polecam bardzo mocno ten film. polecam każdemu produkcje oleju i rozpowszechnianie go wśród bliskich
ludzie sami obalą system. olej z konopi pomoże na tysiąc procent
Wiele Radości i błogości i życia bez raka ! Pozdro !
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:37, 08 Gru '11
Temat postu:
w naszych warunkach jak najbardziej możliwe i sprawdzone niejednokrotnie założe się
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Dołączył: 08 Sty 2009 Posty: 655
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:18, 09 Gru '11
Temat postu:
ale ten jest z nasion a nam chodzi o wyciąg z roślin, płynny haszysz
_________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 47
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:34, 09 Gru '11
Temat postu:
Jeśli nie masz dostępu do oleju z konopi (z wiadomych powodów ) zawsze świetnym rozwiązaniem jest wcinanie pestek owoców (wit b17) albo zakupienie ekstraktu z tej witaminy, ja sprowadzam ją z meksyku, mój dziadek w wieku 78 lat podjął się terapii za moją namową, odrzucając chemię wbrew namowom reszty rodziny, minął już rok, jego markery są idealne on czuje się świetnie po raku jelita grubego ani śladu. Już druga osoba w rodzinie podjęła sie terapii (rak jajników), niestety przez chemię przyjętą we Francji (tylko dwie sesje, dostała zapaści i zrezygnowała) spartoliła sobie przy tym nerki wątrobę i płuca, na leczenie wit b17 w kroplówkach wróciła do polski ( firma farmaceutyczna Roche produkująca chemię przyczyniła się do zdelegalizowania b17 na terenie Francji) do tego kroplówki po 8g wit c sprowadzone kupione od Niemców, kończy sesje z końcem grudnia, rezultaty? Zdrowa uśmiechnięta kobieta, onkolodzy z Francji i Polski nie mogą się nadziwić gdy widza jej wyniki, a dla mnie to kolejny sukces że ktoś z rodziny rozpoczął terapię wystarczająco szybko. Niestety, do dziś dzień figuruje jako czarna owca i znachor, część rodziny jest wściekła na mnie, ale tak naprawdę na siebie że nie mieli racji, w tej grupie są jeszcze 2 osoby chore na raka, ale nie chcą słyszeć o Amigdalinie (b17) bo przecież lekarz tego zabrania, tak więc chemia za chemią i widzę jak mi marnieją w oczach...
Dołączył: 08 Gru 2009 Posty: 6
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:43, 11 Gru '11
Temat postu:
Do kupienia w Polsce. Wystarczy wklepać w google "hemp oil sklep" i zobaczymy kilka pozycji. W najbliższym czasie obadam jeszcze jak wygląda sprawa w sklepach ze zdrową żywnością
Dołączył: 08 Gru 2011 Posty: 47
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:15, 11 Gru '11
Temat postu:
Pan chyba przeoczył 2 posty wyżej... Olej konopny dostępny w sklepie to olej wytłaczany z nasion, do kuracji jest potrzebny olej o dużej zawartości THC za całej rośliny i kwiatów, który otrzymujesz w procesie gotowania w solwencie alkoholowym... Mówiąc prościej taki olej jest nielegalny
Dołączył: 27 Sty 2014 Posty: 753
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:50, 13 Gru '14
Temat postu:
Podanie o rejestrację rozpatrzone negatywnie:
Cytat:
Pytanie odnośnie oleju konopnego
Witam,
mam szwagierkę umierającą na raka Hondrosarcomy i poszukujemy już chyba cudu. Przeczytałem o oleju i Pana/Pani rodzinnych "zwycięstwach" - krótko bo czas w naszym przypadku jest już na wagę złota, gdzie można dostać taki olej konopny z całych roślin, bo rozumiem, że tylko ten się nadaje i jak go stosować?
Dziękkuję za wszelkie wskazówki
Rafal
Rafał, chyba najlepiej samemu zrobić, są przepisy w necie, bo sam olej będzie trudniej zdobyć i na pewno będzie drożej.
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 110
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:16, 16 Lut '15
Temat postu:
Jeśli maryśka ma leczyć to szukałbym jej właściwości w tym że konopie są jednym z najlepszych dostawców (naturalnym, roślinnym) krzemu. A to prowadzi do dr Anatola Rybczyńskiego i jego metod leczenia raka jonami krzemu
Dołączył: 27 Sty 2014 Posty: 753
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:29, 19 Lut '15
Temat postu:
Badanie z Harvardu dowodzi, że marihuana leczy raka
Naukowcy z Harvardu badali chemiczny wyciąg THC w badaniach laboratoryjnych i na myszach. Mówią, że jest to dopiero pierwszy zestaw eksperymentów, mających wykazać, czy związek THC faktycznie aktywuje receptory naturalnie wytwarzane przez organizm do walki z rakiem płuc. Badacze sugerują, że THC lub inne czynniki, jakie aktywują te receptory, mogą być stosowane w sposób ukierunkowany w leczeniu raka płuc.
Chociaż medyczny substytut THC, znany jako Marinol, był już stosowany jako środek pobudzający apetyt dla pacjentów chorych na raka i przy innych podobnych zabiegach, kilka badań wykazało, że THC może mieć działanie przeciwnowotworowe.
Interesująca część opisu w poniższym filmie. Jedynym dotąd badaniem klinicznym, jakie poddało THC próbie klinicznej kuracji przeciw przerzutom nowotworu, było niedawno zakończone brytyjskie badanie pilotażowe. Przez trzy tygodnie badacze wstrzykiwali myszom standardowe dawki THC, a myszom tym wszczepiono ludzkie komórki raka płuc, i stwierdzono, że nowotwory zmniejszyły się po kuracji zarówno wielkością, jak też pod względem ciężaru o około 50 % u leczonych zwierząt w porównaniu do grupy kontrolnej. Stwierdzono również około 60-procentowe zmniejszenie ilości zmian nowotworowych w płucach u tych myszy, a także znaczne zmniejszenie ilości markerów białkowych związanych z progresją nowotworu.
THC (marijuana) Helps Cure Cancer Says Harvard Study
Dr Sean McAllister z the Pacific Medical Center w San Francisco spędził lata na badaniu cannabidiolu, cannabinoidu znalezionego w cannabis, roślinie, z której pochodzi marihuana. “Cannabidiol daje nadzieję nietoksycznej terapii, jaka może leczyć agresywne formy raka bez bolesnych skutków ubocznych chemioterapii”.
Może pamiętacie przypadek Casha Hyde, 3-letniego chłopca z Montany, u którego zdiagnozowano raka mózgu, a który został pokonany z pomocą ojca Mike’a oraz olejku z marihuany. Przypadek Hyde’a nie jest jedynym, jaki przedstawia pozytywny związek między marihuaną a rakiem.
Czy marihuana powoduje raka? THC jako Terapia
W 1998 r. Cristina Sanchez z Complutense University w Madrycie napisała w czasopiśmie European biochemistry, THC - owiany złą sławą psychoaktywny składnik marihuany -“wywołuje apoptozę [programowaną śmierć komórek] w komórkach glejaka C6”, jaki jest typem raka mózgu.
Szef zespołu badawczego innego badania i naukowiec z Harvard University, Anju Preet mówi, że: “THC może mieć ogromną rolę terapeutyczną”. Jego odkrycia, przedstawione w 2007 r. dla American Association for Cancer Research w Los Angeles, wykazały, że THC ma bezpośredni skutek przeciwdziałający powstawaniu guzów.
Pierwszy test THC na ludziach
Pierwszym klinicznym testem badającym efekt THC przeciwdziałania powstawaniu guzów na ludziach został przeprowadzony przez Manuela Guzmana i jego zespół złożony z hiszpańskich naukowców. Guzman zastosował THC na dziewięciu pacjentach, na których nie działały tradycyjne terapie leczenia raka mózgu.
W 2006 r. opublikowano artykuł w the British Journal of Pharmacology, z jakiego wynika, że rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych maleje wskutek zastosowania THC poprzez cewnik i wskazuje na medyczne korzyści marihuany.
THC a płuca
Inne badanie z Harvardu informuje, że THC spowalnia postępy raka w płucach. Ponadto, nie tak, jak chemioterapia, która uszkadza wszystkie komórki – zdrowe i zmienione przez raka – THC specyficznie oddziaływuje i niszczy komórki nowotworowe bez uszkadzania komórek zdrowych.
W kolejnym badaniu opublikowanym w the Journal of American Medical Association, obejmującym okres od 1985 do 2006, ponad 5000 kobiet i mężczyzn paliło jednego jointa dziennie przez 7 lat. Współautor badań, Stefan Kertesz odkrył, że osoby poddane badaniu, zamiast uszkodzić sobie płuca, wykazywały oznaki poprawy wentylacji płuc i podniesienia zdolności oddechowych.
Cannabidiol a rak piersi
Z pomocą ze strony the National Institute of Health, dr Sean McAllister przeprowadził badania i doszedł do wniosku, że cannabidiol powstrzymuje rozprzestrzenianie się komórek raka piersi, przerzuty oraz rozwój guza.
McAllister przebadał relację raka z genem ID-1 - proteiną aktywną podczas rozwoju embrionalnego, ale u zdrowych pacjentek następuje zawieszenie jej aktywności. Natomiast w przypadku pacjentek z rakiem piersi, gen ponownie się uaktywnia, co powoduje, że złośliwe komórki wchodzą w fazę metastazy. W czasopiśmie Molecular Cancer Therapeutics, McAllister napisał, że cannabidiol wyłącza ekspresję genową.
McAllister odkrył, że cannabidiol może nawet pracować równolegle ze standardowymi sposobami leczenia chemioterapią poprzez współdziałanie z farmaceutykami. Oznacza to, że maksymalne, toksyczne dawki nie muszą być ordynowane chorym.
Pomimo oskarżeń, że palenie marihuany może poważnie wpływać na system odpornościowy, cała duża sterta badań wskazuje, że roślina ta może oferować nam o wiele więcej niż zwykły haj. A jeszcze więcej badań niewątpliwie znajduje się w fazie opracowywania.
W tym badaniu Manuel Guzman odkrył, że cannabinoidy zasadniczo powstrzymują rozwój guzów u wielu zwierząt laboratoryjnych. W badaniu odkrył on również, że żadne z tych poddanych testom zwierząt nie cierpiało na żadne skutki uboczne, jakie można było zaobserwować podczas wielu podobnych sposobów leczenia przy użyciu chemioterapii.
Jeżeli te wszystkie wyniki badań do ciebie nie przemawiają, to może powinni przemówić pacjenci, w sumie 2500 osób poddanych badaniom w 37 różnych próbach kontrolnych. Żaden z tych pacjentów nie wykazywał jakichś szkodliwych skutków ubocznych wskutek użycia THC oraz bazowej medykacji – wykazywali oni natomiast korzyści wskutek używania medycznej marihuany. Badania te utrwalają pozytywny związek między marihuaną a rakiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów