Dołączył: 19 Sie 2008 Posty: 465
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:46, 13 Sty '09
Temat postu:
Racja Palpatine - na szczęście gdzieś będziesz się kręcił w razie "w" nie wiem po co z tymi fajerwerkami wypaliłem, w sumie to chciałem tylko podrzucić na listę saletrę, wino i cukier...
Za to Kabul14 zrobił świetną wrzutkę Może Łukasz Łuczaj mógłby coś sprezentować dla forum?
a ja mam coś takiego
Cytat:
Napisał: Rafał Król
Jak przekonacie się na końcu tego artykułu , śmierć z głodu nie grozi nam wcale tak szybko jak się wydaje.
Dlatego też, zamiast przedstawiać sposoby polowania na zwierzęta, budowania misternych i pracochłonnych pułapek skoncentruję się na żywności pochodzenia roślinnego oraz niewielkich żyjątkach.
Niewiele jest na świecie miejsc pozbawionych jakichkolwiek przejawów wegetacji, takich jak krzewy, winorośl, bluszcz, kwiaty, trawy czy porosty - które jako jadalne mogą dostarczać składników odżywczych. W samej Europie występuje około 10 000 jadalnych dziko rosnących gatunków roślin. Trzeba tylko wiedzieć jak je rozpoznać i gdzie znaleźć.
Jednakże większość z nich, mimo iż jadalna, ma znikomą wartość odżywczą, warto więc dowiedzieć się, które z roślin zapewniają najlepszą odżywczość, zwłaszcza z tych najbardziej rozpowszechnionych i dostępnych przez cały rok. Napiszemy też, które odmiany są trujące, aby ich unikać.
Rośliny są źródłem niezbędnych człowiekowi witamin i minerałów, są także bogate w białka i cukry. Niektóre zawierają również tłuszcz (szczególnie orzechy ), a wszystkie dostarczają błonnik, niezbędny do prawidłowej pracy organizmu.
WYPRÓBOWYWANIE NOWYCH ROŚLIN
NIE JEDZ na raz dużych ilości żadnej rośliny, a jeśli nie jesteś przyzwyczajony do jedzenia danego gatunku, zacznij od skubania odrobiny świeżo zerwanej rośliny i dodawania jej do potraw, stopniowo zwiększając dawkę. Jeśli będziesz przyzwyczajać żołądek do nowego typu pożywienia, twój organizm przystosuje się.
NIE SĄDŹ pochopnie, że skoro ptaki, ssaki lub owady jedzą daną roślinę, jest ona jadalna również dla ludzi. Najwyżej małpy mogą dawać pewną wskazówkę, ale nie gwarancję, że spożywana przez nie roślina jest przyswajalna przez organizm ludzki.
Wypróbowując przydatność do spożycia każdej kolejnej rośliny, postępuj zawsze wg opisanej poniżej procedury.
Niech tylko jedna osoba testuje jedną roślinę;
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości NIE należy jeść danej rośliny;
Jeśli pojawią się sensacje żołądkowe, należy pić dużo gorącej wody i nie jeść niczego aż do ustania bólu;
Jeśli ból się zaostrza, należy sprowokować wymioty łaskocząc krtań (nasadę języka). Można też połknąć parę tabletek węgla, który dobrze absorbuje toksyny. (biały popiół drzewny zmieszany z wodą na pastę również daje ulgę w bólach żołądka).
Należy przeprowadzać pełen test.
WYGLĄD
Spróbuj rozpoznać dany gatunek. Sprawdź, czy roślina nie jest obślizgła lub nadgryziona przez robaki, gdyż wówczas ma niską wartość odżywczą (nie licząc larw i robaków). Niektóre odmiany roślin starzejąc się zmieniają swój skład chemiczny i stają się trujące.
ZAPACH
Zgnieć małą porcję rośliny. Jeśli ma zapach gorzkich migdałów lub brzoskwiń - wyrzuć.
PODRAŻNIENIE SKÓRY
Potrzyj lekko roślinę lub wyciśnij trochę soku na wrażliwą część ciała (np. wewnętrzną część ramienia, między pachą a łokciem). Jeśli pojawi się wysypka, opuchlizna lub inne podrażnienie, odrzuć roślinę i nie próbuj ponownie.
USTA, WARGI, JĘZYK
Jeśli dotychczas nie pojawiło się podrażnienie skóry, przejdź do kolejnych etapów testu, czekając po każdym przynajmniej 5 sekund, aby sprawdzić, czy nie wystąpi jakaś niepożądana reakcja.
o umieść małą porcję na wardze
o połóż małą porcję w kąciku ust
o połóż małą porcję na czubku języka
o włóż małą porcję pod język
o przeżuj małą porcję
We wszystkich przypadkach: jeśli odczuwalny jest jakikolwiek dyskomfort, tj. ból gardła, podrażnienie, kłucie lub pieczenie - wypluj i nie próbuj ponownie.
POŁYKANIE
Połknij niewielką ilość i odczekaj 5 godzin. W tym czasie nie wolno NIC jeść ani pić
JEDZENIE
Jeśli nie wystąpią niepożądane reakcje, np. ból, obrzęk lub pieczenie ust, powtarzające się "odbijanie pokarmem" (czkawka), nudności, ból żołądka, silny ból w dolnej części brzucha ani inne niepokojące objawy, możesz uznać badaną roślinę za bezpieczną do jedzenia.
ZBIERANIE ROŚLIN
Łatwo jest zbierać rośliny tu i tam jak popadnie, jednak lepiej i bezpieczniej jest zbierać je systematycznie. Weź ze sobą na wycieczkę pojemnik, może to być pusta torba, worek z materiału, pudełko z kory brzozowej lub uplecione z dużych liści. Zapobiegnie to zduszeniu zbiorów, co prowadziłoby do ich szybkiego zepsucia.
LIŚCIE I ŁODYGI
Młode pędy, zazwyczaj jaśniejsze, są smaczniejsze i delikatniejsze. Starsze rośliny są twardsze i gorzkie. Odrywaj liście blisko łodygi. Liście odrywane byle jak łatwo ulegają zniszczeniu; mogą zwiędnąć i utracić swe zalety zanim trafią do garnka.
KORZENIE I BULWY
Wybieraj większe rośliny. Niektóre trudno wyrwać. Aby ich nie złamać, należy podkopać ziemię wokół rośliny, aby ją spulchnić i podważyć korzeń/ bulwę patykiem.
OWOCE I ORZECHY
Wybieraj większe okazy. Zrywaj tylko dojrzałe owoce. Twarde, zielonawe jagody są niestrawne nawet po długim gotowaniu. Wiele owoców, szczególnie w tropikach, ma twardą, gorzką skórę - obierz je. Orzechy leżące pod drzewem oznaczają, że już są dojrzałe. Jeśli drzewo jest nieduże, można owoce strząsnąć.
NASIONA I ZIARNA
Uwaga! Niektóre zawierają śmiertelne trucizny. Smakowanie ich nie wyrządza szkody, ale NIE NALEŻY ICH POŁYKAĆ. Przeprowadź test jadalności opisany wcześniej, odrzuć wszystkie nasiona, które są niesmaczne, gorzkie lub mają ostry, piekący smak (o ile nie jest to pieprz lub przyprawy korzenne).
Kłosy niektórych zbóż w miejscu normalnych ziaren mają czarne "ostrogi"(narośle). Jest to trujący sporysz - rodzaj grzyba, który zmienia ziarna w powiększone fasolowate struktury. Zawiera on środek halucynogenny, bardzo trujący, prowadzący czasami do śmierci. USUŃ CAŁY KŁOS.
GRZYBY
Średniej wielkości są łatwiejsze do rozpoznania i rzadziej są uszkodzone przez owady. Zrywaj w całości; jeśli trzonek zostanie w ziemi, trudniej będzie zidentyfikować rodzaj zerwanego grzyba. Trzymaj grzyby oddzielnie - w ten sposób unikniesz zatrucia innych pokarmów. Z grzybów trujące są wszystkie muchomory ( z nakrapianymi kapeluszami i kołnierzykami na nóżce).
Podobne do prawdziwków są dwa gatunki trujące - borowik szatan i ponury. Można je poznać po różowawych żyłkach na nóżce i tym że spód kapelusza jest żółtawo różowawy , często piecze jeśli dotkniemy go językiem.
TRUCIZNY ROŚLIN
W świecie roślin występują 2 stosunkowo pospolite trucizny, obie łatwe do rozpoznania.
KWAS CYJANOWODOROWY (kwas pruski) ma smak i zapach gorzkich migdałów lub brzoskwiń. Najlepszym przykładem występowania kwasu jest Laurowiśnia wschodnia (Prunus laurocerasus) (występowanie: Płw. Balkański, Turcja, Kaukaz) o liściach podobnych do liści laurowych. Zmiażdż liście, powąchaj i zapamiętaj zapach. Odrzuć wszystkie rośliny o tym zapachu.
KWAS SZCZAWIOWY, którego sole (szczawiany) występują w stanie naturalnym w niektórych roślinach, takich jak np. dziki rabarbar(zazwyczaj w liściach) czy też Szczawik zajęczy (Oxalis acetosella); jest rozpoznawalny po ostrym, suchym pieczeniu w zetknięciu ze skórą lub językiem. Odrzuć wszystkie rośliny, które pasują do tego opisu.
UNIKAJ
-wszelkich roślin o mlecznym soku, o ile nie rozpoznano, że jest to roślina bezpieczna, tak jak mlecz (Mniszek lekarski)
-czerwonych roślin ( o ile nie rozpoznano jako bezpieczne), szczególnie w tropikach. Czerwono-pasiasta łodyga dzikiego rabarbaru jest jadalna, ale jego liście są trujące. Cykuta (Szczwół plamisty, Szalej pospolity) ma czerwonawo-fioletowe plamy na łodydze (trująca).
- owoców, które są podzielone na 5 segmentów
-traw i innych roślin z malutkimi wąsami na łodygach i liściach. Pod lupą widać, że są to raczej haczyki niż proste włoski, które mogą podrażnić usta i przełyk.
-starych i zwiędłych liści. Liście niektórych drzew i roślin wydzielają trujący kwas pruski, kiedy więdną - zaliczyć tu można czarną jagodę, malinę, wiśnię, brzoskwinię i śliwę. Wszystkie wymienione mają liście jadalne, gdy są młode, świeże i suche.
-dojrzałej orlicy (Pteridium) - rodzaj paproci, która po spożyciu niszczy wit. B w organizmie, zmienia skład krwi, doprowadzając do śmierci. Jedz tylko ciasno zwinięte główki paproci. Wszystkie 250 odmian paproci klimatu umiarkowanego jest jadalnych, choć niektóre są zbyt gorzkie w smaku i mają podrażniające włoski, które należy usunąć przed spożyciem. (...)
Przydało by się coś podobnego o ziołach.
Czy jest na sali lekarz, znachor - albo zielarz?
Co byście zabrali jako środki antyseptyczne ?
_________________ storyofstuff
Chętnie pobrałbym ten plik, a nóż coś ciekawego się dowiem, ale cyt :
"Wielkość pliku przekracza pozostały transfer właściciela tego Chomika. Z tego powodu nie możesz pobrać pliku na koszt właściciela, mimo że została udostępniona taka opcja. W celu pobrania pliku możesz skontaktować się z właścicielem Chomika"
Druga sprawa, IMO innych artykułów potrzebujemy, jeśli zamierzamy zostać na miejscu swojego zamieszkania a innych jeśli zamierzamy zarzucić plecak/worek itp na garba i szukać "lepszego" miejsca bytowania, (tu niestety mobilność zostaje okupiona ilością najpotrzebniejszego sprzętu do zabrania).
Dołączył: 30 Cze 2009 Posty: 145
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:48, 20 Lip '09
Temat postu:
Już to gdzie indziej pisałem ale:
jedzenie:
- konserwy po zdjęciu etykiety i całkowitym zamalowaniu lakierem moga przetrwać zakopane 40cm w wilgotnej ziemi nawet 25 lat po upływie ważności nadal nadając się do spożycia (te które się zepsują ładnie się zaokrąglą, i wiadomo - nie tykać!)
- jedzenie w proszku: po zakupie przesyp do plastikowego pojemnika z możliwością odessania powietrza(po 20-30 torebek na pojemnik) i wsadź po odessaniu powietrza na 10 minut do mikrofalówki, potem ponownie odessij powietrze. trwałość nie mniejsza niż 10 lat (nie działa na preparaty w stylu "gorący kubek"), tak samo możemy przechowywać mąkę. Niektórzy radzą dodać do pojemnika płócienny woreczek z solą i malutki srebrny przedmiot.
- i tak najlepsze są wojskowe racje żywnościowe, może nie najtańsze, ale zbilansowane i bardzo trwałe.
- woda nie nadaje się do długotrwałego przechowywania, poza wodą destylowaną/demineralizowaną, ale składując taką wodę pamiętaj żeby razem z nią spakować tabletki rozpuszczalne z minerałami!
2. Leki:
- Przede wszystkim Biseptol - do stosowania doustnego, po rozkruszeniu na rany - niszczy organizm, ale jest diabelnie skuteczny
- Piramidon: przeciwbólowy i przeciwgorączkowy
- Jodyna - odkażanie (ran, wody, jedzenia) ważna w razie skażenia radioaktywnego
- Wapno, witamina C - przecież chcemy być jak najdłużej zdrowi... inne witaminy - opcjonalnie, ale nie będą potrzebne.
- Spirytus (broń matko naturo na rany!!) malutki kieliszek rozrobić w 1/2 szklanki wody, wypijać raz dziennie: bardzo obniżymy szanse infekcji żołądkowych i pasożytów przewodu pokarmowego
- lekarstwo dla astmatyków - bardzo pomocne w wypadku wielu substancji drażniąco-duszących stosowanych przez wojsko i policję
-Opatrunki, opaski, opaska, intubator ( z wiedzą jak używać!)
- Żadnych antybiotyków! żadnych środków psychotropowych, żadnych dragów ani bardzo silnie działających leków przeciwbólowych!!
a teraz odpowiadając:
Środki homeopatyczne można sobie odpuścić - no chyba że jesteśmy do nich przywiązani emocjonalnie
Multitool - szkoda pieniędzy za połowę ceny mamy saperkę siekierę, piłę, kombinerki i nóż - a multitool jest fajny jako gadget - w pracy się nie sprawdza!
Dopuszczalne ziele jako mocny środek przeciwbólowy!
i wiele wiele innych w tym:
1. środki OPchem (maska, płaszczyk, środki odkażające)
2. mocne ubrania w ciemnych kolorach (nie wojskowe ani myśliwskie!)
3. koniecznie czerwony filtr do latarki
4. zwój drutu (świetny jest cienki drut od migomatu)
5. spray przeciw psom
6. środki na rozwolnienie i wymioty
7. dla ekstremistów kamuflak
i wymieniać można godzinami - tylko jak się potem z tym zapakować, gdzie to schować...
I tu generalna zasada: Zawsze robimy 3 rodzaje zapasów:
1. osobisty (ma wejść do plecaka 80L i nie przekraczać 25Kg wagi)
2. zapasy rozrzucone - mają pozwolić na przetrwanie w ramach jednego punktu do miesiąca oraz na odtworzenie całkowite zapasu osobistego
3. zapasy bazowe - tu ograniczeniem jest wielkość kryjówki/magazynu, zazwyczaj będzie to miejsce przewidziane na pierwszy etap walki o byt.
Najlepszym towarem handlowym będzie między innymi: Podpaski/tampony, paliwo, biseptol, broń i amunicja...
_________________ Opowiedz znajomym, nie daj się systemowi!
Jeżeli 1000 ludzi uzna cię za wariata a 1 osoba uwierzy to odniosłeś sukces!!
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:42, 20 Lip '09
Temat postu:
Ja bym doradzał książki, schematy konstrukcyjne o prostej treści czy wiecie jak, jak zrobić coś z niczego, przeżyć nago na pustyni.
Ciekawe jak się zabezpieczyć przed totalną zagładą? Słyszałem, że w naszym kochanym kraju nie ma ani jednego porządnego schronu Tak na poważnie, wstępnie liczyłem sobie ile by taki zapas kosztował, ja pierdziu, jak się coś zacznie dziać po prostu przejdę sie na polowanie po supermarketach ... z kolegami oraz z bronią długą w ręku i krótką przy boku.
Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 1218
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:53, 31 Lip '09
Temat postu:
inecki napisał:
GrzegorzP napisał:
Inecki, a do czego saletra?
Jeden z bardziej uniwersalnych środków chemicznych; może służyć do peklowania mięsa, szybkiego zamykania krwotoków zewnętrznych, przygotowania prostych środków pirotechnicznych (na bazie pozostałych składników z listy). OK. - ja bym ją zabrał, choć może to średni pomysł...
Co do alkoholu - na pewno nie jest zbytkiem, tylko trzeba przestać go traktować jako środek do spędzania sylwestra osobiście oddałbym olej do smażenia za czysty spirytus. (zdobycie słoniny jest prostsze niż wyprodukowanie alkoholu)
Na pewno w sytuacji braku pożywienia, czy wody - chcielibyście mieć porcję czerwonego wina, które zawiera minerały i dobrze reguluje pracę organizmu.
Przy okazji - poszukajcie sobie co to anfo i jak je się robi
Niestety... Saletra jakoś dyskretnie przepadła z naszych sklepów (???). Czy macie jakieś konkretne namiary gdzie można jeszcze kupić azotan potasu (czyli E 252 - wg. listy E-dodatków)?
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:22, 30 Sie '09
Temat postu:
palpatine napisał:
inecki anfo to najprostrzy materiał wybuchowy tu się z tobą zgodzę o ile dysponujesz mat.wyb inicjującym a to dla laika jest poza zasięgiem
wcale nie
pamiętaj siła alfo zależy od paliwa, olej napędowy - duża siła - ciężko odpalić, zwykła benzyna mała siła łatwo odpalić.
do odpalenia wystarczyła by wata i proch strzelniczy- by odpalić amfo potrzebujesz szybko podgrzać go do temperatury kilkuset stopni - proch strzelniczy ma odpowiednia temperaturę, jednak może rozsadzić ładunek anfo przed jego detonacja po to wata, bierzesz wate obsypujesz ja mocno prochem, robisz kluskę wsadzasz to w amfo i wtykasz w to lont.
prosty ładunek
anfo
proch strzelniczy
lont
wata
opakowanie po tabletkach musujących
długopis
rurka do napojów
taśma klejąca
wlewasz amfo do opakowania po tabletkach wbijasz w nie długopis, jak zesztywnieje wyciągasz długopis
zostawiasz by wyschło (kilka dni), Bierzesz watę obsypujesz obficie prochem strzelniczym, kładziesz lont
zwijasz w rulon. Wsadzasz to na miejsce długopisu w amfo. zatykasz całość tak by lont wystawał,
obcierasz dokładnie wystający lont (bo jeśli także posypałeś go prochem strzelniczym będzie się palił znacznie szybciej, możesz nie zdążyć rzucić/uciec)bierzesz rurkę od napoju obcinasz w zależności od potrzeb 10/15 cm.
Nakładasz na lont zatykasz. Obwijasz całość taśmą klejąca. Dokładnie czyścisz z zewnątrz, pozostałości prochu, amfo czy paliwa i otrzymujesz w miarę bezpieczny do przenoszenia i dość wodoodporny ładunek
Zaznaczam że każdy z tych środków jest niebezpieczny więc zabawa może się skończyć tragicznie.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:10, 31 Sie '09
Temat postu:
http://forum.pirotechnika.one.pl/ _________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 30 Cze 2009 Posty: 145
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:03, 31 Sie '09
Temat postu:
dobrym zapalnikiem (ładunkiem inicjującym) do wielu astosowań jest mieszanka pyłu aluminiowego (sklep z farbami) z nadmanganianem potasu (apteka)
_________________ Opowiedz znajomym, nie daj się systemowi!
Jeżeli 1000 ludzi uzna cię za wariata a 1 osoba uwierzy to odniosłeś sukces!!
Kupić i wsadzić do kartonu. Trzymać w ciemnym pomieszczeniu - w miarę możliwości w chłodnym. W przypadku, gdy chcem je zapakować do jakiegoś garażu tudzież innego nieogrzewanego pomieszczenia pamiętajmy, żeby zapakować je najpierw w kartonowe - najlepiej wcześniej w bąbelkową folię (ja taki kartonik wyścieliłem dodatkowo styropianem), a potem koniecznie w metalowy pojemnik - ochrona przed gryzoniami - musowo.
Jakie nasiona wybierać?
Rośliny strączkowe, zawierają dużo białka. Bób, fasolki, groszek.
No i w zasadzie - co kto lubi. Najlepiej takie co da się przechowywać.
Marchew, ziemniaki, seler itd. (Z czego ziemniak z nasiona to nie bardzo )
Takie warzywa w razie czego można posadzić wszędzie. Nawet w bloku jeżeli ktoś nie ma ziemi czy ogródka i to niekoniecznie na balkonie. Jedyne co jest potrzebne to słońce. W razie braku ogrzewania zostanie nam wysiewanie na wiosnę.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Dołączył: 08 Gru 2008 Posty: 634
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:45, 27 Lis '10
Temat postu:
Zabawka. Hi techowa zabawka. W warunkach o których tu rozmawiacie zwykły longbow w rękach świadomego łucznika jest właściwym narzędziem. Da się to zrobić bez numerycznych obrabiarek i bez kewlaru, da się to naprawić w polu i można strzały samodzielnie zrobić.
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 7
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 06:14, 27 Lis '10
Temat postu:
ja stawiam na ziemie.. nieduza dzialka na ktorej sam wszystko co potrzebne zasieje...mysle jeszcze, zeby jakies bydlo hodowac.to mi wystarczy a i jeszcze jedna niezbedna rzecz, ktora warto miec w kazdych czasach (chyba ze odetna prad ale zawsze bedzie studnia na dzialce) to woda i generator : http://www.ecoloblue.com/home-office
Dołączył: 04 Cze 2008 Posty: 160
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:25, 27 Lis '10
Temat postu:
@Faraon: Stary poczciwy kałasznikow się lepiej sprawi (i w dodatku taniej wyjdzie). Oczywiście mówię tu o legalnym zakupie w jakimś normalnym kraju bo u nas to zapomnij o jednym i o drugim
_________________ "... Pierwszy krok do zrzucenia niewoli to odważyć się być wolnym ..."
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 364
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:51, 27 Lis '10
Temat postu:
Fosfor napisał:
@Faraon: Stary poczciwy kałasznikow się lepiej sprawi (i w dodatku taniej wyjdzie). Oczywiście mówię tu o legalnym zakupie w jakimś normalnym kraju bo u nas to zapomnij o jednym i o drugim
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 1450
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:25, 27 Lis '10
Temat postu:
W relatywnie niskich cenach nowe, nieużywane maski gazowe z magazynów wojskowych sprzedają na Allegro. Nie wiem jaka jest skuteczność takiej maski ze względu na datę produkcji, ale przy takiej cenie, można całą rodzinę zaopatrzyć, a wiadomo lepiej mieć i nie potrzebować, niż nie mieć i żałować.
Dołączył: 11 Paź 2009 Posty: 364
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:01, 27 Lis '10
Temat postu:
Aqua napisał:
W relatywnie niskich cenach nowe, nieużywane maski gazowe z magazynów wojskowych sprzedają na Allegro. Nie wiem jaka jest skuteczność takiej maski ze względu na datę produkcji, ale przy takiej cenie, można całą rodzinę zaopatrzyć, a wiadomo lepiej mieć i nie potrzebować, niż nie mieć i żałować.
Uwaga: maska ma charakter kolekcjonerski/poglądowy. Mimo że maska jest nowa, węgiel aktywny w pochłaniaczu utracił już swoje właściwości gdyż jego trwałość wynosi max 5 lat. Wszyskie maski których cena jest mniejsza niż 100 zł nie zapewnią bezpieczeństwa w kontakcie z substancją szkodliwą lub trującą. Posiadają wartość kolekcjonerską i poglądowo-szkoleniową.
Dołączył: 10 Gru 2008 Posty: 557
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:21, 12 Lut '11
Temat postu:
Co do samoobrony - najlepszy będzie porządny nóż, przydatny też z resztą do innych zadań (jeśli ktoś myśli o zakupie porządnego noża, polecam zapoznać się z witryną knives.pl).
Dla pacyfistów najlepszą opcją jest popularny baton, czyli pałka teleskopowa. Cena to 20 zł za tańszy model lub ok. 150 za wykonaną z hartowanej stali (pierwszą też można komuś jebnąć, ale jak się trafi w coś twardego, to się zegnie). Baton jest wielce skuteczny, oczywiście nie ma startu do noża (jak każda broń obuchowa).
Oprócz tego zachęcam do treningu jakiejś skutecznej sztuki walki.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3 »
Strona 2 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów