DarkTech napisał: |
Musimy obalić mit lekarza. Lekarza którego należy darzyć zaufaniem. |
Jeżeli korzystasz z uslugi lekarza to musisz mu w jakiś sposób zaufać. Nie widzę możliwości świadczenia uslug bez elementu zaufania. Inną sprawą jest proces oceny tego co lekarz zrobił, jednak jest to już po fakcie. I dopiero tutaj widzę możliwość oceny pracy lekarza, wcześniej powinieneś mu ufać albo nie korzystać z jego usług.
DarkTech napisał: |
Dochodzi do coraz bardziej absurdalnych sytuacji. Nie tak dawno, syn mojego sąsiada przyniósł ze szkoły zawiadomienie o planowym szczepieniu które odbędzie się w dniu xxyyzz. Sąsiad poszedł do szkoły by dowiedzieć się co to za szczepienie, przeciwko jakiemu wirusowi itd. Jakież było jego zdziwienie kiedy nie potrafiła na to pytanie odpowiedzieć ani szkolna pielęgniarka, ani dyrektor. Pomijam fakt że szkoła nie dysponowała kartą szczepień syna sąsiada... Ręce opadają... |
Chociaż sam nie jestem związany z medycyną ani jakimkolwiek zawodem medycznym, wiem jak wygląda struktura rynku medycznego w Polsce. I za stan rzeczy, jak opisałeś ponosi, odpowiedzialność dyrektor szkoły i pielęgniarka szkolna, która nie zawsze jest uzależniona od lekarza.