W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Przygotowania do napaści na Iran   
Podobne tematy
Mamy dowody, że USA i Izrael wspierają terroryzm 10
Iran wkrótce da jakiś pretekst...42bez ocen
Iran przechwycił RQ-170 Sentinel 38
Pokaz wszystkie podobne tematy (17)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
77 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 165495
Strona:  «   1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 45, 46, 47   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:57, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalazłem niezły artykuł zapraszam do przeczytania

Najwyższy CZAS!: Teraz Iran?
Ochronny parasol nad Izraelem jak dotąd kosztował amerykańskiego podatnika grubo ponad setkę miliardów dolarów

Od kilku miesięcy w prasie międzynarodowej pojawiają się mniej lub bardziej poważne spekulacje na temat ewentualnego ataku prewencyjnego wojsk amerykańskich na Iran.
Wszyscy wsłuchują się przy tym bardziej w wypowiedzi kandydatów na prezydenta z ramienia Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej niż obecnego gospodarza Białego Domu. Tymczasem tak naprawdę decyzja o wojnie i inwazji zapewne została podjęta już jakiś czas temu.

Podatnicy amerykańscy, płacąc haracz Wujowi Samowi, są przekonani, że ich ciężko zarobione pieniądze trafiają na słuszne cele przewidziane w budżecie uchwalanym przez Kongres. Ciekawe, ilu z nich ma świadomość, jaka część ich płatności dla IRS (amerykańskiej skarbówki) zasila budżet państwa znajdującego się po drugiej stronie planety? Chyba niewielu, skoro rząd USA za cichą aprobatą amerykańskiej klasy politycznej pompuje co roku ciężkie miliardy dolarów w armię, infrastrukturę i tzw. demokrację Państwa Izrael. Dla przykładu: z podatków za rok fiskalny kończący się 30 września 1997 roku Stany Zjednoczone przekazały oficjalnie Izraelowi 6,72 mld dolarów. Z tej kwoty 6,194 mld $ trafi łotam w ramach specjalnej pomocy zagranicznej dla Izraela, ale pozostałe 526 mln $ zostało przekazane jako darowizna z budżetu Amerykańskiego Departamentu Handlu, U. S. Information Agency i Departamentu Obrony USA. Amerykański podatnik, przekonany, że jego ciężko zarobione dolary trafiają na obronę granic ojczyzny, jest w rzeczywistości „przerabiany“ na 526 mln $, które trafiają do gabinetów izraelskich polityków. Który złodziej byłby w stanie obrabować bank na taką gotówkę i rozdawać pieniądze, komu zechce?
Ale 6,72 mld $, które podatnicy amerykańscy nieświadomie podarowali Państwu Izrael w samym 1997 roku, to tylko cz,“dobrowolnej zrzuty“. W tym samym roku Stany Zjednoczone „pożyczyły“ Izraelowi dodatkowo 3,122 mld dolarów. Słowo „pożyczyły“ specjalnie piszę w cudzysłowie, ponieważ Izrael jeszcze nigdy w historii nie oddał Stanom Zjednoczonym ani centa z udzielonej pożyczki.

Wyobraźmy sobie taki bank, gdzie przychodzimy co roku, a urzędnicy niemal na klęczkach dają nam bajeczną pożyczkę, mimo że od 59 lat nie spłaciliśmy ani jednej raty kredytu.
Warto też pamiętać, że w 1997 roku podatnicy amerykańscy przekazali w wyniku specjalnych odliczeń i darowizn dodatkowe 390 mln $ dla izraelskich organizacji charytatywnych. Tak więc podliczając razem, Amerykanie w samym tylko 1997 roku wzbogacili budżet Izraela o 10 mld dolarów.
Od 1949 roku USA przekazały bezzwrotnie Izraelowi pomoc w wysokości (sumując wszystkie koszty i licząc procent od rzekomych pożyczek) 132-133 mld dolarów. To suma odpowiadająca trzyletniej wartości wszystkich wydatków rządowych tego kraju!
Orwellowska demokracja
No i co z tego? - zapyta obojętny czytelnik. Kto pije i płaci, honoru nie traci - jak mawiał z trybuny sejmowej pewien komiczny mąż stanu. Co komu do tego, że Amerykanie co roku pakują w Izrael grube miliardy dolarów?
Problem w tym, że te pieniądze zasilają głównie budżet wojskowy Izraela. Ale i to nie jest żadnym przewinieniem. Przecież każdy ma prawo się bronić, a skąd bierze pieniądze na zakup broni, to już jego sprawa. Rzecz jednak w tym, że im więcej pompuje się pieniędzy w dany obszar, tym bardziej jest się związanym z jego obroną.
Izrael to miejsce, w które wsiąknęło 133 mld dolarów wyjęte z kieszeni amerykańskiego podatnika. Biorąc pod uwagę inflację i zysk od pożyczek udzielonych od 1949 roku, każdy obywatel Izraela otrzymał w ciągu ostatniego półwiecza od Stanów Zjednoczonych 23.240 dolarów. To dopiero hojność! No, ale skoro się zainwestowało takie pieniądze, a w perspektywie najbliższych lat podaruje się kilka razy więcej, to znaczy, że bezpieczeństwo Państwa Izrael ma dla Stanów czeństw Zjednoczonych znaczenie nadrzędne.
W tym roku Hillary Clinton i Barack Obama przeszli samych siebie, obiecując bezwzględne wymazanie Iranu z mapy świata, jeżeli to państwo w jakikolwiek sposób będzie zagrażało Izraelowi. Większość obietnic kandydatów na prezydenta można wyrzucić na śmietnik w dzień po wyborze, ale obietnice dotyczące Izraela należą do tych nielicznych, które wcześniej czy później zostaną zrealizowane.
Wszystkie kraje mają prawo do obrony przed agresorem, wszystkie mogą się ubiegać o pomoc sojusznika amerykańskiego, ale tylko jedno państwo na świecie może być pewne, że w chwili zagrożenia kawaleria nadciągnie.
Imperium ma długą pamięć
4 listopada 1979 roku do Ambasady Amerykańskiej w Teheranie wtargnęła grupa irańskich studentów, którzy porwali 60 zakładników. Wśród rewolucjonistów islamskich, którzy zajęli amerykańską placówkę dyplomatyczną, był młody student Irańskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii, Mahmud Ahmadineżad - obecny prezydent Iranu.
Amerykańska klasa polityczna boleśnie zapamiętała nieudaną próbę odbicia zakładników 24 kwietnia 1980 roku. Administracja Jimmy'ego Cartera wykazała się daleko posuniętą bezradnością. Akcja skończyła się uszkodzeniem ośmiu helikopterów w czasie burzy piaskowej i śmiercią ośmiu ratowników. Warto podkreślić, że autorem pomysłu odbicia zakładników był prof. Zbigniew Brzeziński, o którym nie wszyscy członkowie administracji Cartera mieli pochlebne zdanie. Akcja była głupia i nieprzemyślana, narażała zakładników na utratę życia i była przyczyną śmierci ośmiu komandosów. Sekretarz Stanu USA Cyrus Vance był tak oburzony tym głupim pomysłem, że na znak protestu przeciw Brzezińskiemu podał się do dymisji. Imperium amerykańskie zostało brutalnie upokorzone i poniżone przed całym światem przez tłum nieogolonych fanatyków perskich.
Ta zadra pozostała w pamięci amerykańskiej klasy politycznej. Imperium nie może sobie pozwolić, żeby „niedomyty motłoch“ targał jego reprezentantami. Od 4 listopada 1979 roku Iran stał się wrogiem numer jeden amerykańskiego establishmentu. Ameryka nigdy nie zrezygnowała z ukarania fundamentalistów Chomeiniego za upokorzenie doznane podczas prezydentury Cartera. Ale do ataku na Iran potrzebny był czas, zaplecze logistyczne i polityczna carte blanche ze strony Rosji. Taki układ sprzyjających okoliczności przychodzi dopiero teraz, prawie 30 lat po tym jak Ajatollah Ruhollah Chomeini ogłosił Stany Zjednoczone „Wielkim Szatanem“.
„Wielki Szatan“ się zbliża
Pierwszą próbą zemsty Imperium za upokorzenie przez nowy reżim szyicki w Iranie była pomoc finansowa i wojskowa dla Saddama Husajna, który od 1975 roku prowadził pozycyjną wojnę z Iranem. Iracki przywódca był wymarzonym sojusznikiem Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie. Pochodzący z sunnickiej rodziny Arab, który prowadził laicki tryb życia wbrew przykazaniom Koranu i szczerze nienawidził wszystkiego, co perskie, był traktowany przez wysłanników Białego Domu jak wielki przyjaciel Ameryki. Po latach za tą „przyjaźń“ między reżimem partii BAAS w Iraku i administracją Ronalda Reagana Saddam Husajn zapłacił głową, a Stany Zjednoczone wdepnęły w niekończącą się wojnę z iracką partyzantką miejską.
Po zmianie reżimu w Bagdadzie logika nakazywała jak najszybsze wycofanie wojsk, co zaoszczędziłoby miliardy płacone przez amerykańskich podatników i życie kilku tysięcy młodych Amerykanów. Tak się jednak nie dzieje.
Dlaczego?
W połowie zeszłego roku stan liczebny amerykańskich sił zbrojnych w regionie Zatoki Perskiej osiągnął poziom z czasu inwazji na Irak. Oznacza to, że Stany Zjednoczone gromadzą potężną armię inwazyjną na południe od Iranu. W marcu zeszłego roku odbyły się manewry marynarki wojennej USA pod kryptonimem "Operation Bite" - jedne z największych w historii. W ćwiczeniach brało udział 10 tys. żołnierzy, 15 okrętów i 100 samolotów bojowych. Zapowiadane zmiany w stanie liczebnym wojsk amerykańskich na świecie w najbliższych latach wskazują na przeniesienie nawet 70 tys. żołnierzy stacjonujących w bazach europejskich, koreańskich i japońskich na obszary Afganistanu i Iraku. Od strony wschodniej i południowej Iran jest otoczony armią inwazyjną zdolną sparaliżować w wyniku ataku powietrznego całe jego terytorium w ciągu doby. Warto pamiętać, że oprócz głównego zgromadzenia sił lądowych i powietrznych w Iraku i marynarki w Zatoce Perskiej i Omańskiej Stany Zjednoczone posiadają bazy sił powietrznych w Manas w Kirgistanie i Incirlik w Turcji. W znajdującej się na terytorium Kirgizji bazie Manas stacjonują samoloty F-15, F-18, transportowce i maszyny tankujące. Znajdująca się na północ od granicy syryjskiej baza Incirlik w Turcji jest znakomitym lotniskiem i centrum zaopatrzeniowym dla wojsk w Afganistanie. Nie trudno się domyślić, że może być świetnym punktem logistycznym dla lotnictwa amerykańskiego przy ewentualnym ataku na Iran. W grudniu 2007 roku w Iraku przebywało 196.600 żołnierzy amerykańskich. W Afganistanie jest ich obecnie około 26 tysięcy. Od czerwca do grudnia zeszłego roku ilość amerykańskiego personelu wojskowego stacjonującego w Iraku wzrosła o 36 tys. ludzi, a w Afganistanie - o 6200 osób. Czyżby w Iraku i Afganistanie znowu szykowała się wojna, skoro liczba wojska stale rośnie, a nie maleje?
Małpa z brzytwą w łapie
Wobec takich informacji zastanawiać może postawa władz Iranu, a w szczególności prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. Być może temu inżynierowi budownictwa lądowego brakuje zwyczajnie wyobraźni, którą są często obdarzeni humaniści. Tak niestety często bywa, kiedy za rządy państwami i narodami bierze się tzw. inteligencja techniczna. Ludzie nastawieni na jednowymiarową rachunkowość pomijają całe bogactwo, złożoność i różnorodność życia społecznego i kulturalnego swojego narodu. Pozbawieni wyobraźni pchają swój kraj ku katastrofie, czego najlepszym przykładem może być pewien niedoszły artysta z Wiednia, który na zgubę ludzkości porzucił swoje zainteresowania architekturą na rzecz polityki.
Zastanawia czasami, dlaczego Ahmadineżad z takim stoickim spokojem podchodzi do gróźb amerykańskich. Czyżby pod tym uśmiechem pewnego siebie gracza krył się zwykły blef? A może prezydent Iranu jest więźniem własnego otoczenia - fanatycznej teokracji irańskiej, rządzącej każdym aspektem życia społecznego dawnej Persji?
W kwietniu tego roku "The Times" doniósł o odkryciu przez amerykańskiego satelitę szpiegowskiego nieznanego wcześniej ośrodka badawczego, który mieści się około 230 km na południowy wschód od Teheranu. Analiza zdjęć z satelity Digital Globe QuickBird dokonana przez Geoffreya Fordena, byłego inspektora ds. broni w Iraku, a obecnie pracownika naukowego Massachusetts Institute of Technology, wykazała, że Iran przeprowadza doświadczenia w dziedzinie technologii budowy rakiet dalekiego zasięgu. W ocenie eksperta, państwo to jest zdolne w ciągu sześciu lat zbudować rakietę o zasięgu 6 tys. km przystosowaną do przenoszenia głowic jądrowych. Warto zwrócić uwagę, że odległość między Warszawą a Teheranem wynosi około 3015 kilometrów.
Odliczanie do ataku
Iran stanowi obecnie największe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Izraela. Prewencyjny atak na Iran musi w pierwszym etapie uniemożliwić odwet Persów na Izraelu. Jeżeli ten pierwszy etap uderzenia nie powiedzie się, historia Państwa Izrael może się gwałtownie zakończyć. Niestety za pięć lat zagrożenie, które wisi nad Izraelem, może objąć także terytorium Polski jako państwa członkowskiego NATO i UE. Iran posiada już teraz rakiety o zasięgu 3 tys. km, które przy utrzymaniu obecnego tempa prac nad programem nuklearnym mogą zostać uzbrojone w głowice jądrowe najdalej za osiem lat.
Obecnie Polacy mogą spoglądać na konfrontację z Iranem w charakterze dalekich obserwatorów, ale czy za kilka lat będziemy mieli równie komfortowe poczucie bezpieczeństwa?
Naciski środowisk żydowskich oczekujących deklaracji w sprawie Iranu od Johna McCaina i Baracka Oabmy dowodzą, że pomysł prewencyjnego uderzenia na Iran przestał być jedynie przedmiotem spekulacji politycznych. W Ameryce jest rok wyborczy i mało prawdopodobne, żeby odchodząca administracja pozwoliła sobie na decyzję o ataku na Iran tuż przed zmianą warty w Białym Domu. Teraz świat wsłuchuje się w słowa dwóch ludzi, z których jeden będzie wkrótce zwierzchnikiem sił zbrojnych najpotężniejszego państwa świata. Na spotkaniu Amerykańsko Izraelskiego Komitetu Spraw Publicznych - najbardziej wpływowej organizacji żydowskiej w Stanach Zjednoczonych - senator McCain oświadczył, że nie wycofa wojsk z Iraku i zasugerował, że nie zawaha się przed uderzeniem na niepokorny Iran. Z kolei Barack Obama przed tą sama publicznością oświadczył, że "więzi pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Izraelem pozostaną niezachwiane dziś, jutro i na zawsze". Dodatkowo zobowiązał się przekazać Izraelowi w ciągu najbliższych 10 lat kolejne 30 mld dolarów bezzwrotnej pomocy i ku powszechnemu aplauzowi zgromadzonych zadeklarował: "Niech nikt nie ma wątpliwości. Jako prezydent nie wyrzeknę się prawa do użycia sił zbrojnych. Jednak akcja militarna powinna być podjęta dopiero po wyczerpaniu możliwości dyplomatycznych". Tłumacząc z języka polityki na nasze: poczekajcie, aż wygram wybory, i rozprawimy się z nimi.
Analizując sytuację polityczną na Bliskim Wschodzie, warto podkreślić, że 65% obywateli Izraela jest przeciwnych wojnie z Iranem. W izraelskiej prasie można nawet wyczytać opinie, że gwałtowne zbrojenie się Iranu wynika z syndromu oblężonej twierdzy.
Kto jednak w demokracji liczy się z opinią obywateli? Prawie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na nieuchronność ataku amerykańskiego na Iran. Zapewne decyzja jest już podjęta i starannie skalkulowana, teraz trwa jedynie oczekiwanie na odpowiedni moment.
link: http://www.redakcjawojskowa.pl/gazeta/in.....;Itemid=46
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:01, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Polecam wywiad z Webster'em Tarpley'em w radiu Guns and Butter:

http://kpfa.org/archives/index.php?arch=27595

Tytuł audycji: "Zmiana władzy w Waszyngtonie"
Wywiad z Webster'em Tarpley'em na temat tego kto trzyma władzę w Waszyngtonie i jakie są następne cele imperializmu.

Wygląda na to, że wśród rządzących elit doszło do konfrontacji między neokonserwatystami, a frakcją związaną z Komisją Trójstronną/ Sorosem/Rockefellerem/Brzezińskim.
Wbrew pozorom nie oznacza to nic dobrego.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:24, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brzeziński ostatnio otwarcie krytykował Busha i jego ekipę...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:31, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
CNN: irańskie kutry "prowokowały" marynarkę wojenną USA


Pięć kutrów irańskiej Gwardii Rewolucyjnej niepokoiło i prowokowało w poniedziałek w Cieśninie Ormuz trzy okręty marynarki wojennej USA - poinformowała we wtorek amerykańska telewizja CNN.
Stacja, powołując się na nieokreślone źródła urzędnicze w Waszyngtonie, podała, że jednostki irańskie zbliżyły się na około 200 metrów do okrętów amerykańskich. Po "groźnej" wymianie komunikatów radiowych Amerykanie obsadzili działa i byli bardzo bliscy otwarcia ognia - dodała CNN.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:14, 06 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

USA ostrzegają, że mogą ukarać Iran

Cytat:
Iran może zostać ukarany za niewystarczającą odpowiedź na międzynarodowy pakiet propozycji oferowany Teheranowi w zamian za zamrożenie programu nuklearnego, ostrzegła rzeczniczka Białego Domu Dana Perino.
- Biorąc pod uwagę brak pozytywnej odpowiedzi na szczodrą ofertę jaką zawarliśmy w naszym pakiecie propozycji, myślę, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy nie będą mieli innego wyjścia, jak tylko podjąć dodatkowe środki karne wobec Iranu - stwierdziła Perino.

Prezydent George W. Bush, wypowiadając się na pokładzie Air Force One w drodze do Tajlandii, która jest kolejnym etapem jego podróży po Azji, stwierdził, że odpowiedź Iranu na międzynarodowe propozycje "nie zasługuje nawet na najmniejszy komentarz". Jeszcze dziś przedstawiciele tak zwanej grupy P5 plus jeden, czyli Chin, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Stanów Zjednoczonych i Niemiec mają przedyskutować jakie kolejne kroki powinny zostać podjęte w kwestii Iranu. Zachód chce by Iran zamroził swój program wzbogacania uranu obawiając się, że Teheran dąży do pozyskania broni atomowej. Iran wielokrotnie podkreślał, że jego program nuklearny ma służyć wyłącznie pokojowym i cywilnym celom, a konkretnie produkcji energii. Prezydent Iranu Mahmud Ahmedinedżad mówił niedawno w wywiadzie dla telewizji NBC, że jego zdaniem, jest możliwe znalezienie "wspólnego stanowiska" między Stanami Zjednoczonymi a Iranem w kwestii irańskiego programu nuklearnego. Jutro do Iranu na rozmowy z władzami w Teheranie wyrusza zastępca szefa Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Olli Heinonen. Dwóch wysokich rangą przedstawicieli amerykańskiej administracji powiedziało CNN, że odpowiedź Teheranu na międzynarodowy pakiet propozycji jest "nie do przyjęcia".

- Z pewnością nie jest to to, czego byśmy oczekiwali - powiedział jeden z nich. Obaj zastrzegli sobie anonimowość. Ujawnili, że jednostronicowy dokument przesłany wczoraj szefowi dyplomacji Unii Europejskiej Javierowi Solanie przez głównego irańskiego negocjatora do spraw nuklearnych Saeeda Dżalili stwierdza, że Iran "jest gotów przedstawić jednoznaczną odpowiedź na międzynarodowe propozycje, jeśli państwa, które je opracowały odpowiedzą na pytania jakie Teheran przedstawił na piśmie podczas rokowań w Genewie w ubiegłym miesiącu".

Ten dokument, który nie znalazł się w protokole spotkania, został przez przedstawicieli grupy P5 plus jeden uznany za zagmatwany i nieczytelny. - Dzisiejsze pismo to niby odpowiedź, która tak naprawdę nie jest żadną odpowiedzią. Niczego nie wnosi. Iran cały czas udaje, że udziela Zachodowi jakiejkolwiek odpowiedzi. Próbuje bawić się w kotka i myszkę - stwierdził jeden z wysokich rangą przedstawicieli amerykańskiej administracji.


Exclamation 3mam kciuki.. To co, że Iran posiada 40 rakiet balistycznych średniego zasięgu i 5 dużego. Napewno uda wam się wygrać wojne z Iranem. To co, że Izrael może zniknąć z powierzchni ziemi po ataku na instalacje atomowe w Iranie. Liczy się interes elity..
Ciekawego czy USA feat.Israel użyje broni geofizycznej do ataku na Iran.. No ale chyba armia usa jest na tyle mocna, że poradzi sobie bez tej nowej broni.. Ciekawego, po jakim czacie ataku na IRAN, tel-awiw ( wg zapowiedzi radykalnego przywódcy duchowego Iranu ) może zniknąć z powierzchni ziemi ? Ja stawiam , że do 12 godzin.. 2 rakiety balistyczne z ładunkami i tel awiwu może już nie być... bounce bounce bounce
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nobody




Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 524
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:46, 07 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ropę mają, znaczy kasa jest - niech se kupią jednego nuka Twisted Evil
Myślę, że już jedna głowica, a sztukę ukryć pewnie nie byłoby aż tak trudno, rozwiazałaby kwestię. Czy naprawdę możemy na 100% przyjąć, że i na tym rynku nie ma szarej strefy?
Allahu akbar!
_________________
amicus Plato, sed magis amica veritas
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
forrest_




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 552
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:06, 08 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolejne ciekawe info:

Cytat:
2 US aircraft carriers headed for Gulf

Two additional United States naval aircraft carriers are heading to the Gulf and the Red Sea, according to the Kuwaiti newspaper Kuwait Times.

Kuwait began finalizing its "emergency war plan" on being told the vessels were bound for the region.

The US Navy would neither confirm nor deny that carriers were en route. US Fifth Fleet Combined Maritime Command located in Bahrain said it could not comment due to what a spokesman termed "force-protection policy."

While the Kuwaiti daily did not name the ships it believed were heading for the Middle East, The Media Line's defense analyst said they could be the USS Theodore Roosevelt and the USS Ronald Reagan.

Within the last month, the Roosevelt completed an exercise along the US east coast focusing on communication among navies of different countries. It has since been declared ready for operational duties. The Reagan, currently with the Seventh Fleet, had just set sail from Japan.

The Seventh Fleet area of operation stretches from the East Coast of Africa to the International Date Line.

Meanwhile, the Arabic news agency Moheet reported at the end of July that an unnamed American destroyer, accompanied by two Israeli naval vessels traveled through the Suez Canal from the Mediterranean. A week earlier, a US nuclear submarine accompanied by a destroyer and a supply ship moved into the Mediterranean, according to Moheet.
Currently there are two US naval battle groups operating in the Gulf: one is an aircraft carrier group, led by the USS Abraham Lincoln, which carries some 65 fighter aircraft. The other group is headed by the USS Peleliu which maintains a variety of planes and strike helicopters.

The ship movements coincide with the latest downturn in relations between Washington and Teheran. The US and Iran are at odds over Iran's nuclear program, which the Bush administration claims is aimed at producing material for nuclear weapons; however, Teheran argues it is only for power generation.

Kuwait, like other Arab countries in the Gulf, fears it will be caught in the middle should the US decide to launch an air strike against Iran if negotiations fail. The Kuwaitis are finalizing details of their security, humanitarian and vital services, the newspaper reported.
The six members of the Gulf Cooperation Council (GCC) - Kuwait, Saudi Arabia, Bahrain, Qatar, the UAE and Oman - lie just across the Gulf from Iran. Generals in the Iranian military have repeatedly warned that American interests in the region would be targeted if Iran is subjected to any military strike by the US or its Western allies.

Bahrain hosts the US Fifth Fleet, while there is a sizeable American base in Qatar. It is assumed the US also has military personnel in the other Gulf states, The Media Line's defense analyst said.

Iran is thought to have intelligence operatives working in the GCC states, according to Dubai-based military analysts.

The standoff between the US and Iran has left the Arab nations' political leaders in something of a bind, as they were being used as pawns by Washington and Teheran, according to The Media Line analyst.

Iran has offered them economic and industrial sweeteners, while the US is boosting their defense capabilities. US President George W. Bush and Iranian President Mahmoud Ahmadinejad have paid visits to the GCC states in a bid to win their suport.

źródło: http://www.jpost.com/servlet/Satellite?c.....2FShowFull
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
forrest_




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 552
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:49, 08 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I jeszcze jedno w tym temacie:

Cytat:
Massive US Naval Armada Heads For Iran

Operation Brimstone ended only one week ago. This was the joint US/UK/French naval war games in the Atlantic Ocean preparing for a naval blockade of Iran and the likely resulting war in the Persian Gulf area. The massive war games included a US Navy supercarrier battle group, an US Navy expeditionary carrier battle group, a Royal Navy carrier battle group, a French nuclear hunter-killer submarine plus a large number of US Navy cruisers, destroyers and frigates playing the "enemy force".

The lead American ship in these war games, the USS Theodore Roosevelt (CVN71) and its Carrier Strike Group Two (CCSG-2) are now headed towards Iran along with the USS Ronald Reagon (CVN76) and its Carrier Strike Group Seven (CCSG-7) coming from Japan.

They are joining two existing USN battle groups in the Gulf area: the USS Abraham Lincoln (CVN72) with its Carrier Strike Group Nine (CCSG-9); and the USS Peleliu (LHA-5) with its expeditionary strike group.

Likely also under way towards the Persian Gulf is the USS Iwo Jima (LHD-7) and its expeditionary strike group, the UK Royal Navy HMS Ark Royal (R07) carrier battle group, assorted French naval assets including the nuclear hunter-killer submarine Amethyste and French Naval Rafale fighter jets on-board the USS Theodore Roosevelt. These ships took part in the just completed Operation Brimstone.

The build up of naval forces in the Gulf will be one of the largest multi-national naval armadas since the First and Second Gulf Wars. The intent is to create a US/EU naval blockade (which is an Act of War under international law) around Iran (with supporting air and land elements) to prevent the shipment of benzene and certain other refined oil products headed to Iranian ports. Iran has limited domestic oil refining capacity and imports 40% of its benzene. Cutting off benzene and other key products would cripple the Iranian economy. The neo-cons are counting on such a blockade launching a war with Iran.

The US Naval forces being assembled include the following:

Carrier Strike Group Nine
USS Abraham Lincoln (CVN72) nuclear powered supercarrier
with its Carrier Air Wing Two
Destroyer Squadron Nine:
USS Mobile Bay (CG53) guided missile cruiser
USS Russell (DDG59) guided missile destroyer
USS Momsen (DDG92) guided missile destroyer
USS Shoup (DDG86) guided missile destroyer
USS Ford (FFG54) guided missile frigate
USS Ingraham (FFG61) guided missile frigate
USS Rodney M. Davis (FFG60) guided missile frigate
USS Curts (FFG38) guided missile frigate
Plus one or more nuclear hunter-killer submarines

Peleliu Expeditionary Strike Group
USS Peleliu (LHA-5) a Tarawa-class amphibious assault carrier
USS Pearl Harbor (LSD52) assult ship
USS Dubuque (LPD8) assult ship/landing dock
USS Cape St. George (CG71) guided missile cruiser
USS Halsey (DDG97) guided missile destroyer
USS Benfold (DDG65) guided missile destroyer

Carrier Strike Group Two
USS Theodore Roosevelt (DVN71) nuclear powered supercarrier
with its Carrier Air Wing Eight
Destroyer Squadron 22
USS Monterey (CG61) guided missile cruiser
USS Mason (DDG87) guided missile destroyer
USS Nitze (DDG94) guided missile destroyer
USS Sullivans (DDG68) guided missile destroyer

USS Springfield (SSN761) nuclear powered hunter-killer submarine

IWO ESG ~ Iwo Jima Expeditionary Strike Group
USS Iwo Jima (LHD7) amphibious assault carrier
with its Amphibious Squadron Four
and with its 26th Marine Expeditionary Unit
USS San Antonio (LPD17) assault ship
USS Velia Gulf (CG72) guided missile cruiser
USS Ramage (DDG61) guided missile destroyer
USS Carter Hall (LSD50) assault ship
USS Roosevelt (DDG80) guided missile destroyer

USS Hartfore (SSN768) nuclear powered hunter-killer submarine

Carrier Strike Group Seven
USS Ronald Reagan (CVN76) nuclear powered supercarrier
with its Carrier Air Wing 14
Destroyer Squadron 7
USS Chancellorsville (CG62) guided missile cruiser
USS Howard (DDG83) guided missile destroyer
USS Gridley (DDG101) guided missile destroyer
USS Decatur (DDG73) guided missile destroyer
USS Thach (FFG43) guided missile frigate
USNS Rainier (T-AOE-7) fast combat support ship

Also likely to join the battle armada:

UK Royal Navy HMS Ark Royal Carrier Strike Group with assorted guided missile destroyers and frigates, nuclear hunter-killer submarines and support ships

French Navy nuclear powered hunter-killer submarines (likely the Amethyste and perhaps others), plus French Naval Rafale fighter jets operating off of the USS Theodore Roosevelt as the French Carrier Charles de Gaulle is in dry dock, and assorted surface warships

Various other US Navy warships and submarines and support ships. The following USN ships took part (as the "enemy" forces) in Operation Brimstone and several may join in:

USS San Jacinto (CG56) guided missile cruiser
USS Anzio (CG68) guided missile cruiser
USS Normandy (CG60) guided missile cruiser
USS Carney (DDG64) guided missile destroyer
USS Oscar Austin (DDG79) guided missile destroyer
USS Winston S. Churchill (DDG81) guided missile destroyer
USS Carr (FFG52) guided missile frigate

The USS Iwo Jima and USS Peleliu Expeditionary Strike Groups have USMC Harrier jump jets and an assortment of assault and attack helicopters. The Expeditionary Strike Groups have powerful USMC Expeditionary Units with amphibious armor and ground forces trained for operating in shallow waters and in seizures of land assets, such as Qeshm Island (a 50 mile long island off of Bandar Abbas in the Gulf of Hormuz and headquarters of the Iranian Islamic Revolutionary Guards Corps).

The large and very advanced nature of the US Naval warships is not only directed at Iran. There is a great fear that Russia and China may oppose the naval and air/land blockade of Iran. If Russian and perhaps Chinese naval warships escort commercial tankers to Iran in violation of the blockade it could be the most dangerous at-sea confrontation since the Cuban Missile Crisis. The US and allied Navies, by front loading a Naval blockade force with very powerful guided missile warships and strike carriers is attempting to have a force so powerful that Russia and China will not be tempted to mess with. This is a most serious game of military brinkmanship with major nuclear armed powers that have profound objections to the neo-con grand strategy and to western control of all of the Middle East's oil supply.

The Russian Navy this spring sent a major battle fleet into the Mediterranean headed by the modern aircraft carrier the Admiral Kuznetsov and the flagship of its Black Sea Fleet, the Guided Missile Heavy Cruiser Moskva. This powerful fleet has at least 11 surface ships and unknown numbers of subs and can use the Russian naval facility at Syria's Tartous port for resupply. The Admiral Kuznetsov carries approximately 47 warplanes and 10 helicopters. The warplanes are mostly the powerful Su-33, a naval version (with mid-air refueling capability) of the Su-27 family. While the Su-33 is a very powerful warplane it lacks the power of the stealth USAF F-22. However, the Russians insist that they have developed a plasma based system that allows them to stealth any aircraft and a recent incident where Russian fighters were able to appear unannounced over a US Navy carrier battle group tends to confirm their claims. The Su-33 can be armed with the 3M82 Moskit sea-skimming missile (NATO code name SS-N-22 Sunburn) and the even more powerful P-800 Oniks (also named Yakhonts; NATO code name SS-N-26 Onyx). Both missiles are designed to kill US Navy supercarriers by getting past the cruiser/destroyer screen and the USN point-defense Phalanx system by using high supersonic speeds and violent end maneuvers. Russian subs currently use the underwater rocket VA-111 Shkval (Squall), which is fired from standard 533mm torpedo tubes and reaches a speed of 360kph (230mph) underwater. There is no effective countermeasures to this system and no western counterpart.

A strategic diversion has been created for Russia. The Republic of Georgia, with US backing, is actively preparing for war on South Ossetia. The South Ossetia capital has been shelled and a large Georgian tank force has been heading towards the border. Russia has stated that it will not sit by and allow the Georgians to attack South Ossetia. The Russians are great chess players and this game may not turn out so well for the neo-cons. UPDATE 8 August 2008 ~ War has broken out between Georgia and South Ossetia. At least 10 Russian troops have been killed and 30 wounded and 2 Russian fighter jets downed. American Marines, a thousand of them, have recently been in Georgia training the Georgian military forces. Several European nations stopped Bush and others from allowing Georgia into NATO. Russia is moving a large military force with armor towards the area. This could get bad, and remember it is just a strategic diversion....but one that could have horrific effects. Link to story "Russia sends forces into Georgia rebel conflict". FURTHER UPDATE ~ Russian military forces in active combat; now total of four Russian fighter jets reported downed. ADDITIONAL UPDATE ~ Georgia calls for US help; Russian Air Force bombs Georgian air bases. DEBKA, the Israeli strategy and military site, states that Israeli military officers are advising the Georgian armed forces in combat operations and that 1,000 Israelis are in-combat on the side of Georgia at this time.

Kuwait has activated its "Emergency War Plan" as it and other Gulf nations prepare for the likelihood of a major regional war in the Middle East involving weapons of mass destruction.

The two-ton elephant in the living room of the neo-con strategy is the advanced biowar (ABW) that Iran, and to a lessor extent Syria, has. This places the motherlands of the major neo-con nations (America, France, the United Kingdom), as well as Israel, in grave danger. When the Soviet Union fell the Iranians hired as many out-of-work former Soviet advanced biowar experts as possible. In the last 15 or so years they have helped to develop a truly world class ABW program utilizing recombination DNA genetic engineering technology to create a large number of man made killer viruses. This form of weapon system does not require high tech military delivery systems. The viruses are sub-microscopic and once seeded in a population use the population itself as vectors. Seeding can be done without notice in shopping malls, churches, and other public places. The only real defense to an advanced global strategic biowar attack is to lock down the population as rapidly as possible and let those infected die off.

Unless the public gets it act together and forces the neo-cons to stop the march to yet another war in the Middle East we are apt to see a truly horrific nightmare unfold in OUR COUNTRIES.

Stirling

Do something about this ~ email this article to as many of your friends as possible and post it on as many sites as possible, demand that your political leaders stop this nonsense before it kills us all.

źródło: http://europebusines.blogspot.com/2008/0.....-iran.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Manix




Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 292
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:52, 10 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy macie jakies potwierdzenie ze USS Theodore Roosevelt zeczywiscie plynie w kierunku zatoki perskiej?
Bo ja porucz tego meldunku w jezyku niemieckim nic nowego nie znalazlem
http://alles-schallundrauch.blogspot.com.....n-den.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
forrest_




Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 552
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:12, 10 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolejne ciekawe info:

Cytat:
Kuwait Goes On “War Alert” As Massive US Armada Heads For Iran

August 8, 2008
Sorcha Faal / What Does It Mean & Adam Gonn / The Jerusalem Post

Reports from the Middle East are stating today that Kuwait has activated its “Emergency War Plan” after being notified that two additional United States Navy Aircraft Carrier Groups are headed to the Gulf and Red Sea. The US Navy would neither confirm nor deny that carriers were en route. US Fifth Fleet Combined Maritime Command located in Bahrain said it could not comment due to what a spokesman termed "force-protection policy."

(August 8, 2008) — Reports from the Middle East are stating today that Kuwait has activated its “Emergency War Plan” after being notified that two additional United States Navy Aircraft Carrier Groups are headed to the Gulf and Red Sea.

The Arabic news agency Moheet is reported that “an unnamed American destroyer, accompanied by two Israeli naval vessels, traveled through the Suez Canal from the Mediterranean to join a US nuclear submarine accompanied by a destroyer and a supply ship that have also moved into the Mediterranean.”

The Jerusalem Post is also reporting that “there are two US naval battle groups operating in the Gulf: one is an aircraft carrier group, led by the USS Abraham Lincoln, which carries some 65 fighter aircraft. The other group is headed by the USS Peleliu which maintains a variety of planes and strike helicopters.”

Russian Military Analysts report that with the addition of these new US Naval Battle Groups the American Forces now have arrayed against the Iranian Nation one of the largest naval armadas assembled by the West since World War II.

The Associated Press News Service is reporting, too, that Israel is building up its strike capabilities against Iran and is “confident” of dealing a “crippling attack” against Iran’s nuclear programme as it becomes more concerned that the Western Nations will back off from their planned attack against the Iranians.

The United States, at least for the moment, appears to be attempting to thwart another major war by threatening Iran with more sanctions, and as we can read as reported by the Associated Press News Service:

US Secretary of State Condoleezza Rice threatened Iran with more sanctions Thursday after it failed to give an adequate response to the latest bid by Western powers to induce it to freeze uranium enrichment.

"Iran has a way out if they ever wish, but we will seriously pursue sanctions if they don't," Rice told Yahoo! News and the magazine Politico. "You have to hope that there are reasonable people in Iran who see this as not the way to run a country."

Tehran's latest response to a demand for the enrichment freeze in exchange for trade and technology incentives "is not a really serious answer," she said in her first comments since six world powers discussed the matter in a Wednesday conference call.°®

The “wild card” in these latest moves by the United States, its Western Allies and Israel, say Russian Military Reports, remains the “hidden” Israeli threats against the US should it not attack Iran, and which many in the Russian Intelligence Community take to mean another September 11th-type assault upon the American Nation itself.

[Note: Following the attacks upon the US on September 11, 2001, American Intelligence services conducted one of their largest counterterror sweeps in their history which netted not Arab Terrorists, but one of the largest Israeli spy networks ever discovered. Fox News was the only US propaganda media outlet to report on this but after its first airing was “immediately pulled” from the American airwaves.]

The United States has further moved to counter Russian Military responses to an attack upon Iran’s nuclear facilities, and which have been built and financed by Russia, by igniting the flames of Total War on Russia’s very doorstep in the Caucuses by turning their loose their puppet ally Georgia to begin attacks upon South Ossetia.

Russia’s Foreign Ministry issued a warning today that Georgia is preparing for war, and as South Ossetia’s capitol has come under fire, and with Russia reporting that Georgian tanks are headed for the border, Russia has warned the West that it “will not stand by” if the situation erupts into a full scale conflict.

What remains unknown at this time is how far the United States, and the West, is prepared to push our World towards Total War in its game of brinkmanship in the Middle East.

What is known, however, is that should the Americans push our World into the abyss of war, both Russia and China will retaliate as they are both determined not to ever again allow the Western Nations to have control over the World’s supply of oil.

źródło: http://envirosagainstwar.org/know/read.php?itemid=7184
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:54, 12 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
According to reports, the USS Theodore Roosevelt, the USS Ronald Reagan, and the USS Iwo Jima are steaming towards Middle East waters to reinforce the USS Abraham Lincoln and the USS Peleliu which are already in the region.

They will be joined by a British Royal Navy carrier battle group and a French nuclear hunter-killer submarine.

http://www.prisonplanet.com/largest-nava.....-gulf.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
re-ligio




Dołączył: 24 Maj 2008
Posty: 367
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:16, 13 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie przypuszczałem,że na stronie Fundacji Nautilus znajdzie się tekst odnośnie Iranu czytając go można dojść do wniosku,że całe przyszłe zło to będzie Iran:roll:
„Rok 2008 będzie rokiem wojny!” – kiedy mówił o tym Krzysztof Jackowski pod koniec ub. roku, jego słowa wzbudzały jedynie uśmiech politowania. Wojna? Na tak bezpiecznym świecie? Dzisiaj wiele osób z niepokojem wspomina wizję jasnowidza.
o będzie trochę inny tekst od zwykłych „nautilusowych artykułów ze stron FN”, gdyż zamiast informacji o kolejnych manifestacjach "dziwnych zjawisk" chcemy przekazać Wam trochę wiedzy na temat sytuacji na świecie „na kilka minut przed momentem zero”. Ukazało się bowiem kilka ważnych artykułów, z którymi powinien zapoznać się każdy, aby choć trochę zrozumieć sytuację związaną chociażby z rolą Iranu w zbliżającym się konflikcie na Bliskim Wschodzie. Jest to też o tyle ciekawe, że Iran i jego prezydent w swoich przemówieniach cały czas posługuje się argumentacją żywcem wziętą... z najbardziej kiczowatego odcinka serialu „Archiwum X”!

Mahmud Ahmadinedżad mówi o kontakcie z "Najwyższym", który pomoże mu w rozprawieniu się z niewiernymi, o pojawieniu się cudownej istoty „Mahdimie”, który pomoże zaprowadzić wreszcie to, o co chodziło od zawsze – wielkiej ogólnoświatowej Republiki Islamskiej. Prezydent Iranu ma objawienia średnio co kilka tygodni i wyższe "islamskie byty" udzielają mu wielu wskazówek, jak należy rozpocząć światowy konflikt, o czym potem bardzo chętnie mówi w radiowych przemówieniach. Tych wszystkich „drobiazgów” wiele osób nie jest świadomych i wypowiadają bardzo uproszczone sądy na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie. Naprawdę rzadko jest poruszany temat, że od czasów Rewolucji Ajatollahów w Iranie ludzkość w tamtym rejonie świata z przyczyn czysto religijnych szykuje się na wielką wojnę z niewiernymi (czyli wszystkimi nie wyznającymi Islam jako jedyną objawioną religię proroka), ale o tym może za chwilę.
„Boję się tego roku... ten 2008, ten piekielny 2008... będzie źle, będzie wojna...” – pod koniec 2007 roku Krzysztof Jackowski miał bardzo złe przeczucia, o czym informował nas w prywatnych rozmowach na pokładzie Nautilusa. Wtedy nie bardzo mogliśmy dostrzec powód do wojny, świat wydawał się tak bezpieczny.

Jasnowidz czuł ogromny niepokój związany w ogóle z liczbą „8” w dacie. Nie potrafił tego sprecyzować, unikał odpowiedzi na nasze pytania, starał się „zakończyć temat wojny w 2008”. I nagle 8 sierpnia (0Cool 2008 roku Gruzja zdecydowała się przejąć kontrolę nad swoją zbuntowaną prowincją Południową Osetją, która jest zgodnie z międzynarodowym prawem częścią Gruzji. Problem w tym, że zamieszkuje ten region w dużej mierze ludność rosyjskojęzyczna, która mając do wyboru „mieszkać w Rosji czy w Gruzji” wybiera Rosję. Powodów jest wiele, ale jednym z najważniejszych jest aspekt ekonomiczny. Rosja jest coraz bogatsza, a Gruzja coraz biedniejsza... Jak widzicie, sprawa nie jest tak prosta i sprowadzenie całej historii do krótkiego hasła „Atak Rosji na Gruzję” jest zbyt daleko idącym uproszczeniem. W każdym razie stało się najgorsze – Gruzja i Rosja praktycznie rozpoczęły między sobą wojnę, co oznacza, że podpalono lont pod całym kotłem kaukazkim. Konsekwencje mogą być tragiczne, gdyż Gruzja ma jeszcze inne zbuntowane regiony, jak choćby Abchazję, a nie jest to jedyne miejsce na Kaukazie, gdzie ludzie w tej chwili myślą tylko i wyłącznie o wojnie. Lawina ruszyła.

Na stronach FN będzie w przyszłym tygodniu zamieszczona kolejna wypowiedź w tej sprawie Krzysztofa Jackowskiego, ale już teraz nie mamy dla Was najlepszych wieści. Nasz „pokładowy jasnowidz” widzi rozprzestrzenianie się tego konfliktu, ale najgorsze dopiero przed nami i to w zupełnie innym regionie świata. Główne uderzenie w świat zachodni rozpocznie się w listopadzie, tuż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. Klucz do wojennego „Armagedonu 2008” jest w Iranie.

Czytając wiele komentarzy naszych czytelników dostrzegamy brak orientacji w tym, co się naprawdę dzieje w Iranie. Od wielu lat wśród zwłaszcza młodych ludzi nie ma kompletnego pojęcia, z jakim zagrożeniem mamy obecnie do czynienia w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie. Warto sobie w takim razie kilka rzeczy ustalić. Zacznijmy od Iranu.

Iran czeka na Mahdiego, który stworzy światową republikę islamską tylko w czasie wojny!

W nr 30 tygodnika „POLITYKA” ukazał się znakomity tekst autorstwa Krzysztofa Mroziewicza, który opisał bardzo obrazowo strategię Iranu i jego szalonego prezydenta Mahmuda Ahmadinedżada. Lektura tego tekstu powinna być obowiązkowa dla każdego, kto zamierza wziąć udział w dyskusji na temat Iranu. Jest to tak ważny tekst, że uznaliśmy za właściwe przedrukowanie go na naszych stronach. Pokazuje on kontekst wydarzeń, które według naszego jasnowidza czekają nas w listopadzie.

http://www.polityka.pl/czekajac-na-mahdiego/Text01,934,262167,18/
KRZYSZTOF MROZIEWICZ
22 lipca 2008, Polityka

Czekając na Mahdiego
Prezydent Iranu wierzy w rychłe nadejście islamskiego mesjasza. Wojna atomowa z Izraelem ma tylko utorować mu drogę i przyspieszyć powstanie globalnej republiki islamskiej.
Kiedy Amerykanie podpisywali z Czechami porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej, Iran odpalił swoje rakiety krótkiego i dalekiego zasięgu. Z dnia na dzień takiej próby bez przygotowań przeprowadzić nie można, satelita zauważyłby jakieś ruchy na poligonach. Wszystko musiało być zatem gotowe, a wojsko czekało tylko na sygnał. Eksperci twierdzą, że Iran nie pokazał żadnej nieznanej wcześniej broni, a po próbach wiadomo jedynie, że stanowi zagrożenie dla swoich bezpośrednich sąsiadów, a także dla Izraela. Pytanie, czy zdołał już zbudować jakieś głowice jądrowe i czy jest w stanie zamontować je na swoich rakietach, pozostaje bez odpowiedzi.

Jeśli Izrael nie zbombarduje irańskich instalacji jądrowych, sam może prędzej czy później paść ofiarą ataku. Zanim irańskie rakiety dolecą do Izraela, na Iran spadnie zapewne zmasowany atak amerykański, po którym kraj ten przestanie istnieć. A nawet jeśli natychmiastowego odwetu nie będzie, izraelski system obrony antyrakietowej wyłapie i zniszczy nadlatujące pociski. Żeby choć jeden trafił w cel, musiałoby ich być bardzo dużo. Czy Iran ma aż tyle rakiet i przede wszystkim – aż tyle głowic? I czy można sobie wyobrazić szkodę, jaką wyrządziłby wybuch choć jednej w kraju wielkości Izraela? I niezależnie od bezpośrednich skutków pożogi, do ilu tysięcy dolarów skoczy wówczas cena baryłki ropy?
Dlatego odkąd prezydent Mahmud Ahmadinedżad zaczął zabiegać o broń jądrową, świat nerwowo poszukuje sposobu, aby wybić mu to z głowy. Sankcje gospodarcze nie wystarczają, zwłaszcza że nie wszyscy klienci Iranu chcą je stosować, a Teheran opływa w petrodolary, za które na czarnym rynku można dziś kupić wszystko. Chiny potrzebują irańskiego gazu i ropy, Rosja chętnie sprzeda kolejne reaktory, Indie nigdy nie poprą żadnego ataku. Tymczasem ten nadciąga wielkimi krokami. Znamienne, że inwestycje w Iranie zwinął tydzień temu francuski Total – koncerny paliwowe, zwłaszcza te z udziałem państwa, są najlepiej poinformowane o strategicznych zagrożeniach.
Ahmadinedżad jest szefem, ale nie głową państwa – na mocy konstytucji najważniejszą osobistością w Iranie jest bowiem zwierzchnik religijny ajatollah Ali Chamenei, noszący tytuł Najwyższego Przywódcy. Sam prezydent to postać dziwaczna, tajemnicza, w wypowiedziach poruszająca się poza granicami rozsądku. Do władzy wyniósł go w 2005 r. George Bush, ignorując pojednawczą ofertę Chameneiego. Po amerykańskiej inwazji na Irak ajatollah pragnął poprawy stosunków z Wielkim Szatanem, bo bał się, że następnym celem inwazji będzie Iran. Bush odrzucił ze wzgardą zaproszenie do dialogu, co sprawiło, że Chamenei poparł w wyborach antyamerykańskiego Ahmadinedżada.

Nawiedzony burmistrz z biednej, wiejskiej rodziny pokonał m.in. bardzo zamożnego, uwikłanego w interesy z Zachodem Muhammada Rafsandżaniego, byłego szefa parlamentu i prezydenta Iranu. Na wiecach Ahmadinedżada wznoszono okrzyki: „Śmierć Anglii”, bo Anglia zgodziła się na powstanie Izraela w brytyjskiej podówczas Palestynie. Na podstawie traktatu z 1907 r. Wielka Brytania razem z Rosją mają teoretycznie prawo dokonania rozbioru Persji, gdyby doszło tam do zamieszania, któremu nie dałoby się położyć kresu. Dlatego jest znienawidzona przez ubogich mułłów.
Jako prezydent Ahmadinedżad znajduje się pod przemożnym wpływem ajatollaha Jazdiego, który głosi, że o przyszłości Irańczyków zadecyduje powrót islamskiego mesjasza. Szyici wierzą, że Mahdi (Przewodnik), czyli Dwunasty Imam, który zniknął w wieku 5 lat, powróci na ziemię w dniach wojennej zawieruchy. Mahdyści wierzą, że świat przekształci się wówczas w republikę islamską i że w światowym rządzie Dwunastego Imama będzie dla nich sporo miejsca. Ahmedinedżad szykuje się do roli arcyministra w tym gabinecie. Kiedy przemawiał w ONZ w 2005 r., jego doradcy widzieli światłość nad głową prezydenta.
Prezydent Iranu działa pod wpływem impulsów i wierzy, że pochodzą one od Boga. Jeden z takich impulsów skłonił go do napisania w 2006 r. listu do prezydenta Busha. 18-stronicowy, entuzjastyczny list wzywał adresata do wspólnego czynienia dobra. Ahmadinedżad bardzo był zdziwiony brakiem odpowiedzi. Nabrał przekonania, że podczas gdy on sam wsłuchuje się w głos Boga, Bush znajduje się w mocy szatana i dlatego trudno się z nim porozumieć.
Izrael jest dla niego instrumentem Amerykanów w walce o podział Bliskiego Wschodu. Ahmadinedżad nazywa ten kraj słabym drzewem, które trzeba wyrwać z korzeniami. Urządził konkurs na karykaturę Holocaustu i konferencję podważającą prawdziwość Zagłady. Gdyby w Izraelu panowała teokracja, prezydent Iranu może by się z nią dogadał. Ale świecki, demokratyczny Izrael jest dla Ahmadinedżada nie do zaakceptowania.

Irański program atomowy zainicjował, jeszcze przed rewolucją mułłów, szach, który miał wsparcie USA i Izraela przeciwko dominacji krajów arabskich na Bliskim Wschodzie. Centra badań jądrowych budowali w Iranie Francuzi i Niemcy, a dostawy surowców szły z Argentyny i Gabonu. Chomeini przerwał kontrakty, rezygnując z energii atomowej, bo jest ona nieislamska. A Chamenei ogłosił nawet fatwę, że broni jądrowej w państwie muzułmańskim być nie może.
Podstawy dzisiejszego programu atomowego stworzono w latach 80. przy technologicznej pomocy Rosji, Chin, Korei Północnej, Pakistanu oraz diaspory irańskiej. Iran twierdził, że musi mieć broń jądrową, bo broń tę miał rzekomo Irak. Saddam Husajn był największym zagrożeniem i wrogiem Chomeiniego, popieranym w tej roli przez USA. Iran chciał jednak mieć broń jądrową przede wszystkim dlatego, że ma ją Izrael, który, nawiasem mówiąc, nigdy się do tego nie przyznał i nigdy nią nikomu nie groził.

Według specjalistów Iran jest dość zaawansowany w produkcji paliwa rozszczepialnego. W zakładach w Isfahanie i Natanzie stoi kilkaset wirówek do otrzymywania sześciofluorku uranu, zbudowanych na podstawie projektów skradzionych w Holandii przez ojca pakistańskiej bomby atomowej Abdela Kadira Khana. W latach 90. Khan sprzedał je Iranowi, Korei Północnej, a także Libii. Oficjalnie Iran wzbogaca uran po to, by mieć własne paliwo do elektrowni jądrowej w Buszer nad Zatoką Perską. Ale Irańczycy planowali też budowę reaktora ciężkowodnego, w którym z wypalonych prętów uranu można otrzymywać pluton.
Przeciwnikiem Ahmadinedżada w samym Iranie są Mudżahedini Ludowi – terrorystyczna organizacja, która walczyła przeciwko szachowi, Amerykanom i Chomeiniemu. W swoim czasie wykazała się dużą skutecznością w mordowaniu członków irańskiej elity władzy, popierał ją też Saddam Husajn. Dziś Mudżahedini służą raczej Zachodowi – demaskują irańskie kłamstwa w sprawie programu atomowego i wskazują Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej miejsca, gdzie trwają prace nad bombą.

W program nuklearny, który dla Irańczyków ma charakter patriotyczny, zaangażowanych jest tak wiele sił, osobistości i specjalistów, że decyzje samego Ahmadinedżada o kontynuacji badań i pokojowym lub wojennym charakterze programu niczego nie rozstrzygają. Prezydent przyłączył się jedynie do programu i jest jego rzecznikiem. Gdyby chciał blokować prace laboratoriów, prędko straciłby stanowisko, a może i życie. Ahmadinedżad może co najwyżej zamówić symfonię na cześć badań nuklearnych, co niedawno uczynił.

Ale Yossi Melman i Meir Javedanfar, dwaj izraelscy specjaliści od Iranu i autorzy wydanej dopiero co w Polsce książki „Nuklearny sfinks”, uważają, że choć zagrożenie irańskie jest realne, to jednak Mosad panikuje i wyolbrzymia jego skalę. Same USA, które jeszcze kilka lat temu oskarżały Iran niemal o posiadanie gotowego do użytku arsenału rakietowego, w ostatniej ocenie wywiadowczej CIA stwierdziły, że Irańczycy nie prowadzą w tej chwili żadnych groźnych eksperymentów. Izraelczycy twierdzą jednak, że Irańczycy, nauczeni zbombardowaniem irackiego reaktora atomowego Osirak, większość swojego programu ukryli pod ziemią, na powierzchni pozostawiając tylko atrapy.
Szyiccy mesjaniści szykują się tymczasem na przyjęcie proroka. W Teheranie wybudowano mu szeroką aleję, którą będzie kroczył. Mesjasz nadejdzie, kiedy wybuchnie wielka wojna. Po ataku Saddama Husajna na Iran była już wielka wojna, ale tylko regionalna, teraz potrzebna jest wielka wojna ogólnoświatowa z Ameryką. Dlatego Ahmadinedżada popierają członkowie Partii Boga (Hezbollah) w Libanie, żołnierze armii Mahdiego w Iraku, a nawet komórki terrorystyczne w Argentynie i w Wenezueli. Prezydent Iranu składał rok temu oficjalną wizytę w Caracas, wizytował też Białoruś. Trzeba mieć nadzieję, że przynajmniej prezydent Łukaszenko nie czeka na Mahdiego.
na koniec jeszcze jeden, ciekawy i bardzo ważny tekst. Ukazał się on w dzienniku FAKT i praktycznie nikt go nie zauważył, gdyż wiele osób nie uważa tej gazety za „wartą uwagi”. Tymczasem został on wydrukowany rok temu, 15 września 2007 roku. W tekście wypowiada się wybitny polski strateg i profesor wojskowości generał Stanisław Koziej. Jako strateg ma dostęp do tajnych dokumentów, o których zwykłym gazetowym publicystom nawet się nie śniło... Trzeba przyznać, że ze zdumiewającą trafnością przepowiada on w "Fakcie" makabryczny scenariusz dramatu, który rozegra się na Bliskim Wschodzie w 2008 roku. Dzisiaj, czyli 10 sierpnia 2008 roku z naszą obecną wiedzą dotyczącą ostatnich wydarzeń na świecie i zadziwiającego niepokoju Krzysztofa Jackowskiego ten tekst czyta się tak, że... ale oceńcie to sami.


Do III wojny światowej zostało zaledwie kilka miesięcy
FAKT, sobota 15 września 2007

III wojna światowa wybuchnie za rok
...
Dramat milionów ludzi na całym świecie. Lejąca się strumieniami krew, fetor palonych zwłok i rozchodzące się po całej kuli ziemskiej skażenie będące skutkiem detonacji ładunków nuklearnych. W takim piekle możemy znaleźć się już za rok. Bo jak mówią poważne amerykańskie i rosyjskie źródła, latem 2008 roku Stany Zjednoczone prawdopodobnie zaatakują Iran. Plany amerykańskiej inwazji na Teheran są coraz bliżej.

I nic dziwnego. Ceny baryłki ropy naftowej rosną w galopującym tempie. Do tego amerykański wywiad wykradł niedawno sekretne plany Iranu, które mówią, iż w niedługim czasie chce on zaatakować Irak. Jeszcze kilka miesięcy i armia George'a Busha uderzy w kraj Mahmuda Ahmadineżada. Później wydarzenia potoczą się lawinowo. Kolejne państwa pogrążą się w krwawej jatce. Tak wybuchnie III wojna światowa, która pochłonie miliony ofiar.

Etap pierwszy - USA atakują Iran

Jest wczesne lato 2008 roku. Znów drożeje ropa naftowa. Cena baryłki jest najwyższa od dziesięcioleci. Iran, mimo licznych ostrzeżeń Rady Bezpieczeństwa ONZ, ma prawie gotową bombę atomową. Waszyngton nie chce interwencji wojskowej. Ale musi wyprzedzić ruch Teheranu. W Białym Domu ważą się losy świata. W końcu George Bush (61 l.), który za pół roku ma zakończyć drugą kadencję, podejmuje dramatyczną decyzję. USA uderzą na Iran.
Według Stanisława Kozieja Amerykanie wybiorą między dwoma wariantami ataku. "Jeden to ostrzał rakietowo-lotniczy Iranu konwencjonalnymi głowicami. Dywanowe naloty i rakiety wystrzeliwane z okrętów podwodnych zniszczą potencjał nuklearny Iranu. Dzięki temu o kilka lat opóźni się zagrożenie, jakie Teheran stwarza Zachodowi" - mówi "Faktowi" generał. "Drugi wariant to po prostu inwazja" - dodaje. Prawdopodobnie Amerykanie zastosują jeden wariant po drugim. "Po ostrzale rakietowym do Iranu wkroczą marines oraz żołnierze z baz w Afganistanie i Iraku. Rozpocznie się regularna wojna, a potem okupacja" - wyjaśnia Stanisław Koziej.

Etap drugi - Iran mści się na Izraelu

Ale ta wojna nie zakończy się na Wschodzie. Według stratega Iran będzie po uderzeniu Amerykanów bardzo słaby i nie da rady zaatakować ani Stanów, ani Europy... weźmie więc odwet na Izraelu. "Al-Kaida i oddziały Hezbollahu zorganizują w Tel Awiwie i innych miastach zamachy bombowe. Zaatakują nieprzyjaciela rakietami wystrzeliwanymi z terenów Syrii i Libanu. Wtedy w pobliskim Pakistanie dojdzie na pewno do przewrotu, a władze przejmą radykałowie zdecydowani na sprzątnięcie Izraela z powierzchni ziemi. Pakistańczycy zapowiedzą użycie przeciw broni jądrowej" - mwi "Faktowi" gen. Stanisław Koziej.

Etap trzeci - Izrael rusza na Pakistan

Zagrożony Izrael nie będzie miał wyjścia. Pod opiekuńczymi skrzydłami Stanów Zjednoczonych zaatakuje rakietami atomowymi Pakistan i Liban. Według Kozieja, atak Izraelczyków może zetrzeć muzułmańskie kraje w proch.

Etap czwarty - wojna dosięga Europy

"Europa zaczyna apelować wtedy o pokój" - tłumaczy gen. Stanisław Koziej. Jest już późna jesień 2008 bądź początek 2009 roku. Instytucje europejskie w trosce o międzynarodowe bezpieczeństwo będą podnosić głosy o zaniechanie konfliktów na Wschodzie. Ale Pakistan i siatka arabskich terrorystów nie będą chciały już słuchać głosów Europy, która wcześniej poparła amerykańską interwencję w Iraku. "W odpowiedzi Pakistan i al-Kaida wystrzelą w stronę Europy rakiety" - wyjaśnia generał. Dodaje jednak, że to wcale nie zmasowany atak militarny pogrąży w cierpieniu stary kontynent. "We wszystkich krajach zaczną mnożyć się ataki terrorystyczne" - mówi "Faktowi". Krew będzie lała się na ulicach z wysadzanych w powietrze autobusów, ludzie będą truci bronią chemiczną w biurach. Na lotniskach i w metrze we wszystkich europejskich stolicach zacznie się szerzyć strach. I wtedy walki przeniosą się na inne kontynenty.

Etap piąty - cały świat walczy

"Walki szybko przeniosą się do Ameryki" - prognozuje gen. Koziej. "W Wenezueli i innych państwach nieprzyjaznych Stanom wybuchają zamieszki. Ludzie zaczną mordować obywateli Stanów Zjednoczonych. Będą zamachy na dyplomatów. USA będą musiały na to zareagować" - mówi generał. I wtedy Północ zaatakuje Południe. "Rozpocznie się regularna wojna między kontynentami amerykańskimi, na co nie będą chcieli pozwolić Rosjanie. Konflikt będzie narastał. Nikt już niczego nie będzie kontrolował, a rakiety będą latać na wszystkie strony. Zginą miliony ludzi" - przewiduje generał Koziej. Jaki będzie wynik III wojny? Nikt nie ma wątpliwości, że znów zwycięży w niej Ameryka i cywilizowany świat. Na pewno duży udział w sukcesie będzie miała sprzymierzona Polska i nasi dzielni żołnierze. Ile miesięcy potrwa światowa krwawa jatka i jak dokładnie się skończy? Tego jeszcze nie wiadomo.

żródło: dziennik.pl
całość: http://www.nautilus.org.pl/
Trochę długi tekst ale warty zaznajomienia się z nim czy ktoś ma jakieś wiarygodne informacje odnośnie wypowiedzi prezydenta Iranu czy on naprawde mówił,że chce rozpocząć globalny konflikt?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20417
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:33, 15 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypominam że ten wątek służy do wklejania newsów nawołujących do napaści na Iran.
Gdyby ktoś szukał wyciętych postów: viewtopic.php?t=3514
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:06, 19 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MÓDLMY SIĘ ZA IZRAEL thumright



[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p4lm




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1865
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:12, 20 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

skoro o potędze mowa to dorzucę to:





pozatym chciałem podkreślić co każdy chyba wie, że Iran swoje wojsko pielęgnuje do obrony, a nie do ataku.
Natomiast Izrael choć ma armię o nazwie IDF (israel defence forces) - jest wykorzystywana do ataku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:02, 20 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.bibula.com/new/display.php?textid=02408

Cytat:
Integracja systemu radarowego Izraela i USA

Stany Zjednoczone i Izrael zawarły porozumienie dotyczące zespolenia izraelskiego systemu obronnego z antyrakietowym systemem amerykańskim - donosi pismo Ha'aretz.

W wyniku umowy, na terytorium Izraela na stałe zostaną ulokowane bazy amerykańskich specjalistów obsługujących radary. System izraelskiej obrony zwiększy możliwość wykrywania nadlatujących obiektów, z dotychczasowych 600 do 1300 mil. Generał Henry Obering, szef amerykańskiej agencji obrony antyrakietowej U.S. Missile Defense Agency powiedział w wywiadzie dla izraelskiego pisma, że nad szczegółami instalacji systemu "Pracujemy tak szybko jak to tylko możliwe". Rzecznik prasowy Chris Taylor potwierdził te słowa, a przebywający wcześniej w Waszyngtonie izraelski minister obrony Ehud Barak przyznał, że umowa jest bliska zawarcia.
System, mający być gotowy już jesienią tego roku, umożliwi wykrycie obiektu już po 90 sekundach od momentu jego wystrzelenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:24, 20 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

btw, po co mieliby atakować Iran skoro dysponują super systemami przechwytywania?...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Easy_Rider




Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 1884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:22, 20 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
System izraelskiej obrony zwiększy możliwość wykrywania nadlatujących obiektów, z dotychczasowych 600 do 1300 mil.


Czy ich nie popierdoliło - mają zamiar zestrzeliwać podejrzane obiekty nad terytorium Rosji, Ukrainy, Turcji, Grecji, Rumunii, Bułgarii i Włoch?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szaRy




Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 123
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:10, 01 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Będzie wojna w Iranie? Agenci uciekają
» Będzie wojna w Iranie? Agenci uciekają Zamknij X
Amerykanie szykują się do ataku na Iran?
zobacz galerię Amerykanie szykują się do ataku na Iran? fot. AP
Amerykanie szykują się do ataku na Iran?

Holenderski wywiad odwołał swych najlepszych agentów, prowadzących supertajne operacje w irańskich obiektach militarnych. Holenderskie specsłużby wierzą w to, że w najbliższym czasie Waszyngton zaatakuje Teheran - podaje "De Telegraaf". Komentatorzy polityczni od dawna wspominali o takim scenariuszu zakończenia prezydentury George'a W. Busha.

http://www.dziennik.pl/swiat/article2307.....tml#reqRss
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:35, 08 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozłam wśród terrorystów? "Iran i "krzyżowcy" walczą z islamem"

Cytat:
W nagranym na taśmie wideo przesłaniu człowiek numer 2 w al-Kaidzie Ajman az-Zawahiri oskarżył Iran o udział w zachodniej wojnie "krzyżowców" przeciwko islamowi - poinformowała telewizja al-Dżazira.
11 września mija siódma rocznica ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone.

We fragmencie nagrania wyemitowanego przez al-Dżazirę Zawahiri zaatakował irańskiego przywódcę duchowo-politycznego ajatollaha Alego Chamenei.

- Przywódca (Iranu) współpracuje z Amerykanami, okupując Irak i Afganistan, i uznaje marionetkowe władze w tych dwóch krajach, podczas gdy ostrzega przed śmiercią i zniszczeniem, jeśli ktokolwiek dotknie choćby piędzi irańskiej ziemi - powiedział Zawahiri.

Jeden z wydawców w al-Dżazirze powiedział agencji Reutera, że telewizja otrzymała 90-minutową taśmę z kompilacją materiału starego i nowego.

Sunniccy ekstremiści z al-Kaidy często krytykują w większości szyicki Iran, który ma dobre stosunki zarówno z antytalibskimi władzami Afganistanu, jak i zdominowanym przez szyitów rządem w Bagdadzie.


USRAEL przygotowuje atak na IRAN Exclamation ( Jak wiadomo al-kaida to wytwór CIA; Zawahiri to kukiełka iluminatów i CIA; Mówi to, czego oczekuje od jego "elita " ). Większośc ludzi weźmie to na serio, jak fakt, że Bin Laden to najgroźniejszy terrorysta świata i w razie ataku na Iran będzie wiadomo, że to sprawka organizacji Al-Zawahiriego - al-kaidy. Exclamation tak to wygląda. Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
R4S




Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 524
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:12, 09 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

September 6, 2008
Sarkozy: Israeli Attack Inevitable


Cytat:

by Gordon Prather

While the Republicans were nominating Sarah Palin – who reportedly believes the Bush-Cheney war of aggression against Iraq was inevitable, part of "God's plan" – French President Nicolas Sarkozy was in Damascus, warning the "leaders of Syria, Turkey and Qatar" that an Israeli attack on Iran also appears to be inevitable.

In comments broadcast on Syrian television, Sarkozy said

"One day – whatever the Israeli government – we could find one morning that Israel has struck.

"The question is not whether it would be legitimate, whether it would be intelligent. What will we do at that moment?"

Now, it is somewhat encouraging that Sarkozy apparently doesn't agree that illegitimate irrational acts are parts of "God's plan."

But, according to Sarkozy, there seems to be nothing we mortals can do to prevent an Israeli attack on Iran.

However, the Russians just may have seriously upset their plans.

According to UPI's Arnaud de Borchgrave, the special relationship Georgian President Mikheil Saakashvili has with the Cheney Cabal and with certain Israelis resulted in a secret agreement "earmarking" two military airfields in southern Georgia for regular use by Israeli unmanned aircraft for spying on Russia and Iran, and for special use by U.S.-supplied Israeli fighter-bombers, in the event the paranoid Israelis decide to launch an illegitimate (under international law) attack on Iran's nuclear facilities, all currently subject to a Safeguards Agreement with the International Atomic Energy Agency.

But, in driving Georgian invasion troops out of Ossetia, pursuing them back into Georgia, proper, the Russians briefly occupied those two military airfields and reportedly destroyed most of the U.S. and Israeli equipment they found there (and elsewhere), perhaps creating serious obstacles to the near-term implementation of the Israeli "bomb-bomb Iran" game-plan.

You see, the new "sovereign" state of Iraq had prohibited the Israelis from penetrating Iraqi airspace in order to attack Iran. However, if the Israelis could launch and recover their fighter-bombers from airfields in Georgia, they could avoid Iraq and the distance they would have to cover to their targets would be sharply reduced.

Of course, to utilize the Georgian airfields, the Israelis would have to over-fly Turkey.

However, the Turks didn't lodge a formal complaint when the Israelis penetrated their airspace last year to destroy – in violation of international law – a site in Syria where the Israeli paranoids suspected ten-foot-tall North Korean scientists and engineers had been busy since 2001, replicating their Soviet designed/supplied nuclear reactor, in order to produce plutonium for the Iranians.

The IAEA has since visited the site in Syria the Israelis destroyed and – as of this writing – have no reason to suppose the Israelis are anything but paranoid.

Here are excerpts from UN Security Council Resolution 487, condemning the attack on, and destruction of, Iraq's IAEA Safeguarded facilities by Israeli paranoids back in 1981;

"Fully aware of the fact that Iraq has been a party to the Treaty on the Non-Proliferation of Nuclear Weapons since it came into force in 1970, that, in accordance with that treaty, Iraq has accepted IAEA safeguards on all its nuclear activities, and that the agency has testified that these safeguards have been satisfactorily applied to date ...

"Strongly condemns the military attack by Israel – in clear violation of the Charter of the United Nations and the norms of international conduct;

"Calls upon Israel to refrain in the future from any such acts or threats thereof;

"Further considers that the said attack constitutes a serious threat to the entire IAEA safeguards regime, which is the foundation of the non-proliferation treaty."

Of course, the entire IAEA Safeguards regime – which serves as a guarantor to all signatories to the Treaty on Non-Proliferation of Nuclear Weapons – has been under sustained attack ever since the Cheney Cabal came to power.

In a letter of March 25, 2008 sent by the Foreign Minister of Iran to the Secretary General of the United Nations, and forwarded to the General Conference of the International Atomic Energy Agency, Iran challenged the legality under the UN Charter of certain resolutions passed by the UN Security Council – at the insistence of the Cheney Cabal – which relate to certain resolutions improperly passed by the IAEA Board of Governors, also at the insistence of the Cheney Cabal.

In particular, on March 3, 2008, the UN Security Council – allegedly "Acting under Article 41 of Chapter VII of the Charter of the United Nations" – perversely proceeded to "reaffirm" its "decision" of 23 December 2006 that Iran "shall, without further delay, suspend"

"a) all enrichment-related and reprocessing activities, including research and development, to be verified by the IAEA; and

"(b) work on all heavy water-related projects, including the construction of a research reactor moderated by heavy water, also to be verified by the IAEA"

Which prompted the Iranians to send that March 25, letter to the Secretary General, explicating the largely successful efforts of the Cheney Cabal to not only corrupt the IAEA Board of Governors and UN Security Council, but to undermine the IAEA Statute, the NPT and UN Charter, itself.

In particular, Iran correctly notes that

"Involvement of the Security Council in the Iranian peaceful nuclear program is in full contravention with the organizational, Statutory and safeguards requirements governing the IAEA practices and procedures.

"Furthermore, the substantive and procedural legal requirements, that are necessary for engaging the Security Council in the issues raised by the Agency, have been totally ignored in this regard.

"The Security Council has never determined Iran's Nuclear Program as a threat to international peace and security under Article 39 of the UN Charter and, thus, it could not adopt any measures against the Islamic Republic of Iran under Chapter VII of the UN Charter.

"The Security Council, as a UN organ created by Member States, is subject to legal requirements, and is obliged to comply with the same international normative rules that the Member States are bound to.

"The Council shall observe all international norms, in particular the UN Charter and the peremptory norms of international law, in the process of its decision making and in its taking actions.

"Needless to say that any measure adopted in contradiction to such rules and principles will be void of any legally binding effects."

Now comes a statement from the Ministerial Conference of the Non-Aligned Movement – which includes Afghanistan, Algeria, Bahrain, Bolivia, Egypt, Indonesia, Iran, Iraq, Jordan, Kuwait, Lebanon, Libya, Oman, Pakistan, Qatar, Saudi Arabia, Sudan, Syria, Turkmenistan, United Arab Emirates, Uzbekistan, Venezuela, et al. – wherein the Ministers

* "reaffirmed the basic and inalienable right of all states" – including, by name, the Islamic Republic of Iran – to the use of atomic energy for peaceful purposes, "without discrimination"
* "recognized the IAEA as the sole competent authority for verification of the respective safeguards obligations of [NPT] member states"
* "reaffirmed the inviolability of peaceful nuclear activities," whether operational or under construction, against "attack or threat of attack," either of which "constitutes a grave violation of international law, principles and purposes of the Charter of the United Nations and regulations of the IAEA."

Okay, the rest of the world is in Iran's corner on this issue. So, the question is – what will they do if the paranoid Israelis attack Iran and "we" are viewed as having enabled them?

http://www.antiwar.com/prather/?articleid=13418
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p4lm




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 1865
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:31, 21 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dwa dni przed poniedziałkowym posiedzeniem Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, dyplomaci akredytowani w Wiedniu otrzymali informacje na temat najnowszych próbach modyfikacji irańskiego uzbrojenia. Rada Gubernatorów będzie omawiała w poniedziałek najnowszy raport inspektorow Agencji w sprawie Iranu.
Inspektorzy przedstawili dokumentację oraz serię zdjęć, z których wynika, że Iran usiłował modyfikować rakiety długiego zasięgu SAHAB, tak by przenosiły głowice jądrowe. Rakiety SAHAB mają zasięg około 1700 km. Iran posiada od 70 do 100 tego rodzaju rakiet, które mogą atakować cele na całym Bliskim Wschodzie.

Wiedeńskie media przypominają, że kolejne modernizacje irańskich rakiet balistycznych oraz program atomowy Teheranu to jedna z przyczyn budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Władze w Teheranie nie zezwoliły inspektorom Agencji na spotkanie z inżynierami, którzy pracowali nad modyfikacją rakiet. Zdaniem austriackich dyplomatów Iran może istotnie pracować nad skonstruowaniem bomby atomowej a jego program nuklearny może służyć celom wojskowym. Ali Aszgar Soltanyie - przedstawiciel Teheranu w Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej uznał przedstawione dokumenty za falsyfikat i oskarżył inspektorów o szpiegostwo.
zrodlo: onet

masło maślane. zero konkretów, a dużo szumu wokół słów: iran, projekt, atom, broń.

to napewno nie wszystko co ma Iran i nie wiem na jakim poziomie dzisiejsza technologia naprawde stoi bo wszystko tajne, ale zobaczcie jak rakiety sa szybko przenoszone i odpalane:

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mashine




Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 164
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:29, 26 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Izrael chciał zbombardować na początku tego roku irańskie instalacje atomowe, ale spotkał się ze zdecydowaną odmową poparcia przez George'a W. Busha, informuje brytyjski "The Guardian"... więcej
_________________
TRUTH IS OUT THERE:
arrowwww.911truth.org
arrowwww.whatreallyhappened.com
arrowhttp://www.youtube.com/user/stopcenzurze
arrowwww.korwin-mikke.pl
arrowwww.partiawip.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:55, 27 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mashine napisał:
Izrael chciał zbombardować na początku tego roku irańskie instalacje atomowe, ale spotkał się ze zdecydowaną odmową poparcia przez George'a W. Busha, informuje brytyjski "The Guardian"... więcej


Prawdziwy cios dla tych ktorzy uwazaja ze Izrael ma USA w garsci, podczas gdy jest na odwrot. Problem tkwi w interpretacji, otoz niektorzy interpretuja to tak ze USA pomaga Izraelowi bo taki jest interes syjonistow, podczas gdy interesy USA i Izraela na bliskim wschodzie sa obustronne, ale jesli cos pojdzie nie tak, zdecydowanie najwiecej straci Izrael. Panstwo Izrael powstalo w 1948 by reprezentowac interesy imperialistycznych Stanow i miec piecze nad newralgicznym rejonem.
_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomkiewicz




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 989
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:43, 27 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podpisuję się pod Twoim postem z największa ochotą. Tez uważam, że USA zabezpieczyli się w ten sposób na Bliskim Wschodzie. A jak wynika z ostatniej debaty dwóch marionetek - czarnej i białej - możemy mieć tylko potwierdzenie powyższego. Izrael ma w USA przyjaciela w interesach. A to, że Żydzi zajmują w Stanach najbardziej wpływowe urzędy, jest sprawą bezdyskusyjną. Sterowanie nie odbywa się w Izraelu. Realne państwo żydowskie znajduje się - co może być ryzykownym, ale nie pozbawionym sensu twierdzeniem - w USA.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 45, 46, 47   » 
Strona 6 z 47

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Przygotowania do napaści na Iran
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile