W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Samochody na alternatywne paliwa  
Podobne tematy
O samochodach elektrycznych158
Wodór w samochodzie od zaraz?33bez ocen
Polski samochód elektryczny za 20 tyś zł2
Pokaz wszystkie podobne tematy (16)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
25 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Odsłon: 53930
Strona:  «   1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:31, 05 Mar '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

easy_russian wsiowy glupku przestan demolowac ten temat swoimi idiotycznymi opowiastkami typu" le panie ja tam wole kuniem jechac"

Jesli ktos ma watpliwosci, co do jazdy na wlasnorecznie wyprodukowanym rzepaku, estrze, czy swinstwie z Biedry, to niech wleje i pochwali sie tym ITD lub Sluzbie Celnej. To bedzie bardzo pouczajacy i drogi eksperyment. Nie wspomne juz o produkcji estru lub etanolu na dziko.

Pan Zbyszek ma racje, EV to jest przyszlosc, bo sa bardziej wydajne energetycznie. Oczywiscie czesc debili nie moze pojac, ze ropa/gaz/wegiel w elektrowni jest spalana wydajniej (prad+cieplo dla mieszkan lub przemyslu, a w najnowszych produkcja np siarki) i wykorzystywana w silniku elektrycznym z okolo 5-10% strata vs paliwo, ktore tez trzeba przeslac(z rafinerii do stacji paliw, a z niej do auta) i spalic z 60-70%, a nawet z 80% strata w silniku.

Ktos (chyba wsiowy glupek) rzucil, ze TIRy najbardziej zatruwaja, a nie Kargul swoim Fiatem 125p. Kamion spala srednio 30-35l ropy i przewozi 24t towaru lub 40-60 osob, a Kargula fiat bierze 10-15 benzyny i zabiera Kargula, jego stara i dwoch szwagrow, a na przyczepce 200kg gnoju. Kazda prudukcja na duza skale jest bardziej wydajna niz dlubanie w stodole.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:13, 17 Mar '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oni mają sposób na drogie paliwo

Polak potrafi. Gdy ceny paliw przekroczyły magiczną granicę 5 złotych, kierowcy znaleźli niekonwencjonalne środki tankowania. I jeżdżą na... oleju do smażenia. Litr tego jadalnego paliwa kosztuje około 4 złotych, czyli wychodzi taniej niż na stacji. Mechanicy twierdzą, że starsze silniki od tego się nie zepsują, nowsze trzeba trochę przerabiać.

Choć eksperci z dużych koncernów samochodowych ostrzegają, że taki olej bez dużych przeróbek silnika może go zniszczyć, mechanicy ze zwykłych warsztatów są innego zdania. - Pierwszy wynaleziony silnik diesla pracował na oleju roślinnym, a nie na napędowym. Do tego silnik na takim oleju uszczelnia się i pracuje ciszej - przekonuje mechanik Tomasz Gunkowski (32 l.) z Olsztyna. - Jedynym problemem oleju rzepakowego jest jego lepkość w niskich temperaturach - zastrzega mechanik.

Kierowcy ze starszymi silnikami diesla, tzw. wolnossącymi, bez elektronicznych układów wtryskowych bez problemów mogą - zdaniem olsztyńskiego mechanika - tankować olej rzepakowy. Przy silnikach nowej generacji należy zmodyfikować układ paliwowy lub stosować mieszanki. - Można zamontować grzałkę, która podgrzeje paliwo. Koszt takiego urządzenia waha się od 90 do 600 złotych - mówi mechanik.

- Mam starszego mercedesa z silnikiem bez przeróbek, którego spróbowałem zasilić czystym olejem z Biedronki. Jeździł normalnie. Ubocznym skutkiem był zapach smażonych placków z rury wydechowej - śmieje się Tomasz Tomaszewski (27 l.) z Dobrego Miasta.

Jedynym problemem - jak to zwykle w życiu bywa - są podatki. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że olej roślinny w chwili wlania do baku auta staje się produktem akcyzowym. I kierowca powinien od każdego litra opłacić akcyzę. Ale policji olej roślinny w silniku nie przeszkadza. - Przepisy mówi, że nie wolno jeździć na oleju opałowym, który ma czerwoną barwę. Policjanci czasami kontrolują wraz z inspekcją transportu drogowego zawartość zbiorników i jeżeli ujawnią olej opałowy nakładana jest przez organy podatkowe kara - tłumaczy nadkomisarz Anna Fic, z olsztyńskiej policji.


http://media.wp.pl/kat,1022947,wid,13227233,wiadomosc.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:44, 17 Mar '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze mozna powiedziec, ze jezdzisz na bioestrze. Gorzej jak sie psinka przczepi i zachce robic badania.

Z moich doswiadczen z bioestrem orginalnym ze stacji Bliska wynika:
-Ford Transit '99 smigal az milo
-Sprinter '96 tez
-LT35 '97 delikatnie dymil
-Corsa 1,5D niezbyt dobrze. Problemy z odpaleniem rano i masa dymu przez pierwsze kilkanascie sekund pracy silnika, nierowna glosna praca jakby na 3 cylindry. Po zmianie na zwykly ON nieraz silnik ma chwilowe powyzsze objawy w mniejszej skali. Byc moze rozjebal sie jeden wtrysk.

Z tego co pamietam, to jako mlody chlopak pojechalem na targi poznanskie, samochodowe of coz i zobaczylem wtedy w kazdym samochodzie VW kwiatki rzepaku z opisem, ze silniki sa przystosowane do estru, co moze dawac prawdopodobienstwo, ze na spozywczym w jakiejs mieszance tez pojada bez szkody. Byly to pierwsze TDI, ale chyba jeszcze nie pompowtryski.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:14, 06 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może to już było, ale tutaj jest o elektrycznych samochodach w Californi:
http://www.youtube.com/watch?v=LXv6sO52xFY

I tutaj film pt. "Kto zabił elektryczne samochody"
http://www.youtube.com/watch?v=nsJAlrYjGz8&feature=related

Wpaja się ludziom, że czegoś się nie da zrobić bo będzie mało wydajne. Idiotyzm na skalę światową i masy w to uwierzyły.

Już dawno gdyby nie bonzowie finansów wpierdalali się we wszystko co daje kasę mielibyśmy samochody elektryczne bardziej wydajne niż te na benzynę czy ropę.

Swoją drogą: znacie jakieś firmy, które sprzedają wiatraki i solary?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
q8ic




Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 487
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 06 Maj '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No dobra - a co Ciebie tak zachwyciło w tym pożal się boże dokumencie? Masz, zacytuje Ci swojego posta z inszego forum:
Cytat:
W pełni elektryczny samochód to przede wszystkim beznadziejny zasięg i długi czas ładowania baterii. Jeszcze relatywnie krótki żywot aku i kosmiczny koszt (z tym 2. powinno się coś dać zrobić). W tym filmiku co go niektórzy widzieli z gwiazdami i uśmiechniętymi twarzami "Who killed the electric car" rozwodzą się jaka to straszna rzecz się stała ale nie podają za bardzo parametrów. To była jednostka, która kosztowała milion dolców i miała szczytowy zasięg 200km. Jakby depnąć czy jechać powiedzmy 140 po autostradzie to mogłoby spaść do 100km. Przy obecnej pogodzie (spadek sprawności aku na mrozie) i włączonym ogrzewaniu na ful raczej nikt nie sprawdzał. Ładowanie? Cała noc - jak ktoś krótko śpi może braknąć. Można dorzucić akumulatorów, ale wzrośnie waga - kwadratura koła.
Można by wprowadzić "tankowanie" takich aut:
Wymiana w punkcie ładowania samych aku trochę jak butli od kuchenki gazowej - oddajesz swoją dostajesz inną pełną. Tyle, że pojemność akumulatora spada wraz z jego zużyciem i pod koniec będzie mniej niż 70% - to się odbije na zasięgu. Ja tam bym nie chciał oddać swoich aku i dostać jakiś złom w zamian. To by nie mogło działać na zasadzie prostej wymiany tylko raczej jakiegoś wypożyczania? Sieć punktów wymiany musiała by być strasznie gęsta. Taki akumulator nie wytrzymał by na pewno 5 lat jak podają twórcy filmu, bo byłby używany non stop. Podejrzewam, że jak zwykle to ekologiczne rozwiązanie nie miałby z ochroną środowiska nic wspólnego.
Z szumnych zapowiedzi w pełni elektryczny wózek na zakupy romet 4e, bo samochód jak przyznają twórcy to nie jest.

Będzie aku to będą elektryczne auta i wtedy NIC tego nie powstrzyma - żadne lobby, tajne służby, terroryści, naziści, żydzi ani cykliści.
A tymczasem w ramach ekologii produkuje się hybrydowe motocykle:
http://moto.onet.pl/1638556,1,hybrydowy-.....ml?node=22
430 kilogramów zużyje niecałe 4 l/100km Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:43, 13 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nową modę na elektryczne samochody wyczuli rodzimi przedsiębiorcy. Za 15 tys. zł można odmienić nawet wysłużoną skodę. Chętnych nie brakuje - informuje "Metro".

Ceny nowych aut elektrycznych nadal są zaporowe dla przeciętnego klienta, ale wielu rodaków chce zapoznać się z tą nowością. Zbigniew Kopeć z Gdańska w ciągu półtora roku przerobił auta ponad setce rodaków. - Mam tyle telefonów od zainteresowanych, że zlecenia przyjmuję już tylko mailowo, bo bym słuchawki nie odkładał - opowiada.

Koszty takiej usługi zależą od wagi auta i jak długi ma mieć zasięg na jednym ładowaniu. - Za 15 tys. zł przerobię auto wielkości tico, które będzie miało takie osiągi (przyspieszenie, prędkość maksymalna) jak przedtem i na jednym ładowaniu przejedzie 50 km. Ale za 100 tys. przerobiłem toyotę corollę, która przejedzie 700 km bez ładowania - mówi właściciel warsztatu.

Mimo potencjalnych oszczędności, na masową przeróbkę aut służbowych nie zdecydowała się jeszcze ani jedna polska firma. Główną przeszkodą jest brak infrastruktury do ładowania akumulatorów. - Na Zachodzie punkty doładowań są niemal na każdym rogu, a u nas jest to w powijakach - podkreśla Rafał Ramotowski z wrocławskiej firmy 3XE. Na razie miłośnicy elektrycznych aut ogłaszają się w sieci, że za 2-3 zł udostępnią swoje domowe gniazdko każdemu, kto będzie tego potrzebował.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,N.....prasa.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
The Mike




Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:14, 13 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wld napisał:
Zawsze mozna powiedziec, ze jezdzisz na bioestrze. Gorzej jak sie psinka przczepi i zachce robic badania.

Z moich doswiadczen z bioestrem orginalnym ze stacji Bliska wynika:
-Ford Transit '99 smigal az milo
-Sprinter '96 tez
-LT35 '97 delikatnie dymil
-Corsa 1,5D niezbyt dobrze. Problemy z odpaleniem rano i masa dymu przez pierwsze kilkanascie sekund pracy silnika, nierowna glosna praca jakby na 3 cylindry. Po zmianie na zwykly ON nieraz silnik ma chwilowe powyzsze objawy w mniejszej skali. Byc moze rozjebal sie jeden wtrysk.

Z tego co pamietam, to jako mlody chlopak pojechalem na targi poznanskie, samochodowe of coz i zobaczylem wtedy w kazdym samochodzie VW kwiatki rzepaku z opisem, ze silniki sa przystosowane do estru, co moze dawac prawdopodobienstwo, ze na spozywczym w jakiejs mieszance tez pojada bez szkody. Byly to pierwsze TDI, ale chyba jeszcze nie pompowtryski.


Wtryski to temat tabu u producentów, mi się zdaje, że właśnie z tego powodu "nie zalecają" lania bioestrów. Poza tym, spalanie (w cięzarówkach bynajmniej) wzrasta dramatycznie przy laniu biopaliwa. No i trzecią rzecza są czasami niedostosowane gumowe przewody i elementy, które przy kontakcie z biopaliwem pszybciej parcieją.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:50, 22 Lip '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Latwo zmusic producentow do kompatybilnosci silnikow. Junta w Brazylii dala bodajze Fiatowi czas (chyba 2 lata) na dostosowanie do alkoholu, a po tym czasie mieliby zakaz dzialalnosci na brazylijskim rynku. Fiat cudownym sposobem dostosowal silniki, choc przedtem klnal sie na Boga, ze nie da rady. Rozwiazaniem dla biopaliw jest ich uprawa w Afryce lub jakims biednym kraju z zachodnia technologia.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:46, 29 Sie '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Electric-Car Makers’ Quest: One Plug to Charge Them All

WITH electric cars and plug-in hybrids at last trickling into the showrooms of mainstream automakers, the dream of going gasoline-free is becoming a reality for many drivers. Cars like the Nissan Leaf and the Chevrolet Volt can cover considerable distances under electric power alone — certainly enough for local errands and even most daily commutes — while enabling their owners to shun gas stations.

Indeed, charging the car’s battery pack at home, or topping up at the office or shopping mall, will work fine for most drivers. But what about trips that are beyond the range of a single battery charge? Couldn’t a driver in need simply pull up to a charging kiosk and plug in for a rapid refill?

It’s not that simple.

Sure, there are already public charging stations in service, and new ones are coming online daily. But those typically take several hours to fully replenish a battery.

As a result, the ability for quick battery boosts — using a compatible direct current fast charger, the Leaf can refill to 80 percent capacity in 30 minutes — could potentially become an important point of differentiation among electric models.

But the availability of fast charging points has in part been held up by the lack of an agreement among automakers on a universal method for fast charging — or even on a single electrical connector. Today’s prevalent D.C. fast-charge systems are built to a standard developed in Japan by Nissan, Mitsubishi and Subaru in conjunction with Tokyo Electric Power.


reszta: http://www.nytimes.com/2011/08/28/automo......html?_r=1

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:18, 03 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W dzisiejszym wpisie publikuję odpowiedź na pytanie czytelnika, dotyczące jazdy samochodem z silnikiem diesla na olejach roślinnych (OR).
Cytat:
Panie Krzysztofie, Pan już siedzi w temacie od dłuższego czasu, więc mam takie zapytanie: czy naprawdę realnie można oczyścić olej np. z frytek i wykorzystać go do zasilania auta?? Czy będzie miało to jakieś skutki uboczne, np. przytykanie się wtrysku? Słyszałem, że aby tego uniknąć, należy podgrzać olej przetworzony do temperatury ok. 90°C, lecz ciężko to będzie uczynić w aucie w trakcie jazdy, więc zaleca się mieszanie z olejem napędowym. Czy to prawda?

Z całą pewnością jazda na oleju roślinnym, surowym lub zużytym, jest jak najbardziej możliwa. Dowodem na potwierdzenie niech będzie baza danych samochodów jeżdżących na oleju roślinnym, która zawiera następujące informacje o 366 samochodach:

* 93% z nich jeździ bezproblemowo,
* 48% z nich ma jakiś układ podgrzewania paliwa a 30% ma dwa zbiorniki paliwa, osobno na olej napędowy i roślinny,
* 39% jest tankowanych zużytym olejem, np. po smażeniu frytek właśnie,
* łącznie samochody przejechały według zapisów w bazie ponad 6 milionów kilometrów.

Jak wykorzystać olej roślinny jako biopaliwo do zasilania silnika?

Metody na to są co najmniej trzy lub cztery.

Po pierwsze, można lać olej roślinny prosto do baku i niczym się nie przejmować. Znam ludzi, którzy uskuteczniają ten sposób i nie mają żadnych problemów.

Po drugie, można mieszać go z olejem napędowym. Taki eksperyment próbowałem przeprowadzić w swoim samochodzie kempingowym, ale nie mogę powiedzieć, by był on udany. Silnik spalił bowiem ok. 11 litrów mieszanki napędowego z roślinnym w proporcji 2:1 na 100 km, zamiast spalić 8 litrów oleju napędowego — czyli prawie w ogóle nie spalił oleju roślinnego. Ale nie przypuszczam, by mój nieudany eksperyment był dowodem na to, że tak się jeździć nie da — to raczej dowód na kłopoty z ówczesnym silnikiem.

Po trzecie, można dodawać do oleju roślinnego preparat DFX (Diesel Fuel Extender), który ma poprawiać rozpylanie oleju roślinnego do wnętrza komory spalania w silniku. DFX nie jest tani, ale podobno pozwala zabezpieczyć silnik przed uszkodzeniem spowodowanym przez mieszanie OR z ON.

Po czwarte (i to jest chyba najlepsza metoda) można podgrzać olej roślinny w celu obniżenia jego lepkości. Aby to uczynić, należy nieco zmodyfikować układ paliwowy samochodu, dodając do niego element pozwalający na podgrzanie oleju ciepłem z chłodzenia silnika. Można w tym celu zastosować płytowy wymiennik ciepła, podobny do tych, które stosuje się do podłączania kominków do centralnego ogrzewania, ale także podgrzewany filtr paliwa albo dwupłaszczowy zbiornik paliwa. Taka instalacja na olej roślinny wymaga uruchomienia silnika na oleju napędowym a po rozgrzaniu można go przełączyć na olej roślinny a przed wyłączeniem silnika również należy przestawić go na olej napędowy.

Jest też i piąta metoda, mianowicie przerobienie oleju roślinnego na biodiesel.


http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/czy-realna-jest-jazda-na-oleju-roslinnym/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:18, 04 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

2012 Tesla Model S

John Voelcker over at our sister site GreenCarReports.com got a once in a lifetime chance a couple of days ago. A chance that he says occurred by simply being in the right place at the right time. Voelcker, got his 90 seconds of passenger seat time in the world's only running prototype of the Tesla Model S.

Along with other journalists, soon to be Model S owners, car enthusiasts and others with connections, Voelcker waited in a long line until his turn came up around midnight. He got to ride alongside Zak Edson who drove the Model S. The ride lasted less than 90 seconds, but initial impressions are listed below.

Performance wise, Voelcker stated that the Model S is not as quick as the Roadster, but noted that it did accelerate smoothly and quickly. He commented that the car is silent in motion and that it acclerates from 0-40 in a manner consistent with the numbers that Tesla has posted.


reszta: http://www.greencarreports.com/overview/tesla_model-s_2012
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:08, 10 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nissan Leaf – elektryczny pogromca mitów

Nissan Leaf to elektryczne auto, który pozytywnie zaskoczył nas już podczas polskiej premiery. Próbowaliśmy wtedy odpowiedzieć na pytanie, czy taki samochód przyjmie się na naszym rynku i czy Polska będzie w 2013 roku gotowa, by zapewnić odpowiednią infrastrukturę.

Pod podłogą Leafa znajduje się 48-modułowy, kompaktowy akumulator litowo-jonowy. Powstał on przy współpracy Nissana oraz firmy NEC. Jest to najnowszej generacji akumulator zbudowany z cienkich ogniw laminowanych, dający większą elastyczność w projektowaniu nadwozia niż konwencjonalne, cylindryczne odmiany. Każdy moduł składa się z czterech ogniw.

Akumulatory są objęte gwarancją na 5 lat lub 100 000 km, jednak producent zapewnia, że można je swobodnie ładować przez 9-10 lat metodą Quick Charge (szybkie ładowanie, trwające mniej niż 30 minut dla pełnego naładowania), każdego dnia, bez ryzyka pogorszenia ich właściwości. W Japonii Nissan współpracuje z firmą Sumitomo Corporation, która zajmuje się ponownym wykorzystywaniem, odsprzedażą, przetwarzaniem i recyklingiem akumulatorów litowo-jonowych. W Europie nad podobnym przedsięwzięciem japoński producent pracuje z francuskim koncernem Renault. Ma to zapewnić komfort psychiczny użytkowników Leafa. Jeśli akumulatory się zużyją, a nastąpi to prędzej czy później, kierowcy nie będą musieli się martwić o to, co zrobić ze zużytymi ogniwami.


całość: http://autokult.pl/2011/10/10/nissan-leaf-elektryczny-pogromca-mitow
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:33, 13 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nissan znowu skraca czas ładowania akumulatorów

Największa bolączka samochodów elektrycznych, o której wspominaliśmy już przy okazji polskiej prezentacji Nissana Leaf, to czas ładowania akumulatorów. Producenci walczą o każdą minutę, spędzoną przez samochód na uzupełnianiu zapasów energii. Najnowszym osiągnięciem japońskiego producenta są ładowarki Quick Charge, które pozwalają na ładowanie od zera do maksimum pojemności ogniw, w nie więcej niż 30 minut. Jest to niesamowity skok, w stosunku do dotychczasowych wyników rzędu kilku godzin. Nissan jednak nie spoczął na laurach. Do jakiego czasu udało się zejść japońskiemu koncernowi?


http://autokult.pl/2011/10/13/nissan-znowu-skraca-czas-ladowania-akumulatorow
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:41, 13 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Audi, BMW, Daimler, Ford, General Motors, Porsche oraz Volkswagen zawarli porozumienie, które przyczyni się do rozwoju technologii samochodów o napędzie elektrycznym oraz do rozbudowy infrastruktury zasilającej tego typu auta.

Siedmiu producentów opracowało uniwersalny system ładowania gniazdkowozów, który nazwany został HomePlug Green Phy i będzie montowany na terenie Ameryki Północnej oraz Europy. Jedna wtyczka, którą będzie można podłączyć do wszystkich elektrycznych pojazdów produkowanych przez te firmy, będzie zasilała baterie, a oddzielny system komunikacji pomiędzy pojazdem, a urządzeniem ładującym, będzie dbał o przepływ informacji.


http://autokult.pl/2011/10/13/standaryza.....rozumienie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:41, 16 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
President Obama Takes Chevy Volt Electric Car for a Test Drive

It might go down as the shortest joyride in history.

President Obama got behind the wheel of a black Chevrolet Volt, GM's new electric car, and drove it a distance of about 10 feet, topping out at at a few miles per hour.

Mr. Obama was invited to test drive the battery-powered car while touring a General Motors plant outside Detroit Friday.

He buckled himself in only after consulting with Secret Service and top aides, including White House Press Secretary Robert Gibbs, who remarked, "I hope it has an airbag."

video: http://www.pbs.org/newshour/rundown/2010.....drive.html


Cytat:
115-year-old electric car gets same 40 miles to the charge as Chevy Volt

Meet the Roberts electric car. Built in 1896, it gets a solid 40 miles to the charge — exactly the mileage Chevrolet advertises for the Volt, the highly touted $31,645 electric car General Motors CEO Dan Akerson called “not a step forward, but a leap forward.”

The executives at Chevrolet can rest easy for now. Since the Roberts was constructed in an age before Henry Ford’s mass production, the 115-year-old electric car is one of a kind.

But don’t let the car’s advanced age let you think it isn’t tough: Its present-day owner, who prefers not to be named, told The Daily Caller it still runs like a charm, and has even completed the roughly 60-mile London to Brighton Vintage Car Race.

If you didn’t know there are electric cars as old as the Roberts, you aren’t alone. Prior to today’s electric v. gas skirmishes, there was another battle: electric v. gas v. steam. This contest was fought in the market place, and history shows gas gave electric and steam an even more thorough whooping than Coca-Cola gave Moxie.

But while the Roberts electric car clearly lacked GPS, power steering and, yes, air bags, the distance it could achieve on a charge, when compared with its modern equivalent, provides a telling example of the slow pace of the electric car.

Driven by a tiller instead of a wheel, the Roberts car was built seven years before the Wright brothers’ first flight, 12 years before the Ford Model T, 16 years before Chevrolet was founded and 114 years before the first Chevy Volt was delivered to a customer.

As the New York Times reported September 5, “For General Motors and the Obama administration, the new Chevrolet Volt plug-in hybrid represents the automotive future, the culmination of decades of high-tech research financed partly with federal dollars.”

Like “green technology’s” most powerful proponent, President Barack Obama, the 1896 Roberts was made in Chicago. Obama, who supports the $7,500 tax credit for the Volt, is not fazed by its 40-mile electric limit — he only drove the car 10 feet.

źródło: http://dailycaller.com/2011/10/14/114-ye.....z1aygllYiC
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:29, 28 Paź '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wld napisał:
easy_russian wsiowy glupku przestan demolowac ten temat swoimi idiotycznymi opowiastkami typu" le panie ja tam wole kuniem jechac"

Jesli ktos ma watpliwosci, co do jazdy na wlasnorecznie wyprodukowanym rzepaku, estrze, czy swinstwie z Biedry, to niech wleje i pochwali sie tym ITD lub Sluzbie Celnej. To bedzie bardzo pouczajacy i drogi eksperyment. Nie wspomne juz o produkcji estru lub etanolu na dziko.

Pan Zbyszek ma racje, EV to jest przyszlosc, bo sa bardziej wydajne energetycznie. Oczywiscie czesc debili nie moze pojac, ze ropa/gaz/wegiel w elektrowni jest spalana wydajniej (prad+cieplo dla mieszkan lub przemyslu, a w najnowszych produkcja np siarki) i wykorzystywana w silniku elektrycznym z okolo 5-10% strata vs paliwo, ktore tez trzeba przeslac(z rafinerii do stacji paliw, a z niej do auta) i spalic z 60-70%, a nawet z 80% strata w silniku.

Ktos (chyba wsiowy glupek) rzucil, ze TIRy najbardziej zatruwaja, a nie Kargul swoim Fiatem 125p. Kamion spala srednio 30-35l ropy i przewozi 24t towaru lub 40-60 osob, a Kargula fiat bierze 10-15 benzyny i zabiera Kargula, jego stara i dwoch szwagrow, a na przyczepce 200kg gnoju. Kazda prudukcja na duza skale jest bardziej wydajna niz dlubanie w stodole.

taa ... dopiero dziś przeczytałem te wynurzenia miastowego mądrusia . Oczywiście " spalone ekonomiczniej " w elektrowni i stamtąd się już tej energii nigdzie nie wysyła prawda ? Poszukaj sobie głąbie jak wielkie są straty na liniach przesyłowych i ile kosztuje utrzymanie i konserwacja tego złomu . Wszystko ma swoje " plusy dodatnie i plusy ujemne" jak mówił wieszcz.


Patenty na elektryczne samochody są dawno gotowe . Przesłał mi znajomy ciekawą prezentację , z początku chwila jakiegoś tam , ble , ble dla gospodyń ale potem są konkrety .
http://www.wrzucaj.com/715453

Cytat:
Kazda prudukcja na duza skale jest bardziej wydajna niz dlubanie w stodole.
mógłbym dyskutować na ten temat ale obawiam się ,że nie z miastowym kretynem-teoretykiem . Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji . Pierdolisz zwykłe bzdury . Czasem jest to korzystniejsze , czasem nie . Tak jak z prefabrykatami w budownictwie . Największe koszty , których nie liczysz to magazynowanie i transport . Uruchomienie taśmy produkcyjnej z czymkolwiek ma też wiele wad i kosztów w wypadku zatrzymania tego procesu , centralizacji na jednym obszarze i wielu innych cech szczególnych. Każda centralizacja czegokolwiek PONAD pewną optymalną wielkość przynosi więcej strat niż pożytku a z taką sytuacją mamy obecnie powszechnie do czynienia.
Cytat:
Kamion spala srednio 30-35l ropy i przewozi 24t towaru lub 40-60 osob,
oczywiście , i te 40 do 60 osób układa sie spokojnie kolejno w magazynie aż się bierze żądana ilość . Wtedy się je " ekonomicznie " ładuje na "Kamion " ( cokolwiek to jest ) i "ekonomicznie" dostarcza na miejsce przeznaczenia .
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:26, 05 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Elektryczny Ford Focus trafił do sprzedaży w USA

W pełni elektryczna wersja Focusa ma osiągać prędkość maksymalną 136 km/h, a źródłem energii będą chłodzone cieczą akumulatory litowo-jonowe o zasobie energetycznym 23 kWh. Ładowanie do pełna z pomocą gniazdka 240V ma trwać mniej niż godzinę. Jednostka napędowa współpracować będzie z przekładnią o pojedynczym przełożeniu, co ma zapewnić wyjątkowo szybką reakcję na polecenia kierowcy i komfort jazdy połączony z wysoką ekonomią.

Cena w USA to 39 200 dolarów, jednak po doliczeniu państwowych dopłat i ulg ma przekroczyć niewiele ponad 30 000 dolarów.


źródło: http://autokult.pl/2011/11/05/elektryczny-ford-focus-trafil-do-sprzedazy-w-usa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:12, 07 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli wg Ciebie i wg wiejskiej pseudologiki lepiej produkowac prad indywidualnie niz w elektrowniach?
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eNKa




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 634
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:56, 16 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Opel Ampera - trakcyjny silnik elektryczny zasilany z akumulatorów oraz prądnicy napędzanej silnikiem spalinowym. Pełne ładowanie akumulatorów w 4 godziny z sieci 230V/16A pozwala na przejechanie ~50mil. Prędkość max. 169km/h
Cena 42900eu.

http://www.opel-ampera.com/index.php/pol.....ektrycznym

Rozwiązanie z trakcją opartą na elektryce i prądnicy napędzanej spalinami jak w lokomotywach spalinowych o czym pisałem w tym wątku.
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
easy russian




Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:02, 16 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wld napisał:
Czyli wg Ciebie i wg wiejskiej pseudologiki lepiej produkowac prad indywidualnie niz w elektrowniach?
oczywiście ,że tak "miastowy yntelygencie " . Zupełna analogią jest dawny stan ot , choćby istnienia tysięcy małych mleczarni. Najtaniej, najczyściej, A PRZEDE WSZYSTKIM NAJZDROWIEJ -konkurencja sprawia ,że różnorodność wyrobów oszałamiała wręcz .
Przekładając tę konkurencję na prąd : SPADŁY BY BARDZO CENY bo producenci prądnic ustawiliby linie fabryczne i wszelkie badania na małe prądnice wszelkiego typu . Odpadają ogromne koszty aparatury ( i jej obsługi ) do synchronizacji wielu źródeł prądu w jedną sieć( takie problemy sprawiaja obecnie wielkie farmy wiatraków i gdyby nie wielkie dopłaty z urzędu to cała ta technologia nie miałany sensu..

Tu skąd piszę (Pomorze) jeszcze około lat 70 tych działały tysiące małych poniemieckich elektrowni na byle strudze w lesie. Leśniczy , który mi to pokazywał używał nazwy " dynamo" . Dziś po tych urządzeniach albo nie ma śladu albo sterczą jeszcze gdzieniegdzie betonowe fundamenty z krzaków pokrzyw. Sam 2 lata temu odwiozłem na złom znalezioną w krzakach prądnicę wielkości dużego silnika . Rzecz juz nie do naprawienia - na korpusie dały sie odczytać napisy "Siemens ". Elektrownie jeszcze istnieją ( te małe) ale własciciel byle turbinki zmuszony jest do współpracy na bandyckich warunkach z zakładem energetycznym.
Koncentracja CZEGOKOLWIEK ( w tym przypadku centralizacja dystrybucji prądu ) ma wyłącznie uzasadnienie - hm, szukam słowa - strategiczne . Strategia ta ma na celu wyłącznie "trzymanie łapy" na nastrojach społecznych . Ekonomia i dobro społeczne to ostatnie na liście parametry tych działań. Tak samo robi sie obecnie z wodą . Każdy kurek w domu ma być zaopatrywany z jakiejś centralnej, fluorowanej studni. Ludzie na wsiach głupieją już i zasypują nawet ujęcia wodne.
_________________
"istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "

- Sokrates
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:21, 17 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tego sie spodziewalem. Nie bede Ci juz mowil czym i w co masz sie pierdolnac, bo to nic nie zmieni. Zyj dalej marzeniami i sentymentami pt. "za niemca, to ale bylo..." Zupełna analogią jest dawny stan ot , choćby istnienia tysięcy małych mleczarni. Najtaniej, najczyściej, A PRZEDE WSZYSTKIM NAJZDROWIEJ -konkurencja sprawia ,że różnorodność wyrobów oszałamiała wręcz .
Przekładając tę konkurencję na prąd : SPADŁY BY BARDZO CENY bo producenci prądnic ustawiliby linie fabryczne i wszelkie badania na małe prądnice wszelkiego typu . Odpadają ogromne koszty aparatury ( i jej obsługi ) do synchronizacji wielu źródeł prądu w jedną sieć( takie problemy sprawiaja obecnie wielkie farmy wiatraków i gdyby nie wielkie dopłaty z urzędu to cała ta technologia nie miałany sensu.. Tym mnie powaliles. Leze i kwicze ze smiechu. Kononowicz jak w morde strzelil, heh.
_________________
"sodomitom smierc i sodomitom wojna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:29, 27 Lis '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W Kalifornii trwają badania nad bateriami, które można rozładowywać i ładować ponownie dziesiątki tysięcy razy. 

Colin Wessells, student Uniwersytetu Stanforda, prowadzi badania nad konstrukcją baterii i twierdzi, że ich żywotność można wydłużyć nawet do 30 lat, co daje dziesiątki tysięcy cykli naładowania i rozładowania.

W baterii komórki każdego z nas znajdują się jony. Przemieszczając się pomiędzy elektrodami uszkadzają ich strukturę. Każde naładowanie i rozładowanie baterii skraca jej życie, o czym wie każdy, kto używa komórki dłużej niż 2 lata. Tajemnicą Colina Weellsa są elektrody zawierające sześciocyjanożelazian żelaza. Ich budowa pozwala na zachowanie struktury nawet podczas długiego użytkowania baterii.


źródło: http://gadzetomania.pl/2011/11/27/nowy-t.....-bateria-2
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
pps




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 132
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:04, 20 Gru '11   Temat postu: elektryczne auto za 20 lat będzie normą i tyle Odpowiedz z cytatem

@easyrussian ma rację komuna miała przepis że wszystko co robi prad powyżej 0,5kW musisz na swój koszt do sieci podłączyć i za grosze prąd im sprzedać w 89 przepis zniknął i kazdym starym młynie jest teraz elektrownia.
Co do AUT silnik elektryczny ma lepszą charakterystykę pracy niż spalinowy jeżeli chodzi o przystosowanie do napędu poruszającego się z różnymi predkościami auta. W dużym uproszczeniu z ilu obrotów ruszasz 1000-1500? no właśnie a wtedy twój 100konny potwór potrzebuje dużo mocy a daje jej 15-20KM zależy od konstrukcji a jak masz 55konnego potwora? ściągnij sobie wykres mocy swojego silnika.Producenci podają moc max przy 6000obr/min kiedy ostatnio tyle miałeś? i za 200obr jest ogranicznik. hybryda tak ale nie taka jak prius. Do auta miejskiego(seicento/tico) wystarczy silnik elektryczny 10KM(na magnesach stałych już od 700Usd) wywalasz bak, chłodnicę zmieniasz serwo hamulcowe na np od scorpio(elektryczne) w skrzyni biegów zapinasz 2 wywalasz sprzęgło 4 albo 8szt ciężarówkowych aku min 120Ah( 4x120x12=5,7kWh czyli 70km spokojnej jazdy) falownik ze sterowaniem PWM i hulasz. A do bagażnika wstawiasz generator albo 4-suwowy albo 2-3KM Diesla w hermetycznej obudowie z doprowadzeniem powietrza i wyprowadzeniem spalin pod spód wynalazku. i pali Ci max 2l/100 dlaczego? bo silniki są sprawne w bardzo wąskim zakresie obrotów i tutaj właśnie pracują prawie z 1 predkością obrotową więc są ekonomiczne.
A jak w skrzynce zapniesz 1 i nie dasz sprzęgła to jeszcze weżmiesz i na motorower zarejestrujesz i dzieciak nie musi marznąć jesienią co?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eNKa




Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 634
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:24, 20 Gru '11   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pps napisał:
bo silniki są sprawne w bardzo wąskim zakresie obrotów i tutaj właśnie pracują prawie z 1 predkością obrotową więc są ekonomiczne.


Jes, jes, jes! Wink Właśnie dlatego te dizle śmierdziuch na gnojówkę nie powinny jeździć po miastach ale oszczędny rodak chętnie kupuje "ekonomicznego w dizlu" a nawet olej transformatorowy wleje aby jeszcze bardziej system wyruchać. W efekcie oddychamy zupą.
_________________
"każdy samolot ma skrzydła więc jest też szybowcem"
"Do protestujących dołanczają się też wszelkiego rodzaju organizacje..."
~Bimi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pps




Dołączył: 27 Lis 2011
Posty: 132
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:51, 24 Gru '11   Temat postu: ekonomia w silniku spalinowym=ekologia Odpowiedz z cytatem

silnik diesla ma najwyższą sprawność spośród silników spalania wewnętrznego czyli największa cześć energii idzie w ruch a mniej w ciepło.
Co najśmieszniejsze silniki takie użyte jako silniki stacjonarny miałyby sprawność bliską 100% bo przecież wszelkie straty energii to ciepło które można przeznaczyc w naszym klimacie na ogrzewanie pomieszczeń gdzie ów diesel pracuje.
Problemem jest sztuczne promowanie parametrów nieekologicznych przede wszystkim niskiej pojemności i wysokich prędkości obrotowych.
Silniki Diesla są ekologiczne przy b.niskich prędkościach obrotowych i najlepiej żeby mogły pracować <1500obr/min.
I tu można pogodzić zasięg umożliwiany paliwami tradycyjnymi z zaletami auta elektrycznego takim jak olbrzymie momenty obrotowe, jak też odzyskiwaniem energii i łatwość sterowania napędem(abs,asc,esr hujwico wszystko będzie tylko kilkoma linijkami programu), przy zmniejszeniu zanieczyszczeń.
Stań na przystanku i popatrz co się dzieje jak autobus rusza, albo jak osobówka usiłuje przyspieszyć przy wyprzedzaniu- wtedy właśnie charakterystyki silnika i wymogi ruchu drogowego pokazują sobie wała a my widzimy kopeć i czujemy smród. Jeżeli silnik będzie miał optymalne warunki pracy to zanieczyszczenia spadaja ponad 10-krotnie zapytaj diagnostów jak mierzą co z diesla po co każą przegazować - żeby sie wynik zaczął na skali pokazywać ot co
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Ziemia i wolna energia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 12, 13, 14   » 
Strona 9 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Samochody na alternatywne paliwa
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile