Ee tam znika. Znikła co najwyżej obserwatorom bo są zbyt ułomni aby zrozumieć co się z nią dzieje - w przyrodzie nic nie ginie
Otóż to - to oznacza, że jednak nie wszystko jest znane, a obecne zasady fizyki niekoniecznie dobre - przykład z 3 zasadą termodynamiki.
Cytat:
aby dostać patent musisz opublikować szczegółową dokumentację techniczną takiego urządzenia, aby dało się je zbudować na podstawie tej dokumentacji. Więc jeśli, jak twierdzisz, są patenty na perpetuum mobile to jest i szczegółowa dokumentacja
No i się zgadza. W "Patenty na wolną energie" umieściłem patent Lutecu - kilkadziesiąt stron opisu jak zbudować i jego działania, po angielsku niestety.
że też zawsze sprzedają patenty a nigdy urządzenia. Nawet najmniejszego.
Oj, sprzedają sprzedają... ale za niewiarygodne ceny. Tj. PERENDEV, firma z UE sprzedaje, a raczej wypożycza generator 100 kW za 24 tyś euro, oprócz tego trzeba płacić co miesiąc abonament za korzystanie z tego urządzenia.
Lutec Australia LTY też sprzedaje .
Tak mi się wydaje, żę to bedzie przyszłość świata - darmowe źródła energii, za które będzie trzeba płacić abonament. W końcu korporacje naftowe muszą jakoś podtrzymać profity
że też zawsze sprzedają patenty a nigdy urządzenia. Nawet najmniejszego.
Oj zbyt pochopnie to napisałeś, zobacz sobie chociaż ten artykuł: viewpost.php?p=61826 , możesz także poszukać o joecell etc.
Manix napisał:
Tylko tak naprawde to wszystko co nas otacza jest energia nawet materia ktora uwazamy za cos stalego jest tez tylko pewnym stanem czy forma energi.
Bo jak wiadomo atomy to praktycznie pusta przestrzen, jezeli przyjac ze jadro atomu stanowiace 99% jego masy ma wielkosc pileczki tenisowej to elektrony w tej skali porownawczej sa na orbitach odalonych o 36 kilometrow a pomiendzy jest nic tylko pustka.
Nie w pewnym sensie tylko na pewno E=mc2, wszystko co nas otacza to energia i to ona jest budulcem wszechrzeczy, masa to wzajemne oddziaływanie na siebie tejże energii. Naukowcy zaczęli pojmować, że niema czegoś takiego jak cząsteczka elementarna, bo im bardziej zagłębiamy się w subatomowy świat to okazuje się, że tam nic niema. między atomami jest przestrzeń, między nukleonami jest przestrzeń itd.. i to spostrzeżenie wymagało radykalnej zmiany podejścia do tego czym właściwie jest materia.
Nauka została zmuszona do stworzenia zupełnie innej teorii, która w skrócie mówi, że to co tworzy materie jest niematerialne, jak się dalej pójdzie tym tokiem to otwiera się prawdziwa rzeka tematów i nowych perspektyw na strukturę rzeczywistości.
Gdy mocno zagłębimy się w tematykę to można odkryć, że świat wcale nie jest taki materialny jak się nam wydaje, to nasz umysł przez nasze ograniczone zmysły tworzy go takim jak odczuwamy. Fizyka kwantowa to wspaniała nauka, pozwala odkryć prawdy innego typu, równie ciekawe i uświadamiające.
Polecam na ten temat dobre knigi: David Deutsch - Struktura rzeczywistości, Leon Lederman - Boska Cząsteczka, Bóg i nowa fizyka - Paul Daviers
To nie są sprawy wyssane z palca to rzeczywistość, warto się czasem nad nią zastanowić
_________________ http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
Polski wynalazek ciekawej przekładni, która zdaniem autorów nie ma sensu ale zdaje egzamin w badaniach.
Osobiście nie rozumiem jak to może oszczędzać energię ale uczciwość tego gościa budzi pewne zaufanie.
Może ktoś inny to zrozumie lepiej!?
_________________ Łukasza 12:3 Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.
Ta przekładnia powoduje to, że mały trybik kręci się z tą samą prędkością kątową co duży. To oznacza, że można do małego podłączyć silnik, a do dużego prądnicę i to spowoduje, że układ będzie wykazywał nadsprawność - perpetuum mobile.
To jest tak jak w rowerze z przerzutkami - jeśli z przodu masz na najmniejszym trybiku, a z tyłu na największym pedałujesz bardzo szybko, ale jedziesz wolno - dzięki temu podjedziesz pod górkę nie męcząc się. Zamontowanie takiej przekładni w rowerze spowodowałoby (przynajmniej teoretycznie), że podjeżdżałoby Ci się pod górkę o wiele szybciej (tak jakbyś miał na dużym trybiku z przodu i małym z tyłu) z łatwością taką jak na tym najwolniejszym przełożeniu. Stąd ta nadsprawność. Pytanie tylko, czy to urządzenie samo w sobie nie tworzy dużych oporów, bo te opory mogą spowodować, że to nic nie zmieni.
Facet, który to prezentuje, ci którzy to wymyślili i redakcja Focusa nie mają bladego pojęcia o podstawach fizyki.
Cała zmyła polega na tym, że ten "mniejszy" tryb, mniejszy jest, ale tylko bez łańcucha. Z tym wielgachnym łańcuchem zaś otrzymujemy analogię do przekładni zębatej... której oba tryby są takiej samej wielkości.
Może omówię to w skrócie: jak wiecie prędkość kątowa dla koła przedstawia się zależnością:
W = V/R gdzie W to prędkość kątowa, V to chwilowa prędkość liniowa punktu na okręgu, R - promień koła.
Z czego wynika:
V = W*R
Ponieważ mamy tu do czynienia z przekładnią, wartości prędkości liniowych punktów na łańcuchu muszą być równe tym na zębach trybu drugiego. A skoro mamy takie same promienie (bo R1=R2) oraz takie same wartości wektorów prędkości liniowych to i wartości wektorów prędkości kątowych muszą się sobie równać.
Można to także omówić dla momentów sił i wyjdzie, że my tu w tej przekładni niczego nie zyskujemy.
Nie nakręcam się.
Zgadza się, o to mi chodziło, gdy powiedziałem, że
Cytat:
Pytanie tylko, czy to urządzenie samo w sobie nie tworzy dużych oporów, bo te opory mogą spowodować, że to nic nie zmieni.
Opory, a także to, że łańcuch jest przekładnią - o to mi chodziło. Czy to urządzenie i ten łańcuch nie powoduje tego, że na jedno wychodzi, czy mamy trybik większy, czy mniejszy.
Jedno facet udowodnił co naukowcy uznawali za niemożliwe - mały trybik może się kręcić z prękością dużego .
że też zawsze sprzedają patenty a nigdy urządzenia. Nawet najmniejszego.
Oj zbyt pochopnie to napisałeś, zobacz sobie chociaż ten artykuł: viewpost.php?p=61826 , możesz także poszukać o joecell etc.
W tym artykule odnośnie silników jest kilka błędów, albo jest źle przetłumaczony przez ignoranta albo to ściema. Co do ogniw joecell - hmm, na allegro ich nie widziałem, na e-bay nie szukałem. Jeżeli masz linka od sprawdzonego sprzedawcy to chętnie kupię i potestuję. Ale jak nie będzie działać zażądam zwrotu kasy. Od Ciebie.
Nie twierdzę że wszystko zostało odkryte, ale nie wierze w takie voodoo. Niestety nie znam jeszcze wystarczająco dobrze angielskiego żeby swobodnie czytać patenty po angielsku na necie. Jeżeli ktoś mi poda SENSOWNE wytłumaczenie zasady działania takiego urządzenia - pobawie się i pomasterkuje. Chociaż wolałbym link na allegro. Leniwy się ostatnio zrobiłem.
I niechce slyszec ze cos nie dziala jak komus cos nie dziala to znaczy ze ma osrane lapy i niech sie lepiej za majsterkowanie nie bieze tylko zajnie sie placeniem podatku od klimatu jak na posluszna owieczke przystalo.
To jest dopiero interas wymyslic problem z klimatem sprzedawac cos co nie istnieje i kasowac miliary za CO2
że też zawsze sprzedają patenty a nigdy urządzenia. Nawet najmniejszego.
Oj zbyt pochopnie to napisałeś, zobacz sobie chociaż ten artykuł: viewpost.php?p=61826 , możesz także poszukać o joecell etc.
W tym artykule odnośnie silników jest kilka błędów, albo jest źle przetłumaczony przez ignoranta albo to ściema. Co do ogniw joecell - hmm, na allegro ich nie widziałem, na e-bay nie szukałem. Jeżeli masz linka od sprawdzonego sprzedawcy to chętnie kupię i potestuję. Ale jak nie będzie działać zażądam zwrotu kasy. Od Ciebie.
Nie twierdzę że wszystko zostało odkryte, ale nie wierze w takie voodoo. Niestety nie znam jeszcze wystarczająco dobrze angielskiego żeby swobodnie czytać patenty po angielsku na necie. Jeżeli ktoś mi poda SENSOWNE wytłumaczenie zasady działania takiego urządzenia - pobawie się i pomasterkuje. Chociaż wolałbym link na allegro. Leniwy się ostatnio zrobiłem.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 13:11, 26 Mar '09
Temat postu: silnik molekularny potapowa
Co sądzicie o tej wiadomości? Że niby zakłady Digtariewa chciałyby już sprzedawać takie silniki i niby o mocy 1MW. Co to by miało być. Ktoś sobie jaja zrobił? Jak wszedłem na stronę tego zakładu, to nic tam z ofert nie ma. Robią motory Ziły i trochę militariów i tyle.
http://www.eioba.pl/a76824/wieczny_silnik_molekularny_potapowa
Gdzieś miałem ten patent Patowa i chyba go dawałem tutaj w postaci linku. W każdym bądź razie patent Federacji Rosyjskiej na perpetuum mobile na pewno dałem .
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:56, 27 Mar '09
Temat postu:
orion napisał:
Polski wynalazek ciekawej przekładni, która zdaniem autorów nie ma sensu ale zdaje egzamin w badaniach.
Osobiście nie rozumiem jak to może oszczędzać energię ale uczciwość tego gościa budzi pewne zaufanie.
Może ktoś inny to zrozumie lepiej!?
Owszem zdaje ten wynalazek egzamin, ale w badaniach dyletantów z instytutu, gdzie nie potrafią ustawić metod i warunków badań, a gościu co jest uczciwy to zarazem kompletny niefachowiec co do mechaniki. Dużo ględzi na youtubie, ale nie co do istotnych pojęć. Orion dobrze czułeś że coś tu musi nie grać.
Ale dali się wpuścić w maliny z powodu nieodrobienia lekcji z podstaw mechaniki przekładni!
W instytucie albo jełopy, albo zażyli jakieś prochy, w trakcie gdy badali ten model, lub chodziło im o wydębienie kasy od twórcy pomysłu, co też nie odrobił lekcji z mechaniki.
W teorii definicji przełożenia co dobrze pamiętam ze studiow i zawsze miałem do czynienia z tymi sprawami w swoim zawodzie, jest to iloraz parametru geometrycznego na wejściu do parametru geometrycznego na wyjściu. Inaczej parametru kinematycznego elementu napędowego do parametru geometrycznego elementu biernego. Za parametr geometryczny może być przyjmowany w dowolnym stopniu przekładni albo wymiar średnicowy, albo ilości zębów. Jeśli traktuje się proporcje parametrami kinematycznymi jak np predkość obrotowa w obr/min lub prędkość kątowa w radianach na sekundę, albo momenty obrotowe, to zmienia się tylko w definicji kierunek proporcji. Czyli przełożenie będzie wówczas to iloraz parametru na wyjściu do parametru na wejściu. Jak w przekładniach nastepuje zamiana ruchu obrotowego na ruch liniowy, to dochodzą jeszcze we wzory przełożeń dodatkowo jeszcze tzw współczyniki transformacji. Jednostką współczynnika transformacji jest obr/mm lub mm/obr.
A ta przekładnia nad którą tu medytują jest to tzw przekładnia dwustopniowa, gdzie w drugim stopniu tej przekładni mamy przełożenie o wartości równej odwrotności przełożenia w pierwszym stopniu. Dlatego wynikowo przekładnia ma przełożenie 1:1. Całościowe przełożenie jest iloczynem poszczególnych stopni w przekładni.
Niema żadnych zysków na jakiejś mocy, czy sprawności. Są najnormalniejsze straty na tarcie w ogniwach łańcucha i w zazebieniach.
Pierwszy stopień to przekładnia łańcuchowa, a drugi stopień to przekładnia zębata. Figlarna konstrukcja wałka pośredniego w tej dwustopniowej przekładni stanowi dwa koła w jednym. To tak jakby inaczej były dwa koła koło siebie zaklinowane na jednym wałku i miały tę samą ilości zębów, ale o innym module (czyli inaczej rozumując - podziałce)
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 14:40, 27 Mar '09
Temat postu: Uzupełnienie
W przekładniach jeżeli któryś z wałków przekazuje w kolejny wałek napęd poprzez koła identyczne na nim zamocowane, np co do średnicy dla kół ciernych lub co do ilości zębów dla kół łańcuchowych lub zębatych, to w konstrukcji jest to obojętne, czy będzie to zredukowane do jednego koła, czy do dwóch obok siebie. W tym "patencie" są tu koła o identycznej ilości zębów, choć jedno koło pośrednie, jest wirtualne, bo w zasadzie łańcuch idzie ślizgiem po czopie. Wyeliminowano tu w konstrukcji takie koło. Takie koła w nazewnictwie nazywają się kołami wiązanymi. Tzn wiążą one w połączeniu koła z sąsiednich wałków poprzez pośredni stopień nie wprowadzając po drodze przełożenia z powodu identyczności kół. Przy analizach wielkości przełożenia można więc je pomijać.
Ponadto stosując tę zasadę kół wiążących, można każdą przekładnię łańcuchową interpretować jako przekładnia z kołem wiązanym, gdzie elementem wiążącym jest sam łańcuch. Więc w tym "patencie" można to interpretować również jako przekładnia jednostopniowa z elementem wiążącym w postaci łańcucha, i przełożenie będzie wynikało z proporcji ilości zębów w jednym i drugim kole skrajnym (napędowym i zdawczym) niezależnie od tego jaka będzie podziałka zębów w tych kołach. Na przełożenie decyduje tylko proporcja zębów (parametrów geometrycznych) w kole napędowym i zdawczym. To że tam łańcuch zmienia w locie podziałkę nic nie ma wpływu na globalne przełożenie tzn naliczanie obrotów w obydwóch kołach. Łańcuch przecież nie przeskakuje po zębach.
Dla przykładu podam, że w technice są przypadki np kół zębatych o różnych średnicach i tej samej ilości zębów na obwodzie, a nie ma tam żadnej nadsprawności i przekładnia ma przełożenie 1:1. Chodzi tu o tzw koła zębate korygowane. Jedno z kół wykonuje się z korekcją dodatnią, a drugie z ujemną i wizualnie mają różne średnice, tę samą ilość zębów i jednakową podziałkę zasadniczą odwzorowaną z narzędzia obróbczego, a jednak przełożenie takich kół nie zmienia się i będzie też 1:1. I może to być porównawcza analogia do tego, aby móc tłumaczyć ten tutaj przedstawiony przypadek.
P.S. Małe sprostowanko co do poprzedniego wpisu, bo już nie mogłem zedytować. Z rozpędu utożsamilem momenty obrotowe w równoległym zastosowaniu jako parametr kinematyczny przy definiowaniu przełożenia. Otóż nie. Jeśli używamy momentów obrotowych, to podobnie je ustawiamy jak parametry geometryczne, acz już nie są one ściśle interpretujące przełożenie, bo w sprawę wchodzi jeszcze sprawność.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 22:00, 30 Mar '09
Temat postu:
To zadziwiające, że rok już się szwęda po necie ta bzdura i jak widać, niewielu obalało to prosto i przejrzyście. Gdzie się podziała szkolna wiedza? Mną aż to wstrząsneło, i tylko dlatego, że instytut mechaniki na Polit. Wrocł. wygenerował jakieś pokracznie ustawione przebadanie tej przekładni, skoro mieli absurdalne wyniki sprzeczne z teorią. Dlatego więc to wyośliłem.
Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 204
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 08:48, 31 Mar '09
Temat postu: Alternatywne źródła energii
Najlepszym alternatywnym źródłem energii w życiu człowieka niewątpliwie jest Bóg.
Być może dlatego, iż - w przeciwieństwie do upostaciowanych bóstw hinduizmu (Sai Baba i inne "Baby" czyli ludzie podający się za bogów) oraz pozostałych religii świata - Bóg chrześcijan jest duchem a duch energią...
"Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie" (Jana 4, 23-24 )
_________________ Zajrzyj:
http://ruch-adwentu.dekalog.pl/
Wysłany: 15:53, 31 Mar '09
Temat postu: Re: Alternatywne źródła energii
Prawdziwy napisał:
Najlepszym alternatywnym źródłem energii w życiu człowieka niewątpliwie jest Bóg.
Być może dlatego, iż - w przeciwieństwie do upostaciowanych bóstw hinduizmu (Sai Baba i inne "Baby" czyli ludzie podający się za bogów) oraz pozostałych religii świata - Bóg chrześcijan jest duchem a duch energią...
Czy Twój Bóg móglby wykazać odrobinę przydatności i wpaśc do mnie, instalując się jako agregat ?
Wiesz cokolwiek, piecyk na gaz, kuchenka na gaz a światełko na prąd. Szepnij ode mnie słówko - przyda mi się taka alternatywa co i pogadać jeszcze z Nim można, i posłuchać mądrości...
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Wysłany: 19:10, 31 Mar '09
Temat postu: Reaktor, który rozwiąże problemy energetyczne świata?
Kod:
W Stanach Zjednoczonych zakończyła się budowa eksperymentalnego reaktora, który mógłby rozwiązać problemy energetyczne świata. Według naukowców, urządzenie może dawać duże ilości taniej, czystej i bezpiecznej energii.
Zbudowany w Kaliforni reaktor NIF (National Ignitron Facility) ma produkować elektryczność dzięki reakcjom termojądrowym - takim, jakie zachodzą na słońcu i innych gwiazdach. Proces ten wymaga łączenia się atomów wodoru w wysokich temperaturach. Będzie to można osiągnąć dzięki prawie 200 najpotężniejszym na świecie laserom.
Szef projektu Ed Moses jest pełen optymizmu - Uważamy, że po raz pierwszy uda się przeprowadzić taką reakcję na Ziemi w warunkach kontrolowanych - twierdzi.
Jeśli eksperyment zakończy się sukcesem, naukowcy będą mogli produkować niemal nieograniczone ilości energii z morskiej wody, nie emitując przy tym dwutlenku węgla. Cały proces będzie także bezpieczny, nie istnieje bowiem groźba skażenia radioaktywnego.
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 480
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:01, 01 Kwi '09
Temat postu:
Wydaje mi się, że w przyszłości bardziej sprawdzą się małe jednostki darmowej mocy, choćby te silniki magnetyczne, lub na wiry wodne. Odpadają koszty transportu energii. Zresztą jeśli ta moc ma pochodzić od ciepła pobieranego z powietrza, to rozsądniej jest schładzać wszędzie, niż potężnie w jednym miejscu, a potem przesyłać moc np na kablach.
Prawdziwemu chodziło o pojęcie tzw energii twórczej. Bo jako źródło pomysłów Bóg przewyższa wszystkich twórców i projektantów. Oddawanie czci w duchu i prawdzie, polegać ma na pełnym uświadomieniu sobie o wielu dziełach Bożych i informowaniu o tym tych, którzy na codzień o tym zapominają, bo są w jakimś amoku pychy swojej własnej wiedzy. O to tu chodziło pewnie prawdziwemu. Trudno załapać powszechnie takie głebsze wypowiedzi. No i tych przykładów Jego energii twórczej nie brakuje nigdzie. Przyroda i materia to bogactwo informatyczne. Każdy projekt to informacja, którą procesor twórczy (np Bóg) układa.
Gdzieś miałem ten patent Patowa i chyba go dawałem tutaj w postaci linku. W każdym bądź razie patent Federacji Rosyjskiej na perpetuum mobile na pewno dałem .
Wniosek z nich jest prymitywnie prosty, na dzień dzisiejszy wystarczy zainwestować w Polsce w geotermie i mamy na lata zapewnioną bezpieczną łatwą do rozwijania energie.
Zupełnie nie potrzebujemy atomu, ale to zupełnie.
OK wydawało mi się że technologia, jest raczej przyszłościowa nie do wykorzystania obecnie.
Jak przeglądam te materiały to zasada działania jest prosta jak budowa cepa. Jedyne czego potrzebujesz to ciepłej wody na rozsądnej głębokości. Myślałem że Rydzyk coś kombinuje, ale on niczego wielkiego nie wymyślił bo okazuje się że 85% Polski leży na terenach gdzie taka wodę łatwo pozyskać. Takie informacje znalazłem na stronach Polskiego Instytutu Geologicznego - co do Ryzyka można mieć zastrzeżenia, ale trudno by mi było znaleźć bardziej wiarygodne źródło informacji od tego instytutu. http://www.pgi.gov.pl.
Teraz co można sądzić o naszych władcach, tu się właśnie rodzi teoria spiskowa.
Mają dostęp do tych wszystkich analiz, więc z pełną świadomością ładują nas w energie atomową, która wg. zachodnich wyliczeń jest 8 krotnie droższa, a według polskich naukowców w Polsce ta różnica kosztów była by jeszcze większa..
Nie mówiąc już o olbrzymiej dysproporcji w zagrożeniach dla środowiska jakie wynikają z tych technologi.
Tekst Rona Paula.
Wieże że pan ciężko pracuje, pytaniem jest dla kogo pan pracuje...
Nie opowiadajcie mi że dla Polski, a po prostu im nie wychodzi.
a jeszcze jedna zajebista informacja na którą trafiłem, rząd pracuje nad "rozwojem" geotermii w Polsce
i przygotowuje nowelizację do prawa geologicznego i górniczego i zasady przyznawania KONCESJI .
wkurwia mnie to forum, bo ciągle się przekonuje jak jestem dymany, wolałem żyć w błogiej nieświadomości
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
i przygotowuje nowelizację do prawa geologicznego i górniczego i zasady przyznawania KONCESJI .
wkurwia mnie to forum, bo ciągle się przekonuje jak jestem dymany, wolałem żyć w błogiej nieświadomości
Oczywiście że geotermia jest przygotowana tak jak wiele innych spraw do tego by ktoś, kiedyś dostał ten prezent za "garść gruszek"
A czy Ty będziesz żył w błogiej nieświadomości czy nie to tak naprawdę nikogo z nich za bardzo nie obchodzi
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5, 6...9, 10, 11 »
Strona 5 z 11
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów