Żywność produkowana przemysłowo to jeden z największych problemów dotykających ludzkość. Ale pomysł że tysiącom polskich działkowiczów w nowym roku zabroni się uprawiać marchewke uważam za nietrafiony. Sprawa zostanie załatwiona w inny sposób . Zmieni się prawo przy aplauzie opini publicznej , tak że działkowicze przestaną istnieć.
Dopłaty przez UE dla rolników są demoralizujące .
Najgorsze jest to , że wszystko ładnie się społeczeństwu -większości - wmawia . Ludzie wierzą że jeśli jest demokracja to jest ok. Wiec jeśli jest ok to owca idzie do światełka w tunelu, choć wie , że może nie powinna , zdaje się na demokracje , nie na instynkt.
Więc któregoś dnia obudzimy się w którymś tam autonomicznym stanie UE.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M