W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Procentowe paliwa - wywiad z prof. Nazimkiem  
Podobne tematy
Możemy być Kuwejtem8
Benzyna z co2 - umcs Lublin5bez ocen
Patent na paliwo z CO26
Pokaz wszystkie podobne tematy (6)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 3047
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:05, 29 Mar '09   Temat postu: Procentowe paliwa - wywiad z prof. Nazimkiem Odpowiedz z cytatem

http://www.e-studenci.pl/index.php?optio.....amp;id=149
Cytat:
Szalenie skromny człowiek, fan citroenów, autor kilku książek, ale przede wszystkim autor odkrycia, które może zrewolucjonizować rynek energetyczny. Prof. Dobiesław Nazimek z Zakładu Chemii Środowiskowej UMCS opowiada o sztucznej fotosyntezie i metodzie MTG. Połączone dają paliwo, dają też szanse na odcięcie gazowej, rosyjskiej pępowiny.

Panie Profesorze, na czym dokładnie polega odkrycie z wykorzystaniem sztucznej fotosyntezy?
– Sztuczna fotosynteza była i jest badana od wielu lat, my jej nie odkryliśmy, odkryliśmy za to warunki, w jakich przebiega ona najlepiej i przełożyliśmy je na realne wyniki. Odkryliśmy też aktywny katalizator, który w pewnym sensie stwarza te warunki. To w zasadzie wszystko.

I dzięki sztucznej fotosyntezie ulepszonej przez Pana można otrzymywać paliwo?
Tak, ale dopiero w późniejszej fazie. Media stosują straszny skrót myślowy, w którym z CO2 bierze się od razu paliwo, a tak nie jest. My potrafimy proces doprowadzić do bardzo stężonego metanolu i tu jest ten element nowości, ludzie już dawniej otrzymywali metanol, ale nie aż tak stężony. Jeśli metanolu jest wystarczająco dużo, można go wyseparować z wody przy użyciu metody opracowanej przez firmę Exxon Mobil w latach 80., określaną jako MTG. W metodzie tej, w której ulepszyliśmy katalizator, na metanol działa się wysokim ciśnieniem, w temperaturze około 400oC i w obecności odpowiednich katalizatorów, dzięki temu metanol sprzęga się do wyższych węglowodorów, do takich, jakie występują w ropie naftowej. Wykorzystując tę samą instalację, można sprzęgać do wyższych węglowodorów również etanol i butanol, czyli źródłem otrzymywania benzyny, oleju napędowego nie musi być wcale ropa naftowa, ale mogą być to proste biokomponenty.

Czy otrzymywanie paliw przedstawionym przez Pana sposobem może uniezależnić Polskę od dostaw ropy?
– Nie, tak dobrze nigdy nie będzie. Mówiąc o ropie, myśli się zawsze o paliwach, a to jest po prostu nieprawda. Z ropy otrzymuje się cały szereg produktów, w tym całą masę leków syntetycznych. Metoda MTG nie pozwala na syntezę ważnych dla farmacji elementów. Ropa była i będzie, tylko nie jest jedynym surowcem, z którego można otrzymać paliwo, tu jest konkurencja. Rafinerie mogą dalej działać, a po dołączeniu reaktora do sztucznej fotosyntezy i MTG mogą produkować to samo paliwo, nie zużywając w dużym stopniu ropy. Wtedy kraj nie jest uzależniony od importu, a produkowane paliwo jest tanie.

Czy podczas utrzymywanego w tajemnicy spotkania z wicepremierem Pawlakiem, dla którego przykrywką było spotkanie opłatkowe z lubelskim PSL, zapadły jakieś decyzje?
– Tak, to prawda, rozmawialiśmy z premierem Pawlakiem. Zapadły wstępne decyzje, teraz ruch w gruncie rzeczy leży po stronie rządu. Powiedziałbym tak, że gdyby była inna sytuacja polityczna, a zwłaszcza gospodarcza świata, wtedy rzecz potoczyłaby się w stronę innowacyjnej gospodarki, w której beneficjentem jest przedsiębiorca prywatny, a nie uczelnia. Rzecz zahacza o bezpieczeństwo energetyczne państwa, dlatego zdecydowaliśmy się na gospodarkę strategiczną, w której państwo będzie odgrywać główną rolę. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, w której technologia trafiłaby w obce ręce, to mogłoby przynieść duże szkody. Kraj, który ma zapewnione bezpieczeństwo energetyczne, zupełnie inaczej się zachowuje, jego waluta inaczej się zachowuje, są to też dodatkowe miejsca pracy przy budowie instalacji. Spadek nośników energii przyczynia się do wzrostu konkurencyjności na rynku, a tym samym do wzrostu gospodarczego. Mieliśmy dwie drogi postępowania: opublikować wyniki badań w poczytnym czasopiśmie naukowym i tym samym oddać wyniki pracy za darmo albo opatentować, odczekać 18 miesięcy karencji i dopiero opublikować. To nie jest tak, że nie chcemy się podzielić pomysłem, chcemy tylko zagwarantować sobie prawo do pierwszeństwa wykorzystania pomysłu z korzyścią dla kraju.

Nie obawia się Pan, że pomysł może upaść?
– Wie Pan, zawsze jest taka możliwość. Ja myślę, że wizyta wicepremiera wszystko rozdmuchała, my mieliśmy pomysł już dużo wcześniej i media nic na ten temat nie wiedziały do czasu, aż wicepremier się wygadał. W sumie dobrze, że tak się stało, przynajmniej jest teraz szansa, że tego pomysłu nie da się szybko utopić lub wrzucić do kosza. Jeżeli nawet tak by się stało, zawsze możemy umówić się z firmą prywatną i to wdrożyć. Mamy dużo takich ofert, ale wtedy to by było ich, a nie nasze.

Nie boi się Pan, że padnie Kuwejt lub inny duży eksporter ropy?
– Nie, świat stanie się wtedy bardziej racjonalny. Zyski w petrodolarach są niczym nieuzasadnione. Wiem, że może się to komuś z rafinerii nie podobać. Świat jest zdominowany przez ropę, ale teraz ten drapieżnik będzie się musiał podzielić. Jeśli mądrze będzie postępował, nie straci.

Jak długo będzie trzeba czekać na pierwsze instalacje?
– Planujemy ukończenie pierwszej instalacji w trzecim roku projektu. Obliczyliśmy, że do końca projektu będziemy w stanie zmniejszyć emisję CO2 o 25% – tyle bylibyśmy w stanie przerabiać na paliwa. Z obliczeń, jakie przeprowadziliśmy pod koniec zeszłego roku, wynika, że przez trzy lata projekt kosztowałby 100 mln złotych, to nie jest dużo. Do obliczeń ekonomicznych zaprosiliśmy polskich i niemieckich przedsiębiorców, którzy wyliczyli, że w trzecim roku działania projektu powstanie rynek wart 20 mld złotych. To szansa dla dobrze wykształconych ludzi, zwłaszcza po kierunkach przyrodniczych, którzy będą ten rynek tworzyć.

Instalacje powstaną w Lublinie?
– Nie, tak dobrze niestety nie będzie. W województwie lubelskim, ku mojemu przerażeniu, nikt z nami nie chciał rozmawiać. Zgłaszają się do nasz ludzie z całej Polski, ze świata, ale nie z Lubelszczyzny. Pojechaliśmy z pomysłem na Śląsk i tam zainteresowanie jest ogromne. Tam pytają, kiedy i co trzeba zrobić, żeby to ruszyć.

Jak długo pracował Pan nad nową technologią?
– Zajęło mi to sześć lat życia.

Jaki byłby koszt produkcji technologią MTG?
– Obliczenia prowadziliśmy, biorąc pod uwagę tylko surowiec i wydatek energetyczny, nie braliśmy pod uwagę amortyzacji aparatury ani żadnych zysków, po zsumowaniu wyszło nam 30 groszy za dm3. To nie jest cena realna pod dystrybutorem, ona będzie na pewno wyższa.

Pana citroen i samochody innych użytkowników nie poczują różnicy między paliwem z MTG a tym z Kuwejtu?
– Absolutnie nie, cząsteczki dekanu czy izooktanu otrzymywane za pomocą MTG są takie jak w tradycyjnych paliwach, a nawet lepsze, bo nie zawierają w swoim składzie siarki ani azotu.

Dziękuje za rozmowę.
– Proszę bardzo.

Rozmawiał: Mariusz Kosakowski
źródło: "Radar" - magazyn studencki UP w Lublinie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Procentowe paliwa - wywiad z prof. Nazimkiem
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile