|
Czy doświadczyłeś świadomego snu? |
Tak, wywołałem go celowo przez ćwiczenia |
|
42% |
[ 21 ] |
Tak, ale było to spontaniczne |
|
46% |
[ 23 ] |
Nie, nigdy nie doznałem takiego stanu |
|
12% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
Autor
|
Wiadomość |
Maras
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:52, 01 Lip '08
Temat postu: Świadomy sen |
|
|
Pewnie wielu z Was słyszało o świadomym śnieniu. W skrócie - jest to zorientowanie się w czasie snu, że to jest sen co pozwala na przejęcie nad nim kontroli. Co o tym sądzicie?
Czy ktoś z was doświadczył kiedyś świadomego snu? Spontanicznie czy ćwiczyliście aby go osiągnąć? Jak wrażenia? Czy wg Was jest on w czymś pożytecznym? Czy Kościół sceptycznie podchodzi do tej praktyki z troski o wiernych, czy chce poprostu za wszelką cene trzymać ich w ryzach i uniemożliwić spełnienie fantazji lub samodoskonalenie?
Ja kiedyś próbowałem tych rożnych ćwiczeń, jednak zabrakło mi systematyczności i po krótkim czasie rzuciłem je w kąt, zanim osiągnąłem jakieś wymierne rezultaty (raz na kilka sekund udało mi się uzyskać świadomość, niestety obudziłem sie). Mile widziane jakieś opisy, przeżycia jeśli ktoś tego doświadczył.
P.S. Wystarczy wpisać w google - lucid dreaming, świadomy sen, oneironautyka - i wyszukiwarka zasypie Was informacjami o świadomym śnie i metodami jego osiągania
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:12, 01 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Ja ćwiczyłem świadome sny bardzo ciekawa i pouczająca rzecz. Można się od swojej podświadomości wiele dowiedzieć. Jest też coś podobnego do LD. Jest to OOBE, czyli doświadczenia po za ciałem. Przez odpowiednią praktykę można wychodzić z ciała. Prawda jest taka, że wielu ludzi tego dokonuje w nocy, tylko się o tym nie pamięta. Efekt wyjścia z ciała jest identyczny jak podczas śmierci klinicznej.
Często ludzie sami w stanach świadomych oobe robią sobie testy, czy to naprawdę jest po za ciałem, czy tylko w umyśle. Przed próbą wyjścia losują sobie jakieś zdjęcie z pudełka i nie patrząc na nie odkładają na szafkę odwrócone. Potem podczas oobe sprawdzają co to za zdjęcie i po obudzeniu się okazuję sie to faktem. Wiele razy środowiska naukowe robiły testy tego stanu. Np w jednym pokoju leżał oobenauta, a w drugim testujący. Ten wychodził z ciała przechodził do sąsiedniego pokoju i np sprawdzał jaki on położył obrazek na biurku:)
Wracając do LD wyróżnia sie czasem 4 poziomy LD:
1. Orientujemy się, że właśnie śnimy
2. Mamy wpływ na swoją wolę w śnie. Nie jesteśmy biernymi obserwatorami.
3. Pamiętamy poprzedni dzień i zamierzenia z tego dnia. Możemy odczuwać zapachy, smaki, ból itp.
4. Jesteśmy "Bogiem" we własnym świecie. Możemy zmieniać scenerię, robimy co chcemy. Pukamy panienki z identycznymi doznaniami jak w realu, być bokserami, karatekami, powtarzać sobie to co sie w dzień nauczyliśmy etc. Taki wirtualny świat:)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Mijak
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 505
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:25, 01 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie się składa, że taki temat powstał, bo ja właśnie to ćwiczę (chociaż niezbyt zawzięcie).
Znalazłem to początkowo na spryciarze.pl, później resztę na www.drugadroga.pl (Są tam też inne fajne teksty). Maras, podejrzewam, że ty też, bo ta zbieżność czsu wydaje mi się dziwna.
A skoro właśnie ćwiczę, to jest dla mnie trochę za wcześnie na ankietę.
JA napisał: | Wracając do LD wyróżnia sie czasem 4 poziomy LD |
Jeśli to kogoś obchodzi... Ja między 1 i 2.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:47, 01 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Sen z samej definicji jest nieświadomy.
Więc jeżeli mamy coś takiego jak świadomy sen, to jest to stan przed zaśnięciem,
Prawdziwy sen nigdy nie jest świadomy.
Bardzo łatwo to osiągnąć wyczerpując się skrajnie, gdy oczy się same zamykają i zaczynają napływać obrazy.
Możemy swobodnie wpływac na ich przebieg i sterować nimi.
Jednak zazwyczaj później się zasypia, i traci nad tym kontrolę.
Czy ktoś z Was miał np. "świadomy sen" do samego rana ? ...
Co do doświadczenia "out of body" to oczywiście ma miejsce, jednak nie ma nic wspólnego z faktycznym opuszczaniem ciała.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
otelodreiP
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 611
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:55, 01 Lip '08
Temat postu: |
|
|
4 to cos pieknego !
LD wykorzystuje z reguly wtedy gdy sie chce czegos nauczyc lub cos udoskonalic. Powiedzmy np jazda samochodem w realu nie zawsze przyswiruje a w nocy wsiadam do czegos szybszego - wirtualnie ma sie rozumiec - pomykam sobie po szosie cwiczac wchodzenie w luki na duzej predkosci ,(pozniej w realu jest o wiele latwiej),sport, jezyki(dlugo - nawet kilka dni - trzeba indukowac taki sen) o grach komp. to nawet nie wspomne same sie indukuja po dostateczenj dawce promieni z moniora , lecz najbardziej lubie latac, zatem unosze sie w powietrzu coraz wyzej i wyzej chce wyleciec w kosmos i zawsze uderzam jakby w sufit (ma tak ktoś ze nie moze wyleciec z ziemii ?)
Ale ostatnio moj faworyt to "podroze" na pewno nie jest to oobe bo dzieje sie przewaznie w nieziemskiej scenerii.Dobry material na scenariusz
Krolestwo za nagrywarke do snow
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:09, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sen z samej definicji jest nieświadomy.
Więc jeżeli mamy coś takiego jak świadomy sen, to jest to stan przed zaśnięciem,
Prawdziwy sen nigdy nie jest świadomy.
Bardzo łatwo to osiągnąć wyczerpując się skrajnie, gdy oczy się same zamykają i zaczynają napływać obrazy.
Możemy swobodnie wpływac na ich przebieg i sterować nimi.
Jednak zazwyczaj później się zasypia, i traci nad tym kontrolę.
Czy ktoś z Was miał np. "świadomy sen" do samego rana ? ...
Co do doświadczenia "out of body" to oczywiście ma miejsce, jednak nie ma nic wspólnego z faktycznym opuszczaniem ciała. |
Powtórzę po kimś z forum "AQuatro jesteś bardzo niepoprawnym sceptykiem".
Proponuję zapoznać Ci sie z badaniami w tym zakresie.
Podczas spania wyróżnia się kilka faz snu. Głęboka, płytka... nie pamiętam nazw długości fal mózgowych. W każdym bądź razie w jakiejś tam fazie śnimy. Świadomy sen odbywa się w tej samej fazie, więc jest to sen! OOBE zdarza się, tylko i wyłącznie podczas najmniej aktywnej fazie snu (co może świadczyć o tym, że zostawiamy komputer (mózg) aby podtrzymał funkcje życiowe, a my sobie lotamy po świecie:D - najmniejsza aktywność jak podczas uśpienia komputera, wystarczy do niego przyjść, a wszystkie funkcje są uruchamiane (to taka moja hipoteza)). AQuatro zatem jak wyjaśnisz zgodność badań naukowych na temat oobe?
www.oobe.pl/park polecam Wam tą stronkę, ale najpierw poczytać zanim się cokolwiek pytać, bo wielu nowicjuszy zadaje ciągle te same pytania, a odpowiedzi są. To forum jak i strona zajmuje sie LD i OOBE.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Maras
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:15, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | Jesteśmy "Bogiem" we własnym świecie. Możemy zmieniać scenerię, robimy co chcemy. Pukamy panienki z identycznymi doznaniami jak w realu |
Chyba to się właśnie KRK niezbyt podoba, zbytnie uprzyjemnienie szarego życia, więc trzeba coś dojebać o niebezpieczeństwie duchowym.
Na zdrowy rozum - jeśli świadomy sen jest niebezpieczny, to zwykły sen także. Bo co niby zmienia świadomość, że śnisz? Wniosek - nie śpij, pij redbulle i kawy-siekiery, w ostateczności podtrzymaj powieki zapałkami!
Kiedyś czytałem gdzieś, że buddyzm zaleca wręcz zdobycie umiejętności kontrolowania snów.
JA napisał: | Taki wirtualny świat:) |
A nawet prawdziwo-wirtualny świat możnaby powiedzieć Ogólnie rzecz biorąc mechanizm polega na tym, że zamiast bodźca pochodzącego np. z ręki podstawiony jest bodziec wytworzony przez mózg na podstawie wiadomości o tym jak czuje ręka w rzeczywistym świecie, ale mimo różnych źródeł bodźców zmysłowych postrzeganie jest jednakowe. Z tym, że mamy na te wszystkie sygnały wpływ jeśli chcemy
Mijak napisał: | Bardzo fajnie się składa, że taki temat powstał, bo ja właśnie to ćwiczę (chociaż niezbyt zawzięcie). |
No ja mam zamiar zacząć znowu. Też nie ćwiczyłem zawzięcie. Miałem robić te testy rzeczywistości, ale w ciągu dnia zawsze wyleciało mi to z głowy.
AQuatro napisał: | Sen z samej definicji jest nieświadomy.
Więc jeżeli mamy coś takiego jak świadomy sen, to jest to stan przed zaśnięciem,
Prawdziwy sen nigdy nie jest świadomy.
Bardzo łatwo to osiągnąć wyczerpując się skrajnie, gdy oczy się same zamykają i zaczynają napływać obrazy.
Możemy swobodnie wpływac na ich przebieg i sterować nimi.
Jednak zazwyczaj później się zasypia, i traci nad tym kontrolę.
Czy ktoś z Was miał np. "świadomy sen" do samego rana ? ... |
Sen powtarza się cyklicznie. Najpierw jest płytki sen (fale alfa), potem średni (theta), następnie głęboki (delta), potem się spłyca. Cała ta faza nazywa się NREM (no rapid eye movment). W tej fazie nie występują marzenia senne lub występują sporadycznie bardzo krótkie niewyraźne. Po fazie NREM następuje faza REM (rapid eye movment) i w tej wazie występują marzenia senne i to je dzięki uświadomieniu się można kontrolować. Potem zaczyna się znowu NREM i tak wkółko. Cykl trwa około 90-120 minut. Im dłużej spimy tym kolejne cykle się wydłużają. Zgadzam się więc z AQuatro co do nieświadomości snu w fazie NREM, jednak nie zgadzam sie jakoby nie można kontrolować marzeń sennych w trakcie fazy REM w środku snu, a jedynie tzw. hipnagogi pojawiające się w czasie zasypiania
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 06:45, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Od kilku dni próbuję świadomie śnić. Bardzo pomocny jest ten tekst:
http://www.drugadroga.com/blog/archiwum/swiadomy-sen/
Ciężko mi idzie. Mam problem z zapamiętywaniem snów, gdyż codziennie gdy się obudzę lecę szybko wyłączyć budzik (jest na drugim końcu pokoju, żeby zmusić mnie do zerwania się z łóżka ). Jednak za pierwszym razem byłem BARDZO blisko. Śniło mi się, że idę sobie przez park, a tam siedzi na ławce... książę Karol. Gadam z nim, gadam i nagle przychodzi mi do głowy, że to przecież nie może być możliwe. Zrobiłem jeden z tych testów rzeczywistości - przełożyłem palec przez swoją dłoń. Zdałem sobie sprawę, że śnię. Niesamowite uczucie. Tak się przejąłem, że... się obudziłem. I na tym się skończyło moje świadome śnienie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Filjan
Dołączył: 29 Maj 2008 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:19, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Miałem świadomy sen. Wiele razy. Wspaniała jest to rzecz. I blisko z LD tego do OOBE. Pierwszy raz trudno osiągnąć. Potem już jest łatwo.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Maras
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:02, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
A co robić, żeby sie nie obudzić? Jak dziś w nocy uświadomiłem sobie że śnie i zaraz mnie "wyssało" z tego snu i dupa zimna, obudziłem sie Macie jakieś metody?
Niech sie ktoś odniesie do tego po co Kościół straszy, żeby świadomie nie śnić?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tomkiewicz
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 989
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:34, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ="Maras"Niech sie ktoś odniesie do tego po co Kościół straszy, żeby świadomie nie śnić? |
Dlatego, że psychoza, jaką Ty sam sobie wytworzysz, jest nie po drodze psychozie, jaką miałby Ci wmówić kościół. Ot, cała filozofia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
JA
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:42, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | A co robić, żeby sie nie obudzić? Jak dziś w nocy uświadomiłem sobie że śnie i zaraz mnie "wyssało" z tego snu i dupa zimna, obudziłem sie Evil or Very Mad Macie jakieś metody? |
Za bardzo się przejmujesz, jarasz tym, że sobie uświadomiłeś świadomy sen.
A dlaczego kościół straszy ld? Bo w LD możesz się wiele nauczyć ze względu na to, że masz bezpośredni kontakt ze swoją podświadomością.
Po za tym jak ktoś napisał z LD blisko do OOBE. A OBEE wg kościoła to ingerowanie w świat duchów i tego nie wolno robić z tym, że wszyscy ludzie przeżywają ten stan nieświadomie... haha
Przez taką pracę można się wiele nauczyć o sobie, a po za tym rozwój duchowy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:57, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
JA napisał: | AQuatro zatem jak wyjaśnisz zgodność badań naukowych na temat oobe? |
A tak, że nie były naukowe !
Nikt jeszcze nagrody Randiego nie zgarnął więc spokojnie.
Ale jeżeli ktoś z Was faktycznie wychodzi z ciała, to nie ma sprawy.
Umówimy się. Ja położę na biurku u siebie jaką książkę.
Wy, nawet wszyscy (ci którzy mają oobe) możecie przyjść do mnie do domu, i odczytać tytuł i autora książki.
Jeżeli chociaż jeden odpowie prawidłowo, to daję na mszę i wierzę w duchy.
Ktoś chętny ?
Czy na razie chodzicie tylko po swoim pokoju i nie zapuszczacie się zbyt daleko?
Veritalis, co do zapamiętywania całego snu, jest bardzo prosta idealna metoda.
Poświęcenie 30min do godziny każdego dnia rano.
Po przebudzeniu nie zapierniczasz do pracy, tylko siadasz i zapisujesz o czym śniłeś.
Z dnia na dzień będziesz zapisywał coraz więcej. Po kilku miesiącach będziesz w stanie spisywać wielostronicowe sny.
Wszystko wymaga tylko tego, aby po przebudzeniu się mieć tą godzinę czasu, i codziennie to praktykować.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:16, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: | Sen z samej definicji jest nieświadomy.
Więc jeżeli mamy coś takiego jak świadomy sen, to jest to stan przed zaśnięciem, |
widać AQuatro że nigdy nie miałeś LD... żałuj...
doświadczyłem LD kilkukrotnie przeważnie bez własnej woli, tylko raz pomimo wileu tygodni ćwiczeń udało mi się wywłać "sztucznie" LD rozbudzając się o 4 nad ranem i ponownie zasypaiając...
co mogę powiedzieć l LD z własnego doświadczenia?
po pierwsze - nie zawsze ale często hiperrealizm, wszystko jest jakby w niesamowitej ostrości, kolory maksymalnei nasycone, świat odczuwany jakby innymi zmysłami
po drugie - zdarzały mi się sny, w których świat był tak rzeczywisty, że nie miałem pojęcia że to sen, a więc nie był to "świadomy sen" ale raczej "nieświadoma jawa" - odczuwałem smak, zapach, obraz niczym w tej chwili, wszystko tak naturalne aż... naraz budziłem się w łóżku
po trzecie - ogromna dawka erotyzmu
po czwarte - "fałszywe pobudki", człowiek budzi się, wstaje z łóżka, idzie do łazienki, myje zęby przed lustrem, i naraz... budzi się ponownie!
po piąte - "paraliż przysenny" - sytuacje w których budzicie się o poranku nie mogąc poruszać kończynami i mając wrażenie że coś wam siedzi na plecach,
od 7 lat nie miałem żadnego LD, w praktyce prawie nie pamiętam swoich snów...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:03, 02 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: |
widać AQuatro że nigdy nie miałeś LD... żałuj... |
Tak, bo nikt nie może mieć.
Sen świadomy to z definicji sen, w którym którym śniący zdaje sobie sprawę z tego, że śpi.
A sen to stan, w którym człowiek nie jest świadomy tego że śpi.
Czyli świadomy sen, to stan w którym człowiek jest świadomy, nie jest świadomy, że śpi - sprzeczność
Czyli ten świadomy sen, nie powinien być nazywany snem, tylko czymś innym, np świadomy stan. Bo sen charakteryzuje się właśnie tym, że nie jesteśmy świadomi tego, że śpimy w łóżku. Oczywiście sen głęboki, bo wiadomo, że stan do zaśnięcia jest stopniowy.
A to jak bardzo sen był realistyczny, i że wydawał się realny, nawet bardziej niż rzeczywistość, to nic dziwnego, każdy sen może taki być, i nie ma to nic wspólnego ze świadomością tego. Czyli LD, bo LD, to świadomość tego, że się śni, i nic więcej.
Miałem dwa, może trzy razy w życiu sen tak realny, że po przebudzeniu się chciałem tam wracać, i wydawało mi się, że ten świat w którym się obudziłem jest mniej realny niż ten we śnie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:18, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
uprawiasz semantykę
czyli "jasny błękit" nie istnieje bo "błękit" to kolor, który nie jest jasny?
"świadomy sen" dalej jest snem bo przebywasz w świecie snu
Świadomy sen (ang. Lucid Dream, w skrócie LD) - sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, że śni. Dlatego klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz świadomy wpływ na treść snu mogą być kontrolowane (aczkolwiek na różne sposoby - zależy to od poziomu zaawansowania osoby śniącej). Inne nazwy na świadomy sen to: sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:17, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Kiedyś, kiedy miałem sporo wolnego czasu, praktykowałem świadome śnienie i wychodzenie z ciała.
Parę(naście) razy udało mi się:
- uzyskać świadomość we śnie
- wyjść z ciała
- zasnąć z zachowaniem pełni świadomości (słyszałem jak zaczynam chrapać )
Metodę, którą stosowałem na uzyskanie świadomgo snu były testy rzeczywistości za dnia, oraz medytacja przed snem, poprzez którą chciałem świadomie "wejść w sen".
Jak wielu początkujących tak i ja miałem problem z pozostaniem we śnie po uzyskaniu świadomości. Emocje jakie temu towarzyszą są tak silne, że powodują obudzenie. Ale z czasem jest coraz lepiej, świadome śnienie staje się coraz dłuższe.
Mnie np. zdarzyło się, że po uzyskaniu świadomego snu i świadomym działaniu w nim, po jakimś czasie utraciłem świadomość - "zasnąłem we śnie".
Z wychodzeniem z ciała miałem ten problem, że coś trzymało mnie w okolicach czakry serca - tak jak bym był przybity kołkiem . Nawet jedna osoba, która miała bardzo dobrze opanowane wychodzenie z ciała próbowała mi pomóc dosłownie ciągnąc mnie za "astralne" ręce, ale nie pomogło to. Miałem jednak kilka spontanicznych wyjść z ciała, które kończyły się dość zabawnie bo zawsze wracałem do ciała takim pędem, że wpadałem w ciało i "koziołkowałem" ponownie wypadając z niego
Niestety, od czasu kiedy mam rodzinę i intensywną pracę zawodową śpię snem kamiennym.
AQuatro, w którymś z wątków chciałeś pałcić za zahipnotyzowanie Ciebie.
Mam dla Ciebie inną propozycję. Mogę Ci zrobić za darmo taką sesję, w której uświadomisz sobie jaki to autoretyt zafascynował Cię do tego stopnia, że przejąłeś jego światopogląd (sceptycyzm) i po co powielasz go na interenetowym forum (forach?).
Skoro nie wierzysz w hipnozę, to myślę, że nie masz czego się obawiać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zulugula
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 865
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:11, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: | Voltar napisał: |
widać AQuatro że nigdy nie miałeś LD... żałuj... |
Tak, bo nikt nie może mieć.
Sen świadomy to z definicji sen, w którym którym śniący zdaje sobie sprawę z tego, że śpi.
A sen to stan, w którym człowiek nie jest świadomy tego że śpi.
Czyli świadomy sen, to stan w którym człowiek jest świadomy, nie jest świadomy, że śpi - sprzeczność
Czyli ten świadomy sen, nie powinien być nazywany snem, tylko czymś innym, np świadomy stan. Bo sen charakteryzuje się właśnie tym, że nie jesteśmy świadomi tego, że śpimy w łóżku. Oczywiście sen głęboki, bo wiadomo, że stan do zaśnięcia jest stopniowy.
|
A świadomy sen charakteryzuje się tym, że śnimy i jesteśmy świadomi tego, że śpimy w łóżku i śnimy.
Wiem, że dla Ciebie to nowość, ale termin "świadomy sen" jest terminem naukowym. Swoje pretensje kieruj do psychologów i psychiatrów, bo to oni nadali taką nazwę. Która zresztą doskonale pasuje do opisywanego stanu. Inaczej tego nie opiszesz.
Więc naprawdę nie wmawiaj ludziom swoich prawd wymyślonych w 5 min, kiedy mówisz na temat już zbadany i opisany.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:55, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Z tym snem, niech wam będzie.
dr02d2u napisał: |
AQuatro, w którymś z wątków chciałeś pałcić za zahipnotyzowanie Ciebie.
Mam dla Ciebie inną propozycję. Mogę Ci zrobić za darmo taką sesję, w której uświadomisz sobie jaki to autoretyt zafascynował Cię do tego stopnia, że przejąłeś jego światopogląd (sceptycyzm) i po co powielasz go na interenetowym forum (forach?).
Skoro nie wierzysz w hipnozę, to myślę, że nie masz czego się obawiać. |
Chm.. Jestem ciekaw co to za propozycja.
Myślę, że wiem, jaki autorytet przeważył u mnie.
Jednak sam pod wieloma względami nie zgadzam się z tymi autorytetami.
W zasadzie to mam dwa takie autorytety. Ciekaw jestem który wybierzesz..
Niby nigdy nie ukrywałem tych osób i niejednokrotnie, wskazywałem na nie na różnych forach... Mimo to ciekaw jestem
jak miało by wyglądać to doświadczenie ?
Cytat: | Swoje pretensje kieruj do psychologów i psychiatrów, bo to oni nadali taką nazwę. Która zresztą doskonale pasuje do opisywanego stanu. Inaczej tego nie opiszesz. |
Rozumiem, że psychologowie i psychiatrzy odpowiedzialni za stworzenie terminu "świadomy sen" wolą pozostawać anonimowi ?...
Może przytoczę wg wikipedii, kilka prac naukowych poruszających tematykę świadomego snu:
Prace naukowe:
Ptasiek - Williama Whartona,
Kontroler snów - Marka Nocnego
Rycerz Kielichów - Jacka Piekary
Filmy naukowe:
Otwórz oczy
Vanilla Sky
Film animowany Waking Life
film młodzieżowy - Donnie Darko
film Davida Lyncha - Zagubiona autostrada
Czyżby była to literatura naukowa a autorzy tych filmów i książek byli psychiatrami i psychologami ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
zulugula
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 865
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:47, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | LD praktykowali i praktykują niektóre autochtoniczne narody Ameryki (plemię Yaqui na północy Meksyku), Azji (senońska kultura w Malezji, mieszkańcy Tybetu, Indii - Joga świadomego śnienia). Dynamika wzrostu zainteresowania teorią i praktyką świadomego snu jest największa w USA, Rosji, Ukrainie, a także w innych państwach słowiańskich.
Sny, w których śniący zdaje sobie sprawę ze swojego stanu, pojawiają się w listach św. Augustyna oraz u Arystotelesa. Termin rêve lucide został użyty po raz pierwszy przez Harveya Saint-Denys w 1867. Za twórcę terminu "lucid dream" przyjmuje się holenderskiego psychiatrę Frederika van Eedena. Van Eeden określa świadomy sen jako sen, w którym miał pełną pamięć swojego życia na jawie oraz wolną wolę.
Świadome śnienie zostało odkryte przez nowoczesną naukę równolegle w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. W połowie lat siedemdziesiątych, Keith Hearne wraz z Alanem Worsleyem dokonali potwierdzenia faktu świadomego snu przy użyciu ruchów gałek ocznych. Niezależnie od nich identyczny eksperyment został przeprowadzony przez Stephena LaBerge'a. |
Czytaj pokolei, a nie tylko to co Ci pasuje.
Prace tych gości można znaleźć w necie. Czytalem kilka książek tego ostatniego.
I tak zmarnowałem ostatniego posta na dziś.
_________________ http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dr02d2u
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:00, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
AQuatro.
Mnie nie interesują jakie to autorytety. Widzę tylko jak powtarzasz bezsensowne, "racjonalne" czy też "sceptyczne" argumenty.
I zastanawiam się po co to robisz. Dyskredytujesz i wykpiwasz wszystko co nie mieści się w ramach wyznawanego przez Ciebie materialistycznego światopoglądu.
Ja Ci nie proponuję jakiegoś doświadczenia/eksperymentu "paranormalnego". Ja Ci proponuję zrzucenie klapek z oczu. Myślę, że to coś o wiele lepszego jak sprawienie w hipnozie, że przez moment nie będziesz mógł np. podnieść nogi.
Realizacja wygląda tak, jak zwykła sesja terapeutyczna. Mówiąc krótko, pomagam klientowi osiągnąć pewien stan umysłu w płytkiej relaksacji a następnie podpowiadam klientowi na co ma zwrócić uwagę. Jeśli poważnie chcesz spróbować, to musiałbyś się pofatygować do Warszawy, gdzie mieszkam. Jeśli nie, to cóż, nie ma sprawy. Ale może oznaczać to, że Twój światopogląd jest dla Ciebie ważniejszy niż prawda (bo może być też tak, że masz za daleko do Warszawy ).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:28, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
al quatro, dla ciebie "Lucid Dreaming in Popular Film" to "filmy naukowe"? jak się na czymś nie znasz to lepiej zamilknij niż pogrążaj w błaznowaniu
poczytaj lepiej cos takiego:
Lucid Dreaming: Psychophysiological Studies of Consciousness during REM Sleep
by Stephen LaBerge, Ph.D.
http://www.lucidity.com/SleepAndCognition.html
dla mnie największym problemem jest ponowne uzyskanie LD...
to forum mogłoby stanowić opis metod stosowanych z sukcesem do wchodzenia w stan LD
moje pierwsze LD miało miejsce gdy spontanicznie wykonałem "test rzeczywistości" (jeszcze nawet nie wiedząc że coś takiego jest) we śnie - szedłem ulicą i naraz zdałem sobie sprawę że widzę las, zamiast budynków i torów kolejowych które powinny być w tym miejscu - i momentalnie nastąpiło "przebudzenie" w jakby innej rzeczywistości...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Maras
Dołączył: 27 Lut 2008 Posty: 155
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:18, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
Voltar napisał: |
dla mnie największym problemem jest ponowne uzyskanie LD...
|
A może większym problemem jest to:
Voltar napisał: | od 7 lat nie miałem żadnego LD, w praktyce prawie nie pamiętam swoich snów... |
Może osiągasz LD ale tego poprostu nie pamiętasz? Jeśli nie pamiętasz większości snów, a trzeba dodać, że nawet przy ćwiczeniach LD pojawia się co jakiś czas, więc jest bardzo prawdopodobne że są one w tej większości której nie pamiętasz. Załóż sobie zeszyt snów (pewnie taki miałeś skoro kiedyś ćwiczyłeś). Naprawde przynosi efekty. Ja zanim go założyłem to pamiętałem może jeden sen na trzy tygodnie. Pierwsze 3 dni nic nie zapisałem w zeszycie, ale potem nastąpił przełom i codziennie przypominałem sobie coraz więcej szczegółów a później nawet 2 lub 3 sny z jednej nocy. Zeszyt też przyda się później żeby odnaleźc "znaki senne" czyli rzeczy które śnią Ci się najczęściej (pies, telewizor, cokolwiek) i połączyć je z testami rzeczywistości (np. często śni mi się pies, więc wyrabiam sobie nawyk, że jak widze psa na ulicy to wkonuje test rzeczywistości). Masz wtedy dużo większą szanse żeby się zorientować we śnie, że śnisz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Voltar
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:25, 03 Lip '08
Temat postu: |
|
|
miałem zeszyt snów, od ostatniego LD przez cztery lata zapisywałem sumiennie wszystkie sny aż w końcu straciłem zapał...
teraz praktycznie pamiętam jeden sen na cztery miesiące...
nie przywiązuję do tego wagi, bardziej absorbuje mnie JAWA niż sen
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|