Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:33, 25 Wrz '12
Temat postu:
armar
Cytat:
Widocznie masz pojemną dupę...
no jak ktoś nie potrafi zrozumieć metafory to gdzieś się wykształcił ? ----->
Cytat:
armar
Niestety zwolennicy PiS to głównie niewykształceni, wręcz prymitywni ludzie, którzy o takich rzeczach jak "prawo", czy "sprawiedliwość" pojęcia nie mają...
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:03, 25 Wrz '12
Temat postu:
Cytat:
Co byś zrobiła po otwarciu takiej trumny widząc śmierdzącą mielonkę z grudami błota i kości?
Zaczęłabyś krzyczeć, że nie rozpoznajesz zwłok?
A może jednak zaczęłabyś wyć w szoku, że to coś kiedyś było członkiem Twojej rodziny?
Zastanów się zanim odpowiesz, bo w jednym i w drugim przypadku zrobiłabyś z siebie tylko pośmiewisko przed kamerami, prawda?
Ktoś wymyślił te przepisy by chronić rodzinę zmarłego, a nie zwłoki.
Wynajełabym prawników i przewiozłabym ciało do zakładu medycyny sądowej armarku.
Cytat:
Ktoś wymyślił te przepisy by chronić rodzinę zmarłego, a nie zwłoki.
A przed czym te przepisy miałby mnie chronić?
chronić to ja się muszę przed takimi demagogami i fanatykami jak Ty
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:58, 25 Wrz '12
Temat postu:
Teatr Smoleński sowieckiego autorstwa
Cytat:
Patrząc na sytuację z ekshumacjami ofiar smoleńskiej katastrofy to dochodzę do wniosku, że cała sytuacja rozwija sie wg doskonale precyzyjnie napisanego scenariusza przez sowietów.
Napisanego, a reżyserowanego pilnie przez "naszą władzę". Scenariusza napisanego by zdestabilizować sytuację w RP na kilka lat, by siać ferment, by zmęczyć ludzi Smoleńskiem (usłyszałem ostatnio tekst - "świat idzie do przodu a my w trupach grzebiemy"), by utrudnić albo uniemożliwić dojście do prawdy.
Pomylone ciała w trumnach to nie pomyłka, to nie wynik sowieckiego burdelu, to działanie celowe mające konktretne cele - na przykład zajęcie społeczeństwa i media na kolejny rok, dwa lub trzy. Przy okazji wyjdzie, że w jakiejś trumnie znajdziemy oznaki zbestrzerznia zwłok, ich okradzenia albo po prostu ich brak. Co z pewnością u części społeczeństwa powiększy tak i tak już dużą niechęć (by nie napisać nienawiść) do sowietów i polskiego nierządu i może być doskonałym narzędziem do pozbycia się Donka i jego rządowej ferajny, kiedy staną się niepotrzebni. Nienawiści, którą "trzeba będzie wyciąć" z tej części społeczeństwa, która nie chce się pogodzić z narodem rosyjskim mimo, apeli najważniejszych Duchownych kościołów - doskonały pretekst do dalszej pacyfikacji tak i tak już biernego społeczestwa.
W teatrze smoleńskim sznurki trzymają sowieci, którzy "postęp" śledztwa zaplanowali na kilka lat do przodu. Ciekawe co oni jeszcze trzymają w zanadrzu.
A my jesteśmy narodem bez krzty honoru tolerując sowieckich reżyserów na alejach Ujazdowskich i prokuraturach.
Powinniśmy ich na taczkach albo w kibitkach wywieść - tam gdzie jest ich miejsce - na Syberię. Ile damy się jeszcze upokarzać?
Społeczna psychologia behawioralna
Tak, wygląda to na wyrafinowany scenariusz. Rodzaj testu a la pies Pawłowa, a przy okazji manipulacja podświadomością zbiorową Polaków - powiedzmy hipotetycznie, jakby klonowanie demonizmu i czarnego mesjanizmu. Po prostu kanał - kanał bez wyjścia. Brakuje jeszcze, by uzupełnić scenografię psyche - korowodu: dziadów, Wernyhory, chochołów, "Wielkiej improwizacji" Konrada, mumii Lenina, zdeprawowanego chórzysty, biesów, Wolanda, itp. A może już są - raczej pojawią się 29 września 2012 r. Wprawdzie w sensie cybernetyki społecznej, socjotechniki, nie daje się osiągnąć 100% rezultatów, ale udaje się zasłonić sedno dylematu. Ponieważ będzie upadał system polityczny i ekonomiczny zadekretowany przy tzw. Okrągłym Stole - kręgosłup tego systemu prawdopodobnie powstał w Moskwie (ba, Plan Balcerowicza). Pytasz, co jeszcze pojawi się na sowieckim teatrum w Polsce? Moim zdaniem, wystarczy już ten totalny chaos - dym, który kryje eksterminację finansową Polaków i generuje beznadzieję. Mnie to także bezpośrednio dotyczy. Tu chodzi o niewyobrażalne sumy pieniędzy. Lękają się więc stratedzy, również ci w Moskwie, by nagle nie skończyło się tzw. złote życie. Sytuacja jest tak poważna (szczególnie dla "elit"), że mogą nawet wspomóc p. Prezesa, by w kontrolowany sposób wykonał nowe (stare) rozdanie. O czym świadczy, oczywiście, moim zdaniem, wczorajsza (24 września 2012 r.) "inspirująca" debata ekonomiczna w podwojach PAN w Warszawie. Autorze, dobry tekst, bo inspiruje. Pozdrawiam.
_________________ bankierska lichwa - nowoczesne niewolnictwo -złudzenia na raty /
NIE WIERZĘ POLITYKOM -NIE . / bo to sprzedajne marionetki i cyniczni psychopaci /
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:52, 25 Wrz '12
Temat postu:
taka tam prawda na czasie
w kilku aktach
a taka była fajna , amerykańska , nie kupiła szczepionek
szkoda
rezygnacja summer ze stołka prezesa to za mało żeby zająć gawiedź tym czym gawiedź zajmować się powinna na co dzień
czyli pierdołami
może gdyby ten grzybowy chłopczyk pospał z tydzień w lesie z wilkami albo mamusia z sosnowca wyszła za wisniewskiego
ale nic z tego, za wielki smród
takiego burdelu na kołach świat nie widział
Cmentarne hieny z PiS i ich zwolennicy rozpętali piekło insynuując, że ktoś specjalnie zamienił zwłoki.
Sprawa okazała się dość prozaiczna - rodziny przy rozpoznaniu ciał się zwyczajnie pomyliły...
Jarosław nie przeprosił, bo zbliża się koniec śledztwa w sprawie ustalenia osoby odpowiedzialnej za decyzję o lądowaniu wbrew przepisom w smoleńskiej mgle i teraz zostaje mu liczyć na to, że marsz idiotów przygotowywany w Warszawie pokaże jakie ma poparcie w społeczeństwie i że nie będzie go łatwo zamknąć w kryminale...
Cmentarne hieny z PiS i ich zwolennicy rozpętali piekło insynuując, że ktoś specjalnie zamienił zwłoki.
Sprawa okazała się dość prozaiczna - rodziny przy rozpoznaniu ciał się zwyczajnie pomyliły...
http://www.wprost.pl/ar/349804/Smolensk-.....fiar/?pg=0
Wprawdzie były obiektywne powody tego że rodzina błędnie zidentyfikowała ciało;panie Walentynowicz i Zalewska - Przyjałkowska były do siebie podobne jeszcze za życia a cóż dopiero po gwałtownej,deformującej ciała,katastrofie.
Nie zmienia to faktu że wielomiesięczne insynuacje o celowej zamianie ciał są przejawem nikczemności podszytej politycznymi intencjami.
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Seremet poinformował, że wniosek o ekshumację ciała spoczywającego w grobie Anny Walentynowicz złożył w lipcu jej syn. - Zgłosił szereg zastrzeżeń w odniesieniu do okazanej mu dokumentacji (...) podniósł wątpliwości, czy dokumentacja ta dotyczy jego matki. W toku zeznań podał, ze w Moskwie okazano mu trzy, albo cztery ciała, a matkę rozpoznał po tym, że miała zachowaną twarz/*1 - mówił prokurator generalny.
Krewny drugiej z ofiar zeznał, że w Moskwie okazano mu również kilka ciał, z których jedno - jego zdaniem - należało do Anny Walentynowicz. Człowiek ten rozpoznał swoją krewną po "innych cechach charakterystycznych"/*2, mimo "rozległych obrażeń twarzoczaszki". Zeznał również - relacjonował Seremet - że odebrał od rosyjskiego prokuratora złotą obrączkę. Jednak w tym samym czasie syn Anny Walentynowicz uznał, że jest to obrączka jego matki./*3
Wewnątrz obrączki - mówił Seremet - była wygrawerowana data, która - jak ustalił później krewny drugiej z ofiar - nie była datą ślubu jego krewnej. - Dlatego przekazał tę obrączkę synowi Anny Walentynowicz. Świadek ten oświadczył też, że nie był w 100 proc. pewien, że prawidłowo rozpoznał swoją krewną - dodał prokurator.
*1 - wesołe zdanie z akcentem humorystycznym z którego wynika, że jeżeli ktoś ma zachowaną twarz, to jest matką tego pana
*2 - drugi rozpoznał inne ciało niż Walentynowicz, bo to Walentynowicz dało się rozpoznać po twarzy a swoją krewną rozpoznał pewno po brodawkach czy innych bliznach.
*3 - Ruscy przekazali mu obrączkę, która okazała się obrączką Walentynowicz. Dlaczego jemu a nie synowi Walentynowicz? Może źle rękę do ciała dopasowali albo cokolwiek. Ważne jest, że ta obrączka była przypisana do bardziej zmasakrowanego ciała i ktoś zapisał, że to Walentynowicz bo obrączka była jej.
Dwaj faceci pomylili zwłoki swoich bliskich a obaj rozpoznali Walentynowicz. To ciekawy przypadek.
Poza wszystkim. Podobno prowadzono w Moskwie identyfikację przez porównanie DNA. Tu, poza przypadkami chimeryzmu wynik jest bezwzględny. Więc co się stało? Czy szyny były złe, czy może podwozie też było złe?
_________________ "każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2001
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:42, 16 Paź '12
Temat postu:
Oż kurwa :/ Kliknąłem, myślę sobie poczytam o kolejnych maszynach do mgły... Naprawdę ostre fotki, żal po prostu co zostaje z człowieka :/ Ciekawe czemu nasze media tego nie pokazały? Kaczyńskiego nawet ślepy by poznał na tych zdjęciach.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2001
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:12, 16 Paź '12
Temat postu:
Heh, fajne, chójaduch daj spokój. Ja wiem pierdolić tych i tamtych ale to też byli ludzie i zobaczyć ich w strzępach, bez kończyn to naprawdę kurewsko drastyczne i przykre przeżycie. Przynajmniej rozwiewa wątpliwości na temat jakiegokolwiek zamachu, bo ciała nie są zwęglone, za to poharatane i poprzecinane. Fak, nie odzywam się więcej w tym temacie...
Dołączył: 10 Sie 2011 Posty: 1089
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:59, 17 Paź '12
Temat postu:
Klikasz w linka wrzuconego przez Infamouskinga i przewijasz w dół. Zauważysz linki:
Фото 1
Фото 2
...
...
Фото 7
ale przesadą jest, że są jakoś potwornie przerażające...
Bimi, powiedz mi, wierzyc czy nie wierzyc w to co tu pisza? Wszyscy prosimy czolowego eksperta od wszystkiego zasadniczo spraw, zeby sie wypowiedzial BIMI! BIMI! BIMI! BIMI nie daj sie prosic
PS. Ale to twoje forum polecialo na dno w ciagu ostatniego roku. W watku "spirala zaczuna sie krecic", czy jakos tam, nikt juz nie zabiera glosu. Eksperci z prawda2 przestali kumac o co chodzi w tym wszystkim. W innych watkach tez odno.
Zachecam wszystkich nowych zeby sie nie jarali tym forum, tylko sobie stworzyli bloga i lepiej na tym wyjda.
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,15013224,wiadomosc.html?ticaid=1f5c2
Bimi, powiedz mi, wierzyc czy nie wierzyc w to co tu pisza? Wszyscy prosimy czolowego eksperta ...
Jacy 'wszyscy"? mów @JAR za siebie.Na ten przykład ja nie proszę.Dla mnie ekspertem jest profesor Binienda.A przynajmniej był do momentu w którym nagle zamilkł.Złe języki mówią że okazał się szarlatanem,że niby swoje symulacje oparł na nie wiedzieć skąd wziętych danych.Szkoda.Tak mi brakuje jego kreskówek.
_________________ sasza.mild.60@mail.ru
Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 567
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:10, 17 Paź '12
Temat postu:
chójaduch napisał:
Klikasz w linka wrzuconego przez Infamouskinga i przewijasz w dół. Zauważysz linki:
Фото 1
Фото 2
...
...
Фото 7
ale przesadą jest, że są jakoś potwornie przerażające...
dzieki
Te fotki sciagnalem rano na wykopie byly w pliku rar, jest ich 13 z czego 5 pokazujacych caiala, jest ich wiecej czy to tylko te?
Bardzo drastyczne nie sa, widzialem gorsze z wojny w Czeczeni.
_________________ THE REVOLUTION IS NOW
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,15013224,wiadomosc.html?ticaid=1f5c2
Bimi, powiedz mi, wierzyc czy nie wierzyc w to co tu pisza? Wszyscy prosimy czolowego eksperta ...
Jacy 'wszyscy"? mów @JAR za siebie.Na ten przykład ja nie proszę.Dla mnie ekspertem jest profesor Binienda.A przynajmniej był do momentu w którym nagle zamilkł.Złe języki mówią że okazał się szarlatanem,że niby swoje symulacje oparł na nie wiedzieć skąd wziętych danych.Szkoda.Tak mi brakuje jego kreskówek.
Moge Ci pare wykresów przysłać, jeżeli sprawia Ci przyjemność czytanie sci-fi w wersji wykresowej.
Dla mnie ekspertem jest profesor Binienda. A przynajmniej był do momentu w którym nagle zamilkł.Złe języki mówią że okazał się szarlatanem,że niby swoje symulacje oparł na nie wiedzieć skąd wziętych danych.Szkoda.Tak mi brakuje jego kreskówek.
Odkąd okazało się, że facet bezpodstawnie podaje się za eksperta pracującego dla NASA (na stronie NASA jednak go nie znają) to nie che podać danych wejściowych dla swojej symulacji, a symulacje prowadzone przez innych ludzi dają zupełnie odmienne efekty.
Najbardziej istotne jest to, że jego symulacja jest odmienna od prawdziwego testu wykonanego wraz z NASA przeprowadzonego prawdziwym samolotem zderzającym się z prawdziwymi słupami telegraficznymi, które odcinają fragment skrzydła (od 5 minuty):
http://www.youtube.com/watch?v=TrIZd53Gl4E&t=5m35s
Chyba każdy się orientuje, że słup telegraficzny jest sporo cieńszy od brzozy...
Dołączył: 30 Sie 2012 Posty: 19
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:34, 18 Paź '12
Temat postu:
armar napisał:
pszek napisał:
Dla mnie ekspertem jest profesor Binienda. A przynajmniej był do momentu w którym nagle zamilkł.Złe języki mówią że okazał się szarlatanem,że niby swoje symulacje oparł na nie wiedzieć skąd wziętych danych.Szkoda.Tak mi brakuje jego kreskówek.
Chyba każdy się orientuje, że słup telegraficzny jest sporo cieńszy od brzozy...
Wy, dwaj chłopcy, wygląda, że dobrze się rozumiecie, więc to poniższe video powinno umocnić wasze przeświadczenie, tym bardziej, że głos lektora znajomy.
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1414
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:36, 21 Paź '12
Temat postu:
Wykluczyli pancerną brzozę
Cytat:
zderzenie z brzozą w wersji opisywanej w raportach MAK i Millera nie miało miejsca
przybył pan z Kanady, by wziąć udział w poniedziałkowej konferencji naukowej, poświęconej katastrofie smoleńskiej? Czego się Pan spodziewa po tym spotkaniu?
Janusz Bujnowski, wydawca pisma "Lotnictwo Teraz i Dawniej": Na tej Konferencji naukowej spodziewam się spotkać wielu naukowców i dowiedzieć się o ich pracach związanych z katastrofą smoleńską, trudnościach, które napotykają, do jakich wniosków doszli. Chcę dowiedzieć się, co uchwali ta konferencja. Mam nadzieję, że to tylko początek i po tej konferencji przyjdą następne, badania w kraju nabiorą impetu, powstaną komisje czy organy koordynujące dalsze prace badawcze czy prawnicze i zostaną wsparte przez opinię publiczną, liczne media coraz bardziej odchodzące od nurtu, jaki dominował dotychczas. Przełamanie impasu bierności świata naukowego w kraju jest bardzo ważne. Dlaczego w pracach badawczych mają uczestniczyć w decydującej mierze naukowcy i specjaliści polonijni? Czas, aby wykorzystać ogromny potencjał naukowców polskich pracujących w instytucjach naukowych w Polsce. Mało tego, te prace powinny być finansowane przez państwo. Doprawdy nie można sobie wyobrazić, żeby polskie czynniki rządowe nie chciały znać prawdziwych przyczyn tragedii smoleńskiej i to nie tylko z powodu należnego złożenia hołdu pamięci ofiar katastrofy, czy oczyszczenia naszych pilotów ze stawianych zarzutów, ale także, aby nie dopuścić w przyszłości do takich czy podobnych tragedii narodowych.
Śledzi Pan sprawę katastrofy smoleńskiej na bieżąco?
Śledziłem tragedię smoleńską od początku. Akurat 10 kwietnia 2010 przyleciałem samolotem z Toronto do Warszawy. Byłem świadkiem autentycznej żałoby narodowej. Ale wiedziałem od początku o manipulacjach medialnych dotyczących przyczyn tragedii. Starano się obciążyć od razu, bez dochodzeń, pilotów. Potem gdy jeszcze nie ustała żałoba narodowa także Prezydenta i Dowódcę Sił Powietrznych gen. broni pilota Andrzeja Błasika. O obu miałem jak najlepsze zdanie. Potem przyszły raporty, wstępny MAKu, obciążanie winą za tragedię pilotów w tym Dowódcę Sił Powietrznych o naciski na pilotów, o przebywaniu w kokpicie, o podawanie informacji o wysokości samolotu. Sfałszowano zapisy z kabiny, o alkoholu we krwi DSP. Także oskarżano o naciski na pilotów Prezydenta, kompletnie bezpodstawnie. Wtedy mimo wszystko reakcja polskiej Komisji jak i premiera była negatywna na ten wstępny raport. Komisja KBWLLP wytknęła MAKowi bardzo dużo uchybień, nieprawidłowości, braku dokumentów, braku reakcji na zgłaszane zapytania i wnioski o dostarczanie dokumentów dotyczących katastrofy a premier powiedział, że ”projekt Raportu MAK w wersji rosyjskiej jest nie do przyjęcia”. Po Uwagach RP do projektu Raportu końcowego MAK w grudniu 2010, w styczniu 2011 został opublikowany Raport końcowy MAK praktycznie bez uwzględnienia polskich postulatów i poprawek.
Potem był polski raport.
Raport Komisji Polskiej – KBWLLP został przekazany Premierowi w końcu czerwca 2011. Opisy, które prawdopodobnie wyszły z podkomisji różniły się znacznie, czasami między sobą, ale głównie z wnioskami końcowymi. Tak jak by to pisali różni ludzie. Mimo posiadania dwóch stenogramów rozmów w kokpicie CLKKGP i IES im. prof. Sehna raport polski przyjął też za MAKiem obecność DSP w kopicie, jako pewnik mimo braku dowodów. Mimo tego Raport Polski ujawnił masę nieprawidłowości w przygotowaniach do wizyt w Katyniu w kwietniu 2010 i podał zapisy rozmów na „wieży kontrolnej”, co mnie upewniło w stanowisku kto był odpowiedzialny za tę katastrofę. Zamieściłem więc na początku września 2011 taki tekst w moim magazynie Lotnictwo Nr 6: „Dla Redakcji nie ulega żadnym wątpliwościom, że głównym sprawcą katastrofy byli kontrolerzy lotniska w Smoleńsku, o ile przytoczone dane w Raporcie są prawdziwe.” Niestety te przytoczone dane nie były rzetelne i często nie były prawdziwe. Zatajały też istotne dane z zapisów zarejestrowanych w systemach amerykańskich FMS i TAWS. Dodatkowo nieco po wydrukowaniu magazynu ujawniono prace badawcze prof. Biniendy i dr Nowaczyka a prace te w zasadniczy sposób zmieniają opis przyczyn katastrofy.
Raporty, o których Pan mówi były nierzetelne.
Niestety oba raporty daleko odbiegały od standardów obowiązujących dla takich dokumentów. Wydaję w Kanadzie polonijny magazyn „Lotnictwo teraz i dawniej” i w ostatnich trzech numerach sprawom tragedii smoleńskiej poświęcono b. dużo miejsca. Obserwowałem też prasę krajową, polonijną i anglojęzyczną na Zachodzie. Rozmawiałem z wieloma fachowcami jak z pilotami, kontrolerami lotów, naukowcami, konstruktorami lotniczymi czy kolegami ze studiów (zaczynałem na Wydziale Lotniczym PW a kończyłem po jego przemianowaniu na MEiLu), także dyskutowałem z dużą rzeszą ludzi dobrze wykształconych, ale nie w specjalnościach lotniczych. Od dawna środowiska inżynierskie, naukowe, intelektualne domagały się powołania komisji międzynarodowych i podjęcia badań na temat tragedii smoleńskiej. Naukowcy na Zachodzie podjęli ogromne zadanie zbadania przyczyn katastrofy i wynika z nich, że są całkiem inne niż podane przez obie Komisje. Także naukowcy w kraju jak i inżynierowie, prawnicy, lekarze sugerowali od dawna podjęcie prac badawczych w różnych dziedzinach przez polskie instytucje naukowe. Nie było to popierane przez struktury rządowe w tym szczególnie przez prokuraturę czy sądy. Niemniej ten postulat zaczął się realizować przez zaangażowanie wielu specjalistów i naukowców w kraju. I po długich zabiegach doprowadzono do ogłoszenia, przygotowania i zorganizowania pierwszej takiej konferencji w kraju. Organizatorzy postawili następujący Cel: „Stworzenie forum dla przedstawienia interdyscyplinarnych badań dotyczących mechaniki lotu i mechaniki zniszczenia samolotu TU-154M w katastrofie smoleńskiej.”
Jak Pan ocenia prace prof. Biniendy, prof. Nowaczyka oraz dr. Szuladzińskiego? Jak Pan ocenia rzetelność ich analiz?
Prace tej trójki naukowców oceniam bardzo wysoko. Ci naukowcy pracują z bardzo dużym poświęceniem nad rozwikłaniem tej tragedii, pracują społecznie. Jednocześnie udostępniają swoje doświadczenie, wiedzę i często wyposażenie naukowo-badawcze, do którego mają dostęp z racji pracy w instytucjach i środowiskach, w których się obracają czy też, które stworzyli. Każdy z tych naukowców reprezentuje inną dziedzinę wiedzy, inne doświadczenie i staż pracy. Warto zaznaczyć, że prof. Binienda prowadził swoje badania nad symulacją zderzenia skrzydła tupolewa z brzozą już w 2010 roku, gdy nie znał jeszcze posła Macierewicza. Przekazał swoje ustalenia innemu naukowcowi pracującemu w USA dr. Kazimierzowi Nowaczykowi, a ten dopiero skontaktował go z p. Macierewiczem. Po upublicznieniu swoich prac badawczych na temat potencjalnego zderzenia skrzydła z brzozą rozpętała się na niego ogromna nagonka. Często oponenci zarzucali Profesorowi, że zajmuje się badaniem katastrofy lotniczej nie mając wykształcenia lotniczego. Jest to duża przesada. Profesor przez wieloletnie badania i prace dla przemysłu lotniczego i kosmicznego i ciągłe dokształcanie się ma dużą wiedzę i doświadczenie w tej dziedzinie. Numer 7. LOTNICWA teraz i dawniej, który wydaję w Kanadzie, zawiera prezentacje badań wszystkich trzech wymienionych wyżej naukowców.
więcej w temacie plus zdjęcie skrzydła w kontakcie z PANCERNĄ BRZOZĄ na:
Napisali na jakim lotnisku Lech Kaczyński polecił pilotom lądować i jeśli wskazał inne lotnisko niż XUBS, to czy wyjaśnił dlaczego piloci mimo wszystko lądowali wbrew przepisom i bez zgody kontrolerów w ruskiej mgle, by tylko zrobić Prezydentowi na złość?
Przypominam, że na czarnych skrzynkach nagrała się wypowiedź informująca, że to Lech Kaczyński zadecyduje gdzie piloci mają lądować (co jest zrozumiałe, gdy lotniska zapasowe są w innym kraju):
"NA RAZIE nie ma decyzji Prezydenta, co dalej robić" (10:30:32).
No no, armar. Ty tu, niestrudzony, realizujesz swoją robotę. Bez protestu przeszedł nadający się do Epic Fall Award tekst o tym, że
armar napisał:
słup telegraficzny jest sporo cieńszy od brzozy
Nikt także nie wytknął Ci, że w przywołanym eksperymencie, cal grubszy słup nie uszkodził konstrukcji skrzydła użytego w nim "samolotu", gdy kontakt z nim nastąpił bliżej kadłuba. Jednak pojawiło się zdjęcie wgniecionej krawędzi natarcia, które przeczy tezie o pancernej brzozie, więc wracasz do dyskredytowania biednego kaczora jego wcześniejszymi wykonami.
Widać, masz chłopie motywację.
_________________ "każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Napisali na jakim lotnisku Lech Kaczyński polecił pilotom lądować i jeśli wskazał inne lotnisko niż XUBS, to czy wyjaśnił dlaczego piloci mimo wszystko lądowali wbrew przepisom i bez zgody kontrolerów w ruskiej mgle, by tylko zrobić Prezydentowi na złość?
Przypominam, że na czarnych skrzynkach nagrała się wypowiedź informująca, że to Lech Kaczyński zadecyduje gdzie piloci mają lądować (co jest zrozumiałe, gdy lotniska zapasowe są w innym kraju):
"NA RAZIE nie ma decyzji Prezydenta, co dalej robić" (10:30:32).
Lotniska zapasowe były wpisane w kartę pokładową dwa. W Moskwie i w Mińsku.
Po katastrofie natychmiast sprawy lotnisk wyciszono bo... To w Mińsku w Soboty i Niedzielę jest kompletnie zamknięte...
Problem w tym, że nikt nie uzgadniał lotnisk zapasowych, jak to w Polsce wszystko wpisuje się na tak zwaną "gębę".
Nikt do dziś nie został pociągnięty do odpowiedzialności, dlaczego nie uzgodniono lotnisk rezerwowych? Tylko wpisano bo musiało być wpisane.
O braku szkoleń - też cisza... też podpisane na "gębę". Nawet sam samolot miał nie te papiery jakie powinien mieć tylko z drugiego samolotu....
Czekam ponad dwa lata by coś o tym powiedziano, by ktoś poszedł siedzieć za fałszerstwo (podpisywanie czegoś czego nie było) i nic... słyszę tylko bicie konia o brzozie i co półroczne wyciąganie trupów...
Zastanawia mnie tylko jedno, jak Polacy mogą z siebie robić takich debili i nadal głosować na ludzi z PO i PiS którzy wszystko robią na "gębę" i traktują jak własny prywatny folwark...
Nikt także nie wytknął Ci, że w przywołanym eksperymencie, cal grubszy słup nie uszkodził konstrukcji skrzydła użytego w nim "samolotu", gdy kontakt z nim nastąpił bliżej kadłuba.
Im bliżej kadłuba, tym mocniejsze jest skrzydło - nie ma w tym nic odkrywczego, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że mieści się tam bak na paliwo, który dodatkowo wzmacnia konstrukcję.
Jeśli przeanalizujesz poszczególne klatki testu, to zauważysz, że i cieńszy słup łamie się zanim końcówka skrzydła się odrywa.
Nie rozumiem natomiast dlaczego piszesz "grubszy słup nie uszkodził konstrukcji skrzydła" skoro na filmie widać, że grubszy słup wszedł w skrzydło jak w masło, aż paliwo zaczęło chlustać z głębokiej wyrwy.
( http://www.youtube.com/watch?v=TrIZd53Gl4E&t=5m35s )
eNKa napisał:
Jednak pojawiło się zdjęcie wgniecionej krawędzi natarcia
Co rozumiesz pod pojęciem "pojawiło się"?
Zmaterializowało Ci się w formie odbitki na stole, czy nieumiejętnie informujesz, że na komputerze wyświetliłeś sobie raport MAK, czy też KBWLLP?
eNKa napisał:
które przeczy tezie o pancernej brzozie
Wyjaśnij proszę jaki związek ma wgniecenie krawędzi natarcia spowodowane gałązką o grubości kilku cm z brzozą?
Wyjaśnij też co masz na myśli pisząc "pancerna brzoza", gdyż nie jest mi znany taki gatunek drzewa.
Może pomyliłeś z metalową lampą uliczną, która złośliwie wskoczyła przed samochód pijanego biskupa w Warszawie?
eNKa napisał:
więc wracasz do dyskredytowania biednego kaczora jego wcześniejszymi wykonami.
Rozkaz (w stenogramie: "decyzja") Prezydenta zmuszający pilotów do lądowania wbrew przepisom i bez zgody rosyjskich kontrolerów w smoleńskiej mgle był ostatnim jego rozkazem, więc nie może być mowy o "wracaniu".
eNKa napisał:
Widać, masz chłopie motywację.
Mam motywację, ale nie jest to tematem tego wątku.
goral_ napisał:
Lotniska zapasowe były wpisane w kartę pokładową dwa. W Moskwie i w Mińsku.
Nie widzę powodów, by wprowadzać w błąd, skoro na czarnych skrzynkach się nagrało:
"Jakie zapasowe?" (10:26:47, do tej pory nierozpoznana osoba)
"Mińsk albo Witebsk" (10:26:48, kapitan)
Oba lotniska zapasowe wyznaczono na Ukrainie, czyli w innym państwie niż lotnisko docelowe, a zatem wymagana była zgoda Prezydenta na zmianę kraju lądowania.
goral_ napisał:
To w Mińsku w Soboty i Niedzielę jest kompletnie zamknięte...
Nie ma znaczenia - pasa nie zwijają do hangaru, więc lądować można.
goral_ napisał:
Nikt do dziś nie został pociągnięty do odpowiedzialności, dlaczego nie uzgodniono lotnisk rezerwowych?
Właśnie uzgodniono i dlatego prawidłowo były wpisane. Problemem by było, gdyby pilot ich nie miał wpisanych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów