Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:53, 01 Mar '11
Temat postu:
softsoul1802 przykro mi z powodu choroby twojego dziecka...
-------------------------------------------------------------------------
Jestem ojcem mój syn chodził do żłobka i do przedszkola nauczył się tam wielu rzeczy wielu naprawdę pozytywnych i uważam że nie był to czas stracony ani dla niego ani dla nas...A wyrzucanie komuś że oddając dziecko do przedszkola chce się go pozbyć świadczy że ten ktoś albo niema dzieci albo mieszka z mamą babcią i pięcioma ciotkami które z nudów przekazują sobie dziecko z rak do rąk ...Uwierz Lestar że nie wszytko jest takie proste jak się tobie wydaje ...A dla dziecka niezbędne jest towarzystwo innych dzieci w jego wieku i 24 godziny z mamą i tatą (nawet najlepszym) tego nie zastąpi bo to biologicznie nie to pojmowanie świata ...24 godzinna hermetyczna opieka rodziców nad dzieckiem jest tym samym co pozostawianie nastolatków z 90 letnim dziadkiem raczej nikt nie będzie zadowolony ani szczęśliwy...
Pozdrawiam
_________________ Gaza Strefa śmierci
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:17, 01 Mar '11
Temat postu:
privilege napisał:
A dla dziecka niezbędne jest towarzystwo innych dzieci w jego wieku i 24 godziny z mamą i tatą (nawet najlepszym) tego nie zastąpi bo to biologicznie nie to pojmowanie świata .
Dorabiasz sobie ideologię do stanu faktycznego.
To, że twierdzisz, iż dziecko potrzebuje rówieśników, ze względu na inne postrzeganie świata wynikające z różnicy w wieku świadczyć może jedynie o tym, że za mało czasu spędzasz z dzieckiem.
Nie żebym Cię oskarżał, bo ja rozumiem, że jest ciężko i w ogóle - taki już jest los niewolników systemu, ale oddawanie dzieci na wychowanie instytucjom państwowym jest upadkiem ostatniego bastionu wolności.
W zasadzie jest to równoznaczne z przyzwoleniem na powolną śmierć komórki społecznej jaką jest rodzina.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:35, 01 Mar '11
Temat postu:
Aqua napisał:
privilege napisał:
A dla dziecka niezbędne jest towarzystwo innych dzieci w jego wieku i 24 godziny z mamą i tatą (nawet najlepszym) tego nie zastąpi bo to biologicznie nie to pojmowanie świata .
Dorabiasz sobie ideologię do stanu faktycznego.
To, że twierdzisz, iż dziecko potrzebuje rówieśników, ze względu na inne postrzeganie świata wynikające z różnicy w wieku świadczyć może jedynie o tym, że za mało czasu spędzasz z dzieckiem.
Nie żebym Cię oskarżał, bo ja rozumiem, że jest ciężko i w ogóle - taki już jest los niewolników systemu, ale oddawanie dzieci na wychowanie instytucjom państwowym jest upadkiem ostatniego bastionu wolności.
W zasadzie jest to równoznaczne z przyzwoleniem na powolną śmierć komórki społecznej jaką jest rodzina.
Co ma piernik do wiatraka? Jeżeli obydwoje z rodzicow ma zajecia zawodowe to przedszkole jest rozwiązaniem. Nie będe wymieniał zalet przedszkola, jednak Twoje oskarzenia to wg. mnie powtarzanie Korwinizmów. Uwazasz, że ludzie którzy nie posłaliby swojego dziecka do przedszkola automatycznie poświęciliby im więcej uwagi? Raczysz Pan dworować, se.
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:41, 01 Mar '11
Temat postu:
Mam dziecko. I mam zamiar mieć więcej.
Jeżeli obydwoje rodziców mają zajęcie zawodowe i nie mają czasu zajmować się dzieckiem, to szkoda mi zarówno dziecka jak i rodziców.
Przedszkole natomiast jest rozwiązaniem na problem braku czasu. Jedno i drugie jest autorstwa tych samych ludzi.
Ludzie, którzy nie posłaliby swojego dziecka do przedszkola mogliby poświęcić więcej uwagi swojemu dziecku. To czy byliby w stanie psychicznie podołać temu zadaniu to już jest zupełnie inna bajka.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:44, 01 Mar '11
Temat postu:
privilege napisał:
softsoul1802 przykro mi z powodu choroby twojego dziecka...
Privilege, nie musi ci być wcale przykro. Zaburzenia ze spektrum autyzmu, to jeszcze nie tragedia. Cieszę się, że jest jak jest, wszakże mogłoby być gorzej. Nie jest łatwo, ale nie ma powodu, aby dramatyzować. Mój pierwszy post w tym temacie nawiązywał do tego, że wszelkie zaburzenia autystyczne, to jednak choroba, nie zaś przywilej posiadania dziecka zdolnego np. logicznie, bo poza pozytywną odmiennością dziecka, są niestety poważne problemy, z którymi borykają się nie tylko rodzice ale też i dzieci, które tak czy inaczej cierpią z powodu własnej przypadłości.
Aqua napisał:
taki już jest los niewolników systemu, ale oddawanie dzieci na wychowanie instytucjom państwowym jest upadkiem ostatniego bastionu wolności.
W zasadzie jest to równoznaczne z przyzwoleniem na powolną śmierć komórki społecznej jaką jest rodzina.
A brak pieniędzy na właściwy rozwój dziecka, to nie powolna śmierć komórki społecznej jaką jest rodzina? Na przykład ja nie chcę pracować na pełny etat, mam do wyboru kilka opcji, w których mogę pracować i pomóc finansowo rodzinie jaką stanowimy, a tym samym zapewnić lepsze przystosowanie się mojego syna do wymagań, jakie stawia przed nim społeczeństwo. Nie mam potrzeby dorabiania się majątku, wszakże ogólnie niczego do życia nam nie brakuje, ale... terapie, turnusy, wszelkiej maści wyjazdy i to nawet te prywatne, które wbrew pozorom bardzo wzbogacają społeczne życie dziecka autystycznego, to pewnie żaden koszt, jasne... ludzie dobrej woli nam dają pieniądze i możliwości . Spoko. Ja - mamusia mogę siedzieć i ewentualnie grać w chińczyka albo w eurobusiness z moim dzieckiem... tyle mu wystarczy, aby nie upadł ostatni bastion wolności jaką jest rodzina, a następnie gdy mnie zabraknie, a gdy nie przystosuję odpowiednio mojego dziecka do życia w świecie, w jakim przyszło nam żyć, jego bastionem wolności może być co...? Dom opieki społecznej??? Ok! Dzięki bardzo... jednak chyba czasem pozwolę sobie nie upierdalać się tak tego bastionu wolności i zadbać o dobro mojego dziecka i rodziny w realiach, w jakich przyszło nam żyć.
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:47, 02 Mar '11
Temat postu:
Aqua napisał:
Mam dziecko. I mam zamiar mieć więcej.
Jeżeli obydwoje rodziców mają zajęcie zawodowe i nie mają czasu zajmować się dzieckiem, to szkoda mi zarówno dziecka jak i rodziców.
Przedszkole natomiast jest rozwiązaniem na problem braku czasu. Jedno i drugie jest autorstwa tych samych ludzi.
Ludzie, którzy nie posłaliby swojego dziecka do przedszkola mogliby poświęcić więcej uwagi swojemu dziecku. To czy byliby w stanie psychicznie podołać temu zadaniu to już jest zupełnie inna bajka.
Z moich obserwacji wynika co innego. Dzieci które chodzą do przedszkola rozwijają się zdecydowanie szybciej niż te chowane w domciu. Mam na myśli rozwój emocjonalny i budowanie istotnych w zyciu umiejetności wspólzycia. Z resztą, nie musi to być przedszkole jako takie. Chodzi o intensywny kontakt dziecka z rówiesnikami, z innymi dziećmi.
Oczywiście nie zmienia to potrzeby poswięcania uwagi dziecku przez rodziców!
Może wg Ciebie szkoła to tez wymysł "wiadomych ludzi", a najlepsze jest nauczanie w domu?
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:37, 02 Mar '11
Temat postu:
Sama szkoła - publiczną edukację wymyślili Grecy.
Rzeczywiście trudno, żeby winić ich za to, że obecnie program edukacji ustalają osoby w najlepszym wypadku niekompetentne, a w najgorszym skorumpowane, w których interesie nie leży kształcenie świadomych jednostek, a raczej wyspecjalizowanych robotników o poddańczej mentalności.
I w tym kontekście należałoby odbierać moją krytykę instytucji publicznych rzekomo zajmujących się edukacją.
Nie twierdzę, że kontakt z rówieśnikami jest szkodliwy dla rozwoju dziecka. Śmiem natomiast wątpić czy istotnie taki rozwój przyspieszy (Jakie kryterium stosujesz przy ocenie postępu w rozwoju emocjonalnym? Do jak dużej grupy dzieci masz dostęp? jaki przekrój jest w tej grupie dzieci? Czy późniejszy rozwój umiejętności współżycia z rówieśnikami powoduje upośledzenie tych umiejętności w życiu późniejszym i czy uniemożliwia osobnikom później stykającym się z rówieśnikami dogonienie w rozwoju osobniki wcześniej się stykające? Czy może to jednak genetyczne predyspozycje wpływają na jakość i szybkość rozwoju społecznego jednostki? Czy wiedza teoretyczna o funkcjonowaniu społeczeństwa ma mniejszą czy większą wartość niż empiryczny kontakt z rówieśnikami bez tej wiedzy teoretycznej? itd.)
Ja ośmielę się wysunąć tezę, że skoro dziecko uczy się obserwując swoje otoczenie i naśladując osoby wokół niej, to dziecko przebywające wśród osób dorosłych (oczywiście trzeba tu zaznaczyć i podkreślić, że chodzi nie tyle o wiek ile o dorosłość umysłową, bo wiadomo, że duże dzieci są wśród nas i to wcale nie jako odosobnione przypadki) szybciej nabierze nawyków osób dorosłych i tym samym szybciej dorośnie.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:48, 02 Mar '11
Temat postu:
The Mike napisał:
Aqua napisał:
Mam dziecko. I mam zamiar mieć więcej.
Jeżeli obydwoje rodziców mają zajęcie zawodowe i nie mają czasu zajmować się dzieckiem, to szkoda mi zarówno dziecka jak i rodziców.
Przedszkole natomiast jest rozwiązaniem na problem braku czasu. Jedno i drugie jest autorstwa tych samych ludzi.
Ludzie, którzy nie posłaliby swojego dziecka do przedszkola mogliby poświęcić więcej uwagi swojemu dziecku. To czy byliby w stanie psychicznie podołać temu zadaniu to już jest zupełnie inna bajka.
Z moich obserwacji wynika co innego. Dzieci które chodzą do przedszkola rozwijają się zdecydowanie szybciej niż te chowane w domciu. Mam na myśli rozwój emocjonalny i budowanie istotnych w zyciu umiejetności wspólzycia. Z resztą, nie musi to być przedszkole jako takie. Chodzi o intensywny kontakt dziecka z rówiesnikami, z innymi dziećmi.
Oczywiście nie zmienia to potrzeby poswięcania uwagi dziecku przez rodziców!
Może wg Ciebie szkoła to tez wymysł "wiadomych ludzi", a najlepsze jest nauczanie w domu?
Zgadzam się z Mikiem dziecko powinno dokonywać wyborów na podstawie doświadczeń i przeżyć a zadaniem rodziców jest im w tym pomóc a nie trzymać w szafie ...Jeżeli dziecko ma kochających normalnych rodziców to żadne przedszkole nie zrobi z niego niewolnika i wyrośnie na mądrego malca
Mój ma 8 lat i niejeden raz mnie już zaskoczył swoimi mądrymi pytaniami więc może to przedszkole aż tak go nie zepsuło ...
A to jego ulubiona piosenka
Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 13
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:13, 18 Mar '11
Temat postu:
Holenderska dziennikarka: Psychoza pandemii grypy to żydowskie dzieło konspiracyjne. (A co na temat szczepień mówią Protokoły)
Największy holenderski dziennik De Telegraaf opublikował w zeszłym tygodniu wywiad z dziennikarką Désirée Röver, która nazwała tworzoną na naszych oczach psychozę zagrożenia pandemiami, częścią międzynarodowej konspiracji żydowskiej kreowanej celem zredukowania populacji ludności.
61-letnia dziennikarka powiedziała, że działania konspiracyjne są dziełem potomków Chazarów, ludu azjatyckiego, który w VI wieku przyjął judaizm. Dzisiejsi Żydzi, czyli zjudaizowani potomkowie Chazarów “modlą się do swojego boga: Lucyfera, Szatana [...] który nazywa się [dzisiaj] Rockefeller, Rothschild, Brezinski i Kissinger”. – twierdzi Röver.
Przeciwko tej wypowiedzi zaprotestowała miejscowa organizacja;walcząca z antysemityzmem” – Center for Information and Documentation on Israel – CIDI, która prócz oburzenia i uznania wypowiedzi za “antysemicką”, nie próbowała odnieść się do meritum wypowiedzi i odeprzeć zarzuty kontrargumentami.
Przy okazji warto przypomnieć co na temat obowiązkowych szczepień mówią osławione “Protokoły Mędrców Syjonu”, XIX-wieczny dokument będący “rzekomym spisem planów osiągnięcia przez Żydów globalnej dominacji i kontroli nad ludzkością”. Pomijając kontrowersje wokół autentyczności tejże księgi, warto zastanowić się dlaczego w “Protokołach” padło tyle celnych uwag, które – obserwując współczesny świat, np. kreowanie psychozy wokół “ptasiej grypy” czy “świńskiej grypy” – jakoś wyjątkowo precyzyjnie sprawdzają się.
Wykład X
Par. 17. Chwila proklamowania króla wszechświata.
Uznanie naszego samowładcy może nastąpić przed zniszczeniem konstytucji. Chwila ta nastanie wówczas, kiedy narody, zmęczone rozprzężeniem w państwach i bankructwami władców, zorganizowanymi przez nas, zawołają: „zabierzcie ich, a dajcie nam natomiast jednego władcę wszechświatowego, który by zjednoczył nas i zniósł przyczyny waśni, a mianowicie: granice narodowościowe, wyznaniowe, wyrachowania państwowe, który by dał nam spokojność i pokój, niemożliwe do osiągnięcia przy obecnych władcach i przedstawicielach”.
Par. 18. Szczepienie chorób oraz inne podstępy żydowskie.
Wiecie doskonale, że dla stworzenia możności wyrażenia pragnień podobnych przez wszystkie narody niezbędne jest mącić we wszystkich krajach stosunki narodowe i rządy aby przemęczyć ogół nieładem, nienawiścią, walką, a nawet męczeństwem, głodem, szczepieniem chorób, nędzą. Wówczas goje nie będą widzieli innego wyjścia, jak tylko oddanie się zupełne i ostateczne pod władzę naszą. Gdybyśmy dali narodom wytchnienie, wówczas nie wiadomo, czy kiedykolwiek nastąpiłaby chwila upragniona.
“Protokoły Mędrców Syjonu” – reprint ,Wyd. OJCZYZNA Warszawa, brak daty
Dr. Andrew Wakefield oskarża British Medical Journal
Prof. Dorota Majewska
Dr. Wakefield, który został ukrzyżowany przez kartele farmaceutyczne za to, że odważył się napisać pracę naukową, w której wykazał związek autyzmu ze szczepieniami MMR, wytoczył w Teksasie (gdzie obecnie mieszka), proces pismu British Medical Journal, jego redaktorce naczelnej Fionie Godlee i dziennikarzowi Brianowi Deer, o zniesławienie i zniszczenie kariery. Fiona Goodle publicznie przyznała, że British Medical Journal jest głównie lub wyłącznie narzędziem reklam karteli farmaceutycznych i otrzymuje od nich wielkie dotacje, co znaczy, że wszystkie publikowane tam „prace naukowe” to czysta propaganda, której w żadnym wypadku nie należy ufać. Atak BMJ na Dra Wakefielda był zainicjowany i sponsorowany przez producentów szczepionek, którzy mają udziały w tym piśmie. Niestety, wielu lekarzy naiwnie wierzy w każde słowo, które przeczytają w takich pismach pseudonaukowych.
Wszyscy rodzice, których dzieci zostały okaleczone lub zabite przez szczepionki (są ich już miliony) stoją murem za Dr. Wakefieldem. Wierzę, że mu sie uda wygrać ten proces. Szczegóły w poniższym linku.
Dr. Cindy Schneider z organizacji Safe Minds donosi, że widzi coraz więcej przypadków wczesnego autyzmu u dzieci, których matki w ciąży brały szczepionki przeciw grypowe (wmuszane im przez ginekologów). Większość takich szczepionek zawiera rtęć i wszystkie zawierają aluminium oraz masę innych toksyn. Szczepienia ciężarnych matek są tak samo groźne dla dzieci jak szczepienia noworodków i młodych niemowląt, bo wątroba i nerki płodów/niemowląt nie są dostatecznie dojrzałe do sprawnego usuwania i detoksyfikacji trucizn, a niedojrzała bariera krew - mózg sprawia, że wszelkie zawarte w szczepieniach trucizny przechodzą wprost do mózgu niemowlęcia, wywołując encefalopatię poszczepienną, która staje się autyzmem.
Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 779
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:20, 15 Sty '12
Temat postu:
Wszystkie szczepionki są skażone – każda z nich
monitorpolski w dniu 15 Styczeń 2012
Uwaga: Alex Jones potwierdził w swoim programie z 13 stycznia (piątek), że następuje eskalacja nacisków na szczepienia. Szczególny nacisk kładzie się na szczepienie dzieci – w USA szczepi się je nawet bez zgody rodziców. Rodzice są zastraszani i okłamywani, że szczepionki są obowiązkowe. Wygląda to na międzynarodowe przygotowania do wypuszczenia śmiertelnego wirusa.
Kolejna, „ostateczna” akcja szczepień planowana przez zwyrodniałe elity naszego globu nie ma szans powodzenia. Nieudana pandemia wiele nas nauczyła, nie nauczyła jednak tych ludzi, że igranie ze zdrowiem 7 miliardów ludzi może oznaczać dla nich wielką porażkę. Nadal próbują, tym razem jeszcze bardziej intensywnie, wykorzystując swoje kryminalne media i agentów we wszelakich organizacjach, w tym w skorumpowanych rządach. Jednak, jak pokażę w następnych artykułach, wirtualna „pandemia” z 2009 roku, wraz z innymi ujawnionymi konspiracjami, otworzyła oczy uczciwym ludziom w świecie naukowym, służbach wywiadowczych, armii, policji, w medycynie itp. Ludzie ci nie próżnowali, po cichu przygotowując kontrofensywę. Niedługo i my wszyscy czynnie włączymy się do tej kontrofensywy – rok 2012 faktycznie będzie przełomowym, ale nie w takim sensie w jakim wyobrażały go sobie satanistystyczne elity. Prawdziwa rewolucja się zaczęła i na nic się zdają próby nagłego unicestwienia większości ludności, które ci ludzie desperacko podejmą. Opozycją kierują potężne siły nie tylko w USA, ale także w innych krajach. Olbrzymie fundusze już są dostępne, pozostaje kwestia dystrybucji i ich wykorzystania.
Czekają nas naprawdę ciekawe czasy.
Poniższy artykuł jest kolejnym dowodem na diaboliczność realizowanych przez mafię światową planów eksterminacji ludzkości.
========================================================================
Wszystkie szczepionki są skażone – każda z nich!
(ALL THE VACCINES ARE CONTAMINATED ~ EVERY LAST ONE OF THEM!)
http://snippits-and-slappits.blogspot.co.....every.html
S. Edmondson- Salem News – 8.12.2011 tłumaczenie Ola Gordon
Tak, znowu mamy tę porę roku .. Czas, kiedy każe się ludziom ustawiać w kolejce jak posłusznym niewolnikom, podwijać rękawy i przyjmować przepisaną coroczną szczepionkę „przeciw grypie”. Jest to obrzydliwe, kiedy patrzy się na wypranych z mózgu i ogłupianych ludzi, słuchających jak naiwni głupcy tego co mówią korporacyjne media i zbrodniarze w przemyśle farmaceutycznym, że te szczepionki są niezbędne dla ich zdrowia, i zapobiegają śmierci z powodu grypy. Większość ludzi nie wie, że szczepionki, zawierające niebezpieczne substancje, są bardziej śmiertelne niż sama grypa!
Na poniższy ciekawy artykuł natknąłem się na http://www.salem-news.com, gdzie dr Robert Bell wypowiada się przeciwko szczepionkom, twierdzi, że WSZYSTKIE są skażone… Każda z nich!… Bardzo ważny artykuł dla wszystkich moich czytelników, i zamieszczam również moje komentarze… Oto ten artykuł – S. Edmonson Salem-News.com
„Główną, jeśli nie jedyną, przyczyną monstrualnego wzrostu zachorowań na nowotwory, są szczepionki” – dr Robert Bell, były wiceprezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Badań Nowotworów w British Cancer Hospital [Brytyjski Szpital Onkologiczny].
(WASHINGTON, D.C.) – Czy pośpieszyłeś się, żeby zaaplikować coroczną szczepionkę przeciw grypie, lub gorliwie zabierałeś dzieci na około 40 obowiązujących w okresie dzieciństwa szczepionek?
To prawdziwy wstyd, gdyż niechcący kupczyłeś standardową grypą czy tylko odrą, zapakowałeś swój organizm, lub swoich dzieci, chorobą nowotworową i innymi śmiertelnymi wirusami, wyniszczającymi bakteriami, środkami chemicznymi wybranymi do uszkodzenia płodności, a także syntetycznym DNA, które grozi uszkodzeniem własnego DNA, twojego kodu biologicznego.
Kto mówi, że szczepionki są skażone?
Nikt inny niż (nieżyjący już) szef działu szczepionek w firmie Mercks, dr Maurice Hilleman, który przed kamerą przyznał, że szczepionki przeciwko zapaleniu wątroby typu B, produkowane przez Mercks, zawierały wirus, który wywołał epidemię AIDS w Ameryce. [czytaj wywiad http://gramzdrowia.pl/prof-maria-dorota-.....ionki.html
Powiedział, że wszystkie szczepionki Mercks są skażone nowotworem i innymi wirusami. Amerykański rząd przyznał, że ta szczepionka powoduje chorobę zwaną Lupus [toczeń układowy - http://megaslownik.pl/slownik/angielsko_polski/227431,systemic+lupus lub do przetłumaczenia przez Google'a http://www.hopkins-arthritis.org/arthritis-info/lupus/ - [przyp. tłum.]. Szczepionka ta jest obowiązkowa w Ameryce i podawana w dniu narodzin, ma również związki ze stwardnieniem rozsianym [MS – multiple sclerosis – przyp. tłum.].
[Komentarz: Dotąd pozwolił mi przeczytać przyjaciel, zanim wybuchł: „To bzdura. Moja siostra była zaangażowana w onkologię… A ponadto jesteś … itd”.]
Żydzi którzy prawie religijnie wierzyli autorytetom medycznym w kwestii szczepionek i obs***ali tych, których niepokoiło bezpieczeństwo szczepionek, może zechcą zauważyć, że Hilleman był Żydem.
Albo mogą uznać, że to samo mówi dr Larry Palevsky, uznany nowojorski pediatra, który przez 10 lat rutynowo aplikował szczepionki swoim pacjentom, aż do chwili, kiedy zauważył, że tracili kontakt wzrokowy, i wtedy zaczął przyglądać się szczepionkom, którym tak ślepo wierzył. I dowiedział się, że WSZYSTKIE są skażone wirusami tak małymi, że nie można ich usunąć. Przestał podawać szczepionki w ogóle. Obecnie leczy swoich młodych pacjentów z autyzmu i innych chorób neurologicznych wywołanych przez szczepionki.
Donald W. Scott, redaktor naczelny The Journal of Degenerative Diseases i współzałożyciel Common Cause Medical Research Foundation [Fundacja Badań Medycznych Wspólna Sprawa], szczepionki łączy z AIDS (jak Hilleman) i z amerykańskimi badaniami nad bronią biologiczną, i mówi, że są skażone mykoplazmą, prymitywną bakterią rozkładającą ścianki komórek.
Być może największym autorytetem naukowym, który mówi o skażonych szczepionkach, jest Garth Nicolson. Jest biologiem komórkowym i redaktorem naczelnym Journal of Clinical and Experimental Metastasis, oraz Journal of Cellular Biochemistry. Jest jednym z najczęściej cytowanych naukowców na świecie, opublikował ponad 600 prac medycznych i artykułów naukowych, zredagował ponad 14 książek, i pracował w zespołach redakcyjnych 28 czasopism medycznych i naukowych.
Jego zdaniem, nie tylko szczepionki są skażone mykoplazmą, ale ostrzega Amerykanów, że oni też są nią skażeni. Ponadto mówi, że wszyscy jesteśmy nią skażeni, i chorujemy na chroniczne choroby zwyrodnieniowe [degenerative diseases] .
Skażenie to tłumaczy pacjentów chorujących przez całe życie (zapewniających przez całe życie zyski) dla firm farmaceutycznych produkujących szczepionki, i uważa, że to nie wydaje się być przypadkowe.
Uwaga NTS: Pojawiają się dowody zdecydowanie pokazujące, że to co na temat szczepionek i szczepień mówiły nam własne rządy, własne organizacje zdrowia i własne nadzorowane media, to nic więcej niż kłamstwa.
Znowu konieczne jest, żeby absolutnie nie ulegać ciągłym kłamstwom o szczepieniach i unikać ich za wszelką cenę. Zawarte w nich substancje chemiczne są absolutnie zabójcze dla zdrowia człowieka, i nie są korzystne dla naszego układu odpornościowego.
warto przeczytać: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201.....czlowieka/
=========================================================================
Ostrzeżenie dla tych, którzy chcą promować zabójcze szczepionki w Polsce – niedługo przyjdzie czas rozliczeń. Przyłączcie się do nas, bowiem trybunały karne jakie zostaną powołane dla ludobójców raczej nie będą łaskawe. Na liście ofiar mafii bankiersko – satanistycznej są miliony ludzi, ludobójstwo nie może być przebaczone.
Dołączył: 18 Wrz 2008 Posty: 175
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:26, 15 Sty '12
Temat postu:
Dzieci bogaczy przeważnie nie chodzą do przedszkola, bo mogą nasiąknąć niezdrową propagandą dla motłochu. Poza tym to niebezpieczne, żeby miały kontakt z dziećmi niewolników. Jeszcze nabiorą złych nawyków. Wiadomo kto ma pracować a kto liczyć kasę
Pozdrawiam wszystkich rodziców.
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 47
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:30, 15 Sty '12
Temat postu:
Cały problem ze szczepionkami bierze się z czystej oszczędności. Szczepionki refundowane dla motłochu są produkowane w buteleczkach wielorazowego użytku, i by materiał organiczny nie uległ zniszczeniu wlewa się tam timerosal bedący tlenkiem rtęci. Używa się go do konserwowania szczepionki, co jest można śmiało powiedzieć JEST POPIERDOLONE! Mamy masę innych mniej toksycznych konserwantów które mogły by byc stosowane ale widocznie komuś pasuje wlewanie rtęci w ciała małych dzieci pierwsza szczepionka z rtęcia jest podawana dzieciom zaraz po porodzie, większość rodziców o tym nie wie, bo nikt ich o pozwolenie nie pyta, trzeba na porodówce podpisując specjalny dokument, a najlepiej stanąć za pielęgniarka i ją za rękę złapać zanim wstrzyknie bo też to czasem ze złośliwości robią bo uważają że ojciec nawiedzony, szczepień się boi...
Jest też grupa szczepionek jednorazowych (nierefundowanych) niezawierających w większości rtęci, ale te są rzadko w ogóle dostępne w punktach szczepień ze względu na krótki okres przydatności, najczęściej trzeba zamawiać, no chyba że to duże miasto.
Problem z nieszczepieniem dziecka jest w Polsce dość bolesny, straszą opieką, domem dziecka, kary finansowe nakładają, są stowarzyszenia rodziców które pomagają dzieląc sie doświadczeniem prawnym, jak uciec łapie systemu, należy pilnować również terminów w szkole, by zamiast robić scenę z nauczycielem i pielęgniarka że Nie szczepię zostać z dzieciakiem w domu i napisać mu usprawiedliwienie, jakby nalegali uczulić dziecko, że wszelkie wizyty w gabinetach mają być wcześniej skonsultowane z rodzicem.
Gdy jesteśmy ofiarami tlenku rtęci, nasze dziecko jest autystyczne, często głębokie zmiany są nieodwracalne, jest jednak sposób, by odtruć organizm z rtęci za pomocą Chelatacji. Według protokołu Cutlera przynajmniej 70 % przypadków autyzmu można cofnąć do łagodnej formy, łagodnej postaci ADHD, 5% to przypadki całkowitego zaniku choroby, 25% dzieci nie reaguje na protokół. Chelatacja by odnieść skutki może czasem trwać od 2 do 3 lat, gdyż usunięcie rtęci jest niezwykle trudne, jednakże warto podjąć ten wysiłek by w przyszłości cieszyć się normalną komunikacją z dzieckiem.
Warto sobie jednak oszczędzić problemów już teraz i zdecydować się czy dziecko szczepić zorientować się które szczepionki mogą być przydatne, a które zbędne? A jeśli się na jakąś zdecydujemy to zapłaćmy za tą bez rtęci, na zdrowiu nie oszczędzisz...
Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 488
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:20, 19 Sty '12
Temat postu:
paravindskey napisał:
by materiał organiczny nie uległ zniszczeniu wlewa się tam timerosal bedący tlenkiem rtęci. Używa się go do konserwowania szczepionki
jest ciut inaczej - rtęć w przypadku szczepionek stosuje się by rozwalić białkową otoczkę wirusa i by nasz organizm mógł go łatwiej "zneutralizować"
w ten sposób uzyskuje się to słynne "osłabienie" wirusa
niestety faktem jest, że jest to też śmiertelna trucizna
ze swoim synem przez 2 dni jeździłem po neurologach (po szczepieniu, opisałem to kiedyś na forum) - na szczęście przeszło samo...
edit - paravindskey - śledzę Twój temat o leczeniu dziadka - gratuluję!!!
Eksperci z amerykańskiego CDC (Center for Disease Control and Prevention) ze zdumieniem poinformowali, że w latach 2008-2010 liczba diagnozowanych przypadków autyzmu u dzieci zwiększyła się aż o 30%. Jeszcze przed 6 laty jedną z chorób ze spektrum autyzmu (ASD) diagnozowano u 1 na 88 dzieci. Obecnie diagnozuje się je u 1 na 68.
Specjaliści nie wiedzą, czy taka zmiana to efekt gwałtownie rosnącej liczby przypadków zachorowań, doskonalszych metod diagnostycznych czy też połączenie obu czynników.
Wzrost liczby zdiagnozowanych przypadków nie jest jednak całkowitym zaskoczeniem. Jeszcze w roku 2000 choroby ze spektrum autyzmu rozpoznawano u 1 na 150 dzieci. Od tamtej pory odsetek ciągle się zwiększa.
Obecnie około 50% dzieci, u których zdiagnozowano ASD wykazuje się przeciętną lub ponadprzeciętną inteligencją. Jeszcze 10 lat temu takie dzieci stanowiły około 30% przypadków ASD. Zdaniem Sarah Spence, neurolog z Boston Children's Hospital, to wskazuje, że wzrost jest spowodowany udoskonaleniem metod diagnostycznych.
Jednak psycholog Catherine Lord z Weill Cornell Medical College, która od lat bada autyzm, doradza ostrożność w interpretowaniu danych. Zauważa, że pomiędzy poszczególnymi regionami istnieje olbrzymia różnica w liczbie zdiagnozowanych przypadków – od 1 na 45 w New Jersey, po 1 na 175 w Alabamie. Jako naukowcowi trudno mi w to uwierzyć. Najwyższy czas, by CDC poważnie przyjrzało się sprawie i spróbowało zbadać, skąd tak duża różnica - mówi Lord.
Dołączył: 27 Sty 2014 Posty: 753
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:29, 01 Kwi '14
Temat postu:
Związek szczepień z autyzmem udowodniony
dr Jerzy Jaśkowski
Po wielu latach przepychanek, oszustw i kłamstw, przemysł szczepionkowy musiał przyznać, że związek pomiędzy szczepionkami a autyzmem istnieje. Dane ujawnił PRWEB.com 19 lutego 2014 roku http://www.prweb.com/releases/ASOT/Thimerosal/prweb11598819.htm Na nic się zdały zaprzeczenia, szkalowanie lekarzy i naukowców. Ujawnione dokumenty udowadniają niezbicie, że już od 20 lat zainteresowani sprzedawcy wiedzieli o tym, że zawarty w szczepionkach preparat rtęciowy uszkadza mózg i jest jednoznaczną przyczyną zaburzeń, zwanych autyzmem.
Jak podała prasa medyczna, po prawie 10 latach niezwykle upartych starań dr Briana Hookera, profesora na Uniwersytecie Simson, przy pomocy senatorów Stanów Zjednoczonych, słynne CDC (Centers for Disease Control and Prevention) MUSIAŁO UJAWNIĆ DOKUMENTY DOTYCZĄCE BADAŃ NAD WPŁYWEM SZCZEPIONEK NA DZIECI. Dopiero oparcie się na ustawie o wolności informacji, słynnym Freedom Act – FOIA, pozwoliło na ujawnienie, że środek zwany tiomersalem, nadal używany np. w szczepionkach grypowych, ba, podawany nawet kobietom w ciąży i małym dzieciom, może spowodować autyzm i inne zaburzenia rozwojowe układu nerwowego.
Dr Hooker, dzięki pomocy dwóch senatorów, otrzymał po 10 latach starań dane dotyczące 400 000 dzieci urodzonych pomiędzy 1991-1997 rokiem. Dane te były przeanalizowane przez epidemiologów z CDC, z dr Thomasem Verstraetenem na czele. Analiza tego materiału dowodzi jednoznacznie, że urzędnicy CDC wiedzieli o bardzo wysokim ryzyku zachorowań na autyzm, na zaburzenia snu, zaburzenia mowy i o innych poważnych uszkodzeniach Centralnego Układu Nerwowego, związanych z rtęcią, zawartą w preparacie zwanym tiomersal.
Wyniki analizy udowadniają niezbicie, że autyzm występował aż 7,6 razy częściej u dzieci narażonych na działanie tiomersalu w okresie niemowlęcym. Już w 1999 roku raport CDC uzasadniał twierdzenie, że istnieje związek pomiędzy zwiększonym ryzykiem rozwoju zaburzeń neurologicznych, a wysoką ekspozycją w pierwszym miesiącu życia na szczepionki zawierające tiomersal. Dane te zostały utajnione przez najwyższych rangą urzędników CDC. Rtęć stanowi wagowo 50% tiomersalu, wykorzystywanym w szczepionkach dziecięcych do 2000 roku i obecnie np. w grypowych. Ostatnio pediatrzy ponownie wyrazili zgodę na dopuszczenie dodawania rtęci do szczepionek. Oparli się przy tym na raporcie defraudanta z CDC, niejakiego Paula Torsena. W Polsce ten raport jest przedstawiany jako tzw. „Raport duński”. Torsen jest ścigany listem gończym za malwersacje ponad miliona dolarów, rzekomo wydanych na badanie związku pomiędzy rtęcią i autyzmem. I co ciekawe, wszelkiej maści reklamówki przemysłu farmakologicznego w Polsce wciąż powołują się na ten raport. A pediatrzy, naśladując konsultantów, bezmyślnie to powtarzają.
Karygodne i oburzające są wypowiedzi dyrektorów CDC, twierdzących jeszcze w 2005 roku, że rtęć nie ma znaczenia. Jak wiemy, w Polsce grupa związana z Towarzystwem Wakcynologicznym i niektórzy pediatrzy, szczególnie tzw. konsultanci, twierdzili tak jeszcze w 2013 roku. Mało tego, robili specjalne szkolenia, typowe pranie mózgu, dla pielęgniarek i samorządowców, w celu zwiększenia sprzedaży szczepionek. Twierdzenia te wypowiadali wbrew faktom naukowym, znanym CDC, a opartym na analizie bazy danych, posiadanych przez tę rządową instytucję.
Przypomnę, że w Polsce od 1964 roku nie jest realizowana ustawa zobowiązująca PZH, obecnie przekształcony w Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego, do ewidencjonowania wszelkich powikłań poszczepiennych. Na stronach internetowych, tej jeszcze państwowej instytucji, nadal nie można znaleźć danych, dotyczących zachorowań w kontekście szczepień i powikłań. Wręcz oszukuje się społeczeństwo, podając jako jedną jednostkę statystyczną, np. grypę i zapalenia płuc. Jest to kompromitacja medyczna. Rozróżniania zapalenia płuc od grypy uczy się na 3 roku medycyny. Zupełnie inne leczenie jest w tych dwóch jednostkach chorobowych. A PZH powołuje FluForum p. profesor magister Lidii Brydak [a swoją drogą, kto finansuje takie forum, przejazdy, konferencje, spotkania?] w skład którego wchodzi dwóch lekarzy, a resztę stanowią dziennikarze i przedstawiciele zawodów z pogranicza medycyny, którzy chcą występować w roli ekspertów medycznych, wymuszających strachem na społeczeństwie chęć szczepienia. Przykładem jest typowe żółte dziennikarstwo Gazety Wyborczej w tej dziedzinie.
Dlaczego CDC nie przyznawała się do związku pomiędzy rtęcią w szczepionkach, a uszkodzeniem mózgu, wyjaśnia przewodnicząca CDC, dr Marie McCormick: „Nigdy nie przyznamy, że istnieje związek pomiędzy rtęcią, a szczepieniami”. Obecnie jest on prezesem działu firmy Merck, jednego z głównych producentów szczepionek, np. MMR wartości 4 000 000 000 [cztery miliardy dolarów wyciągane z worka zwanego ubezpieczeniami przymusowymi]. Trzeba przypomnieć, że znaczny wkład w ten zysk koncernu mają polscy urzędnicy, bezmyślnie wymuszając ustawowo szczepienie dzieci na nieistniejące choroby, już w pierwszej dobie życia. Oczywiście, urzędnicy, jak wszyscy mądrzy inaczej, zabezpieczają się, powołując się na ekspertów, których sami stworzyli. Od 1990 roku wszystkie towarzystwa, nie tylko medyczne, służą trzymaniu ludzi w szachu. Chodzi o kontrolowanie ich w taki sposób, aby nie powodowali zamieszania w wyciąganiu pieniędzy z tego worka, zwanego przymusowymi ubezpieczeniami, pod pretekstem czynienia dobra. Cała działalność tzw. zdrowia publicznego jest jednym wielkim hochsztaplerstwem. Nigdy nie można wszystkich ludzi zaszufladkować według jednego schematu, a do tego sprowadzają się wszelkiego rodzaju dyrektywy NFZ.
I jeszcze kolejne pytania. Kiedy ta informacja zostanie przekazana do PT Kolegów Pediatrów, że przez co najmniej 20 lat, zamiast leczyć, truli dzieci? Kiedy te reklamówki medyczne i Biuletyny Izb lekarskich zajmą się rzetelną informacją PT Lekarzy? Kiedy prokuratura zajmie się sprawą trucia polskich dzieci?
Od lat 1960. szczepionka przeciw polio, rozprowadzana „za darmo” w Polsce, była skażona rakotwórczym wirusem SV-40. Podawano ją dzieciom co najmniej do połowy lat 1980. Salk zeznając przed Komisją Kongresu USA w 1960 roku przewidywał, że w krajach Europy Środkowej wybuchnie prawdziwa epidemia nowotworów. A nasi wakcynolodzy zamiatają tą informację pod dywan. Liczy się biznes, Szanowni Czytelnicy, a „Wy jesteście tylko pionkami dla naszych zysków”.
Funding halted for Professor Chris Exley, who links vaccines to autism
A controversial British academic who claims childhood vaccines can cause autism has been blocked from raising research funds after protests by other scientists.
Professor Chris Exley has been accused of ‘bad science’ and ‘scaremongering’
Professor Chris Exley, of Keele University, infuriated health experts by telling parents the aluminium in vaccines given to babies to protect them from diseases such as whooping cough, and in the human papillomavirus vaccine given to teenagers, may cause “severe and disabling” autism.
Dołączył: 25 Lip 2019 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:16, 27 Lip '19
Temat postu:
Co za brednie autyzm rozwija się już w łonie matki, na autyzm częściej chorują chłopcy (w zasadzie każde zaburzenia dotyczą w większości mężczyzn) chromosom Y ma małą liczbę genów i jest bardziej podatny na wszelkie dysfunkcje. Kobiety jak mają jeden X wadliwy to można go zastąpić drugim X prawidłowym, u mężczyzn nie ma takiej możliwości. Druga rzecz to wiek matki im starsza tym większe ryzyko że z płodem coś będzie nie tak i wzrasta zachorowanie na autyzm. Nie da się u urodzonego już dziecka wywołać nagle autyzmu litości ludzie, a zespół Downa też potraficie nagle wywołać szczepionką ?
Dołączył: 25 Lip 2019 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:32, 27 Lip '19
Temat postu:
Jest nawet teoria, że autyzm to po prostu skrajny przykład męskiego mózgu - braku empatii i generalnie upośledzone, dziwaczne zachowanie które w znacznie mniejszym stopniu występuje nawet u normalnych mężczyzn
Cytat:
Podobne ujęcia dysproporcji między chłopcami a dziewczynkami są rozważane również współcześnie, zwłaszcza w nurcie teorii „ekstremalnie męskiego mózgu” autorstwa Simona Barona-Cohena. Zauważa on, że osoby z autyzmem mają tendencję do poszukiwania schematów i reguł, porządkowania i operowania na konkretach, co jest bardziej typowe dla mężczyzn. Natomiast ich trudności w obszarze relacji z innymi, rozumienia emocji czy empatii to deficyty kompetencji, które w większej mierze przypisujemy kobietom. Autyzm może więc wynikać z posiadania skrajnie męskiego mózgu – nadmiernie skoncentrowanego na męskich tendencjach do „systematyzowania” i niedostatecznie kompetentnego w kobiecym „empatyzowaniu
Dołączył: 25 Lip 2019 Posty: 17
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:54, 27 Lip '19
Temat postu:
Bo ciężko stwierdzić autyzm u rocznego dziecka ? dużo łatwiej jak ma już 3,4 latka i mnóstwo szczepień za sobą, co nie znaczy że którekolwiek szczepienie wywołało autyzm, chemik nie udawaj idioty (ok, chyba niestety nie udajesz )
Dołączył: 03 Mar 2019 Posty: 1104
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:18, 27 Lip '19
Temat postu:
Cytat:
Bo ciężko stwierdzić autyzm u rocznego dziecka ?
O czym ty bredzisz wariatko?
Cytat:
dużo łatwiej jak ma już 3,4 latka i mnóstwo szczepień za sobą,
...no i też więcej się stwierdza takich przypadków - szczególnie wychodzi to po większej ilości szczepień (kumulacja) .
Cytat:
co nie znaczy że którekolwiek szczepienie wywołało autyzm,
Błąd logiczny. Jeżeli dziecko przed szczepieniem nie wykazywało oznak autyzmu, a po szczepieniu nagle zaczyna się zachowywwać jak autystyczne to DOKŁADNIE mamy prawo podejrzewać związek przyczynowo-skutkowy. Byłoby wręcz objawem kretynizmu nie wyciągać tego typu wniosku. A taka gadka, że "nie znaczy...." -Jaaaasne.. Nic nigdy nic nie znaczy, co nie... Doktor Mengele wstrzyknął staruszce fenol i umarła. Ale przecież nie znaczy że ją zabił, być może akurat umarła ze starości... co nie
Dołączył: 23 Lut 2015 Posty: 937
Post zebrał 1000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:47, 04 Sie '19
Temat postu:
“Stopniowo poprzez selektywne rozmnażanie dziedziczne różnice pomiędzy władcami a poddanymi się zwiększą, aż staną się prawie różnymi gatunkami. Bunt plebsu będzie nie do pomyślenia, jak rebelia owiec przeciw jedzeniu baraniny” – Bertrand Russell
“Dieta, zastrzyki i przymus sądowy, łączone od najmłodszych lat stworzą rodzaj charakterów i wierzeń pożądany przez rządzących, każda krytyka władzy stanie się psychicznie niemożliwa” – Bertrand Russell
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów