|
Autor
|
Wiadomość |
salparadise
Dołączył: 07 Lut 2012 Posty: 43
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:20, 29 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Z "kwestii niezaprzeczalnych" dodam jeszcze że szkodliwe jest wyłączenie mięsa i produktów odzwierzęcych w czasie ciąży. Niedawno zapoznałem się z wieloma badaniami na ten temat i sytuacja wygląda dość jasno w tym temacie. A coraz więcej osób obecnie planuje właśnie takie wegetariańskie/wegańskie ciąże.
Ordel napisał: | czym wegetarianin karmi swojego psa czy kota ? Czy myśli, kupując obuwie, o tym by znaleźć takie bez skóry, co ma zrobić kiedy podoba mu się obuwie skórzane ( kupić i iść do księdza po rozgrzeszenie Wink ) . Co z mączką kostną która jest używana jako barwnik . |
Zdziwiłbyś się. Znam wielu wegetarian oraz wegan i każdy z nich unika zakupu produktów ze skóry, z żelatyną, niektórymi barwnikami itd.
Pojawiają się też powoli tendencje do wprowadzania wegetariańskiej diety dla zwierząt domowych... (swoją drogą ciekawe co TOZ na to?)
Swoją drogą cały czas szukam tego "dokumentu" i rośnie we mnie przekonanie że takowy nie istnieje
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:24, 29 Mar '12
Temat postu: |
|
|
ja muszę się przyznać, że nie tylko karmię swe koty mięsem, ale jeszcze je iskam z pcheł.
własnymi rękami zajebuję insekty. praktycznie codziennie. bo po diazinonie mi rzygają, a pchły i tak zostają...
i bynajmniej nie robię tego w celach konsumpcyjnych - mam na celu wyłącznie eksterminację tych zwierząt.
i niestety, co najgorsze, sprawia mi to zajebistą satysfakcję, jak mi taka suka strzela pod paznokciem.
to wręcz jak uzaleznienie...
wiem - to też nie świadczy o moim zdrowiu psychicznym, zwłaszcza, że jest z deka obrzydliwe.
ale małpy też się iskają - widać jestem na to genetycznie uwarunkowany.
a zawsze lepiej mieć w domu martwą pchłę niż żywą - to muszę se jakoś radzić
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Ordel
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8682
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:27, 30 Mar '12
Temat postu: |
|
|
salparadise napisał: |
Pojawiają się też powoli tendencje do wprowadzania wegetariańskiej diety dla zwierząt domowych... (swoją drogą ciekawe co TOZ na to?)
|
Przecież to jest wegański faszyzm. Kukurydza GMO o smaku bekonu ? Czemu nie. Nie starcza nam już oszukiwanie samych siebie, więc zabieramy się za zwierzęta . Ja pierdole, jak niżej można upaść ( stworzyć homoseksualnego pantofelka ).
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2640
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:10, 30 Mar '12
Temat postu: |
|
|
[quote="Tomkiewicz"] sonic3 napisał: | ............. Tyle, że wegetarianin długo nie przetrwa w krytycznych warunkach, z prostej przyczyny. Bo brak mu dobrego paliwa i doskonałego białka. |
co za pierdoły , mieszkam niemalże w ziemiance. Powinienem nie żyć .
niech tam każdy je co uważa, . A tu tak dla rozładowania napiecia [youtube]http://noshit.pl/lubie/55167[/youtube]
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
beezle
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 522
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:23, 30 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Trzymajcie się mocno, bo zaraz będzie trzęsło. Pomyślałem, że może prima aprilis, ale dopiero 30ty marca. WTF?
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/who-uzna.....omosc.html
Cytat: | Większość wegetarian na całym świecie zszokowała informacja, że eksperci WHO uznali wegetarianizm za chorobę psychiczną. Ludzie odrzucający zjadanie zwierząt znaleźli się na liście chorych, którzy według WHO powinni być leczeni w pierwszej kolejności – podaje newsland.ru.
Wegetarianie często spotykają się z niechęcią i brakiem zrozumienia ludzi, którzy po prostu nie wierzą, że można całkowicie obyć się bez mięsa. Niektórzy muszą nawet ukrywać przed swoim otoczeniem swój wegetarianizm.
"Mięsożercy" twierdzą zazwyczaj, że unikanie pożywienia pochodzenia zwierzęcego jest po prostu niezdrowe i usprawiedliwiają śmierć tysięcy krów i świń naturalną koniecznością. W odpowiedzi wegetarianie publikują książki i kręcą filmy, w których dowodzą, że można wszystkie potrzebne do życia substancje uzyskać z warzyw i owoców, porównują w nich także rzeźnie z nazistowskimi obozami śmierci.
Większość wegetarian na całym świecie zszokowała informacja, że eksperci WHO uznali wegetarianizm za chorobę psychiczną. Ludzie odrzucający zjadanie zwierząt znaleźli się na liście chorych, którzy według WHO powinni być leczeni w pierwszej kolejności – podaje newsland.ru.
Wegetarianie często spotykają się z niechęcią i brakiem zrozumienia ludzi, którzy po prostu nie wierzą, że można całkowicie obyć się bez mięsa. Niektórzy muszą nawet ukrywać przed swoim otoczeniem swój wegetarianizm.
"Mięsożercy" twierdzą zazwyczaj, że unikanie pożywienia pochodzenia zwierzęcego jest po prostu niezdrowe i usprawiedliwiają śmierć tysięcy krów i świń naturalną koniecznością. W odpowiedzi wegetarianie publikują książki i kręcą filmy, w których dowodzą, że można wszystkie potrzebne do życia substancje uzyskać z warzyw i owoców, porównują w nich także rzeźnie z nazistowskimi obozami śmierci.
Tym razem jednak w tej dyskusji wypowiedzieli się specjaliści z cieszącej się zaufaniem organizacji zajmującej się zdrowiem. Niedawno odbyło się seminarium, na którym ogłosili oni ranking chorób psychicznych, których leczenie powinno stać się priorytetem dla lekarzy. Na tej liście znalazł się wegetarianizm i tzw. "surowa dieta".
Jednak ta decyzja nie wzięła się znikąd. Przyczyną był niedawny incydent, który miał miejsce w mieście Malaga w Hiszpanii, gdzie z powodu wegetariańskiej diety w pewnej rodzinie dzieci wpadły w śpiączkę. Ich rodzice zabraniali im jeść mięso i produkty obrobione termicznie. Nie wiadomo, czy dzieci udałoby się uratować, gdyby nie sąsiedzi, którzy wezwali lekarzy i policję. Rodzice dzieci zostali skierowani na badania psychiatryczne – informuje serwis newsland.ru.
Raport WHO wywołał protesty środowisk wegetariańskich na całym świecie. Do organizacji skierowano wiele petycji i pism dowodzących, że dobrze zbilansowana dieta wegetariańska nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Domagają się oni, by za chorych psychicznie uznać jedynie tych wegetarian, którzy narzucają swoje zwyczaje żywieniowe innym.
W odpowiedzi na medialną burzę portal Seattle Pi opublikował listę sławnych wegetarian, na której znaleźli się między innymi Bill Clinton, Alec Baldwin, Paul McCartney i Christopher Isaac "Biz" Stone jeden z założycieli Twittera. |
No japierdolę. Po tej bajeczce z ptasią/świńską grypą, pandemią itp ktoś jeszcze słucha zdania tej "cieszącej się zaufaniem organizacji"?
Hahaha ... ten tydzień był zabawny, naprawdę, dojść do siebie nie potrafię .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pumcia
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:17, 31 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | ja muszę się przyznać, że nie tylko karmię swe koty mięsem, ale jeszcze je iskam z pcheł.
własnymi rękami zajebuję insekty. praktycznie codziennie. bo po diazinonie mi rzygają, a pchły i tak zostają...
i bynajmniej nie robię tego w celach konsumpcyjnych - mam na celu wyłącznie eksterminację tych zwierząt.
i niestety, co najgorsze, sprawia mi to zajebistą satysfakcję, jak mi taka suka strzela pod paznokciem.
to wręcz jak uzaleznienie...
wiem - to też nie świadczy o moim zdrowiu psychicznym, zwłaszcza, że jest z deka obrzydliwe.
ale małpy też się iskają - widać jestem na to genetycznie uwarunkowany.
a zawsze lepiej mieć w domu martwą pchłę niż żywą - to muszę se jakoś radzić |
Ja mojemu maleństwu (trzyletni rottweiler) robię codziennie "drapu drapu". Drapię mu cały grzbiet i dupcię, tak, że tylne łapy się dosłownie rozprostowują . Ramzuś też je mięsko, najczęściej mu kupuje kawałki cielęciny i robię z ryżem i warzywami + witaminki. Nie ma lepszego żarcia dla psa
Co do iskania, to ja mam tak jak znajdę kleszcza. Jak wyciągnę jeszcze żywego, i ten jeszcze rusza tymi łapkami, to wtedy go zgniatam pencetą. Widok zarąbisty hehhe Taki fajny odgłos.. Jakby pękało ))... plask.. )
http://puma.zapto.org/tygrysek/rkosc1.jpg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrit
Dołączył: 23 Lut 2009 Posty: 940
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:49, 31 Mar '12
Temat postu: |
|
|
no wiesz Bimi, a ja już brałam pod uwagę opcję, że karmisz swoje koty świetlistymi myszami, a tu taka zmyłka...no i jeszcze te pchy
pumcia ale z tym odgłosem to już przesadzasz, że taki fajny
_________________ nie konwersuje z babochłopami.
*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pumcia
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:44, 31 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Astri napisał: | pumcia ale z tym odgłosem to już przesadzasz, że taki fajny Rolling Eyes |
Po co się pasożycisko wbija w futerko mojego tygryska ) Ciekawe czy jak już jest w mojej pincecie to woła o pomoc ) hehehe
Bimi napisał: | kleptomanka - skarpetkę potrafi ukraść komuś z suszarki i przynieść do domu... |
No to przynajmniej jest pożytek z kotów heheh a oddajesz ? )
Mój Ramzes też ma instynkt drapieżny, ale na muchy. Boziu co on wyprawia jak mu taka pasiasta wleci i brzdęka. Na dwóch łapach stoi i tak długo gania - poluje, aż nie dorwie.
Ja osobiście boję się owadów i jak wleci mi jakiś przez okno w nocy, np ćma lub inne zjawisko, to wołam mordzie ) Chwilkę poskacze i po kłopocie.. Nazywam go odkurzaczem hehehe, bo dzięki niemu nie mam owadów w domu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:15, 31 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Pumcia napisał: | No to przynajmniej jest pożytek z kotów heheh a oddajesz ? ) |
nie no nie będę jej odbierał zabawki, którą taki kawał wlekła w zębach do chaty - to by było niehumanitarne
ukradła se - to ma, co mi do tego. najwyżej pójdzie do piekła.
a bawiła się długo tymi skarpetkami.. teraz nie wiem gdzie one są, to było dawno.
aczkolwiek zdechłą wronę to musiałem wyrzucić - zbyt duże zagrożenie epidemiologiczne
w sumie nie wiem po co ją przyniosła i zostawiła w kuchni na podłodze, ale myślę, że wbrew poszlakom, nie oczekiwała ode mnie że zrobię nam z niej rosół. ot znalazła zdechłą wronę i stwierdziła "trza brać".
ta kotka ma naprawdę kleptomanię. jak np. położę na stole zatyczkę od długopisu - ta od razu bierze ją w pysk i spierdala...
kiedyś miała małe, poszliśmy z nimi i nią do weterynarza; pierwsze co zrobiła po otwarciu klatki to chwyciła w zęby pierwszego z brzegu, zeskoczyła ze stołu i chciała z nim spierdalać... na szczęście drzwi były zamknięte, nie trzeba było ich gonić.
a druga kotka, jej córka jest zupełnie inna - choć też zajebiste potrafi odpierdalać motywy. drzwi zamknięte na klamkę to dla niej żaden problem. jest strachliwa i nie liże ludzi, ale ma zajebiste skile manualne - o wiele lepsze niż matka.
a jeszcze mam teraz takiego kota sąsiada - co przychodzi nas odwiedzać. samiec, białas jebany - ten to jest sprytny. nie ma magnesu na obroży, żeby se otworzyć moją klapkę i wejść do domu... a i tak se ją potrafi otworzyć!
nie wiem jak ten chuj to robi; trochę pazurkiem, trochę czołem postuka... i w końcu wchodzi. jak dla mnie jest kotem-geniuszem. gonię go, bo wpierdala jedzenie moich kotów i pare razy opryskał chatę - jebało srogo. ale i tak wraca codziennie... chyba się lubimy, choć jeszcze nigdy nie dał mi do siebie podejść
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pumcia
Dołączył: 13 Lip 2009 Posty: 233
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:35, 31 Mar '12
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: | w sumie nie wiem po co ją przyniosła i zostawiła w kuchni na podłodze, ale myślę, że wbrew poszlakom, nie oczekiwała ode mnie że zrobię nam z niej rosół. ot znalazła zdechłą wronę i stwierdziła "trza brać". |
Przynosi Ci swoją zdobycz i ją zostawia - jakby miała być nagrodą. Tak samo koty robią z myszami i szczurami. Nie zjadają ich, ale zanim zabiją to się nimi bawią, a potem zabierają je do siebie do domu.
Bimi napisał: | a jeszcze mam teraz takiego kota sąsiada - co przychodzi nas odwiedzać. samiec, białas jebany - ten to jest sprytny. nie ma magnesu na obroży, żeby se otworzyć moją klapkę i wejść do domu... a i tak se ją potrafi otworzyć! |
Dominator ? hehehe. Znaczy teren
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:36, 12 Maj '21
Temat postu: |
|
|
Podatek od mięsa i zakaz jego reklamowania? Branża pod ostrzałem
Mięso będzie towarem luksusowym? Jeśli organizacje pozarządowe nadal będą wywierały nacisk na UE, jest to możliwe. Niderlandy już testują wprowadzenie podatku.
Komisja Europejska przed rokiem opracowała dokument "Od pola do stołu", który jest elementem Zielonego Ładu. Organizacje pozarządowe, które od lat postulują, by zmniejszać spożycie mięsa ze względu na zmiany klimatyczne i zdrowie, wnioskowały, by w dokumencie zaproponowano też podatek od mięsa.
Wpływy z tego podatku, jak już pisaliśmy w money.pl, byłyby niemałe. Zgodnie z wstępnymi szacunkami może to być nawet 32,2 mld euro rocznie. Środki te miałyby być przeznaczane dla rolników na inwestowanie w inne gałęzie produkcji.
https://www.money.pl/gospodarka/podatek-.....8848a.html
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
de93ial
Dołączył: 17 Lip 2013 Posty: 3096
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:55, 13 Maj '21
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|