porównując stopę życiową uwzględnić trzeba takie patologie jak 50 lat komuny w Polsce.
Słyszę takie popierdolone hasła to się nuż w kieszeni otwiera.
Po pierwsze PRL (komuny w Polsce nigdy nie było!) upadł w 1989 roku czyli trwał 44 lata nie 50.
Po drugie, Polska w 1989 roku miała kilka własnych hut, kopalń, stoczni, rafinerii, elektrowni, zakłady przetwórstwa spożywczego, przemysł włókienniczy, rolnictwo i wiele wiele innych o których dziś można tylko pomarzyć. Mając taki majątek, Polska po 5 latach od transformacji powinna być na równi z Francją. Czechosłowacja, była w znacznie głębszej "komunie" a jak dziś wyglądają Czechy i Słowacja?
W 1991 roku Balcerowicz wraz z Kaczyńskim tłukł do głów Polaków, że trzeba zaciskać pasa, bo nas Czechosłowacja wyprzedza i należy wszystko sprzedawać ile kto da.
Więc nie pierdolcie już o 50-cio letniej komunie. W PRL-u było więcej liberalizmu i poszanowania człowieka niż w dzisiejszej nowej Polsce.
Od zakończenia PRL mija 23 lata! Ludzie to jedno pełne pokolenie! 23 lata...
Polska w 1945 roku była najmniej w 70% w gruzach. Po 23 latach był rok 1967 i porównajcie Polskę wówczas...
jak by dzisiejsze rządy rządziły po II wojnie to Polska dziś przypominała by obecny Afganistan. Więc raczej dziękujcie tej "komunie" za wyprowadzenie Polski w ekspresowym tempie z ruiny powojennej.
Cytat:
Zasadniczo należałoby raczej porównać UK do jakiegoś kraju, w którym nie panuje lichwiarski system bankowy - jedyne co mi przychodzi na myśl to Libia. Podobno żyło się tam znakomicie do czasu gdy UK, Francja i USA przyniosły Libijczykom "wyzwolenie" pod postacią zmasowanych bombardowań.
Nie, UK, czy USA to kraje, które czerpią z wykorzystania innych, między innymi obecnie Polaków...
Cytat:
Statistics
The official figures[3] from the Department for Communities and Local Government for England (not including the rest of the UK) are that on average 498 people sleep rough each night, with 248 of those in London. There are a total of 84,900 households (which may contain more than one person) that are classified as homeless. Some homelessness workers have claimed that these figures are manipulated to give a lower number of people sleeping rough.
Bezdomność w UK, jak już pisałem kiedyś, jest wyłącznie na własne życzenie.
W UK jak ktoś chce mieć dach nad głową to dostanie i nie mówię tu o noclegowniach ale o mieszkaniach czy domach.
Istniej szereg programów dotyczących tej sprawy i wachlarz możliwości jest dość szeroki.
Nie można o bezdomności w UK mówić mając na myśli bezdomność w Polsce, jak już napisałem wyżej, tu nawyki z Polski nie działają. Dlatego ciężko jest komuś z Polski, bez przygotowania pojąc jak może być bezdomność z własnego wyboru.
Do tego są też w UK noclegownie na mniej więcej podobnych zasadach co w Polsce ale też działa to inaczej.
Jak ktoś ma problem z mieszkaniem w UK, to chętnie powiem co ma zrobić, gdzie iść i o co pytać.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:41, 12 Cze '12
Temat postu:
gerwazjana napisał:
Bimi napisał:
Szczególnie, że cała ta komuna, przez którą Polska jest tym czym jest - to przede wszystkim wina Angoli, którzy nas zdradzili w czasie ostatniej wojny. Chuje zajebane i udają że nic się nie stało.
Przecietny Angol nie ma na ten temat zielonego pojecia. Dla nich ten temat nie istnieje.. typowy Angol mysli ze Brytyjczycy sa "rasa wybrana" i kolonie oraz wszystkie bogactwa "im sie nalezaly" bo sa tacy wyjatkowi i na nie zasluguja. Tak po prostu.
Można się obrażać, stroić piórka czy robić wymówki.
Prawda jest taka, że to Anglia za czasów Wiktoriańskich nazywana była imperium gdzie słonce nie zachodzi.
I tego się zmienić już nie da.
ja nie słyszałem, by ktoś z moich znajomych mówił o sobie, że jest rasą wybrańców! Co więcej, takie coś słyszałem niejednokrotnie z Polskich ust! Mało razy padały zdania typu|: Papież polak, my jesteśmy wybrańcami... oj Gerwazjana naprawdę...
Natomiast to prawda, że Anglicy uważają siebie za naród który ustala reguły tego świata a przynajmniej bierze w nich udział aktywny.
Cytat:
Tak sobie mysle, ze chyba w tym genie niemieckim jest zapisana jakas chec dominacji nad innymi, bo Angole to w koncu potomkowie Niemcow (Anglo-Saxons) i nawet dowiedziono ostatnio ze az polowa Brytyjczykow ma pochodzenie niemieckie (reszta to potomkowie Rzymian, Celtow i innych przybled)
Rzymianie to nie byli przybłędy.
A poza tym, to trochę mieszasz historię. W Anglii będzie więcej potomków wikingów niż Celtów. Anglo-Saxons to nie Niemcy, jak Normanowie to nie Francuzi choć dziś Normandia jest częścią Francji a Saksonia częścią Niemiec i Dani.
Faktem jest, że j. angielski został ujednolicony przez Anglo-Saxonów, jednak w jego skład wchodzi masa słów wikingów jak również arabskich dialektów.
Anglo-Saxoni to starożytna historia Anglii, oni toczyli bitwy z Wikingami. Państwo jako Anglię ustanowiono w 1066 roku i zrobili to Brytyjczycy normandzcy.
A jeśli już o pochodzeniu piszemy, to wiedz, że wg. badań DNA Polacy (jako cześć Słowian) pochodzą z terenów obecnego północnego Afganistanu, części Kazachstanu.
Więc raczej nie wypominaj komuś jego pochodzenia.
Fakt jest taki, że poprzez odpowiednie rządy Anglicy stali się potęgą, lepszą czy gorszą nie ma znaczenia.
Polska przy tym wypada naprawdę blado. Może warto porównywać się w innych dziedzinach.
Cytat:
Choc z drugiej strony Polska w koncu powinna wyciagnac lekcje ze slynnego przyslowia "umiesz liczyc, licz na siebie" i przestac liczyc na ratunek bogatszych i silniejszych od nas to wtedy moze z kazdej strony by nas tak nie jebali w historii przez te kilka ostatnich stuleci.
Nie może, Polska jest za słaba by być samodzielną jednostką w europie czy na świecie.
Jedyna rada to szukać sojuszników na wschodzie o podobnej kulturze, pochodzeniu i stylu życia.
Cytat:
W tym momencie odzywa sie moja natura konspiratora i pyta, dlaczego wala sie ekonomie krajow o wysokiej stopie zycia? dlaczego tylko kraje zachodnie sa w glebokiej dupie, ktos mi to moze wyjasnic?
Mi wyjaśnij dlaczego w tych krajach, gdzie szaleje kryzys ludzie cały czas żyją bardzo dostatnio. I nie widać na ulicy kryzysu.
I jakoś nie widzę masowych żebraków na ulicach (w ogóle ich nie widzę). Tak samo jeśli chodzi o pracę. Jest jej od ch**.
Mało tego, coraz więcej nowych samochodów, coraz więcej markowych sklepów.
Pytam więc: gdzie jest ten kryzys?
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:51, 12 Cze '12
Temat postu:
PanDante napisał:
Kryzys będzie jak banki upomną się o swoje.
I wówczas co się stanie?
Ludzie przestaną kupować w sklepach? Stracą domy, przestaną jeździć i kupować paliwo? Przestaną pracować i płacić podatki...
No odpowiedź sobie sam - co się wówczas stanie?
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:50, 12 Cze '12
Temat postu:
goral_ napisał:
PanDante napisał:
Kryzys będzie jak banki upomną się o swoje.
I wówczas co się stanie?
Ludzie przestaną kupować w sklepach? Stracą domy, przestaną jeździć i kupować paliwo? Przestaną pracować i płacić podatki...
No odpowiedź sobie sam - co się wówczas stanie?
Ciężko wyrokować, ale wg mnie w najgorszym wypadku część długów zostanie umorzonych i przy okazji scentralizują bardziej gospodarkę, bo nie można w nieskończoność obniżać konsumpcji i czynników wytwórczych, więc będą musieli to czymś zasilić. Nie sądzę by doprowadzili do wojen domowych, ponieważ to i tak już tereny skolonizowane... ewentualnie więcej lewizny, wzrost przestępczości, może nowe szlaki w handlu herką, koksem, metaamfe etc
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1305
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:39, 12 Cze '12
Temat postu:
Cytat:
Kryzys będzie jak banki upomną się o swoje.
Nie, nic takiego się nie stanie. Te Tchórzliwe Psy, choć tupet może mają, to nie sądzę by miały jeszcze potrzebną do tego odwagę i brawurę. Co najwyżej im skamleć o kolejne zadłużające pożyczki, środki publiczne etc. Ale proszę... niech spróbują... dostaną SWOJE: Woreczkami z fekaliami po banksterskich pyskach!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Porównując stopę życiową uwzględnić trzeba takie patologie jak 50 lat komuny w Polsce.
goral_ napisał:
Słyszę takie popierdolone hasła to się nuż w kieszeni otwiera.
Po pierwsze PRL (komuny w Polsce nigdy nie było!) upadł w 1989 roku czyli trwał 44 lata nie 50.
Po drugie, Polska w 1989 roku miała kilka własnych hut, kopalń, stoczni, rafinerii, elektrowni, zakłady przetwórstwa spożywczego, przemysł włókienniczy, rolnictwo i wiele wiele innych o których dziś można tylko pomarzyć. Mając taki majątek, Polska po 5 latach od transformacji powinna być na równi z Francją. Czechosłowacja, była w znacznie głębszej "komunie" a jak dziś wyglądają Czechy i Słowacja?
W 1991 roku Balcerowicz wraz z Kaczyńskim tłukł do głów Polaków, że trzeba zaciskać pasa, bo nas Czechosłowacja wyprzedza i należy wszystko sprzedawać ile kto da.
Więc nie pierdolcie już o 50-cio letniej komunie. W PRL-u było więcej liberalizmu i poszanowania człowieka niż w dzisiejszej nowej Polsce.
Od zakończenia PRL mija 23 lata! Ludzie to jedno pełne pokolenie! 23 lata...
Polska w 1945 roku była najmniej w 70% w gruzach. Po 23 latach był rok 1967 i porównajcie Polskę wówczas...
jak by dzisiejsze rządy rządziły po II wojnie to Polska dziś przypominała by obecny Afganistan. Więc raczej dziękujcie tej "komunie" za wyprowadzenie Polski w ekspresowym tempie z ruiny powojennej.
Podbijam. Poziom tępoty umysłowej i ignorancji społeczeństwa, szczególnie młodych, jest w tym kraju niesamowity! Propaganda 20 lat zrobiła takie szambo w głowach że odkręcić to wszystko nie jest łatwo.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:25, 12 Cze '12
Temat postu:
Greek anger as Spain is handed 100bn bailout with NO need for austerity measures… and world markets bounce back
Angry Greeks are demanding better terms on their country’s bailout after Spain was handed what they see as a ‘no-strings attached’ €100billion cash boost.
Far-left party Syriza, which could win the re-run of the Greek elections on Sunday, said the Spanish deal ‘showed Europe was abandoning its policy of austerity’.
The agreement, they said, was in stark contrast to the deal hammered out with the Greeks two years ago.
That saw the nation hit with strict rules including tight supervision and submitting to regular inspections by the troika of the European Commission, the European Central Bank and the International Monetary Fund.
Spain has only been told to restructure its trouble financial sector – currently lumbered with billions of euros worth of bad loans by the bursting of the Spanish property bubble.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:08, 13 Cze '12
Temat postu:
Ten artykuł też jest ciekawy, a do tego zabawnie napisany
The Dirty Little Secret About the Spanish "Bailout"
Spain’s Bailout is one big lie.
I know, I know... Spain is “saved” thanks to a €100 billion bailout.
But no one is asking just where this money will come from?
The IMF isn't involved. Nor is the ECB.
The EFSF, which can’t even raise €10 billion without having to step in to insure it doesn’t have a failed bond auction isn’t a possibility (Germany doesn’t want it).
That leaves just the European Stability Mechanism (ESM)... except for the little known fact that only FOUR of the necessary 17 EU members have ratified legislation to even CREATE the ESM.
That's right... the ESM doesn't even EXIST yet.
On top of this, Spain and Italy make up 30% of the ESM's supposed “funding.” That’s right, nearly one third of the mega-bailout fund’s capital will come from countries that are bankrupt themselves and are either already requesting bailouts (Spain) or soon will be (Italy).
Finally, and this is the REAL problem with the ESM… Germany hasn't OK'd it yet.
In fact, German opposition leaders have stated point blank that hoping for Germany to ratify the ESM before its due date (July 1) is “completely unrealistic.”
So... Spain is going to be bailed out by a non-existent entity whose leading member likely won't even have ratified its formation... before July 1.
Dołączył: 30 Kwi 2011 Posty: 161
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:34, 13 Cze '12
Temat postu:
Co do tematu, to po prostu zapadła decyzja żeby zwiększyć narkomanowi dawkę. Pacjent jest już śmiertelnie chory i tak czy siak umrze jak każdy poprzedni, bo przecież nic nie jest wieczne.
Co do spraw najmniej związanych z tematem :
goral_ napisał:
A ja zapytam, dlaczego w tych krajach, gdzie jest największy kryzys finansowy, relatywnie ludziom żyje się najlepiej?
Ponieważ panuje prosta zasada: Narobimy długów, ludziom będzie się dobrze żyło, spłacać będą nasze wnuki, a nas już wtedy dawno nie będzie...
goral_ napisał:
davidoski napisał:
Porównując stopę życiową uwzględnić trzeba takie patologie jak 50 lat komuny w Polsce.
Słyszę takie popierdolone hasła to się nuż w kieszeni otwiera.
Po pierwsze PRL (komuny w Polsce nigdy nie było!) upadł w 1989 roku czyli trwał 44 lata nie 50.
Po drugie, Polska w 1989 roku miała kilka własnych hut, kopalń, stoczni, rafinerii, elektrowni, zakłady przetwórstwa spożywczego, przemysł włókienniczy, rolnictwo i wiele wiele innych o których dziś można tylko pomarzyć. Mając taki majątek, Polska po 5 latach od transformacji powinna być na równi z Francją. Czechosłowacja, była w znacznie głębszej "komunie" a jak dziś wyglądają Czechy i Słowacja?
Pragnę zauważyć że socjalizm to system stworzony przez diabła. Czyli jak najbardziej jest patologią.
Po Pierwsze jeżeli przyjmiemy datę zajęcia połowy II RP przez czołgi Stalina to jak najbardziej wychodzi 50 lat.
Po drugie może i mieliśmy wiele zakładów, ale trzeba też pamiętać że zachód nie jest nastawiony na produkcje ale raczej na projektowanie a produkcją zajmuje się już Chińczycy (ogólnie tam gdzie to jest opłacalane). W PRLu mieliśmy wielu inżynierów których projekty wyprzedzały o dekady te zachodnie. Dobrym przykładem może być Jacek Karpiński, który projektował komputery które wyprzedzały ówczesne konstrukcje o 10 lat. Ale u nas jakoś nie ma doliny krzemowej... a na Karpińskiego spadły szykany. Tak, to państwo było jak najbardziej patologiczne. Na równi z Francją bylibyśmy jak najbardziej, warunkiem było nie demontować reform Wiliczka. Czechy wcale Nas nie wyprzedzają aż tak bardzo, żeby można używać tego jako argumentu.
goral_ napisał:
A poza tym, to trochę mieszasz historię. [...]
A jeśli już o pochodzeniu piszemy, to wiedz, że wg. badań DNA Polacy (jako cześć Słowian) pochodzą z terenów obecnego północnego Afganistanu, części Kazachstanu.
Więc raczej nie wypominaj komuś jego pochodzenia.
Stwierdzam że nie tylko gerwazjana ale również i Ty mieszasz. Generalnie są dwie koncepcje pochodzenia Słowian. Jedna mówi że kolebką są tereny mniej więcej dzisiejszej Polski a druga nieco bardziej popularna głosi że kolebką są tereny na północ od Kaukazu. Następnie część plemion miała powędrować do Europy a część dotrzeć do północnych części Afganistanu, Pakistanu i Indii. To tak by było w bardzo wielkim skrócie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów