W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Holokaust  
Podobne tematy
Odszkodowania za holocaust22
Mit holokaustyczny i jego zadanie3bez ocen
Negowanie Holokaustu niedopuszczalne3
Pokaz wszystkie podobne tematy (15)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
95 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 156561
Strona:  «   1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 108, 109, 110   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaka twoim zdaniem jest liczba ofiar holokaustu?
powyżej 5 milionów
11%
 11%  [ 17 ]
od 3 do 4 milionów
9%
 9%  [ 14 ]
od 1 do 2 milionów
26%
 26%  [ 40 ]
mniej niż 1 milion
52%
 52%  [ 80 ]
Wszystkich Głosów : 151

Autor Wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:14, 07 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Holocaust trwa!!!!!!!!
Przedtem Niemcy robili z zydow mydlo ,dzisiaj robia z nich wino!!!!!!!!!!
Dowod na etykietce :

http://www.polskawalczaca.com/download/file.php?id=29


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:22, 07 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

HoloHoax Racket




Fredrick Toben on the Holocaust




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:43, 07 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamietacie jeszcze Moska Peer'a?

To ten-jesli wierzyc kanadyjskim gazetom ,ktory byl GAZOWANY 6 RAZY...

I NIC... JAK NOWY Laughing
Moze dlatego ,ze -nawet zgodnie z holo-religia-w Belsen nie bylo zadnych komor gazowych?








Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:50, 08 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamietacie ROSENBLATA?
To ten co chcial chail opublikowac swoje rewelacje ale "gowno strzelilo w wentylator" i okazalo sie ,ze facet lze jak z holo-partytury.

Najpierw "na powaznie"

Klamca ,na terenie bylego obozu,opowiada nam swoje kawalki:
Holocaust Liar Herman Rosenblat at Auschwitz Wall of Death


A tu nieslawny final afery przypomniany przez Jima.Zwrocie prosze uwage ,ze zyd klamie do konca.Nawet wtedy gdy dzienikarz zadaje mu bezposrednie pytanie Rosenblat odpowiada:"To nie bylo klamstwo.W mojej wyobrazni to byla prawda"

Ilu niewinnych ludzi powieszono z powody takich Rosenblatow?





Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:30, 08 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ogladnijcie to prosze:
NA DLUGO PRZED TYM ZANIM MITYCZNA LICZBA 6 MIL UJRZALA SWIATLO DZIENNE BYLA JUZ PODAWANA PRZEZ AMERYKANSKICH ZYDOW




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:04, 10 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Holocaust Survivor Video Laughing Laughing Laughing



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Oponamotopek




Dołączył: 10 Wrz 2008
Posty: 167
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:18, 10 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kraków już był.

http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak.....3434_n.png
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:05, 13 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawda szokuje (niektórych) - Lech Maziakowski

Aktualizacja: 2008-10-3 4:16 pm

Jeszcze cztery-pięć tygodni temu Eugene Black, czeski Żyd, określający sam siebie i określany jako “ocalały z Holokaustu”, uważał i głosił, że jego siostry “zginęły w komorach gazowych KL Auschwitz”. Dziś zmienił zdanie, okazuje się bowiem, że siostry zginęły nie w “komorach gazowych”, nie w KL Auschwitz, a nawet nie z rąk Niemców, lecz podczas angielskiego nalotu bombowego przy przymusowych robotach w jednej z fabryk niemieckich.

Eugene Black – a właściwie Jeno Schwarcz, bo pan Czarny zmienił sobie po wojnie nazwisko na angielskobrzmiące – wspomina, że po przywiezieniu go z rodzicami i siostrami do KL Auschwitz, został od nich odseparowany i od tego czasu przez swe późniejsze życie sądził, że cała rodzina “zginęła w komorach gazowych”.


Już po wielu latach i po niedawnym zainteresowaniu się z dokumentacją niemiecką zgromadzoną w Bad Arolsen, pan Black ku swemu zdumieniu odkrył dokumenty świadczące o tym, że i miejsce, i przyczyna i sprawcy śmierci jego sióstr są zupełnie inne. “Po 64 latach trwania w wierze, że siostry zginęły w komorach gazowych razem z moją matką, [odkryte przeze mnie] dokumenty były dla mnie szokiem” – wyznaje pan Black. “To jest niewiarygodne. [...] Muszę przemyśleć te sprawy od nowa.” – mówi zdezorientowany Black, który jak gdyby nie może pogodzić się z tą odkrytą prawdą.

Pan Black na swój sposób pociesza się jednak mówiąc, że “Przynajmniej siostry nie zostały zagazowane razem [z moimi rodzicami]. Śmierć w komorach musiała być okropna.”

Na jakiej podstawie pan Black dalej uparcie twierdzi, że jego rodzice “zginęli w komorach gazowych KL Auschwitz”, nie wiadomo, choć wiadomo, że żadnych dokumentów poświadczających tę teorię po prostu nie ma.


Tak w przypadku rodziców pana Black, jak i wielkiej rzeszy innych osób określanych często jako “zagazowane”. Nie ma żadnego zapisu, żadnej notki, żadnego dokumentu poświadczającego tę zbrodnię. Wynika to oczywiście z tego, że Niemcy w obliczu zbliżającego się frontu zaagażowali wszystkie swe siły, wszystkich urzędników we wszystkich ministerstwach, departamentach, miastach, powiatach, jednostkach, oddziałach, obozach, by w drobiazgowy i perfekcyjny sposób usunąć wszystkie dokumenty mające świadczyć o “zagazowaniu milionów”…

Trudność tysięcy urzędników pracujących w dzień i w nocy i na gwałt wertujących wszystkie kartoteki i archiwa usuwając każdy skrawek kompromitujacych dokumentów, potęgowana była tym, że przecież władze – aby ukryć swoje zamiary – stosowały “język maskujący”, w którym np. słowa typu “zagazowanie” zastąpione były eufemizmami w rodzaju: “przeniesienie”, “transport”, “wysyłka”, czy “likwidacja obozu”.

Jak wiemy, zadanie usunięcia wszelkich śladów zostało wykonane perfekcyjnie, tak że archiwa niemieckie przejęte przez zwycięskie państwa – a są to niewyobrażalne wręcz ilości dokumentów tej rozbudowanej do monstrualnych rozmiarów biurokracji III Rzeszy, np. z samego Ministerstwa Spraw Zagranicznych przejęto prawie 500 ton dokumentów – nie zawierają dzisiaj nic co w jasny i przejrzysty sposób, bez pokrętnej interpretacji wskazywałoby na mordercze działanie “komór gazowych”.

A przecież do tych kilkuset ton dokumentów MSZ-u dochodzą już nie setki, ale tysiące ton innych dokumentów całej reszty ministerstw, wojskowych struktur, organizacji paramilitarnych, organizacji politycznych, społecznych, poczty, kolei państwowych, itd, itp. Jak do tej pory, czyli przez ponad 60 lat nie znaleziono żadnego, najmniejszego nawet papierka, który mówiłby o zagazowywaniu ludzi, a mimo tego cała powojenna historia – historia oczywiście pisana przez zwycięzców – nieustannie twierdzi o wykorzystywaniu “komór gazowych” do mordów na masową skalę.

Kathrin Flor, rzecznik największego niemieckiego archiwum wojennego w Bad Arolsen, do którego przybył pan Black by zapoznać się z dokumentami mówi, że “Ta część archiwów nigdy nie była opracowywana przez historyków. Archiwum daje niesamowity portret powojennej Europy: gdzie kto był, kto przeżył obozy, gdzie ludzie się rozeszli.” Archiwum Bad Arolsen przygotowało i udostępniło zdigitalizowane kopie ponad 70 ton dokumentów zawierających ponad 20 milionów zdjęć. Istny raj dla historyków, którzy jednak chyba obawiają się, że wyjdą z archiwów zawiedzeni tak jak pan Black.

Archiwa kryją rozwiązania wielu zagadek, tym bardziej, że jak przyznaje pan Black: “Niemcy byli genialni w utrzymywaniu dokumentacji”. Dodaje on również zdumiony: “Nigdy nie miałem pojęcia, że byli oni tak dokładni”.

Jako przykład, Harry de Quetteville, autor tekstu o panu Black zamieszczonym w brytyjskim piśmie Daily Telegraph wskazuje na dokument z 28 listopada 1944 roku z obozu Gross-Rosen, stwierdzający, że przy inspekcji 667 więźniów na Bloku 6. “wykryto 39 wesz”. Jak przytomnie komentuje to autor: “Pomimo nieuchronnego upadku nazistowskiej machiny wojennej, strażnicy obozowi pedantycznie policzyli 39 wesz” znalezionych na bloku obozowym. Może brzmi to niewiarygodnie, ale jest bardzo charakterystyczne, bowiem wskazuje na pedantyczność niemiecką, która była i przerażająca i zarazem fascynująca.

Przerażająca w szczegółowym zapisie życia obozowego, ale i fascynująca dla dociekliwych i rzetelnych historyków, dla których udokumentowane, weryfikowalne fakty posiadają wiekszą moc niż często niesprawdzalne fantasmagorie wielu tzw. świadków, wygodnych dla dzisiejszej konformistycznej historiografii.

W kontynuowaniu nienaruszalnej Haggady, historycy bądź ignorują, bądź – znacznie częściej – reintepretują dokumenty oraz opierają się na zeznaniach świadków.

Jak jednak można poważnie brać pod uwagę oficjalną wersję wydarzeń, jeśli nieustannie podpiera się ona takimi “świadkami” jak np. Benjamin Wilkomirski (laureat międzynarowych nagród za “pamiętniki z Auschwitz”, w których opisuje on jako “naoczny świadek” różne “komory gazowe”.
Okazało się jednak, że tenże “świadek” owszem widzial Auschwitz, ale dopiero jako… powojenny turysta);

Elie Wiesel (w którego pierwszych wydaniach książek nie ma nawet wspomnienia o “komorach gazowych”, lecz pojawiają się one dopiero w tłumaczeniach na obce języki); Rudolf Vrba (czyli Walter Rosenberg, który zupełnie wymyślił w swojej książce wiele wątków, w tym absurdalnie opisany przebieg “gazowania w komorach gazowych”); Abraham Bomba (który równie często używał swą wyobraźnię opisując “komory gazowe” w Auschwitz); czy nawet Jan Karski (który świadomie kłamał w swojej książce pisząc o tym, że był w obozie w Bełżcu, i którego wiarygodność jako “świadka Holokaustu” zakwestionawał nawet ortodoksyjny żydowski historyk Raul Hilberg).

Opisywane przez wielu “świadków” wydarzenia z czasów wojny są najczęściej mieszaniną konfabulacji z zasłyszanymi plotkami i oficjalną wersją wydarzeń powtarzaną po wojnie ad nauseam, stając się de facto jedyną-prawdziwą i nienaruszalną wersją.

Wracając jednak do naszego zdezorientowanego bohatera. Jak wyglądała wojenna droga 16-letniego Jeno Schwarcza vel Eugene Schwarcz vel Eugene Black? Wygląda niekoniecznie na nietypową, jeśli uznać zgodnie z dokumentacją, że KL Auschwitz służył jako duży węzeł transportowy, dokąd przywożono więźniów, ale i skąd wysyłano ich dalej do innych obozów. Młody Jeno po 10-dniowym pobycie w KL Auschwitz, został przetransferowany do obozu w Buchewaldzie, by w końcu trafić do obozu Dora-Mittelbau jako przymusowy robotnik zatrudniony w zakładach produkujących części do rakiet V-1 i V-2. Podczas ciężkiej pracy, młody Schwarcz nabawił się zapalenia płuc i trafił do lżejszego podobozu w Harzungen. Pan Black do dziś uważa, że decyzja niemieckiego lekarza “ocaliła mu życie”. Również i ten dokument lekarski, zalecający przeniesienie go do lżejszej pracy, znajduje się w archiwach Bad Arolsen.

Wszystkie “komory gazowe” historycy pozostawili jedynie w niemieckich obozach ulokowanych na terenie Polski, wycofując się z pomówień o ich istnieniu w niemieckich obozach położonych na terenie Niemiec czy Austrii.

Widocznie już w kilkanaście lat po wojnie podjęto pewne decyzje o stworzeniu takiej a nie innej geografii “komór gazowych”, decyzje niezbędne w obserwowanym dzisiaj planie obciążania Polski i Polaków za współuczestnictwo w “wymordowaniu Żydów”.

Przypadek pana Black i jego rodziny uświadamia nam, że mamy do czynienia z kilkoma zasadniczymi problemami, na które jednak politycznie poprawne gremia dzisiejszych historyków (nie mówiąc o politykach i ideologicznych działaczach) nawet nie próbują podjąć się szukania odpowiedzi, po części przyparci do muru penalizacją badań naukowych w tym zakresie (“kłamstwo oświęcimskie”), po części ich własnym przekonaniem uformowanym na bazie dostępu do jednostronnie tworzonych opracowań.

Jakie zatem posiadamy dokumenty zaświadczające o “śmierci milionów” w obiektach pokazywanych dziś jako “komory gazowe”? Przypomnijmy, że obiekty te są powojennymi rekonstrukcjami obiektów funkcjonujących podczas wojny, a nie ich wiernymi szczątkami.

Przyznał to sam b. kierownik Działu Historyczno-Badawczego Muzeum Auschwitz-Birkenau, pan Franciszek Piper. [1]


Przypomnijmy też, że – tak się jakoś “dziwnie” i wygodnie składa – wszystkie “komory gazowe” historycy pozostawili jedynie w niemieckich obozach ulokowanych na terenie Polski, wycofując się z pomówień o ich istnieniu w niemieckich obozach położonych na terenie Niemiec czy Austrii.

Widocznie już w kilkanaście lat po wojnie podjęto pewne decyzje o stworzeniu takiej a nie innej geografii “komór gazowych”, decyzje niezbędne w obserwowanym dzisiaj planie obciążania Polski i Polaków za współuczestnictwo w “wymordowaniu Żydów”.

Przypomnijmy, że np. propagandzie sowieckiej odbudowującej te obiekty po wojnie na terenie okupowanej Polski, zależało na pomnażaniu popularnych wojennych straszaków “o wojnie gazowej” i o “komorach gazowych” i że propagandzie tej zależało tym bardziej na ukazaniu Niemców od jak najgorszej strony, włącznie z kreowaniem fantastycznie ogromnych liczb ofiar, oczywiście celem odwrócenia uwagi Zachodu od zdecydowanie większych zbrodni popełnionych przez Związek Sowiecki.

Przypomnijmy też, że Niemcy byli nieprawdopodobnie drobiazgowi w prowadzeniu wszelkiej dokumentacji, że III Rzesza była istnym biurokratycznym super-urzeczywistnieniem niemieckiego Ordnung, produkującym tony druków, sprawozdań, notatek, spisów, zaświadczeń, i nawet pomimo utraty wielu dokumentów, dociekliwy historyk jest w stanie ustalić bardzo wiele szczegółowych faktów.

Oczywiście, jeśli po nie sięgnie, przeczyta i zechce ukazać w niepofarbowanym jedynie-słuszną ideologią świetle.

Przypomnijmy fakt, że nie istnieje żaden dokument zaświadczający nawet o bardzo odległej wiedzy przywódców III Rzeszy: Hitlera, Himmlera, Heydricha, Goeringa i innych, nakazujący fizyczną likwidację Żydów.


Przypomnijmy wreszcie fakt zignorowania materialnych dowodów z zakresu kryminalistycznych badań fizyko-chemicznych, przedstawionych przez np. doktoranta Instytutu Maxa Plancka, Germara Rudolfa w swojej pracy upublicznionej w formie książki pt Dissecting the Holocaust. Siły głoszące wszelakiego rodzaju wolności, w tym wolność wypowiedzi, zareagowały na te badania swoim zwyczajem i posłużyły się jedynym znanym im argumentem – wtrąciły Rudolfa do więzienia; odbywa on właśnie wyrok 30-miesięcy pozbawienia wolności w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Mannheim.

Jeśli morderstwo dokonane na jednym człowieku nakazuje solidne i obiektywne zbadanie wszelkich przyczyn i przebiegu zbrodni, włącznie z ekspertyzami kryminalistycznymi, to tym bardziej morderstwo masowe domaga się takich rzetelnych badań. Niestety, samo mówienie o konieczności ich przeprowadzenia, skazuje na absurdalne pomówienia o “antysemityzm” i “brak respektu dla ofiar”. A przecież to właśnie siły blokujące te badania ukazują zupełny brak respektu dla ofiar straszliwych czasów wojny!

Dopóki nie zostaną zlikwidowane ograniczenia nad badaniami historycznymi, dopóki nie zostanie zniesiony straszak “kłamstwa oświęcimskiego”, a tradycyjnie wrogo nastawione do ustalania prawdy historycznej siły nie przestaną bezpodstawnie pomawiać o “antysemityzm”, jeśli nie wycofają się z promowania nowej świeckiej religii światowej – “religii holokaustu”, nie może być mowy ani o wyjaśnianiu skomplikowanych wydarzeń świata, w tym II Wojny Światowej, ani o jakiejkolwiek pożytecznej koegzystencji naturalnie obcych sobie kultur.

Tylko “prawda nas wyzwoli”, nawet pomimo tego, że niektórzy w to nie wierzą, a innych ona szokuje.

Lech Maziakowski
Washington, DC | 2008-10-03 | www.bibula.com



[1] W 1992 roku b. kierownik Działu Historyczno-Badawczego Muzeum Auschwitz-Birkenau Franciszek Piper, przyparty do muru przyznał, że:
“[...] Zatem po wyzwoleniu obozu, [ta] była komora gazowa wyglądała jak schron przeciwlotniczy. Celem przywrócenia wcześniejszego wyglądu [...] tego obiektu, ściany wewnętrzne zbudowane w 1944 roku zostały wyburzone, a otwory w suficie zostały stworzone na nowo. [...] Dzisiejsza komora gazowa [czyli ten obiekt pokazywany turystom] jest bardzo podobna do tej, która istniała w latach 1941-42, ale nie wszystkie detale zostały odtworzone, zatem nie ma w nich, na przykład, gazoszczelnych drzwi, a dodatkowe wejście od strony wschodniej [pozostało] tak jak to było w 1944 roku. Zmiany te zostały dokonane po wojnie celem odtworzenia wcześniejszego wyglądu tego obiektu.”


http://www.bibula.com/?p=2555

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:50, 13 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Americans killed Holocaust camp survivors



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:02, 13 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NEW--Ernst Zundel interviewed by Jeff Rense 1/4



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:14, 14 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posluchajcie m.in. o polskim antysemityzmie:)
6,38 :"I was in Warsaw for A DAY AND HALF.. .."
i spotkalem 16 letniego naziste:)
7,50
"..largest Polish tourist industry is Auschwitz ..."
Oswiecim jest najwieksza polska atrakcja turystyczna przynoszaca miliony dolarow... etc etc...

Zyd nam mowi czym jest "negacjonizm"...Smile


Holocaust Denial Rabbi Berel Wein MOST INGENIOUS



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:50, 15 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://forum.codoh.info/download/file.php?id=1015

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Szczypior




Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:21, 16 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam dowód "holokaustu".

Jest zdjęcie z Auschwitz co wyjaśnia wszystko:


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:45, 18 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzeba to podkrelisc jeszcze jeden szczegol:Paul Rassinier byl zydem ,stad jego ustalenia i opinie nabieraja dodatkowej wagi w walce z holo-mitem.

Jerzy


Kartka z kalendarza: 18 marzec – dzień urodzin Paula Rassinier

18 Marzec 2013
źródło: http://en.metapedia.org/wiki/Paul_Rassinier
[img]http://stopsyjonizmowi.files.wordpress.com/2013/03/rassinier.jpg?w=595[/img]
Paul Rassinier


Paul Rassinier ( 18 marzec 1906 – 29 lipiec 1967 r. ) jest znany jako ojciec rewizjonizmu holocau$tu. Za udział w II WŚ, Rassinier był odznaczony wieloma orderami jako członek francuskiego ruchu oporu. W październiku 1943 roku został aresztowany przez gestapo pod różnymi zarzutami, w tym pod zarzutem przemytu żydowskich uchodźców przez granicę francusko-szwajcarską. Zesłany został do obozu pracy w Buchenwaldzie. Potem przeniesiono go do obozu w Dora, gdzie przebywał do końca wojny.

Po wojnie Rassinier wrócił do rodzinnej Francji i został wybrany do Zgromadzenia Narodowego. Został odznaczony najwyższym odznaczeniem przez rząd francuski za zaangażowanie w ruchu oporu w czasie wojny. Rassinier, który był z wykształcenia historykiem, zaczął dokumentować swoje własne doświadczenia na temat niemieckiego systemu obozowego.

Po opublikowaniu swych najwcześniejszych utworów, Rassinier zdał sobie sprawę, że powojenne historie innych więźniów zawierają chwytliwe opowiastki i ogromne przeinaczenia oraz są znacznie przesadzone. Napisał:

“Pewnego dnia uświadomiłem sobie, że stworzono całkiem fałszywy obraz niemieckich obozów oraz to, że powstał uniwersalny obraz istnienia obozów koncentracyjnych, nie jednego, który możnaby było rzucić pod nogi narodowych socjalistów. Osoby deportowane, z których wielu było komunistami – były w wielkiej mierze odpowiedzialne za wiodący nurt międzynarodowego myślenia politycznego i one doprowadziły do powstania tego zupełnie błędnego przekonania. Nagle poczułem, że przez swoje milczenie stałem się wspólnikiem tego niebezpiecznego działania“.

Rassinier zaczął demaskować fałsze zawarte w dziełach współwięźniów. Ogromny wysiłek położył na to, aby obalić książkę Raula Hilberga „Zagłada europejskich żydów” (Destruction of the European Jews). Rassinier poszedł tak dalece w swej krytyce, że powiedział, iż w przyszłości o książce Hilberga “nie będzie się w ogóle mówiło, a jeśli już, to tylko po to, żeby wspomnieć o czymś zupełnie bezwartościowym albo jako przykład najbardziej skandalicznego wypaczenia historii naszych czasów“.

Rassinier sceptycznie komentował ponure historie komór gazowych, które właśnie wtedy zaczynały wchodzić do powszechnego obiegu. Napisał na ten temat: “W 1950 roku, wciąż za mało danych, aby wydać jednoznaczny werdykt w sprawie istnienia komór gazowych w obozach. Dokumenty, jakie są do tego potrzebne, a także te, jakie istnieją obecnie, na to nie pozwalają, bowiem są niekompletne, niedokładne, w oczywisty sposób apokryficzne sfałszowane“.

W artykule z 1964 r. p.t. “Dramat europejskich żydów”, Rassinier wyraził poglądy jeszcze mocniejsze, że nie było procederu rozpowszechnionego gazowania ani nie istniała żadna polityka eksterminacji żydów w Europie . On również, jako pierwszy z rewizjonistów, przedstawił pierwszą prawdziwą analizę ilościową żydowskich ofiar wojny. Doszedł w niej do wniosku, że podczas 12-letnich rządów narodowych socjalistów wyniosły one od 987.592. do 1.589.492.

Później stał się jeszcze bardziej pewny poglądu o fałszywości twierdzeń w sprawie komór gazowych. W wyniku swych badań doszedł do wniosku podczas pisania „The Real Eichmann Trial” (prawdziwy proces Eichmanna), że „Nigdy nie było żadnych komór gazowych, ani żadnych eksterminacji tą metodą w Auschwitz-Birkenau“.

Ok. roku 1960, prace Rassiniera zostały odkryte przez Harry Elmera Barnesa. Barnes, który był znany w świecie rewizjonistów ze swych prac poświęconych I WŚ, zaczął publikować liczne prace dowodzące, że podobna sytuacja ma miejsce w sprawie wydarzeń II WŚ. Prace Rassiniera wywarły wielki wpływ na Barnesa. Barnes powoływał się na Rassiniera w swoim artykule p.t. “Rewizjonizm a pranie mózgu”, komentując “próbuje się zniechęcić i rzucić cień podejrzeń na outsiderów takich, jak wybitny francuski historyk Paul Rassinier, który podjął próbę demaskacji fałszów zawartych w przesadzonych opowieściach o okrucieństwie“.

W połowie lat 60-tych, Barnes skompletował dzieła Rassiniera w tłumaczeniu na angielski. Wtedy na Barnesa nałożono wieloletnią cenzurę w amerykańskiej branży wydawniczej. Żadne wydawnictwo nie miało odwagi opublikować prac Rassiniera. Barnes nie zgodził się na milczenie. Osobiście skopiował 40 kopii maszynopisu angielskich tłumaczeń i rozesłał je do swych zawodowych współpracowników.

W 1978 roku, ze względu na aktywność Harry Elmera Barnesa, The Noontide Press zebrało i wydało cztery najważniejsze dzieła Rassiniera: “Crossing of the Line”, “The Lie of Ulysses”, “Ulysses Betrayed by his Own” oraz “The Drama of the European Jews”.

Dzieła wybrane:

Le Passage de la Ligne, 1948

Le Mensonge d’Ulysse, 1950

La Discours de la Chance Dernière (introductory essay to a doctrine of Peace on the theme: “Neither Moscow nor Washington”) 1953

Candasse ou la Huitieme peche kapitał, 1955

Le Parlement aux sieciowe des Banques, 1955

Ulysse trahi par les siens, 1960

L’Equivioque Revolutionnaire, 1961

La Veritable Proces Eichmann ou Les Vainquiers incorrigibles, 1962

Le Drame des Juifs Européens, 1964

Les Responsables de la guerre seconde Mondiale, 1967

http://stopsyjonizmowi.wordpress.com/201.....ent-131455
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:08, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



roman modzelewski 8 hours ago
JERZY JESTES WSIOWA SZMATA - WSTYDZ SIE ,JEZELI JESZCZE SIE POTRAFISZ ,TY WSZO ..
Reply · in reply to Jerzy Ulicki-Rek
..................
Jerzy Ulicki-Rek 1 second ago
Szanowny Panie Romanie
Zapraszam do mojego forum.W dziale historia mamy temat "Mit holokaustyczny i jego zadanie " po polsku i po angielsku.Ten sam watek znajdzie Pan w forum prawda2.info
Jesli jest pan Polakiem ,prosze nie znizac sie do zydowskiego poziomu "dyskusji".
Polakowi nie przystoi.
Klaniam sie
Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Przemo




Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:31, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma lekko.
Po kliknięciu na film pojawia się komunikat:


A w wyjaśnieniach można przeczytać co następuje:
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:35, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemo..
Chyba nie wierzysz w jaks ogolnoswiatowa zydowska konspiracje Laughing Laughing Laughing Laughing

Nie ma to jak zyc w wolnym kraju...

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:23, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SIX MILLION JEWS 1915-1938 HD

Z gazet ...Bez bajeru..




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:01, 19 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Holocaust Liars and Treblinka



http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=36&t=20913


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:29, 20 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Czytajcie prosze :"..wybudowano w Ravensbruck komory gazowe.."


Wiecej holo-kitu tutaj:

http://jtajchert.w.interia.pl/personel%20obozu%20ravensbruck.htm

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:11, 02 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niemcy i Żydzi przerzucają winę za holocaust na Polskę!



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:16, 03 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The Holocaust Big lie



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:21, 08 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Auschwitz: the missing cyanide

At Auschwitz - so the story goes - a million people died in gas chambers that used hydrogen cyanide gas generated from zyklon-B. But a comparison of these spaces with rooms where zyklon-B was used for delousing reveals a surprising truth about the history of Auschwitz, as this documentary reveals. Holocaust survivor accounts encounter chemistry with unexpected results.


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:18, 09 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wywiad Jana M. Fijora z profesorem Normanem Finkelsteinem, autorem głośnej książki „Przemysł Holokaustu”

Posted by Marucha w dniu 2011-09-18 (niedziela)

Poniższy tekst nadesłała “Katerina 404″ – admin.

– Panie profesorze, jakie związki łączą Pana z Polską?

– Moi przodkowie byli polskimi Żydami, w Polsce urodzili się moi rodzice, mieszkali w Warszawie, ich ostatnim miejscem zamieszkania do 1943 roku, czyli do czasu przymusowego przeniesienia do getta, był ich własny dom przy ulicy Miłej, pod dziewiętnastym. Moja mama była absolwentką wydziału matematycznego Uniwersytetu Warszawskiego, ojciec zajmował się interesami. Posiadali w Polsce jakieś sklepy, manufakturę, nieruchomości… W czasie wojny wszystko to stracili. Holokaust przeżyli, lecz z Polski wyemigrowali, ja już urodziłem się w Stanach Zjednoczonych… Nigdy jeszcze w Polsce nie byłem.

– Czy Pan, Pańska rodzina, rościcie sobie pretensje do majątku pozostawionego w Polsce?

- Absolutnie nie…

– Dlaczego? Przecież to był wasz legalny majątek, Pan byłby jego spadkobiercą… Nieruchomość w centrum Warszawy to dzisiaj duże pieniądze.

- Takie roszczenia nie mają sensu. Większość majątku należącego niegdyś do mojej rodziny uległa w czasie wojny zniszczeniu. Wprawdzie po wojnie został on częściowo odtworzony, lecz myśmy w tej restauracji nie brali udziału. Trudno więc ocenić nasz rzeczywisty w nim udział. Nie płaciliśmy podatków, nie konserwowaliśmy tego majątku… Sprawa uległa przedawnieniu…

– To jest słaby argument. Władza ludowa wam majątek skonfiskowała, więc o zaległościach podatkowych nie ma mowy. Co prawda zaraz po upaństwowieniu, po konfiskacie majątku, należało decyzję komunistów zaskarżyć w sądzie, ale nawet gdybyście polski rząd wzięli do sądu, to i tak własność nie zostałaby wam przywrócona… W takiej sytuacji trudno mówić także o przedawnieniu. Moim zdaniem, nawet średnio zdolny adwokat jest w stanie udowodnić pańskie prawo do roszczeń majątkowych wobec władz Polski…

- Ale ja tego nie chcę. Nie tylko ja, znakomita większość ofiar holokaustu nie zamierza ani doprowadzać Polski do gospodarczej ruiny, ani tym bardziej pozbawiać polskie dzieci przedszkoli, szkół czy parków? Bo do tego sprowadziłaby się restytucja naszego mienia.

– Skoro tak, na jakiej podstawie Światowy Kongres Żydowski (WJC) skierował w początkach grudnia do sądu w Nowym Jorku pozew przeciwko państwu polskiemu o odszkodowanie za majątek utracony przez Żydów, ofiary holokaustu w Polsce?

- Takiej podstawy nie ma. Nikt im nie dał prawa do reprezentowania ofiar holokaustu. Jeśli ja nie chcę się o ten majątek upominać, to tym bardziej nie chcę, aby robił to ktoś rzekomo w moim imieniu .

– Czy WJC działa z upoważnienia ofiar holokaustu?

- Skądże! To jest czysta uzurpacja! Hucpa! Gdyby Kongres reprezentował ofiary holokaustu, odzyskane mienie czy odszkodowania zostałyby przekazane właśnie im. Tymczasem wiadomo, że do ofiar holokaustu dociera zaledwie ułamek tego, co Kongres Żydowski dotychczas uzyskał.

– Kilka dni temu prasa doniosła jednak, że sąd federalny w Nowym Jorku zatwierdził sposób wypłaty odszkodowań dla tych wszystkich, którzy ucierpieli z powodu przymusowej pracy w niemieckich fabrykach, będących własnością Szwajcarów, lub zostali oszukani przez szwajcarskich bankierów. Wynika z niego, że gros funduszy z odszkodowań przekazanych zostanie jednak ofiarom holokaustu…

- To nieprawda! Posiadam dokumenty świadczące o tym, że do ofiar holokaustu dotrze, w najlepszym razie, może 3 do 5 proc. z wymuszonych na Szwajcarach, prawie 1,5 mld dol. Ponadto pieniądze te wypłaca się w takim tempie, że wielu ich adresatów do wypłaty nie dożyje. Przecież to są w większości ludzie w podeszłym wieku .

– A pozostałe 95 proc., co się stanie z resztą pieniędzy?

- Znajdą się na dziwnych kontach dziwnych fundacji, czyli praktycznie w kieszeniach aktywistów Kongresu Żydowskiego. Ta cała akcja odszkodowań dla Żydów to jeden wielki rabunek!

– Nie powie mi Pan, że ludzie tego nie wiedzą. Jeśli jest tak, jak Pan pisze w „Holocaust Industry”, to dlaczego w środowisku żydowskim nie wrze? Nie uwierzę, żeby Żydzi, naród mądry, wykształcony i tak ciężko doświadczony, godzili się tak łatwo na ten rabunek!

- Większość jest niezorientowana, nie wiedzą, o co toczy się gra. Inni udają, że nie wiedzą. Jeszcze innych to nie interesuje albo uważają, że nie ma po co wyważać drzwi. W końcu Niemcom się to należało, bo naziści tę wojnę rozpętali, Szwajcarzy na krzywdę żydowską nie reagowali, zaś Polacy to naród antysemitów, nie lubią Żydów, więc nie ma sensu ich żałować. Dużą rolę odgrywa żydowski szownizm, solidarność etniczna, narodowa. W końcu to Żydzi cierpieli, nikt inny. Nam się te pieniądze należą. Jeśli więc pozostają w rękach żydowskich, o co kruszyć kopie? Zresztą gdyby nawet ktoś chciał zaprotestować, w walce ze Światowym Kongresem Żydowskim nie ma szans. Ich wspiera prasa, telewizja, życzliwa jest im administracja Clintona, bankierzy, sądy – to jest ogromna siła, która może złamać każdego. Ludzie sie ich boją.

– Jaka była reakcja środowiska żydowskiego na Pańską książkę?

- Kierownictwo WJC ją zignorowało, nabrali wody w usta, wysyłając gdzieniegdzie sygnały, że to, co napisałem, to nieprawda. Starają się przylepić książce etykietkę „antyżydowskiej” albo przeznaczonej dla środowisk… antysemickich. Jednakże dla 90 proc. czytelników żydowskich książka była szokiem. Widać to choćby po listach, jakie od nich otrzymuję. Spotykam się co prawda z opiniami negatywnymi, że kalam własne gniazdo, że jestem pieniaczem, ale generalnie komentarze są mi życzliwe i przyjazne. W oczach znakomitej większości czytelników żydowskich, w tym w oczach ofiar holokaustu, książka spotkała się z uznaniem; wielu piszących do mnie Żydów prosi, abym więcej na temat holokaustu publikował.

– Czy dostaje Pan listy z pogróżkami?

- Niewiele, i co ciekawe, nie są to listy od Żydów, ich autorami są przeważnie niemieccy neonaziści.

– Jak się książka sprzedaje?

- W Europie, a szczególnie w Niemczech, dość dobrze. W Stanach Zjednoczonych jest nieco gorzej, ale sprzedaż rośnie. Na pewno nie jest to bestseller…

– Czy „Holocaust Industry” jest bojkotowana?

- Może należałoby powiedzieć: przemilczana lub zignorowana, zwłaszcza przez takie opiniotwórcze tytuły, jak „New York Times”, „Washington Post”. Trudno się jednak dziwić, skoro i one są częścią spisku, który ja nazwałem Holokaustowym biznesem („Holocaust Industry”), a który na tragedii Żydów robią dzisiaj ogromne pieniądze.

– Panie Profesorze, ile ofiar holokaustu żyje do dzisiaj?

- Moim zdaniem ok. 25 tysięcy, choć Kongres Żydowski twierdzi, że jest ich ponad milion. Na potrzeby „holokaustowego biznesu” sfabrykowano dokumenty dowodzące rzekomo takiej liczby, ale jest ona wyssana z palca. Dla uzasadnienia nacisków na Szwajcarię, Niemcy, a teraz Polskę, skromne „25 tysięcy” brzmiałoby śmiesznie. Aby uzasadnić grabież miliardów dolarów, potrzebne były wielkie liczby.

– Przed sądem trzeba to było jednak jakoś udokumentować…

- W tym celu przyjęto wyjątkowo „elastyczną” definicję „ofiary holokaustu”. Jest nią – według działaczy WJC – każdy Żyd, który przeżył II wojnę światową. Ofiarą holokaustu jest więc nie tylko więzień Auschwitz czy Majdanka, lecz także żydowski oficer Armii Czerwonej lub NKWD czy nawet legitymujący się żydowskim pochodzeniem – byli tacy – oficer Wehrmachtu, pod warunkiem, że przeżyli oni wojnę. Gdyby Kaganowicz żył do naszych czasów, też byłby ofiarą holokaustu!

– Kto, poza działaczami Kongresu, ma kontrolę nad wydatkowaniem pieniędzy pochodzących z odszkodowań?

- Nikt, choć mnie się na przykład udało dotrzeć do dokumentów, do prawdziwych liczb. Opublikowałem je w Holocaust Industry…

– Panowie Bronfman, Singer czy Sultanik mogą się o to na pana gniewać, muszą jednak w jakiś sposób kwoty te wytłumaczyć. Pieniądze nie mogą ot, tak sobie, zniknąć…

- Zniknąć nie, ale można je odłożyć „na inny cel”. Utworzono przy Kongresie tzw. fundusz medyczny dla ofiar holokaustu, który ma finansować ich leczenie, pomoc medyczną w latach… 2030-2035. Komu ta rezerwa służy? Przyszłym pokoleniom ofiar holokaustu? Przecież to absurd zakładać, że w 90 lat po wojnie będą jeszcze żyły jej ofiary! Tworzy się więc fikcję, która ma uzasadnić rabunek. A przy okazji jest argument wobec tych nielicznych, którzy odważyli się Światowy Kongres Żydowski z odszkodowań rozliczyć. Dlaczego wypłacono ofiarom tak mało? Ponieważ stworzono „fundusze rezerwowe” na ich rzecz. Tymczasem tu o żadne ofiary nie chodzi. Liczą się jedynie korzyści osobiste aktywistów WJC! Tej bandzie zachłannych cyników nie zależy ani na prawdzie historycznej, ani na pomocy ofiarom, im chodzi tylko o pieniądze! Dla nich nie cofną się przed żadnym trickiem, łgarstwem czy fałszerstwem.

– Czy na nich nie ma jednak prawa? Czy nie można im dowieść defraudacji?

- To są wszystko procesy cywilne, skoro druga strona się zgodziła zapłacić, to jej problem. Stroną atakującą jest grupa wyjątkowo przebiegłych ludzi, którzy wykorzystując bezprecedensową tragedię narodu, naginają prawo do własnych celów. Po swojej stronie mają skorumpowane media, najlepszych adwokatów, sądy, przekupnych polityków. To szczwane lisy. Nie udało się z nimi wygrać Szwajcarom, nie udało się Niemcom… Szwajcarzy walczyli o sprawiedliwość trzy lata, próbowali protestować, argumentować, negocjować i co? Poddali się! Wypłacili łobuzom z World Jewish Congress lekką ręką prawie 1,5 mld dol.

– A ile, Pana zdaniem, Żydom się należało?

- Co najwyżej 100-150 mln dol.!

– Plus odsetki za 50 lat…

- Nie, to już jest razem z odsetkami! Pamiętajmy, że większość wschodnioeuropejskich Żydów przed wojną to byli ludzie ubodzy. W latach 30. prawie jedna trzecia z nich nie zarabiała więcej niż 100 dol. rocznie. Wielu nie posiadało kont bankowych w krajach zamieszkania, a co dopiero w Szwajcarii. Prawie 25 proc. Żydów żyło na skraju nędzy, od głodu ratowały ich tylko amerykańskie organizacje charytatywne…

– A mimo to Szwajcarzy zapłacili?

- Co mieli robić? WJC to groźny przeciwnik, wystraszyli się.

– A Niemcy?

- Niemcy poddali się znacznie szybciej, bo już po roku wysupłali ponad 6 mld.

– Niemcy dopuścili się straszliwej zbrodni, ja ich nie żałuję!

- Ile razy można odpowiadać za to samo przestępstwo? Niemcy płacą Żydom od 1952 roku, łącznie więc wypłacili już 50 mld dol.

– Następna na liście Kongresu Żydowskiego jest Polska. Czy wie Pan, czego się od nas WJC domaga?

- Oficjalnie dowiemy się tego 14 grudnia w Nowym Jorku, podczas pierwszego przesłuchania świadków. Domyślam się jednak, że World Jewish Congress skarżyć będzie Polskę o ok. 65 mld dol.! Na tyle szacują oni wartość mienia, które po wojnie pozostało po polskich Żydach.

– Polski na takie odszkodowanie nie stać.

- Tych ludzi to nie obchodzi. Wiedzą wprawdzie, że w przypadku Polski będzie im nieco trudniej, bo biedna, ale i tak swoje dostaną…

– A jeśli Polacy im nie dadzą?

- To ich do tego przymuszą!

– W jaki sposób?

- Bojkot ekonomiczny Polski i Polaków, konfiskata polskiego majątku za granicą, a zwłaszcza naciski na niektóre kraje Unii Europejskiej – głównie Anglię i Niemcy – aby nie zgadzały się na przyjęcie Polski do wspólnoty.

– Dlaczego wytoczono Polsce proces w Nowym Jorku?

- Bo tutaj łatwiej wygrać; swój sąd, swoi sędziowie, adwokaci…

– Kongres nie ma upoważnienia prawowitych właścicieli do występowania w ich imieniu. Poza tym, co to znaczy „własność żydowska”? Nie ma takiej własności. Nie ma też własności plemiennej! Właścicielem mógł być Rosenkrantz, Bauman, Somer, obywatele polscy, Polacy, a nie wszyscy Żydzi.

- To naiwność myśleć w ten sposób. Jeśli będzie trzeba, to ci złodzieje są gotowi sprowadzić do sądu Eastern District w Nowym Jorku tłumy ludzi, którzy przysięgną, że właśnie tak ma być, że upoważnili Kongres do takiego działania. Polacy to przecież znani antysemici, każdy sąd stanie po stronie rzekomych ofiar holokaustu. Konfrontacja jedynie sytuację pogorszy.

– Czy zatem Polska ma zbankrutować?

- Absolutnie nie! Mówiłem już o tym w wywiadzie dla innej polskiej gazety. Z chwilą, gdy „banda Bronfmana” ruszy do ataku, Polacy powinni zebrać grupę kilkudziesięciu życzliwych Polsce Żydów, ofiar holokaustu, którzy podpiszą się pod całostronnicowym ogłoszeniem w „New York Times”, iż rezygnują z jakichkolwiek roszczeń majątkowych wobec Polski. Takich ludzi nie brakuje, sam pomogę w ich znalezieniu, sam się pod tym ogloszeniem podpiszę. W Izraelu mieszka wielu polskich Żydów, duża ich część myśli tak jak ja. Jest tam prof. Izrael Szahak, dla którego prawda historyczna ma wartość większą niż pieniądze. Takich ludzi trzeba zmobilizować do walki z łotrami spod znaku WJC. Pokazanie światu, że roszczenia WJC są bezzasadne, że nawet ofiary się ich zrzekają, że Kongres żydowski jest uzurpatorem, że działa bez upoważnienia ze strony ofiar – to ich obezwładni. Innego wyjścia dla Polski nie ma. Traktowanie ich jak partnerów, rozpoczęcie dialogu będzie równoznaczne z przegraną.

Równocześnie Polacy muszą zacząć negocjować z polskimi gminami żydowskimi, które są spadkobierczyniami majątku znajdującego się przed wojną w rękach żydowskich instytucji religijnych. Jeśli komuś należy się odszkodowanie, to właśnie im, a nie Światowemu Kongresowi Żydów! Na tyle, na ile Polaków stać, trzeba tym gminom i ich członkom, których jest dzisiaj niewiele ponad trzy tysiące, pomóc. Tak, aby pokazać światu, że Polacy starają się zadośćuczynić cierpieniom czy stratom swoich obywateli. W miejsce 3 mln nieruchomości, o które upomina się WJC, stworzona zostanie symboliczna rekompensata. To nie jest trudne czy niemożliwe. Chciałbym, aby Polacy wiedzieli, że porządni, prawdziwi Żydzi nie chcą Polski rujnować, nie chcą mieć także nic wspólnego z grupą szantażystów i awanturników…

– Boję się jednak, że pośród amerykańskich Żydów ludzie, tacy jak Pan, stanowią wyjątek.

- Jest ich więcej niż się panu wydaje. W opublikowanej w ostatnim numerze „First Things” recenzji mojej ksiązki wybitny historyk żydowski prof. William D. Rubinstein przestrzega przed utożsamianiem faktu lokalizacji obozów koncentracyjnych na terenie Polski, z uprawianiem przez Polaków ludobójstwa. Rubinstein przypomina, że z tego samego powodu, niższości rasowej, Niemcy mordowali zarówno Żydów, jak i Polaków. W odniesieniu zaś do zgłaszanych przez WJC roszczeń majątkowych pisze, że wprawdzie polscy komuniści konfiskowali majątek Żydom, robili to jednak nie dlatego, że byli oni Żydami, lecz dlatego, że byli kapitalistami. Z tego samego powodu konfiskowano majątek gojów – kapitalistów. Rubinstein pisze wyraźnie, iż nie widzi najmniejszego powodu, aby polski rząd miał wypłacić komukolwiek choćby jednego centa.

– Nie przeszkadza to nowojorskiemu radnemu, p. Dov Hikindowi, Żydowi z Brooklynu, rozgłaszać zmyślenia na temat rozboju, jakiego ofiarą stali się w Polsce Żydzi. Jak takie argumenty obalać?

- Trzeba się spytać p. Hikinda czy równie energicznie domagać się będzie restytucji majątku palestyńskiego w Izraelu? Jeśli domaga się, aby Polacy płacili „martwym”, to przecież tym bardziej powinien ulitować się nad losem „żywych” Palestyńczyków, których Izrael wyeksmitował z ich własnej ziemi. Pan Hikind nie może stosować innego standardu wobec Polaków, a innego wobec Żydów.

– Pan Hikind nie jest wyjątkiem. W tym samym mniej więcej czasie „akademik”, z uniwersytetu w Honolulu, prof. R. Rummel, stwierdził, iż Polacy są narodem „metamorderców”, że mamy na sumieniu prawie 2 mln zamordowanych w latach 1945-1949, Niemców, Żydów i Ukraińców. Co Pan na ten temat sądzi?

- Uważam, że to nieprawda, ale gdyby nawet tak było, to co? Niech mi prof. Rummel pokaże naród, który w sytuacjach zagrożeń, w sytuacjach ekstremalnych nie zabijał. Ilu Indian zginęło podczas kolonizacji Ameryki? Ile istnień ludzkich mają na sumieniu Brytyjczycy? Albo Francuzi? Ilu Irlandczyków zginęło z rąk Anglików, i odwrotnie? Nie oskarżajmy innych, spójrzmy na siebie. A ilu Palestyńczyków wymordowali Izraelczycy? Co się dzieje w Izraelu? Izraelscy żołnierze strzelają w oczy palestyńskim chłopcom, mordują dzieci, eksterminują naród za to tylko, że domaga się godnego traktowania. Nie zapomijamy, że to Żydzi są w Palestynie gośćmi; Palestyńczycy są u siebie…

– A Judea, Galilea, Jerozolima – to nie są ziemie żydowskie?

- Nie można dzisiaj posługiwać sie geografią sprzed dwóch czy trzech tysięcy lat. Biblia nie może być traktowana jak załącznik do traktatu terytorialnego. Współczesne konflikty ekonomiczne czy polityczne muszą być rozwiązywane przy użyciu współczesnych metod czy narzędzi. Status quo sprzed 2 tys. lat się nie liczy. Przecież, rozumując w taki sposób, Żydzi mogliby sobie rościć pretensje do Afryki Wschodniej skąd się etnicznie wywodzą. Tymczasem mają oni do Palestyny nie więcej praw niż ja mam w stosunku do Stanów Zjednoczonych. To, co robi dzisiaj Izrael, jest godne napiętnowania. Z tym, że jakiekolwiek głosy potępienia izraelskiego ludobójstwa traktowane są jako przejaw antysemityzmu. Dużo mógłby na ten temat powiedzieć prof. Izrael Szahak.

– Kiedy ukaże się polska edycja Pańskiej książki?

- Szczerze powiedziawszy, nie wiem. Książka miała być na rynku we wrześniu, od tego czasu nie mam wiadomości ani od wydawcy brytyjskiego, ani od polskiego. Mam jednak nadzieję, że wydanie nastąpi niedługo. Miałbym wreszcie okazję do odwiedzin Polski.

– Proszę czuć się już dziś zaproszonym. Dziękuję za rozmowę.

http://marucha.wordpress.com/2011/09/18/.....%E2%80%9D/

Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:18, 11 Kwi '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Twórcy filmu "Pokłosie" świadomie dołączyli do "Przedsiębiorstwa Holokaust"



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 95, 96, 97 ... 108, 109, 110   » 
Strona 96 z 110

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Holokaust
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile