Voltar napisał: |
17 lat później na idiotę wyszedł prowadzący
tak przy okazji - ubieranie się w fioletowe dresy zdradza objawy zaburzeń psychicznych... |
Zaskoczyłeś mnie...
Rzeczywiście zamiłowanie do fioletu może oznaczać skłonności schizofreniczne, ale nie stwiajmy pochopnej diagnozy. Znałem taki ciekawy przypadek schizofrenika, że do dzisiaj się zastabawiam, czy koleś nie miał kontaktu z metaprzestrzesnią
z drugiej strony największy neurastenik naszych czasów (czyli koleś pod tytułem "megaklapa") przewodził najwiekszemu sztucznemu ruchowi wszechczasów i porwał za sobą miliony. ( słaba zgadka, ale jednak zagdaka
)
Choć przyznam, że na codzień,
jak widzę fiolet to przeczuwam kłopoty - to jednocześnie przyznam, że kilka fajnych wspomnień z dzieciństwa kojarzy mi się z fioletowym antuażem rówieśnic, które mam na myśli
_________________
storyofstuff