KUPUJMY ŻARÓWKI
Rozmowa z prof. WOJCIECHEM ŻAGANEM, kierownikiem
Zakładu Techniki Świetlnej Politechniki Warszawskiej
Na końcu posta zamieściłem skany
całego wywiadu z Angory z 3 maja 2009.
Fragmenty:
– Likwidując żarówki, Komisja Europejska podobno kierowała się troską o oszczędność energii.
– To kolejny mit. W skali świata
na oświetlenie zużywamy 20% całej energii elektrycznej. Oświetlenie gospodarstw domowych to już tylko 8%. Gdyby wszyscy ludzie na ziemi jednego dnia wyrzucili wszystkie żarówki i zamontowali LED-y lub świetlówki, to w skali globalnej teoretycznie zaoszczędzilibyśmy najwyżej 6% energii elektrycznej, a w praktyce pewnie znacznie mniej.
– Przy marnotrawieniu energii przez przemysł to niewiele.
– Nawet w gospodarstwach domowych żarówki nie są największymi pożeraczami prądu.
Mam czajnik elektryczny o mocy 3000 W, który przez trzy minuty pracy zużywa tyle prądu, ile świetlówka o mocy 11 W (odpowiadająca 60 W tradycyjnej żarówki) przez 3 godziny świecenia. Równie wiele energii pochłaniają nowoczesne odkurzacze, zamrażarki, a nawet żelazka, których moc w czasie
jednego pokolenia wzrosła ze 120 do 1500 W. Jeszcze nie tak dawno szczyt energetyczny Polski, okres gdy notowaliśmy największe zużycie prądu, przypadał w listopadzie. Dziś w lipcu. Tak zasadniczą zmianę spowodowały klimatyzatory pracujące w naszych biurach.
– A jak jest z oszczędnością naszych portfeli?
– Jeżeli świetlówka świeci bez przerwy przez wiele godzin dziennie, to dopiero po pół roku jej zakup staje się opłacalny. Pamiętajmy, że wymiana tradycyjnych żarówek na świetlówki będzie wiązała się też często z koniecznością zakupu nowych
żyrandoli, lamp czy kinkietów, gdyż świetlówki są dłuższe i będą wystawały zza żyrandola.
(...)
– Światło świetlówek czy LED-ów jest nienaturalne, zimne, o wiele mniej przyjazne od światła żarówki i o wiele szybciej doprowadza do zmęczenia oczu.
– Światło pochodzące z żarówki jest stabilne, to znaczy nie ma wahań związanych z częstotliwością sieci i jego rozkład widmowy jest niemal identyczny jak światła naturalnego.
W świetlówce jedne barwy są bardziej intensywne, inne mniej, a niektórych nie ma. Nazywamy to „nieciągłym rozkładem”, co oznacza, że to światło trudno uznać za zbliżone do naturalnego. Dlatego w muzeach nikt nie oświetla obrazów świetlówką, tylko żarówką. Świetlówki, a dokładnie zachodzące w nich wyładowania, generują światło ultrafioletowe i dopiero pokrycie jej białym proszkiem powoduje zamianę światła ultrafioletowego na światło widzialne.
Pamiętajmy, że niektóre długości fal ultrafioletu mogą wywoływać zaćmę i raka skóry. Światło ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Czerwone nas pobudza, niebieskie uspokaja.
– Na Zachodzie pojawiły się wyniki badań niezależnych ośrodków naukowych, które jednoznacznie stwierdzają, że świetlówki mogą też powodować depresję, przyśpieszać jaskrę i mają bardzo negatywne działanie na osoby cierpiące na migreny i padaczkę.
Niestety, w Polsce nawet lekarze nie mają o tych badaniach zielonego pojęcia.
– Ja też nie znam tych badań, ale nie jestem lekarzem, tylko inżynierem. Jestem Jestem przekonany, że wyniki tych opracowań powinny być podane do publicznej wiadomości i zweryfikowane przez nasze uczelnie i instytuty medyczne, ale
mam wątpliwości, czy tak się stanie.
– Czy słyszał pan, żeby przed wprowadzeniem zakazu sprzedaży żarówek Bruksela zamawiała naukowe
opracowania, jaki wpływ ta decyzja może mieć na zdrowie i gospodarkę?
– Nie słyszałem. Być może takich argumentów dostarczyli producenci świetlówek,
którzy mogli zamówić takie opracowania, a wiadomo, że kto płaci za badania,
ten może się spodziewać, że ich wyniki będą korzystne dla zleceniodawcy.
============================================================================
Swoją drogą Dan WInter przedstawiał na wykładzie wyniki badań porównawczych jakiegoś hiszpańskiego instytutu, dotyczące pracy ludzkiego mózgu w pomieszczeniach oświetlonych świetlówkami i światłem słonecznym. Nie pamiętam jaki to był film. Chyba trzeci z serii
"Wind on which Love travels"
Jak ktoś chce niech szuka:
http://www.google.pl/search?q=%22Wind+on.....=firefox-a
Wychodziło ewidentnie, że ludzie się rozpraszali, dekoncentrowali niejako w sposób naturalny pracując w pomieszczeniach oświetlonych świetlówkami w porównaniu do takiej samej pracy i w tym samym pomieszczeniu ale oświetlonym światłem słonecznym.
==============================================================================
Cały wywiad:
Kliknąć obrazki, aby powiększyć.