|
Autor
|
Wiadomość |
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:38, 30 Sie '09
Temat postu: Dan Winter-Udana śmierć i prawdziwa fizyka Graala |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:00, 30 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Zanim rozpocznie się dyskusja dodam jeszcze coś od siebie związanego z tematem cenzury na wykop.pl
Bimi napisał: | shielder, mówimy tu o banowaniu przez adminów wykop.pl
co oni właściwie banują i dlaczego? |
Cieszę się, że Leszek poprosił mnie o zamieszczenie tego posta. Może dzięki temu ktoś zrozumie na czym polega problem zarówno wykopu jak i tego forum
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:15, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
No to moze zaczne dyskusje.
O co chodzi w tym "wykladzie"? Czy ten czlowiek jest powazny? Czego ewentualnie mozna sie dowiedziec z tego wystapienia? Kto to jest wojek Enki? Czym kierowaly sie osoby oceniajace ten watek?
Obejrzalem jego inne wyklady zamieszczone tu na forum i mialem wrazenie, ze cos tam gosciowi "swita" i ze do czegos tam zmierza. Nie wiem czym to bylo spowodowane - nie ogladalem tego uwaznie, czy moze uznalem, ze taki ma metny styl i do czegos to jednak doprowadzi? Ale tym wystapieniem mnie gosc zalamal (tzn. obejrzalem pierwsze 5 czesci i zmieklem). Totalne pustoslowie. Nic, zupelne zero jakiejkolwiek wartosciowej informacji. Gosc mowi, mowi i nic z tego, jak dla mnie, nie wynika .
Wytlumaczcie mi prosze, jaki byl sens, cel tego wykladu? Co to za naukowiec powolujacy sie na Dantego, Jazona i Argonautow, Gwiezdne Wojny, Deep Space Nine. I bardzo ciekawi mnie, kim jest jego nauczyciel Enki?
Moze ktos moze dac odpowiedz na jedno z tych pytan?
Cytat: | Czym jest udana śmierć w sensie elektrycznym i jaki ma ona związek z naszym DNA?
Dlaczego środowisko życia, które jest elektrycznie fraktalne służy DNA?
Jaka jest prawdziwa fizyka Świętego Graala i jaki ma ona związek z naszym DNA?
|
Pytam powaznie. Pomozcie mi prosze jesli sie myle, bo wg mnie krol jest nagi i uprawia pustoslowie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20455
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:19, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
shielder napisał: | Cieszę się, że Leszek poprosił mnie o zamieszczenie tego posta. Może dzięki temu ktoś zrozumie na czym polega problem zarówno wykopu jak i tego forum |
miałbym zrozumieć po tym filmie? zważywszy że poleciał go leszek raczej się nie pokuszę o oglądanie
poza tym dan winter nie jest moim ulubionym autorem - delikatnie mówiąc.
ale chętnie wysłucham twoich argumentów w rzeczonym temacie, shielder.
mogą być z filmu - jest mi to obojętne.
pokusisz się o dyskusję? zreferowanie meritum tego filmu własnymi słowami..
swoją drogę święty graal wintera kojarzy mi się trochę z jaszczurkami icka.
ale ot pewnie przez moją niewiedzę wszak nie może to mieć żadnego związku z syjonizmem, tudzież innym ezoterycznym badziewiem z harrisonem fordem i kosmiczną czachą w roli głównej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:52, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem czemu do tej pory nie załapaliście, że aby sprawić by ludzie ignorowali pewne rzeczy, to trzeba je najpierw ośmieszyć, a najlepiej użyć do tego pop-kulturę. Wydaje się proste, że Dan używa tego na wstępie jako podkład mitologiczny by potem przejść do zagadnień świętej geometrii. On zakłada, że jesteście na tyle inteligentni, aby zobaczyć jak antyczna wiedza skrywana przed masami jest żartobliwie wykorzystywana w przemyśle rozrywkowym. Jest to temat na setki godzin badań i jeśli ich nie przeprowadzicie, to nie będziecie znali definicji, a wtedy wszystko będzie "pustymi słowami". Nie odrobiliście zadania domowego. Fizyka kwantowa może być dla niektórych trudna zwłaszcza jeśli postrzega się materię definicjami z XVIII wieku.
Czym jest udana śmierć w sensie elektrycznym i jaki ma ona związek z naszym DNA?
Wszystko jest energią, a nasze zmysły postrzegają tylko mały jej ułamek, jednak z zachodzących zjawisk w skali kosmicznej widać jasno, że na kształtowanie się gwiazd i planet mają wpływ energie z wyższych wymiarów.
Richard C. Hoagland - Hyperdimensional Hexagon
http://www.youtube.com/watch?v=BXy_8KVZS.....playnext=1
Wyższy wymiar określić można dwiema kategoriami.
1. Ta sama przestrzeń, ale przebywająca w niej energia wibruje na wyższych częstotliwościach, dlatego nie jest widoczna na niższych płaszczyznach. Materia podlega tym samym prawom co fale radiowe. Widzimy tylko mały jej skrawek
2. Dodatkowa oś obrotu dająca punkt odniesienia względem którego przestrzeń trójwymiarowa może być zagięta. (ciężkie do wyobrażenia, nie? Na pewno więc nie istnieje :>) Długość Plancka - najmniejszy odcinek w przestrzeni jaki można zlokalizować (odpowiednik poruszania obrazu na ekranie, gdzie najmniejszą odległością jest piksel). Wszystko poniżej długości Plancka nie da się zlokalizować na poziomie atomowym. Oznacza to, że przestrzeń trójwymiarowa jest podtrzymywana przez siły, których nie możemy zaobserwować.
Aby przebić się przez długość Plancka potrzebna jest nieskończona idealna kompresja, czyli fraktalna kompresja. Jest ona możliwa jedynie w geometrii opartej na złotej proporcji. Taką geometrię posiada ludzkie DNA. Badania Wintera skierowane są w kierunku odkrywania "materii" tworzącej ludzkie emocje, które nazywa też świadomością. Empatia, błogość i miłość porządkują geometrię włókien DNA. Emocje są wibracjami rozchodzącymi się po całym ciele i podnoszą lub obniżają napięcie elektryczne ciała. W momencie śmierci materiał genetyczny, a dokładniej przestrzeń wewnątrz spirali DNA służy jako "działo", które wystrzeliwuje składowaną za życia pamięć emocjonalną. Dzięki fraktalnej kompresji, która umożliwia przebicie się informacji składowanych w DNA przez limit długości Plancka do wyższego wymiaru. Inaczej mówiąc pole elektryczne po śmierci wydostaje się z trójwymiarowej "skorupy" do wyższego wymiaru (często mówi się też o wyższych gęstościach)
ABC mechaniki kwantowej:
http://www.mininova.org/tor/2757200
Dlaczego środowisko życia, które jest elektrycznie fraktalne służy DNA?
Ponieważ uporządkowane pola elektromagnetyczne porządkują geometrię DNA. Takie miejsca jak Stonehenge służyły jako kondensatory porządkujące pola elektromagnetyczne. Np u roślin skutkuje to lepszym przyswajaniem energii z tego pola, dzięki czemu mogą lepiej przyciągać do siebie cząsteczki wody i rosnąć szybciej
Jaka jest prawdziwa fizyka Świętego Graala i jaki ma ona związek z naszym DNA?
Św. Graal Wintera, to fraktalny kielich (kielich powielający w sobie samym swój własny kształt w nieskończoność). Jest to geometryczna konstrukcja, która jest w stanie pomieścić nieskończoną ilość informacji. Tą konstrukcję można wyprowadzić poprzez superpozycję spirali złotej proporcji (obrócenie jej na płaszczyźnie, przyjmując punkt zerowy jako punkt obrotu). Jest to wizualizacja siły wybijającej się z ograniczeń praw fizyki funkcjonujących w przestrzeni trójwymiarowej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Entrop
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 276
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:39, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Długość Plancka - najmniejszy odcinek w przestrzeni jaki można zlokalizować (odpowiednik poruszania obrazu na ekranie, gdzie najmniejszą odległością jest piksel). Wszystko poniżej długości Plancka nie da się zlokalizować na poziomie atomowym. Oznacza to, że przestrzeń trójwymiarowa jest podtrzymywana przez siły, których nie możemy zaobserwować. |
.....nie zawsze mow co wiesz, zawsze wiedz co mowisz......
Dlugosc Plancka nie jest niczym fundamentalnym, w domysle przy takim powiekszeniu ujrzelibysmy ziarnistosc przestrzeni....chyba, a juz na pewno nie mozna jej zlokalizowac.
Chocby z tego powodu, ze jest 100 000 000 000 000 000 000 razy mniejsza od neutronu! Chcac ujrzec to malenstwo akcelerator musialby miec rozmiary widzialnego wszechswiata.
Piszesz cos o przebiciu sie przez nia ....nieskonczenie idealna kompresja....
Powiem tak: uduchowionys bracie!
A Dan Winter czasem brzmi jak Salvatore z Imienia Rozy.
Jest taki programik w naszych mozgach dotyczacy samych twarzy....chocby trzy kropki, dwie na gorze i jedna pod nimi i juz mamy skojarzenie z oczami i gemba...twarz na marsie.....
I sedno sukcesu, jak mi sie wydaje, tego typu wieszczow tkwi w naszych skojarzeniach...to pasuje, hmmm to tez, .....cos w tym musi byc.......No a jak musi, to jest.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:03, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Entrop napisał: | I sedno sukcesu, jak mi sie wydaje, tego typu wieszczow tkwi w naszych skojarzeniach...to pasuje, hmmm to tez, .....cos w tym musi byc.......No a jak musi, to jest. |
Cos w tym chyba musi byc.
shielder napisał: | Jest to temat na setki godzin badań i jeśli ich nie przeprowadzicie, to nie będziecie znali definicji, a wtedy wszystko będzie "pustymi słowami". Nie odrobiliście zadania domowego |
I w tym tez.
No odpowiedzi w tym stylu sie spodziewalem, wiec z gory napisalem, ze uwazam, iz krol jest nagi. Jestes za glupi, zeby to zrozumiec, tylko madry zobaczy jego szaty .
Domyslam sie, ze to te setki godzin badan spowodowaly, ze Dan musial sie wybrac z wykladem do Paryza, zeby zgromadzic klase godnych sluchaczy, czyli 80% kobiet po szescdziesiatce (nie wiem, czy przyciagnela je smierc w tytule wykladu, czy dopiero w tym wieku mozna zgromadzic niezbedne definicje) (bardzo ciekawa czescia wykladu sa pytania , na pewno wszyscy go rozumieli).
Nie chce mi sie zbytnio ogladac tego jeszcze raz calego, zeby sie jakos merytorycznie odnies do tresci, bo mysle, ze szkoda czasu bo i tak nie ma do czego. Na niemal kazde jego zdanie, podobnie jak na Twoja odpowiedz shielder, mozna by odpowiedziec: no ale co z tego? co w tym ciekawego? co odkrywczego? jaka nauka dla mnie? jaka rada? co moge z tym zrobic? co nowego, a dajacego sie jakkolwiek potwierdzic, zakladajac, ze nie jestem znawca Annunaki, Enki, itp., moge sie dowiedziec?
Dalej nie wiem, czym jest udana smierc w sensie elektrycznym?
Cytat: | W momencie śmierci materiał genetyczny, a dokładniej przestrzeń wewnątrz spirali DNA służy jako "działo", które wystrzeliwuje składowaną za życia pamięć emocjonalną. Dzięki fraktalnej kompresji, która umożliwia przebicie się informacji składowanych w DNA przez limit długości Plancka do wyższego wymiaru. Inaczej mówiąc pole elektryczne po śmierci wydostaje się z trójwymiarowej "skorupy" do wyższego wymiaru (często mówi się też o wyższych gęstościach)
|
Chocby nawet, to co z tego? Gdzie tu udana smierc? Co by ewentualnie trzeba zrobic, zeby sie udala? (poza uprzednim sfraktalizowaniem swojego DNA oczywiscie)
Zagadnienia z tematu swietej geometrii wydaja mi sie naprawde ciekawe, ale to co Winter opisuje, to w najlepszym wypadku skutki czegos zupelnie innego, a glownie domysly, zagmatwane spekulacje i skroty myslowe.
Ja rozumiem co on mowi. Tylko, ze on nic nie mowi. On mowi duzo o niczym.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
85r
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:11, 31 Sie '09
Temat postu: |
|
|
Dla mnie ten koleś mówi niezrozumiałym językiem prędzej Ajnsztajna bym zrozumiał w dodatku sprawia wrażenie oszołoma i podchodzi do tematu tak uczuciowo z miłością itp . Po za tym co mnie interesuje co po śmierci jak świadomości mojej wtedy już niema.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Wyspa
Dołączył: 28 Lis 2007 Posty: 1242
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 15:47, 01 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:45, 01 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
shielder : bardzo ciekawe spostrzezenie!
one1 : przepis na udaną smierc w sensie elektrycznym (wg mojego skromnego rozumowania) masz ponizej
85r: swiadomosc nie ginie wraz ze smiercią, i jest to swiadomosc rozumiana jako zjednoczone pole, które działa jak kondensator - jest w stanie magazynowac energię (uczucia) i w momencie smierci zwolnic blokadę i wygenerwować. Człowiek traci wagę (21 gramów widzieliscie) podczas smierci, z wzoru Einsteina wiecie juz co nieco. Przenoszenie "pamieci gatunku" jak i osobnika przez smierc (porownaj z czarną dziurą) w takim wypadku (tu kłania sie lukup) nie jest zadnym problemem, poniewaz to Energia jest jej nosnikiem
Buziak
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
85r
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:50, 01 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Aya Sophia
Ja słyszałem że te 21 gram to są gazy które uchodzą z człowieka podczas śmierci a tą teorie o duszy też gdzieś słyszałem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
one1
Dołączył: 13 Gru 2007 Posty: 682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:41, 01 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
To ze swiadomosc nie umiera wraz z cialem jak dla mnie jest oczywiste i pewne.
Ale nic mi Aya nie wyjasniles. Powtarzam, ze rozumiem co Winter mowi, ale nic z tego nie wynika, to puste spekulacje. On twierdzi, ze wraz z ladunkiem elektrycznym przekazywana jest wlasnie pamiec. Ale na jakiej podstawie? To zwykla spekulacja, a on robi z tego fakt potwierdzony naukowo.
Ogolnie to mam wrazenie, ze Winter podpina sie pod wyniki badan i twierdzenia innych ludzi, sam niewiele robiac, a na koncu stwierdza: voila i tak to wlasnie zrobilem, widzicie? No i wlasnie nie widzimy. Co mamy widziec? Co odkryles? Co udowodniles?
Czyli wg twojego opisu Aya, kiedy jest smierc udana, a kiedy nieudana? Co odkryl, lub udowodnil Dan Winter?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
shielder
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 129
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:35, 02 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
"Kiedy W 1975 roku zostałem trafiony przez piorun moja zmiana w perspektywie czasu była taka: To w co nigdy nie wierzyłem, o czym nie miałem pojęcia, ani nie znałem paradygmatu by to zrozumieć (doświadczenie z pogranicza śmierci) - jednego dnia nie wierzyłem w nic z tych rzeczy. Następnego dnia byłem martwy, a dzień później stałem się wszystkim tym w co nigdy nie wierzyłem. W ciągu ostatnich 30 lat prowadziłem wewnętrzne dochodzenie nie na temat tego czy jest to prawda, ale w jaki sposób to działa? Nie na temat czy istnieje życie po śmierci, ale jakie są tego mechanizmy i przeznaczenie? Nie na temat czy istnieje życie wieczne, ale jaki jest jego kierunek i intencja. Nie na temat czy istnieje boski architekt, czy są tam anioły lub istoty o wielkiej mocy, postawie i potencjale, ale kim one są?" - Dannion Brinkley
Dan właśnie wykazał, że mnożąc długość Plancka przez wielokrotności liczby phi może wyprowadzić całą tablicę pierwiastków zgodnie z najnowszą teorią jednolitego pola, opierającą się o kształt E8
http://www.goldenmean.info/gravityexplained/
http://www.goldenmean.info/goldenproof/
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
85r
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:09, 02 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Ja też byłem raz na pograniczu śmierci na tzw bezdechu prawię zemdlałem z tego powodu i jedyne co wtedy pamiętam to że gdy brało mnie na mdlenie to tak jakby moja świadomość znikała. Ten eksperyment z bezdechem można wykonać w łatwy sposób znajdźmy jakiś przedmiot do którego stale trzeba pompować powietrze, następnie pompujmy powietrze aż zaczniemy czuć zdrętwienie pewnych części twarzy wtedy już zaczniemy powoli tracić świadomość i gdybyśmy kontynuowali jeszcze parę minut prawdopodobnie stracili byśmy świadomość inaczej zemdlelibyśmy, spowodowane jest to tym że puca nie dostają tlenu z tego powodu że zanim one zaczną ten tlen trawić to zostaje on już wypompowywany i w ten sposób mamy niedotlenienie. Ja te tego doświadczenia odkrytego całkiem przypadkiem użyłem wodomierza potrzebowałem przesunąć cyferki w nim na 000000000 a jedyną metodą było dmuchanie w element wodomierza gdzie przykręca się wąż z wodą świadomość=życie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
suspenser
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 669
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:27, 06 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
85r napisał: | Ja te tego doświadczenia odkrytego całkiem przypadkiem użyłem wodomierza potrzebowałem przesunąć cyferki w nim na 000000000 a jedyną metodą było dmuchanie w element wodomierza gdzie przykręca się wąż z wodą świadomość=życie. |
Ja pierdziulę - nie łatwiej było podłączyć go odwrotnie i puścić wodę ?
Znam też kilka innych sposobów - lepiej dobrze pomysleć zanim zacznie robić się coś nietypowego, lub spytać na konkretnym forum
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
85r
Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Fakkir
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 35
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:50, 09 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Jak zauważył 85r świadomość = życie. "Producentem" świadomości jest mózg. Śmierć mózgu = śmierć świadomości. Doświadczenie bliskie śmierci to poważne niedotlenienie mózgu. W takim stanie czujemy się jakbyśmy "odpływali" - coś jak baaardzo mocne uczucie senności. Ma to skutek w z zawężeniu percepcji zmysłów i tworzenia przypadkowych obrazów przez źle działający mózg. Stąd np. obraz "tunelu", który tak często pojawia się w relacjach ludzi, którzy przeżyli niedotlenienie układu nerwowego.
A te 21 gram to nie żadna "waga duszy", bo dusza to wymysł religii i sztuki - to zwyczajne wydalenie z ciała gazów (głównie tych, których nie wypada puszczać w towarzystwie) i wysychanie płynów ustrojowych, śluzów, itp., których w organizmie nie brakuje.
Pozdrawiam i racjonalności życzę.
_________________ "Historia to uzgodniony zestaw kłamstw."
Napoleon Bonaparte
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aya Sophia
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 1227
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:36, 09 Wrz '09
Temat postu: |
|
|
Fakkir, ja rozumiem że to bardzo niedokładne sformułowanie, ale posłużyłem się nim symbolicznie. Skoro jesteśmy potencjalną energią (bo rodzimy się i umieramy), a istnieje zasada zachowania Energii...
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|