analiza czarnych skrzynek - zakończona

Opus Dei

Moskwa: analiza czarnych skrzynek zakończona

Cytat:

Grupa polskich ekspertów prowadzących analizy powinna w piątek wrócić do Warszawy. Eksperci rozpoczęli pracę w Moskwie w ostatnich dniach maja. Towarzyszy im jeden z wojskowych prokuratorów. Ich przyjazd do Rosji był jednym z efektów rozmów prowadzonych w stolicy Rosji przez polskiego Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta.

Czarne skrzynki tupolewa są jednym z najważniejszych dowodów prowadzonego przez Rosjan śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, dlatego, jak twierdzą, nie mogą zostać przekazane do Warszawy aż do czasu zakończenia postępowania. Nasi eksperci dokonali oględzin zapisów z dwóch rejestratorów: dźwiękowego zainstalowanego w kabinie pilotów oraz rejestrującego parametry lotu. Analiza porównawcza kopii zapisów, na których pracowali polscy biegli z oryginałami jest podstawowym warunkiem wydania ostatecznej ekspertyzy sądowej.

Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio, eksperci najprawdopodobniej nie wykryli różnic między kopią a oryginałem zapisów.

ŹRÓDŁO: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/3.....zakonczona

SirMarciniak

Żałosne jak ch**. Pytanie dlaczego skrzyneczki niema w Polsce? Dlaczego pod okiem Rosjan? I skąd radio się dowiedziało? Jak nazywają się ów specjaliści? Niewarta rzecz nawet napisanie tematu tutaj :/
_________________
My tattoo dragon with sentece =>
"Odi profanum vulgus et arceo"
Next tattoo with sentece =>
"Que, que scelesti ruitis"

The Mike

SirMarciniak napisał:

Żałosne jak ch**. Pytanie dlaczego skrzyneczki niema w Polsce? Dlaczego pod okiem Rosjan?

Też mnie to zastanawia. W sumie GROM siedzi bezczynnie w koszarach, mogliby ruszyć i zabrać Ruskim pełowcom te skrzynki!
Ja to nawet z kolegami chcieliśmy jechać do Smolenska po dowody zbrodni (próbki gleby z helem), oraz do Moskwy, by z siedziby GRU wydobyć ORYGINALNE I NIE FAŁSZOWANE czarne skrzynki, na których sa ślady po lądowaniu i zamachu bombą próżniową, oraz wyraźnie słychać "ubijaj tuda".
Ale koledzy w ostatniej chwili wymiękli, chyba to peowsko żydowsko masonskie pachołki, do tego pachołki Tuskina (TuskoPutina). Jeden to nawet pejsy zapuszcza.

franek12

http://wpolityce.pl/view/13774/Rosjanie_.....badan_.htm

Cytat:

W Normalnych warunkach ta informacja powinna być ważna i uspokajająca. Ale nie mamy normalnych warunków. Oto polska Naczelna Prokuratura Wojskowa ogłasza, że pięciu biegłych i prokurator wrócili z Moskwy, gdzie badali czarne skrzynki rozbitego TU-154M. Dowiadujemy się, co robili, jakie badania przeprowadzili, ale o wnioskach ani słowa.

Te przedstawiają Rosjanie. Agencja Interfax podała:

Na podstawie wyników prac tak polscy, jak i rosyjscy eksperci oświadczyli, że brak jakichkolwiek oznak ingerencji lub montażu na badanych przedmiotach.

Oczywiście informację z Rosji musimy przyjąć jako pewną i oficjalną, choćby dlatego, że strona polska jej nie prostuje.

Ale daleki jestem od optymizmu i spokoju. Bo dlaczego trzeba było czekać aż czternaście miesięcy na potwierdzenie, że nikt nie ingerował w zapisy na taśmie? Dlaczego nasi eksperci nie mogli pojechać do Moskwy wcześniej, zwłaszcza wtedy, gdy współpraca z Rosjanami układała się dobrze – a podobno było tak do końca maja 2010 roku?

Skoro czarne skrzynki dla polskich prokuratorów były najważniejszym dowodem, powinni jak najszybciej zabrać się do jego zbadania i weryfikacji, czy nim nie manipulowano.

Oczekuję, że prokuratorzy odpowiedzą na pytanie, dlaczego trwało to tak długo i – potwierdzą to, co oficjalnie usłyszeliśmy na razie z jednego źródła, do którego zaufania, państwo wybaczą, ale nie mam i mieć nie będę.

Jest jeszcze druga kwestia, która kolejny raz dowodzi absurdalności prowadzonego śledztwa. Oto bowiem to, co stwierdzili polscy biegli w Moskwie, będzie teraz spisane przez Rosjan i w stosownym według nich terminie, zostanie przekazane Polsce. Tak podaje rzecznik NPW płk Zbigniew Rzepa:

W tej chwili nie da się określić terminu wydania opinii, na potrzeby których dokonywano wskazanych powyżej badań.

Należy zaznaczyć, iż wydanie końcowych opinii uzależnione jest także od daty przekazania przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej protokołów z czynności, w których uczestniczyli polscy biegli i prokurator (bowiem zostaną one przekazane w ramach realizacji polskiego wniosku o pomoc prawną).

A co z tym zrobią polscy prokuratorzy? Oczywiście przekażą do tłumaczenia. Własne wnioski!

I jak tu na poważnie traktować to śledztwo?