W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Holokaust  
Podobne tematy
Odszkodowania za holocaust22
Mit holokaustyczny i jego zadanie3bez ocen
Negowanie Holokaustu niedopuszczalne3
Pokaz wszystkie podobne tematy (15)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
95 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 157419
Strona:  «   1, 2, 3 ... 89, 90, 91 ... 108, 109, 110   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaka twoim zdaniem jest liczba ofiar holokaustu?
powyżej 5 milionów
11%
 11%  [ 17 ]
od 3 do 4 milionów
9%
 9%  [ 14 ]
od 1 do 2 milionów
26%
 26%  [ 40 ]
mniej niż 1 milion
52%
 52%  [ 80 ]
Wszystkich Głosów : 151

Autor Wiadomość
chomicki




Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 91
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:57, 01 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo w końcu obóz to obóz. Polska też kiedyś miała swoje obozy i ponoć nawet czynności związane z fizjologią wykorzystywano do tortur. Jednak mnie nikt tego na historii nie uczył.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:41, 01 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Powiedziałby Pan w końcu kto Panu za to płaci."

Iran i syn plk.Ghadaffiego.

"nie do końca uczciwym jest przedstawianie wielu fałszywych informacji mieszając w głowach młodym nieodpornym ludziom "

Wylicz prosze te "falszywe".Po kolei.
A potem udowodnij ,ze sa falszywe.

Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:53, 01 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

realista napisał:
prox napisał:
Widzę, że od mojej ostatniej wizyty (parę lat temu) nic się na tym wątku nie zmieniło. Pan Jerzy jest nie do zdarcia.


Powiedziałby Pan w końcu kto Panu za to płaci.


no cóż - a myślałem że to tylko moja opinia, no Jerzy to naprawdę jest przegięcie - powiem inaczej - nie do końca uczciwym jest przedstawianie wielu fałszywych informacji mieszając w głowach młodym nieodpornym ludziom , już kiedyś pisałem na temat tego, że ktoś ode mnie z rodziny - Polak o szlacheckich korzeniach -był w obozie i widział co się tam działo, to co - wszyscy kłamali i wymyślali może!


I wystarczą również bardzo logiczne pytania typu co stało się ze społecznościami tych ludzi skoro w miasteczkach nierzadko było ich więcej od Polaków. Z tego co wiem nie mogli wyjeżdżać więc najprawdopodobniej ufo ich zabrało albo wyparowali...no tak w piecach najczęściej. Ale nic to zawsze Ulicki zapyta w ten sposób:

Jerzy Ulicki-Rek napisał:


Wylicz prosze te "falszywe".Po kolei.
A potem udowodnij ,ze sa falszywe.

Jerzy Ulicki-Rek


Polaków i Żydów zginęło w wojnie mniej więcej po równo, z tym że dla nich to był holokaust.
O tyle jest twoje gadanie autorze tego tematu niebezpieczne, że niedługo zacznie się w Polsce pewnie podważać to, że była II wojna i kto ją rozpoczął, wszak w USA dużo osób nie wierzy, że taka wojna w ogóle miała miejsce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pszek




Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 2310
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:13, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mala napisał:
I wystarczą również bardzo logiczne pytania typu co stało się ze społecznościami tych ludzi skoro w miasteczkach nierzadko było ich więcej od Polaków

Masz zapewne na myśli miasteczka znajdujące się w granicach dzisiejszego obszaru RP w związku z czym odpowiedź jest prosta-ci akurat w większości zginęli co wedle szacunków odpowiada faktycznej liczbie ofiar tzw holokaustu czyli między 800.000 - 1.000.000.
Jednak jak wiadomo największe że tak brzydko powiem "zażydzenie", było na polskich kresach wschodnich i tu sprawa się komplikuje.To że już 1 września część żydów z "centralnej Polski" uciekała na wschód-wiadomo,to że po 17 września "żydzi kresowi" masowo przyjmowali obywatelstwo ZSRR-też wiadomo.Ale jak przekładało się to na liczby wiedzą tylko ruscy.wiedzą i jak sądzę w stosownym czyli dogodnym dla siebie momencie zrobią z tej wiedzy użytek.W pewnym sensie już to robią wysyłając "ostrzegawcze sygnały".Na przykład publicznie bo w filmie dokumentalnym powiedzieli że po bitwie o Moskwę wśród wziętych do niewoli żołnierzy wehrmachtu 10.000 było narodowości żydowskiej.Ale ten fakt dotyka jakby innego problemu wyrażonego obawą:
Cytat:
że niedługo zacznie się w Polsce pewnie podważać to, że była II wojna i kto ją rozpoczął, wszak w USA dużo osób nie wierzy, że taka wojna w ogóle miała miejsce.

Dlaczego istnieje taka tendencja? bo zbyt wiele podmiotów zainteresowanych jest w zafałszowaniu historii II WŚ.Po pierwsze "anglosasi" którzy ponoszę pełną odpowiedzialność za wyhodowanie nazistowskiej bestii (karygodne warunki traktatu wersalskiego,"dyskretne finansowe,polityczne,dyplomatyczne" wspierania NSDAP",itd),po drugie większa część państw europejskich która pozostawała w sojuszu z III Rzeszą a dziś woli o tym nie pamiętać.Nie wspominając już o międzynarodowym syjonizmie który było głównym inspiratorem tej zakrojonej na szeroką skalę a wykonaną niemieckimi (ale tez chorwackimi,estońskimi,łotewskimi,ukraińskimi,litewskimi) rękami,eugenicznej selekcji żydowskiego plebsu.
_________________
sasza.mild.60@mail.ru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20419
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:30, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

realista napisał:
nie do końca uczciwym jest przedstawianie wielu fałszywych informacji mieszając w głowach młodym nieodpornym ludziom

z całą pewnością nieuczciwym jest twierdzenie, iż ktoś przedstawił "wiele fałszywych informacji". bez podania ani jednego przykładu takiej rzekomej fałszywej informacji... to strasznie miesza w głowach, nie tylko młodym nieodpornym ludziom, ale również a może przede wszystkim starym zgłąbiałym i odpornym na naukę prykom.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 12:45, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"O tyle jest twoje gadanie autorze tego tematu niebezpieczne, że niedługo zacznie się w Polsce pewnie podważać to, że była II wojna i kto ją rozpoczął, wszak w USA dużo osób nie wierzy, że taka wojna w ogóle miała miejsce."

Wybacz prosze ale nie bede sie znizal do tego poziomu argumentow:)
Zamiast zydlaczenia proponuje skupic sie na konkretach :porownac zeznania tzw.swaidkow z prawami przyrody,chemii ,fizyki i zdrowego rozsadku.
Nie mam zamiary przepisywac raz jeszcze tego co napisalem do tej pory dlatego krotko:
W kazdej sprawie o morderstwo ,w kazdym sadzie musza byz spelnione pewne warunki zanim sad wyda wyrok.
Musi byc:trup , narzedzie zbrodni i motyw czyli kto zyskal.

W przypadku holo-kitu nie ma trupa.

Stwierdzenie ,ze ulotnil sie przez komin nie wytrzymuje proby bo zgodnie z zeznaniami ekspertow od kominow takich jak IVAN LEGACE -TEGO zaden komin by nie wytrzymal.


(Pomijam juz drobny fakt ,ze niektorzy swiadkowie po kolorze dymu z komina byli w stanie ustalic NARODOWSC ofiar Laughing oraz fakt ,ze ten HOLO-KOMIN ,ktory pokazuje sie naiwnym nie jeste nawet podlaczony do HOLO-PIECA .Film Davida Cole'a nie pozostawia zadnych co do tego watpliwosci )

Nie ma rowniez narzedzia zbrodni .
Poczatkowo ofiary mialy byc gotowane w komorach parowych.
Niejaki Tadusz Cyprian przedstawil przez sadem zarowno szczegoly ich konstrukcji jak ilosc ofiar gotowanych za jednym zamachem i dokladna metode dzialania.
Uwazam ,ze wycofanie sie z tej wersji bylo powaznym bledem holo-kitowcow.
Utrzymanie jej prz zyciu ulatwilo b7y cala sprawe na nastepnym etapie a mianowicie wyjasnilo nieobecnosc trupa .
Zydzi zostali ugotowani a potem zjedzeni przez innych zydow poniewaz hitlerowcy-zgodnie z zeznaniami niejakiej dr OLSSEN karmili zydow zupa z zydow.
Tak inna wersja "zyd faszerowany po zydowsku".
Wrocmy do narzedzia zbrodni.
W momencie gdy kulinarna metoda usmiercania wyladowala na smietniku cala wine za jej istnienie zwalono na...podzeimny ruch oporu.
Aktualna wersja mowi bowiem ,ze to w oparciu i informacje z podziemia taka wersja miala prawo bytu na pierwszym miejscu.
Czyli -nasza wina:)
Nastepny holo-fantasta musial miec przykre dosdwiadczenia z wymiana zarowki bo kolejna wersja mowila o masowym usmiercaniu zydow przy pomocy prady elektycznego.
Czasami w zbrodniczej wspolpracy z woda...Czasami solo.

Zydowski pol-idiota ,ktory wymyslil "komory elektryczne " doszedl widocznie do wniosku ,ze skor 240 voltow dalo mu kopa to milion voltow na pewno zaminilo by go w proch.
I tak powstaly komory elektryczne w ktorych stalowa podloga zapadal sie do basenu wypelnionego woda PRZEZ KTORA PRZEPUSZCZANO PRAD O NAPIECIU MILIONOW VOLTOW ZABIJAJAC OFAIRY W KILKA MINUT. 9 A MOZE SEKUND.NIE PAMIETAM)
pOTEM TA SAMA PODLOGA PODNOSILA SIE DO GORY,CZEKALA AZ ZYDZI OCIEKNA A POTEM PONOWNIE MILIONY VOLTOW SZALEJACE PO PODLODZE ZAMIENIALY ZYDOW NA PROCH.



Czyzby autor popularnych wierszYkow dla dzieci chcial nam cos przekazac? : "Suszyla sie zaba ,suszyla az po troszku-zostala z niej garastka proszku"...

Ta zaba i tak miala szczescie...

Mogla wyldowac na tasmociagu,ktory byl w ciaglym ruchu.
Lezace na nie zaby usmiercane byly przy pomocy pradu elektrycznego niejako "w biegu" a potem spadaly w otchlan martenowskiego prawie pieca...


Po epoce pary i pradu nadeszla wreszcie era gazu.
Widocznie ktos doszedl do wniosku ,ze skoro sparzyl sie na parze,DOSTAL KOPA NA PRADZIE TO JEDYNE CO ZOSTALO TO GAZ.
TEGO PRZECIEZ NIE ZLAPIA...

I sie zaczelo...
Zgodnie z logika:im bardziej smierci tym bardziej trujacy popadlo na silnik diesla.
Zgdnie z pierwszym holo-ewangelista -ktory pisal swoja wersje na brzegu rzeki- pochodzic one mialy z silnika sowieckiej lodzi podwodnej,ktora wpadla w rece niemieckie .
Szukajac desperacko narzedzi masowego mordowania perfidni oprawcy dostrzegli swoja szane:po wymotowaniu go z lodzi podwodnej silnik przewieziono do Treblinki .Zastapil on pracujacy na maksymalnych obrotach motorower jaki robil co mogl aby spostac zapotrzebowaniu na spaliny do tej pory.

Tutaj mamy pewien dysonans w ksiedze drugiej Holomudu
Inny ewangelista twierdzi ,ze silnik owszem byl ale ze zdobycznego sowieckiego czolgu.

Grozbe tragicznej schizmy zazegnano w ksiedze trzeciej.
Medrcy ustalili,ze nie wazne z czego-wazne ,ze byl.
I trul na potege...

Tu dochodzi do glosu inna grupa holo-ewangelistow ,ktora twierdzi:"Wasz gaz to betka.Nasz Zyklon B to tornado smierci".
Naturalnie i ci krzewiciele holo-slowa znalezli swoich zwolennikow...

Heretycy twierdzili co prawda ,ze ze pierwszym gazem to mozna kogos meczyc ale zabic sie nie ale fraszka.
To ,ze ci sami heretycy nie byli w stanie uwierzyc w nowego swietego :sw.Zyklona -to ich wina:)
Herezji cytowane z falszywych ksiag bezboznikow mowiace ,ze "sw.Zyklon tak kocha cegly,ze nie moze ich wypuscic z uscisku przez dziesieciolecia bez wzgledu na uzyte srodki przymusu:uplywajacy czas,deszcz,nroz,snieg,upaly...
A ten ciagle trzyma sie tych cegiel...
Az sie zrobil niebieski z tego wysilku...ale nie popusci. " -zaden szanujacy sie badacz nie bedzie przeciez bral powaznie.

Piszac o holo-ewangelii nie mozmy rowniez zapomniec o tej,ktora mowi o 20 tysiacach aniolw wyprodukowanych w ciagu paru minut.
...Na ziemi nawet slad po nich nie pozostal.
Zgodnie z tym przeslaniem diably zagonily 20 tysiecy potencjalnych wtedy jeszcze-aniolow-do takie specjalnie w tym celu zbudowanej niby wioski- i przy pomocy bomby atomowej w 1943 - zamienily 20 tysiecy z "potencjalnych" w anioly...

Holomud zawiera TYSIACE TAKICH LEGEND.
Poznawanie ich jest prawdziwa przyjemnoscia dla holo-archeologa.
Maja rowniez te szczegolna ceche ,ze nigdy ich nie brakuje.
Ten serial oglada sie bez obaw o jego szybkie zakonczenie.
To juz nawet nie serial-rzeka ale serial -potop.

Moge jedynie polecic zapoznanie sie z tajnikami tej nowej ,pasjonujacej religii.
Jedno moge powiedziec z cala pewnoscia: jesli chodzi i ilosc cudow ta religia bije na leb na szyje (mozgo-trzepaczka uruchamiana pedalem patrz. "EWNAGELIA MOZGO-TRZEPACZKI) kazda znana nam wiare.
Srednio 100 cudow dziennie...

Jedynie holomud -czyli talmud przeksztalcony w holo-daje nam taka szanse.
A poza tymciagle szukaja nowych kaplanow...
A tu bieda..bezrobocie..
Tylko glupi by nie skorzystal...


Jerzy Ulicki-Rek
























Question
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
prox




Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 62
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:10, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy Ulicki-Rek napisał:
"Powiedziałby Pan w końcu kto Panu za to płaci."

Iran i syn plk.Ghadaffiego.



Laughing naiwnie liczyłam, że Pan w końcu ujawni nazwisko swojego mocodawcy.

Bimi jesteś tylko rewizjonistą czy negacjonistą jak Pan Jerzy?
_________________
http://www.revisionism.nl/The-Mad-Revisionist.htm
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:22, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prox napisał:
Jerzy Ulicki-Rek napisał:
"Powiedziałby Pan w końcu kto Panu za to płaci."

Iran i syn plk.Ghadaffiego.



Laughing naiwnie liczyłam, że Pan w końcu ujawni nazwisko swojego mocodawcy.

Bimi jesteś tylko rewizjonistą czy negacjonistą jak Pan Jerzy?

NIE iRAN,NIE RODZINA GHADAFFIEGO -TO KTO?
ZOSTAJE TYLKO IZRAHELL W CELU WZBUDZANIA ANTYSEMITYZMU Smile

Powiedz mi,tak szczerze,czy chociaz przez chwile brales pod uwage to ,ze sam sobie place? Smile

Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:04, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tm.php?t=1282&start=1390

2012
Pytanie dodatkowe:
Gdzie jest numer obozowy Eli Wiesela,ktory -wedlug jego slow mowionych i pisanych-ma na rece ?
Na ktorej?
Bo na lewej i prawej nie ma. Laughing


Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:16, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.historiography-project.org/nonsense/nonsense.html

Fantazja tych ,ktorzy kreowali holokaust wydaje sie byc bezgraniczna.
i bez krytyczna.
Ponizej podajemy liste holo-bredni jakie opowiadali nam "naoczni swiadkowie"
Pyszna zabawa.Zaden kabaret nie jest w stanie tego wymyslec:)
Otworzcie podany przez mnie "link" aby wskoczyc do wybranej holo-basni ,ktora was zainteresuje.

Jednym z moich faworytow jest "Obslugiwana pedalem mozgo-trzepaczka w Sachsenausen"
(Pedal-actuated brain-bashing machine at Sachsenhausen (2/13/1946)


Remarkable Nonsense about the Holocaust

Pedal-actuated brain-bashing machine at Sachsenhausen
Trial of the Major War Criminals Before the International Military Tribunal. Volume VII. Nuremberg: IMT, 1947. pp. 376-377.


13 Feb. 46

[...]

On the 2d day of May 1945, there was captured in Berlin a member of the SS, Paul Ludwig Gottlieb Waldmann...

He testified personally to facts known to him regarding the mass extermination of Soviet prisoners of war. He witnessed these exterminations while working as a driver in different camps and himself participated in the mass killings. His testimony is on Page 9 of Exhibit Number USSR-52 (Document Number USSR-52), entitled "Camp Auschwitz." He provides more detailed information on the murders in the camp at Sachsenhausen.

Towards the end of summer 1941, the Sonderkommando of the Security Police in this camp exterminated Russian prisoners of war daily for a whole month. Paul Ludwig Gottlieb Waldmann testified -- you will find the excerpt I am quoting on Page 82 -- that:


"[...]

376


--------------------------------------------------------------------------------

13 Feb. 46

"One room was reserved for undressing and another for waiting; in one of them a radio played rather loudly. It was done purposely so that the prisoners could not guess that death awaited them. From the second room they went, one by one, through a passage into a small fenced-in room with an iron grid let into the floor. Under the grid was a drain. As soon as a prisoner of war was killed, the corpse was carried out by two German prisoners while the blood was washed off the grid.

("Jeden pokoj byl zarezerwowany po to aby ofiary mogly sie w nim rozbrac i drugi,w ktorym czekaly.W jednym z nich radio gralo raczej glosno.Bylo to zrobione celowo aby wiezniowie nie zgadli ,ze czeka ich smierc.
Z tego pierwszego pokoju wchodzi ,przez korytarzyk , do innego pomieszczenia z kratka w podlodze.Pod ta kratka byl sciek.Zaraz po tym gdy wieznien byl zabity cialo wynoszono a krew splukiwano do scieku.-Jerzy)



"In this small room there was a slot in the wall, approximately 50 centimeters in length. The prisoner of war stood with the back of his head against the slot and a sniper shot at him from behind the slot. In practice this arrangement did not prove satisfactory, since the sniper often missed the prisoner.

("W tym mniejszym pomieszczeniu byla taka szczelina w scianie,dluga na mniej wiecej 50 cm.Jeniec wojenny stawal plecami do sciany ,naprzeciwko szpary i snajper strzelal do niego przez ta wlasnie szczeline.W praktyce okazalo sie to malo praktyczne poniewaz SNAJPER BARDZO CZESTO PUDLOWAL .(!!!!!-PODKR.MOJE) -Jerzy)




After 8 days a new arrangement was made. The prisoner, as before, was placed against the wall; an iron plate was then slowly lowered onto his head. The prisoner was under the impression that he was being measured for height. The iron plate contained a ramrod which shot out suddenly and poleaxed the prisoner with a blow on the back of the head. He dropped dead. The iron plate was operated by a foot lever in a corner of the room. The personnel working in the room belonged to the above-mentioned Sonderkommando.

("Po osmiu dniach wyprobowano nowa metode.Wiezien,jak poprzednio ,stawal plecami do sciany i zelazna plyta byla powoli opuszczana na jego glowe.Wiezien mial wrazenie ,ze bedzie mu sie mierzylo wzrost.Zelazna plyta miala w sobie ukryty bolec/pret ,ktory wyskakiwal niespodziewanie i powalal wieznia uderzajac go w tyl glowy.Wiezien padal martwy.Zelazna plyta byla uruchamiana poprzez pedal naciskany noga w kacie pokoju.Personel pracujacy w tym pomieszczeniu nalezal do Sonnderkommando."-Jerzy)"

"By request of the execution squad. I was also forced to work this apparatus. I shall refer to the subject later. The bodies of prisoners thus murdered were burned in four mobile crematories transported in trailers and attached to motor cars. I had to ride constantly from the inner camp to the execution yard. I had to make 10 trips a night with 10 minutes' interval between trips. It was during these intervals that I witnessed the executions...."

("Na polecenie plutonu egzekucyjnego rowniez i ja musialem obslugiwac ten aparat.Bede mowil o tym pozniej.Ciala wizniow zamordowanych w ten sposob byly PALONE W CZTERECH RUCHOMYCH KREMATORIACH ktore byly transportowane na przyczepach i podlaczepione do samochodow.
Musialem (jako kierowca-przyp.moj) jezdzic bez przerwy z obozu do placu stracen.W ciagu nocy musialem zrobic taki kurs 10 razu z 10 -siecio minutowa przerwa na pomiedzy jednym a drugim kursem.Wlasnie w czasie tych przerw bylem swiadkiem egzekucji.-Jerzy )"


It is a long way from these individual murders to the death factories of Treblinka, Dachau, and Auschwitz, but the tendency, the line of action are identical. Methods and extent of the killings varied...

("Te indywidualne egzekucje roznily sie ,z technicznego punktu widzenia od fabryk smierci Treblinki,Dachau i Oswiecimia.Ale intencje i motywy byly takie same.Rozne byly tylko metody zabijania i ich wydajnosc-Jerzy )"


Wsrod zeznan jakie sa na liscie holo-bredni znajdziecie m.in dokladne opisy komor gazowych w Dachau ORAZ INFORMACJE O TYM ,ZE HITLEROWCY MORDOWALI ZYDOW PRZY POMOCY BOMBY ATOMOWEJ !!!
TO JEST W AKTACH Z PROCESU W NORYMBERDZE!


"Remarkable Nonsense about the Holocaust
Nazi use of atomic weapons to kill Jews at Auschwitz
Trial of the Major War Criminals Before the International Military Tribunal. Nuremberg: IMT, 1947.

21 Jun. 46

"Mr. Justice Jackson:
And certain experiments were also conducted and certain researches conducted in atomic energy, were they not?
"[Albert] Speer:
We had not got as far as that, unfortunately, because the finest experts we had in atomic research had emigrated to America ...
"Mr. Justice Jackson:
Now, I have certain information, which was placed in my hands, of an experiment which was carried out near Auschwitz. The purpose of the experiment was to find a quick and complete way of destroying people without the delay and trouble of shooting and gassing and burning, as it had been carried out, and this is the experiment, as I am advised. A village, a small village, was provisionally erected, with temporary structures, and in it approximately 20,000 Jews were put. By means of this newly invented weapon of destruction, these 20,000 people were eradicated almost instantaneously, and in such a way that there was no trace ..."

377

Send all questions and comments to webmaster

Ponizej znajduje sie lista dowodw na holokaust ,W KTORE MUSICIE UWIERZYC ABY NIE BYC OSKARZONYMI O "NEGACJE" ,"PODZEGANIE DO NIENAWISCI " I PARE INNYCH RZECZY.
Prosze sie tego nauczyc na pamiec i nie zadawc glupich pytan.Skoro cos takiego MIALO MIEJSCE TO ZNACZY ,ZE BYLO MOZLIWE



Remarkable Nonsense about the Holocaust

Because the Holocaust has become in many ways a secular religion -- even for those who are not Jewish -- one is not permitted to say anything that can in any way be construed as less than fawning about the plight of the Jews in Europe. Likewise, one is permitted to say just about anything that supports the popular view of the Holocaust, no matter how erroneous or wrong-headed. Here are some passages that contain remarkable nonsense about the Holocaust.

File Directory

Killing with sand (8/11/1942) (7281 bytes)
Majdanek death toll: 1.5 million (8/30/1944)
Pits of Boiling Human Fat (5/24/1945) (9968 bytes)
Electrocutions at Belzec (1946) (7213 bytes)
Making soap from human cadavers (1946) (8089 bytes)
The Case of the Obvious Autopsies (1/14/1946) (7497 bytes)
Pedal-actuated brain-bashing machine at Sachsenhausen (2/13/1946) (9646 bytes)
Portable bone-grinding machines (2/14/1946) (9645 bytes)
Shooting orchestra members (2/14/1946) (12312 bytes)
Tormenting prisoners in Norway (2/14/1946) (9144 bytes)
More bone grinders (2/18/1946) (9948 bytes)
Magically efficient crematorymobiles (2/19/1946) (7927 bytes)
Mass electrocutions at Belsen (2/19/1946) (7843 bytes)
Extermination by pruning at Syretzk (2/19/1946) (7385 bytes)
Nazi use of atomic weapons to kill Jews at Auschwitz (6/21/1946) (7684 bytes)
Eyewitness 'testimony' of an Auschwitz gas chamber survivor (1949) (8993 bytes)
Geysers of blood at Babi Yar (1972) (6847 bytes)
Details about a human soap factory (1978) (8941 bytes)
Magically efficient Nazi pneumonia (1979) (7456 bytes)
Death by eagle at Buchenwald (11/10/1988) (69132 bytes)
The ordinary Auschwitz tourist (1989) (7088 bytes)
'Instantaneous' Two-Day-Long Gassings (6/1/1989) (7490 bytes)
Never show a swastika to a Nazi (1990) (6924 bytes)
Making human soap (1990) (16900 bytes)
Communist 'Holocaust denial' (11/26/1991) (7614 bytes)
The river that runs red with the ashes of Jews (7/13/1992) (7342 bytes)
Gas chambers at Bergen-Belsen (8/5/1993) (9883 bytes)
A Jew who survived six gassings (8/5/1993) (7125 bytes)
Soap for sale (4/3/1995) (8529 bytes)
Human thumb light switches (4/10/1995) (7482 bytes)
Human soap Tells an Unforgettable Story (6/8/1997) (8134 bytes)
Definition of 'Holocaust Survivors' (8/13/1997) (9444 bytes)
USHMM Recommends Wilkomirski (9/10/1997) (11978 bytes)
Mourning the liar Ada Bimko (Hadassah Rosensaft) (10/17/1997) (9553 bytes)
Animal lover (11/12/1997)
'I saw millions of people go directly to the gas chambers' (12/11/1997) (7336 bytes)
The Nazis might be coming! (1998) (8607 bytes)
Rosenbaum's extended family (6/26/1998) (7202 bytes)
Wealthy Deniers (6/28/1998) (7376 bytes)
Millions of deaths at Auschwitz (7/10/1998) (7293 bytes)
A Discussion to Limit Holocaust 'Denial' (7/30/1998) (9163 bytes)
Jewish children burned alive at site of Auschwitz crosses (7/31/1998) (11443 bytes)
Auschwitz ashes (8/18/1998) (8608 bytes)
Toward a Revisionist International (10/26/1998) (9097 bytes)
Superman Didn't Help the Jews (10/31/1998) (7421 bytes)
Horror Stories from the Gas Chambers of Auschwitz (11/1998) (11286 bytes)
Tearing Babies in Half (11/1998) (8043 bytes)
Invented 'Memories' Praised (11/3/1998) (13236 bytes)
Learning Hate (11/5/1998) (8013 bytes)
Music soothes the savage beast (11/6/1998) (8482 bytes)
Miracle Ashes (11/7/1998) (7786 bytes)
The Murderer as Artist (12/1/1998) (10256 bytes)
Gerhart Riegner Recalls Attempts to Alert World to Holocaust (1/11/1999) (10777 bytes)
Fighting Republicans like fighting Nazis (1/25/1999) (6989 bytes)
FEB EXECS AZA/BBG Joint Meeting Minutes (2/1999) (9378 bytes)
Henry Kissinger's Relatives were made into soap (2/13/1999) (7270 bytes)
Nazi Animal Control (2/19/1999) (7722 bytes)
Nazis were NOT fashion-forward (2/22/1999) (7982 bytes)
Death by Denier (3/6/1999) (11209 bytes)
Non-white, Nazi, Gestapo-like park rangers (3/16/1999) (7722 bytes)
Annihilation through Catholicism (3/17/1999) (7442 bytes)
Smoking Crematories (3/24/1999) (8370 bytes)
Netanyahu links Nazi genocide to recognition of a Palestinian State (3/26/1999) (7710 bytes)
French Jews see restitution differently (3/29/1999) (12125 bytes)
Mass executions at Buchenwald (4/18/1999) (7927 bytes)
Crimes of the Holocaustologians (4/21/1999) (12496 bytes)
I'll never forget the (non-existent) gas chambers at Dachau (4/28/1999) (8580 bytes)
It's Lucky They Weren't Electrocuted (5/5/1999) (8841 bytes)
Fat-Free Soap (5/6/1999) (7213 bytes)
My Five Years in the Death Camps, and How They Grew (6/12/1999) (7124 bytes)
I Just Made it Up -- How Could I Forget It? (7/26/1999) (7470 bytes)
Court Reporter Still Haunted (7/30/1999) (10236 bytes)
Suicide Drama To Be Staged Posthumously In London (9/21/1999) (7657 bytes)
No 'Mein Kampf' But Adolf Cartoon Fine (10/15/1999) (7755 bytes)
Israel takes stand in Judaism debate (11/23/1999) (10331 bytes)
LA Times gets it wrong (1/14/2000) (8140 bytes)
'You could smell the bodies burning ..." (1/18/2000) (8357 bytes)
Gas chambers and target practice at Mauthausen (1/20/2000) (7672 bytes)
No gas today! (2/10/2000) (6933 bytes)
Too old to be gassed (2/21/2000) (7853 bytes)
Trucks to Camouflage the Noise of Gassing (2/29/2000) (6881 bytes)
Michael Shermer: Liar or idiot -- you decide! (3/12/2000) (8855 bytes)
No breakfast for breakfast (3/29/2000) (8593 bytes)
Jewish Groups Lament anti-Semitism (4/5/2000) (10247 bytes)
Speech by Yossi Sarid (5/2/2000) (11179 bytes)
Nazi Eye Drops (5/25/2000) (11187 bytes)
He knows his soap (7/17/2000) (9020 bytes)
Death by quicklime (7/31/2000) (7598 bytes)
Rabbi's Inflammatory Holocaust Remarks Spark Controversy (8/6/2000) (10386 bytes)
A Preserved Mound of Ashes at Majdanek (8/23/2000) (9598 bytes)
Slippery Soap (9/25/2000) (8554 bytes)
First the Holocaust, Now This (11/10/2000) (7477 bytes)
Bergen-Belsen gas chambers (1/14/2000) (8665 bytes)
Holocaust Education and Awareness Act of 2001 (2/6/2001) (11767 bytes)
Ban the Shamrock (2/18/2001) (11235 bytes)
X-rated pseudo-history (3/17/2001) (1911 bytes)
HR 1620 Holocaust Education Assistance Act (4/26/2001) (16725 bytes)
Extermination at Wannsee Conference (5/10/2001) (7199 bytes)
Flawlessly efficient gas chamber fails (5/24/2001) (7788 bytes)
Human-skin lampshades and human soap (6/24/2001) (9769 bytes)
Proof of Holocaust claims -- again -- finally (7/1/2001) (8804 bytes)
Outrage at Wagner (7/9/2001) (7612 bytes)
Another Jewish Life Cut Tragically Short by the Nazis (7/23/2001) (9195 bytes)
The pool that's not really a pool (spotted 8/1/2001) (30972 bytes)
Israel Today is Like Nazi Germany (8/26/2001) (7885 bytes)
Jewish annihilation planned at Wannsee Conference (8/27/2001) (6994 bytes)
Claude Lanzmann's Geese (10/1/2001) (7013 bytes)
Europe Moving Toward Ban on Internet Hate Speech (11/10/2001)
More Jewish Soap (12/28/2001) (7353 bytes)
A Subtle Form of Holocaust Denial (1/16/2002) (9811 bytes)
Fined for Stating a Fact about Dachau (7958 bytes)
A New Way of Remembering the Shoah (7470 bytes)
Assembly Bill AB 2003 (23760 bytes)
Eyewitness Dr. Professor Survivor Sir, Esq. (5/5/2003) (9955 bytes)
Just Say the Holocaust Never Happened at All (9/5/2003) (8334 bytes)
Magazine accused of aiding Holocaust (10/31/2003) (10561 bytes)
Magical tattoos from a man who 'saw it all' (12/19/2003) (12075 bytes)
Kids love the Holocaust (1/30/2004) (7618 bytes)
Leuchter worse than McNamara (2/4/2004) (8699 bytes)
Gassings at Dachau (3/26/2004) (7545 bytes)
Arab Anti-Semitism in Europe is Integral to European Culture (3/30/2004) (8446 bytes)
Nazi euthanasia to create a master race (4/1/2004) (7994 bytes)
Brain-wash a child for Israel (4/2/2004) (7141 bytes)
Gas Showers at Auschwitz (4/5/2004) (9158 bytes)
Nobody Cares about the Holocaust (4/5/2004) (7861 bytes)
'Holocaust survivor' succumbs to real Holocaust (4/6/2004) (6992 bytes)
Holocaust on Your Plate (4/7/2004) (7337 bytes)
Yet Another Witness (4/9/2004) (8701 bytes)
Revisionism equals outright denial (4/12/2004) (6947 bytes)
Inside View of the Holocaust (4/16/2004) (7778 bytes)
Another Miracle Sighet Survivor (4/20/2004) (8914 bytes)
More Jewish Soap (4/21/2004) (8854 bytes)
Gas showers at Auschwitz (5/6/2004) (7452 bytes)
Smelly crematories (5/11/2004) (7171 bytes)
NOW we have the proof (5/13/2004) (8502 bytes)
Gas chambers at Terezienstadt (5/22/2004) (7268 bytes)
He Remembers the Screams (5/25/2004) (7182 bytes)
Surviving in a Mass Grave (5/30/2004) (7180 bytes)
Teacher jailed for making revisionist film (6/10/2004) (8277 bytes)
People Who Say I'm Lying Are Dangerous (6/24/2004) (52256 bytes)
Multigassing Miracle (7/3/2004) (7210 bytes)
Out of Gas (7/3/2003) (7337 bytes)
Best Evidence (7/7/2004) (8845 bytes)
Nazi Swine Teaching (Pig?) Latin (7/19/2004) (7018 bytes)
Israel Will Get You if You Don't Watch Out (7/20/2004) (7628 bytes)
He Knows Nazis (8/4/2004) (7493 bytes)
Still smelling gas at Dachau (8/8/2004) (8099 bytes)
Shocked by Anti-Semitism at Auschwitz (8/13/2004) (7589 bytes)
Crematory Stench (8/9/2004) (7359 bytes)
Death by Water Barrel (8/10/2004) (7497 bytes)
Gas Chambers at Buchenwald (8/20/2004) (7986 bytes)
Flames and a terrible smell (8/28/2004) (7118 bytes)
Peace, hope, love, and lies about Germans (10/1/2004) (8959 bytes)
Beware of the 'shower houses' (10/1/2004) (8455 bytes)
The Holocaust was everywhere (10/6/2004) (7665 bytes)
Nazis planned to move Auschwitz to Austria (10/10/2004) (7117 bytes)
Jews still fear bathing (10/12/2004) (8364 bytes)
Nazi target practice (10/12/2004) (7335 bytes)
Nazis Hated Hair (10/14/2004) (9184 bytes)
The horror of loneliness (10/20/2004) (7366 bytes)
Gassed at Stutthof (10/30/04) (7159 bytes)
Gas chambers in Denmark (11/16/2004) (7701 bytes)
Been everywhere, done everything (11/17/2004) (10103 bytes)
Another breakdown in the magically efficient Nazi extermination machinery (12/9/2004) (7265 bytes)
It's easy to be a Holocaust denier (12/24/2004) (7141 bytes)
Keep off the concrete (1/7/2005)
Guilty! Guilty! Guilty! (1/10/2005)
Aunt's story (1/16/2005) (8595 bytes)
Auschwitz: Inside the Nazi State (1/17/2005) (9502 bytes)
Stench from oderless crematories (1/17/2005) (8287 bytes)
Auschwitz water park (1/21/2005) (7661 bytes)
More miraculous survivals (1/25/2005)
The Eternal Holocaust (formerly known as WWII) (1/26/2005) (8616 bytes)
The Nazi memory expert (1/29/2005) (7839 bytes)
More great eyewitness stories of Auschwitz (1/29/2005) (8611 bytes)
Where are these records now? (2/2/2005) (7295 bytes)
Vivid memories of unseen gas showers at Auschwitz (2/2/2005) (8730 bytes)
Free speech in the land of liberty, brotherhood, and equality (2/4/2005) (8715 bytes)
Smoke from smokeless crematories (2/5/2005) (7143 bytes)
Jewish soap found in Israel (2/10/2005) (8674 bytes)
Shaved on arrival (2/18/2005) (7540 bytes)
A glimpse inside look an 'extermination camp' (4/2/2005)
The idea behind WWII was to kill the Jews (5/12/2005)
It's all about the Holocaust (5/14/2005)
No pimples allowed at Auschwitz (6/10/2005)
No gas available (6/25/2005)
Baby survives 'Nazi gas shower' (9/14/2005)
Six new volumes, still no proof (9/16/2005)
Spared from non-existent 'gas chambers' (9/17/2005)
Imagine that! (10/30/2005)
You have the freedom to say what is permitted (11/19/2005)
Cannabalism at Dachau (12/6/2005)
Liar Leon Bass says, 'believe the lie' (12/18/2005)
Gassing to Irving Berlin (12/20/2005)
Newspaper ad attacks Art Butz (2/13/2006)
Mass cremations at Thereisenstadt (5/10/2006)
Heroic Jew helped gas other Jews (5/12/2006)
Holocaust victim dies only 38 years after Mengele experiments (5/20/2006)
Target Practice at Plaszow (5/21/2006)
This'll show 'im (5/22/2006)
She left out 'everybody knows' (10/29/2006)
Is it because shoes have tongues? (11/1/2006)
How do you say 'the quarry of death' in German? (11/9/2006)
New math (11/9/2006)
No hyperbole here (11/10/2006)
She should know (11/10/2006)
Bayonetting babies (11/11/2006)
Yet more human soap (11/13/2006)
Head count for head lice (11/19/2006)
Revisionists refuted again (1/14/2007)


Send all questions and comments to webmaster@historiography-project.org.

Jerzy Ulicki-Rek

tm.php?t=1282&start=1390
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:23, 02 Wrz '12   Temat postu: Re: Holokaust Odpowiedz z cytatem

Ulicki-Reku przyznaję, że zrobiłeś imponujące archiwum tutaj cytatów, dokumentów etc., których prawdziwości nie chce mi się sprawdzać, załóżmy, że wszystko prawdziwe. W takim razie skąd kardynalny błąd już na początku tematu? Piszesz, że było zamordowanych 6 mln Żydów, którym trzeba coś tam zwracać - kiedy to 6 mln to liczba Polaków i Żydów, z czego połowa to byli Żydzi, czyli ok. 3mln.

cytuję ciebie:


Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Tam gdzie inny temat,nawet jakis bzdurny prowokuje "powazna' dyskusje,w tym wypadku tam gdzie mowimy o szantazu jakiego ktos uzywal w stosunku do waszych rodzicow,teraz uzywa w stosunku do was (to wy bedziecie placic te 65 miliardow dolarow ,ze 6 MILIONOW Zydow ,ktorych nikt nie zamordowal bo ich tylu nie bylo na piewrszym miejscu) po to aby WZBUDZU\IC W WAS POCZUCIE WINY I OBEZWLADNIC ABYSCIE NIE BRONILI SIE WTEDY GDY WAS PRZYJDA WYRYPAC BEZ MYDLA-cisza jak makiem zasial.


Więc wg ciebie 6 mln to byli Żydzi, no to nie na terenie tylko Polski bo było ich wtedy wszystkich 3 474 000, z tego holokaust przetrwało :

Cytat:
Od 40 do 100 tys. polskich Żydów przetrwało Holokaust, ukrywając się lub przyłączając do polskiej bądź też radzieckiej partyzantki. Kolejne 50–170 tys. zostało repatriowanych z ZSRR a 20-40 tys. z Niemiec i innych krajów. Tuż po wojnie w Polsce było ok. 180-240 tys. Żydów. Najprężniejszym skupiskiem stał się Dolny Śląsk, na którym do wiosny 1946 r. osiedlono 86 tys. osób[113]. Ponadto, ok. 30 tys. zamieszkiwało Łódź, 20-31 tys. Szczecin, ok. 13 tys. Kraków i 8 tys. Warszawę


i wychodzi 3 mln w Polsce. Chyba, że na pamięć swego dziadka zapomnisz i napiszesz, że Polaków nie zginęło aż tylu to wielu wtedy da takiemu w pysk co się odważy podważyć liczbę Polaków co zginęli. Bo co jak co ale nawet ty się nie odważysz tego zrobić...chyba Rolling Eyes

Zauważ, że liczby mówią same za siebie. Nie da się zrobić z ponad 3 mln tylko 400 tys czy 1 mln jak twierdzisz. W takim wypadku wszędzie byliby nadal Żydzi - to czysta logika, bo w Polsce po wojnie byłoby ich jeszcze 2 mln, to dość dużo by taką liczbę przeoczyć.
Piszesz o kresach- racja ale stolica nie była żadnym kresem a ponad 400 tys w gettcie się uzbierało. Niestety już nauczyciele uczą dzieci, że matematykę trudno podważyć, na polskim historii możesz lać wody ile popadnie - ale podważ liczby, posłucham jak liczysz 2+2=5

Wiesz nie zaczęłabym tego tematu ale liczby mi się nie zgadzają i historia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20419
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:47, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prox napisał:
Bimi jesteś tylko rewizjonistą czy negacjonistą jak Pan Jerzy?

Jestem tym co sra na twoje żydowskie etykiety i drąży prawdę niezależnie od wszelkich dogmatów, autorytetów, tudzież innych, mniej lub bardziej usankcjonowanych, zakazów używanie mózgu.
Jakiekolwiek słowo ci do mojej postawy pasuje - to se go użyj i od tej pory pamiętaj już że tym właśnie jestem, pierdolony słownikowy oszołomie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:03, 02 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Używanie mózgu dobra rzecz, nie mniej ważne jest prowokowanie do jego używania Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 05:24, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Mala":

"których prawdziwości nie chce mi się sprawdzać,"
Po co w takim razie zabierasz tu glos?



"Więc wg ciebie 6 mln to byli Żydzi,"

Nie:) Zacytowalem tylko obiegowe zydowkie haslo uzywane w holo-szantazu. Smile



Reszta jest dokladnie tym samym.

Usilujesz skupic nasza uwage na czyms co jest nieistotne po to aby odwrocic nasza uwage od tego co wazne.Stary zydowski numer.Taka inna wersja"lapaj zlodzieja"

Wedlug zydowskich bredni "holocaust" to 6 milionow zydow ugotowanych ,zelektryfikowanych,rozstrzelanych lub zagazowanych na wszelkie mozliwe sposoby.
Zadna z wersji nie wytrzymuje krytyki i przeczy prawom fizyki,chemii,natury,zdrowego rozsadku ,mechaniki i technicznych mozliwosci.

Niejaki Piekarki podaje w swoich wspomnieniach liczbe 20 tysiecy zydow gazowanych dziennie w Brzezince.
Udowodnij ,ze to bylo mozliwe Smile
Co prawda rozrzut na tym polu jest duzy(od 2 do 30 tys.dziennie) w zaleznosci od swiadka ale co ci szkodzi.
Wtedy gdy juz udowodnisz w jaki sposob bylo to mozliwe udowdnij nam ,ze mozliwe bylo rowniez spalenie takie ilosci zwlok przed nastepna partia.
A wszyscy wiemy przeciez ,ze gazowanie trwalo dzien i noc ,nawet przy swietle reflektorow.
A potem wyjasnic dlaczego pomimo tego 24/7 gazowania cyjanowodor nie pozstawil po sobie sladow w postaci blekitnych plam na scianach komor LUDOBOJCZYCH KOMOR GAZOWYCH.
Na scianach komor dezynfekcyjnych jest is multum.
Na wewnatrz i na zewnatrz murow.

Zdaje sobie sprawe z tego ,ze zydowskie lenistwo i wrone chamstwo stawia cie w twoich wlasnych oczach ponad innymi ale musze wyprowadzic cie z bledu:nie mam ani zamiaru ani czasu ani checi przedstawiac TYLKO dla ciebie po raz kolejny tego co tutaj (i nie tylko tutaj) zebralem.
Przykro mi ale musisz to zrobic sama.
I to by bylo na tyle.Smile


Jerzy Ulicki-Rek Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:46, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



"Tylko 14 filmow o holokauscie w tym roku!!!"
WTF ="Co jest do chuja pana" Smile

...........



Zyklon B trzyma sie cegiel...
Ale tylko w komorach dezynfekcyjnych...
W tych... drugich..jakos nie...Smile

Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:56, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ulicki nazywaj mnie jak chcesz, w każdym razie dobrze wiesz, że wyraziłam luźne poglądy większości Polaków. Możesz mnie jeszcze nazwać Iranką, Afganką, Usranką, Polką, Żydówką, Rosjanką - jako obywatelka tego świata jestem odporna na nazewnictwa.
Skąd te uśmieszki, które wstawiasz - czyżby do mnie? Skądinąnd panuje też przekonanie, że to właśnie owa nacja o której tu mowa perfekcyjnie tworzy negatywne mity wokół siebie, czyżbyś był Żydem? Very Happy to by było na tyle, życzę pozytywnego obecnego życia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:45, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mala napisał:
Ulicki nazywaj mnie jak chcesz, w każdym razie dobrze wiesz, że wyraziłam luźne poglądy większości Polaków. Możesz mnie jeszcze nazwać Iranką, Afganką, Usranką, Polką, Żydówką, Rosjanką - jako obywatelka tego świata jestem odporna na nazewnictwa.
Skąd te uśmieszki, które wstawiasz - czyżby do mnie? Skądinąnd panuje też przekonanie, że to właśnie owa nacja o której tu mowa perfekcyjnie tworzy negatywne mity wokół siebie, czyżbyś był Żydem? Very Happy to by było na tyle, życzę pozytywnego obecnego życia


" wyraziłam luźne poglądy większości Polaków" kolejne chuztpiarskie klamstwo majace nam cos zasugerowac.
Mylisz sie ..kim kolwiek jestes.

WIEKSZOSC myslacych Polakow zdaje sobie sprawe z tego jakim zagrozeniem jestescie.Na razie nie wie jedynie co zrobic aby sie was pozbyc poniewaz jestescie nowotworem,ktory zrosl sie z tkanka macierzysta.
Ale znajdziemy sposob.Spokojna glowa.

"perfekcyjnie tworzy negatywne mity wokół siebie,"
Tyle klamstw w jednym malym zdaniu.
Wy nie tworzycie "negatywnych mitow " wokol siebie.To co co wasza propaganda nazywa "mitami" to opinie ludzi i narodow,ktore mialy okazje was poznac in vivo .Kiedys ta "genetyczna madrosc" byla przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Wy robicie co w waszej mocy aby ten lancuch "genetycznej madrosci" czyli z ojca na syna- przerwac.
I TEZ SIE WAM NIE UDA.


"życzę pozytywnego obecnego życia"Dziekuje bardzo.Wzajemnie.
Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:46, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

The "Holohoax" exposed in 30 minutes


1. The gassing of human beings is a well-worn theme of British war propaganda

2. Six million Jews exterminated? Impossible!


3. Children were born at Auschwitz and survived

4. AUCHWITZ, CAMPS WITH MODERN HOSPITALS FOR THE INMATES...

5.The alleged gas chamber in Auschwitz I vs real gas chambers in the USA

6. « GAS CHAMBERS » AT BIRKENAU? NO, MORGUES !

7. 1993: SCIENTIFIC PROOF

8. THE CREMATORY OVENS AT AUSCHWITZ

9. WHY THE ALLIES DID NOT BOMB AUSCHWITZ...

10. 1944: AIR PHOTOS SHOW NOTHING SUSPICIOUS

11. THE « FINAL SOLUTION »: THIS WAS THE DEPORTATION OF THE JEWS TO THE EAST

12. THE PHOTOGRAPHS TAKE AT THE LIBERATION OF THE CAMPS: HOW THE ALLIES LIED BY OMISSION



Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:08, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy Ulicki-Rek napisał:

Mylisz sie ..kim kolwiek jestes.

WIEKSZOSC myslacych Polakow zdaje sobie sprawe z tego jakim zagrozeniem jestescie.Na razie nie wie jedynie co zrobic aby sie was pozbyc poniewaz jestescie nowotworem,ktory zrosl sie z tkanka macierzysta.
Ale znajdziemy sposob.Spokojna glowa.

"perfekcyjnie tworzy negatywne mity wokół siebie,"
Tyle klamstw w jednym malym zdaniu.
Wy nie tworzycie "negatywnych mitow " wokol siebie.To co co wasza propaganda nazywa "mitami" to opinie ludzi i narodow,ktore mialy okazje was poznac in vivo .Kiedys ta "genetyczna madrosc" byla przekazywana z pokolenia na pokolenie.
Wy robicie co w waszej mocy aby ten lancuch "genetycznej madrosci" czyli z ojca na syna- przerwac.
I TEZ SIE WAM NIE UDA.




Spierdzielaj ulicki kimkolwiek ty jesteś. Nie znasz mnie a oceniasz i klasyfikujesz i szufladkujesz - jedyne co jestem i kim to kobietą.
Wam władza i wojny a nam pacyfizm ( choć to może zbyt duże uogólnienie).

A swego patriotyzmu nie muszę udowadniać bo jest w sercu, a pomimo to nie dzielę ludzi na lepszych i gorszych. Każda nacja ma swe dobre i złe strony ale wlepiać wszystkim jedną etykietkę ze względu na pochodzenie jest obrzydliwe.

Walczysz opluwaniem i nawet postronnych, o których nic nie wiesz, to mi wystarczy aby mnieć pojęcie o człowieku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:45, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"A swego patriotyzmu nie muszę udowadniać bo jest w sercu, "
Szanowna kobieto.
W to nie watpie nawet przez moment.
Twoje wpisy sa owego patriotyzmu najlepszym dowodem.
Tyle tylko ,ze ja jestem POLSKIM patriota...

Pozwol prosze ,ze nie bede kontynuowal tej jalowej wymiany dzwiekow.
Nie interesuje mnie co czujesz i czemu sluzysz.
Interesuja mnie jedynie FAKTY zwiazane z tzw.holocaustem.
Ograniczmy sie do nich.


Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Komzar




Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 1285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:18, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z jednej strony syjoniści siłą rozpędu dbają jeszcze o mit holokaustu, jednak moim zdaniem teraz uwagę skupili na ofensywie związanej z "uporządkowaniem" spraw na bliskim schodzie. Teraz już rzadziej wspominają o holokauście, by przypadkiem nie usłyszeć, że nie należy atakować sąsiednich krajów atomem.
Mit holokaustu był potrzebny do zbudowania odpowiedniej siły.Ten okres się moim zdaniem zakończył bo i coraz mniej chętnych na płacenie w dobie kryzysu. Trzeba się dostosować i pewnie uznali, że teraz czas na wykorzystanie w praktyce zgromadzonego przez lata arsenału by kontynuować ekspansję.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Kruczowłosa




Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1232
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:17, 03 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Komzar napisał:
Teraz już rzadziej wspominają o holokauście, by przypadkiem nie usłyszeć, że nie należy atakować sąsiednich krajów atomem.


dobre Smile

Cytat:
Ten okres się moim zdaniem zakończył bo i coraz mniej chętnych na płacenie w dobie kryzysu.


Oświecę ciebie jak i pozostałych, że są kraje w Europie co im w ogóle nic nie zapłaciły mimo ogólnych rządań - można? Można


Jerzy Ulicki-Rek napisał:
Twoje wpisy sa owego patriotyzmu najlepszym dowodem.
Tyle tylko ,ze ja jestem POLSKIM patriota...


Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Rozśmieszył mnie twój wpis.

Nawet nie czytacie ze zrozumieniem: bronię umarłych nie żywych, żywi sami niech pracują na swe konto a jak pracują to widać po Izraelu i sprawa oczywista jak jest.

A polskim patriotą jest ten i ta co wyjechali i skamlą na Polaków w Polsce, że źli i niepolacy czy tacy jak ja co:

Tutaj płacę podatki, tak jak miliony rodaków a które idą na szpitale (co jeszcze są), na szkoły (co jeszcze póki co są), drogi, rządy i samorządy - nie ważne jakie ale idą i wszystko inne. Dzięki mnie i tym co tutaj istnieje Polska. To nas cieszą jej zwycięstwa na arenie międzynarodowej choćby w sporcie czy smucą porażki - a wy kim jesteście? Co ojczyźnie dajecie, że odczuwa w dobry sposób? Bo narazie widzę tylko darcie mordki i świnienie na tych co w kraju. Jeśli spotkam murzyna z Kenii co tutaj żyje cały czas i czuje się Polakiem i patriotą to przyznam mu rację - bo ma do tego prawo - bo przyczynia się do wzrostu kraju i do jego istnienia. Owszem, ci co wyjechali mogą być patriotami ale tylko wtedy gdy nie oczerniają tych co zostali.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:27, 04 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Tutaj płacę podatki, tak jak miliony rodaków a które idą na szpitale (co jeszcze są), na szkoły (co jeszcze póki co są), drogi, rządy i samorządy - nie ważne jakie ale idą i wszystko inne. Dzięki mnie i tym co tutaj istnieje Polska. To nas cieszą jej zwycięstwa na arenie międzynarodowej choćby w sporcie czy smucą porażki - a wy kim jesteście? Co ojczyźnie dajecie, że odczuwa w dobry sposób? Bo narazie widzę tylko darcie mordki i świnienie na tych co w kraju. Jeśli spotkam murzyna z Kenii co tutaj żyje cały czas i czuje się Polakiem i patriotą to przyznam mu rację - bo ma do tego prawo - bo przyczynia się do wzrostu kraju i do jego istnienia. Owszem, ci co wyjechali mogą być patriotami ale tylko wtedy gdy nie oczerniają tych co zostali."

Zapomnialas dodac"Tak mi dopoz sw.TelAvivzja i sw.Holcaust ."
Z tym na co ida podatki POLAKOW bylbym ostrozny.

- - najdroższa energia elektryczna w Europie
- - najdroższe ceny za gaz w Unii Europejskiej
- - najdroższe prowizje bankowe i najwyższy w UE % na pożyczki.
- - najdroższe w Europie opłaty za internet i połączenia telefoniczne
- - najdroższe leki w Unii Europejskiej.
- - najdroższe opłaty za naukę i przedszkola

Na razie tylko kolejne muzeum zydowskie ma sie dobrze i rosnie w sile.
"Aby zylo sie nam lepiej.Aby zylo sie nam lepiej-wszystkim"
.....

Masz cos do powiedzenia na temat holo-kitu?
Bo tego dotyczy ten watek.
Twoje pro-murzynskie symptie mnie nie interesuja.
A teraz -albo na temat albo do murzyna...
Zasmiecasz ten watek swoim zydlaczeniem nie zdjac sobie sprawy z tego ,ze czasy sie zminily i TO juz nie dziala.


Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:36, 05 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z "Raportu " przypisywanego przez oficjalna propagande rtm.Pileckiemu:


"W pierwszym okresie nie mieliśmy ubikacji na blokach. Biegło się rano do kilku latryn, gdzie ustawiało się w ogonku czasami dwustu ludzi. Miejsc było mało. Wewnątrz stał kapo z drągiem i liczył do pięciu - kto się opóźniał ze wstaniem, tego walił drągiem po głowie. Nie jeden z więźniów wpadał do dołu."


Latryny w obozie Auschwitz-Birkenau
(Zdjecie z mojej kolekcji -Jerzy)

(...)

"Nas - z Warszawy - wykańczano masowo przy najrozmaitszych pracach, czasami przy przewożeniu żwiru z jednej wyrytej jamy do zasypywanej drugiej i z powrotem. Ja znalazłem się wśród tych, co wozili żwir potrzebny przy wykańczaniu budowy krematorium."

(...)
"Bestialstwo oprawców niemieckich, które zwyrodnialczo podkreślało instynkty wyrostków, zbrodniarzy, niegdyś - kilkuletnich więźniów "kacetów" niemieckich, dziś - stanowiących naszą władzę w Oświęcimiu, przejawiało się tu i tam w najrozmaitszych odmianach. W SK oprawcy zabawiali się rozbijając jądra - przeważnie Żydom - drewnianym młotkiem na pieńku. Na "Industriehof II" esesman, "Perełką" przezwany, ćwiczył swego psa, wilka, w rzucaniu się na ludzi, używając do tego materiału ludzkiego, który nic tu nikogo nie obchodził. Wilk rzucał się na przebiegających podczas pracy więźniów, powalał osłabione ofiary, wgryzał się w ciała, rwał zębami, szarpał narządy płciowe, dusił za gardło."

(Pozwole sobie tutaj przypomniec los KOCHA,meza Ilsy Koch,ktory za znecanie sie nad wiezniami zostal postawiony przez sadem SS ,skazany na kare smierci i rozstrzelany.-Jerzy)

(...)

" Tam kat Palitzsch - przystojny chłopak, który w lagrze nikogo nie bił, bo to nie było w jego stylu - wewnątrz zamkniętego dziedzińca był głównym autorem scen makabrycznych. Skazani, w rzędzie, stawali nago przy "ścianie płaczu", on im kolejno przykładał małokalibrowy karabinek pod czaszkę z tyłu głowy i kończył im życie.

Czasami do tego celu używał zwyczajnego bolca do zabijania bydła. Sprężynowy bolec wrzynał się w mózg, pod czaszkę i kończył życie.

Czasami wprowadzano grupkę cywili, których dręczono w podziemiach zeznaniami, Palitzschowi dając ich do zabawy. Dziewczętom kazał się Palitzsch rozbierać i biegać w koło po zamkniętym dziedzińcu. Stojąc w środku, wybierał długo, po czym mierzył, strzelał, zabijał - kolejno wszystkie. Żadna nie wiedziała, która zginie zaraz, a która jeszcze pożyje chwilę, czy też może znowu wezmą na badania... On zaprawiał się w celnym mierzeniu i strzelaniu."

(...)

"Zwolnionych z obozu w Oświęcimiu był minimalny procent. Byli to przeważnie koledzy z łapanek warszawskich, którzy spraw żadnych nie mieli, a których rodziny wykupywały za pieniądze, przez różnych pośredników trudniących się tym procederem, nieraz trafiając na szantażystów i szarlatanów. Lub też przez rodziny, które miały własne chody w konsulatach państw obcych, a nawet na Alei Szucha. W jesieni 1940 r. z warszawskich transportów zwolniono około 70-80 osób.

W ciągu 1941 r. zwolnienia były bardzo rzadkie, dosłownie po kilku więźniów - razem do jesieni 41. Dopiero jesienią 1941 r. poszło około 200 więźniów na blok "wolnościowy" (specjalnie na ten cel przeznaczony), gdzie odbywali kwarantannę przed wyjściem z obozu. Karmiono ich lepiej, by doprowadzić do możliwego wyglądu, nie bito, a takich, co mieli ślady bicia przetrzymywano w szpitalu do zagojenia i wykurowania, by na świat nie wynieśli z sobą świadectwa potwornego obchodzenia się z więźniami w Oświęcimiu. Biorąc jednak pod uwagę, że w listopadzie 194 1 roku przyjeżdżający do obozu otrzymywali już numer bieżący ponad 25000, cóż znaczyło te ponad trzy setki zwolnionych..."
(...)

"naprawdę zacząłem się obawiać, by rodzina nie wykupiła mnie jak innych kolegów, bo przecież również żadnej sprawy tu nie miałem i przyjechałem z łapanki. Toteż pisałem do rodziny, nie mogąc dekonspirować pracy, że jest mi tutaj naprawdę dobrze, żeby nie ruszali mojej sprawy, że chcę tu trwać do końca. Sam los rozstrzygnie, czy mi się uda wyjść, itd. Powrotną drogą otrzymałem odpowiedź, że Janek W., którego - gdy się dowiedział, gdzie jestem - sumienie niepokoiło, pytał wszystkich: "dlaczego poszedł?" Był jednak konsekwentny i rodzinie, która się zwróciła o pomoc w wykupieniu mnie, odpowiedział, że pieniędzy na to nie ma."

(...)







"Z tych 98% do gazu przeważnie zupełnie zdrowych młodych ludzi i palono ich nawpół żywcem. "
(...)
"Od tego czasu przybywaja również b.liczne transporty Polaków /kobiety, dzieci i starzy/. Od niedawna i oni są w większości traceni, wprowadzane jest także tracenie przez ścięcie.

Gazowanie Polaków rozpowszechniło się bardzo w obozie. Bardzo wielu więźniów, którzy są tu już 3-4 lata i znosili najstraszliwsze braki, a jednak trzymali się tak długo, zostali jako zupełnie zdrowi zagazowani jedynie dlatego, że byli prawdopodobnie inteligentami."


(...)Brzezinka święciła swój rekord zagazowanych w ciągu jednego dnia 30.000 ludzi

(...)

"Powtarzające się próby ucieczek spowodowały, że władze obozu zdobyły się na stosowanie odpowiedzialności solidarnej i za ucieczkę jednego rozstrzeliwano dziesięciu więźniów (od wiosny 1941 r.). Wybranie dziesięciu na śmierć za jednego zbiega, było ciężkim przeżyciem dla obozu, a szczególnie dla bloku, z którego wybierano. Wtedy my jako organizacja ustosunkowaliśmy się do ucieczek wyraźnie negatywnie. Żadnych ucieczek nie organizowaliśmy i potępialiśmy wszelki odruch w tym kierunku jako przejaw krańcowego egoizmu aż do czasu, kiedy w tej dziedzinie nastąpiły zasadnicze zmiany. Na razie wszelkie ucieczki były czynem dzikim, nic z organizacją naszą nie mającym wspólnego."

(...)

Pod wieczór tego dnia przyszła grupa niemieckich wojskowych z oficerami na czele. Komisja niemiecka weszła na salę i po nałożeniu masek gazowych, rozrzuciła tu parę baniek z gazem, obserwując jego działanie. Koledzy flegerzy, którzy nazajutrz uprzątali trupy, mówili, że był to makabryczny widok - nawet dla nich. Ludzie byli tak stłoczeni, że w chwili śmierci nie mogli upaść. Oparci jeden o drugiego tak spletli się rękami, że trudno było rozerwać ich ciała. Miała to być sama szarża bolszewicka z rozmaitych formacji, sądząc po mundurach, w których byli zagazowani.

Była to pierwsza próba gazu u nas (kwas pruski).

(...)

" Rozumiałem wtedy, że tym jeńcom wojennym chcą wydać bieliznę i ubranie, lecz dlaczego przeznaczają na tę czynność lokal krematorium i cenny czas w tej fabryce, gdzie nasi koledzy pracujący na 3 zmiany, przez 24 godziny na dobę, nie mogąc podołać pracy przy spalaniu ciał naszych kolegów-więźniów. Okazało się jednak, że wprowadzono ich tam właśnie dla zaoszczędzenia czasu. Zamknięto. Z góry zrzucono bańkę (lub dwie) z gazem i drgające ciała rzucono na ruszt. Po prostu tylko dlatego, że w Oświęcimiu nie zdążyli przygotować pomieszczeń dla przydzielonych tu wojennych jeńców bolszewickich. Spalono ich. I tak zresztą był rozkaz możliwie szybkiego ich wykończenia."

(...)

"Szczególnie było to widoczne przy wypłacie pieniędzy. Pieniądze, przysyłane nam przez rodziny, były wypłacane miesięcznie: jednorazowo 30 marek lub dwukrotnie po 15. Przysyłane w większej ilości, pozostawały na koncie. Później zwiększono wypłatę do 40 marek miesięcznie.

Pieniądze można było wydać w kantynie obozowej, gdzie nabywano wszystko, co organizmowi szkodziło: papierosy, sacharynę, musztardę, czasami sałatkę na occie (marynaty). Do wypłaty pieniędzy dla porządku musieli stanąć wszyscy podług numerów."
(...)
"Gdy szedłem na łapankę,.. wziąłem ten dowód, gdyż nazwisko było, jak mi się słusznie zdawało, jeszcze "nie spalone". Miałem więc dowód człowieka (84), który gdzieś żył na wolności. W dowodzie jednak nie było wzmianki o imieniu i nazwisku panieńskim matki. Gdy nas badano w nocy w Oświęcimiu, wkrótce po przywiezieniu do obozu, podałem zmyślone imię i nazwisko matki, gdyż jakieś podać musiałem. Teraz więc sytuacja była dość niepewna.

Gdy kolej przyjdzie na mój numer, a przyjdzie w ciągu paru miesięcy na pewno, i wydział polityczny wyśle zapotrzebowanie do parafii w miejscowości Z. po wyciąg danych z moich ksiąg metrykalnych, a właściwie pana 84 - imię i nazwisko panieńskie matki nie będzie się zgadzać z podanym przeze mnie. A więc mnie wezwą, zapytają kim jestem i... koniec.
."


(Z tego co pamietam z opowiadan i zeznan innych ludzi "lapanka" wygladal w ten sposob: Wlot i wylot ulicy,naglwe i bez ostrzezenia zamykaly wojskowe ciezarowki i wszyscy,ktorzy byli w srodku kotla byli zatrzymywani.
Nie wiadomo bylo nigdy z gory w ktorej czesci miasta i kiedy lapanka bedzie miala miejsce.-Jerzy)


"Szczęśliwym zbiegiem okoliczności koledzy z łapanki, około paru setek (o czym już wspominałem), byli na kwarantannie i mieli wyjechać wkrótce do Warszawy. Przez zwalnianego kolegę 14 przesyłam wiadomość do mojej szwagierki, pani E.O.,[u] z informacją, jakie nazwisko i imię matki tu podałem.[/u]"

(A ona je na pewno wpisala do ksiag metrykalnych w Z. po to aby informacja w ksiegach zgadzala sie z informacja podana w obozie wtedy gdy gestapo bedzie sprawdzac ...-Jerzy)
(...)
"Nastąpiła raptownie zasadnicza zmiana kursu w stosunku do Żydów. Ku zdziwieniu wszystkich reszta Żydów została wycofana z SK i razem z napływającymi Żydami - "zugangami", ulokowana w dobrych warunkach przy pracy pod dachem: w pończoszarni, kartoflarni, jarzyniarni. Stali się nawet ważni w stosunku do nas. Nie podejrzewali, że jest w tym potworna, podstępna myśl. Chodziło o listy do rodzin, w których przez parę miesięcy pisali, że pracują w warsztatach i jest im bardzo dobrze. A że warsztaty te mieściły się w Oświęcimiu? Cóż znaczyła ta nieznana nazwa miasteczka dla Żydów we Francji, Czechach, Holandii, Grecji, gdzie płynęły te listy. Przecież nawet Polacy w Polsce mało jeszcze o Oświęcimiu wiedzieli i na razie do pobytu czyjegoś w Oświęcimiu podchodzili bardzo naiwnie. Naszych - polskich Żydów - kończono przeważnie w Treblince i Majdanku. Tu, do Oświęcimia ściągano Żydów z całej niemal Europy.

Po paru miesiącach pisania listów o dobrych warunkach, w jakich żyją, Żydów zabrano raptownie z różnych ich posad i rychło "wykończono". Tymczasem zaczęły płynąć, dziennie tysiącami, transporty Żydów z całej Europy, kierowane od razu do Birkenau, gdzie budowa baraków obozu (takiego, jaki powstał w pierwszej fazie) była już zakończona.
"
(...)

Po bolszewikach zostały wszy i straszliwy tyfus syberyjski, na który zaczęli masowo chorować nasi koledzy. Tyfus opanowywał obóz i robił ogromne spustoszenie. Władze zacierały ręce, spokojnie przyglądając się temu sojusznikowi w wykańczaniu więźniów.

Wtedy zaczęliśmy w laboratorium HKB hodować wszy tyfusowe i puszczać je na płaszcze esesmanów, przy każdym raporcie lub odwiedzinach kontrolnych naszych bloków.

(...)

Władze obozu wobec komisji odwiedzających obóz (wśród których zjawiali się jacyś panowie w cywilnych ubraniach) chciały ukazać obóz w możliwie najlepszym świetle. Prowadzono je na nowe bloki i tylko tam, gdzie były łóżka. Kuchnia w tym dniu gotowała dobry obiad. Orkiestra pięknie grała. Do obozu wkraczały po pracy tylko komanda zdrowe, silne i warsztatowcy. Reszta komand - "zugangi" i inne o wyglądzie pożałowania godnym - czekała w polu na wyjazd komisji, która o obozie odnosiła wrażenie zupełnie miłe. Potrzeba pokazania obozu z lepszej strony zmusiła też władze, aby niektórych katów z pierwszych miesięcy, szczególnie tych niepopularnych, przenieść do innego obozu, m.in. Krankemanna i Sigruda. Po wsadzeniu ich do wagonów na stacji, esesmani dozorujący pracę więźniów na tejże stacji, dali do zrozumienia więźniom, że nic nie mają przeciwko temu, by więźniowie wzięli teraz na nich rewanż. Więźniom tego tylko było trzeba. Wtargnęli do wagonów i powiesili Krankemanna i Sigruda na ich własnych paskach. Esesm ani w tym czasie - odwróceni w inną stronę - nie przeszkadzali. Tak zginęli oprawcy.


Każdy świadek tylu morderstw sankcjonowanych przez władze obozu był niewygodny, choćby nim był kapo-Niemiec. Toteż i ci dwaj przestali być świadkami.
(...)

W Brzezince codziennie w gotowych już komorach gazowych rozpoczęły się pierwsze masowe zagazowania ludzi.

19 marca 1942 roku przywieźli 120 kobiet, Polek. Uśmiechały się do więźniów, którzy wchodzili w kolumnach do obozu. Po dochodzeniu, a może specjalnym jakimś katowaniu, czego nikt stwierdzić nie mógł, pod wieczór tegoż dnia, wywieziono w wozach do krematorium porżnięte na kawałki niektóre ciała z poobcinanymi głowami, rękami, piersiami, okaleczone trupy.

Stare krematorium nie podołało spalać trupy z naszego obozu centralnego i jeszcze trupy z Rajska (komin zbudowany w 1940 roku pękł i rozwalił się od ciągłych oparów z ciał. Zbudowano nowy). Więc trupy grzebano w szerokich rowach, używając do tego komand złożonych z Żydów. Budowano na gwałt dwa nowe krematoria na elektryczne spalanie w Birkenau.



Plany robiono w biurze budowlanym. Ze słów kolegów z tego biura: każde krematorium ma osiem stanowisk, na które można wkładać po dwa trupy. Spalanie elektryczne trzyminutowe.

Plany wysłano do Berlina. Po zatwierdzeniu wróciły z nakazem ukończenia początkowo do pierwszego lutego, później termin przesunięto do pierwszego marca - i w marcu były gotowe. Teraz fabryka zaczęła pracować całą mocą. Przyszedł rozkaz zniszczenia wszelkich śladów dotychczasowych morderstw. Zaczęto więc odgrzebywać zasypane w rowach trupy, których było dziesiątki tysięcy.

Trupy były już w rozkładzie. W pobliżu otwieranych tych wielkich wspólnych grobów panował straszny zaduch. Niektóre, zasypane dawniej, odgrzebywano pracując w maskach gazowych. Ogrom pracy w całości tego piekła na ziemi był olbrzymi.
Nowe transporty gazowano w tempie ponad tysiąc ofiar dziennie. Trupy spalano w nowych krematoriach.

Do wygrzebywania trupów z rowów zastosowano dźwigi, które wbijały wielkie żelazne szpony w rozkładające się trupy. Miejscami tryskała w górę, małymi fontannami, cuchnąca ropa. Wyrywane przez dźwigi z kłębowisk ciał zlepki trupów i wydobywane ręcznie przenoszono na ogromne stosy, które układano na przemian z drzewa i resztek ludzi. Stosy te podpalano. Czasami nie żałowano nawet benzyny na rozpalenie. Stosy płonęły dniami i nocami przez dwa i pół miesiąca, rozprzestrzeniając wokół Oświęcimia swąd palonego mięsa i kości ludzkich.



Komanda pracujące przy tej pracy składały się wyłącznie z Żydów i żyły tylko dwa tygodnie. Po tym terminie gazowano je i ciała ich spalali inni Żydzi, nowo przybyli, zespoleni w nowe komanda pracy. Ci nie wiedzieli jeszcze, że pozostały im tylko dwa tygodnie życia, mieli jeszcze nadzieję na dalsze życie.
(...)

Od wiosny 1942 r. dziwił nas widok przyjmowanych chętnie na HKB wszystkich muzułmanów, stających jeszcze starym zwyczajem do przeglądu w grupce pod kuchnią. Później już nikt nie stawał w grupce, wszyscy szli od razu do HKB na blok 28 (nowa numeracja), gdzie bez ceregieli, chętnie ich przyjmowano.

- Poprawiło się w obozie - mówili między sobą więźniowie - nie ma bicia, do szpitala przyjmują...

I rzeczywiście, w szpitalu na niektórych łóżkach leżało po kilku chorych, a jednak nadal chętnie przyjmowano. Codziennie tylko chodził esesman Josef Klehr i zapisywał numery słabszych więźniów. Myślano, że dostaną dodatkową porcję na podtrzymanie. Zapisane numery potem wyczytywano i więźniowie ci szli na blok 20 (nowa numeracja). Wkrótce można było w codziennych stosach trupów leżących przed szpitalem widzieć te same numery [b](każdy więzień przychodzący do szpitala miał wielkich rozmiarów numer na piersi, wypisany na skórze, chemicznym ołówkiem, żeby nie było kłopotu z ustaleniem tożsamości po śmierci, przy sporządzaniu codziennej długiej listy zmarłych i zamordowanych)[/b].
(...)

"Tak, obraz Oświęcimia zmienił się radykalnie. Teraz już nie było widać (przynajmniej w obrębie samego obozu macierzystego) rozwalania głów łopatą lub zabijania przez wbijanie deski w wnętrzności lub też zgniatanie leżącemu bez sił więźniowi klatki piersiowej; nie było pękających żeber pod ciężarem ciała zwyrodniałych oprawców wskakujących ciężkimi butami na piersi więźnia. Teraz cicho i spokojnie, rozebrani do naga więźniowie, numery, zapisane w HKB przez niemieckiego lekarza z SS, stali na korytarzu bloku 20 (nowa numeracja) i czekali cierpliwie na swoją kolej. Wchodzili pojedynczo za kotarę do łaźni, gdzie sadzano ich na krześle. Dwóch oprawców wychylało im ramiona do tyłu, wypinając klatkę piersiową naprzód i Klehr robił zastrzyk fenolu długą igłą wprost w serce.

Początkowo stosowano zastrzyk dożylny, lecz delikwent po tym żył zbyt długo - parę minut - więc dla oszczędności czasu zmieniono system i robiono zastrzyk w serce; więzień żył wtedy tylko parę sekund. Trzepoczącego się półtrupa wrzucano do sąsiadującej za ścianą ubikacji i wchodził następny numer. Tak, ten sposób mordowania był o wiele inteligentniejszy, a jednak potworny w swych kulisach.
Wszyscy stojący na korytarzu wiedzieli, co ich czeka. Przechodząc koło szeregu widziało się znajomych i mówiło się im: "Serwus Jasiu" lub "cześć Stasiu, dziś ty, a jutro może ja".

(...)

Oprawcy też już byli inni, niż na początku obozu; nie wiem jednak, czy można by się uchylać od nazwania ich zwyrodnialcami. Klehr mordował igłą z ogromnym zapałem, obłędnym wzrokiem i sadystycznym uśmiechem, stawiając kreskę na ścianie po każdym zabójstwie ofiary. Za moich czasów doprowadził listę zabitych przez siebie do czternastu tysięcy i chwalił się tym codziennie z ogromnym zadowoleniem, jak myśliwy opowiadający o swoich trofeach po polowaniu.

Trochę mniej, bo koło czterech tysięcy więźniów wykończył z wielką hańbą dla siebie więzień Pańszczyk, zgłaszając się na ochotnika do wbijania zastrzyków w serca kolegów.

Klehr miał wypadek. Gdy pewnego razu po załatwieniu wszystkich z kolejki do zastrzyku wszedł jak zwykle do ubikacji, gdzie rzucano jedne na drugie konające ciała więźniów, by napawać się widokiem swego dzieła z dnia bieżącego, jeden z "trupów" ożył (widocznie była jakaś niedokładność w robocie i mało dostał fenolu), wstał i chwiejącym się krokiem, po trupach kolegów, kołysząc się jak pijany, zaczął się zbliżać do Klehra, mówiąc: "Du hast mir zu wenig gegeben - gib mir noch etwas!"

Klehr zbladł, lecz nie tracąc panowania nad sobą, rzucił się na niego. Tu opadła maska pozornej kultury kata - wyciągnął pistolet i bez wystrzału, bo nie chciał robić hałasu, wykończył swą ofiarę, bijąc po głowie kolbą.

(Cos jak z tym wiezeniem ,ktory mial skonczyc na krzesle elektrycznym i nagle zabraklo pradu.Dobili go gromnica..-Jerzy)
(...)
"Jakiś volksdeutsch udający Polaka, który poszedł na pracę dla Grabnera, chcąc wykryć, czy u nas czegoś nie ma, zanim przyszedł do nas lub zaraz po przyjściu był anonsowany przez naszych kolegów, mających styczność z esesmanami.
Pan taki dostawał od nas zdobyte w szpitalu kropelki olejku krotonowego, które wpuszczono mu zręcznie w jedzenie i wkrótce po tym miał taki rozstrój żołądka, że leciał szybko w HKB po jakieś lekarstwo. Tam, uprzedzeni o tym draniu (i zanotowaniu jego numeru), gdy przychodził, w nieszkodliwym lekarstwie dawali mu znowu parę kropel krotonowego olejku. Po paru dniach był tak osłabiony, że znów szedł do HKB, gdzie leżącemu robiono niby konieczny zastrzyk, zresztą sam w sobie nieszkodliwy, gdyby nie to, że zrobiony zardzewiałą igłą."

(...)

Po wybudowaniu w Birkenau dwóch pierwszych krematoriów na elektryczne spalanie, rozpoczęto budowę dwóch następnych, podobnych. Tymczasem pierwsze już pracowały z całą mocą. A transporty wciąż szły i szły...


Część więźniów przywożono do nas, do obozu i tu ich ewidencjonowano, nadając numery, które sięgały już ponad 40 tysięcy, lecz ogromna większość transportów szła wprost do Brzezinki, gdzie ludzi bez ewidencjonowania przerabiano szybko na dym i popiół. Przeciętnie dziennie spalano w tym czasie około tysiąca ciał.

(...)

Potem setkami, osobno kobiety z dziećmi, osobno mężczyźni, szli do baraków, które miały być łaźniami (były kamerami gazowymi!) Okna były tylko z zewnątrz - fikcyjne, wewnątrz był mur. Po zamknięciu uszczelnionych drzwi wewnątrz odbywał się masowy mord.

Z balkoniku-krużganku esesman w masce gazowej zrzucał na głowy zebranego pod nim tłumu gaz. Stosowano gaz dwóch rodzajów: w butlach, które się rozbijało lub w postaci krążków, który po otwarciu hermetycznych puszek i wyrzuceniu go przez esesmana w gumowych rękawiczkach, przechodził w stan lotny wypełniając komorę gazową i szybko zabijając zebranych tu ludzi. Trwało to kilka minut. Czekano dziesięć. Następnie wietrzono, otwierano drzwi komór po przeciwnej stronie od rampy i komanda złożone z Żydów przewoziły ciepłe jeszcze ciała taczkami i wagonetkami do pobliskich krematoriów, gdzie trupy szybko spalano.

Tymczasem szły do komór następne setki. W przyszłości wprowadzono ulepszenia techniczne w tej rzeźni dla ludzi, po zastosowaniu których proces odbywał się jeszcze szybciej i sprawniej."

(...)
"Byłem kiedyś dawno na filmie "10 z Pawiaka". Śmiem sądzić, że ucieczka czterech więźniów z Oświęcimia, najlepszym w obozie autem komendanta lagru, po przebraniu się w mundury oficerów SS, na tle warunków tego piekła, może być dla filmu kiedyś tematem naprawdę doskonałym."


("Dziesięciu z Pawiaka": legenda na ekrany!
Roman Włodek / Kino
W czasie "warszawskiej rewolucji", nocą z 23 na 24 kwietnia 1906 roku, została przeprowadzona akcja, która z powodu romantycznych okoliczności i
"Dziesięciu z Pawiaka" na ekranie
Na przełomie lat 20. i 30. kino polskie znajdowało się w stanie głębokiego kryzysu, powiększanego przez nieumiejętność radzenia sobie z trudną do opanowania nowością - dźwiękiem. Jako jedna z pierwszych z kłopotów wybrnęła wytwórnia Blok-Muza-Film, między innymi dzięki realizacji "Dziesięciu z Pawiaka".

Po tylu latach smętnych przeróbek z powieści erotomańskich scenariuszy, przystąpiono do żywego materiału, do rekonstrukcji jednego z najpiękniejszych momentów naszych dziejów: szaleńczo odważnego czynu Jura-Gorzechowskiego... - pisał Bolesław W. Lewicki. Film wyreżyserował legitymujący się hollywoodzką przeszłością Ryszard Ordyński. Scenariusz, na podstawie wspomnień Gorzechowskiego, napisał prozaik i dramaturg Ferdynand Goetel, który już wcześniej współpracował z Ordyńskim przy "Panu Tadeuszu" i "Janku Muzykancie". Gorzechowski (do 1929 roku mąż Zofii Nałkowskiej), pełniący wówczas funkcję komendanta głównego Straży Granicznej, zadbał, aby film zrealizowano z największą starannością. "Jur" udzielał wielu rad na planie - głównie Józefowi Węgrzynowi (odtwarzającemu właśnie jego), pomagał przy realizacji różnych scen, zwłaszcza zamachu bombowego. Za pierwszym razem, gdy kręcono rzucenie bomby na powóz, którym jechał generał Maksimow w eskorcie sześciu Czerkiesów, efekt wizualny nie był najlepszy. A więc powtórzyliśmy to zdjęcie - wspominał potem Ordyński - tym razem bomba rzucona była pod sam powóz i efekt zgoła inny. Wyraz przestrachu na ludziach i koniach maluje tę scenę dobitnie. Wtedy też został poparzony elektryk Feliks Maliniak, fotograf Zygmunt Grabowski i charakteryzator Konrad Narkiewicz. Nie były to jedyne dramatyczne przygody na planie. W czasie walki głównego bohatera Janusza Dunina (Adam Brodzisz) ze szpiclem (Kazimierz Justian) rozgrywającej się na wysokości 3 piętra, zawalił się dach i zardzewiały gwóźdź o mało nie wybił oka Justianowi.

Te sceny, a także festynu na Bielanach, masówki, rewizji no i oczywiście pełnego dramatyzmu wykradzenia więźniów powszechnie chwalono. Z dużym uznaniem spotkała się zrealizowana w amerykańskim stylu ucieczka Dunina z kawiarni, przez parkan, skład desek i skok do przypadkowo przejeżdżającego powozu, którym - jak się okazało - jechała Olga Michajłowna, kochanka generała Maksimowa. W ten sposób komplikował się, bardzo mocno zresztą krytykowany wątek miłosny. To, że główny bohater odrzuci uczucie Rosjanki i pozostanie wierny polskiej sprawie i reprezentującej ją Hani, było przecież od początku oczywiste.

Połączenie "miejscami ścisłej rekonstrukcji" z intrygą miłosną nie wszystkim się podobało. Stefania Heymanowa napisała: Albo jest to dokument, reportaż prawdziwego zdarzenia, w takim razie twórców obowiązuje najściślejsza prawda historyczna, albo jest to tylko fantazjowanie na pewien temat, "romans" (że wyrażę się stylem reklam filmowych) na tle historycznym - wtedy znów niepotrzebnie wciągnięto do tej imprezy nazwiska autentycznych bohaterów epizodu wykradzenia 10 z Pawiaka... Niewspółmierność mąk, trudów i cierpień, które ci ludzie przeżyli naprawdę, z naiwnością i rażącymi nieprawdopodobieństwami, jakie oglądamy na ekranie - jest po prostu irytująca.

Przy okazji dosyć surowo oceniono młode pokolenie aktorskie: debiutującą w roli Hani Karolinę Lubieńską zakwalifikowano jako co najwyżej kandydatkę na gwiazdę. U pierwszej Miss Polonia, Zofii Batyckiej (tuż przed wyjazdem do Hollywood, gdzie jednak w żadnym filmie nie zagrała) doceniono niezwykłą urodę, która każdego mogła skusić - ale nie Dunina. O grającym go Brodziszu napisano - ale nie z tego powodu - że jest nieświetny. Z dużym i zasłużonym uznaniem spotkali się natomiast przedstawiciele starszego pokolenia. Mimo że głównym środkiem ekspresji Węgrzyna była zbytnia gestykulacja brwiami, aktor został wysoko oceniony przez recenzentów, podobnie jak i Justian. Najbardziej jednak podobał się Bogusław Samborski, który wygląda jak gdyby mundur generała rosyjskiego nosił na co dzień.-Jerzy

http://film.onet.pl/wiadomosci/publikacj.....omosc.html
http://chomikuj.pl/Kuberski/w+starym+kinie/1931+Dziesi*c4*99ciu+z+Pawiaka
(...)

"Z transportów żydowskich, które przyjeżdżały, część młodych dziewcząt z ustawionych setek do "kąpieli" w gazie, esesmani wyciągali, ratując od śmierci. Lubując się widocznie w pięknie nagiego ciała, wybierali kilka dziennie, co powabniejszych kształtów. Jeśli po kilku dniach dziewczyna jeszcze wciąż potrafiła ratować swe życie, płacąc pięknością lub jakimś sprytem - czasami się zdarzało, że umieszczano taką gdzieś w izbie pisarskiej, rewirze lub komendanturze. Miejsc jednak było mało, a pięknotek wiele.

Tak samo z setek idących do gazu wyciągali esesmani i część młodych Żydów. Ci byli normalnie ewidencjonowani. Szli na nasze bloki i do różnych komand.

Był to znowu sposób na resztę Żydów w świecie. Laughing
(...)


Był tam Żyd, nazywany powszechnie: Dusiciel. Miał on przydzielonych co dzień kilku lub kilkunastu Żydów do skończenia. Zależało to od większego lub mniejszego stanu całej SK.



Tych Żydów przeznaczonych na zagładę czekała tu przykra śmierć od ich współwyznawcy, potężnego w barach Żyda Dusiciela. Co pół godziny, czasem częściej lub też rzadziej, w zależności od natłoku w kolejce do śmierci, Dusiciel upatrzonej ofierze kazał się położyć na wznak na ziemi (opornego sam szybko i sprawnie układał) potem trzonek od łopaty kładł na gardle leżącego, wskakiwał nogami na drążek i naciskał całym swym ciężarem ciała. Drążek przygniatał gardło - Dusiciel się bujał, przenosząc ciężar to na lewą, to znowu na prawą stronę. Żyd pod łopatą charczał, kopał, konał.

Ofierze swojej mówił czasami, aby się nie lękała - śmierć przychodzi szybko.

SK, Dusiciel i przydzielani do niego na wykończenie Żydzi traktowani byli jako autonomiczne podkomando śmierci.
Właściwe SK, gdzie przeważali Polacy, żyło, pracowało i kończyło się osobno, tę samą śmierć przyjmując na inny sposób.

(..)
Wkrótce doznały "litości" władz lagrowych, idąc setkami do gazu. Zagazowano wtedy ponad dwa tysiące tych istot, będących niegdyś kobietami.
(...)
Gdy minął kryzys, a mnie się zdawało, że mam już siły, by zejść po schodach, do ubikacji (przedtem korzystało się z prymitywnej, urządzonej dla chorych na sali), okazało się wtedy, że jestem tak słaby, iż muszę trzymać się ściany. Dziwne, że idąc po schodach, nie tylko nie miałem sił iść na górę, lecz tak samo trudno było schodzić. Siły wracały, jak mi się zdawało, w bardzo wolnym tempie. W czasie mego osłabienia parę razy koledzy byli gotowi - w razie ewentualnej wywózki do gazu - zanieść mnie gdzieś na strych i ukryć.
Kilka razy Klehr przechodził sale i wzrokiem bazyliszka wybierał kandydatów "na szpilę".


(Wiezniowie z baraku szpitalnego po wyzwoleniu przez Armie Czerwona-z mojej kolekcji-Jerzy)

"Bunt by rozpalił szeregi - byłby to vis maior, który by nam rozwiązał ręce.

Po drodze do obozu naszych pięć setek zdrowych warsztatowców miało biuro budowlane, a pod nim magazyn zapasowy broni.

Zresztą wtedy nie było to trudne - chłopcy się palili. Na śmierć każdy zawsze był gotów, ale przedtem krwawo byśmy odpłacili katom. Tych dziewięć marnych wieżyczek i z głównej wartowni, dwunastu zaledwie "gemeinów", którzy podczas eskorty nosili karabiny na pasach przyzwyczajeni do naszego spokoju, a brali je do ręki dopiero przed obozem, w obawie przed władzą."

(..)

Gdy wchodziliśmy do bramy, tę pierwszą grupkę więźniów wpędzono już do krematorium. Dla kilkunastu osób żałowano czasami butelki gazu; ogłuszano uderzeniami kolb i wpychano wpółomdlałych na rozpalony ruszt.

Z naszego bloku 22, który stał najbliżej krematorium, nieraz słyszeliśmy przytłumione dzięki ścianom przeraźliwe krzyki i jęki umęczonych, gwałtownie kończonych ofiar."

(...)


Przeprowadzano tam eksperymenty. Lekarze i studenci medycyny robili tam doświadczenia, mając przecież ogrom materiału ludzkiego, za który przed nikim nie ponosili żadnej odpowiedzialności. Życie tych królików doświadczalnych i tak oddane było na pastwę tych zwyrodnialców w obozie - tak czy inaczej zostaną zamordowani; wszystko jedno jak i gdzie - i tak będzie popiół.

Więc robiono najróżniejsze doświadczenia z dziedziny seksualnej. Sterylizacja kobiet i mężczyzn zabiegiem chirurgicznym. Naświetlanie narządów płciowych obu płci jakimiś promieniami, które miały likwidować zdolności rozrodcze. Przy tym następne próby wykazywały, czy wynik był pozytywny, czy nie.

Stosunków płciowych nie stosowano. Było komando kilku mężczyzn, którzy dostarczać musieli nasienie, a które natychmiast wstrzykiwano kobietom. Próby wykazywały, że po kilku miesiącach kobiety poddane naświetlaniu narządów, zachodziły w ciążę znowu. Wtedy zastosowano promienie znacznie silniejsze, które spaliły organy kobiet i kilkadziesiąt kobiet zmarło w strasznych męczarniach.

Do eksperymentów używano kobiety wszystkich ras. Z Birkenau przywożono Polki, Niemki, Żydówki i ostatnio Cyganki. Z Grecji przywieziono kilkadziesiąt młodych dziewczyn, które zginęły w tych eksperymentach. Wszystkie, nawet po udanym eksperymencie, likwidowano. Żadna kobieta ani żaden mężczyzna żywi z bloku 10 nie wyszli.

Pracowano nad próbami wyprodukowania sztucznego nasienia męskiego, lecz wszelkie próby dawały wyniki negatywne. Zastrzykiwana sztucznie wyprodukowana jakaś namiastka nasienia powodowała jakieś zakażenia. Kobiety poddane temu eksperymentowi, wykańczano następnie fenolem.


(...)
Teraz starano się wszystkimi sposobami zatrzeć wszelkie ślady bodaj w pamięci ludzkiej, że mogło tak kiedyś być. Ciekawe, jak zdołają wymazać z pamięci: pracę komór gazowych i sześciu już krematoriów.

(...)


Podaję tu liczbę ludzi, którzy zginęli w Oświęcimiu.

Gdy wychodziłem z Oświęcimia zapamiętałem numer bieżący 121 tysięcy z czymś. Żyjących, takich, którzy wyjechali transportem i zwolnionych było około 23 tysięcy. Zginęło około 97 tysięcy numerowanych więźniów.

Nie ma to nic wspólnego z ilością ludzi, których masami, bez ewidencjonowania, gazowano i palono. Tych, na podstawie obliczeń codziennie notowanych przez pracujących w pobliżu komanda, do chwili mego wyjścia z Oświęcimia, zginęło ponad dwa miliony.

Podawałem te liczby oględnie, żeby nie przesadzić, raczej codziennie podawane liczby należałoby przedyskutować dokładnie
(Zgadzam sie w 100%-Jerzy).

Koledzy, którzy tam dłużej siedzieli i byli świadkami gazowania dziennie po osiem tysięcy ludzi podają liczbę plus minus pięciu milionów ludzi.


Raport Witolda 1945

"Raport – 1945

Ostatni raport został napisany przez Pileckiego już po wojnie, w 1945 roku. Sporządził go we Włoszech, po opuszczeniu obozu jenieckiego, w którym znalazł się po powstaniu warszawskim. Raport ten stanowił podsumowanie dotychczasowych relacji i był najobszerniejszym – liczył bowiem ponad 100 stron maszynopisu. Relacja ta została rozszerzona także o własne komentarze oraz refleksje autora, zyskując dzięki temu walory literackie oraz stanowiąc zapis wspomnień Pileckiego z tego okresu."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Raporty_Pileckiego


Wiecej:
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=3&t=18985&p=44034#p44034







(Ciekawostka jest to ,ze wsrod zbrodniarzy wymienionych w raportcie nie ma nazwiska "aniola smierci" dr.Mengele.-Jerzy
http://members.shaw.ca/escapinghell/rap-oryg.htm

Zwroccie prosze uwage na rodzaj czccionki jaka sa pisane te raporty z obozu w 1943.
Polskie "a,e"z ogonkiem,"o" z kreska,"l" etc.
Domyslam sie ,ze hitlerowcy ,ktorzy takich liter w swoim alfabecie nie maja trzymali maszyne do pisania z polska czcionka na wszelki wypadek.




Jerzy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Jerzy Ulicki-Rek




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 9351
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:22, 05 Wrz '12   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Raport Leuchtera[edytuj]
Raport Leuchtera – potoczna nazwa publikacji Freda A. Leuchtera: The Leuchter Report: An Engineering Report on the Alleged Execution Chambers at Auschwitz, Birkenau, and Majdanek Poland wydanej 1988, w Kanadzie, nakładem Samisdat Publishers Ernsta Zündela. W Wielkiej Brytanii ukazała się pod tytułem Auschwitz: The End of the Line: The Leuchter Report – The First Forensic Examination of Auschwitz.

Charakterystyka raportu[edytuj]

Na zlecenie obrony oskarżonego w Kanadzie o propagowanie negacjonizmu Ernsta Zündela Leuchter przeprowadził na własną rękę (bez zezwolenia i nadzoru) badania śladów w ruinach komorach gazowych na terenie kilku hitlerowskich obozów zagłady. Stwierdzone przez chemiczną ekspertyzę w USA ślady Cyklonu B Leuchter określił jako nikłe i zinterpretował jako ślady dezynfekcji pomieszczeń. W konkluzji podważył fakt istnienia w obozach hitlerowskich komór gazowych służących do zabijania ludzi.

Oparty na kilku błędnych założeniach, zawierający szereg podstawowych błędów merytorycznych i warsztatowych raport nie znalazł uznania poza kręgami negacjonistów, w których przejęto go z entuzjazmem do dziś obficie cytując np. David Irving po opublikowaniu raportu ostatecznie oficjalnie zadeklarował się jako tzw. rewizjonista.

Tezy Leuchtera podjął na początku lat 90. niemiecki chemik, zaangażowany negacjonista, Germar Rudolf. W 1992 r. Rudolf ogłosił ekspertyzę o "tworzeniu się i wykrywalności związków cyjanowodoru w komorach gazowych Oświęcimia", dokładniejszą i korygującą błędy Leuchtera.


W 1994 r. Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie przeprowadził ponownie badania śladów pestycydu w ścianach komór gazowych byłych obozów koncentracyjnych Auschwitz i Birkenau. Opublikowane wyniki badań całkowicie wykluczają tezy raportu Leuchtera. (Z Zagadnień Nauk Sądowych, Markiewicz J., Gubała W., Łabędź J., A study of the cyanide compounds content in the walls of the gas chambers in the former Auschwitz and Birkenau Concentration Camps, 1994, z. XXX, s. 17-27.)

Bibliografia[edytuj]

Pełny tekst raportu Leuchtera (ang.) Uwaga: raport ten zakwalifikowany jest jako "kłamstwo oświęcimskie", rozpowszechnianie go lub poglądów w nim zawartych jest w Polsce karalne! SmileSmileSmile

Pełny tekst raportu z badań Instytut Ekspertyz Sądowych (ang.)
Kategorie: HolokaustNegacjonizmRaporty

http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Leuchtera

Dziekuje bardzo.Nie mam wiecej pytan:)

Jerzy Ulicki-Rek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 89, 90, 91 ... 108, 109, 110   » 
Strona 90 z 110

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Holokaust
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile