W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Prohibicja w USA, a narkotyki w Polsce   
Podobne tematy
Legalizacja Marihuany507
Przegraliśmy wojnę z narkotykami 80
I tak powiedział Pan do Mojżesza 110
Pokaz wszystkie podobne tematy (13)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Publicystyka Odsłon: 12094
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy rząd chroni mafię nie legalizując narkotyków?
Tak
85%
 85%  [ 12 ]
Nie
0%
 0%  [ 0 ]
Mafia zmusza polityków do takich działań
14%
 14%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:24, 18 Sty '13   Temat postu: Prohibicja w USA, a narkotyki w Polsce Odpowiedz z cytatem

ńńńNajwiększa prohibicja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych gdzie pewnej grupie społecznej przeszkadzał alkohol.
Bardziej chodziło tu o wytwarzanie napoju przez niemieckich imigrantów, którzy posiadali własne browary i tworzyli różne spółki zajmujące się tego typu towarem, handlem i ogólnie pojętą dystrybucją. Co do prohibicji w USA ma Polska i narkotyki? Otóż może się okazać, że bardzo wiele. Jak pokazuje obszerna historia w Stanach Zjednoczonych od momentu wprowadzenia prohibicji pojawił się czarny rynek, handel nielegalnym alkoholem, pojawiły się różne konkurujące ze sobą gangi i mafie. Podziemie działało na potężną skalę i niszczyło wszystko co stanęło na jej drodze. Na walkę z czarnym rynkiem wyłożono ogromne nakłady finansowe, a końcem tej walki była przegrana bo w efekcie zniesiono prohibicję. Czarny rynek nie składał się jedynie z produkcji alkoholu, ale towaru istniejącego poza kontrolą państwa, poza podatkami, a także z towaru w postaci żywego organizmu.

Samo myślenie o legalizacji narkotyków w naszym kraju przyprawia niektórych ludzi o dreszcze.
Otóż z jednej strony mamy wizje naćpanych młodych ludzi, z drugiej są nieświadome dzieci wciągane w uzależnienia, a co za tym idzie ogromne straty społeczne, nakłady finansowe na leczenie i rozpędzoną lawinę, która pociąga za sobą coraz więcej ofiar. Czy, aby na pewno jest to uzasadniona wizja? Alkohol jest substancją uzależniającą, pustoszy psychikę, wyzwala agresję, prowadzi często do przemocy, powoduje różnego rodzaju powikłania somatyczne, nadużywanie go często prowadzi do popadania w inne uzależnienia.

Problem polega na akceptacji społecznej skutków nadużywania alkoholu w naszym otoczeniu. Jednocześnie duża część społeczeństwa jest przecież przeciwna legalizacji narkotyków. Skutki nadużywania alkoholu lub w ogóle jego picia można zobaczyć w statystykach po każdych ważniejszych świętach. Więc jeśli alkohol powoduje tak wiele wypaczeń to dlaczego nikt go nie chce delegalizować? Przecież jako społeczeństwo doświadczamy złych skutków picia w naszym otoczeniu na co dzień, ale kompletnie nic z tym nie robimy.
Jeśli powszechnie narkotyk tego typu można kupić niemal w każdym sklepie to dlaczego by nie zalegalizować innych? Przecież dzisiaj tak dużo przeznacza się na walkę z przestępczością narkotykową, przecież dzisiaj mamy ośrodki leczenia z uzależnień więc w czym jest problem.

Co stanie się zatem jeśli zalegalizujemy narkotyki? Jeśli chodzi o sprawę finansową to przede wszystkim zwiększą się wpływy do budżetu państwa, zapewne producenci będą mieli szanse przejścia na legalną stronę mocy, ale jest tu jeden szkopuł. Radykalnie należałoby zmienić prawo do posiadania narkotyków bo sama legalizacja bez odpowiednich instrumentów prawnych mogłaby prowadzić do katastrofy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:21, 18 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pomijając skutki zdrowotne spożywania narkotyków innych niż alkohol to mogę stwierdzić, iż rozciągają one pojmowanie rzeczywistości poza propagandową papkę podawaną w tv, pozwalają na krytyczne spojrzenie z innej perspektywy, "otwierają umysł", w porównaniu z nimi alkohol raczej "ogłupia", co jest pożądane przez obecny system.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:51, 18 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kacdor napisał:
Pomijając skutki zdrowotne spożywania narkotyków innych niż alkohol to mogę stwierdzić, iż rozciągają one pojmowanie rzeczywistości poza propagandową papkę podawaną w tv, pozwalają na krytyczne spojrzenie z innej perspektywy, "otwierają umysł", w porównaniu z nimi alkohol raczej "ogłupia", co jest pożądane przez obecny system.

nono. z innej perspektywy to ok, ale nie przesadzajmy może z tym "otwieraniem umysłu", bo niejeden już otworzył se tak dragami umysł, że aż mu z wrażenia zęby powypadały zanim go zakopali na cmentarzu.
i z całą pewnością niejeden se jeszcze tak otworzy... w czym bynajmniej prohibicja mu nie przeszkodzi - i tu akurat pełna zgoda!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:11, 18 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
nono. z innej perspektywy to ok, ale nie przesadzajmy może z tym "otwieraniem umysłu", bo niejeden już otworzył se tak dragami umysł, że aż mu z wrażenia zęby powypadały zanim go zakopali na cmentarzu. i z całą pewnością niejeden se jeszcze tak otworzy... w czym bynajmniej prohibicja mu nie przeszkodzi - i tu akurat pełna zgoda!

To już wina niejednego, że ćpając bez opamiętania stracił zęby i zaćpał się na śmierć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:18, 18 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kacdor napisał:
To już wina niejednego, że ćpając bez opamiętania stracił zęby i zaćpał się na śmierć.

ale jeśli zaczął by ćpać dlatego, że przekonałeś go iż dragi "otwierają umysł" - wtedy poniekąd była by to tez twoja wina Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:35, 18 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
ale jeśli zaczął by ćpać dlatego, że przekonałeś go iż dragi "otwierają umysł" - wtedy poniekąd była by to tez twoja wina Smile

Poniekąd... Tylko, że moim zamiarem w tym przypadku nie jest próba przekonania go do niczego, raczej próba obiektywnej oceny. A jeżeli chciałby zrzucić odpowiedzialność na mnie za swoje czyny to tylko oznacza słabość jego umysłu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:14, 19 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czemu dopalacze zostały zdelegalizowane ? Pomyślcie sobie , Polska jest największym producentem amfetaminy na świecie . Piguły ekstazy , pamiętam , że w 2009 znajomy przy zakupie minimum 100 tabletek płacił za jedną 2 złote , a w dyskotekach rozchodziło się w cenie od 10 do 20 zł za pigułę , złoty interes prawda . A jeśli popatrzymy na wykrywalność fabryczek amfy w Polsce ( śledząc relacje prasowe ) to i całkiem bezpieczny interes .
Wracając do delegalizacji dopalaczy . Jeśli obywatele maja wybór między czymś co jest legalne , a nielegalne , to zawsze wybiorą to co jest legalne . Proste . Dlatego interesy mafii działającej w sektorze narkotykowym przestały się kręcić . Dlatego, ludzie działający w interesie narkotykowym podrzucili swego czasu dziennikarzynom temat zatruć przez dopalacze, że dodaje się tam trutki na szczury itp. głupie polityki podchwycili temat i zrobili to w czym są naprawdę dobrzy politycy w tym kraju . Czyli upierdalaniu legalnie działających biznesów . Bo powiedźcie mi moi mili na jakiej zasadzie sanepid czy inne tego typu instytucje odróżniają zatrucie dopalaczami od zatrucia nielegalnymi narkotykami ?

Co do legalizacji narkotyków w Polsce , a przede wszystkim chodzi o marihuanę . Tą genetycznie modyfikowaną znaną pod nazwą skan/skun . Jestem przeciw . Jestem przeciw na dzień dzisiejszy , bo każda taka akcja misi być poprzedzona programem edukacyjnym . Chodzi o posiadanie przez społeczeństwo świadomości o zagrożeniach niosących przez takie używki . Jak będziecie pić jedno piwko dziennie przez wiele lat to nie będziecie alkoholikami ? Będziecie ( a tak naprawdę po jakimś czasie jedno piwko to będzie za mało ) . Znam ten problem bo ktoś mi bliski ma właśnie taki problem z alkiem . Po pracy jeden dwa browarki , czasem seta do tego . Jeśli zalegalizuje się marihuanę liczba ludzi od niej uzależnionych wzrośnie . Gdyż ludzie są słabi , a otoczenie w którym się rozwijają sprzyja popadaniu w różnego typu uzależnienia . Trzeba przygotować - pod tym kątem - służbę zdrowia , co wiąże się z ogromnymi nakładami .
Powiem tak , narkotyki są dla ludzi . Ludzi odpowiedzialnych , świadomych i mających inny cel w życiu niż ciągłe ćpanie/jaranie. Za swojej strony dodam tylko że uwielbiam palić . Mógłby jarać cały dzień i tak może kiedyś było Wink Ale jak ma się obowiązki i trzeba stać się odpowiedzialnym pojawiają się cele inne niż cały dzień na haju . Trzeba mieć świadomość tego , ze życie nie kręci się wokół używek .


PS. Świetni film o uzależnieniu :
Lot z Denzelem Washingtonem w roli głównej .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:44, 19 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy uważacie, że Polska jest gotowa do przyjęcia narkotyków miękkich np. maryśki? Dzisiaj, w sensie społecznym?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 12:46, 19 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madison napisał:
Czy uważacie, że Polska jest gotowa do przyjęcia narkotyków miękkich np. maryśki? Dzisiaj, w sensie społecznym?

Czy Polska to nie wiem, ale ja tam zawsze... Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:02, 19 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madison napisał:
Czy uważacie, że Polska jest gotowa do przyjęcia narkotyków miękkich np. maryśki? Dzisiaj, w sensie społecznym?

Najpierw trzeba by było ludzi doedukować. Większość starszych Polaków uważa, że wszystkie narkotyki to zło wcielone i zabijają, co tylko pogarsza sprawę, jeżeli chodzi o przeciwdziałanie spożywania narkotyków. Patrzy potem taki młodziak na jarających i pociągających nosem kolegów i widzi, że jednak żyją, więc pewnie sam spróbuje, a narkotyk narkotykowi nierówny. Prohibicja, delegalizacja narkotyków to tylko sztuczne pojęcie stworzone po to, aby próbować ograniczyć naszą wolność. Poza tym ludzie od niepamiętnych czasów używali środków zmieniających świadomość, a jeżeli władzy chodziłoby rzeczywiście o to, by wyeliminować "problem" to postawiłaby ona na edukację ludzi, aby sami mogli decydować o swoim losie w tej kwestii, tymczasem spycha się temat do tabu wkręcając, że to zło i karząc za próbę bycia wolnym. Ale czego można się spodziewać, skoro sam były premier nie wie z czego robi się marychę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:29, 20 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madison napisał:
Czy uważacie, że Polska jest gotowa do przyjęcia narkotyków miękkich np. maryśki? Dzisiaj, w sensie społecznym?


Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak miękkie narkotyki . Nie wiem kto wymyślił ten termin, ale zapewne miał na myśli odseparowanie zioła od np heroiny czy amfetaminy . Ale jak będziesz jarał cały dzień i oprócz postawienia stolca w kiblu nic konstruktywnego nie zrobisz ( i tak dzień po dniu ) , to czym będziesz się różnił od ćpuna napierdalającego po kablach herę ( całymi dniami )? Najważniejszy jest umiar .

W sensie społeczny , wolne żarty . Tu jest Polska , tu się wódę pije . 90% polaków deklaruje katolicyzm , jakiś procent z tego to religijni fundamentaliści którzy obala każdą inicjatywę godzącą w status quo i nie ma mowy o merytorycznym dialogu . Zresztą spójrz na to jak Polacy są wodzeni za nos . Na obietnicach legalizacji zioła i ateistycznych hasłach do sejmu weszła pewna partia . I co , okazała się miękkim chujem robiona . Zakpili sobie z ludzi , a teraz siedzą przy korycie cichuteńko bo morda w kuble musi się nażreć .

Osobiście jestem za tym , że jeśli nie chcą zalegalizować to chociaż niech nie przeszkadzają . To jest niech odpierdolą się od ludzi którzy posiadają przy sobie niewielkie ilości zioła . Czy ja tak dużo wymagam od rządzących . Ja rozumiem że może być to dużo dla ludzi upośledzonych umysłowo . Ale, oni nie uważają się przecież za popsutych Wink

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:35, 20 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ordel napisał:
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak miękkie narkotyki . Nie wiem kto wymyślił ten termin, ale zapewne miał na myśli odseparowanie zioła od np heroiny czy amfetaminy . Ale jak będziesz jarał cały dzień i oprócz postawienia stolca w kiblu nic konstruktywnego nie zrobisz ( i tak dzień po dniu ) , to czym będziesz się różnił od ćpuna napierdalającego po kablach herę ( całymi dniami )? Najważniejszy jest umiar .


Głupoty piszesz Ordel. Spróbuj na przykład jarać dzień w dzień przez miesiąc, a potem jebaj przez miesiąc fetę, to może zrozumiesz dlaczego zioło jest miękkie, a feta twarda. Ten, kto wymyślił te terminy zrozumiał, że skutki psychofizyczne przyjmowania różnych narkotyków znacząco różnią się od siebie. Argument o nierobieniu nic konstruktywnego można podstawić do jakiejkolwiek czynności, więc dla mnie nie ma on wartości w tej dyskusji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PhantomSoul




Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 140
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:53, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ta ankieta jest całkowicie bez sensu, bo obydwie odpowiedzi A) i C) mogą być jednocześnie prawidłowe, a nie można obydwu zaznaczyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:07, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kacdor napisał:
Madison napisał:
Czy uważacie, że Polska jest gotowa do przyjęcia narkotyków miękkich np. maryśki? Dzisiaj, w sensie społecznym?

Najpierw trzeba by było ludzi doedukować. Większość starszych Polaków uważa, że wszystkie narkotyki to zło wcielone i zabijają, co tylko pogarsza sprawę, jeżeli chodzi o przeciwdziałanie spożywania narkotyków. Patrzy potem taki młodziak na jarających i pociągających nosem kolegów i widzi, że jednak żyją, więc pewnie sam spróbuje, a narkotyk narkotykowi nierówny. Prohibicja, delegalizacja narkotyków to tylko sztuczne pojęcie stworzone po to, aby próbować ograniczyć naszą wolność. Poza tym ludzie od niepamiętnych czasów używali środków zmieniających świadomość, a jeżeli władzy chodziłoby rzeczywiście o to, by wyeliminować "problem" to postawiłaby ona na edukację ludzi, aby sami mogli decydować o swoim losie w tej kwestii, tymczasem spycha się temat do tabu wkręcając, że to zło i karząc za próbę bycia wolnym. Ale czego można się spodziewać, skoro sam były premier nie wie z czego robi się marychę.


Uważam, że kacdor ma rację, ale z drugiej strony gotowość społeczeństwa na zmiany nie do końca wynika z edukacji, a bardziej ze zrozumienia położenia w jakim się znajdujemy. Edukacja niekoniecznie idzie w parze z pojęciem umiaru czy kultury osobistej, zachowania na drodze, kultury picia itp.

Przykładem jest to, że dzisiaj mamy ogromny problem z uzależnieniem od alkoholu i nie wyciągamy z tego wniosków, a co gorsza tolerujemy zachowania dziejące się w okół nas.

Obecny poziom edukacji jest zerowy jeśli chodzi o jakiekolwiek uzależnienia i pułapki czyhające na młodych ludzi.

Z jednej strony byłbym za legalizacją bo jej brak rodzi środowiska kryminogenne czy szarą strefę, ale z drugiej strony pojawia się pytanie naszej gotowości.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 11:11, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PhantomSoul napisał:
Ta ankieta jest całkowicie bez sensu, bo obydwie odpowiedzi A) i C) mogą być jednocześnie prawidłowe, a nie można obydwu zaznaczyć.


Ale politycy mogą to robić ze strachu lub innych powodów np. własnego interesu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8682
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:52, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kacdor napisał:
Ordel napisał:
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak miękkie narkotyki . Nie wiem kto wymyślił ten termin, ale zapewne miał na myśli odseparowanie zioła od np heroiny czy amfetaminy . Ale jak będziesz jarał cały dzień i oprócz postawienia stolca w kiblu nic konstruktywnego nie zrobisz ( i tak dzień po dniu ) , to czym będziesz się różnił od ćpuna napierdalającego po kablach herę ( całymi dniami )? Najważniejszy jest umiar .


Głupoty piszesz Ordel. Spróbuj na przykład jarać dzień w dzień przez miesiąc, a potem jebaj przez miesiąc fetę, to może zrozumiesz dlaczego zioło jest miękkie, a feta twarda. Ten, kto wymyślił te terminy zrozumiał, że skutki psychofizyczne przyjmowania różnych narkotyków znacząco różnią się od siebie. Argument o nierobieniu nic konstruktywnego można podstawić do jakiejkolwiek czynności, więc dla mnie nie ma on wartości w tej dyskusji.


Doskonale rozumiem twój problem . Ale nie możesz porównywać wszystkiego w skali jeden do jednego . To tak jak byśmy porównywali piwko dwu procentowe do dykty . Tym i tym się napierdolisz . A jeśli chcemy podciągnąć zioło pod coś co niektórzy nazywają miękkie , to tylko i wyłącznie dlatego , że nie można tego przedawkować . Na marginesie , czy liście koki to tez miękkie narkotyki . A może kawę można by podciągnąć pod miękkie narkotyki ?
Więc mamy narkotyki naturalne , często ocierające się delikatnie o chemie ( sposób uprawy - nawozy ) i mamy śmierć w postaci chemii ( czasem delikatnie ocierające się o naturę - heroina ) . Dzielenie na miękkie i twarde to głupota . Czemu młodym ludziom nie mówić że to co niektórzy nazywają twardymi narkotykami to jest śmierć , lub kalectwo .
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:16, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z legalizacją czy bez ludzie spożywali, spożywają i będą spożywać substancje psychoaktywne. Jedyna różnica jest teraz taka, że wsadzają za to za kratki. Pytam się po huj? Gdzie tu sens? Gdzie tu logika? Jakim niby prawem państwo ma mi mówić pod groźbą pozbawienia wolności co mogę spożywać, a czego nie? I huj mnie obchodzi, że sąsiad Zdzisiek uważa zioło za czarci pomiot, jego "strata" Razz Ja wierzę w prawo wolności absolutnej, prawo dane mi z samego faktu urodzenia na planecie Ziemia i wszelkie próby delegalizacji czegoś tam uważam za atak na ludzkie prawo do samodecydowania o sobie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:51, 21 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kacdor napisał:
Jedyna różnica jest teraz taka, że wsadzają za to za kratki. Pytam się po huj?

Jak to - to nie wiesz?
Po to żeby tacy jak Ordel mieli "pracę", którą nazywają "służbą"...

Nie daj psu poszczekać na sąsiada i pomerdać ogonem na pana - to się biedak nie spełni. Ba, nie będzie nawet wiedział co ze sobą począć.

Służba nie drużba. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:13, 22 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odnoszę wrażenie, że takiego rodzaju opinia bierze się po części z niewiedzy.
To tak jakby powiedzieć, że urzędnicy zgotowali nam biurokrację, a mało
kto zdaje sobie sprawę, że pracownik urzędu to niekoniecznie urzędnik.

Bimi napisał:
kacdor napisał:
Jedyna różnica jest teraz taka, że wsadzają za to za kratki. Pytam się po huj?

Jak to - to nie wiesz?
Po to żeby tacy jak Ordel mieli "pracę", którą nazywają "służbą"...

Nie daj psu poszczekać na sąsiada i pomerdać ogonem na pana - to się biedak nie spełni. Ba, nie będzie nawet wiedział co ze sobą począć.

Służba nie drużba. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20448
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 09:30, 22 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madison napisał:
Odnoszę wrażenie, że takiego rodzaju opinia bierze się po części z niewiedzy.
To tak jakby powiedzieć, że urzędnicy zgotowali nam biurokrację, a mało
kto zdaje sobie sprawę, że pracownik urzędu to niekoniecznie urzędnik.

twierdzisz, że penalizacji posiadania nie wprowadzono w polsce na wniosek psiarni, gdyż ta płakała że potrzebuje takiego "narzędzia" do "ścigania dilerów"? po czym w ramach swej "służby" zaczęła nim z satysfakcją terroryzować palaczy zioła... Smile

cóż, to najwyraźniej nie pamiętasz tamtych czasów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
monstrumis




Dołączył: 04 Gru 2012
Posty: 105
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:23, 22 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdzie i nigdy nie zdarzyło się tak, aby prawny zakaz używania narkotyków rzeczywiście zahamował plagę narkomanii. Szacuję na podstawie obserwacji, że teraz pali marihuanę ok. 10 razy więcej ludzi niż 20 lat temu. Dane statystyczne tego nie stwierdzą, ponieważ delegalizacja spycha zjawisko w szarą, niepoliczalną strefę. Delegalizacja narkotyków świadczy o kompletnym bezwładzie wymiaru sprawiedliwości, które nie egzekwuje stanowionych praw.

Jak bardzo trzeba być naiwnym aby wierzyć, że delegalizacja narkotyków, prostytucji czy aborcji przyniesie planowany efekt? Przecież spychając te zjawiska w szarą strefę dają grupom przestępczym źródło finansowania innych przestępczych działalności o wiele większej szkodliwości społecznej. Ponadto delegalizacja w żaden sposób nie zmniejsza skali zjawiska.

Skala i rodzaj ludzkich zachowań nie zależy od prawa ale od świadomości społecznej, która kształtowana jest przez media, szkołę i cały system kulturowej propagandy. Zastanawia mnie to czy rządzący są na tyle głupi, że tego nie widzą? Czy po prostu tworzą grunt pod działalność koncesjonowaną dla swoich wybrańców?

Moim zdaniem wniosek jest jeden. Te wszystkie zakazy powodują to, że bardzo dochodowa działalność funkcjonująca w niepoliczalnej strefie jest przeznaczona tylko tym, którzy "dobrze" z nimi gadają.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:45, 23 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po prostu twierdzę, że większość patologii w służbach - jakichkolwiek, zaczyna się od góry, a nie od dołu.
Nie będę podawał konkretnych przypadków, ale znam kilku pracowników urzędów i to jaki burdel dzieje się u nich
zależy tylko i wyłącznie od góry, a pracownik ma tyle do gadania co Żyd za Niemca.
Rozmawiając z pracownikami różnych instytucji mam wrażenie, że chaos, który wprowadzają ich szefowie jest celowy.

Aby "łapać" dilerów nie potrzebna jest legalizacja czy delegalizacja.
Uważam, że służby mundurowe (szczególnie pracownicy niższego szczebla) miały mało do gadania odnośnie wprowadzania zakazów czy legalizacji i żadnych wniosków nie składały.

Bimi napisał:
Madison napisał:
Odnoszę wrażenie, że takiego rodzaju opinia bierze się po części z niewiedzy.
To tak jakby powiedzieć, że urzędnicy zgotowali nam biurokrację, a mało
kto zdaje sobie sprawę, że pracownik urzędu to niekoniecznie urzędnik.

twierdzisz, że penalizacji posiadania nie wprowadzono w polsce na wniosek psiarni, gdyż ta płakała że potrzebuje takiego "narzędzia" do "ścigania dilerów"? po czym w ramach swej "służby" zaczęła nim z satysfakcją terroryzować palaczy zioła... Smile

cóż, to najwyraźniej nie pamiętasz tamtych czasów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:59, 23 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się w 100%. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

monstrumis napisał:
Skala i rodzaj ludzkich zachowań nie zależy od prawa ale od świadomości społecznej, która kształtowana jest przez media, szkołę i cały system kulturowej propagandy. Zastanawia mnie to czy rządzący są na tyle głupi, że tego nie widzą? Czy po prostu tworzą grunt pod działalność koncesjonowaną dla swoich wybrańców?

Moim zdaniem wniosek jest jeden. Te wszystkie zakazy powodują to, że bardzo dochodowa działalność funkcjonująca w niepoliczalnej strefie jest przeznaczona tylko tym, którzy "dobrze" z nimi gadają.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kacdor




Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 180
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:56, 23 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Madison napisał:
To tak jakby powiedzieć, że urzędnicy zgotowali nam biurokrację

Ja właśnie twierdzę w taki sposób. Gdyby nikt z obecnych urzędników, policjantów (ludzi stojących na straży obecnego systemu) nie wyznawał ślepo lub nie dał sobie wkręcić obecnych przepisów, to kto by je egzekwował? To słabe ludzkie umysły, którym dano władzę, a które są jednocześnie podatne na sugestie innych (bez obstawania przy swoim zdaniu, albo myśląc tylko, że wkręcone zdanie innych jest ich własnym) są władzą wykonawczą obecnego systemu. Idee zrodzone w umysłach wielkich tego świata (w obecnych systemie są to bogacze) są wprowadzane w życie przez ludzi myślących o nich jak o własnych ("niewolnicy, którzy myślą, że są wolni") lub po prostu pionków bogaczy (zastraszanie albo "potrzeba" posiadania pana, kogoś nad sobą). Jednocześnie owa władza moim zdaniem bierze się z wiary w moc tejże władzy. Idąc za myślą ruchu Occupy Wall Street i Occupy Together - 1% vs 99%, czymże jest ten 1% w porównaniu z 99%? Moim zdaniem niczym, jednak część ludzi z tego 99% wierzy w moc tego ułamka ludzkiej rasy 1%, co daje im władzę do rządzenia obecnym "ludzkim" światem. Wkręcana jednocześnie bezsilność ("nie mam na to wpływu") w połączeniu z tą wiarą jest prawdziwym według mnie filarem obecnego systemu. Sorki, że poleciałem z tematem, ale tak mam, gdy się feste naćpam albo najebie Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Madison




Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 238
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:43, 24 Sty '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uwierz mi, jeśli są tacy, którzy chcą coś robić to góra im nie pozwala.
Schodzimy z tematu z lekka, ale jeśli przełożony jest idiotą to nic się nie da zrobić. Tak było zawsze.

kacdor napisał:
Madison napisał:
To tak jakby powiedzieć, że urzędnicy zgotowali nam biurokrację

Ja właśnie twierdzę w taki sposób. Gdyby nikt z obecnych urzędników, policjantów (ludzi stojących na straży obecnego systemu) nie wyznawał ślepo lub nie dał sobie wkręcić obecnych przepisów, to kto by je egzekwował?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Publicystyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Prohibicja w USA, a narkotyki w Polsce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile