Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:46, 01 Kwi '08
Temat postu:
Było dobrze, ale teraz znowu skręcam na krytykę, bo na Onecie znalazłem próbkę edu-działalności JKM.
Próbka tego co hasła Janusza Korwina Mikke robią z mózgami wyznawców. Na Onecie wiadomość:
Cytat:
MFW obniża prognozy wzrostu PKB dla USA
(PAP, dd/01.04.2008, godz. 13:29)
Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniża prognozy tempa wzrostu PKB w USA w 2008 r. do 0,5 proc. wobec szacowanych wcześniej 1,5 proc. - podaje "Die Zeit".
Fundusz spodziewa się bowiem, że gospodarka USA wejdzie w fazę recesji.
Eksperci Funduszu oceniają, że amerykański kryzys kredytowy subprime będzie mieć dużo głębszy wpływ na tempo wzrostu światowej gospodarki niż to wcześniej oceniano.
Dla Niemiec MFW obniża prognozę PKB na ten rok do 1,2 proc. z 1,5 proc., szacowanych pod koniec lutego - pisze "Die Zeit".
MFW przedstawi swoje najnowsze prognozy w przyszłym tygodniu podczas spotkania bankowców, ministrów finansów i przedstawicieli Banku Światowego w Waszyngtonie.
Prognoza dla USA do 0,5, dla Niemiec do 1,2. Spadkowi winne są procesy zachodzące w USA. Pojawia się jednak pierszy niestrudzony krytyk socjalizmu i Europy.
Cytat:
Socjalizm wszystkich spowalnia!
Europa już stoi w miejscu. Niestety Polska się do tego dołączyła. Za 20 lat będziemy jeździć do Chin, czy Indii do pracy. Jedyna partia, która mogłaby to zmienić (UPR) jest poza Sejmem.
Nijak ma się to do treści wiadomości. Nijak nie widzę kiedy to Polska miała być lepsza od krajów starej UE (bo wg. Piotra dołaczyła do stagnacji, wiec musiało być lepiej. W 1992? W 1981?). Nijak nie mogę sobie wyobrazic by za 20 lat Europejczycy jezdzili do pracy do Chin i Indii bo nawet licząc wzrost 10% rok w rok, kraje te za 20 lat nadal będą biedniejsze od Europy, a na prowincji będą nieogranicozne zasoby miejscowej, taniej siły roboczej. Niestety większość UPRowców żyje w kompletnym oderwaniu od rzeczywistości. JKM mówi ciągle o tym złym socjaliźmie, ale proszę zauważyć: w środowisku UPR nie ma różnicy między subsydiowaniem studiów, niedożywionych dzieci, a np. lewymi rentami czy zbrodniami Hitlera. To wszystko jest okreslane terminem socjalizmu. Oni tam po prostu przyjeli socjalizm za synonim chujni. A więc: Cesarstwo Rzymskie upadło na skutek socjalizmu, Hitler był socjalistą, USA toczy...tak, tak socjalizm. UPRowiec nie zauwazy kosztów wojny w Iraku. On będzie biadolił, że gdzieś tam w Ameryce jakiś państwowy nauczyciel uczy za darmo, co z kolei ta Amerykę strasznie pogrąza. Bo przecież nie pompowanie pieniedzy w budowe armii zdolnej do pokonanania całego świata. Wielcy przeciwnicy Keynesa nie dostrzegają wielkiego słonia w postaci gigantycznych zamowien na rózne F22, tarcze, lotniskowce itp. A coż to za różnica czy panstwo skieruje pieniadze z podatkow na zatrudneinie 150tys nauczycieli czy na 150 tys marines? Ano taka, że za 20 lat ci nauczyciele wydadza plon w postaci wyedukowanych ludzi, którzy normlanie stanowiliby chołotę złożoną z półanalfabetów. Natomiast wykształceni (pod warunkiem, że kształcono pozyteczne umiejetnosci) napędzą swoimi umiejetnosciami gospodarkę i płacac podatki dadzą się "obrabować" by sfinansować kształcenie nastepnych pokolen. Natomiast po tych marines zostaną długi, zniszczony "wyzwalany" kraj i kilka prywatnych fortun zbudowanych na wojnie. Chwilowe ozywienie spowodowane zamowieniami publicznymi (w tym wypadku na armie) nie trwa przecież wiecznie. I to tym bystrzachom nie przeszkadza, bo najwyrazniej nie podpada pod socjalizm. Choć z drugiej strony Hitler miał być socjalistą. Ale...Nie wspierany przez Hitlera Franco.
Nie jestem fanem socjalistów. Uważam jednak, że kilka dobrze zastosowanych elementów socjalnych (np. edukacja) jest bardzo pożytecznych. Za szkodliwą uważam działalnośc podkopującą te elementy i zrównującą je z wszelkim patologiami, np. złodziejstwem systemów typu ZUS. Za szkodliwe uważam pomieszanie z poplątaniem i nieuczciwe żonglowanie faktami: np. wskazanie deficytu budrzetowego Francji z udawnaiem, że jest on ewenementem na skalę światową. Za głupie po prostu uważam uporczywe wieszczenie upadku ekonomicznego Skandynawii, ktora ponoć jedzie na zgromadzonym kapitale...
UPR nie jest w parlamencie miedzy dlatego, że jej wierchuszka takimi niepoważnymi chwytami zraziła do siebie wielu myslacych ludzi. Zosataja tylko fundamentalisci od stawiania minusików na You Tube. I z tymi lolkami od minusików JKM chce zmieniać rzeczywistość?
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:41, 20 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
razwiedkowe grafomaństwo Michalkiewicza.
Ej, palnałeś frasobliwy jak kulą w płot. Michalkiewicz ogranicza sie do felietonów, a ta forma ze swej natury narzuca pewne zasady. Chciałbyś analiz i artykułów, ale S.M. nie gustuje w tym, tak jak np. Małysz nie gustuje w pływaniu. Felietony Michalkiewicza należy traktować jako zgrabne podsumowanie tematu, a nie wprowadzenie w temat. Poza tym z ta razwiedką M ma przecież generalnie rację.
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 664
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:01, 21 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
frasobliwy napisał:
razwiedkowe grafomaństwo Michalkiewicza.
Ej, Poza tym z ta razwiedką M ma przecież generalnie rację.
racje pewnie ma, ale zapytaj kogos na ulicy lub znajomych co to "razwiedka"... z 5% bedzie wiedzialao... a racje ma ten kto tlumowi wpije swoje idee do łbów, niestety
To dlatego właśnie Unia Europejska jedzie na długach. Znakomitym tego przykładem jest Francja, której dług publiczny przekroczył już 1300 miliardów euro i powiększa się z szybkością 2000 euro na sekundę.
Dług do PKB (mniej wiecej):
Francja 65%
USA 70%
Włochy ponad 100%
Japonia ponad 130%
Polska 50%
Szwecja 50%
Turcja 50%
Generalnie wkurza mnie w UPR wmawianie jakim to UE jest trupem. Panowie. Bez względu na inne wady UE, UE nie jest trupem gospodarczym. Natomiast socjalizm rozumiany jako inwestycje panstwa w społeczenstwo, to nie jest to samo co rozbuchany etatyzm, regulacje, polityczna poprawność, biurokracja i odbieranie wolności; przy czym definiowanie wolności jako wolności od wysokich podatków, w czym sie lubujecie, to bardzo poważne ograniczenie! Wolnościowy Gwiazdowski chwalił niedawno neokonserwatystów (czyste NWO), a wolnościowy Cejrowski dał dyla do Ekwadoru czy innego Peru (rzady bandytów, kolonia USA). W sumie to też ciekawe. Czemu lepiej być kolonią USA a nie np. Niemiec? Michalkiewicz straszył powrotem miitleeuropy, a przeciez Ameryka Pd. to mitteleuropa na poziomie kontynentu!
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:51, 27 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
socjalizm rozumiany jako inwestycje panstwa w społeczenstwo, to nie jest to samo co rozbuchany etatyzm, regulacje, polityczna poprawność, biurokracja i odbieranie wolności; przy czym definiowanie wolności jako wolności od wysokich podatków, w czym sie lubujecie, to bardzo poważne ograniczenie
Jakie inwestycje ? Przecież UE właśnie tym jest co żeś wymienił - i na nasze nieszczęście się rozwija umacnia i będzie jeszcze weselej. Będziemy np. nawracać klimat dla dobra ludzkości fajnie będzie
Którzy to komuniści nawracali rzeki w górę koryta ? My będziemy lepsi - a co !
Przykład bzdurnej instytucji w której robiłem staż - pół roku.
Eurodesk - nie robi nic poza marnowaniem i defraudowaniem pieniędzy (w zalezności od rzutkości wnioskodawców).
Przykład rolniczego - w końcu beneficjenci nie ? - programu pomocowego SAPARD.
Wzięliśmy trochę sprzętu - wniosek 50 stron a4, instrukcja - drugie tyle. Zwrot pieniędzy po kilku jeszcze wyjazdach do urzędu i okreslonym czasie nastąpił .
A teraz sedno - rok wcześniej ten sam sprzęt można było kupić za tą sama kasę bez "pomocy" - akurat wyszło, że to było na przełomie wcielenia do UE - postęp ?
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:16, 28 Kwi '08
Temat postu:
Inwestycje na przykład takie jak dostęp do edukacji. Porównajmy dwa systemy.
W neoliberlanym systemie porzadne wykształcenie otrzymują tylko ci ktorych na to stać. Państwo jest zwolnione z balastu finansowania szkół, stopy podatkowe są nizsze.
W socjalnym systemie państwo dofinansuje nauke (UWAGA: nauka jak i leczenie może się odbywać w prywatnych szkołach - krytycy panstwa socjalnego nagminnie tu wszytsko upraszczaja). Podatki są wyższe. Wykształcenie może otrzymać kazdy.
Pieniądze wydane na edukację są inwestycją długoterminową. Po 10-20 latach na rynek pracy wchodzi nowe pokolenie. Przedsiebiorcy mają morze inzynierów, technologów itp. Część z absolwentów zakłada własne firmy, które owszem, płacą wysokie podatki, ale w innych warunkach by wogole nie powstały - bo bo jak jakiś półanalfabeta zatrudniajacy innych półanalfabetów miałby założyć firmę produkcyjną?
Efekt. W neoliberaliżmie są niskie stawki płacone od niskich dochodów (bo ile mozna zarobić na wynajęciu np. Amerykanom kopalni miedzi?). W panstwie socjalnym sa wysokie podatki od wysokich zysków (bo na np. telefonach komorkowych się zarabia).
Tyle teoria.
Praktyka.
Chile vs Korea Południowa. Superwolny rynek, brak zabezpieczen socjalnych z jednej strony, a interwencjonizm z drugiej strony. Oba systemy wywodzą sie z generalskiego zamordyzmu. Tylko, że jeden był nastawiony na napchanie kieszeni, zadowoleniu paru zboczenców i wspomaganiu USA, a drugi był nastawiony na zbudowanie przemysłu. W tym celu trzeba było tez finansowac edukacje. I kto ostatecznie teraz odcina kupony od inwestycji?
Skandynawia. Prawdziwe zagłębie technologiczne. To co znam to Opera i biblioteka Qt w malenksiej 4 milionowej Norwegii. NOKIA w Finlandii, Ericcson, MySQL w Szwecji itp. Gdyby podatki były tam faktycznie haraczem, to tamtejsze firmy po prostu by padły. Dzieje się jednak coś innego. Pieniądze wydane na edukacje wracaja z zyskiem.
Opieka medyczna.
Wyobraz sobie samotną, ubogą matkę z chorym dzieckiem. Potrzebna operacja oczu dla dziecka. Operacja kosztuje 100tys$. Bez operacji dziecko oślepnie. W systemie neoliberalnym nie ma zmiłuj. Bedzie slepiec. W systemie socjalnym panstwo czeka poważny wydatek...ale bedzie miało pełnosprawnego obywatela.
Aj waj. Socjaliści wyjeli z mojej kieszeni 100tys$ i wyleczyli jakiegoś brudasa. To, ze ten brudas pojdzie do pracy i placac podatki zwroci dlug jest juz poza analiza pseudowolnosciowca.
Na tym polega inwestycja.
Oczywiscie inwestycja może byc lepiej albo gorzej trafiona. Samo panstwo socjalane niczego nie gwarantuje i może bankrutowac tak samo jak liberalne. Powtarzem: wydatki socjalne należy traktować jako inwestycję. Inwestycja tez moze byc nietrafiona. Np. możemy w szkoalch uczyc wierszy na pamiec. Te szkoly beda troche ksoztowały a pozniej czym zaprocentują? ALbo lecznie wszytskich na jak najwyzszym poziomie. Jelsi ci ludzie po wyleczneiu w swej masie nie beda produktywni, to znaczy, że ekonomicznie inwestycja była nietrafiona. Chcialem po prostu pokazac, ze panstwo socjalne to nie jest z definicji niewydajny trup. Chciale, tez oddzelic wydatki socjlane od biurokracji, eurokołchozu itp. To nie są tożsame rzeczy!
Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 426
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:11, 29 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy, takimi pojedynczymi przykładami i analogiami można udowodnić co się chce. Dla lepszego zobrazowania problemu podam analogię.
Najlepszy trener piłki nożnej z III ligowym zespołem nie osiągnie mistrzostwa świata. Ale drużyna złożona z najlepszych piłkarzy ma szansę zostać mistrzem świata nawet z trenerem działającym na ich szkodę. Pytanie, która z tych drużyn to drużyna liberalna a która socjalistyczna? Otóż żadna, bo to tylko głupi przykład
Potrafię sobie wyobrazić taką sytuację kiedy urzędnik wie lepiej od obywateli gdzie umieścić wysypisko śmieci czy wybudować obwodnicę. Ale naprawdę nie jestem w stanie pojąć dlaczego urzędnik ma mieć prawo zabierać mi pieniędze, na naukę innych (niechby i genialnych) dzieci. Przecież tym samym odbiera te pieniądze mojemu dziecku!!! Chcesz frasobliwy powiedzieć, że państwo czyni to dla mojego i mojej córki dobra?
Opieka medyczna. Takim ckliwym przykładem możesz zmiękczyć serca gospodyń domowych, ale nie realistów! Przecież przypadków chorób wymagających leczenia jest więcej niż pieniędzy potrzebnych na ich sfinansowanie!!! Kto ma decydować o tym, które dziecko poddać operacji a które "skazać na śmierć"? Jakiś "nadurzędnik"? Loteria? A może zabrać ludziom jeszcze więcej pieniędzy? A może wszystkie pieniądze? Po co im one, skoro urzędnik wie lepiej na co je wydać, kogo wyleczyć i jak wyedukować.
frasobliwy, jakiego byś systemu nie zbudował zawsze będą istnieć problemy nie do rozwiązania. Liberałowie, wolnościowcy czy jak ich tam zwał, z uporem maniaka podkreślają, że każde państwo socjalistyczne prowadzi do absurdów i w końcu bankrutuje, krzywdząc przy tym znacznie więcej ludzi niż najbardziej wyzyskująca gospodarka kapitalistyczna. Ty, podobnie jak inni zwolennicy państwa opiekuńczego, tych absurdów nie widzicie, bo zachwiały by one waszym światopoglądem. W waszych przykładach wysokie podatki mają płacić bogacze bo to waszym zdaniem słuszne. Ale tego, że wysokie podatki płacą również biedacy to już nie widzicie. Płacą te cholerne podatki i jedyne co im pozostaje to zbierać złom, ubierać się w lumpeksach i jeść najtańsze świństwo, bo państwo buduje system opiekuńczy...
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:28, 29 Kwi '08
Temat postu:
dr02d2u napisał:
Ale naprawdę nie jestem w stanie pojąć dlaczego urzędnik ma mieć prawo zabierać mi pieniędze, na naukę innych (niechby i genialnych) dzieci. Przecież tym samym odbiera te pieniądze mojemu dziecku!!! Chcesz frasobliwy powiedzieć, że państwo czyni to dla mojego i mojej córki dobra?
No właśnie nie jesteś w stanie . Tysiace lat temu jakiś urzędnik decydowął np. "budujemy mury". I budowano mury wokół miasta. Aj waj! Za moje pieniądze. Granda, skandal. Raz na jakiś czas mury chroniły miasto przed rzezią. I dobrze, ze urzędnik zmuszał, bo w każdym społeczeństwie jest element aspołeczny albo po prostu bez wyobraźni. Element który nie da swoich pieniędzy, bo nie widzi potrzeby.
Teraz widzieć jest jeszcze trudniej, bo mury stały się niewidzialne, powiązania mediów, gospodarki i poziomu edukacji z wolnościa większe niż kiedykolwiek...
Użyłem słowa klucza: INWESTYCJA. Zastrzegłem, że inwestycja może byc nietrafna. Ale jest to nadal inwestycja. W przypadku powodzenia zysk jest ogromny.
Padły też przykłady z życia. Naprawdę zanim się zacznie teoretyzować na temat życiowych problemów warto przeprowadzić pewne rozeznanie. Popatrzeć na korelacje, na związki przyczynowo-skutkowe, zapoznać się z historią. Dopiero wtedy zaczynamy kuć poglądy. Gdy poglądy zostają wykute w wieku nastu lat i to za sprawą autorytetu, a następnie zakonserwowane za sprawą kolejnych autorytetów, to następuje utrata kontaktu z rzeczywistością. Taką utratę obserwuję u skrajnej lewicy i libertarian. Niestety.
Cytat:
Opieka medyczna. Takim ckliwym przykładem możesz zmiękczyć serca gospodyń domowych, ale nie realistów! Przecież przypadków chorób wymagających leczenia jest więcej niż pieniędzy potrzebnych na ich sfinansowanie!!!
To nie jest ckliwy przykład, tylko element analizy, na tyle wyrazisty by było łatwo zrozumieć tok myslenia. Pokazałem samotna kobiete - bo z reguły słabo zarabia. Dziecko - bo tu taka medyczna inwestycja jest najlepiej widoczna - ma całe życie przed sobą. Płacimy za operację, dziecko ma szansę być w przyszłości produktywnym pracownikiem. To jest kwestia określenia rodzaju pomocy, jej rozmiaru i szans powodzenia inwestycji. W tym myśleniu nie ma żadnego błedu, z reszta nie może być, bo to szkic, a błedy mogą powstać na etapie realizacji. Takie "inwestycyjne" myslenie działa np. w Szwecji, ale już nie na Kubie. Na Kubie nie dziala, bo społeczeństwo w które zainwestowano (tam naprawdę jest dobra jak na region edukacja, dużo lekarzy itd) nie generuje dochodów. Nie generuje, bo na Kubie praktycznie nie istnieje zdrowa gospodarka. Z kolei taka Szwecja czy Dania, mają zdrowe gospodarki oparte na zaawansowanych technologiach i wchłaniają wykształconych pracowników jak gąbka. Wchłaniaja, dobrze dzięki nim prosperują i płacą podatki na kształcenie następnych generacji. Kółko się zamyka.
Na tej zasadzie np. nie ma sensu w Polsce kształcić specjalistów od aeurodynamiki: przemysł lotniczy jest skarlały z tendencją do dalszego karlenia. Jednak gdyby był, to kształcenie inzyniera od aerodynamiki miałoby szanse być zyskowne, bo przemysł lotniczy generalnie jest cholernie zyskowny. Panstwo pomaga kształcic inzyniera, a firma sie rozwija. Tak też można. I w zasadzie nie da się ianczej, bo np. nawet USA musi inżynierów importować z krajów, gdzie kształceni są oni 'panstwowo'.
Cytat:
Kto ma decydować o tym, które dziecko poddać operacji a które "skazać na śmierć"? Jakiś "nadurzędnik"? Loteria?
Jaka loteria, o czym piszesz? Tworzy się listę refundowanych usług i zadnego widzimisie urzednika nie potrzeba. To, ze zyjesz w Polsce - kraju o bardzo niskich standardach slużby publicznej oraz ogromnej korupcji - nie znaczy, że tak jest wszedzie.
Cytat:
A może zabrać ludziom jeszcze więcej pieniędzy? A może wszystkie pieniądze? Po co im one, skoro urzędnik wie lepiej na co je wydać, kogo wyleczyć i jak wyedukować.
Cytat:
Ale tego, że wysokie podatki płacą również biedacy to już nie widzicie.
Ludziom?
Podatki mogą płacić:
- biedacy
- klasa średnia
- wyższa klasa średnia (specjaliści dobrze zarabiajacy)
- drobne firmy
- srednie i wieksze firmy
- gigantyczne korporacje
W państwie socjalnym płacą wszyscy z pominięciem najbiedniejszych. Zatem na edukację dzieci biedaka płacą wszyscy "wyżej". Liberał "wolnościowiec" myśli tak: Za edukację i leczenie każdy płaci sam za siebie. Usuwamy zatem pomoc państwa z tej sfery. I co? Dzieci biedaków wogole się nie uczą. Rosną getta, slumsy itp. Gdy przychodzi kryzys zaczyna karleć klasa średnia - ona też przestaje edukować swoje dzieci. Między bajki można włożyć twierdzenia mowiace o eksplozji wzrostu gospodarczego, a stad wynagrodzeń, tylko dlatego, ze podatki są niskie. Przykłąd z Polski. Polacy emigrują zarobkowo. Brakuje rąk do pracy na Euro 2012. Co mówią pseudliberałowie (np. podczas kamapni wyborczej tak mowili ci z PO)? Będziemy sprowadzać Chinczyków, Hindusów i Ukraińców. Masz tu jak na dłoni mechanizmy podporządkowane zyskowi. Jest więc wzrost gospodarczy, zjawisko pół-sierot (rodzice na emigracji), a do tego dojdzie jeszcze zapaść edukacyjna, bo pensje ludziom nigdy nie skoczą tak, by opłacili np. studia. Nigdy. Jesli brakuje rak do pracy, to przesiebiorca predzej sprowadzi kitajców niż podniesie pensje. Dlatego np. w Szwecji złośliwie odcieto polskim robotnikom prąd na budowie - by nie zaniząli szwedzkich standardów. I bardzo dobrze! Niech Polacy wracaja do Polski, gdzie podatki sa 2 razy niższe, ergo - jest 2 razy lepiej. Niech siedzą w tej Polsce i wieszcza rychły upadek socjalu w Szwecji.
Cytat:
Liberałowie, wolnościowcy czy jak ich tam zwał, z uporem maniaka podkreślają, że każde państwo socjalistyczne prowadzi do absurdów i w końcu bankrutuje, krzywdząc przy tym znacznie więcej ludzi niż najbardziej wyzyskująca gospodarka kapitalistyczna.
Po pierwsze. Pomieszanie z poplącataniem. Nie ma czegoś takiego jak państwo socjalistcyzne i państwo kapitalistyczne. Każde panstwo socjalistyczne potrzebuje kapitału, każde państwo kapitalistyczne może zapewniać pewne elementy socjalne. "Państwo socjalistyczne" to określenie na pseudosocjalistyczny zamordyzm, tzw. demolud, np. PRL. Z kolei prawdziwe "panstwo kapitalistyczne" ma pozytywne konotacje, ale wg. mnie (literalnie) po prostu oznacza rządy kapitału tzn. plutokrację. Np. bogaty nafciarz sponsoruje kampanie swojego prezydenta, a prezydent wszczyna wojny by panu nafciarzowi zabezpieczyć pola naftowe za granicą. Za wojnę płacą wszyscy, a bogaci sie pan nafciarz. No i pan produkujacy czołgi, ktory tez sie dorzucił do kampanii. Aby sfinansować wojnę konieczny jest jeszcze pan bankier. On też zasponsoruje kogo trzeba. Zadziwiajace jak trudno w środowisku "wolnościowców" znaleźć krytyków tego systemu. Czy widzieliście ile to razy najwieksze publicystyczne tuzy UPR wspierały Rona Paula? Dość rzadko, jesli wogole. Predzej na prawda^2 znajdę pro RP teksty niz na Najwyzszym Czasie. Z kolei na blogu libertarianina Sierpińskiego wśród linków jest link na blog fox mulder - fanatycznego syjonisty, zwolennika wojny z terrorem, popierajacego w wyborach McCaina. Zajebisty z Sierpinskiego libertarianin. Tak jak z Gwiazdowskiego ciepło wyrażajacego sie o necons. Neocons to są plutokraci (patrz wyżej) podszyci syjonizmem. Wolnośc jak cholera.
Po drugie. Zamiast głosić slogany o "rychłym upadku", lepiej podać konkretne dane makroekonomiczne. Które to niby państwa "socjalistyczne" mają paść, a które to niby państwa "kapitalistyczne" mają się mieć świetnie? Nie raz łapałem liberałów na pospolitych kłamstwach albo manipulacjach. Rozwodzenie się nad długiem Francji pomijajac inne kraje (a Francja nie odstaje na minus), twierdzenie, że Szwecja jedzie na zarobionym 50 lat temu kapitale (nieprawda: pomnaża go), JKMowe chwalenie Chin (wolność gospodarcza znacznie poniżej UE). Nawet w sprawie dostępu do broni kłamią, bo np. w Brazylii dostęp jest, a ludzie strzelaja sie na potęgę. Zanim sie zabierze w jakiejś sprawie głos trzeba poznać sytuację.
Cytat:
W waszych przykładach wysokie podatki mają płacić bogacze bo to waszym zdaniem słuszne. Płacą te cholerne podatki i jedyne co im pozostaje to zbierać złom, ubierać się w lumpeksach i jeść najtańsze świństwo, bo państwo buduje system opiekuńczy...
Norwegowie zbieraja złom i ubieraja sie w lumpeksach. Holendrzy? Francuzi? Finowie? Japnczycy, Koreanczy z południa?
Nie.
Dziadują Ekwadorczycy. Do Ekwadoru emigruje Cejrowski, który głośno wychwalał tamtejsze niskie podatki i zali się, że podatki w Polsce są za wysokie. A gówno prawda nawiasme mówiąc, bo w Polce podatki są niskie. Wysokie są jednak quasi-podatki: sztucznie ograniczona liczba prawników, korupcja, przewklekłe sprawy w sadach. To już naszym "wolnościowcom" wisi kalaforem.
Wisi, bo są porzytecznymi idiotami na pasku wielkich korporacji (one te quasi podatki łatwo obchodzą) oraz obcych mocarstw (bo one są min. wrogiem naszego państwa). Ile to razy widziałem teksty pajaców piszacyh "im mniej panstwa tym lepiej". No to najlepiej jak wogole nie będzie państwa. Jak przed rozbiorami w XVIII wieku. Wolność, ktora skonczyła się niewolą.
Wolnościowa frazeologia to przemyślny PR. Pan Bush walczy w Iraku za wolność Amerykanów, bolszewicy walczyli za wolność chłopów i robotników. Wolnościowcy. Poznałem się na was.
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:55, 29 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
Teraz widzieć jest jeszcze trudniej, bo mury stały się niewidzialne, powiązania mediów, gospodarki i poziomu edukacji z wolnościa większe niż kiedykolwiek...
Ty jesteś ten od wolności DO widzę.
DO cudzych pieniędzy.
Wolność to będziesz miał wtedy gdy będziesz mógł dysponować swoimi pieniędzmi.
Co to są wg. Ciebie te quasi-podatki ?
Czy wiesz, że jak złożysz wszystkie obciążenia pracownika najemnego to zabierzesz mu ok. 80% tego co wypracował ? Mało ?!
Służba zdrowia - dobry dowcip.
Ojciec sobie wbił kolca w dłoń w lutym. Po wielu skierowaniach i wizytach u "fachowców" trafił na takiego chirurga, który mu to wydłubał w 10 minut - trwało to 3 miesiące. Ile kasy się zmarnowało w międzyczasie ?
[ironia] Tak na pewno Cię zoperują natychmiast, wyleczą Twoje biedne dziecko i wcale Cię nie zarażą żadnym świństwem. [/ironia]
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:53, 29 Kwi '08
Temat postu:
q8ic napisał:
Co to są wg. Ciebie te quasi-podatki ?
Czy wiesz, że jak złożysz wszystkie obciążenia pracownika najemnego to zabierzesz mu ok. 80% tego co wypracował ? Mało ?!
W dawnych słusznie minionych czasach chłop pańszczyźniany musiał nie rzadko przepracować na polu pana nawet trzy dni. Odnosząc to do sytuacji obecnej można uznać że w owych czasach podatki wynosiły 40%.
Jak słusznie zauważył kolega o skomplikowanym nicku obecnie podatki te wynoszą około 80%. A wnioski z tej sytuacji już nie są przerażające. One są śmieszne.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Dołączył: 31 Gru 2007 Posty: 219
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:01, 30 Kwi '08
Temat postu:
q8ic napisał:
Ty jesteś ten od wolności DO widzę.
DO cudzych pieniędzy.
Wolność to będziesz miał wtedy gdy będziesz mógł dysponować swoimi pieniędzmi.
To co dostaniesz tzw. "do ręki" to jest twoje i możesz kupić za to co tylko Ci się podoba. Taką wolność jaką mają w Chile lub Ekwadorze to ja dziękuje.
_________________ Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:07, 30 Kwi '08
Temat postu:
UPaRani walneli ostatnio artykuł "Uniogłód", gdzie za wzrost cen zywności obarcza sie UE. Trzeba mieć dosłownie nasrane we łbie by nie widzieć trendu światowego, a wzrost cen zwalać na UE. To jest czysty fanatyzm ludzi o umysłowości gimnazjalisty.
A teraz polemika na forum:
jabba napisał:
W dawnych słusznie minionych czasach chłop pańszczyźniany musiał nie rzadko przepracować na polu pana nawet trzy dni. Odnosząc to do sytuacji obecnej można uznać że w owych czasach podatki wynosiły 40%.
Jak słusznie zauważył kolega o skomplikowanym nicku obecnie podatki te wynoszą około 80%. A wnioski z tej sytuacji już nie są przerażające. One są śmieszne.
Chłop pańszczyznainy nic nie dostawał w zamian. To był haracz, danina, wiezienie. Te 80% to oczywiście wziete jest z sufitu.
Ale głowa do góry. Cejrowski uciekł do kraju, gdzie jest coś ok. 10%. Dzieci chodzą na bosaka a ludzie mieszkają w domkach z blachy falistej. I są wolni, bo jak oświadczył kolega:
q8ic napisał:
Wolność to będziesz miał wtedy gdy będziesz mógł dysponować swoimi pieniędzmi.
Bo przecież ktoś płacący 10% od 100, ma więcej niż płacacy 30% od 2000. Taka logika, taka logika
No i jakie piekne ujęcie idei wolności... Przecież przydałoby sie jeszcze dysponowanie własną osobą, wolność słowa itp...Ale co tam. "Wolnościowy" NWO to będą chipy, cenzura, totalne odmóżdzenie i chołota bezmyślnych konsumentów dysponujacych własną gotówka. Nie na darmo "wolnościowy" JKM chwali Chiny. Pana Mao chwalił przecież sam Rockefeler he he.
Wg. tej chorej definicji wiecej wolności było za okupacji Hitlerowskiej. Studia były zakazane, ale podatki niższe. Ba! W Iraku USA radykalnie obniżyło podatki. Innymi słowy wyzwoliły ludzi spod nacisku podatków. Czerwonka, cholera, umieranie noworodków. Umieraja wolne!
q8ic napisał:
Co to są wg. Ciebie te quasi-podatki ?
W Polsce sztucznie zaniżono liczbę adwokatów. Przepłacając za adwokata płacę quasi podatek. Dając w łapę lekarzowi płacę quasi podatek. Czekajac 3 lata na zakonczenie sprawy sądowej tracę. Bojąc się raf skarbówki też płacę - zdrowiem.
Cytat:
Czy wiesz, że jak złożysz wszystkie obciążenia pracownika najemnego to zabierzesz mu ok. 80% tego co wypracował ? Mało ?!
Pisałem, że utrzymywanie przez panstwo powszechnej edukacji ma sens. Wykazaywałem to teoretycznie i na przykładach. Nigdzie nie broniłem wysokich podatków samych w sobie, więc o czy do mnie gadasz?
Cytat:
Służba zdrowia - dobry dowcip.
Ojciec sobie wbił kolca w dłoń w lutym. Po wielu skierowaniach i wizytach u "fachowców" trafił na takiego chirurga, który mu to wydłubał w 10 minut - trwało to 3 miesiące. Ile kasy się zmarnowało w międzyczasie ?
"Fachowców" to masz np. w programie usterka. Czysta komercja, czysty wolny rynek. To samo z medycyna. USA jest jednym z najwiecej wydajacych na sluzbe zdrowia krajów. Wskaźniki mają jednak przeciętne.
No coż panowie. Jak już zauważyłem aby dyskutować trzeba wcześniej odrobić pracę domową, choćby poznać na wikipedii kilka indeksów.
Human Development Index, Index of Economic Freedom itp.
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:04, 30 Kwi '08
Temat postu:
UPaRani walneli ostatnio artykuł "Uniogłód", gdzie za wzrost cen zywności obarcza sie UE. Trzeba mieć dosłownie nasrane we łbie by nie widzieć trendu światowego, a wzrost cen zwalać na UE. To jest czysty fanatyzm ludzi o umysłowości gimnazjalisty.
Poproszę o ten artykuł
Ja wiem tylko o tym, że ceny energii elektrycznej rosną w związku z limitami CO2.
Ponadto UE nakłada obowiązek wytwarzania energii ze "źródeł odnawialnych" czyli np. rzepaku - nic dziwnego że rośnie popyt i cena.
Wiem że Niemcy wykupili we wrześniu sporo pszenicy z Polski i stąd sie wzięła taka ładna cena - prawie po 900 za tonę sprzedaliśmy.
No i nie zapominajmy o kwotach mlecznych obcinanych sukcesywnie co roku. Cena serów z kosmosu się nie wzięła.
Wyzywanie od fanatyków i gimnazjalistów to ostatnia linia obrony antyJKMowców - czyżbyś się wyprztykał ?
Te 80% to oczywiście wziete jest z sufitu.
A coś konkretniej ? Bo ludziom z centrum AdamaSmitha mniej więcej tyle wyszło.
Bo przecież ktoś płacący 10% od 100, ma więcej niż płacacy 30% od 2000. Taka logika, taka logika
ha - A skąd przypuszczenie że będę zarabiał właśnie 100 zł - ot to dopiero logika !
I skąd te 10 ? góra 3 imo
Nie na darmo "wolnościowy" JKM chwali Chiny. Pana Mao chwalił przecież sam Rockefeler he he.
Zupełnie odleciałeś - dowody proszę.
Pisałem, że utrzymywanie przez panstwo powszechnej edukacji ma sens.
Nie ma sensu bo wtedy wygląda to tak jak teraz - bez ładu i składu i do tego drogo.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:05, 30 Kwi '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
m
Chłop pańszczyznainy nic nie dostawał w zamian. To był haracz, danina, wiezienie. Te 80% to oczywiście wziete jest z sufitu.
Przede wszystkim to pańszczyzna była między innymi opłatą na rzecz feudała za dzierżawę jego ziemi.
Edukacje załatwiał kościół, a zabezpieczeniem na starość była rodzina*. Leczeniem zajmowała się szeptucha i innej służby zdrowia wtedy nie było. Ale dobrze dobrze leczyła. I nie wierz w te bajki o trzech zdrowaśkach w piecu. Bezpieczeństwo zapewniał feudał. Czyli było to co dzisiaj, tylko taniej.
*Rodzina to takie pojęcie obecnie już prawie zapomniane.
A co do podatków
mamy dochodowy 19% zus jakieś 45% vat 22%(no ale nie wszystko kupujesz z vat'em więc realnie będzie jakieś 15%, jeżeli palisz, pijesz to płacisz akcyzę 60% na fajki, ze 20% paliwo i na wódę ze 20%. Pododawaj sobie te procenty to w zależności jak wydajesz kasę wyjdzie ci od 60% do nawet 90% pieniędzy które wypracowałeś
Wrzucam bez satysfakcji, bo Unia Europejska wcale mi sie nie podoba. Jednak tak samo nie podoba mi się zbytnie upraszczanie i manipulacje. Np. nie uświadczysz w NC krytycznej opinii na temat wpływu USA na rolnictwo w Meksyku. Czytelnik NC zostaje z fałszywym przeswiadczeniem, że wszystko bedzie OK, byle ta wredna UE i socjalizm zatrzymać. Założe sie, ze czytelnicy NC nie zdają sobie sprawy, że np. deficyt budżetowy w USA prawie zawsze rósł za republikanów. No jak to? Przecież republikanie to niskie podatki? To mnie własnie wkurza w UPR. Żyją iluzjami.
Strategiczne działy gospodarki. W liberalnym systemie państwo może pozwolić by zapotrzebowanie na żywność w 90% zapewniała zagranica. Niech (baczność) rynek (spocznij) decyduje. To samo dotyczy uzbrojenia, telekomunikacji, banków, dystrybucji energii itp. Trzeba być bardzo naiwnym by wierzyć, ze taka polityka nie skonczy się katastrofą.
Co do tych procentów podawanych przez Jabbę. W rozumianym przeze mnie modelu podatki płaca wszyscy poza biedakami np. sieć Auchan, TPSA, Fiat Polska, Coca Cola Polska itp. W neoliberaliżmie te firmy są de facto zwalniane z podatków w imię (oczywiście) lepszego, bardziej wydajnego świata. Z resztą to jest ulubiony chwyt retoryczny liberała. Zwrócić się do "szarego" człowieka i powiedzieć jak jest strasznie grabiony przez fiskusa i ile będzie miał w kieszeni po demontażu "systemu ucisku". Takie teksty serwowane są "szaremu", a w praktyce z cieżaru podatków zwalnia się tych co rzygają pieniędzmi i pełnymi garściami czerpią z opieki państwa, np. zagranicznych sieci hipermarketów (drogi im panstwo buduje, policja chroni ich majatek itd). No i zapomina sie, że "szary" w zdrowym kraju (bo korupcja albo socjalizm typu PRL wszytsko położy) jest raczej biorcą niż dawcą, tzn. więcej od państwa dostaje niż bierze. Ktoś mający na rękę 2500zł (w Polsce to nie jest mało) nie opłaci sam prywatnej szkoły dla dzieci, nawet jak go panstwo całkowicie zwolni z podatku. W modelu socjalnym przepompowuje się w jego stronę trochę srodków, np. z dochodów dużych przedsiebiorstw. I to jest takie złe? Akcjonariusze i tak mają dywidende, przezie zarabiają miliony, firmy są konkurencyjne.
Słowo o Hipermarketach. W liberalnym raju oczywiście państwo się nie miesza w rynek. Tak wiec 2-3 zagraniczne sieci handlowe robią co chcą, np. zmuszaja lokalnych producentów (bo przecież nie takie Nestle czy PEPSI, ktore są im równe) do cięcia marż. Podatków oczywiście nie płacą (bo np. za samo logo z centrali płacą tyle, że mają straty - księgowość). Zysk idzie za granicę, a harują na niego rolnicy, dostawcy, producenci i nisko opłacani pracowicy. Ja sam w Auchan raz się nie dogadąłem z pracownikiem bo mi odpowiadał "nie panimaju", a jego kolega to był jakiś murzyn z dredami . Pieknie. Polacy w angielskich hipermarketach, a w polskich Ukraincy i Afrykanie. Wolność. Mamoniści robią sobie folwark, ale tobie Jabba chyba się to podoba skoro wychwalasz feudalizm .
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:28, 03 Maj '08
Temat postu:
frasobliwy napisał:
http://nczas.com/numer-biezacy/sommer-unioglod/
Nie wiem z czym tu polemizowac - wsio się zgadza.
Co do trendów światowych i ich wpływu na ceny żywności - przecież UE jest częścią wielkiego planu nazwanego na banknocie 1-dolarowym.
Jeżeli ktoś będzie chciał nam wszczepiać czipy to właśnie oni - a po 01.01.09 będą mieli do tego prawo.
Bydlęta już od dawna nie mają prawa chodzić bez kolczyków po terenie UE ..
frasobliwy napisał:
Co do tych procentów podawanych przez Jabbę.
W rozumianym przeze mnie modelu podatki płaca wszyscy poza biedakami
Jest dokładnie na odwrót - to biedacy płacą za wszystko - jest ich najwięcej to oni kupują obciążone podatkami produkty a przedsiębiorcy zawierają w towarach swój podatek i zanoszą do skarbu państwa w zębach.
Podatki są w towarach, a raczej towary toną w podatkach bo takie są proporcje.
frasobliwy napisał:
Zwrócić się do "szarego" człowieka i powiedzieć jak jest strasznie grabiony przez fiskusa i ile będzie miał w kieszeni po demontażu "systemu ucisku".
Jako szary ludź nie mogę powiedzieć żebym tego nie łykał.
frasobliwy napisał:
No i zapomina sie, że "szary" w zdrowym kraju (bo korupcja albo socjalizm typu PRL wszytsko położy) jest raczej biorcą niż dawcą, tzn. więcej od państwa dostaje niż bierze.
Ktoś mający na rękę 2500zł (w Polsce to nie jest mało) nie opłaci sam prywatnej szkoły dla dzieci, nawet jak go panstwo całkowicie zwolni z podatku.
Dajmy sobie sami - tylko musimy mieć z czego.
Pomijasz oczywiście to, że po zmniejszeniu podatków było by ich mniej w produkcie i siła nabywcza tych 2,5 tyś była by większa (prawdopodobnie nie mieści sie to w Twojej jakże wysublimowanej logice).
A to tylko jeden z mechanizmów - po zniesieniu zusu i obowiązkowej składki zdrowotnej samej kasy było by więcej 45% czyli 3600 plus większa siła nabywcza.
http://prawykoliber.salon24.pl/18932,index.html
frasobliwy napisał:
W modelu socjalnym przepompowuje się w jego stronę trochę srodków, np. z dochodów dużych przedsiębiorstw.
To już uzgodniliśmy - konsument płaci ZA WSZYSTKO jest na samym końcu - najpierw zabieramy niemal wszystko a później "troszkę przepompowujemy" żeby nie zdechł z głodu
Jesteś waść socjalista o logice i pojmowaniu Sawickiego
http://pl.youtube.com/watch?v=C-viglKBAHQ
W pewnym momencie brak słów.
Cóż, toleruję takich (słownik i sprawdzić co znaczy tolerancja) chociaż z ledwością.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 1186
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:18, 03 Maj '08
Temat postu:
żaden socjalista nie rozumie że obecne podatki wynoszą około 80%.
Nie przyjmie też do wiadomości, że po usunięciu tych bandyckich podatków człowiek będzie zarabiał co najmniej dwa razy więcej, a siła nabywcza jego zarobionych pieniędzy wzrośnie co najmniej o połowę bo spadną ceny towarów obciążone podatkami i akcyzą. Czyli realnie zarobi ze trzy razy więcej.
Żaden socjalista nie załapie NIGDY że człowiek który będzie miał zaspokojone podstawowe potrzeby i zostanie mu jeszcze góra kasy to wyda część tej góry na ubezpieczenie siebie i rodziny, edukację i emeryturę. I jeszcze mu sporo zostanie.
Każdy socjalista uważa że człowiek który będzie miał za dużo kasy, tę kasę przepije i zmarnuje. Bo tak robią socjaliści i myślą że wszyscy są tacy jak oni.
Dlatego próżnym trudem jest dyskusja z socjalistami o ekonomii.
_________________ http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY
Dołączył: 06 Mar 2013 Posty: 241
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:58, 10 Paź '13
Temat postu:
Nie włączam się tutaj w dyskusję o prywatnym systemie ubezpieczeń medycznych. Piszą tutaj jego zwolennicy którzy kompletnie nie znają amerykańskich realiów. To w najlepszym wypadku ignoranci.
frasobliwy napisał:
Cytat:
11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami
Idee konserwatywno-liberalne na pewno nie są sensowne. To kompletne bzdury oparte na światopoglądzie całkowicie oderwanym od rzeczywistości.
Ten konserwatywno-liberlany bełkot jest oparty na pojęciach “konkurencji”, “wolności”, “wolnego rynku” i podobnych zaklęciach. O tym, jak naprawdę wygląda “rynek” pisałem tutaj: https://prawda2.info/viewpost.php?p=250573
Nie ma żadnego rynku, jest brutalny kapitalizm monopolistyczny. Idee konserwatywno-liberalne są dla ludzi kompletnie oderwanych od rzeczywistości.
Ten infantylny konserwatywny liberalizm starannie unika tematu pieniądza. Kto ma tworzyć pieniądz? Czy lichwa jest uzasadniona? W sytuacji gdy kredyt hipoteczny jest zwykle oprocentowany według stawki 150% to chyba ważne pytania, prawda?
Półgłówki biadolące nad wysokimi podatkami ani przez chwilę nie zająkną się nad wysokością lichwy i nad samą (mocno wątpliwą) koniecznością jej zapłaty. Lichwa jest święta!
Tylko człowiek oderwany od rzeczywistości użyje argumentu że “rynek” zlikwiduje przerosty biurokracji. To oczywista bzdura. Urynkowienie czegokolwiek (chociażby polskich emerytur) powoduje powstanie biur zatrudniających symulantów i zawodowych kłamców. Ile się zarabia w ZUSie a ile w towarzystwach emerytalnych? Przecież te towarzystwa nic nie robią poza kupowaniem państwowych obligacji i akcji paru spółek. Te towarzystwa wypłacają astronomiczne wynagrodzenia i osiągają gigantyczne zyski.
Chyba trudno wyobrazić sobie bardziej bezproduktywne zajęcie od prawnika. Czy wiecie że najwięcej prawników na świecie jest w Stanach Zjednoczonych? To przecież biurokracja, największy przerost biurokracji jest w kraju gospodarki “rynkowej”. Ktoś to potrafi wytłumaczyć?
Niestety idee konserwatywno-liberalne są dla ludzi kompletnie oderwanych od rzeczywistości.
AndSmo napisał:
Voltar napisał:
Janusz Korwin-Mikke - Ozjasz Goldberg
No żydem to on raczej nie jest. Mikke to spolszczone nazwisko z niemieckiego skąd pochodzi jego ród. Rodzina jest arystokratyczna więc sprawdzenie pochodzenia nawet do wielu pokoleń nie jest problemem. A co do informacji podanych przez Frasobliwego to JKM powiedział kiedyś, że odpowie na te zarzuty jeżeli ktoś mu zapłaci tyle co za felieton w jakimś piśmie (ze względu na długość zarzutów). Do tej pory nikt się nie zgłosił
Zwłaszcza w polskich realiach pochodzenie artystokratyczno-mieszczańskie wręcz sugeruje zażydzenie. Wspominał o tym chociażby Izrael Szachak w książce “Żydowskie dzieje i religia” (http://stopsyjonizmowi.files.wordpress.c.....eligia.pdf).
Nie obchodzi mnie zawartość spodni JKM. Ugryzłem ten temat z innej strony. Najpierw fragment filmu:
JUST FOLLOW THE MONEY
JKM całe życie promował konserwatywno-liberalne idee, które są głupie, infantylne i całkowicie oderwane od rzeczywistości.
Ten temat ugryzłem tutaj: https://prawda2.info/viewpost.php?p=249803
JKM całe życie promował tą chorą ideologię za żydowskie pieniądze, nieźle na tym zarabiając.
W tamtym wątku, zgodnie z jego tematem, zajmowaliśmy się inną gwiazdą, Stasiem Michalkiewiczem. Michalkiewicz to prawnik pracujący jako dziennikarz. Jego życiorys i poglądy idealnie wpisują się w schemat typowy dla przedstawicieli rasy dziennikarsko-prawniczej. Obawiam się że JKM też świetnie tutaj pasuje. Jego kolega Stasio jest obrzezańcem. JKM w najlepszym wypadku jest wiernym szabes-gojem, wiernym pracownikiem żydowskiej policji politycznej.
Dołączył: 30 Wrz 2006 Posty: 1666
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:21, 10 Paź '13
Temat postu:
Szczypior napisał:
Półgłówki biadolące nad wysokimi podatkami ani przez chwilę nie zająkną się nad wysokością lichwy i nad samą (mocno wątpliwą) koniecznością jej zapłaty. Lichwa jest święta!
Handlarzu książeczek. Żal ci d.pe ściska, że JKM zaczyna zbierać więcej głośow?
Które powinien mieć "prawicowy" pis.
Zbieracie się na tych pisowskich tajnych kompletach i wymyślacie, gdzie wyrwać kolejne głosy, czy jak?
DAJ MI ODPOWIEDŹ czym jest lichwa? wg ciebie.
Bo używasz tego pojęcia, bez podania definicji. Straszak.
DEFINICJĘ proszę, krótką i zwiężłą. Dotychczas, tego nie zrobiłeś.
P.s. JKM może i jest jude, ale prawi, używając logicznych definicji.
Z którymi można się zgodzić lub nie. Mnie on nie przeszkadza.
Ale twoje narodowoSocjalistyczne słowotwórstwo bardzo razi.
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2640
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:06, 21 Wrz '15
Temat postu:
Max Kolonko ( trzymałem rezerwę do niego znając typa z reżimowej TV
z czasów komuny) powiedział coś ciekawego.
Młodzi onanisci na wykop.pl spuszczają się majtki widząc "Miriam" przyjetą
przez Korwin a do partii
Polecam tę wypowiedź
https://youtu.be/nZ345Rjy-ZY?t=5m44s _________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów