Tusk genetycznie modyfikuje Polskę(GMO)

aro_klb

Cytat:

Polska staje się europejską potęgą w uprawach roślin genetycznie zmodyfikowanych (GMO). Nasz kraj jest jednym z siedmiu państw Unii z takimi uprawami. Ich obszar rośnie tak szybko, jak nigdzie indziej. Ten "genetyczny skok" nastąpił po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska.

W ubiegłym roku kontrowersyjne rośliny GMO zajmowały w naszym kraju ok. 3 tys. hektarów, aż dziewięciokrotnie więcej niż rok wcześniej - podało stowarzyszenie producentów roślin genetycznie zmodyfikowanych ISAAA (International Service for the Acquisition of Agri-biotech Applications). To tyle samo, co w Niemczech.

Uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych zajmą większą powierzchnię w Unii jedynie w Hiszpanii, Czechach, Rumunii i Portugalii. Na razie Bruksela dopuszcza jedynie uprawy odpornej na szkodniki odmiany kukurydzy, ale wkrótce mają zostać wprowadzone na rynek inne rośliny GMO.

Gwałtowny wzrost powierzchni upraw w naszym kraju nastąpił po objęciu władzy przez rząd Donalda Tuska, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie ma zastrzeżeń do nowego typu żywności.

Jej zwolennicy wskazują, że rośliny genetycznie modyfikowane są tańsze w uprawie, bo zapewniają większą wydajność i nie wymagają użycia pestycydów. Z kolei przeciwnicy podkreślają, że GMO mogą mieć destrukcyjny wpływ nie tylko na całe ekosystemy, ale też na zdrowie ludzi.

http://www.dziennik.pl/polityka/article3.....olske.html

pit

Myślałem, że Polska jest jeszcze poza GMO, że ewentualnie import, że żywnościowy skansen Europy. Tym bardziej, że broszurka Greenpeace Polska, na którą trafiłem (http://www.greenpeace.org/raw/content/po.....upy-be.pdf) mówiła:

"(..) W międzyczasie pojawiło się przed nami większe niebezpieczeństwo, któremu musieliśmy poświęcić uwagę i nasze środki - bezpośrednia uprawa transgenicznych roślin w Polsce. Walczyliśmy najpierw o zakaz uprawy zmodyfikowanej kukurydzy, a potem o wprowadzenie całkowitego zakazu upraw GMO w naszym kraju. Wiosną tego roku taki właśnie zakaz został przegłosowany przez Parlament RP i podpisany przez Prezydenta."

Broszurka mówi pewnie o roku 2008. Może 2007.
Jestem tym mocno zaskoczony.
Przepychają... przepychają.

pepe

Nie przesadzajmy z oskarżeniami pod adresem premiera, moim zdaniem to nie jest jego wina. To sami rolnicy wkładają sobie "jeża do kieszeni" ogłupieni kłamliwą kampanią propagandową zachwalającą GMO.
ALE PROBLEM JEST BARDZO POWAŻNY!
I przyznam się, że często zastanawiam się kiedy ludzie się obudzą, kiedy powiemy STOP - PRZESTAŃCIE NAS TRUĆ!
Każdy z którym rozmawiam na temat szkodliwych substacji chemicznych zawartych w żywności przyznaje mi rację a po chwili .. to co mam jeść, przecież TO jest wszędzie! Ludzie myślą, że istnieją niezależne instytuty, które kontrolują żywność, przeprowadzają badania abyśmy mieli zdrową i wartościowa żywność ... ale ludzie nie wiedzą że niezależność polega na tym, że one nie podlegają pod NIKOGO! są do wynajęcia i udowodnią wszystko to co im się zleci i za co im się zapłaci, dobierając sposób badań do oczekiwanego wyniku!
To co jeszcze 10 lat temu było szkodliwe lub trujące dzisiaj jest dozwolone nawet przy potrojonej dawce!!! .. czy przestało być trucizną?
krew mnie zalewa jak widzę biedne rodziny, gdzie rodzice sami jedzą tanią kaszankę, boczek, smalec itp. po to aby dla dziecka kupić szynkę, baleron, polędwicę a okazuję się że to oni jedzą bardziej zdrowe produkty a dzieci faszerują trująca chemią i modyfikowaną soją!
Powiedzcie co zrobić, jak zaprotestować, jak powiedzieć głośno prawdę?, co zrobić aby zakazać stosowania np. aspartamu, fluoru skoro wiadomo już że jest bardzo szkodliwy i był już kiedyś zabroniony!
Dlaczego rolnik nie może sprzedać żywca bo jest nadprodukcja a w wędlinach połowa zawrtości to genetycznie modyfikowana soja! sadownik nie może sprzedać owoców bo nie są już potrzebne do produkcji soku! smaczniejszy, tańszy i łatwiejszy w produkcji jest ten sztuczny, chemiczny!
Rozpisałem się, nawet trochę nie na temat ... ale przyznam się, ze to jest problem, który najbardziej mnie martwi ... chcemy obudzić ludzi rozdając "płyty prawdy" w których problemem jest NWO, jaszczurki, UFO, reptilianie, chipy, iluminaci, masoneria .. (sorki jeżeli ktoś poczuł się urażony, sam to robię) a nie potrafimy zaprotestować przeciwko odbywającemu się codziennie na naszych oczach oszustwu i zbiorowej zbrodni przeciwko nam, naszych najbliższych. Już kończę ... Codexowi Alimentarius i zdrowa żywność powinna być priorytetem.
Tak jak kiedyś powstała Solidarność, która miała bronic praw robotników, to może teraz należałoby powołać stowarzyszenie broniące zdrowia ludzi, na ministerstwo zdrowia nie liczmy ... a co robi Federacja Konsumentów? może trzeba zorganizować wiec demonstracyjny właśnie pod tą organizacją?! ale byłoby zaskoczenie!
Pozdrawiam

Aya Sophia

Rozmawiam ostatnio z kumplem, luźna gadka, wpominam mu o Monsanto...i mówie zeby obejzał ktoryś z filmów, nagle zapytałem czy wie co to jest RoundUp , oni mi na to :

- "Stary, ja to mam ma działce, zabija wszystko!!!"
+ Wiem....

Mozemy powoli się pakować...
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"

shepherd

Ja pierdole, Jesus Christ kurwa mac, co za syf w tym kraju sie robi!! zal mi poprostu tej wladzy zal!! przeciez sa jebane badania pierdoloego GMO przeprowadzone przez Austryjakow. No jesli oni to udowodnili to znaczy, ze u nas nie bedzie kurwa lepiej jak nakarmimy myszki jebanym GMO.... wiadomo, ze wyniki badan beda takie kurwa same!!! Te kurwy w rzadzie to wiedza!!! przepychaja lobbowone jebane ustawy, ktore nas truja a nie uleczaja!!! Czas samemu produkowac albo spierdalac!!!
P.S. Donek chuju jebany, mam nadzieje, ze Cie kurwa za to kiedys powiesza !!!

Bimi

jeden z czytelników podesłał mailem:
http://www.tvp.pl/informacje/agrobiznes/wideo/12022009

(druga wiadomość) chyba na temat

FreeG

W 2001 roku Federacja Konsumentów wzięła udział w europejskim projekcie, którego celem było zbadanie, znajdujących się w handlu, produktów spożywczych, zawierających soję i kukurydzę. Szukano zmodyfikowanego genetycznie DNA.
W badaniach uczestniczyły następujące kraje: Islandia, Austria, Słowenia, Polska, Francja i Niemcy. Próby do badań były kupowane w sklepach detalicznych poszczególnych krajów.

a. produkty spożywcze zawierające soję lub składniki pochodzące z soi najpierw oceniano na podstawie dwóch testów jakościowych, następnie w próbach dodatnich określano ilość zmodyfikowanego DNA pochodzącego z soi odmiany RoundupTMReady z firmy Monsanto,
b. produkty spożywcze zawierające kukurydzę bądź składniki pochodzące z kukurydzy badano dwoma testami jakościowymi. Próby dodatnie badano metodami ilościowymi pozwalającymi określić DNA z czterech rodzajów odmian kukurydzy transgenicznej dopuszczonej do spożycia w Unii Europejskiej, m.in. YieldGardTM kukurydza Mon810 firmy Monsanto

Wyniki: 86 % prób dodatnich zawierało genetycznie zmodyfikowane DNA z soi firmy Monsanto RoundupTMReady.

Już w 2002 roku Komisja do spraw organizmów genetycznie zmodyfikowanych pozytywnie rozpatrzyła wniosek firmy Monsanto Polska sp. z o.o.

Oto on: "Wniosek o zezwolenie na wprowadzenie do obrotu kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej linii MON 810 z wprowadzonym genem cryIA (b) pochodzącym z Bacillus thuringiensis podgatunek kurstaki."
Komisja zezwoliła, na wprowadzenie do obrotu w Polsce tej właśnie genetycznie modyfikowanej kukurydzy do 2012 roku.

Dlugo szukać nie trzeba...

pepe

Dla mnie GMO jest gorsze od RFID, bo RFID ma wejść dokładnie nie wiadomo kiedy, a to cholerstwo już się zakorzeniło i ani się tego pozbyć. Finansowo i drogą pokojową lub prawną nikt z Monsanto nie wygra! "Finansowo" mam na myśli badania na które będzie stać tylko Monsanto, tak, że kontr badania niezbedne do zaskarżenia np. wydanego zezwolenia będą nieosiągalne ... polecam wykład Iana Crane'a-wczoraj ktoś zamieścił na tym forum fragment tłumaczenia jego wykładu-bardzo ciekawy! Do rządu pretensji mieć nie można ale do eurodeputowanych już TAK. Dlaczego jak ktoś nie chce uprawiać GMO to musi płacić karę! i to najwyżej do 2012 roku .. potem już musi zezwolić. Jedyna szansa to aby rolnicy nie chcieli uprawiać, ale wto nie wierzę .. Monsanto ma sposoby aby wykiwać każdego! Czyżby walka z wiatrakami?

RaaQ

Znam temat. Lobby petrochemiczne jest bardzo silne. Stać ich na nagradzanie swoich zwolenników.Ostatnią modą jest organizowanie spotkań terenowych organizowanych przez największe koncerny. Oczywiście na każdy problem mają swój produkt. To, że zwierzęta w dziwny sposób w pewnych specyficznych okresach tracą płodność po zastosowaniu ich środków to już nie ich problem. Zawsze znajdą wymówkę. Ato zmiany genetyczne powodowane krzyżowaniem, a to zła wentylacja, a to złe warunki chowu. Generalnie co złego to nie my. Dziwne, że wzrost liczby anomalii genetycznych, wszelkiego rodzaju zwyrodnień i mutacji narasta z roku na rok, a to wraz z umasawianiem produkcji.
Jestem często zapraszany na takie spotkania nt ochrony roślin i hodowli i wiem przez jakie firmy są one organizowane. Dystrybutorzy i organizatorzy dostają firmowe gadżety, sponsorowane wycieczki po kraju ale też zagraniczne (często dla całej rodziny).
Podobnie jak z lekarzami. Poznasz kto z kim trzyma po logo które najczęsciej powtarza się na gadżetach i po lekach które przepisuje wręcz automatycznie . Biuro to esencja prawdy.
W punktach sprzedaży środków ochrony trudno dostać coś dobrego co nie pochodziło by z molochów takich jak Monsanto, Basf itp.

Znam rolnictwo od kolebki i zachęcam Was, kupujcie od drobnych producentów. Są to z reguły ludzie którzy potrafią coś wyhodować i uprawić bez pomocy trujących środków od wielkich koncernów. Nie polecam kupować produktów wysoko przetworzonych. Prawda jest taka, że są one pozbawione naturalnych witamin a ich złudne walory smakowe(jeśli można o nich wogóle mówić) to zasługa ulepszaczy, spulchniaczy, emulgatorów, zakwaszaczy, subst smakowych itd, itp...Także najlepiej kupywać na bazarach, targach itp, albo bezpośrednio od rolnika.

Wśród potentatów coraz mniej jest prawdziwych rolników, którzy troszczą się o swoje zwierzęta i uprawy( a więc to co później jecie). Ci giganci są wycwanieni i nie jedzą swoich produktów bo wystarczająco się naoglądali jak wygląda ich produkcja. Byłem świadkiem tego, jak jeden z dostawców małych ogórków na rynek niemiecki po zjedzeniu dosłownie 2 5centymetrowych ogórków trafił do szpitala. Przyczyna ? Zatrucie pokarmowe. Ale co się dziwić kiedy firma skupująca nakazała opryskiwać uprawę co drugi dzień w porze wieczorowej. Przypuszczam, że przyczyną tego że Ukraińcy pracujący przy zbiorze chorowali tak często były rózwnież środki chemiczne .

Potentaci Liczą na Was, że kupicie wszystko co się błyszczy, jest duże i ładnie wygląda. Nie wszystko zdrowe co się świeci. Robak wie najlepiej. Ale co zrobić kiedy za produkcję żywności biorą się nawet banki inwestycyjne typu Morgan Stanley. Oni potrafią liczyć tylko procenty. Ma być wydajnie, tanio, szybko i zyskownie. Twoje zdrowie się nie liczy...

prostynick

Przede wszystkim powinniśmy napisać petycję i zbierać głosy odnośnie dokładnego oznaczenia modyfikowanej żywności czyli GMO. Niech opracują takie logo i każde GMO ma go posiadać tak jak datę przydatności czyli w wyznaczonym miejscu. Niestety ja nie nadaję się do napisania tej petycji bo widzę, że petycje piszą ludzie którzy potrafią je ładnie nopracować, a ja raczej na tych pismach mało się znam, ale podpiszę zawsze.

Pamiętacie, że w innych krajach takie logo było i ludzie nie kupowali, a jak logo zmeniono na zielone drzewko to ludzie nie wiedzieli i kupowali? Gdzieś na tym forum to chyba było.

Właśnie tak musimy zacząć walczyć bo skoro było tyle testów GMO i każde mówią, że ta żywność jest do dupy, a ludzie w rządzie i tak robią co chcą to musimy informować ludzi co kupują. Nie będą kupować, rolnicy wtedy też przestaną ten syf produkować. A tak to teraz ludzie kupują bo nie wiedzą co kupują i interesy się kręcą. Część ludzi napewno będzie kupować skoro w tvn mówili, że GMO jest zdrowe i jest przyszłością, ale dzięki znakowaniu część ludzi nie kupi i napewno więcej niż jak nie będzie znakowane.

Loko

Kolejny news z dziennika

Cytat:

Jemy zmutowaną żywność. Rząd to akceptuje

Uważaj, bo być może wcale nie odżywiasz się ekologicznie. Polska jest jednym z pięciu krajów Unii Europejskiej o największych uprawach roślin genetycznie zmodyfikowanych – takie zaskakujące dane opublikowała wczoraj największa amerykańska organizacja zajmująca się analizą rynków rolnych ISAAA.

W 2008 roku aż trzy tysiące hektarów było wykorzystane w naszym kraju na uprawy GMO, dziewięć razy więcej niż rok wcześniej. Tylko Hiszpania, Czechy, Rumunia i Portugalia miały większe zasiewy. To dane ISAAA. Polski rząd nie potrafi powiedzieć, ile jest takich upraw. Dlaczego? "Bo nie ma przepisów, które pozwoliłyby na monitoring" - odpowiada Małgorzata Woźniak odpowiedzialna za żywność GMO w Ministerstwie Rolnictwa. Jej zdaniem projekt stosownej ustawy znajdzie się w Sejmie dopiero w marcu.

Podkreśla jednak: "Rząd jest przeciwny takim uprawom, podobnie jak przytłaczająca większość Polaków."

Rozwój upraw genetycznie zmodyfikowanych mógłby bowiem zniweczyć wizerunek naszego kraju jako producenta zdrowej, tradycyjnej żywności. Mimo to rząd Donalda Tuska musiał się wycofać z zakazu takich upraw wprowadzonego przez jego poprzedników. Polska nie potrafiła udowodnić Brukseli, że GMO jest szkodliwe dla zdrowia. Do tej pory spór w tej sprawie ciągnie się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości.

Na razie w Unii dopuszczalne są jedynie uprawy zmodyfikowanej przez amerykański koncern Monsanto kukurydzy typu Bt odpornej na szkodniki. Jednak już w przyszłym tygodniu Bruksela podejmie decyzję w sprawie dwóch kolejnych odmian kukurydzy, a zaraz potem soi przeznaczonej już nie na paszę, ale do bezpośredniej konsumpcji.

"Rząd musi jak najszybciej skontrolować, gdzie znajdują się te uprawy i czy mogą zarazić sąsiednie pola" - mówi DZIENNIKOWI Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. "Sytuacja nie może wymknąć się spod kontroli" - dodaje.

http://www.dziennik.pl/polityka/article3.....ptuje.html

gerwazjana

prostynick napisał:

Przede wszystkim powinniśmy napisać petycję i zbierać głosy odnośnie dokładnego oznaczenia modyfikowanej żywności czyli GMO.

prostynick, zajrzyj tutaj: http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies.php na stronie dostepne sa jeszcze inne petycje m.in. odnosnie referendum w sprawie traktatu lizbonskiego.

p4lm

pepe napisał:

Nie przesadzajmy z oskarżeniami pod adresem premiera, moim zdaniem to nie jest jego wina. To sami rolnicy wkładają sobie "jeża do kieszeni" ogłupieni kłamliwą kampanią propagandową zachwalającą GMO.

a kto tą kampanię akceptuje, propaguje i dzięki niej zbiera europejskie laury? Donald. kłamliwa morda

prostynick

dzięki za link gerwazjana, co prawda znam tę stronę bo kilka petycji już jakiś czas temu podpisałem, ale zapomniałem sprawdzać czy są jakieś nowe petycje... I kolejna podpisana Smile

R4S

Czyli założenia Codexu Alimentarius są wprowadzane bez większego oporu...

Czy się mylę??

http://www.stopcodex.pl/wp-content/uploa.....nnn_pl.pdf

Oto propozycja listu do Premiera

Cytat:

Szanowny Panie Premierze,

Zwracam się do Pana z prośbą o zainteresowanie skutkami wdrożenia w Polsce i Unii Europejskiej prawa wynikającego z Kodeksu Żywnościowego, regulacji Unii
Europejskiej* i prawa polskiego**.
Według wielu krajowych i międzynarodowych organizacji pozarządowych, m.in. Alliance for Natural Health, Natural Health Foundation, La Leva di Archimede
na przełomie lat 2009 i 2010 roku regulacje te będą miały następujące konsekwencje:
1. cała żywność, w tym także żywność oznaczona jako ekologiczna będzie musiała być obowiązkowo napromieniowana (także m.in. cezem lub kobaltem)
2. żywność klasyfikowana jako ekologiczna będzie mogła zawierać dodatki chemiczne, oraz pestycydy,
3. dopuszczenie do handlu międzynarodowego modyfikowanych ziaren typu terminator seed ,
4. zielone światło dla roślin genetycznie modyfikowanych (GMO) oraz brak obowiązku informowania o zawartości GMO w produktach spożywczych,
5. zezwolenie na rozwój genetycznie modyfikowanych zwierząt,
6. sprzedaż naturalnych suplementów diety i ziół będzie nielegalna (chyba, że będą zawierały minimalne, bezwartościowe z punktu terapeutycznego ilości
naturalnych minerałów i witamin, lub przejdą badania kliniczne, obecnie stosowane jedynie do nowych leków syntetycznych - badania bardzo kosztowne, na które
mogą sobie pozwolić jedynie największe koncerny międzynarodowe),
7. terapie naturalne stosujące powyższe składniki staną się nielegalne,
8. wszystkie zwierzęta rzeźne będą musiały zażywać antybiotyki i hormony wzrostu
9. wszystkie krowy mleczne będą musiały zażywać wyprodukowany w drodze manipulacji genetycznych hormon Monsanto rBGH (łącznie z krowami hodowanymi
ekologicznie),
10. wprowadzenie wysokich pozostałościr 3275 różnych pestycydów, w tym objętych Konwencją Sztokholmską (Aldrin, Chlordane, Dieldrin, Endrin, Heptachlor,
Hexachlorobenzene, DDT), oraz podejrzanych o działania kancerogenne i zaburzające pracę systemu hormonalnego: 2,4D, atrazinę i bromek metylu,
11. ustanowienie bardzo niskich maksymalnych dawek suplementów żywności w oparciu o naukowo niedoskonałe metody "oceny ryzyka" (np. dawka beta-karotenu
odpowiadająca dwóm marchewkom, a selenu - 3 orzechom brazylijskim)
12. ustanowienie nowych zbyt niskich wartości referencyjnych składników żywnościowych na poziomie znacznie niższym od zapotrzebowania niezbędnego dla
utrzymania zdrowia,
13. uprawa przydomowa warzyw, owoców i ziół będzie wymagała (w dłuższym okresie) zezwolenia.

Zmiany te mogą mieć katastrofalne długoterminowe skutki dla obywateli i Państwa Polskiego, w tym dla:
1. wolności:
- Polacy utracą możliwość dokonania wyboru dbania o swoje zdrowie i dietę,
- Polski Rząd utraci (o ile już nie utracił) w dużej mierze możliwość wpływania na zdrowie obywateli,
- potężną władzę, w tym zakresie uzyskają zagraniczne i międzynarodowe koncerny farmaceutyczne, chemiczne, medyczne i biotechnologiczne, które wpływając
na urzędników wszystkich ciał prawodawczych, ustalających normy i certyfikujących, w tym Komisję Kodeksu Żywnościowego i Komisję Europejską. Na dowód tego
polecam lekturę Kodeksu Żywnościowego jawnie faworyzującego te grupy interesów,
2. zdrowia publicznego:
- dopuszczenie do obrotu substancji chemicznych podejrzanych o działanie chorobotwórcze, w tym wywołanie raka (często w wyniku brania pod uwagę przez
instytucje dopuszczające EFSA w UE i FDA w USA badań przedkładanych przez producentów i odrzucaniu wyników badań niezależnych),
- leczenie objawów i skutków chorób w miejsce zapobiegania im przy pomocy terapii i diety, bogatych w łatwo przyswajalne przez organizm witaminy i minerały
pochodzenia naturalnego;
3. budżetu:
- wzrost kosztów leczenia, związany z zwiększeniem zachorowalności na choroby cywilizacyjne oraz leczenie skutków tych chorób drogimi lekami, objętym
patentami,
- spadek wydajności pracy, związany z zwiększoną chorobliowością, absenscji w pracy, wzrost świadczeń socjalnych
- stopniowe pogarszanie bilansu handlowego poprzez konieczność importu patentowanych nasion modyfikowanych genetycznie;
4. polskiego rolnictwa i przemysłu spożywczego:
- upadek małych i średnich gospodarstw, nie mogących pozwolić sobie na zakup roślin modyfikowanych genetycznie, lub koszty procesów wytaczanych przez firmy
biotechnologiczne takie jak Monsanto w przypadku skrzyżowania się hodowanych odmian naturalnych z modyfikowanymi genetycznie,
- upadek małych i średnich firm dynamicznie rozwijających się w ostatnich latach, w wyniku rozwodnienia standardów żywności ekologicznej, na korzyść dużych
producentów i przetwórców;
5. sektora ziołolecznictwa, naturalnych produktów leczniczych i naturalnych terapii, tj. upadek tysięcy małych i średnich przedsiębiorstw:
- w wyniku zakazu informowania od 2010 roku o zdrowotnym działaniu tradycyjnych produktów leczniczych wynikającego, z braku informacji o konieczności złożenia
odpowiednich wniosków w tym zakresie (Art. 13 ), oraz ograniczenia liczby dopuszczonych w ten sposób produktów do 1500 w całej Unii Europejskiej
- w wyniku zaporowych kosztów związanych z dopuszczeniem do produkcji po roku 2010 preparatów ziołowych, witaminowych i mineralnych, bazujących na
składnikach naturalnych, co związane jest z wprowadzeniem wymogu testów klinicznych (RCT Randomised Clinic Tests) stosowanych obecnie w celu
dopuszczenia do produkcji nowych leków syntetycznych, zgodnie z Art. 14
Jeśli część lub wszystkie z powyższych zmian faktycznie miały by wejść w życie i obowiązywać w Polsce wzywam Pana do publicznego zajęcia stanowiska w tej
kwestii.
W imieniu swoim, rodziny i przyjaciół a także wszystkich Polaków nie godzących się na powyższe zmiany wzywam Pana do podjęcia natychmiastowych działań w
celu:
- stworzenia w UE koalicji państw chcących zmiany powyższych dyrektyw i Kodeksu Żywnościowego,
- zmiany sposobu reprezentacji UE lub stanowiska UE w pracach Komisji Kodeksu Żywnościowego UE obecnie reprezentowana jest jednoosobowo, m.in. przez
Basil a Mathioudakis a, zwolennika i pomysłodawcę wprowadzania opisanych rozwiązań, dysponującego 27 głosami na forum Komisji, w tym głosem Polski; tak by
stanowisko każdego z krajów mogło być właściwie reprezentowane,
- szerokie wniesienie tematu do dyskusji publicznej, tak by polska opinia publiczna mogła zapoznać się z planowanymi zmianami, a jej reprezentanci wypracować
stanowisko zgodne z przekonaniami i potrzebami społecznymi,
- zaangażowania się w inicjatywę organizacji referendum europejskiego, zainicjowaną przez kilka międzynarodowych organizacji pozarządowych, w tym Alliance
For Natural Health, Natural Heath Foundation w sprawie naturalnych środków leczniczych, tak by mieszkańcy Europy mogli wypowiedzieć się czy zgadzają się na
proponowane zmiany, http://www.eu-referendum.org/polski/petitions/natural_remedies_info.html
- zaangażować się w inicjatywę organizacji europejskiego referendum Europa tworzona przez ludzi - dla ludzi inicjatywy tych, którzy przeżyli Oświęcim, które
pozwoliłoby mieszkańcom Europy na stworzenie Europejskiej, konstytucji, chroniącej interesy obywateli unii a nie międzynarodowych grup interesu,
- zaangażowanie się w inicjatywę organizacji europejskiego referendum, dotyczącego rozstrzygania wszystkich ważnych spraw w Europie przez jej mieszkańców w
drodze referendum, tak by w przyszłości nie powtórzyły się sytuacje takie jak obecna, z wdrożeniem Kodeksu Żywnościowego,
- zainteresowania się efektami prac nad terapiami naturalnymi w zapobieganiu i leczeniu chorób cywilizacyjnych, szczególnie opartych o medycynę komórkową,
oraz podjęcie działań na rzecz wprowadzenia edukacji i programów profilaktycznych w tym zakresie, tak jak jest to czynione w wielu państwach Afryki i Azji.
Pana rządy prędzej czy później się skończą, a naciski międzynarodowych koncernów i grup interesu na rządy, agencje rządowe i inne instytucje oraz kreowanie
wygodnej im wizji Świata, będą się nasilać wraz z postępem globalizacji. W związku z tym proszę Pana i wzywam do wykorzystania tego czasu który dostał Pan od
ludzi i historii na zmianę Świata na lepsze i zabezpieczenie nas wszystkich przed negatywnymi trendami obecnego Świata.
Z poważaniem

* Food Supplements Directive (Directive 2002/46/EC), The Nutrition and Health Claims Regulation (Regulation (EC) No 1924/2006), The Human Medicinal Products Directive (Directive 2001/83/EC, amending Directive
2004/27/EC), The Traditional Herbal Medicinal Products Directive (amending Directive 2004/24/EC)
** Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia z dnia 9 października 2007 r. w sprawie składu oraz oznakowania suplementów diety (Dz. U. z dnia 24 października 2007 r.), oraz ew. inne powiązane akty

http://www.naturalnenielegalne.pl/Petycja_premier_wersja_pelna.html

rEvolution

To teraz już dokładnie i dobitnie widać na czym polega ta Donkowa - zapowiadana przed wyborami - "miłość" do m(n)as.
Kasa misiu, kasa...

shepherd napisał:

Ja pie*, k* mac ... Donek c* j*, mam nadzieje, ze Cie k* za to kiedys powiesza !!!

Doskonale rozumiem Twoją ekspresję ale nam to zdecydowanie nie pomoże a jeszcze się ktoś przyp* Wink

sonic3

moja propozycja na dotarcie do osób uprawiających role jest następująca.

Możemy stworzyć niewielką stronę i zaprezentować na niej informacje, z którymi rolnicy powinni się zapoznać. Stronę będziemy propagować w kręgach rolnych min. forach rolniczych, oraz damy na niej info dające do zrozumienia, aby informacje te były przekazywane dalej szczególnie do osób nie korzystających z internetu.
Cel walka z GMO, przeciwstawienie się kolejnemu przekrętowi rządu i uświadamianie na tym polu naszych chlebodawców.
do rolników ciężko dotrzeć to może być jeden ze sposobów.

Strona mogłaby zawierć materiały publikacje oraz filmy.
Tekst jaki na szybkiego wymyśliłem, a można by było go użyc na stronie:

Cytat:

Rolniku strzeż się GMO - może nawet hasło na baner

Prowadzisz gospodarstwo rolne powinieneś znać prawdę na temat .. jak rząd chce oszukać rolników poprzez kolejny (..przekręt..)

mimo iż do tej pory GMO jest oficjalnie zakazane w naszym kraju jego produkcja w Polsce kwitnie, trwają także prace na wprowadzeniem jego legalizacji.
Gdzie jest pies pogrzebany?
(...)
Dlaczego GMO jest niebezpieczne dla przemysłu rolnego?
(...) [ min. skutki i badania]
Dlaczego rząd zachęca do uprawy GMO?
(...)

GMO wcale nie jest lepszą rośliną, jest wręcz odwrotnie
(trudniejsza w uprawie/ choruje po 3 cyklach)
- obalamy mity

Haczyk prawny na rolników i Monsto.

(Krótko zwięźle, wyraźny tekst)
Dlaczego powinieneś to wiedzieć? Zapoznaj się z poniższym tekstem ponieważ ta sprawa dotyczy bezpośrednio istnienia w przyszłości twojego gospodarstwa.

I jeszcze takie hasło wpadło mi do głowy: Jak z rolnika zrobić niewolnika.

możemy napisać na ten temat naprawdę dużo np. o rolnikach w Indiach, którzy popełniali samobójstwa po tym jak stawali się bankrutami albo o tym jak takie rośliny zaczynają chorować po trzech cyklach.

co w na to ? Pomysł chyba wart świeczki, w końcu chodzi o przyszłość naszego kraju i naszego jedzenia. Świadomość czym jest GMO w kręgach rolniczych, to spory cios dla Codexu w Polsce!
I jest to tez jakiś plan aby działać Wink

_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!

RaaQ

rolnicy generalnie wiedzą co w trawie piszczy, lecz uwierzcie mi że są czasem bezradni. W naszym kraju nie ma jeszcze spółek rolniczych także nie ma mowy o jakimkolwiek lobby rolniczym. Krótko pisząc '' Każdy sobie'' Co innego przetwórcy i handlarze. Oni są najczęściej w zmowie i dyktują ceny, a drobny niezależny rolnik w zasadzie musi się zgadzać na to bo potrzebuje napływu gotówki by utrzymać ciągłość produkcji. Zmienia się to ale baaardzo powolnie i jeśli ten proces nie przyspieszy to GMO już się zagnieździ na dobre. Trzeba kuć puki sprawa gorąca.

Sonic3 Rób co napisales. Dobra inicjatywa. Wejdz na jakieś forum rolnicze i napisz cos od siebie. Powklejaj kilka linków, np o Monsanto z youtube. To będzie dobra robota. Aaa i mała rada... nie owijaj w bawełnę, wal prosto z mostu. Rolnicy cenią sobie szczerość i dosadność Smile

Sam postanowiłem postarać sie o umieszczenie w miesięczniku rolniczym w mojej okolicy ostrzeżenia. Krótka notka acz oczojebna coby przebić się w gąszczu informacji.

Nawiasem pisząc sądze że po wprowadzeniu GMO nasze społeczeństwo już za kilka lat będzie przypominało Amerykanów. Przykro mi będzie to oglądać bo puki co w porównaniu ze społeczeństwami zachodnimi jesteśmy naprawdę krzepcy. Fakt, może oni żyją dłużej, ale co to za życie kiedy łykasz całą tablice mendelejewa albo leżysz przykuty do łóżka i wykańcza się rak. Temat znam z autopsji. W Niemczech nowotwory to już codzienność, w każdej rodzinie się zdarza. Nie traktuje się go nawet jak jakieś wielkie nieszczęście. Spowszedniał na dobre. U nas w Polsce nie zaobserwowałem takiego nasilenia chorób cywilizacyjnych i genetycznych. Nie niszczmy tego !

R4S

Po doszło do władzy i loobing GMO ruszył posłuchajcie te przynudzanie...

Wyjasnie, że GBE Polska = Monsanto
Zobaczcie też www.zbrodniarze.com.

http://www.agronews.com.pl/agrotv/189,gm.....olska.html

http://www.agronews.com.pl/agrotv/183,gm.....nicza.html

R4S

Cytat:

Polska nie będzie modyfikować?
2010-07-23

Polska zrobiła krok do przodu albo do tyłu wprowadzając zakaz dla organizmów genetycznie zmodyfikowanych, jak poinformowała Redakcja Rolna TVP. Po cichu i bez wielkiego rozgłosu przeforsowała to sejmowa podkomisja ds. ustawy o GMO. Sprawa nie jest jeszcze wprawdzie przesądzona, ale ministerstwo rolnictwa nie miałoby nic przeciwko.

Powstaje pytanie, czy to ucieczka przed postępem biotechnologicznym, czy może ratunek przed sztuczną, niezdrową żywnością? Jak Polska z zakazem upraw GMO będzie się prezentowała na arenie światowej? Czy genetycznie modyfikowane znaczy „złe” i jest wymysłem biotechnologów?

Szef sejmowej podkomisji ds. ustawy o GMO od początku nie ukrywał, że rządowy projekt jest zły, bo mimo pewnych utrudnień i tak dopuszcza do transgenicznych upraw w kraju.

Prof. Jan Szyszko: „Zupełnie nie utrudnia ta ustawa, po prostu dopuszcza produkcję na bazie GMO.”

W porównaniu z rządowym projektem zaostrzono także kary za złamanie zakazu. Maksymalny wymiar to teraz 12 lat więzienia i 250 tysięcy złotych grzywny. Na decyzje posłów, którzy zakazali upraw GMO w Polsce, na pewno wpłynęła ostatnia propozycja Komisji Europejskiej.

Stanisław Kalemba – poseł PSL: „Komisja rozważa wprowadzenie przepisów na mocy których decyzje o uprawie roślin GMO będą należały do danego państwa. Uważam, że to krok w dobrym kierunku.”

To nie podoba się to zwolennikom biotechnologii, którzy w scedowaniu decyzji o GMO na państwa członkowskie widzą zaprzeczenie zasady Wspólnego Rynku. Doprowadzi to bowiem do tego, że takie uprawy w jednych krajach będą dozwolone, a w innych już nie.

Tadeusz Szymańczak – Mazowiecka Izba Rolnicza: „Pytam, kto będzie lutował te granice? Niech się niektórzy zastanowią nad tym, bo od biotechnologii i postępu nie uciekniemy.”

Za przyjęciem zakazu upraw GMO głosowali posłowie PiS-u i PSL-u, przeciwko poprawianiu rządowego projektu była Platforma. Ale ministerstwo rolnictwa w tych pomysłach nie widzi nic złego.

Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: „Rząd jest przeciwny uprawom GMO w Polsce. Myślę, że to jest stanowisko bardzo czytelne.”

Jaki będzie dalszy los ustawy wciąż nie wiadomo. Projekt trafi teraz do komisji rolnictwa i środowiska, gdzie dalej będą trwały prace, podała Redakcja Rolna TVP.

GMO – temat rzeka i mnóstwo kontrowersji. Krok sejmowej podkomisji ds. ustawy o GMO jest na pewno znaczący, ale chyba nikogo nie zaskoczył.

Redakcja EkoNews
fot. sxc.hu

http://www.ekonews.com.pl/pl/0,264,7118,polska_nie_bedzie_modyfikowac.html

Jeszcze coś ciekawego ...

W wielu miastach polski w ten weekend (24-25.07) odbeda się pikniki antyGMO

warto zajrzeć tutaj http://wielkipiknik.pl
i podpisać list otwarty:
http://wielkipiknik.pl/wp-content/uploads/2010/07/list_otwarty.pdf

jordii

Również podsyłam info przesłane mi mailem. Myślę, że sporo osób śledzących temat gmo, może zainteresować:

Cytat:

Szanowni Państwo,
nowa propozycja ustawy o nasiennictwie została w trybie pilnym ponownie zatwierdzona w Sejmowej Komisji Rolnictwa w "formie wyjściowej" co oznacza otwarcie Polski na komercyjne uprawy GMO. Teraz ta propozycja wraca do Sejmu gdzie będzie głosowana. Musimy podjąć natychmiastowe działania!!! Prosimy Państwa o dalsze intensywne lobbowanie posłów, aby głosowali za odrzuceniem ustawy.
Sposoby lobbowania: wysyłanie listów, spotkania, telefony, faksy.
Pod poniższymi linkami jest APEL DO RZĄDU I POLITYKÓW OD WYBORCÓW w sprawie odrzucenia projektu nowej ustawy o nasiennictwie pod którym dalej zbieramy podpisy. PODPISUJCIE, ROZSYŁAJCIE, LINKUJCIE, NAGŁAŚNIAJCIE.
Musimy zebrać DUŻO podpisów w krótkim czasie!

Podpisz i nagłaśniaj : http://alert-box.org/petycja/
oraz na Facebooku :
http://www.facebook.com/pages/Alert-Boxorg/220832531272233

Z poważaniem,
Jadwiga Łopata, laureatka Nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel),
odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi
Sir Julian Rose, prezes

_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

nanook

http://wolnemedia.net/ekologia/ustawa-o-nasiennictwie-przyjeta/

Ustawa o nasiennictwie przyjęta

Opublikowano: 02.07.2011

Sejm przyjął w piątek ustawę o nasiennictwie. Z rządowego projektu ustawy zostały wykreślone regulacje dotyczące GMO – informuje PAP.

Nowe przepisy dostosowują polskie regulacje do prawa wspólnotowego. Nowa ustawa reguluje m. in. przepisy dotyczące wytwarzania i oceny materiału siewnego oraz zasady jego etykietowania i oznaczania. Ponadto określa, że rejestracją odmian roślin uprawnych zajmuje się, tak jak obecnie, Centralny Ośrodek Badania Roślin Uprawnych.

W głosowaniu wzięło udział 421 posłów – za przyjęciem ustawy opowiedziało się 233 parlamentarzystów, przeciw było 186, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

Poprawki do ustawy zgłoszone przez PiS zostały odrzucone. Według sprawozdawcy Wojciecha Sokołowskiego (PO) skoro przyepisy dotyczące GMO zostały w całości wykreślone z ustawy są one zbędne – czytamy w PAP.

Na podstawie: PAP
Źródło: Ekologia.pl

oraz:
http://hansklos.blogspot.com/2011/07/gmo-ciag-dalszy.html

“Aby zrozumieć, jak ważna jest dla każdego Polaka ta ustawa, nalezy wiedzieć iż:
- Agencja Rolna dopłaca 100zł/ha przy korzystaniu z kwalifikowanego materiału siewnego
- prawo zabrania (sic!) wymiany materiału siewnego pomiędzy rolnikami
- wysiew ziarna zakupionego od innego rolnika lub otrzymanych od sąsiada zagrożony jest w UE karą, a ponadto rolnik taki może być zmuszony do zapłaty odszkodowania dla hodowcy ziarna kwalifikowanego

jordii

Na temat, więc przesyłam dalej:

Cytat:

UWAGA! POLSKA ŻYWNOŚĆ SKAŻONA RAKOTWÓRCZYMI GENAMI. APEL DO POLSKIEGO SPOŁECZEŃSTWA.

1 lipca posłowie PO i PSL przegłosowali nową ustawę o nasiennictwie, która otwiera Polskę na uprawy GMO (Genetycznie Modyfikowane Organizmy) oraz spowoduje poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych/regionalnych nasion.

GMO stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt, różnorodności biologicznej, polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego. Uwolnienie genetycznie zmodyfikowanych organizmów do naturalnego środowiska jest procesem nieodwracalnym, a współistnienie ich z tradycyjnymi uprawami NIEMOŻLIWE. Nikt nie będzie miał wyboru - ani rolnicy, ani konsumenci - jeśli nastąpi skażenie naszych pól, tak jak ma to miejsce np. w USA czy Kanadzie. Zostaniemy skazani na żywność, która powoduje alergie, niepłodność, choroby nowotworowe i oporność na antybiotyki. Skorzystają na tym TYLKO ponadnarodowe korporacje.

W Europie już 9 krajów wprowadziło zakazy na uprawy GMO chroniąc swoje społeczeństwa (Francja, Austria, Węgry, Włochy, Luksemburg, Grecja, Niemcy, Bułgaria oraz Szwajcaria).

Przerażająca jest niewiedza i dwulicowość Rządu RP, posłów z PO i PSL, którzy zupełnie zignorowali głos swoich wyborców, bowiem Polacy, podobnie jak mieszkańcy innych krajów Unii Europejskiej, nie chcą GMO.

Koalicja "POLSKA WOLNA OD GMO" podejmować będzie dalsze działania interwencyjne na forum Senatu RP w celu obalenia wadliwego projektu ustawy nasiennej, a w przypadku zatwierdzenia jej przez Izbę Wyższą zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak tak poważna ingerencja w napędzony przez rządzącą koalicję proces legislacyjny wymaga szerokiego poparcia społecznego, bez niego nie mamy szans na wygraną.
Musimy wspólnie zmobilizować wszystkie siły, aby powstrzymać legalizację upraw GMO na terytorium naszego kraju.

Prosimy o współpracę i podjęcie NATYCHMIASTOWYCH działań:
1. kontaktujcie się z senatorami (spotkania i telefony) i żądajcie odrzucenia tej niebezpiecznej ustawy o nasiennictwie (nazwiska senatorów według okręgów tu: <http> ),
2. nagłośniajcie sprawę w swoich środowiskach i mediach,
3. podpisujcie APEL DO RZĄDU I POLITYKÓW
<http> w sprawie odrzucenia projektu nowej ustawy o nasiennictwie.

SPRAWA JEST NIEZWYKLE PILNA I KLUCZOWA.
Pamiętajcie, że pozwalając na zanieczyszczenie przez GMO naszych pól skazujemy siebie, nasze dzieci i przyszłe pokolenia na skażoną biologicznie żywność i środowisko oraz na niewolniczą zależność od korporacji, których jedynym celem jest szybki i jak największy zysk.

Nowa ustawa jest bardzo pokrętnie skonstruowana: przyzwolenie na
uprawy GMO pomimo pozornego zakazu i dalsza dezinformacja
społeczeństwa. PONIŻEJ WIĘCEJ INFORMACJI I WYJAŚNIEŃ.

Paweł Połanecki, niezależny ekspert Koalicji "POLSKA WOLNA OD GMO"
dr Roman Andrzej Śniady - Komisja Sterująca Koalicji "POLSKA WOLNA OD GMO"
Anna Szmelcer, prezes Stowarzyszenia "Polska Wolna od GMO"
Sir Julian Rose, prezes Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi - ICPPC
Jadwiga Łopata, laureatka Nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel) odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi
Edyta Jaroszewska-Nowak, Stowarzyszenie Ekoland o/Zachodniopomorski
Anna Bednarek, Stowarzyszenie BEST-PROEKO
Prof. UŚ dr hab. Piotr Skubała, Uniwersytet Śląski
Jacek J. Nowak, dr, profesor kontraktowy w Szkole Wyższej im. B. Jańskiego w Warszawie

DODATKOWE INFORMACJE
1. Link do wyników głosowania za ustawą o nasiennictwie
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&95&120 <http>
2. Wyjaśnienia dlaczego nowa ustawa jest niebezpieczna:
a) w nowej ustawie w art 104 ust 2 zapisano, że materiał siewny GMO nie może być dopuszczony do obrotu. Oznacza to, że zapis z poprzedniej wersji ustawy (choć w nieco zmienionym
brzmieniu ) pozostał.
b) Jednak w obecnej wersji ustawy wykreślono zapis z poprzedniej (z 2006 r), że materiał odmian GMO nie będzie wpisywany do krajowego katalogu. Oznacza to, że zakaz art 104 ust 2 jest pozorny. Skoro można będzie wpisywać odmiany GMO do katalogu, to automatycznie są one dopuszczone do upraw na terytorium RP. Należy tu podkreślić, że prawo UE stanowi, iż jeśli dana odmiana jest wpisana do katalogu wspólnotowego to musi być obowiązkowo
wpisana do katalogów każdego kraju członkowskiego. Dalej - wystarczy
aby jakiś kraj członkowski wpisał daną odmianę do swojego katalogu w
porozumieniu z KE a każdy kraj ma obowiązek wpisać ją do swojego katalogu krajowego. Dlatego tak istotne było utrzymanie zapisu z poprzedniej ustawy o zakazie wpisu GMO do katalogu krajowego.
c) Również odrzucono zgłoszoną przez posłów PiS poprawkę
dotyczącą doprecyzowania pojęcia "obrót" w taki sposób aby nasiona przywożone na własny użytek też stanowiły obrót .
Wówczas powyższy art 104 ust. 2 odnosiłby się również do obrotu na własny użytek. W wyniku odrzucenia tej poprawki sytuacja się nie zmieniła w stosunku do zakazu wprowadzania do obrotu czyli "indywidualni rolnicy" (czytaj dystrybutorzy bo oni dostarczają rolnikom ziarna a tylko fakturują indywidualnie) będą mogli dalej bezkarnie przywozić nasiona GMO z innych krajów.
Jeśli połączymy to z umieszczeniem odmian GMO w katalogu to w efekcie
mimo zapisu o zakazie obrotu z art 104. każdy użytkownik będzie mógł
uniknąć odpowiedzialności za łamanie tego pozornego zakazu (żaden sąd
administracyjny nie uzna naruszenia art 104 ust. 2 jeśli dany rolnik
będzie uprawiał odmianę GMO umieszczoną w katalogu ).
Reasumując po pierwsze nowa ustawa o nasiennictwie mówi, że GMO można wpisywać do katalogu krajowego (bo wykreślono zakaz), a po wtóre choć utrzymano zakaz obrotu (zawarty w poprzedniej ustawie) to jednak brak zgody na doprecyzowanie pojęcia "obrót" o "użytek własny" skutkuje dopuszczeniem do upraw szmuglowanych nasion GMO (wbrew art 104 ust 2).
Jest to wszystko bardzo pokrętnie skonstruowane, ale efekt osiągnięty:
przyzwolenie na uprawy GMO pomimo pozornego zakazu i dezinformacja społeczeństwa.
3. Ustawa o nasiennictwie spowoduje poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych/regionalnych nasion. Są w niej zapisy mówiące, że "... Łączna ilość wprowadzonego do obrotu materiału siewnego odmian regionalnych roślin rolniczych nie może przekroczyć (!) 10%...Maksymalna ilość materiału siewnego danej odmiany w przypadku rzepaku, jęczmienia, pszenicy, grochu, słonecznika, kukurydzy i ziemniaka wynosi (!) 0,3 % materiału siewnego danego gatunku stosowanego rocznie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz odpowiednio (!) 0,5 % dla pozostałych gatunków..."
4. Kontrowersyjny projekt rządowy ustawy o nasiennictwie <http>

_________________
www.demokracjabezposrednia.pl

shepherd

ja pierdole prawie wszyscy niezalezni poslowie glosowali za przyjeciem ustawy :O oprocz Ludwika Dorna, chociaz widze nazwisko Filar a on byl w PO kiedys Smile

Widac koalicja sponsorowana przez lobbystow Smile

Ja pierdole...

Bimi

na waszym miejscu bym się aż tak bardzo nie przejmował tym ziarnem GMO. z tego co wiem oni specjalnie je tak robią, żeby ziarno z plonów nie nadawało się do kolejnego zasiewu.
więc się raczej za bardzo nie rozpleni.
chyba że zmutuje i wbrew woli stwórcy znajdzie sposób żeby się rozmnażać - to by były jaja Smile