@nacho66, moonwalk - czy ja coś wspominałem w tym temacie o UFO lub hologramach?
bronisz tezy że mogło nie być samolotu.
ale jeśli nie było samolotu ani nie było hologramów to jakim cudem nie ma świadków na brak samolotu? przecież mnóstwo ludzi widziało uderzenia samolotów nie w tv, ale na własne oczy. jeśli nie było samolotów to musiałyby być hologramy - bo jak inaczej?
Alternatywą dla braku samolotu jest nie tylko hologram, lecz również zmontowany film. Natomiast co do świadków, że nie było samolotu - to tak, jak z udowadnianiem, że się nie jest wielbłądem. Jakie bowiem kryteria musiałby spełniać wiarygodny świadek, który mógłby stwierdzić, że nie było samolotu? Przez godzinę musiałby się gapić w WTC na tle nieba, bez zmrużenia oczu ani nie odwracając uwagi nawet na kilka sekund, bo to wystarczyłoby, aby przeoczyć nadlatujący samolot. Dlatego zawsze mówi się o świadkach czegoś, co miało miejsce, a nie o świadkach, że coś nie miało miejsca.
nacho66 napisał:
Easy... jaki znowu czas namierzania obiektu. Przeciez kamera patrzy przed siebie caly czas... nie wiesz o czym mowisz i najwyrazniej nigdy w zyciu nie robiles zdjecia chocby najmniejszym aparatem fotograficznym
Po szybkim wykonaniu zbliżenia zoomem może okazać się, że szczegół (nawet statyczny), o który nam chodzi, znajduje się poza kadrem i trzeba na nowo kadrować obraz. Tym bardziej jest to konieczne w przypadku szybko poruszającego się obiektu. Nie wiem, kto tutaj nie miał do czynienia z fotografią.
nacho66 napisał:
Co do WTC i twoich bazgrolow. A czemu lewy zaznaczony przez ciebie naroznik nie mogl znajdowac sie tuz nad skrzydlem, a prawy tuz pod... Czemu odrzucasz taka ewentualnosc.
Stawiasz sprawę tak, jakby samolot miał zmieścić się we wcześniej wyciętej dziurze, podczas gdy to on właśnie zrobił tę dziurę o nieprawdopodobnym kształcie. Dla porównania - symulacja:
nacho66 napisał:
Co do samolotu, pewnie widziales juz "Scientists simulate jet colliding with World Trade Center" (wklep na youtube). Powiedz mi co ci w tej symulacji nie pasuje.
Zwłaszcza pasuje mi to wchodzenie kadłuba i skrzydeł w konstrukcję wieży.
Jak pięść do nosa.
moonwalk napisał:
Cytat:
racjonalne myślenie nie pozwala mi przyjąć, że jest to dziura, w którą przed chwilą wszedł gładko boeing, nie tylko ze względu na kształt.
to samo racjonalne myslenie, pozwala ci przyjac, ze taka dziure robi ekplozja materialu wybuchowego? Masz jakis przyklad, gdzie po wybuchu wewnatrz budynku tak wyglada dziura?
No by chyba nie powiesz, ze to hologram wyciosal taki otwor.
Znowu żadasz porównywalnego przykładu ze zdarzenia niepowtarzalnego. Ja w wątku księżycowym nie żadałem od ciebie zdjęć z innego programu niż Apollo. Natomiast mam przykład belki ze zburzonego WTC, uciętej ładunkiem wybuchowym, co dowodzi, że jeśli równe ucięcie jest możliwe przy grubej belce rdzenia, to tym bardziej jest możliwe przy belkach obwodowych.:
Podsumowując, problem z WTC jest taki sam jak z Penatgonem: gdzie jest boeing?
Nie widać go w głębi tej czarnej (dosłownie i w przenośni) dziury, brak jakichkolwiek szczątków samolotu na krawędziach dziury - no to co w końcu zrobiło tę dziurę?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 15:41, 25 Lip '08
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
Alternatywą dla braku samolotu jest nie tylko hologram, lecz również zmontowany film. Natomiast co do świadków, że nie było samolotu - to tak, jak z udowadnianiem, że się nie jest wielbłądem. Jakie bowiem kryteria musiałby spełniać wiarygodny świadek, który mógłby stwierdzić, że nie było samolotu? Przez godzinę musiałby się gapić w WTC na tle nieba, bez zmrużenia oczu ani nie odwracając uwagi nawet na kilka sekund, bo to wystarczyłoby, aby przeoczyć nadlatujący samolot. Dlatego zawsze mówi się o świadkach czegoś, co miało miejsce, a nie o świadkach, że coś nie miało miejsca.
easy ty chyba nie rozumiesz co to jest nowy jork, co to jest manhattan i czym były wieże wtc.
ale jeśli nie było samolotu ani nie było hologramów to jakim cudem nie ma świadków na brak samolotu? przecież mnóstwo ludzi widziało uderzenia samolotów nie w tv, ale na własne oczy. jeśli nie było samolotów to musiałyby być hologramy - bo jak inaczej?
Alternatywą dla braku samolotu jest nie tylko hologram, lecz również zmontowany film. Natomiast co do świadków, że nie było samolotu - to tak, jak z udowadnianiem, że się nie jest wielbłądem. Jakie bowiem kryteria musiałby spełniać wiarygodny świadek, który mógłby stwierdzić, że nie było samolotu? Przez godzinę musiałby się gapić w WTC na tle nieba, bez zmrużenia oczu ani nie odwracając uwagi nawet na kilka sekund, bo to wystarczyłoby, aby przeoczyć nadlatujący samolot. Dlatego zawsze mówi się o świadkach czegoś, co miało miejsce, a nie o świadkach, że coś nie miało miejsca.
To jest kateogoria sledcza, ktora prowadzi do jednego. Jak swiadek powie, ze widzial samolot, to ty mowisz, ze widzial rakiete tylko sie pomylil. Jak swiadek powie, ze widzial rakiete, to przytakujesz, pomimo, ze to on mogl sie mylic
Easy_Rider napisał:
Po szybkim wykonaniu zbliżenia zoomem może okazać się, że szczegół (nawet statyczny), o który nam chodzi, znajduje się poza kadrem i trzeba na nowo kadrować obraz. Tym bardziej jest to konieczne w przypadku szybko poruszającego się obiektu. Nie wiem, kto tutaj nie miał do czynienia z fotografią.
Za przeproszeniem, gowno sie moze okazac stary. Zmyslasz te rzeczy czy Ci mlodszy brat podpowiada co w Pikachu widzial. "Moze sie okazac, ze szczegol znajduje sie poza kadrem" . Czy ty sobie z nas jaja robisz? Czy ty kadrowales kiedys patrzac w wizjer? Mowisz o technice animacji komputerowej online i hologramach, tymczasem okazuje sie, ze szczytem umiejetnosci jest umiec wykadrowac. Pewnie dlatego tyle przecietnie zajmuje produkcja filmu w Hollywood.. bo kamerzysci robia 100 podejsc do ujecia zanim im sie uda zzoomowac. Czlowieku... przeciez gadka z Toba nie ma najmniejszego sensu - nie masz pojecia o czym mowisz...
Easy_Rider napisał:
Stawiasz sprawę tak, jakby samolot miał zmieścić się we wcześniej wyciętej dziurze, podczas gdy to on właśnie zrobił tę dziurę o nieprawdopodobnym kształcie. Dla porównania - symulacja:
Zwłaszcza pasuje mi to wchodzenie kadłuba i skrzydeł w konstrukcję wieży.
Jak pięść do nosa.
Pochwal sie chlopie... przyznaj sie wszystkim nam tutaj - ukonczyles Inzynierie budowlana na Yale? w Oxfordzie?
Zewnetrzna powloka byla na tyle slaba, ze skrzydla przy tej predkosci samolotu mialy wystarczajaca sile, aby ta luzna konstrukcje przebic... ja (w przweciwienstwie do Ciebie) nie robilem osobiscie doswiadczen, nie widzialem tez odcinka Pogromcow Mitow, w ktorym by to robili. Widzialem inne symulacje (tak, te fabrykowane przez rzad) i wszystko do siebie pasuje.
Co do dziury...moze nie zauwazyles, ze dziura jest taka 'kwadratowawa'. Tzn, nie ma zaokraglen w otworze, wszystkie krawedzie sa raczej ostre, proste, kwadratowate. Konstrukcja tej zewnetrznej powloki (nazwijmy to sciana z oknami) to takie klocki, jak murawa na boiskach pilkarskich. I te kwadratowe ksztaly wlasnie by na to wskazywaly, ze niektore te 'klocki' (plyty) zostaly wyrwane i wpechniete razem z samolotem. A te, ktorych samolot nie dotknal, zostaly nietkniete... I nie jest to lep na muchy, zeby do nich sie szczatki samolotu przykleily fizyku od siedmiu bolesci. To co zostalo uderzone, poszlo do srodka... to nie nie zostalo uderzone, zostalo na miejscu. A skoro nie bylo uderzone, nie moglo miec 'lepiacych' sie szczatkow
Ja nie rozumiem... co mial sie odbic i spasc na ulice? Moze gdyby to byla wielka (jednorodna) stalowa plyta to by sie tak stalo... ale poki sa to wylacznie belki, pomiedzy ktorymi jest mnostwo przestrzeni (a pusta przestrzen jak wiadomo sily przyjac nie potrafi), to samolot nie ma prawa sie od nich odbic. Boeing zostal poszatkowany przez te stalowe slupy, tak jak jajko w tej kratkowanej krajalnicy (mniejsza z nazwa kuchenna ). A oderwane fragmenty, ktore wciaz mialy wysoka predkosc, polecialy do przodu.. przeciez to wszystko jest logiczne do cholery!!! Nawet ten ptak wbity w skrzydlo temu dowodzi !!
Poza tym, nawet jesli sie myle (bo otwarcie mowie, ze inzynierem nie jestem), popatrzmy w druga strone... jesli samolot nie mogl zrobic takiej dziury... czy mogl ja zrobic ladunek wybuchajacy od wewnatrz?? to bardzo wazne pytanie...zbuduj sobie symulacje jakos stary. Moze dojdziesz do ciekawych wnioskow
PARANOJA!
Jedyne czemu to wszystko dowodzi, to ze urwales sie z bozonarodzeniowej choinki
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:38, 25 Lip '08
Temat postu:
animacja czy symulacja? ten filmik powyżej został zrobiono po to by, uwiarygodnić fakt zawalenia WTC od uderzenia samolotu - można zobaczyć jak aluminiowe szczątki przecinają i rozbijają belki rdzenia!
co ciekawe - w tej symulacji ogromna ilość szczątkow wybija dziurę po drugiej stronie WTC
UA175 przechodził obok rdzenia a północna fasada pozostała nienaruszona.
tutaj jeszcze raz wcześniejsze zdjęcie samolotu z podwyższonym kontrastem: pikseloza ma charakter symetryczny tak jakby obiekt na zdjęciu zostal przekopiowany z innego źródła:
I na koniec zapytam: czy są świadkowie, którzy widzieli eksplozję w Pentagonie bez udziału samolotu? Dziesiątki osób mówią o samolocie co nei przeszkadza setkom innych wierzyć, że żadnego samolotu tam nie było... Ale ci świadkowie są oczywiście niewiarygodni, bo... widzieli samolot. W WTC jest na odwrót
no ale to jest zdjecie....zdjecie to nawet dziecko umie sfabrykowac.. czemu to ma dowodzic. Jestem przekonany, ze sa fabrykacje zdjec i moze kilku filmow. To mogl kazdy w domu zrobic po fakcie. Ale rozmawiamy o relacjach live oraz filmach w dobrej jakosci (jak ten z battery park).
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:14, 25 Lip '08
Temat postu:
mysle, ze mogla byc rakieta wystrzelona z samolotu lecaca tuz przed nim, zeby nie bylo jej widać.
to by tłumaczyło:
- dźwięk rakiety który słyszał tamten reporter,
- błyski z "in plane site",
- rozmiar rozpierduchy budynku,
- jak rowniez to ze (bądźmy poważni) tysiące ludzi widziały samolot, a sam samolot jest w przekazach na zywo z róznych tv i na kasetach pochodzacych od osob prywatnych
Natomiast co do świadków, że nie było samolotu - to tak, jak z udowadnianiem, że się nie jest wielbłądem. Jakie bowiem kryteria musiałby spełniać wiarygodny świadek, który mógłby stwierdzić, że nie było samolotu? Przez godzinę musiałby się gapić w WTC na tle nieba, bez zmrużenia oczu ani nie odwracając uwagi nawet na kilka sekund, bo to wystarczyłoby, aby przeoczyć nadlatujący samolot. Dlatego zawsze mówi się o świadkach czegoś, co miało miejsce, a nie o świadkach, że coś nie miało miejsca.
Bardzo slusznie!
Co juz zauwazyl Voltar:
Dziesiątki osób mówią o samolocie co nei przeszkadza setkom innych wierzyć, że żadnego samolotu tam nie było... Ale ci świadkowie są oczywiście niewiarygodni, bo... widzieli samolot. W WTC jest na odwrót
i co nie przeszkadzalo w tym temacie wypowiedziom typu:
Cytat:
Żadnego świadka, który widział kolosa boeinga! Nie znalazłem wśród świadków pierwszych 30 minut. A przeglądałem rożne archiwa
A np te setki ludzi stajacych po drugiej stronie zatoki
wpatrujace sie w plonaca wierze to pies?
a tutal kawalek pocisku Cruise
Cytat:
uciętej ładunkiem wybuchowym, co dowodzi, że jeśli równe ucięcie jest możliwe przy grubej belce rdzenia, to tym bardziej jest możliwe przy belkach obwodowych
ta beleczka to nie jest rdzen WTC, na oko jakies 10 razy za mala
Cytat:
gdzie jest boeing?
Nie widać go w głębi tej czarnej (dosłownie i w przenośni) dziury
Co ty pieprzysz
Spodziewalbys sie:
-rozplaszczonego Boeinga, odpadajacego od sciany i wystawionego w muzeum?
-Boeinga w calosci, z ogonem wystajacym z jednej i nosem z drugiej stroiny?
i skrzydelkami zamachac?
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Co ty pieprzysz
Spodziewalbys sie:
-rozplaszczonego Boeinga, odpadajacego od sciany i wystawionego w muzeum?
-Boeinga w calosci, z ogonem wystajacym z jednej i nosem z drugiej stroiny?
i skrzydelkami zamachac?
Dokładnie, to spodziewałbym się:
- częściowo wbitego Boeinga, wypełniającego dziurę w ścianie (ewentualnie, nieznacznie wystającego poza ścianę) ,
- odpadłych na ziemię skrzydeł i ogona,
- plamy palącego się paliwa, rozlanego na dużej powierzchni ściany.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:52, 25 Lip '08
Temat postu:
Bimi napisał:
mysle, ze mogla byc rakieta wystrzelona z samolotu lecaca tuz przed nim, zeby nie bylo jej widać.
...
- jak rowniez to ze (bądźmy poważni) tysiące ludzi widziały samolot, a sam samolot jest w przekazach na zywo z róznych tv
jakby lecial tuż przed nim to i tak byłaby widoczna, chyba że mówimy o pierwszym samolocie i tym dziwnym błysku zarejestrowanym przez braci Noudet
tysiące ludzi widziało również Amerykanów na księżycu (pokazywały to rózne stacje na żywo!), Elvisa Presleya i Matkę Boską
bardziej przekonuja mnie te relacje świadkow mówiących o "małym samolocie" (polecam relacje ABC - prawie wszyscy mówią "it was a small plane")
natomiast do tej pory nie potrafię zrozumieć czemu ocenzurowano "Bob and Bree video" i ten okrzyk Bree: "it was a military plane!" Po czym poznała że to był samolot wojskowy? Po kolorze? Może dlatego ten "boeing" na większości przekazow jest cały czarny?..
Easy... dlaczego nie chcesz pojac, ze caly samolot rozpadl sie (i pozostal) w srodku... probowalem to jakos wyjasnic powyzej...czytales?
Wszystkie twoje trzy podpunkty z ostatniego posta sa naciagane
mysle, ze mogla byc rakieta wystrzelona z samolotu lecaca tuz przed nim, zeby nie bylo jej widać.
Rakieta nie była wystrzelona z samolotu który uderzył bo nie było samolotu.
Cytat:
to by tłumaczyło:
- dźwięk rakiety który słyszał tamten reporter,
- błyski z "in plane site",
- rozmiar rozpierduchy budynku,
- jak rowniez to ze (bądźmy poważni) tysiące ludzi widziały samolot, a sam samolot jest w przekazach na zywo z róznych tv i na kasetach pochodzacych od osob prywatnych
Nie, Bimi Tysiące ludzi widziało mały samolot, coś na kształt samolotu, lub tylko słyszeli dźwięk. Dźwięk nadlatującej rakiety był na dole słyszany z co najmniej .5 sekundowym opóźnieniem, to wystarczy, by zanim zareagować nastąpił by już kontakt.
We wszelkich relacjach jakie przeglądnąłem z archiwum słychać jedynie wątpliwości, czy to mały samolot czy rakieta! Dopiero dziennikarze/reporterzy na odpowiedz "nie wiem dokładnie co to było" powtarzali "to był samolot".
Przekaz na żywo był wyłącznie realizowany przez 3 stacje! W tym z dosłownie dwóch lub trzech kamer!!! Cały świat dostawał obraz od CNN, FOX i NBC. Tam nie było żadnej innej stacji relacjonującej to na żywo. Wyłącznie statyczne kamery! Nawet po pierwszym uderzeniu, nie było tam żadnego wozu reporterskiego. Lokalne stacje TV były uziemione, bo nadajnik tych stacji mieścił się na dachu WTC:) tego pierwszego co oberwał.
Bardzo był bym wdzięczny z udostępnienie linków do tych "amatorskich" nagrań wideo, jeśli takowe są w necie. Bo ja widzę jedynie dwie lub trzy. Przy czym jedną zakwestionowaną przez FOX jako zmanipulowaną, gdzie nie widać samolotu a jedynie wybuch... Na jednym filmie moment zwrócenia kamery w gorę (po usłyszeniu dźwięku) jest ucięty - co ewidentnie słychać Przy każdorazowym obejrzeniu tych filmów coraz bardziej nabieram przekonania, że to nie były samoloty pasażerskie. Tak mówią właśnie ci świadkowie. Poza tym tak na dobra sprawę jak można zobaczyć całość sceny jeśli jest się otoczony potężnymi drapaczami chmur... widać jedynie wycinek nieba, coś co samolot/rakieta jedynie mignie. Są też relacje świadków z innych części NY ale nie zostały wyemitowane po raz drugi, bo były delikatnie mówiąc ubarwione... Na tej zasadzie, że z danego miejsca niemożliwe było by cokolwiek dostrzec.
Bronienie zaciekle wersji oficjalnej uderzenia w Pentagon ma zapewne nie dopuścić do pytania: "a co walnęło w WTC Skoro w Pentagon rakieta?"
Bimi co jak co ale ty powinieneś znać historię co zrobiło radio w latach dwudziestych czy trzydziestych ubiegłego wieku w stanach:) Telewizja ma jeszcze większe możliwości.
Jesli chodzi o dzwiek, to juz zupelnie komedia.
Ja nie ma pojecia czym sie rozni dzwiek Tomahawka od lecacego z predkoscia 800km/h samolotu, kilkaset metrow ode mnie.
Tak sie sklada, ze samoloty nie lataja z taka predkoscia nad glowami nigdzie, nigdy na swiecie.
Jak brzmi pocisk rakietowy to moga ew co poniektorzy wojskowi wiedziec, nie cywile.
Ale sa "tysiace" ludzi ktorzy doskonale potrafia okreslic co leci na podstawie dzwieku.
Chyba ze swiadkowie wrazenie oceniaja,
na podstawie filmow typu Rambo jakie widzieli w mlodosci
Podajcie wreszcie konkretne namiary na te tysiace ludzi "widzacych":
-tomahawk
-Global hawk
-samolot transportowy
-maly samolocik
-hologram
-UFO
i co tam jeszcze.
Zorganizowali piramidalna, majaca 2, 3, piate dno konspire, wszytsko dopiete na ostatni guzik, nikt nie dal ciala, nic nie zawiodlo, wsztsko perfekcyjnie zadzialalo.
Zmanipulowali tysiace ludzi ogladajacych na zywo, stacje TV, satelity, strazakow, policjantow wszytskich i wszedzie, wysadzili pare budynkow, ukryli slady,
podrzucili dowody.
Ale jednego q jego mac za nic nie potrafili zrobic???
Nie byli w stanie przywalic w WTC odpowiednim samolotem
Litosci!
Cytat:
Cały świat dostawał obraz od CNN, FOX i NBC. Tam nie było żadnej innej stacji relacjonującej to na żywo
ktora z wymienionych trzech to stacja japonska?
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Zorganizowali piramidalna, majaca 2, 3, piate dno konspire, wszytsko dopiete na ostatni guzik, nikt nie dal ciala, nic nie zawiodlo, wsztsko perfekcyjnie zadzialalo.
Zmanipulowali tysiace ludzi ogladajacych na zywo, stacje TV, satelity, strazakow, policjantow wszytskich i wszedzie, wysadzili pare budynkow, ukryli slady,
podrzucili dowody.
Ale jednego q jego mac za nic nie potrafili zrobic???
Nie byli w stanie przywalic w WTC odpowiednim samolotem
Litosci!
Bardzo sluszna uwaga... teoria braku samolotow po prostu nie trzyma sie kupy!!
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:12, 26 Lip '08
Temat postu:
nacho66 napisał:
... teoria braku samolotow po prostu nie trzyma sie kupy!!
i na odległośc smierdzi gównianą dezinformacją
mieszaniem w ćwierćświatku oswieconych specjalistów od spisku
mieszaniem mającym na celu osmieszenie
i tyle
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20416
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:17, 26 Lip '08
Temat postu:
Scorpio napisał:
i na odległośc smierdzi gównianą dezinformacją
mieszaniem w ćwierćświatku oswieconych specjalistów od spisku
mieszaniem mającym na celu osmieszenie
i tyle
100% racji.
jeśli założyć że teoria 'no plane' została stworzona przez rzeczywistych sprawców 9/11 (w celach dezinformacyjnych - ośmieszenia 9/11 truth) to... wygląda właśnie tak jak powinna. a wy jaracie się nią dokładnie tak jak ktoś to sobie zaplanował.
samoloty, czy jego brak - co tu jest prawdą, a co spekulacją? komu zależy na tym by nie było tam samolotu?
Filjan napisał:
Cytat:
Nie. Bo brak motywu.
Po co miałoby nie być samolotu?
Może chcieli przetestować tą technologie i swoje zdolności manipulacyjne na by w przyszłości na większą skalę wykorzystywać tą technologię.
ale jaką "technologię"? mówmy o konkretach.
hologramy?
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 »
Strona 3 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów