sam sobie odpowiedziałeś na jedną z wątpliwości, że 2 wymiary to mogą być 2 strony i nie potrafisz skojarzyć że jak każdy puzzel możesz dodatkowo ułożyć na dwa sposoby to całą układankę 2 do 200 razy więcej sposobów. jeśli w myśleniu pomaga ci stwierdzenie że 200 silnia = liczbie możliwych wyciągnięć 200 puzzli z urny bez zwracania to proszę rozpisuj to w ten sposób,
z dwoma wymiarami chodziło mi o co coś innego, ale masz więcej możliwości, puzzla możesz trzymać jedną z czterech krawędzi do dołu, możesz umieszczając go nie trzymać się ramy prostokątnej i próbować ułożyć trójkąt albo drzewko albo słoneczko, i ty jeszcze twierdzisz że liczba możliwości na ślepo nie jest tak wysoka, w ogóle w zasadzie jest nieskończona, tak jak przestrzeń, kiedy dziecko zacznie rzucać puzzlami dookoła
co do maila którego wysłałeś, wystarczyło żebyś zastanowił się lepiej nad fragmentem filmu który w powyższym poście podlinkowałeś: masz tam pokazaną cząsteczkę wody i powiedziane jest, że z jej struktury wynika to, że kryształki lodu formują się w gwiazdki, wyślij maila do kenta dlaczego nie formują się w sześcianik albo w reniferka, przykład jest ewidentny, ponieważ formowanie się kryształków zachodzi na co dzień i rozumiesz że wynika to z praw fizyki, natomiast kiedy teoretyzujesz powstanie białka jako połączenie się cząsteczek, to w tym wypadku uważasz że możliwe i równie prawdopodobne są wszystkie kombinacje
Zasłoń dziecku oczy i ułożenie tych puzzli zajmie mu "wieczność"
czyli już musisz zasłaniać dziecku oczy żeby przypadkiem nie okazało się lepsze od twojego zajebistego boga
wyłożyłem już swoją wersję, czuję że jesteś jeszcze pod zbyt silnym wpływem "swoich" pewnych poglądów, żeby zaraz się z czegoś wycofać, tym bardziej że jak się okazało w cale nie jesteś jakimś geniuszem z matematyki, a już na pewno nie z fizyki
jak napisałem w pierwszym poście tej części dyskusji, spór o to czy jest to możliwe ostatecznie osiada na liczbie czynników fizycznych, których należałoby przyjąć: wszystkich nie znamy,
postępujesz jak prymitywni ludzie nie mający pojęcia o układzie słonecznym, którzy zaćmienie słońca tłumaczyli zjadaniem go przez boga, z resztą jak wszystko czego nie rozumieli, nie twierdzę że ktokolwiek zrozumiał jak powstało to jebane białko ale może nie bądź takim pojebem, pora dojrzeć i przyznać się gdy wychodzi na jaw, że inni nas zmanipulowali
nie będę więcej starał się wyprowadzić cię z błędu, proszę tylko nie pisz do mnie z pyskiem
Wartość źródła informacji jest determinowana głównie przez umysł czytającego.
Pewnie, że mogą być różne:
A - 0,5
B - 5000
Ale jeżeli wchodzi w interakcje z rozwiniętym umysłem. To jakby mnożyć przez 1 000 000. Czegokolwiek się taki człowiek nie dotknie będzie to dla niego z korzyścią. Nie ma co klasyfikować źródeł informacji na dwie grupy wartościowe i bezwartościowe a raczej skupiać się na dobrych wnioskach, które zdołało się wyciągnąć z konsumpcji jednego i drugiego.
Więc jak ktoś mówi, że PŚ jest gównem - przyznaje się tylko do tego, że nie umie czytać.
Krytykując God vs. Devil za podważanie ewolucji - mainstreamowego przekazu porównując je do postępowania łatwowiernych ludzi z przeszłości poduszczamy się hipokryzji. Tak samo dużym błędem jest bezkrytyczne przyjęcie teorii ewolucji jak bezkrytyczne przyjęcie każdego innego tłumaczenia. Nawet w przypadku najprawdziwszej prawdy jej bezkrytyczne przyjęcie świadczy nie zbyt dobrze o odbiorcy.
Nie wiem ile masz lat God vs. Devil, ale tędy droga, lepiej się pomylić 1000 razy (nie wiem kto ma racje tutaj) i nauczyć się widzieć prawdę niż pozwolić innym decydować za nas. Dzisiaj ludziom nie pozwala się błądzić i popełniać błędów - a przecież inaczej się nie da niczego nauczyć. Tak naprawdę większość miejsc gdzie ludzie próbują determinować prawdę nie ma większego znaczenia - trudniejsze jest zdecydować, które zmienne mają znaczenie w życiu ludzkim.
Wiem, że nic nie wiem - tak naprawdę w tym miejscu się dopiero wszystko zaczyna.
Zasłoń dziecku oczy i ułożenie tych puzzli zajmie mu "wieczność"
czyli już musisz zasłaniać dziecku oczy żeby przypadkiem nie okazało się lepsze od twojego zajebistego boga
wyłożyłem już swoją wersję, czuję że jesteś jeszcze pod zbyt silnym wpływem "swoich" pewnych poglądów, żeby zaraz się z czegoś wycofać, tym bardziej że jak się okazało w cale nie jesteś jakimś geniuszem z matematyki, a już na pewno nie z fizyki
jak napisałem w pierwszym poście tej części dyskusji, spór o to czy jest to możliwe ostatecznie osiada na liczbie czynników fizycznych, których należałoby przyjąć: wszystkich nie znamy,
postępujesz jak prymitywni ludzie nie mający pojęcia o układzie słonecznym, którzy zaćmienie słońca tłumaczyli zjadaniem go przez boga, z resztą jak wszystko czego nie rozumieli, nie twierdzę że ktokolwiek zrozumiał jak powstało to jebane białko ale może nie bądź takim pojebem, pora dojrzeć i przyznać się gdy wychodzi na jaw, że inni nas zmanipulowali
nie będę więcej starał się wyprowadzić cię z błędu, proszę tylko nie pisz do mnie z pyskiem
Chłopcze, poczytaj trochę o komórkach i zobacz jak są one skomplikowane i z ilu różnych części się składają. Wyznając ewolucję wierzysz, że pierwsza komórka powstała przypadkowo, a następnie przekształciła się we wszystkie znane dziś organizmy. Wszystkie części składowe pierwszej komórki musiałyby się znaleźć w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Bill Gates powiedział, że DNA jest jak komputerowy program, tyle że o wiele bardziej skomplikowany. Załóżmy, że DNA jest tak skomplikowane jak żałosny windows 8. Gdybym twierdził, że windows 8 powstał samoistnie, czy uwierzyłbyś mi? Teoria ewolucji nie jest godna karalucha. Teoria ta jest kłamstwem stworzonym przez zbrodniarzy syjonistycznych. W "Protokołach mędrców Syjonu" masz napisane:
"Nie myślcie, że twierdzenia nasze są bezpodstawne: zwróćcie uwagę na przygotowane przez nas powodzenie: darwinizmu, marksizmu i nietscheanizmu. Wpływ demoralizujący kierunków tych powinien być, dla nas przynajmniej, aż nadto widoczny."
Powtarzam: ewolucja została stworzona po to, aby obalić religie - głównie Chrześcijaństwo. Myślisz, że czego uczą swoje dzieci Syjoniści? Wierzą oni, że ta planeta ma na dzień dzisiejszy 5773 lata.
Ewoucjoniści również wierzą w nadprzyrodzone stworzenie Wszechświata. Wierzą oni, że świat powstał z tzw. osobliwości, czyli nieskończenie małego i gęstego punktu, który nie wiadomo skąd się wziął. Jaka jest twoja teoria na temat osobliwości?
Twój pseudonaukowy bełkot jest wynikiem prostej przyczyny, a nie PRA przyczyny. Wyobraź sobie zagubiony człowieczku, iż tak naprawdę żyjemy w paśmie niespełna 1% widzialnego wszechświata, z czego znikomy ułamek stanowią organizmy. Swoje obalanie ewolucji powinieneś rozpocząć zatem od rozwikłania zagadki pozostałych 99%. Pozwól zatem normalnym ludziom rozgrzebywać ułamek po ułamku metodą progresywną, a sam zajmij się popierdalaniem przez pół świata na klęczkach w imię własnej niewiedzy związanej z resztą 99%.Z resztą krótka piłka, człowiek już sam potrafi wpływać na ewolucję, modyfikując genetycznie rośliny, tworząc transgeniczne gatunki zwierząt, więc powiedz mi idioto czy my sobie to wmówiliśmy, że tak można, czy może taki świat zastaliśmy? Świat zdolny do modyfikacji genetycznych. Wszystko dlatego, że w tym jednym procencie, który cię dotyka popadłeś w samozachwyt i wmówiłeś sobie mit o koledze z nieba, który cię kocha. Jeśli nasza rasa potrafi takie rzeczy odpierdalać to w czym może znajdować się twój bożek? Na pewno nie w pozostałych 99%. Deczko lepszy od nas, bo trochę przeidealizowany jak każda bajeczka z happy endem. Naprawdę deczko. My sami jesteśmy Bóstwem, w które wierzysz. Tylko nie skacz z okna.
PS. Windows 8 - kurwa co za przykład, Blue Gene nie jest wstanie ogarnąć umysłu szczura. Zabij się od razu. No dalej czekam na 99%. Napisz "Bóg" czy inny chuj. Daj nam spokój i odejdź z tej planety do bajkowej krainy latających pederastów.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:32, 19 Kwi '13
Temat postu:
do czego ty go namawiasz Venom, po samobójstwie to sie do piekła idzie.
wiesz bóg tak wymyślił.piekło znajduje sie pod zienią i w ogniu,smole i siarce będzie sie smażył po wieki wieków a rogaty widłami bedzie go w pupe zakówał.
naszczeście koleś jest kumaty i chyba tylko tak specjalnie kocopoły pierdzieli bo moze jakaś płytka z hovindem na sprzedaż jest.
tu już na forum byli akwizytorzy słowa bożego
a no tak zapomnialem, tak samo jak wszystkie nieochrzczone zmarle noworodki _________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 12:36, 20 Kwi '13
Temat postu:
ty tego to akurat nie wiedziałem.
a może taki noworodek dogadał by sie z bogiem jakoś, w końcu nic złego nie nawyczyniał.
jeśli jest tak jak mówisz to w piekle musi być na prawde strasznie. nie dość że chujnia to jeszcze w około płaczące noworodki.
godvsdevil jak jest w piekle?są na to jakieś naukowe dowody?
jak powiedział jeden z kabareciarzy, właściwie czemu diabeł miałby cię w piekle karać? Jeśli diabeł jest tym złym to raczej powinien cię lubić co nie? _________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
a no tak zapomnialem, tak samo jak wszystkie nieochrzczone zmarle noworodki
Chrzest to dobrowolny wybór, a nie przymus jakiemu się teraz poddaje każde dziecko. Gdy jest przymusowy to jest bez znaczenia.
I proponuję nauczyć się pisać PO POLSKU.
Cytat:
jak powiedział jeden z kabareciarzy, właściwie czemu diabeł miałby cię w piekle karać? Jeśli diabeł jest tym złym to raczej powinien cię lubić co nie? Cool
To nie "diabeł" każe tylko Bóg. Przydałoby się znać chociaż podstawy na temat tego o czym się wypowiada...
Diabeł - jak wynika z tekstów - nienawidzi ludzi, ze względu na to jak są skonstruowani. Działania jakie podejmuje w stosunku do nich są czysto destrukcyjne.
Cytat:
Z resztą krótka piłka, człowiek już sam potrafi wpływać na ewolucję, modyfikując genetycznie rośliny, tworząc transgeniczne gatunki zwierząt, więc powiedz mi idioto czy my sobie to wmówiliśmy, że tak można, czy może taki świat zastaliśmy? Świat zdolny do modyfikacji genetycznych.
Po pierwsze kultura człowieku. Jak udajesz kogoś inteligentnego to chociaż zachowaj pozory...
Odróżniasz MODYFIKACJĘ od TWORZENIA nowego materiału genetycznego ? Modyfikując bazujesz na tym co już masz... Brak podstawowej wiedzy o temacie...
Resztę wypowiedzi nie ma co nawet komentować - ze względy na eufemizmy - nie da się jej zrozumieć.
Hola, hola. Z tekstów na które się powołujecie nie wynika, że zły nienawidzi człowieka a jest jedynie jego nieprzyjacielem w kontekście planu jego byłego pryncypała wobec nich. Zły postrzega ludzi jak my kury w kurniku bo ludzie nie stanowią dla niego bezpośredniego zagrożenia. Spór jest o to, czy powinno się pozwolić ludziom korzystać z wolnej woli czy nie. Ten spór ładnie przedstawia historia Hioba w której dwóch się kłóciło a trzeci wcale nie zyskał.
_________________ "każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Nie wiem czy dobrze, ale według mnie Hiob był zwycięzcą w całym tym sporze i w zrozumieniu tego zwycięstwa leży wartość dydaktyczna tej opowiastki.
Nie wiem do końca jak to ugryźć, ale zazwyczaj jak coś takiego chce ocenić to zaczynam od tego co widzę wokół siebie, bo zwycięzców jest oczywiście malutko i raczej nie ma co, na to liczyć, że nadzwyczaj dobra opcja pojawi się obok mnie gdzieś na ulicy.
Większość ludzi, których znam w momencie potknięcia zaczęłaby ucieczkę przed samym sobą - wszystkimi możliwymi sposobami szarpaliby własną świadomość na strzępy byle odsunąć się od przeżywanego bólu. Ucieczki są różne i nie ma co wymieniać, albo modyfikowali by własny światopogląd. Klucz w tym, żeby zrozumieć, że idealny światopogląd, przynajmniej teoretycznie jest możliwy.
Hiob natomiast pozostał w ciągu wszystkich niepomyślności niewzruszony. Jego wola okazała się silniejsza niż wszystko co świat mógł przeciwko niemu skierować. Nie urwał sobie filmu, żeby było łatwiej. Udało mu się zachować ciągłość ciągu narracyjnego czyli jego światopogląd okazał się na tyle dużym zbiorem/przedziałem, że bez problemu mieścił wydarzenia, na które inni nie są wstanie popatrzeć.
Według mnie każda religia sprowadza się do prostej zasady:
Żeby siła naszego umysłu była większa od wszystkiego co leży po za umysłem (wtedy kochamy siebie). My sami mamy decydować o jego zawartości i pakować tam najlepsze skarby jakie się da. Biorąc porównanie z biologii - to jakby być odpornym na ciśnienie osmotyczne, albo mieć całkowitą kontrolę nad tym ciśnieniem żeby móc decydować jakie związki chemiczne do umysłu wpływają. Szatan chce decydować o zawartości naszej głowy. Tylko jak mamy ta kontrolę możemy mówić o aktywności, bo inaczej jesteśmy pasywni - reagujemy na to kto co dodał do wody, w której nasz umysł pływa.
Nie trzeba chyba mówić, że podobnie jak w przypadku np. dopaminy, która zajmuje gniazda w mózgu, które mogłyby zając silniejsze hormony szczęścia. Te substancje, które są dodawane, w których pływają nasze umysły uniemożliwiają pakowanie wartościowych wiązek informacji, bo najpierw trzeba wywalić to co się wkradło, a jak nie ma kontroli nad ciśnieniem osmotycznym, to z momentem usunięcia momentalnie następuje kolejny przypływ gówna.
I w tym sensie opowieść Hioba jest demonstracją światopoglądu, który ową cechę ma. Abstrahując jak ją można osiągać sama w sobie jest raczej przydatną umiejętnością.
Poniżej zamieszczam fragment z książki "Bestie końca czasów". Są tu omówione ukrywane przed opinią publiczną odkrycia archeologiczne:
Podziemna wojna z Bogiem
Wojna wypowiedziana przez Bestie Bogu i religii toczy
się nie tylko na ziemi lecz i pod ziemią. To nie
przenośnia. Chodzi o tzw. odkrycia archeologiczne"!
Są to działania na dwóch płaszczyznach.
Pierwszą jest wykazanie, że Bóg nie jest stworzycielem
świata materii. Wszechświat powstał rzekomo w
wyniku Wielkiego Wybuchu
Rezultatem wybuchu jest stałe powiększanie się świata.
Tym samym - Bóg nie jest kreatorem świata.
Nie jest też stworzycielem człowieka, ani też materii
ożywionej. Człowiek powstał w wyniku ewolucji.
Posiada on wspólnego przodka z małpą.
Teorię tę sformułował Żyd Karol Darwin w połowie
XIX wieku, a usłużna Bestiom archeologia ruszyła w
świat na poszukiwanie dowodów tej teorii. Szybko
nadano jej walor naukowych odkryć. Przez niemal
półtora wieku infekowano nią umysły kilkudziesięciu
pokoleń uczniów i studentów. Tak jest do dziś. W
oświacie zachodu i także w Polsce, teoria Darwinajest
oficjalną „naukową" interpretacją powstania
człowieka.
Zmanipulowana archeologia z premedytacją odrzuciła i
dyskredytowała liczne dowody fałszywości teorii
Darwina. Odkrycia archeologiczne niezależnych
uczciwych badaczy świadczą jednoznacznie, iż
człowiek istniał kilkaset milionów lat przed czasami,
w których rzekomo miały się rozejść drogi człowieka
i małpy.
W tych pra-prahistorycznych czasach już istniały
równorzędne organizmy - człowiek i małpa.
Kiedy z początkiem XX wieku wojna z Bogiem i wiarą
nabrała form instytucjonalnych, wspieranych przez
fortuny Bestii, dokonano kilku spektakularnych
„odkryć" archeologicznych, mających znokautować
boską alternatywę teorii ewolucji. Konsekwentnie
ignorowano te alternatywne odkrycia archeologiczne
burzące teorię ewolucji. Podajmy niektóre z tych
znalezisk oraz zmasowaną kontrakcję Bestii spod znaku
Instytutu Canergiego i Fundacji Rockefellera.
Zacznijmy od „wojny na narzędzia" praczłowieka.
Chodzi tu głównie o znaleziska w Kalifornii. Dotyczą
one grotów, włóczni, moździerza.
Dowodzą one niezbicie istnienia człowieka Homo
sapiens sapiens -już w tzw. trzeciorzędzie, czyli
istnienia człowieka daleko wcześniej niż zadekretowano
na użytek teorii ewolucji. Głównym obiektem ataków
był J. D. Whitney, który ponadto odkrył (1890) pod
nienaruszonymi warstwami wulkanicznymi, narzędzia
kamienne ze złotonośnych żwirów w San Andreas w
hrabstwie Calaveras i w Spanish Creek na terenie
hrabstwa El Dorado
. Zaciekle zaczęli zwalczać i
dyskredytować go W. Holmes i W. Sinclaire. Czuli się
pewnie, bowiem w 1891 roku E. Dubois odkrył tzw.
„człowieka jawajskiego", szybko obwołanego jako
poszukiwane dotąd brakujące ogniwo między
człowiekiem a jego człekokształtnymi przodkami z
grupy małp. Przez zwolenników teorii Darwina,
wszelkie dowody świadczące o istnieniu Homo sapiens
musiały zostać skazane na odrzucenie. Inny
współtwórca teorii ewolucji
- Alfred Russell Wallace, był wręcz przerażony
odkryciami z Kalifornii, toteż z tym większą
bezwzględnością je dyskredytował.
Wspomniany moździerz oraz inne znaleziska dowodziły
niezbicie istnienia zaawansowanej kultury w epokach
rzekomo martwych dla uznanej teorii ewolucji.
W 1830 roku, na powierzchni litego marmurowego
bloku odkryto w Filadelfii znaki przypominające litery.
Nie istnieje żadne logiczne wyjaśnienie ich naturalnego
powstania.
W 1852 roku podczas wysadzania skały w Dorchester
(USA), znaleziono dzwono-waty wazonik. Na boku
naczynia widniało sześć postaci bądź kwiat. I znów nie
ma logicznej odpowiedzi na pytanie, jak znalazł się on
wewnątrz skał, które liczą sobie 600 milionów lat!
Przedmiot bardzo podobny do monety znaleziono w
1871 roku podczas odwiertu studni w stanie Illinois. Był
to sławny wkrótce „pieniążek z Illinois". Tkwił na
głębokości 35 metrów
7
a osady, z których go wydobyto,
mają 200-400 tysięcy lat. Według oficjalnej nauki,
istoty zdolne do produkowania takich monet lub
przedmiotów, mogły istnieć co najwyżej przed 100 tyś.
lat, natomiast pierwsze użycie monet miało miejsce w
VIII wieku przed Chrystusem w Azji Mniejszej.
„Pieniążek z Illinois" był metalowy.
W 1889 roku w Nampa (Idaho), znaleziono w odwiercie
studni na głębokości 90 m glinianą figurkę z
inkrustacjami wykonanymi z żelaza oraz liczne gliniane
kule. Z perfekcją przedstawia ona człowieka.
Natychmiast zaatakowano znalezisko argumentując, że
figurka mogła zsunąć się z warstw wyższych podczas
prac. Prof. Wright wykazał, że studnia była wyłożona
masywnymi rurami żelaznymi, skręcanymi odcinek po
odcinku. Figurka posiada wiek sprzed około dwóch
milionów lat!
W 1891 roku, pani S. W. Culp, rozbijając bryłę węgla,
aby j ą załadować do wiadra, znalazła w niej koliście
ułożony złoty łańcuszek o długości około 25 cm.
Węgiel, w którym tkwił łańcuszek, liczył 260-320
milionów lat!
W październiku 1992 roku inżynier górnictwa dr W.
Ballou znalazł odcisk buta w skale liczącej 5 milionów
lat. Podeszwa buta wykazywała dokładnie sploty nici.
W 1968 roku w Saint Jean Livet odkryto metaliczne
rury w złożu kredowym, datowanym na minimum 65
milionów lat.
I znów odcisk buta: w łupku, w stanie Utah, rok 1968.
Wiek łupków, a tym samym buta - 505 milionów lat!
Okrągłe kule z Afryki południowej: nie opublikowano
żadnej pracy naukowej o tych odkryciach! Złoże
pyrofilitu, w których zalegały, liczy około 2,8 min lat.
Poprawni profesorowie orzekli, że kule są „konkrecjami
limonitu", ale nie byli zdolni wyjaśnić, dlaczego jedna z
nich posiada trzy precyzyjnie równoległe żłobienia,
biegnące dookoła j ej powierzchni.
Przejdźmy do szczątków kostnych. W 1863 roku we
Francji znaleziono ludzką szczękę w złożach liczących
330 tys. lat.
l. Taki sam znaleziono ostatnio na głębokości około 25 metrów
podczas wykopalisk w Dallas, prowadzonych przez amatorów przy
całkowitej obojętności „naukowców" oficjalnych. Eksploracja
dotyczy fundamentów wielkiego prehistorycznego miasta o obwodzie
około 7 mil.
Obok leżały różne narzędzia kamienne. Przez całe
dziesięciolecia dyskredytowano to znalezisko, ponieważ
obowiązywała wersja o „człowieku neandertalskim",
przed którym nie miał prawa istnieć człowiek. Nie zra-żony atakami, odkrywca szczęki J. Boucher de Perhes
podjął dalsze prace wykopaliskowe w tym miejscu i
odkrył - tym razem przy licznych naukowych
obserwatorach, wiele ludzkich kości oraz zęby ludzkie.
W anglojęzycznym świecie naukowym całkowicie
przemilczano te rewelacje. Powód? Znaleziska
pochodziły z tzw. środkowego plejstocenu - 300 tysięcy
lat!
W 1886 roku w kamieniołomach przy Avenue de
Clichy, we Francji, odkryto szczątki ludzkie. Ich wiek:
330 tyś. lat.
Już w połowie XIX wieku w warstwach wulkanicznych
we Francji znaleziono fragmenty ludzkich kości.
Najcenniejszą była kość czołowa czaszki. Jej wiek -dwa miliony lat!
W 1911 r. w Ipswich (Anglia), odkryto szkielet ludzki
w wieku około 400 tyś. lat.
Czaszka z Buenos Aires: w 1869 r. przy wykopach pod
basen portowy wyłoniła się czaszka ludzka. Jej wiek:
milion lub półtora miliona lat.
Włochy, 1860: górna część ludzkiej czaszki, potem
kości klatki piersiowej. Zmobilizowany atakami, prof.
Giuseppe Ragazzani w 1880 roku podjął tam dalsze
poszukiwania i znalazł zęby oraz fragmenty szczęki,
potem resztki czaszki, szczęki i kręgosłupa. W sumie -
szczątki kobiety, mężczyzny i dwojga dzieci. Wiek: 3-4
miliony lat.
Szkielet z Sawona, Włochy, połowa XIX w.: wiek 3-4
min lat.
Czaszka z Calavera, Argentyna, 1866: 9-55 milionów
lat.
Odkrycia w Miramar, Argentyna, 1921: w
późnoplioceńskiej formacji znajdowała się ludzka
żuchwa z dwoma zębami trzonowymi, obok kamienne
narzędzia oraz kość ssaka z osadzonym w niej grotem
strzały. Znalezisko miało 2-3 min lat!
Hrabstwo Placer, Argentyna: odkopano dwie ludzkie
kości. Wiek środowiska -ponad 8,7 min lat.
Table Mountian, Kalifornia, 1855 r., a więc 10 lat przed
odkryciem czaszki z Cala-veras. Są to kompletne kości
człowieka. Naukowiec W. J. Sincler wszelkimi
sposobami podważał to odkrycie. Nic dziwnego:
szczątki pochodzą z około 9 milionów lat, są więc
nokautującym ciosem w teorię ewolucji, kanon
czasokresu neandertalczyka.
Ruszyły więc kosztowne, potężnie nagłaśniane
„odkrycia" przeciwne, potwierdzające teorię ewolucji,
teorię wspólnego przodka człowieka i małpy.
Eugenie Dubois, urodzony na rok przed
opublikowaniem przez Darwina O powstaniu gatunków
(1859), w latach 1891-93 odkrył na Jawie, nad rzeką
Solo, szczątki słynnego wkrótce pitheantropus erectus.
Choć był synem gorliwych holenderskich katolików,
żarliwie opowiadał się za darwinizmem. Znalazł górną
część czaszki. Wkrótce potem pisał tryumfalnie, że
pithecantrop jest formą przejściową, która zgodnie z
teorią ewolucji, musiała istnieć między ludźmi a
antropoidami. Inni pisali równie entuzjastycznie o tym
odkryciu rzekomego pitekantropusa.
Dubois oparł swoje twierdzenie na pojemności czaszki.
Wynosiła około 800-900 cm sześć., była więc
pojemnością pośrednią pomiędzy ludzką (ok. 1400 cm
sześć.) a małpią - około 500 cm. Wiedza antropologów
przeczyła temu: mogły istnieć gatunki o różnych
rozmiarach mózgu, zależnych od wielkości ich ciał, z
reguły większych niż późniejsze.
Na sympozjum w berlińskim Towarzystwie
Antropologii (1895), szwajcarski uczony Kiolman, a
także prof. Yirchow stwierdzili, że czaszka Duboisa
posiada między dolnym sklepieniem a górną krawędzią
oczodołów głęboki szew, który nie występuje u
człowieka, lecz u małp człekokształtnych. Poprawni
naukowcy ani słyszeć chcieli o tym przytłaczającym
argumencie, stanowiącym „abc" antropologii!
Podjęto dalsze prace wykopaliskowe w wiosce, gdzie
odkryto górę czaszki pitekantropusa. Ruszyła tam istna
armia geologów i paleontologów, ale nic nie znaleźli.
Co gorsze dla nich - znaleźli ślady wyraźnie ludzkiej
obecności - rozłupane kości zwierzęce, węgiel drzewny,
paleniska. Burzyło to teorię ewolucji dowodem, że tzw.
„człowiek jawajski" i współczesny gatunek człowieka
istnieli w tym samym czasie.
Pod naciskiem dowodów naukowych, prof. Dubois
przestał pokazywać odkryte na Jawie szczątki.
Pozostawały w ukryciu do 1935 roku. Wreszcie, w 1932
roku on i dr Be-rsen odkryli trzy kości udowe leżące w
skrzyniach muzeum miasta Leiden w Holandii.
Skrzynia zawierała znaleziska jego asystenta, Krielego.
Owe kości udowe odkryte w znacznej odległości od
miejsca znalezienia sklepienia czaszki pitenaktopusa,
nie przeszkodziły prof. Duboisowi utrzymywać, że
należą do tej samej istoty.
Czy kości i góra czaszki „pasują do siebie"?
W 1972 roku dwaj naukowcy stwierdzili, że badania
radiologiczne i mikroskopowe kości udowych z Jawy
wskazują na ich znaczne podobieństwo do kości
udowych współczesnego człowieka.
Kości z Jawy dały życie gatunkowi pithecantropus
erectus, ale w Kenii w 1984 roku znaleziono kompletny
szkielet Homo erectus, a jego kości udowe znacznie
różnią się od kości współczesnego człowieka.
Pod koniec życia E. Dubois uznał, że jego ukochany
pitekantropus ze znalezionej czaszki należał do dużego
gibbona - małpy człekokształtnej.
Niestety, światowa „nauka" dawno już zadekretowała
istnienie pitekantropusa na podstawie „jego" czaszki.
W 1984 roku, w Muzeum Historii Naturalnej w Nowym
Jorku, ze szczególną atencją pokazano odlew sklepienia
czaszki człowieka z Jawy i kości udowej, jako
potwierdzenia teorii ewolucji człowieka.
Tenże Dubois już w 1907 roku znalazł w Niemczech
(Heidelberg) szczękę, a właściwie jej część. Ustalono,
że ma ona około 300 tyś. lat. Zęby tej szczęki są bliższe
zębom współczesnego człowieka niż zębom człowieka j
awajskiego.
W 1929 r. w Chinach odkryto kolejne szczątki
domniemanego przodka człowieka. Dokonał tego
Gustaw Heinrich Raiph von Koenigswald. Tak oto
dochodzimy do Fundacji Cernegie oraz Fundacji
Rockefellera, które wreszcie „fachowo" wzięły w
swoje ręce sprawę ewolucji.
Pops cieszy mnie, że znasz diabeła i bogeła lepiej ode mnie - takie coś mnie uspokaja. Możesz naprawdę polemizować na wielu płaszczyznach znając te celebryckie osobistości. Bóg stworzył coś z niczego, nie posiadał materiału, wzorca heh to wprost genialne. Sam jednak nie został z niczego skonstruowany, ponieważ istnieje od zawsze poza czasem. Lubię takie logiczne kostki Rubika naprawdę. Nawet nie musisz tłumaczyć w jaki sposób niezdolne do zdefiniowania anomalia pozawymiarowe sprawnie opisujesz wykorzystując słowa, które z reguły czerpią definicje z poprzednich i mają swoją genezę w walce o przetrwanie. Niemniej jednak ssaki z wyżej osadzoną krtanią, pozbawione tego atrybutu też dają sobie jakoś rady. Chyba, że sądzisz iż pismo pojawiło się szybciej niż mowa. No właśnie jak to było z twojej perspektywy boga wszechmogącego?
PS Kultura w świecie bezprawia nie obowiązuje i możesz w tej chwili zapomnieć o swoim bogu, diable etc, dlatego że owe urojone łapska tutaj nie obowiązują. "Jak wynika z tekstów" - To teraz słuchaj mnie matole.
Nie będziesz mnie pionku pouczał, bo jak sam widzisz przerobiłem twoją czaszkę przy pomocy dłuta na taras widokowy. Tak wynika z moich tekstów, które są prostsze w odbiorze niż biblia i cóż mogę rzec - zarówno o wiele lepsze oraz jedyne w swoim rodzaju. Vexgornahnet
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 06 Mar 2013 Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:01, 18 Cze '13
Temat postu:
Venom napisał:
Pops cieszy mnie, że znasz diabeła i bogeła lepiej ode mnie - takie coś mnie uspokaja. Możesz naprawdę polemizować na wielu płaszczyznach znając te celebryckie osobistości. Bóg stworzył coś z niczego, nie posiadał materiału, wzorca heh to wprost genialne. Sam jednak nie został z niczego skonstruowany, ponieważ istnieje od zawsze poza czasem. Lubię takie logiczne kostki Rubika naprawdę. Nawet nie musisz tłumaczyć w jaki sposób niezdolne do zdefiniowania anomalia pozawymiarowe sprawnie opisujesz wykorzystując słowa, które z reguły czerpią definicje z poprzednich i mają swoją genezę w walce o przetrwanie. Niemniej jednak ssaki z wyżej osadzoną krtanią, pozbawione tego atrybutu też dają sobie jakoś rady. Chyba, że sądzisz iż pismo pojawiło się szybciej niż mowa. No właśnie jak to było z twojej perspektywy boga wszechmogącego?
To mistrzostwo świata. Znaczy Wielki Wybuch?
A co pierdolnęło? Gdzie to było? Wiesz że nawet w Układzie słonecznym są cała niebieskie kręcące się w przeciwną stronę, co przeczy tej infantylnej teorii?
Skąd się wzięły wszystkie pierwiastki chemiczne? Skąd się wzięło życie organiczne? Z organicznej zupy i trwało to miliardy lat?
Ta teoria o raczej Wielki Niewypał niż Wielki Wybuch. Żydzi muszą w takie bzdury wierzyć, gdyby przyjęli istnienie świata nadprzyrodzonego i nadprzyrodzonego porządku, to przegrali od pierwszego dnia (faktem jest że przegrali).
Człowiek, tak jak krowa, jest niezdolny do odpowiedzi na pytanie o pochodzenie świata. To jest dojrzała odpowiedź. Jest ona dojrzała bo nie ignoruje istnienia świata duchowego. Na pewno odpowiedzią nie jest prymitywna czy infantylna teoria Wielkiego Niewypału.
______________________________________
Tendencja generalna jest chyba taka że Żydzi wierzą w ewolucję a goje świadome prymitywizmu teorii ewolucji dopatrują się jakichś duchowych pierwiastków w rzeczywistości które rządzą światem materialnym. To nie jest przypadek. Judaizm właśnie polega na całkowitej dominacji świata materialnego, celem ma być nażarcie się i naruchanie (np. owiec – to tutejszy admin).
Istnieje teoria która wszystkich pogodzi. Kiedyś się natknąłem na wypowiedź Mohamada Morsiego, prezydenta Egiptu co mówi że Żydzi są potomkami małp i świń:
To jest bardzo ważna wypowiedź i jest zbieżna z wnioskami Bimiego który również dopatruje się swojego pochodzenia od małp (ewolucja). Nie sądzę aby taka zgodność poglądów Prezydenta Morsiego i admina, jego innych osobowości na forumie i generalnie forumowych Żydów, była przypadkowa.
Małp za bardzo nie znam ale myślę że świniami Prezydent przesadził. Na tyle na ile miałem do czynienia ze świniami to one nie dają powodów aby doszukiwać się ich pokrewieństwa z Żydami.
Jak rozumiem co Prezydent Morsi mówi, teorię ewolucji Karola Darwina powinniśmy rozumieć jako wyjaśnienie istnienia Żydów na ziemi. To jest dość specyficzna rasa i odmienne pochodzenie może wyjaśniać jej całkowicie odmienną od ludzkiej kulturę i zachowania.
Zresztą Żydzi mają podobny pogląd na swoje pochodzenie, tzn. że są zupełnie inni od ludzi. Oni to nazywają ludem wybranym.
Jest jeszcze inna interpretacja z Holyłudu:
Wiara w ewolucję, pochodzenie od małp, lud wybrany, to wszystko się składa w logiczną całość.
Pops cieszy mnie, że znasz diabeła i bogeła lepiej ode mnie - takie coś mnie uspokaja. Możesz naprawdę polemizować na wielu płaszczyznach znając te celebryckie osobistości. Bóg stworzył coś z niczego, nie posiadał materiału, wzorca heh to wprost genialne. Sam jednak nie został z niczego skonstruowany, ponieważ istnieje od zawsze poza czasem. Lubię takie logiczne kostki Rubika naprawdę. Nawet nie musisz tłumaczyć w jaki sposób niezdolne do zdefiniowania anomalia pozawymiarowe sprawnie opisujesz wykorzystując słowa, które z reguły czerpią definicje z poprzednich i mają swoją genezę w walce o przetrwanie. Niemniej jednak ssaki z wyżej osadzoną krtanią, pozbawione tego atrybutu też dają sobie jakoś rady. Chyba, że sądzisz iż pismo pojawiło się szybciej niż mowa. No właśnie jak to było z twojej perspektywy boga wszechmogącego?
PS Kultura w świecie bezprawia nie obowiązuje i możesz w tej chwili zapomnieć o swoim bogu, diable etc, dlatego że owe urojone łapska tutaj nie obowiązują. "Jak wynika z tekstów" - To teraz słuchaj mnie matole.
Nie będziesz mnie pionku pouczał, bo jak sam widzisz przerobiłem twoją czaszkę przy pomocy dłuta na taras widokowy. Tak wynika z moich tekstów, które są prostsze w odbiorze niż biblia i cóż mogę rzec - zarówno o wiele lepsze oraz jedyne w swoim rodzaju. Vexgornahnet
Kolego ogarnij się. Ewolucja to jedno wielkie oszustwo.
Zobacz czego uczą w szkołach: mówią nam, że Wszechświat ma 13.82 miliarda lat a widzialna średnica Wszechświata to 92 miliardy lat świetlnych - dane z judeopedii (wikipedii). Z kolei z teorii względności Einsteina wynika, że nic nie może się poruszać szybciej niż prędkość światła. Więc w jaki sposób Wszechświat rozszerzyć się do rozmiarów 92 miliardów lat świetlnych w 13.82 miliarda lat????????????????????????????????????????????????????????????
Teoria Wielkiego Wybuchu, która wpajana jest gojom jest dla idiotów.
Tendencja generalna jest chyba taka że Żydzi wierzą w ewolucję a goje świadome prymitywizmu teorii ewolucji dopatrują się jakichś duchowych pierwiastków w rzeczywistości które rządzą światem materialnym. To nie jest przypadek. Judaizm właśnie polega na całkowitej dominacji świata materialnego, celem ma być nażarcie się i naruchanie (np. owiec – to tutejszy admin).
Żydzi nie wierzą w ewolucję a w stworzenia świata w 6 dni - tak jak to jest opisane w Starym Testamencie. Wierzą oni, że mamy na dzień dzisiejszy rok 5773 od momentu stworzenia tego świata.
Teoria ewolucji jest stworzona przez Żydów w celu obalenia wszystkich religii - z wyjątkiem judaizmu oczywiście.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:25, 19 Cze '13
Temat postu:
god vs devil napisał:
Teoria ewolucji jest stworzona przez Żydów w celu obalenia wszystkich religii - z wyjątkiem judaizmu oczywiście.
Nono. Zaś po teorii ewolucji stworzyli komputery, a następnie internet, by dać idiotom twojego pokroju okazję do publicznego i nieskrępowanego wyrażania dumy z własnej bezdennej głupoty.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1301
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:36, 20 Cze '13
Temat postu:
god vs devil:
Cytat:
a widzialna średnica Wszechświata to 92 miliardy lat świetlnych - dane z judeopedii (wikipedii)
ja w kwestii formalnej. skąd wziąłeś tę liczbę 92? Mógłbyś przytoczyć jakiegoś linka???
bo ja znam np. taki obrazek:
to bardzo ważny i dość znany obrazek. Widzimy na nim strukturę całego znanego nam wszechświata (przynajmniej taki właśnie obrazek układają z tych puzzli astronomowie), a jego średnica wynosi właśnie około 15-16 miliardów lat. Oczywiście nie mamy żadnych powodów, by nie przypuszczać że poza horyzontem zdarzeń istnieją dokładnie takie same "klastry".
Wszechświat nie ma zatem żadnego swojego centrum. Tak jak nie ma granic. Myślenie że został zapoczątkowany jakimś kurna wybuchem jest jak, pi razy drzwi, wiara w coś takiego:
Gdyby chcieć na poważnie przyjmować teorię wielkiego wybuchu, należałoby uznać że wydarzył się on nie 16 miliardów lat temu, lecz nieskończenie wiele lat temu, i to nie w jednym jakimś punkcie, lecz w każdym z istniejących punktów, wszędzie dookoła.
W którąkolwiek bowiem stronę nie spoglądać, widzimy to:
Dla każdego średnio rozgarniętego człowieka staje się jasne że wszechświat, w tzw czasoprzestrzeni, nie ma swojego początku - tak jak nie ma żadnego swojego końca.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
no pewnie a kilka lat temu by cię za to co napisałeś po prostu ukamienowali ewentualnie wyszydzili. ale kto wie, może gdzieś jest początek i koniec. nikt tego tak naprawdę nie wie. albo wytłumacz karpiu', że można "widzieć" w więcej niż dwóch wymiarach. wytłumacz szczypiorowi, że jest żydofobem i powinien się leczyć. no nie da się, po prostu się nie da, bariera nie do przebicia.
cały ten wszechświat czymkolwiek on nie jest wygląda jak jedna wielka struktura, na której wiszą sobie bombki okupowane przez coraz to inne rzesze eksploatujących je pasożytów. co ludzie wiedzieli o sobie i świecie 100 lat temu? a co wiedzieli przed erą internetu? czy dziwi kogokolwiek, że co drugi błazen dziś dostaje informacyjnego kota i uważa sie za boga od nadmiaru tychże informacji. puszki pandory, którą tak ciężko jest poskładać w jeden logiczny obraz. no nie da się. jesteśmy wszyscy na swój sposób upośledzeni, ograniczeni zmysłowo na tyle, by nie dostrzegać jaźni fruwających to tu to tam, by nie rozumieć, że "bóg" jest tylko uzupełnieniem naszych intelektualnych doznaniowych braków, że równie dobrze możemy go nazywać "stwórcą" - istotą wyższego rzędu, której nie jesteśmy w stanie do końca zrozumieć ani tym bardziej podskoczyć. najgorsza w tym wszystkim jest ignorancja, fanatyzm religijny, nienawiść względem tego co obce, inne. jako że wymiarów mamy ze 21 albo więcej, a człowiek jest tylko chodzącym zbiorem wody, energii plus trochę mięska, nośnikiem informacji jednym z żywiołów, nie jesteśmy w stanie nawet dostrzec tego prostego czegoś, że jesteśmy w kosmosie jak karp wyciągnięty z jeziora. do tego dochodzą te wszystkie spiski, dezinformacje, herezje, dziwne zjawiska na niebie i ziemi, które uzmysławiają nam, że w istocie gówno o tym pierdolonym świecie wiemy. ale to nie powód od razu by świrować, są bowiem pewne poszlaki ku temu by wiedzieć jak godnie i ciekawie można przeżyć swój czas na tej planecie. dobry też powód by skończyć z małostkowymi kretynizmami, które w zasadzie niczego konstruktywnego nam nie przynoszą. każde kolejne odkrycie archeologiczne udowadnia, że dziejowa nauka ma się nijak do sumy wiedzy odkrytej ze wszystkich zakątków świata w tym samym jednym momencie, skrócie czasowym. to jest dopiero jazda gdy jedno odkrycie z roku na rok jest przebijane kolejnym, wieczne korekty, coraz dalej, coraz wcześniej. ta dzisiejsza wiedza nie zostanie spalona przez islamistów czy chrześcijan, nie zostanie zakłamana przez judaistów, bo stała się uniwersalna dla wszystkich. problem tkwi jednak w ignorancji i bajkopisarstwie - ale myślę ze tez znajdzie się któregoś dnia sposób by wyplenić cały ten fałsz z internetu.
nie rozumiem też waszego wiecznego sporu o jedno i to samo. oczywiste, że ludzkość raczkuje, że wierzenia i nauka są w dalszym ciągu niekompletnym, zawężonym obszarem badań. toczenie sporów jest raczej nielogiczne, a mimo to każdy tak robi. no taka moda. niedawno myśleli, że świat jest płaski, teraz wydaje im się, że jest w kształcie kuli. to jest niekompletny obraz. tyle ile można "zobaczyć", przewidzieć. możliwe, że jest caaaałkiem inaczej, że wszechświat to taka sama iluzja jak system płatności dziś. kiedyś jarali się piramidami, teraz jarają się ufo wylatującymi ze słońca. kiedyś ścinali głowy, dzisiaj tworzą elektromagnetyczną broń kosmiczną etc. nie można zobaczyć wszystkiego będąc ograniczonym schematycznie w dosłownym tego słowa znaczeniu. potrzeba będzie kolejnych tysiącleci, by z tych wszystkich puzzli, których jest coraz więcej złożyć kolejny w miarę logiczny obraz albo strukturę. zabawa w zbieranie poszlak jest uciążliwa dla wszystkich, no ale inaczej się nie da. doszliśmy do epoki odkrywania i segregowania wiedzy. dzisiaj te wszystkie prace tych niby genialnych naukowców okazują się fiaskiem jedna po drugiej, obalane przez anonimowych często nieznanych odkrywców od teorii i obserwacji. kwestia weryfikacji i obliczeń to już inna sprawa. czas weryfikuje wszystko i wszystkich. o ile istnieje czas, bo co do tego też mam wątpliwości. czym jest zatem wielki wybuch dla mrówki. wystarczy połączyć materię z antymaterią i pstryk mamy wypierd czy wielki no nie wiem zależy chyba od rozmiaru zjawiska i tego kto je obserwuje, no i czym. czekam na czasy gdy będziemy przeglądać sobie google marsem ruiny starożytnej cywilizacji albo potężne kaniony być może jeszcze za naszego życia.
Nono. Zaś po teorii ewolucji stworzyli komputery, a następnie internet, by dać idiotom twojego pokroju okazję do publicznego i nieskrępowanego wyrażania dumy z własnej bezdennej głupoty.
Powtórzę. W judeopedii (wikipedii) napisane jest, że średnica widzianego wszechświata wynosi 92 miliardy lat świetlnych. A wiek wszechświata to 13.82 miliarda lat. W jaki sposób wszechświat mógł się rozszerzyć do takich rozmiarów w 13.82 miliardów lat? Jakim idiotą trzeba być, aby coś takiego sformuować i co gorsza wierzyć w to. W to wierzą dziś "pseudonaukowcy" Tego uczą ludzi w szkołach publicznych. Co o tym sądzisz chłopcze? Czy nie widzisz jak dzisiejsza nauka jest zakłamana?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:02, 21 Cze '13
Temat postu:
god vs devil napisał:
Czy nie widzisz jak dzisiejsza nauka jest zakłamana?
Raczej niedouczona. Była jest i będzie niedouczona - bo taka jest cecha nauki, która w przeciwieństwie do religii nigdy nie zakłada, że wie wszystko. Co nie zmienia faktu, że nawet dzisiejsza niedouczona nauka i tak jest co najmniej 3 tysiące lat za twoimi zabobonami o płonących krzakach i dupie Maryny dla pejsatych analfabetów.
Więc daruj nam już, z łaski swojej, te z dupy wzięte szatańskie wersety i przestań się ośmieszać. Jak próbujesz przed kimś zabłysnąć, to zapewniam cię że znajdziesz nieporównywalnie większy poklask na forach dla religijnych oszołomów, których w Polsce co niemiara. Natomiast tu, jakbyś nie zauważył - tu jest forum o prawdzie.
Teoria ewolucji jest stworzona przez Żydów w celu obalenia wszystkich religii - z wyjątkiem judaizmu oczywiście.
Oczywiście , że oczywiste , dla ciebie
A wiesz , że takich światów jak nasz jest nieskończona liczba , tylko my ludzie jesteśmy zbyt prymitywni by to dostrzec , ograniczają nas - m.in - religie .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5...19, 20, 21 »
Strona 4 z 21
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
Tylko nie skacz z okna.
