Powraca socjalizm - totalny wykup żarówek

Raynold

Jak podają w pełni demokratyczne i bezcenzuralne media, w ostatnim czasie następuje masowy wykup żarówek o większej mocy. I na nic się zdają dyrektywy EU-tanazjastów zapewniające, że oświetlenie kompaktowe jest taniutkie, zdrowe i całkowicie bezpieczne dla środowiska Mad

Plebs (i to nie tylko ten uwsteczniony w Polsce ale i oświecony w Europie) jednak niczym w średniowieczu robi swoje Laughing

http://finanse.wp.pl/kat,104122,title,Ma.....omosc.html

Dysputant

Więc trzeba poskupować zapas na jakiś czas.
Póki te "taniutkie, zdrowe i całkowicie bezpieczne dla środowiska"
żarówki nie powstaną...
Rozumiem że te zwykłe są szkodliwe :/
I jakoś nikt nie wspomina ile energii jest wykorzystywanych w produkcji wolframiaków a tych nowych jarzeniówek...
_________________
Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.

http://www.pown.it/3385

kondrix

Dla uściślenia: ludzie wykupują tradycyjne żarówki wysokiej mocy. Tradycyjne czyli przezroczyste szkło, próżnia i drucik.

Usilnie forsowane jarzeniówki wytwarzają silne pole elektromagnetyczne, a poza tym "migają". Miganie może powodować ból głowy, zmęczenie, znużenie, senność. Można zauważyć miganie jeżeli się popatrzy na jarzeniówkę widzeniem obwodowym, czyli nie patrząc wprost na nią.

Oprócz jarzeniówek nasi możnowładcy fundują nam już lampy oparte o diody LED. Żarówki te mają dwie ciekawe cechy. Żarówki led świecą jednocześnie trzema kolorami - nasze zmysły interpretują je jako światło białe. Nie świecą mocniej bez względu na to ile mocy w nie wpompujemy, naturalnie jakoś ta moc musi być wypromieniowana.

Czemu stare dobre rozwiązanie zastępowane są nowymi gorszymi? Moge się tylko domyślać.

Na poparcie moich wywodów dwa cytaty z wiki

Cytat:

Kompaktowa lampa fluorescencyjna zwana potocznie (choć zupełnie nieściśle) "żarówką energooszczędną". (podpis spod obrazka przedstawiającego jarzeniówke)

Cytat:

wyjątkiem od przeciętnie dość niskiej trwałości żarówek tradycyjnych jest wyprodukowana w 1901 przez nieistniejącą już firmę Shelby Electric żarówka, którą włączono wkrótce po wyprodukowaniu w siedzibie straży pożarnej w Livermore (Kalifornia), świecąca niemal nieustannie przez 107 lat (stan na maj 2008)

AQuatro

Fakt, że żywotność żarówek jest zdecydowanie dłuższa.
Świetlówki niestety się zużywają, i o to chyba chodzi w kraju kapitalistycznym.

Ale istnieje też możliwość celowej nagonki.
Pamiętam, jak swojego czasu puścili plotkę w mediach,
że cukier ma cholernie podrożeć.
Wszyscy bimbrownicy i inni amatorzy cukru, robili ogromne zapasy,
kupując całymi dziesięciokilogramowymi worami.
Pojawiali się też błyskotliwi, którzy robili wyjazd do cukrowni, aby kupić taniej.

Jak się okazało, cukier wcale nie podrożał, lecz potaniał.
Ale udało się w fajny sposób zmusić część społeczeństwa,
aby zakupiła go jeszcze po wyższej cenie.

DarkTech

Teraz jest nagonka na żarówki, bo za parę miesięcy w wyniku krachu finansowego albo pandemii zostanie zatrzymany cały przemysł, transport, elektrownie... Może ogłośmy oficjalnie że od października wstrzymane zostaną dostawy energii elektrycznej. Przynajmniej wzrośnie sprzedaż agregatów prądotwórczych (ja kupiłem) oraz paliwa. Very Happy

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.