Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:29, 12 Lip '08
Temat postu: Bankrutujące miasta w USA
Właśnie obejrzałem ciekawy reportaż na TVN24. Oto w Kaliforni zbankrutowało miasto Vallejo, około 110 tys. mieszkańców - obecnie pewnie juz o wiele mniej - przenoszą sie do miast większych. Nie ma już nawet policji, zapytajcie dlaczego ... zbankrutowała.
Do upadku miasta przyczyniło sie głownie załamanie przemysłu stoczniowego i uwaga krach na rynku nieruchomości, praktycznie wszyscy, którzy nabyli nieruchomości a nawet sami spekulanci są obecnie "własnoscią" banków
Podobnie sytuacja wygląda w miescie Stockton, około 350 tys. mieszkanców, tu głownie zadziałała trudna sytuacja na rynku nieruchomości i znowu uwaga misto jest do kupienia bo obecnie jest praktycznie własnością banków
Podobna sytuacja dotyka - po trzecie uwaga - małych i średnich miast w USA, głównie na zachodnim wybrzeżu...
Zamieściłem to, gdyż uważam, że to ciekawa informacja mogąca byc silnym argumentem w poparciu pewnych teorii krążących po forum i nie tylko...
Miasto nie może zbankrutować - może mieć powazny deficyt a skoro taki ma to rząd z inicjatywy zmieia ówczesny zarząd miasta i bada sprawę...
Poslka jest zadłużona a jakos nie widze opustoszałych miast etc.
Do tego gościa na dole bo żal mi posta...
Szpitale sa fundowane z Kasy Chorych więc nie moga zbankrutowac gdyż jest to budżetówka która nie bierze kasy z miasta a centralnie z rządu ciemna maso. To samo z Policją i innymi służbami porządkowymi. A TVN24 to ty sobie wiesz gdzie możesz wsadzic gdyz mówia wiele ale 50 % z tego to prawda mieszają nieruchomości z finansami miasta - CHORE! Opuszczone domy moga być tylko dlatego że FDE (ban Amerykański) po krachu na giełzie nieruchomościami zarządał szybkiego zwrotu pożyczek a Bush pogorszył sytuacje dodrukowując kasę. Nie znasz sie na ekonomii to się NIE ODZYWAJ!
Pozatym miasto czerpie kase od wielkości miasta więc co z tym ma stoznia? Jak w Szczecinie Gdańsku upadnie stocznia to 120 tys. osób pójdzie na bruk tym samym zmniejszając budżet na nastepny rok dla państwa i miasta ale miasto sie od tego nie zawali!
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:43, 12 Lip '08
Temat postu: hyy no niestety mogą
No niestety mogą skoro się tak dzieje, prawda, że to nie do pomyslenia w Polsce by 100 tys. miasto zbankrutowało i nie posiadało ani policji ani szpitali itp. ale jak widac w USA tak sie dzieje a z owych miast wyjeżdzają wszyscy, którzy tylko mogą a ulice staja sie puste
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:11, 12 Lip '08
Temat postu:
Czyli co tworza sie pustynie, ludzie uciekaja do aglomeracji jak szczury do klatki a pozniej bedzie jak w "THX 1138" Lucasa.
_________________ Czego sie nie dotkne to spierdole !
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:42, 12 Lip '08
Temat postu: Ja pewnych ludzi nie rozumię
Wunderwaffel stara sie pisac mądre rzeczy ale przy okazji obraża innych ... ja tylko opisałem pewną małą amerykańską rzeczywistosc, która dotyka na razie tylko kilka miasteczek...
Wunderwaffel piszę rzeczy, które może przeczytał albo dowiedział sie na studiach, tylko życie pokazuje, że dzieję sie inaczej. Czy przeczysz temu, że tak sie dzieje?
Rzeczywiście Vallejo zbankrutowało oto link do ich strony głownej http://www.ci.vallejo.ca.us/GovSite/default.asp?serviceID1=712&Frame=L1 jednak samo miasto z pewnością dalej będzie funkcjonowało, tylko, że już kula śniegowa ruszyła w dół, brak pracy, problemy z nieruchomościami, departament policji miejskiej zdechł, wszystko to wpływa na niski wizerunek miasta.
Cytat:
Opuszczone domy moga być tylko dlatego że FDE (ban Amerykański) po krachu na giełzie nieruchomościami zarządał szybkiego zwrotu pożyczek a Bush pogorszył sytuacje dodrukowując kasę. Nie znasz sie na ekonomii to się NIE ODZYWAJ!
No i dobrze, dlaczego mnie obrażasz to tylko przyczyna i nie chodzi tylko o opuszczone domy przez ich właścicieli. Przeciez zbankrutowały firmy budowlane bo świeżo wybudowane posiadłości za 500 czy 300 tys. dolców są warte nawet nie połowę i za tę sumę sprzedaje je już bank, któremu inwestor wisiał kredyt.
Miasto zostało odcięte od inwestycji a w USA odcięcie od inwestycji oznacza nagłą smierc (jako wykształcony ekonomista powienienes to wiedziec)
Aha szpital ... noc cóz pewnie szpital miejski został, jak myślisz jak w takiej sytuacji funkcjonują placówki prywatne, które zapewniają wysoką obsługę i są uzależnione od zamożności mieszkanców takiego miasta? Przecież ubezpieczenia kosztują, bezrobotni raczej płacą pewnie te najtańsze a życie w USA jest brutalne
Właściwie znam sie ciut na ekonomi, jakos ukonczylem bankowsc i finanse i jeszcze dołożyłem gospodarkę regionalną i planowanie Nie zamirzam wypisywac jenak rzeczy, których nikt nie zrozumię przecież nikt nie wie wszystkiego ja to w ogóle głupi jestem oj przepraszam tylko Wunderwaffel wie wszystko.
No widzisz piszesz bankrutujące w pierwszym poście a teraz piszesz że troche wyolbrzymiłeś. Inna rzeczą jest to że ekonomista nie jestem
W stanach sa tzw. Jewish Hospital czyli poprostu placówki żydowskie które istnieją tam już od bardzo dawna i płynnośc finansową mają porażająca jak na szpital - cechuą się samymi superlatywami.
Ehh a co do miasta to nie pisz że bankrutuje a ma spory deficyt który zajmie z 50 lat zanim z niego wyjda na jakies parę procent...
Do tego na dole bo posty mi się na dziś skończyły:
Byleby Ron Paul nie wykorzystywał tych ludzi dla własnych inicjatyw...
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 85
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:47, 12 Lip '08
Temat postu:
Amerykanie chca zmiany, teraz juz zebral sie 16000 tłum pod kapitolem krzycza ze chca zmiany i rewolucji, i ze nie chca wojny z Iranem.
nie musze mówic kto stoi na czele ruch Revolucji (rLOVEution)... Ron Paul
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:15, 12 Lip '08
Temat postu:
Widzę że są jeszcze osoby którzy wierzą jeszcze że USA to ziemia obiecana. Tam coraz więcej ludzi żyje w nędzy. Wielu, którzy mieli pracę i domy potracili wszystko i stali się nędzarzami. Czasami piszą o tym w alternatywnych mediach. Jakiś czas temu czytałam że są wydawane kartki na żywność dla najbiedniejszych, oraz że dużo ludzi bezdomnych pouciekało do Kanady i żyją w obozach dla emigrantów. Dużo nędzy jest na Florydzie.
Lara: A w Polsce nie ma bezdomnych? Zachodnipomorskie, Warmińsko - Mazurskie etc. a ja mam pluć na USA ZAWSZE pomimo iz czasem cos jest prawdą albo jest kłamstwem.
W USA nie jest tak że wszystko jest be. Jesli ukończysz dobre szkoły i umiesz przedstawic to swojemu amerykańskiemu pracodawcy to będziesz spać na forsie o ile coś umiesz. Polański, Skorupko, Andrzej Sekuła i moge wymieniac jeszcze.
Cytat:
Amerykanie chca zmiany, teraz juz zebral sie 16000 tłum pod kapitolem krzycza ze chca zmiany i rewolucji, i ze nie chca wojny z Iranem.
nie musze mówic kto stoi na czele ruch Revolucji (rLOVEution)... Ron Paul
Ten ruch to chyba nazywa się hipisi...to oni mają te swoje "Peace, love and f** off".
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:19, 13 Lip '08
Temat postu: No cóz
Myśle, że dyskusja o bezdomnych to do innego tematu pasuje ale jest pewien mechanizm w USA, który nawet z bardzo dobrze wykształconego potrafi zrobić biedaka. Mianowicie, mimo popularnego w stanach ciągłego zmieniania pracy są pewne zawody podległe specjalizacji i jeżeli ktoś straci taką prace ciężko jest mu znaleźc następną równie dobrze płatną.
Jako przykład weźmy już tych agentów nieruchomości, dobrze zarabiali bo dużo sprzedawali, wciskali ludziom bardzo drogo sami kasujac procent od tego i premie, gdy tracą pracę (a ostatnio dużo ich straciło, kilkuset w Nowym Jorku jak sie nie mylę), zostają własciwie na lodzie. Nie są w stanie znaleźc drugiej równie dobrze płatnej, bynajmniej od razu a jak wiekszosc amerykanców jechali na kredycie i biorac pod uwagę, że im człowiek bogatszy tym większy kredyt nie są w stanie go spłacac dorabiajac dajmy na to w KFC Jeżeli nie kredyt to kasa za apartament, drogi samochód, dom z basenem, weźmy tu pod uwagę
Jak mają farta w cięzkim okresie przejsciowym pomogą mu rodzice, znajomi dziewczyna czy żona gorzej jak nie.
Jest duże prawdopodobieństwo, że kilku z nich naprawdę zapędzi sie w duże problemy i to na kilka lat.
Powoli taki styl życia wchodzi do Polski, zapytajcie siebie co powiecie o doskonałej zachodniej cywilizacji kiedy spotka was pech i nikt nadmiernie nie bedzie sie tym przejmował
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:45, 13 Lip '08
Temat postu:
Cytat:
Lara: A w Polsce nie ma bezdomnych? Zachodnipomorskie, Warmińsko - Mazurskie etc. a ja mam pluć na USA ZAWSZE pomimo iz czasem cos jest prawdą albo jest kłamstwem.
W USA nie jest tak że wszystko jest be. Jesli ukończysz dobre szkoły i umiesz przedstawic to swojemu amerykańskiemu pracodawcy to będziesz spać na forsie o ile coś umiesz. Polański, Skorupko, Andrzej Sekuła i moge wymieniac jeszcze.
W USA w skrajnej biedzie żyje 17% ludności. W Polsce 15% (skrajna bieda - miesięczny zarobek nie starcza na żywność (bez opłat)).
Zgadza się jeśli ukończysz dobre szkoły, a te szkoły są tylko dostępne dla bogatych, więc jest to zamknięta elita. Po za tym w USA wszytko jest możliwe. Nawet to, że milioner stanie się bezdomnym.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:01, 13 Lip '08
Temat postu:
Ja napisał:
W USA w skrajnej biedzie żyje 17% ludności
A ja wyczytałem całkiem niedawno,że coś koło 13% i wskaźnik jest ten najwyższy od wielu lat.
Chociaż tutaj pisze ,ze 15,8%
www.undp.org.pl/pliki/nhdr2004/HDI_kwiecien.doc
Tak czy siak biorąc liczbe ludności USA to wychodzi 45 milionów!Cała Polska i jeszcze troszku!
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:07, 13 Lip '08
Temat postu:
To zależy jaki wskaźnik weźmiesz pod uwagę. Ja wziąłem wskaźnik wg mnie najbardziej realny, czyli ile pieniędzy przypada na łebka w rodzinie. W Polsce to było 140 zł na łeb w 2007, a to 15 % społeczeństwa. W USA jest inny wskaźnik w dolarach, ale nie pamiętam dokładnie ile to wynosi. W każdym bądź razie w tym kryterium mieściło się 17%.
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:00, 13 Lip '08
Temat postu:
O ile zrozumiałam, dyskusja się odnosi do Stanów Zjednoczonych nie do Polski. Żeby skończyć dobre szkoły jak to powiedział Wunderwaffel trzeba mieć pieniądze. Nie sądzę żeby bardzo wielu ludzi było na to stać. Już kilkanaście lat temu, bedąc w USA widziałam na głównej ulicy w San Francisco, o godz.20-tej, układających się spać bezdomnych. Kładli sobie posłania na chodniku, tuż przy krawężniku obok przejeżdżajacych samochodów. Dla mnie to był szok. Nigdzie w Europie nie widziałam takiego obrazka. Ale Wunderwaffel powie, że w wolnym kraju każdy ma prawo spać gdzie chce. Mojej siostry mąż jest Amerykaninem. Mieszkają w Polsce. On nie przepada za Polską. Ale za nic na świecie nie chce wracać do USA.
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:13, 13 Lip '08
Temat postu:
Kilka miesiecy temu byl artykul w Gazecie Wyborczej o Detroit. Gazeta pisala juz wtedy, ze miasto jest wyludnione i czesto samochod kosztuje drozej jak dom. W zeszlym tygodniu rowniez GW pisala, ze w Detroit padaja ostatnie fabryki samochodow.
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:33, 13 Lip '08
Temat postu:
jak czytam niektóre komentarze, to sie zatanawiam czy wy kiedyś byliście w USA?
nie oczekuje odpowiedzi na to pytanie bo myślę że większość po prostu nie była.
większośc z was pisze takie bajki że poprostu szkoda słow. Nie mówie tu o polityce stanów, rzadzie itd. mówie o tym jak się żyje i jak wyglądają stany "w środku".
Czytajcie dalej GW, oni wam zaprogramuja wizję świata.
Ps
przypomina mi sie jak mówili w połowie 90 lat jak strasznei żyje sie w rosji. Syf, bieda, morderstwa itd. (ci co maja wiecej niz 15 lat pewnie sobie przypomną. Dokumenty, reportarze itd) i co? a był ktoś z was?
_________________ Thread killer
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:37, 13 Lip '08
Temat postu:
icrf, usa nie są już takim rajem jak ci się wydaje.
z roku na rok jest coraz gorzej - z racji słabnącego dolara, rosnącego bezrobocia, malejących zarobków i marnego socjału wielu amerykanów emigruje np. do europy. sam znam kilku - podają dokładnie te powody.
może i byłeś w stanach ale na pewno nie w gettach gdzie ponad 50% ludzi jest bez pracy a zabójstwa są codziennością. lotniska, supermarkety i bogate dzielnice miast to jeszcze nie całe usa - turyści nie wszędzie zaglądają.
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:51, 13 Lip '08
Temat postu:
Cytat:
icrf, usa nie są już takim rajem jak ci się wydaje.
z roku na rok jest coraz gorzej - z racji słabnącego dolara, rosnącego bezrobocia, malejących zarobków i marnego socjału wielu amerykanów emigruje np. do europy. sam znam kilku - podają dokładnie te powody.
Bimi. nie napisałem czy są rajem tylko czy ci ludzie którzy piszą o tym jak tam jest źle wogóle byli tam. O tym ze jest źle świetnie wiem. że jest zamordyzm, kontrola itd tez wiem (przyklad, to jak nas (polaków) traktóją na lotniskach to jest mały pikuś w stosunku do tego jak traktuja swoich! trzepią ich na granicy jak przetępców. hard core.)
fajowo, emigrują do europy - sam znam kilku. spytaj sie czemu. część z nich na prawde w europie uchodza za niewiadomo kogo (czasem) a poza tym maja opieke socjalna, więc robia to z wyrachowania.
Co do gospodarki "europejskiej" tez bym nie popadał w zachwyt. raczej dobrze nie jest. euro se umacnia ale nawet dzieci wiedza ze nie jest to zasługa gospodarki europejskiej tylko przerzucania kosztów. euro jest przewartościowany kilku krotnie. fala bankructw w angli, fala bankructw w Hiszpani. w polsce też sie szykuje mała zapaść.
Socjał - zgadza sie w europie jest rozdmuchany. niemiłosiernie. weź polske. każdy jeleń który uczciwie pracuje musi dzwigać 3-4 rencistów i emerytów. to tez jest patologia.
Cytat:
może i byłeś w stanach ale na pewno nie w gettach gdzie ponad 50% ludzi jest bez pracy a zabójstwa są codziennością. lotniska, supermarkety i bogate dzielnice miast to jeszcze nie całe usa
no nie powiesz mi ze ty latałes po gettcie? nie byłem w getcie. ale zgadza sie, widziałem w Waszyngtonie cale skwery z domków z kartonu zamieszkałych przez biedote. ale to nie znaczy ze tak zyje 20-30 % sołeczeństwa. w polsce, w niemczech, we Francji tez jest od cholery biedoty. (jechałeś kiedyś metrem w Paryżu? to sam wiesz jak wyglada i jacy ludzie sie kręcą). pojedz sobie kiedyś do Berlina, albo londynu (podejrzewam ze byłeś) widziałeś te cale armie biedoty. tu tez tak jest.
_________________ Thread killer
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:08, 13 Lip '08
Temat postu:
byli, czy nie byli - co z tego?
liczby mówią za siebie - nie trzeba jechać do usa żeby wiedzieć, że poziom życia amerykanów zmniejsza się z roku na rok już od co najmniej lat 70-tych.
mówimy tu o faktach: całe miasta w usa upadają. argument p.t. "czy byłeś w usa?" uważam za zwyczajnie śmieszny. nie muszę być w usa, żeby wiedzieć, że gospodarka jest tam na skraju zapaści - jasne, że ciągle jest lepiej niż w polsce, ale jest coraz gorzej... i będzie jeszcze gorzej
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:14, 13 Lip '08
Temat postu:
ICRF, pamiętam kiedy przyjechałam do Stanów popłakałam się i po trzech dniach chciałam wracać, choć znajdowałam się w jednym z najpiękniejszych miast USA, San Francisco. Póżniej przyzwyczaiłam się. Choć mój pobyt dostarczył mi wiele wrażeń, to byłam szczęśliwa że wróciłam do Europy. I do tego jeszcze wracałam zepsutym samolotem amerykańskich linii United. Powiedzialam sobie nigdy więcej. Wolę Europę.
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 125
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:17, 13 Lip '08
Temat postu:
Cytat:
liczby mówią za siebie - nie trzeba jechać do usa żeby wiedzieć, że poziom życia amerykanów zmniejsza się z roku na rok już od co najmniej lat 70-tych.
byli nie byli. to z tego ze to przypomina dywagacje o cukierku jak sie go nigdy nie jadło.
no od lat 70 i ciągle upadają i upaść nie mogą.
poza tym, poraz kolejny napiasze, nie twierdze ze usa to raj, nie chciał bym tam mieszkac, starczy ze byłem i widziałem. a z postów wtym i innych tematach o USA to wynika (licencja poetica) ze w usa wilki po ulicach buszują i rozszarpuja ludzi.
give me a break, man.
_________________ Thread killer
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:20, 13 Lip '08
Temat postu:
a ja mam wrażenie, ze zwyczajnie chciałeś się pochwalić tym że byłeś w usa
niestety muszę cię rozczarować - ogromna liczba osób odwiedzających to forum była w usa, niektórzy są tam teraz. wcale nie ma sie czym chwalić. osobiście i tak wolę meksyk - nie trzeba mieć prawka, żeby jeździć samochodem
usa to nie jest żaden "cukierek" tylko kraj jak każdy - rozmawiamy tu o różnych krajach i wcale nie trzeba w każdym być żeby się wypowiadać.
poza tym chyba zaden inny kraj nie jest tak reprezentowany w mediach jak usa, więc nawet jeśli ktoś tam nie był to więcej wie o usa niż o jakimkolwiek innym kraju w którym nie był.
Kilka miesiecy temu byl artykul w Gazecie Wyborczej o Detroit. Gazeta pisala juz wtedy, ze miasto jest wyludnione i czesto samochod kosztuje drozej jak dom. W zeszlym tygodniu rowniez GW pisala, ze w Detroit padaja ostatnie fabryki samochodow.
Detroit zawsze było miastem z problemami - masz to w filmach amerykańskich gdzie często świat przestepczy rodzi się w Detroit...
Cytat:
Dla mnie to był szok. Nigdzie w Europie nie widziałam takiego obrazka. Ale Wunderwaffel powie, że w wolnym kraju każdy ma prawo spać gdzie chce
Nie powiem że każdy ma prawo spac gdzie chce i coraz częsciej na tym forum "Prawdy" jestem atakowany za poglądy inne niz reszta która uważa się za niosącą 'Prawdę".
A co tod cytatu - byłem w Bułgarii i 4 pod względem wilkości miasto Warna to w połowie były slumsy zrobione z kartonów a w miejscowości gdzie sie "integrowaliśmy" to dzieci podbiegły pod nasz autobus z błaganiem o pomoc i to nie 5 - 10 a 40 -50! Więc nie mów że w Europie zajebiście jest.
Cytat:
mówimy tu o faktach: całe miasta w usa upadają. argument p.t. "czy byłeś w usa?" uważam za zwyczajnie śmieszny. nie muszę być w usa, żeby wiedzieć, że gospodarka jest tam na skraju zapaści - jasne, że ciągle jest lepiej niż w polsce, ale jest coraz gorzej... i będzie jeszcze gorzej
Zabawny post! FAKTY! Ty nie mówisz o faktach jestes poprostu anty-amerykański i cokolwiek by sie tam nie działo to ci to i tak nie będzie odpowiadać.
Ja uważam za smieszne mówienie że "USA upada" bo od 20 lat się mówi że to gigant na glinianych nogach. ZSRR do lat 80 rozdawało karty na arenie międzynarodowej i dopiero Ronald Reagan (który w połowie swej prezydentury nabawił sie alzheimera) zaczął walkę z komunizmem - m.in. finansując "NSZZ Solidarność" (Polecam obejrzenie filmu "Plusy dodatnie - Minusy ujemne").
Bimi a co do tego że miasta upadają...cała gospodarka amerykańska kumuluję się w kilku stanach a mianowicie: Kalifornia, Pensylwania, Texas oraz Alaska (2 pierwsze za przemysł kalifornijski oraz za giłde Wall Street w New York a Alaska i Texas za surowce). I amerykanie zrobia to samo co ZSRR od lat 60 - zacznie sprzedawac surowce komu popadnie bez względu jakiej ideologii i tak dlaje działa Rosja która utrzymuje sie dzieki dostawom ropy i gazu do Europy. I musze was zasmucić - jesli kraj wielkości ameryka upadnie, upadnie europa dlaczego? Ekonomista Wam to łatwo wyjaśni otóż (czytając i sugerując sie na "Dzienniku") banki zachodnie inwestują w banki amerykańskie czyli jesli posiadacie pieniądze w bankach WBK, Millenium etc. to Wasza kasa pójdzie sie poprostu jeb*ć dla uspokojenia rynku światowego.
Wystarczy przytoczyc tutaj krach na giełdzie nieruchomościami w USA gdzie my jako polacy najmniej dostaliśmy po dupie ale np:DAX, NASDAQ oraz Nikkei225 dostały kopa po parenaście procent! I dobre tylko to że nasze bani nie inwestują w rynek amerykański i to Nam wyszło na plus!
Cytat:
ICRF, pamiętam kiedy przyjechałam do Stanów popłakałam się i po trzech dniach chciałam wracać, choć znajdowałam się w jednym z najpiękniejszych miast USA, San Francisco.
A w Europie nie ma biedy, potrzebujących etc? Nie lubie amerykanów oraz ichpolityki ale nie pluje na wszystko co amerykańskie gdyż staram sie myslec obiektywnie a nie jak wy subiektywnie.
Miną lata zanim USA wpadnie w poważne problemy finansowe - cyrka bałt około 50 lat - i wtedy nie tylko oni odczują spadek ale również Europa - w konsekwencji My.
I tak jeszcze dopisując: To forum nie pluje na NWO etc. tylko na wszystko co amerykańskie i cokolwiek z tym związanego (słownictwo, styl bycia etc.). Hamerykan sam nie toleruje za to że wszczynają wojny etc. ale gdyby nie oni to I Wojna Światowa wzięła by w łeb a jeśli nie ona to II WOjna Światowa - "Lead - Lease Pact" dla wszystkich państw walczących z nazistami. Europa by sie tak szybko nie odbudowała gdyby nie "Plan Marshalla" zakładająca pomoc dla każdego kraju po 10 mld $ na odbudowe (pomijając blok wschodni oraz Nas gdyż wzieliśmy pożyczke od Francji oraz Angli).
Kraj jak każdy inny i tyle samo rzeczy można zarzucić ZSRR/Rosji, Izraelowi etc. W "Zeitgeist" był ładny cytat "segregacji ludzi wg kategoii" to samo wy robicie a z czym "niby" walczycie. Bawicie mnie na każdym kroku razem z neonazista Jerzym którego bym zamknął za gadanie głupot nie umiejąc ich poprzeć...ale cóż wolnośc słowa demokracja i jak to powiedział znany anglieski polityk "Demokracja jest najgorszym systemem jaki człowiek zdołał kiedykolwiek wymyslić - ale nie wymyślił lepszego" czy jakos tak.
Prosta odpowiedzieć na tego z dołu: "Unia panamerykańska oraz Amero"... oraz jak bede miał więcej postów per dzien sprostam waszym "zachciankom"...ale oczywiście nie dostane gdyz jestem zbyt "hamerykański" i nie mówie wciąż że jest be. I Jeszcze raz "Unia Panamerykańska i Amero" dla gościa z dołu....i jeszcze do pana z dołu "Sprzedaz surowców" nic ci nie mówi? Rosja robi tak od 50 lat i jakoś dozipuje i zaczyna się odbijac ale jest to wprost proporcjonalne do ilości zasobów - jak się skończa bye bye...
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:32, 13 Lip '08
Temat postu:
Ameryka upadnie to jest oczywiste w jakim Ty świecie żyjesz. USA jeszcze nie upadło, gdyż długi USA były do tej pory nadal finansowane przez resztę świata głównie Kraje Bilskiego Wschodu, Chiny i Japonię oraz również Europę. Ale to nie będzie trwało wiecznie i początek tego właśnie widzimy. Wydaje mi się, że nie masz zielonego pojęcia o ekonomii. Upadek dolara już się dzieje na naszych oczach. W perspektywie roku banki centralne mogą zacząć paniczną wyprzedaż swoich rezerw walutowych. Wystarczy, że najpierw pęknie któryś z mniejszych banków centralnych jakiegoś przykładowo Kataru, którzy już mocno dywersyfikują w złoto pozbywając się zielonych. Narazie jednak odbywa się to powoli i sukcesywnie. Jednak w pewnym momencie wyprzedaż może wzrosnąć gwałtownie, tak jak ostatnio korony islandzkiej, która w przeciągu2 tygodni straciła 30% wartości. Wtedy do grona wyprzedających mogą dołączyć więksi gracze. Będzie coś w stylu okrzyku w płonącym teatrze PALI SIĘ !!! Narazie się pali, ale świadomi powolutku wychodzą nie chcą siać paniki.
Obserwujcie spadek dolara. Niedługo będzie głośno o tym w prasie.
Wracając do danych. Przecież obecnie cały stan Kalifornia jest na granicy bankructwa. Deficyt budżetowy tego stanu jest aktualnie na -24 miliardach dolarów i miesięcznie przyrasta o blisko 1-2 miliarda dollarów. Będzie jeszcze więcej, gdyż krach na rynku nieruchomości w tym stanie będzie nadal przyśpieszał. Znaczenie Kalifornii w budżecie USA jest znaczące na granicy 11-15% z tego co pamiętam.
A Europa i Azja? Wbrew pozorom upadek USA jest w dłuższym terminie wręcz korzystny dla tych regionów. Oczywiście początkowo mogą być turbulencję, ale prawda jest taka, że USA jest finansowane przez resztę świata dostarczającego jej pieniądze na konsumcję.
Posłuchaj sobie analogii podanej przez Petera Schiffa, o wyspie na której kilku Azjatów zasuwało na dostraczenie żywności grubasowi. Grubas konsumował te żarcie i nawet udało mu się przekonać innych, że bez jego konsumcji Azjaci nie będą mieli pracy. Tym grubasem jest USA. Prawda jest jednak taka, że Ci pracujący na grubasa równie dobrze mogli by pracować na siebie, ciesząc się wiekszym dobrobytem zamiast subsydiować molocha, którego gospodarka opiera się w 72% na konsumcji dóbr wyprodukowanych gdzie indziej. Polecam tego ekonomistę. Facet od lat jest "right on the money". Jego predykcje odnośnie tego kryzysu sprawdziły się w 100% i mówię tu już nie o samym pojawieniu się kryzysu, ale dokładnego nawet scenariuszu jego rozwoju, łącznie z głośnym ostatnio ryzykiem bankructw Fennie Mae i Freddie Mac.
Prawda jest taka. Dolar jest skazany na kolaps. Utrata siły nabywczej pieniędzy USA będzie przetransformowana do gospodarek, które dotychczas finansowały go kredytem, poprzez nabywanie obligacji skarbowych rządu USA.
Narazie mogą straszyć hasałami, o tym jak to katar USA odbija się przyziębieniem reszty świata. Tylko, że jest to mit związany z niezrozumieniem, że tak naprawdę MY - Europejczycy oraz Azjaci i Arabowie finansowaliśmy to dostanie życie na kredyt Jankesów.
Ale czas na zmianę.
A jak nadal masz wątpliwości to proszę bardzo wyjaśnienie długoterminowych problemów USA omawiane już przez Petera Schiffa w 2005
Facet jest absolutnie genialny. Tak naprawdę mechnizmy problemów USA wyjaśniał już w 2002 roku. Jeżeli, ktoś chce naprawdę rozumieć co się dzieje ekonomicznie to zdecydowanie polecam oglądanie na bieżąco jego wypowiedzi. To może być całkiem dochodowe. Obecnie na shortowaniu dolara na Forexie mogłem sobie nieco dorbić szczególnie przy możliwości korzystania lewarowania finansowego !!!
Także wierz sobie nadal w potęgę ekonomiczną USA w oparciu o propagandę medialną i Hollywodzkie produkcje. Ja tam w tym czasie zamierzam zarabiać na niewiedzy takich jak Ty .
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4 »
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów