|
Autor
|
Wiadomość |
GrzegorzP
Dołączył: 16 Paź 2008 Posty: 313
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:36, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
A jak to jest w ogóle w kontekście NATO?
Czy jeśli nagle giną głównodowodzący jednego z sojuszniczych krajów, to NATO nie powinno rozpocząć własnego śledztwa? Czy tu są też jakieś procedury?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:37, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: | Cytat: | różnica pomiędzy ciśnieniem 1013 a 1005 hPa to różnica w wysokości aż o 50 metrów! 50 metrów, które zadecydowały o katastrofie!Czy sugestie o problemie ze zrozumieniem liczb nie sugerują, że wieża podała błędne dane i teraz winę stara się zrzucić na pilotów? Jeśli tak było i jest, to podstawowym pytaniem wymagającym odpowiedzi jest to, czy wieża działała w błędzie czy na czyjeś zlecenie. |
|
[/quote]
viewtopic.php?t=11435&postdays=0&postorder=asc&start=150
Przypominam
Wysłany: Sob Kwi 10, 2010 2:57 pm
Ciekawi mnie jak to jest , że taki Talib po krótkim kursie trafi w WTC , a doskonale wyszkolony polski pilot w pas startowy nie.
Czy to może być prawda , że w samolocie podkręcono wysokościomierz i
wskazywał wysokość o 45,5 metra większą niż rzeczywista?
To by tłumaczyło to , że ściąl antene i zawadził o drzewa.
Ciekawe dlaczego nikt nie chce potwierdzić tej różnicy wysokości.
Czyzby była ona podana zbyt mało dokładnie?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:42, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Ja ci mogę potwierdzić Jerzy, choć znowu mnie zignorujesz, bo oczywiście to musiał być zamach - superprezydent nie mógł zginąć w tak frajerski sposób rozpierdalając przy okazji połowę żydowskiej elity
Tylko największy debil bez wyobraźni ląduje we mgle bezgranicznie ufając wysokościomierzowi ciśnieniowemu.
Po to są właśnie przepisy regulujące minimalną widoczność w czasie lądowania i po to wieża informuje samolot o widoczności.
Natomiast nie wątpię że ten samolot miał nie tylko wysokościomierze ciśnieniowe - kwestia czy piloci mieli czas rzucić na nie okiem wypatrując punkt zaczepienia we mgle.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
roala42
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:10, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Proszę niech mi ktoś wyjaśni (tylko nie wyśmiewny Bimi),dlaczego ofiary byly tak zwęglone i trudne do identyfikacji. Pomijając fakt, że ich nie było na miejscu tragedii.
Czyżby na miejsce dolecieli tylko piloci?,a pasażerowie wysadzeni zostali pod jakimś pretekstem w innym miejscu?
_________________ LOLEK
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
magisteri
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 3
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:34, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Ja dodam relacje od znajomego, ktory zna wdowe po nawigatorze. Twierdzi ona, ze nie odnaleziono do dziś(wczoraj) cial 2 pilotow, nawigatora oraz dwoch innych oraz ze kokpit byl praktycznie nieruszony(zaznaczyla ze szyby byly niepowybijane).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:35, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
roala@Nikt nie mówił że były zwęglone. Rozpędz się do 300 km/h i pierdolnij w coś . Wtedy zrozumiesz.
Bimi@ Grill odpada. Słuchali Scorpions i bawili sie zapalniczkami. Na sniadanie była grochówa........................
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
8N
Dołączył: 27 Gru 2007 Posty: 267
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:42, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
_________________ Everything is OK
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:52, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Cytat: | "Tusk: życzę konkurencji by miała dobry rozmach"
|
a może dobry zamach?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:00, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: |
Tylko największy debil bez wyobraźni ląduje we mgle bezgranicznie ufając wysokościomierzowi ciśnieniowemu.
Po to są właśnie przepisy regulujące minimalną widoczność w czasie lądowania i po to wieża informuje samolot o widoczności.
|
problem w tym, czy wieża podała poprawne dane
problem w tym, czy faktycznie była taka mgła jak chcieliby ruscy
dla przypomnienia:
"nie wyhamowali na lotnisku"
"cztery razy podchodzili do lądowania"
"nie odpowiadali na nasze komunikaty, pewnie nie znali rosyjskich liczb"
dowcip z ostatnich dni:
Dlaczego Donald był tak autentycznie smutny w sobotę?
Bo Komorowski wysłał mu smsa "Jarka nie było na pokładzie"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
roala42
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:13, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
"wiele ciał jest zwęglonych w 50% "- stwierdził lekarz uczestniczacy w obdukcji zwłok
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
vkali
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 300
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:16, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: |
Pozostaje pytaniem, dlaczego samolot leciał aż tak nisko, w końcu jak argumentowano wyżej, leciał poniżej poziomu mgły inaczej nie byloby go widać przed walnięciem w drzewo, pilot nie zdawał sobie sprawy że zamiast na wysokości 108 m, leci 8 m nad glebą, odpowiedź powinna być w czarnych skrzynkach
|
http://img189.imageshack.us/img189/4949/shemasmolenskl3.jpg.ban
"Drzewo nr 1 raczej o niczym nie zdecydowało. Może to drzewo było pierwszym hałasem, który usłyszeli, może nawet zobaczyli go wcześniej w prześwicie mgły, może zorientowali się i "dali w palnik" kilka sekund wcześniej, ale samolot siłą bezwładności jeszcze chwilę wyrównywał lot aż zaczął smyrać drzewa... Później był strach i huk kolejnych gałęzi walących w kadłub i skrzydła. I nadzieja, że cudem się uda. Myślę, że drzewo nr 6 było tym drzewem, po którym załoga już wiedziała... Nie zobaczyli go, bo było we mgle z lewej strony, ale poczuli uderzenie. Może gdyby go nie było, samolot przyciąłby korony kolejnych drzew i zacząłby się ciężko wznosić z poszarpanymi skrzydłami..."
"Widać po tym, że samolot zaczął się wznosić jeszcze przed zderzeniem z drzewem numer 6, prawdopodobnie w tym momencie miał już pełny ciąg, dlatego zdołał jeszcze "przeskoczyć" nad asfaltową drogą, mimo że już się obracał na plecy."
http://forum.smolensk.ws/download/file.p.....5f1295b85d
http://forum.smolensk.ws/download/file.p.....5f1295b85d
"Autor pisze (w dowolnym tłumaczeniu), że "jeżeli szukali ziemi (podejście z widzialnością) .. to przed radiolatarnią jest nizina a potem tern podnosi się i .. zahaczyli"
Dodatkowa informacja to :" Это мой родной аэродром...". Jest moim zdaniem bardzo ważna bo tego typu ukształtowanie terenu na ścieżce podejścia było znane "miejscowym" jako istotne utrudnienie.
Jeszcze opis. obrazka. Od lewej jest prawie 20m rów o szerokości prawie 500m. Majak - to położenie radiolatarni (ok 800m od punktu początkowego rysunku). Miesto padienja (miejsce upadku 1800m od pp (400m przed progiem pasa WPP).
Rożnica wysokości pomiędzy pp a miejscem upadku to prawie 50m.
Oczywiście to co napiszę to czysta spekulacja ale ....
Podchodząc do lądowania szukali ziemi (widzialności). Jeżeli zobaczyli ją w odległości ok 2km od progu to mogło sie wydawac, ze "wizualnie" są na bezpiecznej wysokości.
Niestety w tym punkcie byli ok 30m poniżej elewacji pasa.
Widzialność pionowa nie była najlepsza wiec trudno było ocenić to co znajduje się przed samolotem. Dalej scenariusz podawany wielokrotnie.
Ciekawe na ile dokładne plany podejścia miała do dyspozycji załoga.
Z ostatniego zdania z forum rosyjskiego można wnioskować, ze była to typowa pułapka tego lotniska znana "miejscowym" pilotom.
Jeszcze pytanie do "latających". Jeżeli ustawili wysokościomierz stosownie do ciśnienia na lotnisku i elewacji pasa to co pokazywał 10m poniżej tej elewacji. Czy piloci widząc ziemie mogli zignorować wskazania wysokościomierza?"
_________________ www.eterofizyka.pl
www.v-tao.eu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:20, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:24, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: | Bimi napisał: |
Tylko największy debil bez wyobraźni ląduje we mgle bezgranicznie ufając wysokościomierzowi ciśnieniowemu.
Po to są właśnie przepisy regulujące minimalną widoczność w czasie lądowania i po to wieża informuje samolot o widoczności.
|
problem w tym, czy wieża podała poprawne dane
problem w tym, czy faktycznie była taka mgła jak chcieliby ruscy |
nie - problem w tym, że jesteście fanatykami, którzy prędzej uwierzą w to że waszego kochanego prezydenta i jego świtę zabili kosmici, niż był to wypadek a liczba VIPów wśród ofiar jest konsekwencją niespotykanej na światową skalę głupoty głównego bohatera tego spektaklu
najwyraźniej nigdy nie mieliście od czynienia z wypadkami w lotnictwie, ani z samym lotnictwem.
jak się dowiedziałem, że żelaźni zderzyli się na pokazie to też nie mogłem uwierzyć że takie rzczy się zdarzają - a jednak; nie był to zamach.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:42, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
z powyższych mapek wynika, że przed lotniskiem był wąwóz i samolot leciał wręcz poniżej poziomu lotniska by potem próbować się wybić do góry
operatorzy w wieży musieli być w sztok pijani
niczego nie przesądzam, wypadek czy zamach, za mało mamy danych, to samo można powiedzieć o wypadku Haidera, oba przypadki są dla mnie identyczne, równei dobrze haider mógł się rozpieprzyć po pijaku... prawdy być może się nigdy nie dowiemy bo jesteśmy na pasku mediów sączących nam dane i informacje
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
vkali
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 300
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:48, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
agharto
Dołączył: 03 Paź 2009 Posty: 229
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:51, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: |
najwyraźniej nigdy nie mieliście od czynienia z wypadkami w lotnictwie, ani z samym lotnictwem.
jak się dowiedziałem, że żelaźni zderzyli się na pokazie to też nie mogłem uwierzyć że takie rzczy się zdarzają - a jednak; nie był to zamach. |
Kolego, Kaczynski nie byl moim ukochanym prezydentem - w pewnym sensie traktowalem go z chlodna obojetnoscia.
Mimo to uwazam ze nalezy mi sie wiedza o tym jak doszlo do tego zamachu i kto za nim stoi.
Przestan wiec siac dezinformacje na tym forum porownujac wypadek zespolu akrobatycznego do wypadku samolotu z prezydentem na pokladzie.
Przyjrzyj sie co ty wniosles do tej dyskusji.
Powtarzasz w kolko to samo.
Chocbys tysiac razy napisal tu ze to nie byl zamach, to i tak to piszczenie nic juz nie zmieni - w kazdym Polaku narasta to przekonanie i nic, nic z tym nie zrobisz.
Nie zalamuj sie, wiem ze dobijesz tego 1000 postow powtarzajac ze byla to mgla - ciebie na to stac.
Po edycji i ustawieniu limitu postow przez tzw admina na 1 -
Nie pomoze ci nawet to ze ustawisz mi limit postow na -4 , okej chlopcze?
Chlopcze, nie denerwuj sie juz tak , po prostu ustaw minus 4 - to tez mozesz?
ziewam
ps/ dobrze wiesz ze to byl zamach - stad twoja 100% pewnosc co zostanie upublicznione w skrzynkach. I nie posadzaj, proszę innych o to czego sam doświadczasz - to tobie puscily nerwy po tym poscie
_________________ to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:53, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
czy wieża podawała poprawne dane??
nosz kurwa.
wieża podała: nie ląduj!
i jak pokazało życie akurat ta dana nie mogła być już bardziej poprawna
a że twoi ukochani debile ignorowali dane które podawała wieża - pretensje miej do nich, nie do wieży.
nie jest obowiązkiem wieży pilotować samolot.
podali kierunek wiatru, lądowania, widoczność i powiedzieli wyraźnie: nie ląduj!!! powtórzyli to kilkukrotnie!!
to zresztą okaże się na 100% po upublicznieniu zapisów z czarnych skrzynek.
a gdy się już okaże to nad czym się tu jeszcze zastanawiać???
zanim się okaże na waszym miejscu nie kompromitował bym się spiskowymi, wyssanymi z palca insynuacjami.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
vkali
Dołączył: 11 Sty 2008 Posty: 300
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:54, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: | z powyższych mapek wynika, że przed lotniskiem był wąwóz i samolot leciał wręcz poniżej poziomu lotniska by potem próbować się wybić do góry
operatorzy w wieży musieli być w sztok pijani
|
..raczej brak profesjonalizmu i przygotowania naszych służb, które "przygotowywały i zabezpieczały" ten prezydencki lot,... amatorszczyzna zakrwawająca o tragifarsę...oraz kompletna nieodpowiedzialność prezydęta, ..a jaki pan, taki kram.. dziwię się, że niektórzy dali się zaprosić wiedząc, że ten pan nie grzeszy ani rozsądkiem, ani odpowiedzialnością..
"Co do politycznego czynnika, zwiększającego prawdopodobieństwo katastrofy, to on polega na tym, że czas lądowania na lotnisku "Siewiernyj" wypadał na 30 minut przed początkiem ceremonii w Katyniu. Czas wizyty był obliczony tak, że Polacy nie mieli w zapasie nawet 15 minut. Dlatego przelot na lotnisko zapasowe w Mińsku albo Moskwie był bezsensowny, bo w taki samym czasie można było dolecieć do Warszawy lub do Berlina. Ale to oznaczałoby odwołanie wizyty. A teraz najsmutniejsze. Jestem przekonany, że nie było żadnego rozkazu lądowania za wszelką cenę. Inna sprawa, że dla polskich oficerów (samolot był wojskowy) nawet niewinne zdanie głównodowodzącego typu: "Chłopaki, spróbujcie wylądować", albo: "Spóźniam się na spotkanie" - to jest absolutny rozkaz. Rozkaz, z którym się nie dyskutuje. Zwłaszcza, kiedy alternatywą jest prawdopodobieństwo odsunięcia od latania (co dla pilota jest niewiele lepsze od śmierci) albo honorowa wojskowa emerytura dla rodziny z powodu śmierci pilota. Niestety! VIPy zawsze będą naciskać na pilotów. O tym już pisałem w artykule Helikoptery – śmiertelny VIP-TRANSPORT oligarchów i urzędników."
_________________ www.eterofizyka.pl
www.v-tao.eu
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:00, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | Ja ci mogę potwierdzić Jerzy, choć znowu mnie zignorujesz, bo oczywiście to musiał być zamach - superprezydent nie mógł zginąć w tak frajerski sposób rozpierdalając przy okazji połowę żydowskiej elity
|
„Winę ponoszą konkretni ludzie” – ocenia sytuację Tomasz Hypki z Krajowej Rady Lotnictwa
Aktualizacja: 2010-04-14 4:35 pm
„Winę ponoszą konkretni ludzie” – mówi Tomasz Hypki, sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa, w wywiadzie dla portalu Onet.tv. Wywiad przeprowadził Jacek Gądek.
JG: Panie Tomaszu, czy ta tragedia spod Smoleńska ma jakieś elementy wspólne z tą, która wydarzyła się na początku 2008 roku. Przypomnijmy – wtedy rozbił się samolot CASA.
TH: Można powiedzieć, że to jest… dokładnie to samo się wydarzyło. Jeżeli odejdziemy do tego, że nie mamy jeszcze pełnej jasności co do szczegółów technicznych tej katastrofy pod Smoleńskiem, to wszystko było bardzo podobne: źle wyposażone lotnisko, źle przygotowani, i ludzie, którzy naprowadzali, i załoga, która chyba nie zdawała sobie sprawy z tego w jak trudnej sytuacji się znalazła, pogoda fatalna, presja tych, którzy są na pokładzie – wtedy byli wysocy dowódcy sił powietrznych, teraz najwyżsi ludzie w polskim państwie – to można by mnożyć. Przebieg wydarzeń, nawet te podejścia dwa do lądowania też były. Samo nawet uderzenie z przechyleniem w lewo, też chyba było w Mirosławcu. Oznacza to, że z tamtej katastrofy nie wyciągnięto żadnych wniosków, nie zmieniono procedur, nic nie zrobiono żeby coś takiego się nie powtórzyło, i jeszcze w takiej nieprawdopodobnej skali.
JG. Pan powiedział o kiepskim lotnisku. Czyli, skoro w Polsce są takie kiepskie lotniska jak w Mirosławcu, to polscy piloci powinni umieć też wylądować na tym, które było pod Smoleńskiem?
TH: Otóż nie. Dlatego, że polscy piloci od dłuższego czasu nie uczą się już latać na kiepsko wyposażonych lotniskach. Poza tym na takich kiepsko wyposażonych lotniskach ląduje się przy dobrej pogodzie, przy dobrej widoczności – taka jest prawda i to jest na całym świecie. A już wioząc takich ludzi, których wieźli ci ludzie, ta załoga, która leciała Tu-154, tym bardziej nie wolno ryzykować. W Polsce jest kilka lotnisk nieźle wyposażonych, tylko że to są lotniska w większości cywilne (…), które mają wyposażenie ułatwiające, wspomagające lądowanie. W Rosji jest też podobnie, tam jest sporo nieźle wyposażonych lotnisk, ale akurat to pod Smoleńskiem, to było byłe lotnisko wojskowe, to jest byłe lotnisko wojskowe, gdzie już od dłuższego czasu właściwie się nie lata, ono jest uruchamiane od czasu do czasu. Ono jest wykorzystywane przez lotnisko sportowe, przez taką mała wytwórnię, która jest tam w pobliżu. Natomiast dla Polski zrobiono wyjątek i robiono go wielokrotnie wcześniej dla polskich samolotów dlatego, że no właśnie tam w pobliżu jest Katyń i polskie delegacje często tam przylatywały.
JG: Właśnie: wyjątek. Czy takie wyjątki powinny się zdarzać?
TH: To jest pytanie dla tych, którzy organizowali ten lot. I to nie po stronie rosyjskiej, tylko po stronie polskiej, bo to polska strona zdecydowała, że ma być lądowanie w Smoleńsku, a nie na przykład w Witebsku, w Mińsku, czy na przykład w Moskwie. Tutaj było wiele możliwości. To Polska sama zdecydowała, że ze względu na to, że to jest blisko Katynia, będziemy, będzie ten samolot lądować właśnie tam. Wiele razy się udało i zakładano, że i tym razem się uda.
JG: To już kolejny taki tragiczny wypadek polskiej maszyny. Czy to może być początek jakiejś czarnej serii?
TH: Nie, to jest kontynuacja czarnej serii. Pan mówił o Mirosławcu. Mirosławiec był pierwszą taką katastrofą. Potem wydarzyła się katastrofa w Babich Dołach, gdzie zginęło kilku lotników w samolocie Bryza. Potem wydarzyła się katastrofa w Toruniu, pod Toruniem, gdzie zginął jeden z członków załogi Mig-24. A teraz wydarzyła się kolejna katastrofa, i to oznacza, że w polskim systemie szkolenia lotniczego dzieją się rzeczy bardzo niedobre i to dzieją się od wielu lat i nikt nie wyciąga z tego wniosków. Prawda jest taka, że w Ministerstwie Obrony Narodowej, w siłach powietrznych, z tej katastrofy pod Mirosławcem nie wyciągnięto żadnych wniosków.
JG: A czy na Zachodzie zdarzają się również takie serie?
TH: W zasadzie nie. To znaczy… my mówimy tutaj.. ja oczywiście wiem, że nie powinno się tutaj jeszcze na tym etapie mówić o tym, że tego nie powinno być, i że tutaj nie jest kwestia techniczna tylko kwestia jednak załogi, że podjęła zbyt ryzykowną decyzję – ale tak jest. Te załogi powinny być zupełnie inaczej szkolone. Załogom nie wolno podejmować ryzyka nadmiernego, a właściwie żadnego, trzeba je minimalizować, jeżeli wiezie się tak ważnych ludzi na pokładzie. W czasie wojny ryzyko jest wpisane w zawód żołnierza, natomiast w czasie pokoju tego być nie powinno. I ja od wielu lat apeluję żeby zmienić system szkolenia, żeby piloci, ci wojskowi i ci prawdziwi, którzy latają na myśliwcach, żeby rzeczywiście byli szkoleni z dużą dozą ryzyka, ale cała reszta musi uwzględniać to, że latamy w czasach pokoju przede wszystkim i ryzyko powinno być miminalizowane.
JG: Czyli w tej tragedii pod Smoleńskiem element ludzki mógł być decydujący?
W normalnym kraju następnego dnia po takiej katastrofie minister powinien się podać do dymisji. ... Przed wojną pewnie by sobie w łeb strzelił, a tutaj minister Klich wychodzi i poucza innych co mają robić.
TH: Według mnie był decydujący. I według mnie niestety nie była to wina… oczywiście, że bezpośrednio była to wina pilotów, załogi, natomiast pośrednio to byli dowódcy i to był minister Klich. W normalnym kraju następnego dnia po takiej katastrofie minister powinien się podać do dymisji. Powinien… Nie wiem, no przed wojną pewnie by sobie w łeb strzelił. A tutaj minister Klich wychodzi i poucza innych co mają robić. Minister Klich mówi, że w MON super jest to wszystko zorganizowane, bo Prezydent zginął zgodnie z procedurami. I mówi to samo zastępujący szefa sztabu generał Stachowiak: „Procedury zostały zachowane”. (…) Polski MON jest po prostu koszmarnie zarządzany, niestety polskie państwo w związku z tym można powiedzieć jest źle zarządzane - i to są konsekwencje. Ja wiem, że dla cywilów, dla ludzi, którzy na co dzień się tym nie interesują, mogą być to rzeczy niezupełnie zrozumiałe i może to co ja mówię zbyt radykalne – jesteśmy w okresie żałoby. Ale trzeba z tego wyciągnąć daleko idące wnioski. No co jeszcze trzeba?! Zginął Prezydent, zginęła Prezydentowa, zginęło bardzo wiele ważnych osób w Państwie, całe prawie dowództwo sił zbrojnych, i nie ma żadnych na razie wniosków – ani personalnych ani strukturalnych, nic się nie dzieje. (…) W lotnictwie jest tak, że na bazie tego co się stało, różnych tragedii, wyciaga się wnioski.
JG: A jakie konkretnie zmiany powinno się wprowadzić?
TH: Ja myślę, że w MON powinno nastąpić trzęsienie ziemi. Trzeba zmienić wszystkich, którzy tym resortem zarządzają, którzy od 2 lat, wcześniej nawet, ale nie chciałbym sięgać dalej niż katastrofa w Mirosławca, właściwie nic nie zrobili. Którzy pozwolili na to, że powtórzyło się prawie 1:1 to co się wydarzyło 2 lata temu, tylko jeszcze gorzej. Trzeba znaleźć ludzi, którzy potrafią to zmienić, tu trzeba bardzo radykalnych kroków, zarówno co do struktur, jak i co do ludzi. Ja się wczoraj pytałem ile w lotnictwie transportowym lata samolotów – „skrzydło mamy”, taka struktura nazywa się skrzydło, na czele jest generał, bardzo ważny człowiek – lata jeden samolot, jeden Hercules, nota bene uziemniony. Mamy rozdęte struktury, mamy bardzo dużo ludzi, którzy biorą pieniądze bardzo duże, natomiast nie potrafią stworzyć systemu szkolenia, uczenia ludzi odpowiedzialności za to co się robi. Bo przecież… Kiedyś było niewyobrażalne, żeby z Prezydentem nie leciał dowódca pułku, albo przynajmniej jego zastępca. Teraz wysłano trzydziesto paro latka, który owszem miał spory nalot, ale jak na to zadanie zdecydowanie za mały. Jego wiek był taki, że on niestety nie miał doświadczenia życiowego, które pozwoliłoby mu oprzeć się - ja nie mówię, że presji bezpośredniej, ale takiej psychologicznej. To muszą być ludzie bardzo zrównoważeni. W Stanach Zjednoczonych pilotami takich samolotów są pięćdziesięciolatkowie. To wszystko trzeba uwzględnić.
Procedura. Dawniej przygotowywano co najmniej dwa lotniska, na których ten samolot mógł równorzędnie wylądować, taki lecący z Prezydentem. Tutaj wydaje się, że było tylko jedno lotnisko.
JG: Ten samolot zupełnie powinien ominąć to lotnisko i polecieć na przykład do Mińska?
TH: Być może nawet wrócić do Warszawy. Powinien być tak zatankowany, żeby mógł wiele godzin jeszcze spędzić w powietrzu i szukać bezpiecznego miejsca dla tych wszystkich, którzy byli na pokładzie.
JG: W przypadku wcześniejszego lotu pilot zdecydował, że jednak będzie lądował na innym lotnisku niż chciał tego prezydent Lech Kaczyński. I on, ten pilot naraził się na wiele nieprzyjemności, nawet jeden z posłów złożył zawiadomienie do Prokuratury.
TH: Poseł Karski! Powiedzmy po nazwisku! Przecież ten poseł w tej chwili w czarnym garniturze opowiada różne rzeczy, wspomina Prezydenta, wspomina przyjaciół. Poseł Bielan – był na pokładzie i nazywał tych ludzi tchórzami. Jeden z ludzi, którzy zginęli na pokładzie, też nazywał ich tchórzami. (zob. Niezdrowa atmosfera, presja na pilotów… – BIBUŁA, 2010-04-11) To są ludzie, którzy przyczynili się do rozpadu normalnego funkcjonowania wojsk lotniczych. Taka jest prawda i to trzeba jasno powiedzieć. Tutaj oczywiście pod przykryciem tej żałoby narodowej nie możemy pozwolić na to żeby nie wyciągnięto z tego wniosków. I żeby ludzie, którzy w dużym stopniu przyczynili się do tego wydarzenia dalej odgrywali swoją polityczną rolę. (…)
JG: A jakie decyzje teraz powinien podjąć minister Bogdan Klich i polskie wojsko, żeby do takich tragedii już nie doszło?
TH: Bogdan Klich powinien się podać do dymisji! To jest pierwsza podstawowa decyzja, którą powinien podjąć. Potem dopiero trzeba znaleźć kandydata na ministra obrony narodowej, który powinien podjąć dalsze decyzje dotyczące przeprowadzenia przetargów na samoloty do przewozu ważnych osób w państwie, doprowadzić te przetargi do końca. W przetargach powinien być warunek, że dostawca powinien przed przekazaniem docelowych samolotów – bo to trochę trwa – przekazać samoloty zastępcze, podobnego typu. W międzyczasie trzeba poszukać lotów czarterowych. (…)
Całość wywiadu można wysłuchać tutaj.
http://www.onet.tv/wine-ponosza-konkretn.....599651,c=1
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:09, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
s.i.c. napisał: | czyli co na ziemi pokazuje 45,5 metra i pilot ktory sprawdza przed startem dzialanie przyrzadow nic nie zauwaza? |
"A zabieram glos, by bronic p. Stanislawa (domyslnie - Stanislawa M.).
Widzi Pan - z ta rozwiedka jest cos na rzeczy chyba...
Jak by Pan byl w Kraju, i zobaczyl, usłyszał, te przerażajaca histrie w
mediach - nie spotkalem kogos, nawet z PiS-u, kto nie bylby tym zniesmaczony
- to nie obronilby sie Pan przed domyslem, ze ktos musi tym dyrygowac.
Wiecej - ze nie wszyscy sa tym co sie stalo na smoleńskim lotnisku
zaskoczeni...
Moje domysly co do personaliow dyrygentow tych polskojezycznych gadzinowek
sa akurat bardzo bliskie sugestiom p. Stanislawa..."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JerzyS
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:12, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Co mi pisza znajomi
"Panie Jerzy mieszkam obok jednego z najwiekszych na swiecie lotnisk DFW,,zatem pilotow u nas jak kierowcow PKS w Rzeszowie za GIERKA...
W saiedztwie mieszka ich wielu...przedwczoraj ide z psami i spotkalem z psami tez -sasiada z drugiej ulicy na bloku. Znamy sie bo mieszkamy tu juz ponad 25 lat.on jest pilotem na liniach azjatyckich rowiesnik 60 lat...stale lata. Wyciagnal reke i zlozym mi kondolencje...i zaczal opowiadac co on na ten temat mysli.
Okazalo sie ze w swiatku aviatorow ten wypadek wzbudzil duze poruszenie i dyskutuja miedzy soba i ogladaja newsy...
Powiedzial mi tak..jedno mnie dziwi ,ze posadzili na taka robote mlodego chlopaka 35lat...u nas sie to nie zdaza, zeby za sterami jako capitan siadl facet przed 40ka...do tego mial tylko 200 godzin na Tupku...My powiada siadmy po min 1200-1500 godzinach....Powioada mi ten chlopak miam nalatane w calosci 1600 godzin wlacznei ze szkoleniem w wojsku... MY godzin w wojsku nei liczymy wcale,,,,to zupelnie inne latanie...
No ale pan Stanislaw wie ze razwiedka je razwiewdka, raz w razwiedce stale rozwiedziny:-))"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
chokebore
Dołączył: 13 Lis 2008 Posty: 205
|
Wysłany: 19:14, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: |
zanim się okaże na waszym miejscu nie kompromitował bym się spiskowymi, wyssanymi z palca insynuacjami.
to zresztą okaże się na 100% po upublicznieniu zapisów z czarnych skrzynek.
a gdy się już okaże to nad czym się tu jeszcze zastanawiać???
|
pokrętne masz logikę - nie nazywając jej głupotą
NIE OKAZAŁO SIĘ WIĘC ZASTANAWIAĆ SIĘ MOŻNA
dziwnie czasy zestawiasz:D
Zastanawiamy się TU bo jeszcze się nie okazało.
W całym tym bałaganie nic się jeszcze nie okazało.
Bimi napisał: |
to zresztą okaże się na 100% po upublicznieniu zapisów z czarnych skrzynek.
|
To że jesteś specjalistą od lotnictwa jeszcze mogę zrozumieć, ale to że siedziałeś w czarnej skrzynce co sugeruje Twoja 100% pewność, nie mieści się w mojej głowie:)
Musisz mieć nieźle zszarpane nerwy co? Twoje własne dziecko (forum) Cię wykończy:)
PS
Fińska gazeta Iltasanomat, powołując się na gzt. ru, twierdzi, że wywiad z kontrolerem lotów w sprawie rzekomej nieznajomości rosyjskiego i nieodpowiadania na polecenia NIE DOTYCZYŁ samolotu prezydenckiego, tylko innego polskiego samolotu, który lądował po katastrofie prezydenckiego.
_________________ ,,Amor meus pondus meum"
http://pwarsawsky.wixsite.com/tabliczka/home
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:16, 16 Kwi '10
Temat postu: |
|
|
hehe. widzę że nerwy wam puszczają chłopaki.
czujecie że zbliża się ten moment, he?
po chuj było drzeć ryja "zamach, zamach!", zamiast poczekać na rozwój wydarzeń. ten niestety w nieubłagany sposób pokaże że jesteście jeno żałosną bandą kaczych fanatyków szukających na siłę spisków tam gdzie ich nie ma.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|