|
Autor
|
Wiadomość |
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:25, 03 Sie '09
Temat postu: |
|
|
a moim zdaniem ropa się nie kończy.
a to że Produkcja Arabii Saudyjskiej wynosiła 8,48 mln baryłek dziennie w 2007 r., a nie np. 30mln baryłek, jest jedynie skutkiem spekulacji podażą surowca w celu windowania jego ceny tak wysoko jak tylko się da.
zanim ropa się skończy ludzie już dawno przesiądą się na odnawialne źródła energii, a do produkcji plastiku i gumy używać będą śmieci z recyclingu. dzięki postępowi problem końca ropy istnieje tylko w medialnej propagandzie. zanim jednak to nastanie kartel OPEC zrobi wszystko by wyssać jak najwięcej gotówki z systemu - na taką władzę się nie patrzy; z niej się korzysta póki czas.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:43, 03 Sie '09
Temat postu: |
|
|
z tego co czytałem na przestrzeni ostatnich miesiecy , to przy obecnym poziomie , stale rosnącym zapotrzebowaniu starczy jej na jakieś 50 lat . Jak już wyżej zauwarzono przyszłość nie nalezy do ropy i wcale nie musimy czekac aż się skońćzy .
Ludzka chciwość nie zna granic , swietnie widac to na przykładzie ropy .
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Prrivan
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 1832
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:16, 10 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Gdyby zrobiło się zbyt tanio na rynku paliw...
http://ft.onet.pl/11,31381,nie_lekcewazm.....tykul.html
Cytat: |
Nie lekceważmy ryzyka szybkiego spadku wydobycia ropy
Financial Times, 10.08.2009
W zeszłym tygodniu rząd opublikował przegląd stanu brytyjskiego bezpieczeństwa energetycznego. W raporcie zamówionym przez premiera były minister energetyki Malcolm Wicks ogłosił, że "nie ma kryzysu". Jego konkluzje stoją w jawnej sprzeczności z wnioskami do jakich doszła branżowa grupa robocza do spraw maksymalnego wydobycia ropy i bezpieczeństwa energetycznego (ITPOES), która w zeszłym roku twierdziła, iż gospodarce grozi w bliskiej perspektywie niedobór energii.
Grupę tę powołały w 2007 r. firmy Virgin, Scottish and Southern Energy, Arup, Stagecoach i Solarcentury, uznając, że teoria o osiągnięciu szczytowego momentu w wydobyciu ropy wymaga poważnego przestudiowania pod kątem potencjalnego zagrożenia dla biznesu. Niektórzy uczestnicy rozpoczynali pracę z założeniem, że kwestia o wielkim znaczeniu ale o niskim stopniu ryzyka. Niestety, jesteśmy dziś wszyscy przekonani, że teoria o nieuchronnym spadku produkcji ropy jest nie tylko istotna, ale i wysoce prawdopodobna.
Jak to możliwe, że rząd aż tak bardzo rozminął się z szerokim spektrum firm? Sednem tej różnicy jest określenie daty momentu maksymalnego wydobycia ropy naftowej na świecie. Po tym momencie zaczyna się faza spadkowa, która stawia znaczne wyzwania gospodarkom uzależnionym od ropy. Zdaniem grupy roboczej istnieje poważne niebezpieczeństwo, że stanie się to szybciej, niż się powszechnie uważa. W jej raporcie czytamy: "Zagrożenia dla brytyjskiego społeczeństwa wynikające z osiągnięcia szczytu wydobycia są o wiele większe od tych, które zazwyczaj są tematem rządowych analiz ryzyka, w tym od terroryzmu".
Obawiamy się, że dzieje się tak z powodu przeszacowania rezerw przez globalną branżę naftową i/lub niedoinwestowania poszukiwań i prac wydobywczych. Kiedy zacznie się spadek wydobycia, cały świat dobrze sobie uświadomi, do jakiego stopnia kolejna branża niewłaściwie oceniała swoje zasoby i aktywa. Kraje naftowe zaczną zapewne ograniczać eksport i w pewnym momencie w krajach będących głównymi konsumentami kryzys energetyczny przerodzi się w głód energii.
Grupa robocza w swoim drugim raporcie przewidzianym na listopad zajmie się między innymi wpływem recesji na wydobycie ropy, które, wedle naszych poprzednich wyliczeń z ub.r. powinno osiągnąć maksimum najprawdopodobniej w 2013 r. Z wstępnych danych wynika, iż recesja przesunie nieco ten moment w obrębie obecnej dekady, ale w związku z tym następujący spadek wydobycia będzie szybszy. Większość kluczowych postaci branży naftowej woli umieszczać moment szczytowy poza następną dekadą. Pogląd ten, jak wiemy, podzielają wysocy rangą urzędnicy państwowi.
Raport Wicksa wspomina o maksimum wydobycia ropy tylko raz w zdaniu: "Mało który z autorów, zapowiadających rychłe nadejście szczytowego momentu wydobycia, bierze pod uwagę takie czynniki jak rola cen w stymulowaniu poszukiwań, inwestycji, postępu technologicznego i zmian w zachowaniu konsumentów".
Branżowa grupa robocza nie pominęła żadnej z tych spraw. Ceny stymulują poszukiwania, ale – naszym zdaniem – w za małym stopniu. Zajmujemy się tym, jak długi dystans czasowy oddziela odkrycie złoża do chwili pojawienia się ropy z danego miejsca na rynku. W kwestii inwestycji wskazujemy, że dochodziło do niebezpiecznych braków nawet w okresach wysokich cen. Omawiamy postępy technologiczne (np. w odzyskiwaniu ropy) i uznajemy, że jedynie spowalniają tempo zużycia rezerw. Zmiany w zachowaniu konsumentów, szczególnie w Indiach i Chinach, nie będą, jak się obawiamy, wystarczające, aby popyt kurczył się równolegle z podażą.
Gdybyśmy sobie teraz wyobrazili przegląd stanu bezpieczeństwa finansowego dokonany np. w 2006 r., to odpowiednikiem pobieżnego zlekceważenia bliskiego szczytu wydobycia w raporcie Wicksa mogłoby być zdanie: "Mało który z autorów piszących o toksyczności instrumentów pochodnych bierze pod uwagę takie czynniki jak zaawansowane zarządzanie ryzykiem przez sektor bankowy oraz wnikliwość badania ksiąg rachunkowych związanego z przyznaniem przez agencje najwyższego ratingu kredytowego".
Naszym zdaniem w dyskusji tej odgrywają rolę głębokie różnice kulturowe. Publicystka FT Gillian Tett twierdziła, że w okresie prowadzącym do załamania finansowego elita bankowców zamknęła się w kokonie "społecznego milczenia" na temat prawdziwej wartości aktywów. Obawiamy się, że branżę naftową spowija podobne milczenie na temat kurczenia się zasobów. Jeśli mamy rację, to czeka nas straszliwe załamanie energetyczne, dlatego musimy podjąć natychmiastowe kroki.
A oto najbardziej niepokojący fakt związany z tą fundamentalną różnicą opinii: nasza grupa robocza odbyła dwa spotkania z urzędnikami resortu energetyki, w jednym z nich uczestniczył osobiście Malcolm Wicks. A jednak jego raport ignoruje nie tylko nasze tezy, ale nawet nasze istnienie.
Autorzy: Will Whitehorn, prezes firmy lotów kosmicznych Virgin Galactic i przewodniczący ITPOES, Jeremy Leggett, prezes firmy Solarcentury i członek-założyciel ITPOES
|
Zauważcie że ciężar artykułu opiera się na kwestii spadku wydobycia a nie kończących się zapasów
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Yussuf
Dołączył: 08 Sie 2009 Posty: 113
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:16, 14 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ropa się skończy szybciej, niż to wcześniej prognozowano
wnp.pl (Dariusz Malinowski)
Główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energii dr Fatih Birol ostrzega przed szybszym wyczerpywaniem się zasobów ropy.
Z badań jakie przeprowadził Birol, wynika, że tempo wyczerpywania zasobów w ostatnich latach przybrało na sile. Jeszcze w 2007 roku zasoby 800 najważniejszych pól roponośnych skurczyły się o 3,7 proc w ciągu roku . Teraz, gdy naukowiec poddał je ponownym badaniom, okazało się, że rocznie zasoby te kurczą się aż o 6,7 proc rocznie.
- Sytuacja jest alarmująca. Gdybyśmy chcieli utrzymać obecne tempo wydobycia w 2030 roku i zachować zasoby na podobnym co obecny poziom, musielibyśmy odkryć w ciągu dwóch najbliższych dekad złoża ropy czterokrotnie przewyższające obecne zasoby Arabii Saudyjskiej – mówi Birol.
Według niego ropa co prawda nie skończy się dziś, ale moment kresu wydobycia jest już bliższy niż to myślano.
Dlaczego w ostatnich dwóch latach tempo wyczerpywania tak gwałtownie wzrosło?
Birol wskazuje na wyjątkową koniunkturę. - W wielu krajach mieliśmy boom motoryzacyjny i transportowy. Rosło zapotrzebowanie na ropę, za tym nie poszło poszukiwanie nowych złóż. W tej kwestii zrobiono zbyt mało – tłumaczy naukowiec. |
za: wnp.pl
_________________ Homo liber sum.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:38, 14 Cze '10
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Caramba
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 541
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20449
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:59, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
Pozwolę sobie dopisać w tym wątku, choć został założony gdy ropa była codziennie nowe rekordy, ale w drugą stronę...
Kwestia w sumie humorystyczna, bo pamiętam jeszcze w weekend media trąbiły sukces porozumienia Rosji z Arabią Saudyjską w kwestii ograniczenia wydobycia ropy, co miało doprowadzić do powrotu cen do wyższych poziomów. Sam Trump ogłosił sukces, mówiąc że uratuje to miejsca pracy w USA..
Niestety ropa zrobiła im psikusa i w tym tygodniu zamiast podrożeć, potaniała jeszcze bardziej.
Zastanawiam się tylko, skoro Amerykanom tak bardzo zależy żeby ropa była droższa, to czemu nie zrobią tego samego zabiegu, co z innymi rzeczami?
FED skupuje już obligacje, akcje, teraz ostatnio nawet chyba już kredyty zaczął z runku skupować... to co im jeszcze szkodzi wziąć i skupić z runku ropę?
Wtedy by na pewno podrożała. A do tego jeszcze choć raz mieli by coś namacalnego. Tak że nie wiem na co czekają
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:12, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
Taki zabieg co oni zrobili jest długoterminowy i cena nie ulegnie zmianie szybko z uwagi na propagandę tylko wyniknie ze zmiany metody wyceny fizycznych zapasów. Problem tkwi w tym, że wydobycie jak i już w dalszej konsekwencji produkcja paliwa i sprzedaż idzie w określonym cyklu. Zasady sprzedawania tego co ktoś już ma zmagazynowane podzielić można na Fifo, Lifo oraz Fefo. Fifo czyli first in first out to standardowy model i oznacza tyle że sprzedajemy pierwsze to co zostało jako pierwsze wyprodukowane. Lifo to odwrotnosc, last in first out tzn. ostatnie wyprodukowane leci pierwsze do sprzedaży np. węgiel, który składowany jest na hałdach i wobec tego faktu nie ma sensu dokopywać się do samego dołu sprzedać by pierwszy tranzyt. Tylko to już wchodzi statystyka kosztów poniesionych w danych okresach produkcyjnych (ofc przy stałym popycie). Fefo to takie fifo tylko z dodatkowymi kategoriami na daty ważności produktu stosowany w przemyśle spożywczym.
I teraz tak łatwo rozlicza się fifo, ponieważ bilans jest na bieżąco. W dużym uproszczeniu cena towaru minus koszty wyprodukowania i jeb mamy zysk. Jeżeli te pacany zrobiły sobie zajebistą nadwyżkę na magazynie i nie mogli tej ropy sprzedać ze względu na zbyt dużą podaż w stosunku do popytu to leży im towar za który już poniesiono koszty. Po zmniejszeniu wydobycia będą musieli żonglować między FIFO i LIFO, żeby stopniowo oprożniać magazyny i uśredniać cenę sprzedaży do nowych, mniejszych kosztów przy uwzględnieniu zmiennego popytu i strat poniesionych z nadwyżki podaży. Nie wiem ile tego jest nagromadzone u wszystkich, ale od tej ilości tej zamrożonej gotówki zależy jak długo ten żmudny proces będzie trwać. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie w ten indeks teraz inwestować na hurra. W tej sytuacji mamy ewidentny i zajebisty przykład jak pękła bańka spekulacyjna w zderzeniu z jej fizyczną wartością do ilości. Inwestorzy zabrali swoje zabawki i kutas hehe. Tam się pojebane rzeczy dzieją bo inwestowanie jest na spadki juheuueue. Jest oczywiście szybszy sposób na zwiększenie popytu na ropę. Wojna . Ten ich sojusz to chuj nie sojusz hehe, od zajebania ludzi wypierdolą, zacznie się podkradanie pracowników, technologii w celu ustalania nowego porządku hieh wywiad wojskowy tam pewnie zapierdala na najwyższych obrotach w tym kotle.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:36, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
Dzisiaj koleszka w robocie dobrze dojebał tekstem. "Ten wirus to upadek fikcji i narcyzmu tego świata" . Ja wiem, że firmy bankrutują ludzie tracą pracę etc... To smutne, ale czy to nie piękne zarazem? Wystarczy przestać tyle konsumować a mechanizm rozpierdala się na samych szczytach. Bo ile nam, tym szarym ludziom potrzeba do szczęścia?
Refleksja mnie naszła z perspektywy grudnia gdy siedziałem na odwyku. Miałem tam ziomeczka dobrego, też mocno wjebany w prochy. Jak tak siedzieliśmy w zamknięciu parę miesięcy to jego ulubionym tekstem było "Boże zatrzym ten świat!". No i kurwa zatrzymał.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Goska
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:29, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
Ropa, to naturalna warstwa Ziemi - jedna z warstw. Jak wybierzemy rope na duzym obszarze Ziemi, to Ziemia moze sie zarwac. Ropa jest tlustym ciekiem, ktory utrzymuje wilgotnosc Ziemi. Bez ropy bedzie postepowala erozja w Ziemi. Nie mozna ropy wydobywac na calej powierzchni Ziemi. Grozi to absolutna katastrofa ! Dawno zostalo wyliczone, ile ropy mozna z Ziemi wydobyc. W 1992 roku byl picoil. Od tamtego czasu przybylo miliardy aut na Ziemi. Cala Azja i cala Ameryka Poludniowa wsiadla do samochodu plus transport i uslugi. Tak naprawde, ropa na Ziemi sie skonczyla. Zloza, ktore zostaly sa bardzo male i sluza tylko do oliwienia Ziemi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:02, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
Goska napisał: | Ropa, to naturalna warstwa Ziemi - jedna z warstw. Jak wybierzemy rope na duzym obszarze Ziemi, to Ziemia moze sie zarwac. Ropa jest tlustym ciekiem, ktory utrzymuje wilgotnosc Ziemi. Bez ropy bedzie postepowala erozja w Ziemi. Nie mozna ropy wydobywac na calej powierzchni Ziemi. Grozi to absolutna katastrofa ! Dawno zostalo wyliczone, ile ropy mozna z Ziemi wydobyc. W 1992 roku byl picoil. Od tamtego czasu przybylo miliardy aut na Ziemi. Cala Azja i cala Ameryka Poludniowa wsiadla do samochodu plus transport i uslugi. Tak naprawde, ropa na Ziemi sie skonczyla. Zloza, ktore zostaly sa bardzo male i sluza tylko do oliwienia Ziemi. |
I to jest kurwa najlepszy komentarz ostatnich dni!
To lepsze niż najlepszy browar...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:45, 15 Kwi '20
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|