|
Czy istnieje absolutna prawda? |
Tak |
|
52% |
[ 12 ] |
Nie |
|
30% |
[ 7 ] |
Nie wiem |
|
17% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 23 |
|
Autor
|
Wiadomość |
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:16, 10 Cze '08
Temat postu: Richard Dawkins i jego nie racjonalne poglądy... |
|
|
Czytałem niedawno na racjonalista.pl tekst Richarda Dawkinsa przetłumaczony przez Małgorzate Koraszewską.
To co mnie w nim uderzyło to tendencyjność i brak kultury osobistej autora jak i totalny brak racjonalizmu. A człowiek ten jest uważany w wielu kręgach za propagatora racjonalizmu, naprawdę przerażające jest że tak wielu ludzi udało mu się zwieść.
link do artykułu: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3695
radze samodzielnie przeanalizować tekst, ja po kilku akapitach miałem już dość tego pseudonaukowego bełkotu np.
Cytat: |
Ten typ niedowarzonej filozofii paraduje pod nazwą kulturowego relatywizmu. Jest jednym z aspektów Modnych bzdur ujawnionych przez Alana Sokala i Jeana Bricmonta czy Wyższych przesądów Paula Grossa i Normana Levitta.
|
Tak właśnie wygląda kontrargument w wydaniu Dawkinsa, czyli totalny brak argumentów a jedynie obrzucanie rozmówcy błotem.
Zastanawiajcie się częściej kogo bierzecie na autorytet drodzy racjonaliści...
Obawiam się że Dawkins jest jednym z ogniw w światowym systemie dezinformacji, ale o tym napisze innym razem.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:42, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:54, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Ale ten gość miesza pojęcia.
Wynajduje przykłady "z dupy" i twierdzi że taka jest rzeczywistość.
Typowa jednostronna manipulacja. (podobna jak w wątku Wirus Wiary- kino Wolnomysliciela)
Niech mu geny dadzą szczęście.
Co człowiek osiąga po przeczytaniu takiego artykułu?
Co Dawkins chce udowodnić, jaką postawę kreuje?
(bo chyba każdy inteligenty człowiek ma jakiś cel, który przyświeca ich działaniom?)
_________________ Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:02, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Co ciekawe, głosujecie za istnieniem absolutnej prawdy, trochę mnie to przeraża...
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:08, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Ja np, głosuje za istnieniem absolutnej prawdy, ale nie pod wpływem tychże wypocin Dawkinsa. Tylko innych wybitnych dzieł i własnych przemyśleń.
Z prawdą jest zapewne tak jak z siedzeniem w dolinie, mało się wtedy widzi.
Gdy wspinasz się coraz wyżej twoje horyzonty się rozszerzają, widzisz coraz więcej. Zależy też od strony góry (które zbocze) na jakiej jesteśmy.
Każdy widzi określony fragment prawdy niektórzy więcej , niektórzy mniej (relatywizm), ale góra i krajobraz jest jeden. (prawda absolutna)
A syn Huxleya (wspomnianego w artykule), Aldous Huxley chyba w Filozofii Wieczystej tak pisał:
Że są co najmniej 3 rodzaje Prawdy.
Pierwszy dotyczący życia codziennego, jeśli np. ktoś ci mówi czego nie zrobił to zaprzecza prawdzie(kłamie), dotyczący zjawisk fizycznych.
Drugi jest to rzeczywistość duchowa.
A trzeci to już jedno z imion Boga.
_________________ Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:21, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
no ale ta duchowa prawda o której piszesz nie jest możliwa do wyrażenia słowami
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:31, 10 Cze '08
Temat postu: |
|
|
No tak słowa są za ubogie.
Dawkins chyba celowo miesza np. prawdę zewnętrzną z wewnętrzną, czyli fizyczną z duchową(tak że może pomylic się która jest którą). Tak mi się wydaje.
_________________ Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:21, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Dawkins napisał: | Jak mają naukowcy reagować na zarzuty, że nasza „wiara" w logikę i prawdę naukową jest tym właśnie — wiarą — nie zaś prawdą „uprzywilejowaną" (ukochane modne słowo) wobec alternatywnych prawd? Minimalistyczną odpowiedzią jest stwierdzenie, że nauka osiąga rezultaty. |
Duchowny by napisał: | Jak mają duchowni reagować na zarzuty, że nasza „wiara" w Boga jest tym właśnie — wiarą — nie zaś prawdą „uprzywilejowaną" (ukochane modne słowo) wobec alternatywnych prawd? Minimalistyczną odpowiedzią jest stwierdzenie, że wiara osiąga rezultaty - wystarczy popatrzeć na cuda. |
Ot, cały racjonalizm Dawkinsa. Nie warto poświęcać czasu na czytanie tego "ateofaszysty"/"ateoekstremisty"/"ateo każdego innego słowa jakim racjonaliści określają wyznawców religii". Można wierzyć w naukę, można wierzyć w Boga, można wierzyć i w jedno i w drugie. Niezłym przygłupem jest ten, który twierdzi "no jakże można nie wierzyć w to co mówię, przecież to przynosi efekty". Dla Dawkinsa efektem jest odkrycie budowy wątroby żaby; dla ludzi interesujących się duchową stroną swojej natury efektem będzie znalezienie sensu swojego życia. I nie ma sensu się spierać o to, kto ma rację.
Kiedyś byłem zafascynowany Dawkinsem, "racjonalizmem" i ateizmem. Myślałem sobie: "Och, jakie to wspaniałe, świat jest pusty i nasze życie nic nie znaczy, a ci klęczący idioci są głupsi ode mnie." Na szczęście niedawno mi to przeszło w porę. Z Dawkinsem jest już za późno - nigdy nawet nie weźmie pod uwagę tego, że ktoś inny może mieć rację.
Co do odpowiedzi na ankietę, to zaznaczam "tak" z tego samego powodu co wysłannik. Prawda absolutna istnieje, ale daleko nam do jej poznania. I raczej nie jest nią dzisiejsza nauka.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tomkiewicz
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 989
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:08, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Tak myślałem. Dawkins też padnie ofiarą.
Wulgaryzuje się, co ma do powiedzenia i nie zauważa, bo się nie chce, co pisze. Np. tego, że przyjmie wszystko, byle to dało się udowodnić. Gdy rozpatruje się prawdę, to w oznaczonym zakresie poznawczym, a takim jest życie nasze w naszej rzeczywistości fizycznej. Nie ma dowodów na istnienie innej. I nie było, jak sądzę.
Można się czepiać Ryśka za jego redukcjonizm genetyczny, ale w kwestiach krytyki religii jako siły odmóżdżającej i społecznie szkodliwej, odwracającej od drugiego człowieka jako istoty namacalnej i przyrody jako takiej - jest nośnikiem pewnej prawdy, której póki co, nie można zaprzeczać.
Religia tylko pozornie kieruje do człowieka, bo w rzeczywistości marginalizuje go i przydaje mu cechy, których nie ma w rzeczywistości. Ryś ma rację - religia to zalegalizowany obłęd. To tak, jakby schizofreników paranoidalnych ustawić na szczycie drabiny społecznej, ustawodawczej i administracyjnej. Ależ by była dyktatura !!!
Nazywanie Dawkinsa ateofaszysta to typowy chwyt niezrozumienia i reakcyjności ze strony wierzących. To objaw wulgaryzowania zafascynowania namacalną rzeczywistością, jaką prezentuje ten naukowiec. Sam powiedział, że gdyby okazało się , że teoria ewolucji nie ma racji bytu, zmieniłby opcję. Tak jak każdy uczciwy badacz. Człowiek religijny, co najwyżej może zmienić obiekt metafizycznej obłędnej adoracji. A powinien być nim CZŁOWIEK.
Podobnej wulgaryzacji uległy przekonania Nietzschego oraz Freuda - mylące się w wielu aspektach , ale GENIUSZA, który opisał nieświadomą sferę psychiki i przez to niektórzy potrafią znać siebie o wiele głębiej - a to oznacza tożsamość osobowościową na wyższym poziomie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Tomkiewicz
Dołączył: 11 Gru 2007 Posty: 989
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:12, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Veritatis napisał: |
Kiedyś byłem zafascynowany Dawkinsem, "racjonalizmem" i ateizmem. Myślałem sobie: "Och, jakie to wspaniałe, świat jest pusty i nasze życie nic nie znaczy, a ci klęczący idioci są głupsi ode mnie." Na szczęście niedawno mi to przeszło w porę. Z Dawkinsem jest już za późno - nigdy nawet nie weźmie pod uwagę tego, że ktoś inny może mieć rację. . |
Uważasz, że bez boga świat jest pusty ? Czyli druga strona medalu. Sam obwołałeś się religijnym faszystą. Wykopałeś pod sobą klasyczny trupi dołek.
Ja nigdy nie uważałem ludzi religijnych za głupszych, a jedynie za tych, którzy są autorytarni, muszą mieć kogoś, kto ich poprowadzi - tak jak to robili ich rodzice, od których nie potrafią z wielu przyczyn się uniezależnić. Bóg jest WYIDEALIZOWANYM RODZICEM. Istnieje jako dalszy ciąg dyktatury autorytetu. Ludzie religijni padają ofiarą oderwania się od siebie, zdania siebie w inne ręce, oddania własnej świadomości.
Dawkins jest urzeczony tym światem. Wcale i nigdy nie pisał, że jest pusty, że życie nie ma sensu. Mam cytować, czy zadasz sobie trud ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:15, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Można się czepiać Ryśka za jego redukcjonizm genetyczny, ale w kwestiach krytyki religii jako siły odmóżdżającej i społecznie szkodliwej, odwracającej od drugiego człowieka jako istoty namacalnej i przyrody jako takiej - jest nośnikiem pewnej prawdy, której póki co, nie można zaprzeczać.
Religia tylko pozornie kieruje do człowieka, bo w rzeczywistości marginalizuje go i przydaje mu cechy, których nie ma w rzeczywistości. Ryś ma rację - religia to zalegalizowany obłęd. |
Dawkins trafnie spostrzega, błędy religii (takie jak pierwsze pogrubienie w cytacie powyżej). Tyle, że jest to religia średniowieczna, lub jej skostniałe poglądy, które niektórzy ludzie przechowali do dzisiaj. Jednak za bardzo sie zapędza, religia to nie jest obłęd.
A jakie są błędy nauki?
Są nimi nadmierny wzrost inteligencji, kosztem uczuć międzyludzkich, wzrost pychy i egoizmu, wyalienowanie społeczne, utrata kontaktu z szeroko pojętym życiem.
Poglądy religijne, też ulegają udoskonaleniu tak jak poglądy naukowe w miarę wzrostu inteligencji i świadomości ludzkości.
(Świadomość ludzi zmienia się na przestrzeni wieków tak jak zmienia się świadomość pojedynczego człowieka, od narodzin poprzez dzieciństwo, młodość itp. )
Kiedyś nauka twierdziła:
Cytat: | (poglądy Arystotelesa) Rośliny rodziły się i rozwijały z ziemi, a cześć ryb brała swój początek ze szlamu, myszy zaś były tworem słomy. Poczwarki błonkówek, skorupiaki i motyle ich twórca była poranna rosa, fermentujący gnój, włosy. |
Cytat: | Przez całe stulecia uczeni spierali się o to, czy samorzutnie powstawanie bakterii z ciał martwych jest możliwe, czy też nie. Wielu uczonych wypowiedziało się za możliwością samorzutnego powstawania prymitywnych istot żywych z ciał martwych, wielu też było przeciwników tego poglądu. W tym czasie naukowcy starali się rozsądzić spór o samorództwo także w oparciu o doświadczenia.
We Włoszech w 1688 niejaki Franciesco Redi zdecydował się aby udowodnić naukowo że żywe organizmy nie powstają z materii nieożywionej. W tym celu wystawiał więc na polu śmieci przykryte siatką. Jej celem było uniemożliwienie robakom, owadom, muchom i szczurom dotarcia do śmieci. Tym oto prostym sposobem pokazał swoim współżyjącym, że teoria samorództwa nie ma zastosowania w praktyce. |
Problem z Dawkinsem (i ogólnym popularnym, materialistycznym dzisiejszym poglądem na świat) jest taki, że używa on wyszukanych przykładów zdobyczy dzisiejszej nauki konfrontując je starymi, średniowiecznymi lub nie do końca precyzyjnymi (czasami zacofanymi) poglądami religijnymi.
Robi to on celowo w celu ośmieszenia tych drugich. Nie zadawszy sobie trudu sprawdzenia współczesnej głębokiej wiedzy duchowej (np. Antropozofia Rudolfa Steinera, http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/anthro.....st02.htm).
Prawdziwa (współczesna) religia nie zaprzecza prawdzie naukowej (fizycznej), lecz nauka (w wydaniu Dawkinsa) zaprzecza prawdzie religijnej(duchowej).
Prawdziwa nauka nie powinna zaprzeczać prawdzie duchowej. To są dwie odmienne dziedziny, wymagające innych instrumentów do ich poznania, jednak mają elementy wspólne. Przede wszystkim jest nim człowiek, a konkretnie jego "ja" i myślenie, opierające się na logice.
Jak już wspomniałem kiedyś prawdziwa wiedza jest połączeniem wszystkiego co najlepsze z obu tych dziedzin. (nauki i religii)
_________________ Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dromek
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:46, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Ja mam wielkie wątpliwości, że mix nauki z religią jest możliwy, ale nie upierałbym się, że na pewno jest niemożliwy.
Słusznym spostrzeżeniem jest to, że religię i wiarę niesłuszniesprowadzamy do kleru, KK lub polskiego ludycznego katolicyzmu, a potem zestawiamy ją z nowoczesną nauką.
Faktem jest, że to nauka zapewniła ludzkości cały jej postęp cywilizacyjny, ale czy religia, to tylko i wyłącznie jedynie opium dla ludu?
Czy wiara jest tylko i wyłącznie manipulacją naszego umysłu wobec nas samych za pomocą naszych własnych najgłębszych uczuć i emocji ?
Może tak, może nie....
Wracając do Dawkinsa, jedno dla mnie źle o nim świadczy,jego styl.
Ten styl jest czystym krystalicznym atakiem podszytym oczywiście agresją i nie usprawiedliwia dla mnie go fakt, ze robi to w imię jakichś tam wyższych racji.
Zaznaczę, że nie jestem dla RD opozycją, bo sam w Boga osobowego raczej nie wierzę.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Veritatis
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1065
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:57, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Tomkiewicz napisał: |
Uważasz, że bez boga świat jest pusty ? |
Tak właściwie to nudny. No bo co to za życie? Praca, rodzina, szkoła, polityka - w sumie to nic ciekawego w porównaniu z okultyzmem, zgłębianiem natury Boga i takimi tam.
Cytat: | Ja nigdy nie uważałem ludzi religijnych za głupszych, a jedynie za tych, którzy są autorytarni, muszą mieć kogoś, kto ich poprowadzi tak jak to robili ich rodzice, od których nie potrafią z wielu przyczyn się uniezależnić. Bóg jest WYIDEALIZOWANYM RODZICEM. Istnieje jako dalszy ciąg dyktatury autorytetu. Ludzie religijni padają ofiarą oderwania się od siebie, zdania siebie w inne ręce, oddania własnej świadomości. |
W sumie to się z Tobą zgadzam. Modlenie się do Bozi o pomoc wynika z braku samodzielności. Tyle, że np. ja się raczej nie modlę, choć uważam, że coś lub ktoś "nad nami" istnieje. Nie jestem wyznawcą żadnej ze znanych Ci religii. Istnienie Boga jest po prostu dla mnie wyjaśnieniem tego, czego tak naprawdę nie potrafi wytłumaczyć nauka.
Cytat: | Dawkins jest urzeczony tym światem. Wcale i nigdy nie pisał, że jest pusty, że życie nie ma sensu. Mam cytować, czy zadasz sobie trud ? |
Nie trzeba, czytałem "Boga urojonego".
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
dromek
Dołączył: 02 Wrz 2007 Posty: 487
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:13, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Veritatis napisał: | Istnienie Boga jest po prostu dla mnie wyjaśnieniem tego, czego tak naprawdę nie potrafi wytłumaczyć nauka. |
Nauka nawet stworzyła ostatnio Bogu trochę nowego miejsca : Dodatkowe wymiary,teorie strun, kwantowe "absurdy" i nieoznaczoności.
Przy odrobinie zaangażowania można Boga nawet z fizyką pogodzić .
Jakiejś wielkiej kolizji, z ewolucjonizmem zwłaszcza, wiary nie dostrzegam, co nie znaczy, ze wierzę...
Stanisław Lem pisał, że inteligentny nawet komputer (zakładając jego istnienie) nigdy nie ogarnie swojego oprogramowania ( zdaje się, ze to udowadaniał nawet w "Golemie XIV") , może więc tak samo kończą sie ludzkie próby ogarnięcia swoich uwarunkowań
Za takie uwarunkowanie można traktować naturalną skłonność do wiary w Boga być może ...( choć psychologiczne wyjaśnienia brzmią nieźle)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
M8
Dołączył: 08 Cze 2008 Posty: 612
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:54, 11 Cze '08
Temat postu: |
|
|
Zaprawdę powiadam wam śmiertelnicy, biedni jesteście skoro musicie szukać sobie sensu życia w religii i innych bzdurach. Wiadomo przecież że życie niema sensu
Tomkiewicz, ja zwróciłem uwagę na to jakich nie racjonalnych argumentów używa Dawkins i że po prostu obraża drugą stronę dyskusji zamiast obalać jej argumenty, jest więc jedynie słabym demagogiem i człowiekiem mocno ograniczonym umysłowo.
A ateizm jest irracjonalny z jednej prostej przyczyny - opiera się na wierze że jeśli czegoś nie można udowodnić to to zjawisko nie istnieje. A skoro opiera się na wierze to jest takim samym wirusem umysłu jak inne religie i ogranicza ludzkie postrzeganie. Jeżeli niema dowodów na istnienie czegoś i jednocześnie niema dowodów na nieistnienie tego czegoś to w tym momencie powinniśmy zachować stan niewiedzy zamiast przejmować na ślepo przekonanie że to coś nie istnieje. Kiedyś nie było dowodów na istnienie fal radiowych, a jednak istniały one od zawsze. już w jednym temacie o tym pisałem a nie lubię się powtarzać więc wystarczy.
Jedyną w pełni racjonalną postawą jest agnostycyzm, ale powiem wam szczerze że ja nie uczyniłem sobie w życiu z racjonalizmu najwyższej wartości, racjonalizm i cała ta logika jest dla mnie raczej narzędziem niż drogowskazem. To że coś jest logiczne nie musi koniecznie oznaczać że jest to słuszne, ja w życiu kieruje się intuicją i bardzo dobrze na tym wychodzę Korzystam z obu półkul mózgowych zamiast tylko z lewej.
Poza tym pragnę zwrócić waszą uwagę a to że nawet logika ma pewną dziurę, zazwyczaj gdy myślimy logicznie to myślimy za pomocą słów i symboli(myślokształtów) których ktoś wcześniej nas nauczył, tak więc nie są to zupełnie nasze myśli bo wiele z nich pochodzi od innych. Człowiek myśląc tylko i wyłącznie logicznie nie może wyjść z zamkniętego kręgu w jaki został wpędzony przez własne ego, natomiast może zauważyć że istnieje coś poza tym kręgiem i to jest lepsze, zauważył to między innymi Nietzsche, ale on nie potrafił wskazać sposobu zmiany postrzegania.
_________________ Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wysłannik
Dołączył: 29 Gru 2007 Posty: 297
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:08, 12 Cze '08
Temat postu: |
|
|
M8 napisał:
Cytat: | To że coś jest logiczne nie musi koniecznie oznaczać że jest to słuszne, ja w życiu kieruje się intuicją i bardzo dobrze na tym wychodzę Smile Korzystam z obu półkul mózgowych zamiast tylko z lewej.
Poza tym pragnę zwrócić waszą uwagę a to że nawet logika ma pewną dziurę, zazwyczaj gdy myślimy logicznie to myślimy za pomocą słów i symboli(myślokształtów) których ktoś wcześniej nas nauczył, tak więc nie są to zupełnie nasze myśli bo wiele z nich pochodzi od innych. Człowiek myśląc tylko i wyłącznie logicznie nie może wyjść z zamkniętego kręgu w jaki został wpędzony przez własne ego, natomiast może zauważyć że istnieje coś poza tym kręgiem i to jest lepsze, zauważył to między innymi Nietzsche, ale on nie potrafił wskazać sposobu zmiany postrzegania. |
Zgadzam się. Jednak też pewna logika panuje w światach nadzmysłowych. Pewne prawidłowości rządzą także imaginacją, inspiracją, intuicją, lecz jest to "wyższa" logika. Moim zdaniem logika naukowa wydaje się (pozornie) być zupełnie inną niż poprzednio wspomniana, lecz (naprawdę) inny jest tylko jej przedmiot obserwacji, a mianowicie wykazanie związków i zależności pomiędzy zjawiskami fizycznymi.
Dromek napisał:
Cytat: | Ja mam wielkie wątpliwości, że mix nauki z religią jest możliwy, ale nie upierałbym się, że na pewno jest niemożliwy. |
Ja będę podtrzymywał stanowisko, że jest możliwy, a nawet niezbędny, jeśli rozwój człowieka ma osiągnąć następne etapy rozwoju i szczęście.
Takie połączone zostało osiągnięte już np. w poglądzie Kreacjonizmu Ewolucyjnego. Tu jest jego zarys: viewtopic.php?t=2680
Lecz nie ma co ukrywać, taki mix jest bardzo trudny, trzeba przełamać wiele stereotypów, zwłaszcza własnych uprzedzeń i jednostronności poglądów. Jest to tak zwana droga środka. "Zasada złotego środka" opisywana przez Arystotelesa. Twierdził on, że aby osiągnąć szczęście:
Cytat: | Cnota dla Arystotelesa była środkiem miedzy skrajnościami, które są wadami – jedna nadmiaru, druga niedostatku. Dzielił je na dianoetyczne, takie jak mądrość czy rozsądek i etyczne, jak męstwo lub hojność. Jest ich dokładnie tyle, ile czynności wykonuje człowiek, gdyż każda z nich posiada swoją cnotę. I tak, gdy mamy do czynienia z dobrami zewnętrznymi to cnotą jest hojność, lecz gdy się boimy, za cnotę uważa się męstwo. Lęk nie jest zły, ale nasze podejście do niego może być nieodpowiednie, gdy towarzyszy nam wtedy, kiedy nie należy się bać, lub gdy go nie czujemy w sytuacjach, w których jego pojawienie się byłoby czymś oczywistym. Wtedy odpowiednim uczuciem jest męstwo, gdyż to środek między tchórzostwem a zuchwalstwem. To samo tyczy się cnót zewnętrznych. Hojność to środek między skąpstwem a rozrzutnością. Arystoteles określał cnotę jako „usposobienie zachowujące środek”.
„Środek” Arystotelesa nie jest oczywiście wyliczony matematycznie, a raczej „ze względu na nas”. Matematyka nie jest nam w stanie określić, co jest nadmiarem, środkiem lub niedostatkiem. I tak na przykład większy człowiek zjeść może więcej niż mniejszy, pracujący fizycznie potrzebuje więcej jedzenia niż sekretarka, czy ktokolwiek inny wykonujący swą pracę na siedząco. Właśnie dlatego wiele zależy od uczucia jakiego doznajemy, jego charakteru. Sami musimy dojść, co jest naszym środkiem między „głodem a sytością”. Czasami być może wskazane jest oddalenie się w stronę którejkolwiek ze skrajności. Środek jest więc określony „relatywnie dla nas”, co znaczy, że właściwie sami go sobie wyznaczamy. Z doktryny Arystotelesa wynika fakt, że są różne sposoby życia, dobre dla różnych ludzi, a to, co jest dobre dla jednego człowieka, niekoniecznie musi być takie dla drugiego.http://www.sciaga.pl/tekst/5273-6-arstoteles_teoria_zlotego_srodka |
Cytat: | Teoria "złotego środka"
Arystoteles uważał, że zbyt skrajne czy rygorystyczne podejście do moralności oraz całkowite ignorowanie żądz cielesnych ma zwykle fatalne rezultaty, gdyż żądze te są sposobem, w jaki ciało komunikuje silnie zależnej od niego duszy swoje potrzeby.
W swoim postępowaniu człowiek powinien kierować się "złotym środkiem", który jest określany przez jego rozum, gdyż jest to droga do osiągnięcia szczęścia, najwyższego dobra, które jest naszym celem ostatecznym.
Wynika z tego, iż człowiek powinien podążać drogą "złotego środka" – nie ignorować żądz, ale też nie może się im podporządkowywać, nie może im ulegać. Jego działanie ma być umiarkowane, ale ma jednocześnie przynosić mu przyjemność. Żądze muszą zostać zaspokojone, ale w sposób umożliwiający harmonijny rozwój także rozumnej części duszy, która to dusza powinna oprócz nabywania wiedzy kultywować również umiejętności panowania nad żądzami, poprzez silną wolę, odwagę i rozsądek.
Wg Arystotelesa nie w każdym postępowaniu można odnaleźć "złoty środek", do takich czynów zalicza: cudzołóstwo, kradzież, morderstwo — tutaj nie ma średniej miary, są to czyny niegodziwe!(Wikipedia) |
Co jest złotym środkiem dla nauki i religii ?
Tak też można zauważyć, że nauka może doprowadzić do nadmiernego rozwoju osobowości (szczególnie intelektu) i utraty kontaktu (uczuciowego) z Makrokosmoem.
Religia może doprowadzić do utraty kontaktu z Mikrokosmosem. Roztopienie się uczuciowe w świecie duchowym, zanik osobowości, samodzielności, silnego myślenia.
Rozwiązaniem jest pogląd np. antropozoficzny, czyli mocna indywidualność, unikająca niebezpieczeństw egoizmu oraz utraty osobowości, czyli innymi słowami świetnie rozwinięty intelekt przy wzbogaconym i potężnym życiu uczuciowym.
_________________ Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Łukasz555
Dołączył: 04 Lut 2008 Posty: 200
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kondrix
Dołączył: 14 Cze 2008 Posty: 205
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:13, 28 Cze '08
Temat postu: dawkins dupa, jedna prawda |
|
|
Cytat: | Richarda Dawkinsa...
To co mnie w nim uderzyło to tendencyjność i brak kultury osobistej autora |
Bravo za trafny komentarz, nie ująłbym tego lepiej.
jedna prawda? Najchętniej zagłosowałbym na:
"ludzkość posiada zbyt małą wiedze na temat wszechświata żeby stawiać takie sądy.
Jego charakter najprawdopodobniej jest nie do opisania przy pomocy dzisiejszych pojęć i rozumienia świata."
w tej chwili uważam jednak że jakikolwiek by nie był jakiś jest, stad wybralem "jedna prawda"
jednak nie upieram sie przy tej opcji.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
fop
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 235
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:44, 22 Lip '08
Temat postu: ??? |
|
|
Jak dla mnie Dawkins zawsze był śmieszny, bo jak okreslic człowieka krytykującego religię, który sam oparł swoje życie na "TEORII" ewolucji i od lat próbuję udowodnić, że makroewolucja to fakt i właściwie na udowadnianiu sie kończy, do tego innych miesza z błotem co w znaczącym stopniu uwłacza jego ponoć sporej inteligencji ... niedługo założy kościół Darwina zobaczycie...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|