Dołączył: 22 Cze 2008 Posty: 292
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:02, 03 Lip '08
Temat postu: Ropa codzienie bije nowe rekordy
Wątek wycięty stąd: viewtopic.php?t=3055
Bimi
Ropa codzienie bije nowe rekory dzisaj juz ponad 146 $ za barylke.
Jak pojdzie dalej w tym tempie to zobaczymy 200 $ zakladane przez niektorych specjalistow do konca roku o wiele wczesniej i to bez wojny w Iranie
PS"
przy kosztach wydobycia wachajacych sie okolo 10 $ za barylke to niezly interes
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:45, 03 Lip '08
Temat postu:
No właśnie rynek prawdopodobnie dyskontuje już potencjalną wojnę z Iranem. Stąd taki wystrzał. Drugi to PEAK OIL, który jeszcze co niektórzy próbują kwestionować !
A przecież wypowiedź nawet Bimiego o żywności w Chinach jest tylko analogią mojego przykładu z ostatnią butelką wody na pustyni i spragnionymi ludźmi próbującymi się o nią licytować. Zachowanie z magazynowaniem, niechęcią do sprzedaży jest właśnie oznaką chęci zatrzymania strategicznych, już kończących się rezerw na własne potrzeby, a nie sprzedanie jej po taniej cenie innym a później samemu padnięcie z powodu jej braku.
A co się tyczy Voltara. Tak samo mógłbym powiedzeć tu spisek, tam spisek, tutaj też spisek wszędzie same spiski. Tylko, że geopolityka mówi co innego jeżeli chodzi o ropę. Mówi wprost jej podaż stanowi problem i imperia zaczynają toczyć rozgrywki o jej strategiczne rezerwy. Shell, Chevron, Exxon, Mobil itp. korporacyjne giganty w rzeczywistości nie mają tak znaczącego udziału w światowej produkcji ropy i zmowa wykreowania przez nich Peak Oil to śmieszny argument. Sprawdź sobie najpierw dane. Dużo większy udział mają znacjonalizowane firmy krajowe.
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:29, 03 Lip '08
Temat postu:
@kondrix
Sorrki wgłębiałem się w temat Peak Oil i "spiskowe" teoryjki o tym jak to zostało nam ropy na setki, dziesiątki lat przed osiągnięciem PEAKu w tym przypadku zupełnie mnie nie przekonają. To tak jak z WTC 911, zbyt dużo profesjonalistów kwestionuje oficjalną wersję i "przekrętu" nie udało się ukryć. Analogicznie jak z Globalnym Ociepleniem spowodowanym przez ludzką emisję CO2. Tu też tysiące naukowców kwestionuje oficjalną wersję. Jednak w środowisku geologów jest właśnie odwrotnie. Gdyby Peak Oil był jednym wielką ściemą, a ropy pozostało na setki lat to byśmy już dawno mieli tysiące specjalistów kwestionujacych pojawienie się Peak Oil. Fakt jest taki, że nie mamy ich oprócz jakiegoś jednego dziadka opowiadającego o "Non Energy Crisis". Mamy wręcz przeciwną sytuację,czyli to właśnie geologowie nawołują wprost o Peak Oil i o tym, że nie podejmuje się żadnych działań zapobiegawczych na związny z tym kryzys. Atak na WTC, po to aby okupować tereny roponośne na Bliskim Wschodzie w rzeczywistości mógłbyć wręcz spowodowany zbliżającym się Peak Oilem i zabezpieczeniem interesów korporacji naftowych z powodu ostatnich, kończących się złóż roponośnych. Geopolityka ewidentnie sugeruje problemy z zasobami. No ale ok jak się nie rozumie wykładniczego wzrostu to sobie można wierzyć w historie o niekończących się zasobach ropy i jak to złe korporacje, które de facto mają niewielki udział w rynku ukrywają te niesamowite ilości złoż. Jasne.
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:01, 03 Lip '08
Temat postu:
Voltar napisał:
tiaaa ropa skończyła się w latach 70., to nie Peak Oil tylko Dollar Fall
Tiaaaa ... kolejna merytoryczna argumentacja ... Tak tak wiem kolejny spisek! Same spiski wszędzie. Nie popadajmy w paranoję, gdzie spisek tam spisek. Gdzie konkretne fakty potwierdzone przez specjalistów i geopolitykę tam zwyczajnie rzeczywistość.
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:40, 03 Lip '08
Temat postu:
Ropy jest pod dostatkiem. Niestety od lat 70tych nie powstają nowe rafinerie i nie ma tankowców które tą ropę są w stanie przetransportować. Co z tego, że OPEC może w każdej chwili zwiększyć wydobycie jak wąskie gardło występuje pomiędzy szybem naftowym, a stacją benzynową. Ot i cały Peak Oil - kara Boska, ropy masa, ale kartele stwierdziły, że po jakiego czorta inwestować i produkować więcej po tej samej cenie jak można wyprodukować mniej i cenę podwyższyć - wychodzi na to samo ale ryzyko jest znacznie mniejsze (no chyba, że ktoś wynajdzie inne źródło energii).
Zauważcie, że nawet przy tak skrajnie wysokim popycie jak teraz, na stacjach nie ma braków paliwa! Skoro tak to o jakim Peak Oil mowa? Za kilka miesięcy zacznie się poważna recesja i popyt na paliwo zacznie spadać. To powinno trochę przyhamować galopujące ceny, a może nawet ceny spadną. Tak czy owak, straszenie ludzi tym, że ropa się kończy jest kolejnym mitem rozsiewanym wśród pospólstwa, który w prosty i jasny (tak na chłopski rozum) wyjaśnia wszystko. Szkoda, że to nie takie proste.
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:54, 04 Lip '08
Temat postu:
@JackBlood
Twój ulubiony Micheal Hudson nie ma monopolu na prawdę i bynajmniej nie jest geologiem. Tak jak napisałem wcześniej. Gdyby PEAK OIL był jednym wielkim przekrętem i zmową tak wielkiej ilości uczesticzących w niej krajów, co już samo z siebie jest małoprawdopodobne, to byśmy dzisiaj mieli analogię jak z GLOBALNYM OCIEPLENIEM spowodowanym CO2, czyli mnóstwo prawdziwych specjalistów protestowałoby i kwestionowałyby oficjalną wersję. Sytuacja jest odwrotna geolodzy wręcz ostrzegają o PEAK OIL i o tym, że się nic nie robi aby przygotować się na ten szok. Wiem wiem ... ich wszystkich też oszukano podsuwając błędne dane. Aż tacy naiwni są twoim zdaniem? Jakoś inżynierowie nie dali się nabrać z 911, naukowcy z Global Warming a geologów zrobiono w bambuko do tego stopnia, że nie tylko nie protestują przeciw Peak Oil to jeszcze go bronią . No no.
Na lata 70 to może przypada Peak w odkryciach złóż gigantów, które stanowią podstawę światowych źródeł ropy.
Pewnie, że paliwa nie brakuje ... narazie nie jesteśmy po drugiej stronie peaku, ale jesteśmy w momencie nasycenia się wydobycia. Poza tym jest coś takiego jak oil inventories, które też tworzy pewną czapę podażową. Jednak ilość ropy w inventories np. USA sukcesywnie spadają. Poczekajmy następne 5-10 lat to zobaczymy, czy racjonowanie benzyny na stacjach nie będzie rzeczywistością.
Co zaś się tyczy większych zysków bez ryzyka jak piszesz. Ryzyko dla krajów OPEC wcale nie jest mniejsze. Prziecież jakie ryzyko poniósł Irak i jakie ponosi Iran? Podobnie Wenezuela za obecne ceny ropy. Myślisz, że dla większych zysków w ramach zmowy ryzykowałyby swoją niepodległością i byciem kąskiem dla imperiów? I jeszcze bądź tak miły i wytłumacz mi dlaczego Indonezja były członek OPEC w tym roku z eksportera stał się importerem ropy występując z OPEC. Czyżby nie chcieli partycypować w tej hossie na rynku ropy, w której kreacji sami ponoć jako członek kartelu maczali palce? Baaa ... nawet postawnowili płacić za ropę po tej wyśrubowanej cenie . Rosja też jest w zmowie ogłaszając swój Peak wydobycia? Geopolityka mówi sama za siebie. PEAK OIL jest faktem.
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:02, 04 Lip '08
Temat postu:
Ten wykres mówi sam za siebie:
Ropa się jeszcze NIE kończy. Jeżeli faktycznie nastąpi dziś szczyt wydobycia to będzie to wynikiem celowej polityki, a nie braku surowca. To, że Rosja gra dokładnie tak samo jak inni beneficjenci wysokich cen nie powinno dziwić. Gdyby nie wysokie ceny surowców energetycznych Rosja ledwo wiązała by koniec z końcem, że nie wspomnę o tym, że Rosyjska oligarchia kasuje ciężkie miliardy spekulując na giełdach towarowych - im wyjątkowo na rękę jest Peak Oil (taki PR ułatwiający przebijać kolejne psychologiczne bariery cenowe mimo, że na stacjach benzynowych nie ma kolejek). Jest jeszcze jedna sprawa - wartość dolara - Rosja musi pozbyć się dolarów zanim nastąpi paniczna wyprzedaż tej bezwartościowej waluty zbankrutowanego państwa. Gdyby Rosja ogłosiła, że ropy ma na 100 lat i może ja sprzedać za ruble lub euro to dolar by się załamał i Rosja która zalana jest dolarem skończyłaby z ręką w nocniku. To jest geopolityka.
PS. Temat Peak Oil kontynuować możemy TU .
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:47, 04 Lip '08
Temat postu:
Też mam kilka fajnych wykresików
Jak wiadomo Hubbert idealnie przewidział Peak wydobycia w USA jeszcze na początku lat 50 tych. Pytanie brzmi po co USA miałoby sztucznie kreować u siebie PEAK i importować ropę od innych nabijając im portfele. Nie lepiej było zwyczajnie byłoby eksploatować to dalej? Oczywiście, że lepiej jednak USA z głównego eksportera stało się głównym światowym importerem. Oszacowania w przypadku USA się sprawdziły i w przypadku globalnego PEAKu jak widać też się sprawdzają.
A z tymi kolejkami to może tak nie przesadzaj. Dla mnie na tym zaledwie początkowym etapie początku kryzysu i ich brak nie jest zadnym argumentem. Szczególnie kiedy cena odnotowała dramatyczny wzrost zaledwie miesiąc temu. Poczekaj kilka latek to się okaże czy ilość benzyny nie będzie racjonowana. Ja raz jeszcze będę podkreślał to, że kraje starają się ograniczać podaż ropy łącznie z Rosją jest wynikiem bardziej akumulowania dla siebie strategicznego surowca, o który toczą się wojny - Irak, niż grania pod skoordynowane podbijanie cen przy jednocześnie potężnych ich rzekomych zasobach.
Btw. swoją drogą to Irak, Iran i Wenezuela są takimi beneficjentami wysokich cen ropy, że płaci im się za nią bombami, przewrotami i groźbami ataków nuklearnych. To jest prawdziwa geopolityka PEAK OIL . Nie ma co ... jak tak dalej będą uczestniczyły w spisku podbijając ceny to jedyne co na tym zyskają to atomowe grzybki. Nie bardzo więc wiem, czy ograniczanie podaż w tej sytuacji jest w ich prawdziwym interesie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:07, 04 Lip '08
Temat postu:
goldbug napisał:
Wszyscy grają tą samą grę oszukując resztę krajów co do swoich zasobów? Sorrki są jeszcze inne kraje.
To chyba oczywiste, że każdy kto ma ropę chce żeby była ona jak najdroższa.
Nie rozumiem co cię tak dziwi - sprawa jest prosta i oczywista dla każdego kto ma choć blade pojecie o tym jak działają korporacje.
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:18, 04 Lip '08
Temat postu:
Bimi napisał:
goldbug napisał:
Wszyscy grają tą samą grę oszukując resztę krajów co do swoich zasobów? Sorrki są jeszcze inne kraje.
To chyba oczywiste, że każdy kto ma ropę chce żeby była ona jak najdroższa.
Nie rozumiem co cię tak dziwi - sprawa jest prosta i oczywista dla każdego kto ma choć blade pojecie o tym jak działają korporacje.
Zdanie było niedokończone i w trakcie edycji.
Btw. Przeanalizuj sobie historię krajów, które z eksporterów stały się importerami. Tu masz m.in dowody na to, że ropa się kończy. No chyba że w interesie "korporacji" jest importowanie od innych podbijających ceny niż eksplorowanie własnych "NIEKOŃCZĄCY SIĘ" ZŁÓŻ z ropą na setki lat !
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:26, 04 Lip '08
Temat postu:
Których krajów?
Jeśli masz na myśli USA to jest to kraj rządzony przez korporacje, m.in. naftowe.
Podawałem ci już link do informacji (wykładu, książki) że na Alasce są ogromne złoża ropy których rząd USA zakazał eksploatować.
USA stała się importerem nie dlatego, że skończyły im się zasoby ropy, ale dlatego, że nafciarzom najłatwiej było zablokować produkcję właśnie w USA, gdzie władze mają praktycznie bezpośrednią - nie muszą tego robić przy pomocy CIA ani US Army.
USA ma dość własnej ropy by cena benzyny spadła u nich kilkukrotnie, gdyby tylko zaczęli ją wydobywać. Sęk w tym, że tego nie robią, bo jest to nie na rękę korporacjom sponsorującym tamtejszych polityków.
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:42, 04 Lip '08
Temat postu:
goldbug napisał:
Jak wiadomo Hubbert idealnie przewidział Peak wydobycia w USA jeszcze na początku lat 50 tych.
Jesteś pewien, że to dokładnie przewidział? Ktokolwiek twierdzi, że Hubbert w latach 50 przewidział peak wydobycia ten: a) nie doczytał, b)kłamie c) opiera się na źródłach które fałszują historię.
Do tego co napisał Bimi dodam tylko, że Hugo Chavez proponował USA układ, że będzie o sprzedawał im surowiec znacznie taniej niż Bliski Wschód, a dodatkowo po minimalnej marży będzie zaopatrywał biedne amerykańskie rodziny w olej opałowy. Administracja na tą propozycję odpowiedziała nieudaną próbą zamachu stanu w Wenezueli. ani kartelom ani sponsorowanym przez nie politykom nie zależy na dużej ilości taniej ropy. Saddam sprzedawał dużo i tanio, zaniżając ceny OPECowi. To był prawdziwy powód do ataku, a nie WMD i to, że "Ameryka potrzebuje taniej ropy".
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:50, 04 Lip '08
Temat postu:
Tak miałem na myśli głównie USA, Wielka Brytania ostatnio Indonezja jest tego więcej.
Natomiast wypowiedź jednego dziadka nie będzie dla mnie absolutnym dowodem na to, że w USA są takie zasoby, że starczy tej ropy na następnych kilkadziesiąt lat. Sorrki może dla Ciebie ten dowód jest wystarczający. Jego książkowe dane były już parokrotne podważane. Oprócz niego nikt specjalnie tych informacji mocno nie potwierdzał. Poza tym tak jak napisałem już wcześniej. Nawet jeżeli te zasoby tam są to co z tego? Jakie jest ich znaczenie przy globalnym zapotrzebowaniu i konsumpcji. Kropla w wiadrze.
A tutaj masz informacje od Eskulina śledzącego spotkania Bilderberg i Peak Oilu.
Tu masz info z pierwszej ręki, czyli samego Hubberta
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:55, 04 Lip '08
Temat postu:
Nie ufałbym temu kolesiowi. Jego zadaniem Bilderberg to "żaden spisek"
A światowa konsumpcja ropy za kilka tygodni/miesięcy po krachu może zjechać mocno w dół. To że teraz jest koniunktura i interes się kręci nie oznacza, że tak samo będzie po tym jak się załamie dolar, rozłoży system bankowy, załamią giełdy i zapanuje finansowy armagedon. Zakładanie, że za 10 lat będzie tak samo jak teraz to nieporozumienie.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:00, 04 Lip '08
Temat postu:
JackBlood napisał:
Nie ufałbym temu kolesiowi. Jego zadaniem Bilderberg to "żaden spisek"
On to określa jako "systematic conspiracy" albo "arystokracją celu" . Oczywiście, że popyt się nieco osłabi więc i ceną powinny nieco się uspokoić. Jednak globalna inflacja, dolary w rękach Chińczyków, czy Rosjan gdzie będą znajdowały ujście jak nie w surowcach w tym ropie.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:06, 04 Lip '08
Temat postu:
goldbug napisał:
Natomiast wypowiedź jednego dziadka nie będzie dla mnie absolutnym dowodem na to, że w USA są takie zasoby, że starczy tej ropy na następnych kilkadziesiąt lat.
To nie jest wypowiedź jednego dziadka - to są fakty. Ustawa tworząca rezerwat przyrody na tym terenie jest jawna. Te złoża odkryto w latach 80-tych, a może nawet wcześniej i nie popłynęła z nich kropla ropy.
Nowo odkryte złoża są na pewno największe w Brazylii, a być może również jedne z najbogatszych w świecie. Potrajają one dotychczas poznane zasoby naftowe największego kraju Ameryki Południowej. Prawdopodobnie są to trzecie pod względem zasobności złoża na naszym globie - powiedział w poniedziałek w Rio de Janeiro dyrektor brazylijskiej Państwowej Agencji Naftowej (ANP) Haroldo Lima.
Uważasz że to była nieprawdziwa informacja? Kłamstwo?
Możliwe... news nie ma jeszcze 3 miesięcy a onet już go zdjął
British gas producer BG Group (nyse: BRG - news - people ), Brazil's Petrobras and Spain's Repsol YPF (nyse: REP - news - people ) have made another oil find in the Santos Basin offshore Brazil, lifting BG and Repsol's shares, and adding to hopes that Brazil may become a major oil producer.
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:08, 04 Lip '08
Temat postu:
Czyli Twoim zdaniem wszystko co się dzieje z rynkiem, dolarem, 911, wojna w Iraku, Afganistanie, Iranie (za kilka tygodni) to wynik kończącej się ropy? Proszę jak łatwo można to wszystko wyjaśnić jednym zdaniem - "bo kończy się ropa". Uwierz mi, że sztab ludzie się ciężko napracował byś mógł uwierzyć w ten mit, rozłożyć ręce powiedzieć "nic na to nie poradzimy", usiąść na kanapie z piwskiem w ręce i patrzeć potulnie jak Twój standard życia zrównuje się z krajami trzeciego świata.
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1202
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:17, 04 Lip '08
Temat postu:
JackBlood napisał:
Czyli Twoim zdaniem wszystko co się dzieje z rynkiem, dolarem, 911, wojna w Iraku, Afganistanie, Iranie (za kilka tygodni) to wynik kończącej się ropy? Proszę jak łatwo można to wszystko wyjaśnić jednym zdaniem - "kończy się ropa".
Czasami proste rozwiązania są najlepsze i najbliższe prawdy tzn. Brzytwa Ockhama!
Moim zdaniem dynamicznie rozwijające się Chiny i Indie stanowią poteżne zagrożenie dla starego anglo-amerykańskiego establishmentu. Zaczynają agresywnie pożerać coraz większe kawałki surowcowego tortu. Iran, Irak są w absolutnej czołówce jeżeli chodzi o światowe rezerwy złóż ropy. Atak na 911 jest jak najbardziej czynnikiem, który zmienił globalną geopolitykę pozwalając USA na okupowanie strategicznych energetycznych miejsc i zabezpieczenie swoich wpływów. Chiny robią to samo z Nigerią! To jest właśnie geopolityka potwierdzająca, że ropy nie jest wcale tak dużo jak tutaj sugerujecie.
Co zaś się tyczy dziadka. I co z tego nawet jeżeli są tam te złoża? Czy Alaska uratuje świat przed Peak Oil? Bullshit!
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:27, 04 Lip '08
Temat postu:
Jeżeli by przyjąć Twój tok myślenia, to nawet gdyby wszędzie było mnóstwo ropy to i tak za kilka lat czeka nas Peak Oil bo każde dziecko wie, że "postęp technologiczny stoi w miejscu, a konsumpcja surowców rośnie geometrycznie".
Maltysian w najczystszej postaci. Już raz o tym pisałem. Surowca może być nieskończenie dużo, ale nie to jest istotne dla na s konsumentów. My jesteśmy skazani na wielki przemysł naftowy i to oni decydują czy inwestować z zwiększenie wydobycia, rozbudowę rafinerii i floty tankowców czy wykupić konkurencję, opłacić organizacje ekologiczne by pozamykać wielkie złoża w rezerwatach i wcisnąć ludziom mit, że jakoby "z kurka więcej nie popłynie, trzeba podwyższyć cenę". Pewnego pięknego dnie kiedy szklanka ropy będzie kosztowała majątek, okaże się, że rezerwaty przyrody zostały dekretem przekazane w ręce korporacji i można zacząć wydobywać Elity będą miały raj na ziemi. Dając się dzisiaj nabrać na Peak Oil uniemożliwiasz sobie dostrzeżenie prawdziwej przyczyny nadchodzącego krachu - "Systemu Pieniądza Fiducjarnego" i totalnego braku regulacji nad rynkami które zawdzięczamy FED. Finansowe elity wydymały wszystkich ciężko pracujących ludzi na tej planecie i teraz spokojnie zwalą to na Peak Oil. Kiedy my będziemy musieli zapłacić za ich przekręty obniżaniem standardu życia oni będą pławić się w luksusach i nabijać "jak łatwo dali się nabrać". Frajerstwo nie jest karane i to jest Twój interes by chcieć poznać prawdę. Podzielałem kiedyś Twoje obecne stanowisko w tej sprawie i wiem jakie to wygodne "wiedzieć wszystko". Przyjacielska rada - nie poprzestawaj na Peak Oil i szukaj dalej odpowiedzi co się dzieje poczynając od www.money.patrz.pl .
Więcej na www.infowars.patrz.pl _________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:29, 04 Lip '08
Temat postu:
Z jednej strony piszesz, że USA robią rozpierduchę u siebie i na świecie żeby zabezpieczyć sobie dostawy ropy... bo Chiny konsumują coraz więcej... A z drugiej zadajesz pytanie: co z tego, że nie eksploatują własnych złóż?
Próbujesz być zabawny?
To z tego, że gdyby chcieli eksploatować własne złoża to nie musieliby wywoływać wojen. Mają dość własnej ropy na kolejnych kilkadziesiąt lat - do tego czasu na pewno odkryją kolejne złoża lub paliwa alternatywne.
Gdyby było jak piszesz Amerykanie zwyczajnie rozpoczęliby eksploatację, zablokowali eksport i niech Chiny się martwią skąd brać ropę... Tak się nie dzieje bo tez nie masz racji - ropa się kończy tylko marketingowo. Może i jesteś geologiem, ale ewidentnie nie masz pojecia o tym jak korporacje robią interesy.
Na jakiej podstawie zakładasz, że jeśli korporacja naftowa odkryje złoże to natychmiast cie o tym poinformuje? Na jakiej podstawie przyjmujesz sobie, że nie odkrywa się już nowych złóż ropy?
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:54, 04 Lip '08
Temat postu:
Bimi napisał:
To z tego, że gdyby chcieli eksploatować własne złoża to nie musieliby wywoływać wojen. Mają dość własnej ropy na kolejnych kilkadziesiąt lat - do tego czasu na pewno odkryją kolejne złoża lub paliwa alternatywne.
Tym bardziej gdyby nie blokowali rozwoju technologii http://www.youtube.com/watch?v=MSBykAngDpY
i choćby część swojego gigantycznego budżetu na "obronę" wydali na badania nad alternatywnymi źródłami energii.
www.oreo.patrz.pl _________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Świat zmierza ku nowemu kryzysowi energetycznemu, ponieważ większość dużych pól naftowych ma już za sobą najwyższy poziom wydobycia - ostrzegł główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) dr Fatih Birol w wywiadzie dla poniedziałkowego "The Independent".
Według jego ocen zasoby ropy naftowej wyczerpują się szybciej niż szacowano ledwie dwa lata temu, zaś globalna produkcja sięgnie szczytu za ok. 10 lat, co najmniej dekadę wcześniej niż przewidywała większość rządów.
Jednym ze skutków będzie to, że rynkowa siła przetargowa nielicznych producentów ropy, głównie na Bliskim Wschodzie, wzrośnie po 2010 r., gdy upowszechni się świadomość nadciągającego kryzysu. Ich udział w rynku już teraz sięga ok. 40 proc.
Obecnego poziomu konsumpcji ropy nie da się utrzymać, a do tego w państwach niezrzeszonych w kartelu OPEC maksymalne możliwości zwiększenia wydobycia zostały już osiągnięte. Era taniej ropy skończyła się - wyrokuje ekspert.
- Nasz ekonomiczny i społeczny system oparty jest na ropie, dlatego zmiana wymagać będzie długiego czasu i nakładów. Im wcześniej zaczniemy uniezależniać się od ropy, tym dla nas lepiej i musimy do tej sprawy podejść bardzo poważnie - wskazał Birol.
- Wielu spodziewa się ożywienia globalnej gospodarki za kilka lat, ale będzie to ożywienie powolne i kruche, które może zostać podcięte przez droższą ropę - dodał.
Birol opiera swą ocenę na szczegółowej analizie ponad 800 pól naftowych na świecie obejmujących 3/4 globalnych rezerw. Z ocen MAE wynika, iż większość spośród największych pól ma już za sobą szczytowy poziom wydobycia, a dynamika spadku produkcji wynosi 6,7 proc. rocznie wobec 3,7 proc. szacowanych w 2007 r.
Na zjawisko to nakłada się niedoinwestowanie sektora wydobycia ropy naftowej w państwach produkujących ropę. Ponieważ producenci zbyt mało robią, by uruchomić nowe źródła dostaw rekompensujących wyczerpywanie się starych, zachodzi ryzyko, iż niedobór ropy w reakcji na rosnący popyt może wystąpić już w 2010 r.
Nawet przy założeniu, że popyt utrzyma się na obecnym poziomie zaspokojenie go wymagałoby czterech dodatkowych Arabii Saudyjskich, a w przypadku wzrostu popytu trzeba by uruchomić wydobycie z sześciu dodatkowych Arabii Saudyjskich - ocenił ekspert MAE.
Produkcja Arabii Saudyjskiej wynosiła 8,48 mln baryłek dziennie w 2007 r.
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 593
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:18, 03 Sie '09
Temat postu:
Bimi napisał:
Z jednej strony piszesz, że USA robią rozpierduchę u siebie i na świecie żeby zabezpieczyć sobie dostawy ropy... bo Chiny konsumują coraz więcej... A z drugiej zadajesz pytanie: co z tego, że nie eksploatują własnych złóż?
Próbujesz być zabawny?
To z tego, że gdyby chcieli eksploatować własne złoża to nie musieliby wywoływać wojen. Mają dość własnej ropy na kolejnych kilkadziesiąt lat - do tego czasu na pewno odkryją kolejne złoża lub paliwa alternatywne.
Gdyby było jak piszesz Amerykanie zwyczajnie rozpoczęliby eksploatację, zablokowali eksport i niech Chiny się martwią skąd brać ropę... Tak się nie dzieje bo tez nie masz racji - ropa się kończy tylko marketingowo. Może i jesteś geologiem, ale ewidentnie nie masz pojecia o tym jak korporacje robią interesy.
Na jakiej podstawie zakładasz, że jeśli korporacja naftowa odkryje złoże to natychmiast cie o tym poinformuje? Na jakiej podstawie przyjmujesz sobie, że nie odkrywa się już nowych złóż ropy?
moim zdaniem Amerykance celowo oszcedzaja na swojej ropie bo w dlugim terminie lepiej na tym wyjdą jak będą mieli wlasne zasoby jako byc może jedni z nielicznych na świecie. A wojna? wojna sluzy wielu celom i pewnie nie tylko kartelom paliwowym, ale glownie kartelom bankowym, o czym na tym forum rozmawialismy wiele razy. Oszczedzanie wlasnych zloz i eksploatowanie zewnetrznych po przez swoisty nowoczesny kolonializm w wersji amerykanskiej moim zdaniem wcale nie stoi w sprzeczności.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów