W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Samolot z prezydentem rozbił się w Smoleńsku  
Podobne tematy
Smoleńsk, amerykańskie Know How, kooperacja 11
Smoleńsk jako czysta propaganda (niczego nie było) 13
Czyje to służby specjalne szczują 8
Pokaz wszystkie podobne tematy (15)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
101 gł.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 439313
Strona:  «   1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 132, 133, 134   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vendetta7




Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 159
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:51, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zauważcie, że w mediach polskich trudno jest doszukać się jakiś innych wiadomości np. ze świata? tak samo w sobotę cały czas trąbili o katastrofie - może odciągają uwagę od czegoś innego ?

btw. gdyby był to zamach rosyjski, nie uważacie, że zachowali by się bardziej subtelnie, a nie tak, że ewentualne podejrzenia można na pierwszym miejscu kierować w ich stronę?
_________________
"Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor." - Józef Beck
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iaro




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szerloki z prawda2.info już szukają spisków, jak widać tak ciężko zrozumieć że to był wypadek, spowodowany być może pośpiechem i niedbałością ale WYPADEK a nie zamach!

Prezydenta Kaczyńskiego często krytykowałem od czasu, kiedy został prezydentem. Można było go nie lubić, wytykać błędy, ale to była GŁOWA PAŃSTWA, a ponieważ nie był jakimś oszustem, złodziejem, czy złym człowiekiem, był tylko nienajlepszym politykiem - szacunek mu się po prostu należy z racji samego urzędu.

Rosja nie miałaby żadnego interesu w urządzaniu zamachu na ustępującego prezydenta i całą jego delegację, tym bardziej w takich okolicznościach i na swoim terenie. Zresztą niby jak mieli cokolwiek zmajstrować, skoro samolot leciał z Warszawy, a nie z terytorium Rosji. Weźcie wy się zastanówcie.

Żal wszystkich którzy zginęli, a najbardziej mi szkoda chyba Pierwszej Damy Sad.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dadi82




Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 8
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:22, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Smoleńskie wrota od stodoły
Autor: zezowaty Zorro o 06:42 Etykiety: RUS
Ma rację redaktor "Skrzydlatej Polski" Tomasz Hypki, że sobotnia tragedia nie powinna się wydarzyć. Nie tylko dlatego, że dowódcy rodzajów sił zbrojnych - w dodatku z szefem sztabu na czele - nie mają prawa jeździć razem. To mało. Niespotykana w skali historii katastrofa nie powinna była się wydarzyć, bo zdarzyć się - tak jak ją przedstawiono - nie mogła. Co jest nie tak z tym obrazkiem? Oto najważniejsze fakty i znaki zapytania.

reszta: http://zezorro.blogspot.com/2010/04/smolenskie-wrota-od-stodoy.html


[http://www.fallingrain.com/icao/XUBS.html]
[en.wikipedia.org/wiki/Yakovlev]
[http://www.yak.ru/]
[en.wikipedia.org/wiki/Smolensk_(air_base])

[zezorro.blogspot.com/]
---------------
źródło: http://forumzn.katalogi.pl/Prezydent_Kac.....4-s38.html

Chyba nie było.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kowal




Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 188
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:29, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak było naprawdę nie dowiemy się nigdy i, jak zawsze polegać musimy na wyczuciu i własnej inteligencji. O tym, czy zaklasyfikujemy to zdarzenie do nieszczęśliwych wypadków czy do zamachu zadecyduje zważenie dowodów w postaci nagrań i zeznań świadków w pierwszej godzinie- dwóch od katastrofy.
Jak dla mnie, jest tu kilka nadzwyczajnych zbiegów okoliczności:
-Dziwny i niczym nieuzasadniony zwrot Rosji w polityce względem "prawdy katyńskiej". Zwłaszcza jeśli chodzi o emisję filmu "Katyń", który w tych okolicznościach nabiera zupełnie innego zabarwienia;
-Nieprawdopodobne nagromadzenie najważniejszych osób- przeciwników polityki PO na pokładzie;
-Precedens- takie rzeczy nie zdarzają się nawet w Afryce Południowej;
-Okres przedwyborczy, a zwłaszcza fakt, że medialne show PO ma już za sobą, a PIS właśnie przygotowywał się do performance'u politycznego, jakiego " w Polsce jeszcze nie było";
-Komentarz pilota takiej samej maszyny, w którym mówi on, że takie warunki pogodowe, to nie problem (szukaj w tym temacie na forum);
-Zeznanie świadka, który mówi, że samolot NAJPIERW leci skrzydłem na dół, a silniki "wydają nietypowy" odgłos, a POTEM następuje huk i destrukcja;
-Zeznania dziennikarza, który lądował kilkadziesiąt minut wcześniej mówiące, że "co prawda widział mgłę, ale nie sądził, by mogła ona być zagrożeniem dla samolotu";
Oraz fakt kluczowy, jak dla mnie w tej sprawie:
-Prezydent miał jechać pociągiem wraz z rodzinami pomordowanych w Katyniu. Podobno uznał to za świetny pomysł pod względem PR-u, lecz w ostatniej chwili ktoś -mówiąc oględnie- zmienił Mu plany.

Jeśli to wypadek- trudno. Bywa i nie ma co się rozwodzić. Oczywiście Komorowski, któremu prezydentura spadła jak przysłowiowa manna z nieba skrzętnie to wykorzysta i przez kilka miesięcy zapanuje w Polsce swoisty konsensus legislacyjny, czyli przepchnięte zostanie kilka niemających na to wcześniej szans ustaw i konstytucyjnych zmian.

Jeżeli jednak doszło do zamachu, to budzimy się w innej Polsce. Oto bowiem okazuje się, że wewnętrzna walka służb wojskowych z cywilnymi wkroczyła na inny, wyższy pułap aktywności i oprócz tego, co napisałem w powyższym akapicie będziemy mieli do czynienia z eskalacją przemocy. Bo jeżeli można "bez trudu zamontować urządzenie, które w chwili wypuszczenia podwozia blokuje stery" i posłać do piachu elitę swojej konkurencji, to dlaczego by nie wysadzić bomby w warszawskim metrze...?
Jeśli zatem to zamach, to podejrzewałbym że rządzący zza kulis sceną polityczną z jakichś powodów uznali, "że już można" przejść do takich rozwiązań. A ponieważ PiS powiązany był z agenturą bloku USA-Izrael oznaczałoby to, że Obama rezygnuje z dywersji wobec Rosji (wskazują na to inne zdarzenia, jak choćby Gruzja, Kirgistan, Ukraina), lub, co też jest możliwe traci wpływy na rzecz Rosji, która podnosi się z marazmu.
Co by jednak nie wynikło- polityka europejska raptownie przyspiesza.
Zatem czuwaj
_________________
Moja chata z kraja.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ostrożny




Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 779
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:41, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

iaro napisał:
Zresztą niby jak mieli cokolwiek zmajstrować, skoro samolot leciał z Warszawy, a nie z terytorium Rosji. Weźcie wy się zastanówcie.



Dla ciebie i dla tych co podobnie myślą informacja, że przed każdym lądowaniem pasażerowie są proszeni o wyłączenie wszystkich urządzeń elektronicznych w tym telefonów komórkowych. Wniosek z tego taki, że nie jest trudno zakłócić urządzenia pokładowe tym bardziej jak się zna budowę samolotu od podszewki.

Zaznaczam, że nie jest to moje stwierdzenie o zakłócaniu urządzeń pokładowych z ziemi.

.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JAR




Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 448
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:16, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po 20 stronach postowania czas aby milosciwie nam panujacy Bimi wstawil sonde, bo nijak nie mozna dojsc co naprawde sie wydarzylo. Pytania sondy powinne byc nastepujace:

Czy uwazasz, ze oficjalnie nazywana 'wypadkiem' katastrofa prezsydenckiego samolotu to:

1) zbrodnia doskonala ktora rownie dobrze, z powodu braku 100% pewnych informacji odnosnie tego co dzialo sie w ostatnich minutach lotu, moze wygladac na wypadek

2) wypadek w czystej postaci, ktory z racji braku 100% pewnych informacji odnosnie tego co dzialo sie w ostatnich minutach lotu, moglby wygladac na zbrodnie

Hmmm, sam nie wiem co wybrac? Nie wiem... Wiem natomiast ze kluczowe jest ustalenie tego co dzialo sie w ostatnich minutach lotu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
iaro




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:18, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ostrożny napisał:
iaro napisał:
Zresztą niby jak mieli cokolwiek zmajstrować, skoro samolot leciał z Warszawy, a nie z terytorium Rosji. Weźcie wy się zastanówcie.



Dla ciebie i dla tych co podobnie myślą informacja, że przed każdym lądowaniem pasażerowie są proszeni o wyłączenie wszystkich urządzeń elektronicznych w tym telefonów komórkowych. Wniosek z tego taki, że nie jest trudno zakłócić urządzenia pokładowe tym bardziej jak się zna budowę samolotu od podszewki.

Zaznaczam, że nie jest to moje stwierdzenie o zakłócaniu urządzeń pokładowych z ziemi.

.
Jasne. HAARP.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Glopez




Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:31, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rzeszow4u.pl/aktualnosci/wbre.....-cial.html

Cytat:
Prokurator Generalny Andrzej Seremet w radio RMF FM powiedział: „mimo wcześniejszych doniesień rosyjskich agencji, w miejscu katastrofy prezydenckiego TU-154M nie znaleziono jeszcze wszystkich ciał ofiar. Dziewięć, których nie odnaleziono znajduje się pod wrakiem maszyny”.

Prokurator Generalny poinformował, że aby je można było wydobyć, trzeba będzie podnieść wrak samolotu. Od rana w miejscu tragedii budowana była droga, by ciężki sprzęt do przeprowadzenia operacji mógł tam wjechać.

Wcześniejsze doniesienia rosyjskiego ministra ds. sytuacji nadzwyczajnych informowały, że z wraku Tu-154 wydobyto wszystkie ciała. Rosyjskie agencje donosiły, że do Moskwy w 98 trumnach trafiły ciała 95 ofiar. W poniedziałek agencja RIAnowosti poinformowała o 101 trumnach.

Andrzej Seremet poinformował tez, że odnaleziono trzecią czarną skrzynkę rozbitego Tu-154, która rejestruje „podwyższone parametry lotów”.

Najbliżsi zidentyfikowali cztery ciała ofiar tragedii pod Smoleńskiem. Obecnie badane są ciała pana Janusza Kochanowskiego, pani Joanny Agackiej-Indeckiej, pana Mariusza Kazany i Janiny Fetlińskiej.

Rodziny ofiar mają dotrzeć do Moskwy w poniedziałek wieczorem. Być może jeszcze tego samego dnia do Warszawy, tym samym samolotem wróci pierwsza grupa rodzin ofiar, która dokonuje identyfikacji ciał bliskich.

_________________
"Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wiadro




Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 173
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:07, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szabat uratował naczelnego rabina Polski

Cytat:
- Gdyby nie szabat, to byłbym na pokładzie tego samolotu. - mówi na łamach izraelskiego dziennika "Jeruaslem Post" naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Rabin przyznał, że otrzymał zaproszenie na pokład prezydenckiego Tupolewa i zrezygnował z podróży do Katynia tylko dlatego, że wypadała ona na szabat.

Zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego określił on mianem "wielkim przyjacielem Izraela oraz Żydów", którego będzie teraz bardzo brakowało. - On pamiętał o tragedii, jaka spadła na nasz naród, ale także pielęgnował pamięć o tym, jaki wpływ na polskie społeczeństwo mieli przez lata Żydzi" - dodał Schudrich.


http://wiadomosci.onet.pl/2154088,12,sza.....,item.html

ten to mial szczescie....
_________________
NIE DAJ SIE ZASZCZEPIC PRZECIW GRYPIE!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pumcia




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 233
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:26, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,77.....CHAJ_.html

A to jak niektóre kościoły interpretują tą tragedie Sad Ale powtarzam, niektóre Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JA




Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1549
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:51, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamiętacie jak 2 lata temu strzelali do Kaczyńskiego? To może było dokończenie tamtego zamachu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:53, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak wleciał w strefę wojny to nie dziwota, że strzelali...

dajcież spokój
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Imamiah




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:04, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Cezary Łasiczka: Czy zapisy z czarnych skrzynek wystarczą do wyjaśnienia przyczyn katastrofy?

Major Michał Fiszer: - Zapisy z tzw. czarnych skrzynek czyli z pokładowych rejestratorów lotu są głównym źródłem informacji na temat tego co się na pokładzie działo i dlaczego doszło do katastrofy. Ale komisja zbiera też mnóstwo innych dowodów materialnych, jak szczątki, czy niematerialnych, takich jak relacje świadków, dokumenty. Dopiero analiza tych wszystkich materiałów pozwoli na wyjaśnienie przyczyn.

Często się zdarza, że informacje na czarnych skrzynkach są niedostępne?

To się czasami zdarza, ale najczęściej w takich sytuacjach, jak samolot spadnie do oceanu i przeleżą miesiąc czy dłużej w wodzie, lub gdy samolot uderzy pionowo w albo wybuchnie gwałtowny pożar. W tym przypadku raczej nie powinny ulec uszkodzeniu.


Jak bardzo różnią się od siebie procedury lotnicze wojskowe i cywilne?

Bardzo, bo tak w wojsku, jak i w cywilu, zarówno na Wschodzie i na Zachodzie, bo mamy cztery takie segmenty, cywilny na Zachodzie i cywilny na Wschodzie, przy czym Wschód to kraje dawnego ZSRR, Wietnam, Chiny, natomiast Zachód to cała reszta świata. Cywilne procedury podejścia do lądowania są i tu i tu w zasadzie jednakowe i są to przyjęte standardy według przepisów organizacji ICAO. Podstawowym systemem, który umożliwia podejście do lądowania jest Instrumental Landing System, czyli ILS. Jest to zespół radiolatarni, które tworzą strefę równosygnałową, czyli ścianę sygnałów elektronicznych pionową, która się pokrywa z osią pasa i poziomą, która tworzy płaszczyznę płynnego schodzenia do lądowania, jak taka równia pochyła. I taki system stosuje się zarówno w cywilu jak i w wojsku na zachodzie. Przy czym wojsko dubluje ten system ILS systemem radiolokacyjnego lądowania połączonego z bezkierunkowymi radiolatarniami, ponieważ wojsko stara się mieć różne systemy lądowania na wypadek czy zniszczenia przez dywersantów. Poza tym system ILS jest trudno rozwijalny tam gdzie wojsko musi szybko przerzucić swoje siły i działać. Np. w Iraku, w Afganistanie rozwinięcie tego systemu trwa tygodniami, czasem miesiącami. System radiolokacyjny się przywozi, rozstawia i jest gotowy do pracy niemalże następnego dnia. Prócz tego w jednym i drugim są radiolatarnie bezkierunkowe.

A który system miało lotnisko w Smoleńsku?

Wschodni wojskowy, czyli system PRMG który jest radzieckim odpowiednikiem ILS. Działa identycznie, tylko nie jest z nim kompatybilny. Jeżeli nasz samolot miał odbiornik ILS to nie mógł korzystać z PRMG. Ale tego nie wiem, zresztą to nie ma znaczenia bo i tak by nie był do wykorzystania. Czyli zostały te dwie radiolatarnie bezkierunkowe i został ten system radiolokacyjny wschodni. Same radiolokatory są podobne, bo to polega na tym, że jest to radar, który obserwuje tylko sektor w kierunku podejścia do lądowania i przedłużenia pasa, bardzo precyzyjnie określa położenie samolotu w tym korytarzu w którym powinien podchodzić do lądowania a wskaźnik obserwuje nawigator, który przez mikrofon, przez radio podaje pilotowi komendy, żeby ten ustawił się na tej ścieżce podejścia. Czyli patrzy na wskaźnik i mówi pilotowi czy ma lecieć lekko w lewo czy w prawo.

Nawigator z wieży.

On niekoniecznie siedzi na wieży. Kontroler wieżowy to jest ten, który kieruje ruchem na lotnisku, tzw. power controler. Natomiast nawigator systemu lądowania to jest inny człowiek.

To kto podejmuje decyzję o tym czy samolot powinien wylądować czy nie?

W systemie wschodnim wojskowym nawigator wieżowy jest jednocześnie kierownikiem lotów, i on kieruje na ziemi, w systemie zachodnim całość podzielona jest na kontrolę obszaru, zbliżania, wieżową. Każdy odpowiada za siebie, nikt nie jest niczyim przełożonym. To zupełnie inna koncepcja i filozofia.

A jakie są relacje pilot - kontroler wieżowy?

Na Wschodzie jest przyjęte, że sugestie kontrolera wieżowego są dla pilota wiążące. Taka jest mentalność. Wiedzą, że jeżeli przylatuje samolot zachodni, cywilny to komendy kierownika lotów z wyjątkiem jakichś wyjątkowo stanowczych, takich jak np. zamknięcie lotniska są informacją, z których pilot może skorzystać lub nie. Chyba, że są to komendy typu "zabraniam". Wtedy pilot musi się im podporządkować.

A na pokładzie samolotu kto podejmuje decyzję?

We wszystkich państwach decyduje dowódca załogi niezależnie od stopnia i stanowiska i on jest przełożonych wszystkich osób na pokładzie łącznie z prezydentem i premierem.

Czyli nawet jeśli na ziemi ma swoich przełożonych, którzy mogą mu wydawać rozkazy, to w samolocie on jest najwyższy i nikt nie może mu nic nakazać?

Tak jest. Takie są zasady. Jeśli pilot już siądzie za sterami, pasażerowie zajmą miejsca to muszą się mu bezwzględnie podporządkować i każdy to rozumie.


Czy kapitan załogi czy pilot który ma lądować na nieznanym sobie lotnisku albo na lotnisku, które nie jest dobrze przystosowane, potrzebuje w jakiś sposób zaznajomić się z dokumentami, topografią lotniska?

Zdecydowanie tak. O ile wiem ta załoga zaznajamiała się. Była na tym lotnisku wcześniej. Tylko co innego jest zaznajomić się, a co innego to potem przeanalizować i przygotować się. Kiedyś w tej wojskowo wschodniej filozofii latania to takie przygotowania były organizowane centralnie i dowódcy sprawdzali jakość tego przygotowania, natomiast w zachodniej każdy pilot odpowiada sam za swoje przygotowania i w zasadzie nikt nie ma prawa dokładniej go sprawdzać.

Tutaj wyjaśnia się kwestia dlaczego kontroler nie rozumiał i dlaczego pilot nie odpowiadał na jego komendy. Przy korzystaniu z tego typu radiolokatora na Wschodzie jest taka zasada, że są tylko wyznaczone punkty w których pilot musi się zameldować i na których mu nawigator odpowiada odległością do pasa. Jeżeli pilot nie odchyla się od ścieżki podejścia to nawigator w ogóle się nie odzywa tylko okresowo może mu podpowiedzieć odległość i korekty kursu i pilot musi je pokwitować swoją wysokością. Natomiast w zachodnim systemie jest zupełnie inaczej. Procedura NATO-wska jest taka, że przeprowadza się tzw. talkdown: kontroler jak się upewni, że pilot jest "ready for talkdown" to włącza mikrofon i nadaje jak papuga, podając kurs, parametry itd. Pilot nawet nie ma mu kiedy odpowiedzieć. Dopiero jak nawigator ocenia czy pilot słyszy go na podstawie tego czy wykonuje jego polecenia. Piloci wyszkoleni w systemie NATOwskim są przyzwyczajeni do "talkdown", kiedy nie muszą potwierdzać, a dla rosyjskiego kontrolera niepotwierdzenie komendy jest sytuacją nienormalną.

Są jakieś procedury dotyczące pasa lotniska dla poszczególnych jednostek?

Oczywiście, to jest określone w instrukcji lądowania danego samolotu. Na całym świecie jest tak że dane typy mogą lądować na danym lotnisku a inne nie. Tego nikt nigdy nie łamie.

A TU 154 mógł lądować na tym lotnisku?

Tak. Ten pas ma 2,5 km.

To jest trudne lotnisko do lądowania?

Dla samolotów wojskowych rosyjskich to jest normalne. Jak działa system PRMG to jest o wiele łatwiejsze, to jak lotnisko cywilne. Natomiast bez systemu w trudnych warunkach atmosferycznych jest trudne. W warunkach minimalnych to wręcz niemożliwe.

To były warunki minimalne?

No tego dokładnie też nie wiemy. Sugeruje się że tak, ale jak było naprawdę dopiero się dowiemy.

Są jakieś zasady dotyczące ilości prób lądowania?

Tutaj rolę odgrywa głównie zdrowy rozsądek. Pilot może wykonać tyle zejść, na ile mu starczy paliwa do tego żeby móc odlecieć na lotnisko zapasowe i jeszcze mieć rezerwę na wszelki wypadek. Zdrowy rozsądek mówi, że jak się nie uda drugi raz to nie ma co próbować. Tu pierwsze podejście było wyraźnie testowe, żeby ocenić jakie są warunki z zamiarem przejścia na drugie zajście. Tu trudno dyskutować czy powinien ponawiać próby, jeśli wygląda że próbował lądować tylko raz.

Jakie doświadczenie miał ten pilot?

Miał doświadczenie dość duże, choć standardy światowe mówią, by piloci byli starsi wiekowo, ze względu nawet na standardy życiowe. To osoby mniej skłonne do podejmowania ryzyka. Pilot miał dużą ilość wylatanych godzin, ale standardy NATOwskie mówią, że mają dużo większe doświadczenie. Tyle, że my takich pilotów w lotnictwie transportowym nie mamy. Problem w tym, że w latach 90. piloci z dużym doświadczeniem w zderzeniu z nowymi tendencjami politycznymi odchodziło. Mówiono o nich że byli członkami PZPR, a niemal wszyscy byli, bo musieli. Zamykano im drogę do kariery i w rezultacie lotnictwo niezwykle odmłodniało. Dziś nie mamy zbyt wielu pięćdziesięciolatków w lotnictwie transportowym, a tacy powinni latać z głowami państwa. Na samolotach bojowych powinni latać ludzie młodzi, bo inna jest natura tego latania. Powinni być agresywni, dynamiczni.


Jaki jest dostęp pasażerów do kabiny pilota?

Zasady są takie, że podczas podchodzenia do lądowania jest zakaz wchodzenia do kabiny pilotów. Wątpię, żeby wystąpiła jakaś bezpośrednia presja. Jeśli jakaś miała być to wewnętrzna, związana z wagą wydarzenia.

Jak długo może trwać wyjaśnienie sprawy?

Przyczyny katastrof lotniczych bada się nawet rok. Prace komisji mogą trwać pół roku. W tym przypadku może być szybciej, bo jest ogromna presja. Rosjanie takiej presji nie ulegają, Polacy ulegają i zobaczymy jak będzie wyglądać współpraca komisji.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....;startsz=x
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:47, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wklejam to tutaj zanim zniknie. Daje dużo do myślenia. Pomyślcie sami. Może ten pilot nie miał na tyle odwagi żeby przeciwstawić się tylu "wszechmogącym" z prezydentem i generalicją na czele.
Cytat:

Srebrny medal za zasługi dla obronności dostał od szefa MON pilot kpt. Grzegorz Pietruczuk, który nie wykonał rozkazu prezydenta Kaczyńskiego w drodze do Tbilisi


Pilot właśnie wyszedł z depresji - powiedział wczoraj Bogdan Klich w Radiu ZET. Szef MON odznaczył go za "przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie". Chodzi o lot 12 sierpnia prezydenckim tu 154 do Gruzji, kilka dni po wybuchu konfliktu między Gruzją i Rosją. Lech Kaczyński leciał z misją wsparcia prezydenta Gruzji Micheila Sakaaszwilego razem z prezydentami Estonii, Litwy i Łotwy. W Symferpolu dosiadł się prezydent Ukrainy.

Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie, w Ganji. Ale szef BBN Władysław Stasiak i szef gabinetu prezydenta RP Maciej Łopiński poprosili pilota o rozważenie lądowania w Tbilisi. Pilot skontaktował się z dowódcą swojego pułku płk. Andrzejem Pietrzakiem. Dostał rozkaz, by lecieć zgodnie z planem. - Na podstawie posiadanej wiedzy na temat sytuacji w Gruzji uznałem, że lot do Tbilisi będzie zbyt niebezpieczny dla prezydentów i pozostałych pasażerów (w sumie 74 osoby) - napisał pilot w meldunku dla szefa MON. Podał dziewięć przyczyn odmowy lądowania w stolicy Gruzji, m.in.: • musiałby lecieć nad rejonem konfliktu zbrojnego, • nie miał wiedzy o stanie lotniska w Tbilisi po jego zbombardowaniu,• było zagrożenie ze strony gruzińskiej, która nie wiedziała o przylocie polskiego samolotu, • tu 154 nie jest przystosowany do latania w strefie konfliktu zbrojnego.

Płk Pietruczuk poinformował o swojej decyzji Stasiaka i Łopińskiego. - Po tym pan prezydent przyszedł do kabiny pilotów i osobiście jako zwierzchnik sił zbrojnych polecił mi lecieć do Tbilisi - pisze w meldunku pilot. Wcześniej najbliżsi współpracownicy prezydenta, np. Adam Bielan, twierdzili, że Kaczyński nie kontaktował się z pilotem. A prezydent w wywiadzie dla Polskiego Radia twierdził: - Ja nie wydawałem rozkazu, ja tylko wydałem polecenia różnym dużo wyższym niż pilot oficerom Wojska Polskiego. I oni zrealizowali moje polecenia i wydali pilotowi rozkaz na piśmie. I pilot nie usłuchał.

Kaczyński jeszcze w czasie lotu mówił dziennikarzom, że "jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy". Po wylądowaniu w Azerbejdżanie zapowiedział, że "po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie".

Ale szef BBN przyznał potem, że pilot miał formalnie prawo do podjęcia takiej decyzji.

Źródło: Gazeta Wyborcza

http://wyborcza.pl/1,76842,5705983,Medal.....e_bal.html


[/url]
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Rasta Soul




Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:53, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://encyclopediadramatica.com/Polish_crash
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
FreeFighter




Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 154
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:06, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli tak jak podejrzewałem. Kaczyński i brawura to wybuchowa mieszanka. Podzielił los prezia Macedonii.
_________________
WAR IS PEACE,
FREEDOM IS SLAVERY
IGNORANCE IS STRENGTH
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p4lm




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1864
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:13, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widze ze rozmawiacie sobie tutaj o roznych spiskach, pewnie niedlugo w tym watku powstanie swietny scenariusz do filmu o zamachu. Az tak ciezko wam zaakceptowac wypadek?

Przeciez moglo byc tak ze pilot chcial przykozaczyc przed generalami i wyladowac we mgle, lub go namowili zeby nie lecial do Minska bo juz w Gruzji chyba byla podobna sytuacja tylko ze skutkiem odwrotnym - nie wyladowal na zadanie LK i go zwolnili.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
poniek




Dołączył: 13 Maj 2009
Posty: 52
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:13, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

widzę, że nikt nie podał jeszcze chyba tego ciekawego 'zbioru' pewnych informacji, więc zarzucę linkiem http://zulusmjz.blog.interia.pl/ do blogu pewnego pilota dziennikarza
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:19, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wyciągnąłem z pierdolni :


Już po katastrofie w Mirosławcu, gdzie zginęło wielu wysoko postawionych wojskowych, zastanawiano się, ile ważnych osób może być w samolocie. Dziś zginęli głównodowodzący wszystkich wojsk. Nie wyciągnięto żadnych wniosków - mówi w rozmowie z serwisem Newsweek.pl Tomasz Hypki, ekspert wojskowy.

Newsweek.pl Co mogło mieć wpływ na katastrofę pod Smoleńskiem?
Tomasz Hypki: By latać bezpiecznie, potrzebne są cztery rzeczy. Odpowiednio utrzymany sprzęt, odpowiednia załoga, przystosowane lotnisko oraz dobre warunki atmosferyczne.

Newsweek.pl Wiemy, że na lotnisku panowały ciężkie warunki atmosferyczne. A jak było z resztą?
Tomasz Hypki: Mamy olbrzymi problem ze szkoleniem w lotnictwie wojskowym. Szkoła Orląt w Dęblinie przypomina muzeum, a piloci, szczególnie ci nie latający na F-16, wylatują śmieszne ilości godzin w powietrzu. O tym, że w Marynarce Wojennej lata się po 30-40 godzin rocznie, wielokrotnie donosiły media. A minimum to 120-140 godzin.

Po katastrofie w Mirosławcu w strukturach armii powinno nastąpić trzęsienie ziemi. Nic podobnego się nie stało. Niektórzy odpowiedzialni za tę katastrofę nawet awansowali i zostali generałami. A ukarani to pionki.

Warto jednak przy tym pamiętać, że cywilni lotnicy uczeni są, by największy nacisk kłaść na bezpieczeństwo. Wojskowi szkoleni są do lotów w czasie wojny, a więc akceptują podwyższone ryzyko. W lotach z VIP-ami może to prowadzić do nieszczęść. Wystarczy przypomnieć wypadek śmigłowca z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie. Już wtedy – najdelikatniej mówiąc – poziom ryzyka został mocno przekroczony. I nie wyciągnięto z tego wniosków.

Newsweek.pl: Czy jednak najważniejszych osób w państwie nie obsługują najlepsi?
Tomasz Hypki: Nikt nie pali się do latania w 36. Pułku Specjalnym, który wozi VIP-ów. Kiedyś trudno było się tam dostać. Dziś piloci i technicy dostają pieniądze porównywalne jak latający np. zwykłymi transportowymi Bryzami. Oczywiście dostają dodatki, lecz są one bardzo małe. Dla porównania, pilot w wojsku może zarobić od 3 do maksymalnie 5 tys. zł, a w PLL LOT zarobki kształtują się od 10 do nawet 40 tys. zł miesięcznie. Podobna rozpiętość jest wśród techników dbających o sprawność maszyn. A dobrzy specjaliści z łatwością znajdują pracę poza wojskiem.

Newsweek.pl: Czy 20-letni Tu-154M Lux jest bezpiecznym samolotem?
Tomasz Hypki: Przebieg katastrofy pod Smoleńskiem jest identyczny jak wcześniej w Mirosławcu. Tyle, że tam rozbił się jeden z najnowocześniejszych samolotów transportowych na świecie – CASA C295M. Więc obwinianie w takim przypadku samolotu jest nieuprawnione. Więcej zależy od załogi.

Pamiętajmy, że nie lata się samolotami, które są niebezpieczne. Polskie Tu-154M kosztem 70 mln zł były i są modernizowane. To jeden z najbardziej bezawaryjnych samolotów w naszej flocie wojskowej, ma usterkowość na poziomie nowych samolotów, w przeciwieństwie do samolotu Jak-40, który pod Smoleńskiem wylądował bezpiecznie.

Newsweek.pl: O przyczynach wypadku dowiemy się zapewne, gdy wrak zbada specjalna komisja. Jakie inne wnioski płyną z tej tragedii?
Tomasz Hypki: Ta katastrofa pokazuje słabość naszego państwa i wielu jego struktur oraz procedur. Już po Mirosławcu, gdzie zginęło wielu wysoko postawionych wojskowych, zastanawiano się, ile ważnych osób może być w samolocie. Dziś zginęli głównodowodzący wszystkich wojsk. Nie wyciągnięto żadnych wniosków. Niestety, w MON od kilku lat obowiązuje propaganda sukcesu oderwana od rzeczywistości.

Jeśli minister obrony Bogdan Klich nie poda się do dymisji lub nie zostanie zdymisjonowany, to będzie skandal, a my będziemy czekać na kolejne katastrofy. To Bogdan Klich odpowiada za regres szkolenia w armii. Liczba katastrof lotniczych jest w ostatnich latach rekordowa (niedawno kilku lotników zginęło w katastrofie Bryzy, inny lotnik zginął w katastrofie śmigłowca Mi-24), a ich okoliczności świadczą o ogromnej nieodpowiedzialności dowódców i polityków. Klich odpowiada też za zablokowanie zakupów w uczciwych przetargach nowych samolotów dla VIP czy samolotów szkolnych.
http://www.newsweek.pl/artykul.....9D,56550,1

I mamy pierwszego ministra do odstrzału.

Tak myslę sobię że jeśli moja teoria jest bliżej prawdy, to pilot wybrał honorową śmierc , niż by miał później zostac "napiętnowanym" , za nie wykonanie polecenia przełożonego. W końcu cisnęły go same szychy. Karierę by mu złamali.
Pamiętacie tego gościa co z Millerem się rozbił , kilka lat procesu i dopiero niedawno go uniewinnili. Ile goścu nerwów stracił. Żołnierz to taki chłopiec do bicia. I w dodatku nie może się za bardzo bronic bo tego nie uczą w Wojsku Polskim, na szkoleniu. Powinno się w WP wprowadzi dodatkowy program - WALKA Z POLITYKAMI, czyli jak się obronic kiedy ktoś wbija ci nóż w plecy.


PS. Brazylia ogłosiła trzydniową żałobę
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rasta Soul




Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:20, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.joemonster.org/filmy/24111/Damianero_o_zalobie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Loko




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 291
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:47, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p4lm napisał:
Widze ze rozmawiacie sobie tutaj o roznych spiskach, pewnie niedlugo w tym watku powstanie swietny scenariusz do filmu o zamachu. Az tak ciezko wam zaakceptowac wypadek?

Przeciez moglo byc tak ze pilot chcial przykozaczyc przed generalami i wyladowac we mgle, lub go namowili zeby nie lecial do Minska bo juz w Gruzji chyba byla podobna sytuacja tylko ze skutkiem odwrotnym - nie wyladowal na zadanie LK i go zwolnili.


Właśnie z tym pilotem rozmawiała telewizja Polsat i jak oświadczył, że wtedy podjął taką decyzję i jak widać nadal pracuje w lotnictwie. I teraz trudno się w tym połapać. Czy wtedy to była gierka służb i dezinformacje jak w większości wypadków służalczych dziennikarzy, czy teraz wymalowali pilota i dobrze wyszkolili co ma powiedzieć.

Edit: może i jedno i drugie nie jest pełną prawdą

Oczywiście dla mnie też wersja z rozkazem lądowania jest najprawdopodobniejsza, chociaż znaki zapytania zawsze pozostaną
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:09, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Przeciez moglo byc tak ze pilot chcial przykozaczyc przed generalami i wyladowac we mgle

pilot po pierwsze jest dowódcą na pokładzie i nawet dziesięć kaczorów mu nie podskoczy

pilot odpowiada za życie swoje i ludzi których wiezie, przykozaczyć to można w piaskownicy zjadając dżdżownicę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Imamiah




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:16, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pilot rządowego Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem, doskonale znał język rosyjski. Znał też samo lotnisko - tak o kapitanie Arkadiuszu Protasiuku mówią jego przełożeni i koledzy z 36. specpułku.

To odpowiedź na sugestie kontrolera lotów ze Smoleńska, jakie pojawiły się w rosyjskich mediach. Powiedział on, że kapitan Protasiuk nie radził sobie z językiem rosyjskim. Sam kontroler miał też radzić pilotowi, by z powodu złej pogody wylądował na innym lotnisku.

Jeden z pilotów Tu 154, pułkownik Bartosz Stroiński, zaprzecza informacjom o niedostatecznej znajomości języków kapitana Protasiuka. On sam razem ze zmarłym pilotem leciał do Smoleńska trzy dni przed katastrofą, z premierem Donaldem Tuskiem.

- Arek doskonale mówił po rosyjsku. Doskonale prowadził korespondencję zarówno po polsku, rosyjsku jak i angielsku. 7 kwietnia, gdy tam polecieliśmy, nikt nie zgłaszał żadnych uwag - dodał płk Stroiński.

"Kapitan Protasiuk znał to lotnisko i był do tego lotu przygotowany"

Również zastępca dowódcy 36. specpułku podpułkownik Grzegorz Kułakowski twierdzi, że kapitan Protasiuk miał wszelkie predyspozycje, żeby lecieć z prezydentem do Smoleńska 10 kwietnia. - Kapitan Protasiuk znał to lotnisko i był do tego lotu przygotowany. 7 kwietnia wykonał lot z Panem Premierem - podkreśla ppłk Kułakowski.

W katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku zginęło 96 osób w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Samolot, którym lecieli, był w doskonałym stanie technicznym. W grudniu wrócił z generalnego remontu w Rosji.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1.....nisko.html

@p4lm
Myślę, że pewnego rodzaju naszym obowiązkiem jest doszukiwać się czegoś w tej sprawie, nawet jeśli robimy to trochę na siłę. Bo jeśli nie zajmą się tym tutaj to gdzie?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:21, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
Cytat:
Przeciez moglo byc tak ze pilot chcial przykozaczyc przed generalami i wyladowac we mgle

pilot po pierwsze jest dowódcą na pokładzie i nawet dziesięć kaczorów mu nie podskoczy

pilot odpowiada za życie swoje i ludzi których wiezie, przykozaczyć to można w piaskownicy zjadając dżdżownicę
to teoria.
a praktyka jest taka że jeden co wcześniej próbował być dowódcą w samolocie kaczyńskiego został nazwany tchórzem i pożegnał się z posadą.
więc głupol wziął se młodszych pilotów - własnie po to by nie kwestionowali jego zwierzchnictwa. a potem dobrał se na pokład najlepszą śmietankę, bo przecież z byle kim nie będzie lecieć...
i tak się skończyło jak się skończyło.

zamach stanu - owszem.
z tym że odpowiada za niego głupota prezydenta, a nie żadne podstępne specłużby.

nie wiem nad czym wy się tu w ogóle zastanawiacie.
przepisy mówią wyraźnie: musi być widoczność co najmniej 1000m żeby dało się lądować.
a ci mieli 500m i mimo to podchodzili do lądowania - nawet wyciągnęli podwozie...
rozpierdolili się na własne życzenie - jawnie lekceważąc przepisy.

no, ale oczywiście po to jest się głową państwa żeby sobie lekceważyć przepisy... Laughing
no i zajebiście - show był, dziękuję, następny proszę; trudno żeby był głupszy od poprzednika.

jak tusk się rozjebie na dziurze popierdalając swoją limuzyna 250km/h po trasie łazienkowskiej - też będziecie mówić że to zamach?
wątpię - bo akurat wy wolicie kaczyńskiego Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8569
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:21, 12 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Voltar napisał:
Cytat:
Przeciez moglo byc tak ze pilot chcial przykozaczyc przed generalami i wyladowac we mgle

pilot po pierwsze jest dowódcą na pokładzie i nawet dziesięć kaczorów mu nie podskoczy

pilot odpowiada za życie swoje i ludzi których wiezie, przykozaczyć to można w piaskownicy zjadając dżdżownicę


i sto kaczek nic by nie poradziło, ale jeden generał wszystko załatwi . A jak jest ich kilku i to z pierwszego rzędu , to gościu nie ma szans. Więc co robi, wypełnia rozkaz i odchodzi z honorem, pisałem o tym powyżej.
Takie jest polskie wojsko.
Pewnie to generałowie chcieli błysnąc przed prezydentem i kazali pilotowi lądowac.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 132, 133, 134   » 
Strona 20 z 134

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Samolot z prezydentem rozbił się w Smoleńsku
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile