Samolot z prezydentem rozbił się w Smoleńsku

armar

allegrom napisał:

armar napisał:

Niby jak miałaby być rozpatrywana PRYWATNA WYCIECZKA wynajętym od wojska samolotem?

Nawet gdyby lecieli balonem a katastrofa wydarzyła by sie na terytorium przyjaznemu nam państwa to obowiązkiem szefa rządu powinno być partycypowanie w dośledztwie ustalającym przyczyny katastrofy.

Śledztwo prowadzi Prokuratura w celu ustalenia winnego jaki doprowadził do katastrofy nie zaś w celu ustalenia przyczyn katastrofy - tym zajmują się komisje specjalistów w zakresie lotnictwa badające przyczyny katastrofy.

Szef Rządu oddelegował polskich specjalistów do prac Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego jaki przygotowywał raport prezentujący przyczyny katastrofy.
Pomimo, że przyczyny katastrofy były oczywiste jeszcze przed katastrofą - czyli lądowanie (na rozkaz Lecha Kaczyńskiego) wbrew przepisom w gęstej mgle, to Szef Rządu powołał niezależną polską Komisję Badania Katastrof Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Linki do raportów komisji znajdziesz w tym wątku.
Po bezsprzecznym ustaleniu przez obie komisje, że przyczyną katastrofy było kontrolowane zderzenie z gruntem (nie zaś np. usterki techniczne sprzętu, uderzenie pioruna, zamach, czy inne) oba państwa prowadzą niezależne śledztwa mające wskazać winnego katastrofy. Sprawa się przeciąga z powodów politycznych, bo przecież informacja o tym, że Lech Kaczyński już wcześniej wymuszał na pilotach łamanie przepisów nie była utajniona, a pisowskie media piały wychwalając Lecha jak to pięknie zwyzywał publicznie od tchórzy pilota doprowadzając do wyrzucenia go z pracy.

allegrom napisał:

Samolotem tym podróżowały przecież najważniejsze osoby w naszym państwie!

Oczywiście, bo oprócz byłego i kończącego urzędowanie prezydenta leciał prawdopodobnie również i przyszły prezydent.
Problem w tym, że gdyby najważniejsza osoba nie leciała, to lądowaliby na zapasowym lotnisku i katastrofy by nie było.

allegrom napisał:

Tymczasem nie dość że katastrofa wydazyła sie na terytorium wrogigo nam państwa to przyczyny katastrofy od smego początku budziły spore kontrowersje.

Rzucasz ogryzkami we wschodnim kierunku i uważasz, że od tego zrobisz sobie wroga?
Gdy polskie ambasady w Rosji opustoszeją to będzie można podejrzewać, że jest to dla nas wrogi kraj. Póki co Polska nadal się utrzymuje w stanie względnego dobrobytu również dzięki eksportowi polskich towarów do Rosji więc nie wiem skąd Twoja odmienna analiza sytuacji.

Kontrowersje w sprawie katastrofy zawsze będą - w końcu jesteśmy pierwszym na świecie państwem którego prezydent zabił niemal sto najważniejszych osób, ale również i siebie. Nie każdy jest w stanie to ogarnąć i zaakceptować.

goral_

armar napisał:

allegrom napisał:

Tymczasem nie dość że katastrofa wydazyła sie na terytorium wrogigo nam państwa to przyczyny katastrofy od smego początku budziły spore kontrowersje.

Rzucasz ogryzkami we wschodnim kierunku i uważasz, że od tego zrobisz sobie wroga?
Gdy polskie ambasady w Rosji opustoszeją to będzie można podejrzewać, że jest to dla nas wrogi kraj. Póki co Polska nadal się utrzymuje w stanie względnego dobrobytu również dzięki eksportowi polskich towarów do Rosji więc nie wiem skąd Twoja odmienna analiza sytuacji.

Jak to skąd? z TV! TV od czasów AWS czyli tych samych polityków którzy dziś dzierżą władze, prowadzi politykę rusofobi styczną.
Osoby podobne do niego są łykaczami, TV nauczyła ich, że wszystko im powie, co mają robić, co jeść, jak się ubrać i co myśleć. Polacy w większości to lenie śmierdzące czekające na gotowce. Mało kto dziś w Polsce mając internet weryfikuje doniesienia - ba! Mało kto potrafi w obcym języku czytać! A internet to jakieś 80% język angielski.
Jednak nauka języka wymaga wysiłku, a jak napisałem większość polaków to lenie... idealne pingwiny do łykania:)

Cytat:

Kontrowersje w sprawie katastrofy zawsze będą - w końcu jesteśmy pierwszym na świecie państwem którego prezydent zabił niemal sto najważniejszych osób, ale również i siebie. Nie każdy jest w stanie to ogarnąć i zaakceptować.

Jeszcze nikt nie siedzi w związku z tą katastrofą... A na światło dzienne wyszły tony zaniedbań, korupcji, prywaty...
No ale to przecie władza a władzy wolno - tak mówią pingwiny w Polsce.

armar

Generał Mieczysław Bieniek brał udział w uroczystym odsłonięciu pomnika poświęconego generałowi Andrzejowi Błasikowi, który po pijaku nie tylko nie pozwolił by piloci zameldowali Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu brak możliwości lotu do Smoleńska, ale wykonując lot inspektorski doprowadził swoją obecnością do lądowania wbrew prawu i do katastrofy.

http://lotniczapolska.pl/Pomnik-gen--Blasika-w-Ramstein,15261#

Teraz okazuje się, że nie tylko Błasik był pijakiem, ale również Bieniek bez chlania nie pojedzie:

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/kra.....3-promila/

god vs devil

Bimi

RMF FM publikuje nowe nagrania rozmów z kokpitu Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Nagrania te rzucają zupełnie nowe światło na ostatnie chwile lotu prezydenckiej maszyny. "Śledztwo smoleńskie czeka prawdziwy wstrząs" - oceniają dziennikarze radia.

Materiał, który opublikowało radio RMF FM to fragment analizy biegłych, którą przygotowali na zlecenie prokuratury. Ekspertom udało się odczytać o jedną trzecią więcej słów niż w dotychczas znanych stenogramach.

Co wiemy z nowych nagrań? Według tych zapisów, do samego końca w kokpicie tupolewa znajdował się Dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik. Co więcej, wydaje on polecenia załodze i bierze udział w procedurze lądowania maszyny.

"Dowódcy Sił Powietrznych eksperci z dużym prawdopodobieństwem przypisują słowa: »Faktem jest, że my musimy to robić, do skutku«. Chodzi o próby podejścia do lądowania" - opisują nowe odczyty dziennikarze RMF FM.

"Według odczytu biegłych DSP uciszał inne osoby przebywające w kokpicie. Po pierwszym »TERRAIN AHEAD« oczekiwał od załogi »Po-my-słów«, a na wysokości 300 metrów zachęcał pilota »Zmieścisz się śmiało«" - czytamy dalej.

W ciągu 20 minut przed katastrofą magnetofon zarejestrował aż siedem prób uspokajania i uciszania. Z nowych odczytów wynika także, że na pół godziny przed katastrofą mikrofony zarejestrowały rozmowę, w czasie której ktoś z załogi - raczej nie piloci - rozmawiali o piciu piwa w czasie lotu.

Jak pisze Tomasz Skory, najnowsza opinia uznaje za wadliwe wszystkie wcześniejsze ekspertyzy nagrania. "Wszystkie wcześniejsze badania oparte były na jednakowych kopiach zapisu wykonanych z nieodpowiednią dla uzyskania pełnego zapisu tzw. częstotliwością próbkowania. Biegli prokuratury wykorzystali zaś własną kopię zapisu, zarejestrowaną podczas specjalnej, dodatkowej wizyty w Moskwie w lutym 2014" - wyjaśnia.

dalej: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rmf-fm-pu.....iwy/qrtyt2

King Crimson · Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2081 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

Nieprawidłowa częstotliwość próbkowania? Kurwa przecież jeśli tak było, to nagranie było by zwolnione lub przyśpieszone. I co nikt się do tej pory nie kapnął?

rymek

Cóż za zbieg okoliczności aka dzielimy naród przed 5 leciem katastrofy
Konferencja prokuratora Mikołaja Przybyła - CAŁOŚĆ: http://youtu.be/WxXNquwaDjw

marka

Cytat:

http://freeyourmind.salon24.pl/640565,rewelacja-z-cvr-4

aximia

Katastrofa w Smoleńsku-2010: „musimy to robić do skutku"

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150407/218377.html#ixzz3WeDMr6HN
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=a6EnyQ0Dy50

god vs devil

Kolejna manipulacja judeorobactwa. Oni się naprawdę proszą o holokaust. Być może powinniśmy im dać to, czego chcą?

Nagle eksperci znajdują nową metodę, która pozwala im odczytać z czarnych skrzynek o 1/3 więcej materiału niż wcześniej. Holy crap!

Jest to wiadomość, która po raz kolejny ma na celu zmanipulowanie opinii publicznej, w celu zdyskredytowania raportu komisji Macierewicza, który ma być ogłoszony w piątą rocznicę katastrofy w Smoleńsku i z którego będzie wynikać jednoznacznie, że to był zamach.

W kolejnych dniach zapewne usłyszymy więcej interesujących szczegółów z tych nowych nagrań. Nie zdziwiłbym się, gdyby zaczęli wmawiać opinii publicznej, że to sam gen. Błasik przejął stery i chciał wylądować.

Rusz teraz trochę Bimi swoim łbem zakłutym i zastanów się jak to jest możliwe, że w samolocie nagranie z czarnych skrzynek może być tak marnej jakości, że potrzeba 5 lat, aby je odczytać. Czyżby mikrofony umieszczone w kokpicie byłyby marnej jakości, czy też rejestratory dźwięku były przestarzałe? Ani jedno ani drugie. Tupolew przeszedł modernizacje. Miał zamontowane skrzynki najnowszej generacji. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś, kto modernizując czarne skrzynki nie zdecydował się na modernizacje mikrofonów w kokpicie - wątpię aby mikrofony w Tupolewie pochodziły z lat produkcji jego produkcji. Weź dla przykładu mikrofony montowane seryjnie w zestawach głośnomówiących w samochodach - jakość tych mikrofonów jest na tyle dobra, że rozmówcy nie mają problemów ze słyszeniem się. A co tu mówić o samolotach wartych kilkadziesiąt milionów, które muszą być wyposażone w mikrofony o wiele lepszej jakości. Jakoś nagrań, które zostały zarejestrowane w Smoleńsku i udostępnione opinii publicznej, woła o pomstę do nieba. Nie wierzę, że dźwięk zarejestrowany na czarnych skrzynkach może być tak marnej jakości. Po prostu nie kupuję tego.

Dopóki Rosjanie nie oddadzą oryginałów czarnych skrzynek w ręce uczciwych prokuratorów, prawda z tych nagrań nie ujrzy światła dziennego.

Monty

http://wiadomosci.wp.pl/kat,8771,title,N.....;_ticrsn=5

Cytat:

Niemiecki wywiad ma informacje o tym, że przyczyną katastrofy pod Smoleńskiem mógł być zamach przeprowadzony przez rosyjskie służby specjalne. Zlecenie zamachu mógł wydać wysoki rangą polski polityk. Ujawnia to w swojej najnowszej książce niemiecki dziennikarz śledczy Juergen Roth. Publikacja pod tytułem "Tajne akta S" ("Verschlussakte S") trafia dziś do niemieckich księgarń.
10 kwietnia minie piąta rocznica katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia minie piąta rocznica katastrofy pod Smoleńskiem (

Roth przytacza w książce depeszę sporządzoną w marcu ubiegłego roku przez agenta niemieckiego wywiadu BND. Czytamy w niej, że możliwym wytłumaczeniem katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem jest, z dużym prawdopodobieństwem, zamach z użyciem materiału wybuchowego. Miał on zostać przeprowadzony przez działającą w Połtawie na Ukrainie komórkę Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej kierowaną przez Dymytra S. Komórka ta działała pod przykrywką ukraińskiej służby SBU.

Agent niemieckiego wywiadu powołuje się przy tym na dwa źródła. Jedno w polskim rządzie, a drugie w rosyjskich służbach specjalnych. W depeszy ma być także mowa o tym, że zlecenie zamachu mógł wydać wysoki rangą polski polityk, który kontaktował się w tej sprawie z moskiewskim generałem FSB Jurijem D.

W ocenie autora depeszy wniesienie ładunku wybuchowego na pokład rządowego Tupolewa nie było możliwe bez udziału polskich współpracowników. Opisując relacje świadków katastrofy pod Smoleńskiem, dziennikarzy, ekspertów i polityków, między innymi Antoniego Macierewicza, autor książki twierdzi, że wiele wskazuje na to, iż w rządowym samolocie doszło do eksplozji.

Juergen Roth ocenia jednak, że przedwczesne jest wyciąganie wniosku, iż był to zamach na prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jego zdaniem równie przedwczesne jest jednak także kategoryczne twierdzenie, że zamachu nie było. Zdradza, że zna osobę, która sporządziła ten raport. Nie zdradza, czy chodzi o mężczyznę czy kobietę. Zapewnia, że ufa swojemu informatorowi.

BND stanowczo odcina się od rewelacji Rotha. Rzecznik BND powiedział agencji prasowej DPA, że niemiecki wywiad "nigdy nie twierdził, iż tragiczna katastrofa lotnicza z 2010 r. to zamach". Ani nie przekazał tego typu informacji rządowi w Berlinie. Zapowiadał nawet możliwość wszczęcia kroków prawnych wobec Rotha. Nie zaprzecza jednak, że niemiecki wywiad zbierał informacje na temat katastrofy smoleńskiej.

Roth odpowiedział na deklarację BND na swoim profilu na Facebooku: "BND wypowiedział się, choć nie zna książki. Nie napisałem, że BND wychodził z założenia, że był to zamach, tylko, że dwa źródła jednego z agentów BND przedstawiły mu taką tezę i że tenże agent przekazał to dalej do centrali. Szkoda, że BND nie zwrócił na to uwagi" - napisał Roth. Nie spodziewa się, że niemiecki wywiad kiedykolwiek przyzna się do raportu. Niemiecki dziennikarz uważa, że nikomu na Zachodzie nie zależy na wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej.

Urodzony w 1945 r. Roth od lat podejmuje niewygodne tematy, od których inni wolą trzymać się z daleka. Od 1971 r. publikuje sensacyjne opracowania dokumentacyjne na temat korupcji i przestępczości zorganizowanej. Roth uważany jest za eksperta z zakresu Putinowskiej Rosji. Występował m.in. w filmie dokumentalnym "Putin's way", fragmenty jego wypowiedzi były emitowane w polskiej telewizji, a jego książka o Gazpromie uzyskała miano bestsellera.

"Czy Moskwa zabiła polskiego prezydenta?"

O książce już jest głośno za Odrą. Obszernie donosi o niej "Bild". "Czy Moskwa zabiła polskiego prezydenta?" - tak brzmi tytuł na pierwszej stronie środowego wydania najpoczytniejszego tabloidu w Niemczech, którego wynosi niespełna 3,4 mln egzemplarzy.

armar

god vs devil napisał:

Dopóki Rosjanie nie oddadzą oryginałów czarnych skrzynek w ręce uczciwych prokuratorów, prawda z tych nagrań nie ujrzy światła dziennego.

Gdzie Ty żydzie się uchowałeś, że nie wiesz o przekazaniu przez Rosjan pierwszej czarnej skrzynki do Polski już 5 dnia po katastrofie?
http://www.rp.pl/artykul/462126.html

Na podstawie zapisów tej skrzynki jeszcze przed pogrzebem Lecha Kaczyńskiego wiadomo było, że swoim rozkazem zmuszającym pilotów do lądowania wbrew przepisom i bez zgody kontrolerów zamordował 95 Polaków i samego siebie.
Może nie pamiętasz, ale gdy się okazało, że samolot do końca był sprawny to udział w uroczystościach pogrzebowych terrorysty odwołało 40 delegacji z różnych krajów, oczywiście tłumacząc się dyplomatycznie jakoby wulkan ich wystraszył, co wszakże nie przeszkadzało prezydentowi Rosji przylecieć swoim Tu-154M pokazując, że samoloty te są nadal jednymi z najbezpieczniejsych maszyn na świecie.

Wainmore

Ale to ze skrzynki, która zawierała parametry lotu wyciągnęli to że Lechu coś gadał?

armar

Wainmore napisał:

Ale to ze skrzynki, która zawierała parametry lotu wyciągnęli to że Lechu coś gadał?

Przyczyn katastrofy mogło być kilka:
1. Awaria samolotu.
2. Zamach (czyli bomba na pokładzie, rakieta ziemia-powietrze, magnesy przyciągające samolot, itd.).
3. Rozkaz Lecha Kaczyńskiego zmuszającego pilotów do lądowania wbrew przepisom.

Zapisy dowolnej skrzynki (w tym przypadku parametrycznej) wskazują na to, że samolot do momentu kontrolowanego zderzenia z gruntem był w pełni sprawny, czyli zaprzeczają awarii i zamachowi. Pozostaje Lech kontrolowany telefonicznie przez brata.

ludź

A skąd znasz zapisy skrzynek? Tylko mi nie mów, że w tv mówili...

god vs devil

Cytat:

Gdzie Ty żydzie się uchowałeś, że nie wiesz o przekazaniu przez Rosjan pierwszej czarnej skrzynki do Polski już 5 dnia po katastrofie?
http://www.rp.pl/artykul/462126.html

Przestań kłamać judeoszczurze armarowy. Strona do której przesłałeś link informuje o tym, że Rosjanie udali się do Polski w celu odczytania jednej ze skrzynek, gdyż była ona produkcji polskiej. Czysty teatr. Było to zagranie propagandowe, mające na celu zmanipulowanie opinią publiczną, aby ta myślała, że Polacy są zaangażowani z Rosjanami w wspólnym śledztwie. Ale oryginał został zabrany z powrotem do Rosji.
W wyżej wymienionym artykule masz napisane:

Cytat:

To na razie jest dowód rzeczowy rosyjskiego śledztwa; w przyszłości strona polska, na podstawie umowy o pomocy prawnej, zwróci się formalnie o przekazanie tych dowodów - dodał Artymiak.

Obejrzyj chociażby dzisiejsze judeofakty, a przekonasz się, że Rosjanie nie oddali Polsce ani jednego oryginału czarnych skrzynek.
http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/fakty-09-04-2015,531976.html
Zacytuję tutaj, z dnia dzisiejszego, wypowiedź ppłk Janusza Wójcika z Naczelnej Prokuratury Wojskowej: "Przypomnę, że do chwili obecnej strona rosyjska nie przekazała nam chociażby wraku samolotu i rejestratorów (czyt. czarnych skrzynek)".

Cytat:

Może nie pamiętasz, ale gdy się okazało, że samolot do końca był sprawny...

I znowu kłamiesz. Rejestratory lotu odnotowały awarię m. in. silników i to przed uderzeniem samolotu w domniemaną brzozę:

Cytat:

Zapis polskiej czarnej skrzynki ATM QAR notuje na około 0,5 sekundy (czyli ok. 40 m przed brzozą) wzrost wibracji jednego z silników oraz następujące później liczne awarie, w tym zatrzymanie dwóch generatorów i silnika. Wskazuje to, iż wybuch nastąpił przed domniemanym przez komisje zderzeniem

Więcej na ten temat możesz przeczytać na 82 str. raportu smoleńskiego opublikowanego 10.04.2013.

armar

god vs devil napisał:

Rosjanie udali się do Polski w celu odczytania jednej ze skrzynek, gdyż była ona produkcji polskiej.

Czy Ty żydku kończyłeś seminarium dupowne, że nie rozumiesz prostego wyrażenia "przekazali" i idiotycznie przekręcasz moją wypowiedź tak jakoby brzmiała "oddali"?
Rosjanie czarnej skrzynki nie oddali, bo do czasu zakończenia śledztwa Rosja jest jej dysponentem i odpowiada za jej stan, więc rosyjscy specjaliści z nią przyjechali, nadzorowali wykonanie kilku kopii jej zapisu, zaparafowali każdą kopię i z jedną kopią i gdy uznaliśmy, że wszystkie czynności zostały zakończone, to skrzynkę przekazaliśmy do Rosji i jej transport znów nadzorowali Rosjanie. Producent u którego odbywało się komisyjne odczytanie tej skrzynki nawet się tym chwali na stronie: http://atmavio.pl/lotnictwo/programy-cyw.....otniczych/
Podobnie wyglądało odczytywanie pozostałych skrzynek, z tym, że to polscy specjaliści musieli ruszyć dupy do Moskwy i tam komisyjnie dokonali odczytu i wykonania kopii ich zawartości. Zbyt mądre dla takiego żydka jak Ty?

god vs devil napisał:

Cytat:

Może nie pamiętasz, ale gdy się okazało, że samolot do końca był sprawny...

I znowu kłamiesz.

Nie znajdziesz ani jednego nieprawdziwego zdania w moich wypowiedziach ruski żydku, więc nie ośmieszaj się.

god vs devil napisał:

Rejestratory lotu odnotowały awarię m. in. silników i to przed uderzeniem samolotu w domniemaną brzozę:

Cytat:

Zapis polskiej czarnej skrzynki ATM QAR notuje na około 0,5 sekundy (czyli ok. 40 m przed brzozą) wzrost wibracji jednego z silników

Ty żydku chyba naprawdę kończyłeś seminarium dupowne skoro nie rozumiesz, że zmiana obrotów silnika powoduje zmianę jego wibracji... Poproś jakiegoś mężczyznę, by Ci to wyjaśnił, bo tu nie ma miejsca na opiekę nad debilami.
To co było "następnie" dotyczy procesu rozrywania samolotu na kawałki podczas uderzenia w grunt przy którym przeciążenia przekraczały 100 g. Istotne jest to, że w powietrzu samolot do momentu kontaktu z gruntem podczas tego idiotycznego lądowania na rozkaz Lecha Kaczyńskiego i pod nadzorem pijaka Błasika był w pełni sprawny, a ostatnie co się nagrało, to "Kurwa".

Stenogramy MAK i KBWLLP są dostępne od kilku lat, zaś Macior razem z kolegami z partii sPiSkowców biorą ciężkie pieniądze co miesiąc za doszukanie się choćby jednego błędnego zdania w tych raportach, ale bawiąc się za nasze pieniądze parówkami i puszkami z piwa do tej pory nie wytworzyli ani jednej kartki dokumentu, którym chcieliby podważyć prawdziwość jednego z tych raportów, prawda?

easy russian

Było?
http://zezorro.blogspot.com/2014/05/kurwica-smolenska-cztery-lata-na-ruskim.html
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates

tokebit1

cytat z watku w pierdolni "lekcja historii"

pszek napisał:

tokebit111 napisał:

Przemilczana paryska masakra z 1961 r. to pierwszy z brzegu przykład na to, że poukrywane w państwowych szafach szkielety po latach jednak wychodzą na światło dzienne. Domagają się honorowego pogrzebu i rachunku sumienia wnuków za czyny dziadków.

To prawda że wszystkie szafy świata są pełne szkieletów jak również to (jest prawdą) że jedne szafy penetruje się jakby częściej i chętniej a inne rzadko lub zgoła wcale.
Zaś co do rachunku sumienia wnuków za czyny dziadków to nie przesadzajmy.Pożądany był by raczej szczery dialog bo nie wykluczam że tamta druga-zła strona, też miała jakieś racje których być może nie znamy.Być może (nie twierdzę że z pewnością) obydwie strony były jakoś manipulowane.Tak często bywało w historii.Poznać zdarzenia od podszewki,być gotowym na przyjęcie najgorszej nawet prawdy to dopiero stwarza nadzieję na wyeliminowanie takich wydarzeń w przyszłości.

Przyznasz, ze twe slowa pasuja jak ulal do tego watku, w sytuacjii w ktorej DZIS, przyszlo odnalezc sie wnukom i dziadkom.
Ze skromnosci niczego nie przesadzam.
Ale tego, ze trupa trzeba bedzie wyciagnac z szafy - jestem pewien.

ps/ jak zwykle przepraszam za brak polskiej czcionki
_________________
*/ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.

armar

Mamy reakcję nowego rządu - pani premier Szydło nakazała zamknąć oficjalne strony zawierające raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego oraz obalające wszelkie zarzuty podnoszone w teoriach spiskowych podpartych "badaniami" pękających parówek i puszek po piwie.
Witajcie w totalitarnym państwie rządzonym przez sPiSkowców...

Szydło: strona internetowa komisji Millera będzie zamknięta
Premier Beata Szydło poinformowała, że strona komisji Jerzego Millera, która badała katastrofę smoleńską została i będzie zamknięta.

We wtorek nie działały strony Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, której przewodniczącym był Jerzy Miller (http://komisja.smolensk.gov.pl/), oraz zespołu dr. Macieja Laska, który zajmował się przypominaniem ustaleń komisji (http://faktysmolensk.gov.pl/).

Premier była pytana, czy strona komisji została oficjalnie zamknięta, bowiem wyświetla się na niej błąd 404 (sygnalizujący niemożność znalezienia strony). - Ta strona została zamknięta i będzie zamknięta po prostu. Myślę, że to jest ta odpowiedź jedyna, którą mogę w tej chwili udzielić - odpowiedziała Szydło.

Na stronie komisji Millera zamieszczono m.in. opublikowany w lipcu 2011 r. raport na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej (w wersjach po polsku, angielsku i rosyjsku). Podawano tam także, jaki był skład komisji.

Z kolei strona zespołu Laska działała od października 2013 r. Zawierała m.in. odpowiedzi na często zadawane pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej, dane dotyczące pracy rosyjskich kontrolerów, zdjęcia i raporty komisji badających wypadek.

Jak ustaliła Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, przyczyną tej katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M. Komisja podkreśla, że ani rejestratory dźwięku ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

Zdaniem obecnego szefa MON Antoniego Macierewicza (PiS), który był szefem parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, w tej sprawie wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. - Za tę tragedię w pełni odpowiedzialny jest rząd, na czele którego stoi pan Władimir Władimirowicz Putin - przekonywał Macierewicz w marcu 2015 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Jak mówił wówczas, "to, co się zdarzyło nad Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., nie było wypadkiem, nie było też spowodowane błędami bądź złą wolą pilotów", lecz "była to akcja przygotowana przez długi czas".

Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy nadal prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,S.....;_ticrsn=3

armar

Zdaniem PiS wrak tupolewa nie jest niezbędny.

W Prawie i Sprawiedliwości nagły zwrot i nowy punkt widzenia – potrzebne są dwa śledztwa w związku z katastrofą smoleńską, ale wrak samolotu potrzebny już nie jest. I to głos samego Jarosława Kaczyńskiego. Po wcześniejszych ustaleniach rządowej komisji, lotniczych ekspertów i wojskowych śledczych PiS chce nowego śledztwa w sprawie katastrofy i śledztwa w sprawie śledztwa.

http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/.....98239.html

armar

Antypolscy sPiSkowcy będą robić wszystko by zagłuszyć prawdę o tym, że Lech Kaczyński zabił 95 Polaków i siebie rozkazując pilotom lądować wbrew przepisom i bez zgody rosyjskich kontrolerów w gęstej mgle.

W obchodzonych miesięcznicach katastrofy smoleńskiej będzie uczestniczyć wojskowa asysta honorowa

Antoni Macierewicz zdecydował, że od 10 grudnia w organizowanych w Warszawie comiesięcznych uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej uczestniczyć będzie wojskowa asysta honorowa. Informację przekazało w komunikacie Ministerstwo Obrony Narodowej.

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raporty/raport-lech-.....Id,1936052

Tańcząca

hehe dobre:
„Wrak tupolewa nie wróci do Polski, dopóki oba kraje nie uzgodnią, jakie były przyczyny katastrofy smoleńskiej”

— powiedział ambasador Rosji Siergiej Andriejew w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Czyli przyczyny ciągle nie są znane Very Happy

Azyren

Wieść niesie że Macierewicz szykuje już interwencję zbrojna na Rosję w celu odbicia relikwii wraku smoleńskiego i umieszczenia go w specjalnym sanktuarium które ma powstać na Żoliborzu. Rolling Eyes

Tańcząca

Nie. Wieść niesie, że będą teraz "uzgadniać" przyczyny katastrofy.